Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Ruscy chyba na poważnie szykują się na odcięcie Rosji od sieci.
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,2445...BoxBizImg1
Jestem za - nie będę za nimi tęsknić.
Byleby tylko odcieli swoich trolli i fakenewserów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Zamęt będą siali dalej, ale chcą uniknąć tego zamętu u siebie. Bardzo konsekwentny ruch.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
437
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
No ale te farmy trolli pod Petersburgiem to jednak czeka racjonalizacja zatrudnienia, w końcu będą od teraz obsługiwać tylko własny rynek. Obsługę anglosfery pewnie przeniesie się do Indii, ale u nas oczekiwałbym znacznej redukcji zjawiska.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Gladiator napisał(a): Która publikacja to Radio Erewań? Obie opierają się na tych samych źródle z drobnymi różnicami Hahahaha! Dopiero teraz natknąłem się na tę perełkę. Przecież właśnie „drobne różnice” to była w dowcipach o Radiu Erewań sprawa kluczowa  Zawsze była „prawda, ale z poprawkami”.
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
437
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Padłem i glebłem: link
Cytat:Co w Rosji piszczy? Sąd w Groznym kazał Gazpromowi darować mieszkańcom miasta 9 mld rubli (około pół miliarda złotych) długu za gaz. Czeczeni mogą nie płacić, bo Rosja się ich boi.
Suty podarunek (w przeliczeniu na mieszkańca Groznego rachunki wynoszą mniej więcej 1700 zł) dłużnicy otrzymali dzięki miejscowej prokuraturze.
Zwróciła się ona do sądu nie tyle z wnioskiem czy skargą, ile z groźbą: „Działania powoda [chodzi o Gazprom], prowadzącego masową akcję i domagającego się opłaty należności, która w istocie rzeczy jest nieściągalna, wzmaga napięcie społeczne, co może doprowadzić do protestów społecznych".
Tłumacząc to na język ludzki, zmuszanie Czeczenów do płacenia za gaz jest, jak i samo błękitne paliwo, materiałem łatwopalnym, wręcz wybuchowym. Egzekwowanie długów może doprowadzić do niebezpiecznej na wciąż podminowanym Kaukazie ruchawki.
Sąd to zrozumiał i pozwolił nie płacić.
Teraz należy się spodziewać, że darowane zostaną też należności za prąd. Rachunków za elektryczność chronicznie nie opłaca 35 proc. mieszkańców republiki.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Ale tak było (i pewnie jest) w całym 'łuku kaukaskim' - widziałem kiedyś reportaż z Gruzji, gdzie koncesję na dostawę prądu dostała jakaś zachodnia firma.
Komedia na całego - Gruzini byli szczerze oburzeni, że za prąd ktoś im każe placić, a całe osiedle było przyłączone tysiącami kabli do podstacji. Wyglądało to jak jakiś monstrualny makaron. Elektrycy bali się tego monstrum dotykać.
W takich razach widać, jakie spustoszenie spowodowała komuna.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
22.02.2019, 19:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.02.2019, 19:31 przez Fanuel.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): Ale tak było (i pewnie jest) w całym 'łuku kaukaskim' - widziałem kiedyś reportaż z Gruzji, gdzie koncesję na dostawę prądu dostała jakaś zachodnia firma.
Komedia na całego - Gruzini byli szczerze oburzeni, że za prąd ktoś im każe placić, a całe osiedle było przyłączone tysiącami kabli do podstacji. Wyglądało to jak jakiś monstrualny makaron. Elektrycy bali się tego monstrum dotykać.
W takich razach widać, jakie spustoszenie spowodowała komuna.
O takie coś?
Sebastian Flak
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
437
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Ło qrva. Gdzie to jest?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
W każdych jednych slumsach. Te akurat w Brazylii, ale widziałem podobne węzły w Indiach i pewnie wszędzie tam gdzie jest elektryfikacja oraz masy ludu mające gdzieś interes dostawców :-D
Sebastian Flak
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Parę ładnych lat robiłem przy elektryce i pierwszy raz w życiu takie coś widzę.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 2,761
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Wygląda jak jakaś forma życia.  Te niebieskie, grube, to co to są?
22.02.2019, 23:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.02.2019, 23:17 przez Fanuel.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
ErgoProxy napisał(a): Wygląda jak jakaś forma życia. Te niebieskie, grube, to co to są?
Stawiam na izolatory, ew. Na ustrojstwa zapobiegające nagrzewaniu i przebijaniu. Przecież takie kłębowisko musi nieźle grzać.
W sumie to wiadomo skąd się Cthulhu wziął.
Sebastian Flak
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): W każdych jednych slumsach. Te akurat w Brazylii, ale widziałem podobne węzły w Indiach i pewnie wszędzie tam gdzie jest elektryfikacja oraz masy ludu mające gdzieś interes dostawców :-D
Tak wIndiach.
Cytat:![[Obrazek: pedestrians-walking-in-narrow-street-wit...PK418R.jpg]](https://c8.alamy.com/comp/PK418R/pedestrians-walking-in-narrow-street-with-large-tangled-birds-nest-of-power-cables-overhead-in-old-delhi-new-delhi-delhi-india-PK418R.jpg)
Delhi
Od razu rzuca się w oczy różnica pomiędzy wschodem i zachodem.
Cytat:![[Obrazek: oqkrfb87rsz9fdvfp9xf.jpg]](https://i.kinja-img.com/gawker-media/image/upload/s--VNZ7iBix--/c_scale,f_auto,fl_progressive,q_80,w_800/oqkrfb87rsz9fdvfp9xf.jpg)
https://io9.gizmodo.com/photos-from-the-...1629961917
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
437
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 8
Dołączył: 07.2013
Reputacja:
25
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: Śiwaizm Advatya [hinduizm]
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Pewnie tak.
Tak wygląda ruskij dobryj mir.
Cytat:Co piąty Rosjanin nie ma w domu toalety. Kreml kwestionuje raport
Według danych Federalnej Służby Statystycznej co trzeciej rosyjskiej rodziny nie stać na nowe buty, a jedna piąta Rosjan żyje bez kanalizacji i toalety w domu. Z publikacji FSS niezadowolony jest Kreml, gdyż podważa ona starannie budowany przez rządzących obraz panującego w kraju dobrobytu.
Rzecznik Władimira Putina Dimitrij Pieskow domaga się wyjaśnień od urzędu statystycznego. "Rosstat" odpowiedział oświadczeniem, które opublikowano na stronie instytutu. - Twierdzimy, że przeciętna trzyosobowa rodzina, może kupić nie mniej niż dwie pary butów rocznie dla każdego domownika - wyjaśnił Igor Wagan z "Rosstatu". Jednak media nieprzychylne władzy wciąż twierdzą, że jedna trzecia rosyjskich rodzin nie może kupić w ciągu roku dwóch par nowych butów dla każdego z członków rodziny.
O ile kwestię butów udało się wyprostować, o tyle z pozostałymi danymi jest znacznie trudniej. Szczególnie wstydliwa i kłopotliwa jest kwestia dostępu do toalet i kanalizacji. Podczas gdy państwo znajduje pieniądze na program kosmiczny czy modernizację armii, wielu obywateli wciąż musi korzystać z wychodków lub publicznych toalet. Dotyczy to głównie mieszkańców małych miasteczek i wsi. Z tym problemem boryka się również około 3 tys. szkół.
Kolejny niepokojący wskaźnik dotyczy finansów Rosjan. Według danych, aż 80 proc. z nich ma problem, aby przeżyć od pierwszego do pierwszego. Wielu Rosjan nie stać również na jakiekolwiek wakacje - połowa z nich spędza go w miejscu zamieszkania. Niektórych zła sytuacja materialna zmusza do oszczędzaniu na zdrowiu - 11 proc. objętych badaniem nie wykupuje leków niezbędnych dla życia.
Źródło: RMF FM
https://wiadomosci.wp.pl/co-piaty-rosjan...074537089a
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
06.04.2019, 17:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.04.2019, 17:13 przez Fanuel.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
To podobnie wyglądają oazy ruskiego miru w Polszy. I nie ma to nic wspólnego z brakiem dostępu do środków pieniężnych czy materiałów budowlanych. Natomiast bardzo dużo z mentalnością. Zwłaszcza roszczeniowym domaganiem się,żeby to zrobił o Państwo, Gmina albo ktokolwiek poza samymi zainteresowanymi. Ruskie wsie wyglądają jak zapadłe XVIII i XIX wieczne obozowiska koczowników, którzy zostali uziemieni. Wysprzątanie podwórka, posadzenie przydomowego ogródka, prowadzenie sądu, upiększanie jakoś swojego domostwa nie kosztuje nic, albo względnie niewiele. Trzeba tylko trochę czasu na to poświęcić. Tego ostatniego akurat im nie brakuje. A wszystko wygląda jak w kiepskim filmie postapo.
Sebastian Flak
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Jakbym czytał XIX w. "Pamiętniki włościanina" i opis podróży Jana Słomki na Ruś.
Cytat:Już koło Lwowa zauważyłem różnicę między tamtejszemi a naszemi okolicami: z okna wagonu widać było liche domy chłopskie i kiepską gospodarkę w polu; już dawno było po żniwach, a zboże stało jeszcze w polu w mendlach. I na ludziach znać było biedę.
Przyjechałem do szwagra do Łukowca, widzę również tylko biedę. Wchodzę do domu — były to przedtem pańskie pokoje, a wtedy siedziało tam kilka rodzin chłopskich — widzę wszystko zniszczone, nikt nawet dachu nie poprawia, bo nie wie, który kąt jego, mają się tym dopiero dzielić, ale tymczasem, gdy deszcz przyjdzie, każdemu na głowę kapie. Idę do stajni — jest wielka, ale drzwi są jakby od parady tylko, bo i pod przycieś można krowę wyprowadzić. W każdym kącie i wszędzie okazywała się »ruska bieda«. Idziemy w pole, — zdaje mi się, że grunt dobry, nawet lepszy, niż u nas, a miejscami widać jeszcze ładne jarzyny.
Ale cóż się dzieje? To, co zebrane, leży na obejściu w kopkach, kiepsko złożonych, — deszcz na to leje, i wszystko gnije. Widzę nawet, jak Rusin na obejściu pod otwartym niebem zboże młóci, — to znowu, jak Rusinka wyszła na drogę i przetakiem zboże przesiewa; plewy lecą z wiatrem, gdy u nas za nie drogo się płaci.
To znowu patrzę, koło 10-tej godziny przed południem jedzie fura, a na niej muzyka gra. Pytam, co to za wesele, a szwagier mówi, że to pańska fura zbiera ludzi do roboty w polu; powiadają, że inaczejby Rusin nie poszedł w pole robić, gdyby po niego z muzyką nie zajechał. Myślę sobie, już się tu ten pan na takich robotnikach zbogaci, że wnet ze dworu uciekać musi.
Pytam się szwagra: »Dlaczegoście na to zboże choć szopy z dachem nie postawili?« — Odpowiadają mi: »Niema na to pieniędzy, niema gdzie pożyczyć, a zresztą Rusiny tu szop nie mają, choć dawniej gospodarzą«. Powiadam im tedy: »Bierzcie się zawczasu gospodarzyć na polską modę, nie zapatrujcie się na Rusinów, bo inaczej ze wszystkiem zginiecie. Jest las blisko i drzewo tanie, — postawcie więc choć jakie takie szopy na zboże; bo obecnie nie robicie nawet tak, jak było w Starym Testamencie, — w owych czasach bowiem rolnik co najlepsze plony palił na ofiarę, a wy je teraz bez pożytku gnoicie«. I tak im nagadałem, co tylko mogłem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Jak niewiele się zmieniło...
Gawain napisał(a): To podobnie wyglądają oazy ruskiego miru w Polszy.
Może podobnie, ale zachowują się gorzej, bo mają większe możliwości i szanse.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
07.04.2019, 21:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.04.2019, 21:48 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
To też jest interesujące. Po zachodnich analitykach i dyskutantach w tym temacie, do osób zaniepokojonych stanem FR dołącza były generał KGB - Nikołaj Leonow. Boi się, że FR rozpadnie się, a Kremliczan krytykuje za złe decyzje. Wymienia te same regiony: Królewiec, Kaukaz, Kraj Nadmorski, Tatarstan, ale też Ural czy Powołże.
http://windowoneurasia2.blogspot.com/201...rimea.html
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
|