To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Jak spi.....ć strajk w słusznej sprawie
https://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/30416...jOaKLNJ23M
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Jak spi.....ć strajk w słusznej sprawie
https://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/30416...jOaKLNJ23M

Średnia zarobków nauczycieli spadła w ciągu 5 lat ze 105% do 97% średniej krajowej w budżetówce.

Natomiast z artykułu:

Zresztą, jeżeli pani minister szanuje swoje słowa, także ona nie może mieć żadnych wątpliwości, że spartaczyła zadanie. Przed kilku laty, gdy jeszcze była w opozycji, zwięźle opisywała, jak powinna zostać przeprowadzona reforma. Będąc ministrem edukacji, w zasadzie wszystko zrobiła na odwrót.


Pytanie, dlaczego zrobiła na odwrót mając wcześniej inną koncepcje?  Tu tkwi odpowiedź. Były jakieś powody , a wyszło "jak zawsze". Mam określone poglądy, ale .. później nic z nich nie zostaje. Te powody to klucz do zrozumienia sytuacji.
Odpowiedz
Nie zauważyłeś, że z reguły co innego każdy mówi, jak jest w opozycji, a co innego, kiedy realnie może rządzić?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
W ogóle ten strajk wyglądałby inaczej gdyby go zrobili w 2 tygodniu września gdy rodzice na własnej skórze poczuliby skutki tzw reformy. Wówczas nauczycielom łatwiej przekonać by było społeczeństwo, że winny jest rząd. Tymczasem Broniarz wybrał najgorszy termin z możliwych. Rozumiem, że może się bał strajkować w trakcie kampanii - ale teraz i tak ma oskarżenia o to, że strajk jest polityczny. Co najlepsze podejrzewam, że za koncertowe spapranie sprawy Broniarz nie odpowie i zachowa związkowy stołek.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
W ogóle strajk w innym terminie byłby wystarczająco upierdliwy, żeby był odczuwalny. Za to zagrożenie egzaminów i matur to jest coś, przy czym wielu ludziom wyłącza się zrozumienie dla strajkujących.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
No zgadza się, nawet jeżeli w większości przypadków był to blef i nauczyciele egzaminy przeprowadzili to te przypadki w których się to nie udało i musiała wejść pomoc z zewnątrz załatwiły sprawę. Teraz głupotę popełniają te szkoły które nie chcą zrobić rady klasyfikacyjnej przed maturą. Większość zapewne zrobi ale wystarczy w skali kraju kilkadziesiąt szkół które się wyłamią aby propaganda rządowa zrobiła nauczycielom z dupy jesień średniowiecza.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
No i znowu jakiś durny dziennikarzyna piszę o strzelaniu sobie w kolano. Nic tylko wziąć takiego idiotę i odstrzelić mu te kulasy, może zmądrzeje.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
A niby co jest nieprawidłowego w tym powiedzeniu? Jak ktoś rozmyślnie sobie robi krzywdę to strzela sobie w kolano. Np. jak się brnie w coś co jawną szkodę przynosi.

Strzela się w stopę przypadkowo. Czyli w wyniku niezamierzonych działań dochodzi do kraksy.

I jedno i drugie można stosować, chociaż to kalki z angielskiego.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Ze znajomą z Sanepidu gadałem niedawno. Też narzekała, że od lat mają zamrożone pensje i też chcieliby podwyżek. I że może też rozpoczną za jakiś czas jakąś formę strajku np. zaprzestanie kontrolowania miejsc tego wymagających.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Nie tylko oni. Spora część budżetówki ma płace w okolicach minimalnej. Oczywiście można wyskoczyć do nich ze standardowym tekstem "jak Ci się nie podoba to zmień pracę" ale na ten moment nasze państwo jest tak skonstruowane, że ktoś te zadania musi wykonywać. Ja podejrzewam, że nie tylko oni będą strajkować. Coś mi się wydaje, że kolejny rząd będzie miał ciężko - z jednej strony obciążenie socjalem, z drugiej nadciągające spowolnienie gospodarcze a z trzeciej oczekiwania płacowe marnie opłacanej budżetówki wzmacniane propagandą sukcesu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Cytat:A niby co jest nieprawidłowego w tym powiedzeniu? Jak ktoś rozmyślnie sobie robi krzywdę to strzela sobie w kolano. Np. jak się brnie w coś co jawną szkodę przynosi.

Strzela się w stopę przypadkowo. Czyli w wyniku niezamierzonych działań dochodzi do kraksy.

I jedno i drugie można stosować, chociaż to kalki z angielskiego.

Ech, http://haase.blox.pl/2016/03/Nieukodetek...olano.html

Cytat:Tymczasem jest to potworek językowy wymyślony przez nieuków, którym coś tam się wydaje, że słyszeli, że gdzieś, w jakimś kościele dzwonią. Nieuk ma to do siebie, że z upodobaniem stosuje wyrażenia i zwroty, których zastosowania, sensu, a czasem i pisowni nie zna, ale wydają mu się na tyle sexy, że ma przymus ich użycia. To wszyscy ci, którzy nie potrafią odróżnić "bynajmniej" i "przynajmniej", "tak że" od "także", a "ci" w znaczeniu "oni" od "Ci" w znaczeniu "Tobie".

W języku, hm, nazwijmy go tak, amerykańskim, gdzieś od połowy XIX w. upowszechniło się sformułowanie "shoot yourself in the foot", czyli "postrzelić się w stopę". Się, samego siebie, z własnej broni. Ten idiom wziął się z obserwacji: mężczyźni nosili otwarcie broń przy pasie, najczęściej w otwartych kaburach, z lufami skierowanymi w dół. Wszyscy widzieliśmy te filmy kowbojskie, prawda? W razie potrzeby wyjmowało się broń i strzelało do wroga. Trzeba było wyjątkowego łamagi, żeby sięgając do kabury po broń od razu złapać za język sputsowy rewolweru i oddać strzał przed wyjęciem broni - wtedy zwykle trafiało się w swoją własną stopę. Termin ten zaczął więc oznaczać kogoś, kto jest niezdarny, niezręczny i sam sobie wyrządza krzywdę, próbując wykonać jakąś akcję przeciw komuś innemu. Na przykład: Waszczu strzelił sobie w stopę, występując o opinię Komisji Weneckiej.

Zrozumiałe, prawda? Idiom amerykański o strzelaniu sobie w stopę jest w słownikach, np. w Cambridge Dictionary of American Idioms.

I teraz strzał w kolano. Otóż nie ma żadnego idiomu o "strzale w kolano". Nie bardzo można się samemu postrzelić w kolano w ramach jakiejś przypadkowej, błędnej akcji. Strzał w kolano to bardzo bolesna forma mafijnych porachunków, zemsty, kończąca się zwykle trwałym okaleczeniem. Nikt przypadkiem sobie takiej krzywdy nie wyrządza, więc używanie strzału w kolano w znaczeniu strzału w stopę jest dowodem nieuctwa.


O, jest nawet ten sam typ od tekstu w RP:

Cytat:Prawacy, dominując wyraźnie w dziedzinie walenia się w kolano, nie mają oczywiście monopolu na nieuctwo. Kolanistą jest np. pan Tomasz Rożek z "Gościa Niedzielnego", który analizuje strzelanie sobie w kolana przez Rosję: "Rosja może na wiele sposobów odpowiedzieć na (śmiechu warte) sankcje Zachodu. Najbardziej narzuca się to, że zakręci kurek z gazem. To jednak bardzo mało prawdopodobne, bo sprzedaż gazu i ropy jest głównym źródłem dochodu Rosji. Moskwa wybrała inny rodzaj odwetu. I strzeliła sobie w kolano. (...)" w "Strzał w kolano" (http://gosc.pl/doc/2020959.Strzal-w-kolano).
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Ze znajomą z Sanepidu gadałem niedawno. Też narzekała, że od lat mają zamrożone pensje i też chcieliby podwyżek. I że może też rozpoczną za jakiś czas jakąś formę strajku np. zaprzestanie kontrolowania miejsc tego wymagających.

I to jest forma strajku, którą szanuję. Szczególnie po tym gdy pogadałem z osobami, które potrzebowały zgody sanepidu na otwarcie lokalu i w tym celu konsultowały wszystko z pracowniczką sanepidu z innego rejonu, a przysłana pracownica mówiła, że wszystko jest źle i powinno być inaczej niż powiedziała jej koleżanka po fachu.

Bokiem a prawdą, nauczyciele mogliby też zacząć uprawiać taką formę strajku, czyli olewać wszystko co nie wynika wprost i wyraźnie z przepisów, a jest tylko wymysłem kuratoriów/MEN (jak słyszę dotyczy to 3/4 biurwokracji), a całą resztę wykonywać ściśle w godzinach pracy.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Bokiem a prawdą, nauczyciele mogliby też zacząć uprawiać taką formę strajku, czyli olewać wszystko co nie wynika wprost i wyraźnie z przepisów, a jest tylko wymysłem kuratoriów/MEN (jak słyszę dotyczy to 3/4 biurwokracji), a całą resztę wykonywać ściśle w godzinach pracy.

Tylko pewnie okazało by się, że wszystko zaczęło działać lepiej, sprawniej i przyjemniej. Więc co to za strajk?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
https://polskatimes.pl/piotr-misztal-zap...5-14060777

Ciekawych typ musi mieć prawników, skoro chce legalnie strajkujących nauczycieli pozywać Uśmiech
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Pracownicy socjalni też grożą strajkiem Duży uśmiech Ich podopieczni mają wielokrotnie wyższe dochody niż oni sami. Kocham to państwo. Krzywdzi ludzi, bo pracują. Pracujesz chuja dostajesz. Nie pracujesz masz więcej hajsu niż wtedy kiedy pracujesz. Genialne.
Sebastian Flak
Odpowiedz
To się nazywa chyba państwo solidarne.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Mam pytanie. Czy w świetle pojebanej działalności naszych polityków warto mieć oszczędności? Bo tak se myślę, że gromadzę sobie powolutku to grosiwo, a w końcu może być tak, że przyjdzie inflacja i kryzys i będę mógł sobie za te wszystkie pieniąchy kupić co najwyżej worek ziemniaków. Może lepiej byłoby popuscic pasa i wydać tą kasę póki jest coś warta?

Zacznij się rozglądać za możliwością ratowania majątku zagranicą. I to zanim wprowadzą podatek od emigracji podatkowej. Możesz też rozważyć trzymanie dewiz dla podręcznej "skarpety", a później jako dupochron po wyjeździe. Na razie to się jeszcze kręci, ale cholera wie jak długo. Zbieraj na ziemię w reichu w fajnym miejscu blisko Odry, chyba że nie będziesz wracał, to możesz dalej.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Tylko pewnie okazało by się, że wszystko zaczęło działać lepiej, sprawniej i przyjemniej. Więc co to za strajk?

Taki w którym rodzice i uczniowie dostają lepszy produkt (czyli nie są wkurwieni, że im jakiś debil mówi, że mają rok powtarzać...), nauczyciele mają lepsze warunki pracy, a tylko kuratoria i MEN są wkurwieni.

cobras napisał(a): Ciekawych typ musi mieć prawników, skoro chce legalnie strajkujących nauczycieli pozywać Uśmiech

A skąd pomysł, że on to z jakimiś prawnikami konsultował? Ludzie z reguły najpierw chlapią ozorem, podpisują umowy, weksle itd. a dopiero jak już się pali pod dupą, przychodzą łaskawie zapytać prawnika co najlepszego nawywijali. Oczywiście 2 dni przed upływem terminu zawitego.

Żarłak napisał(a): I to zanim wprowadzą podatek od emigracji podatkowej.

Już jest. Nie wnikam w stosunki majątkowe zainteresowanego, ale może jest poniżej limitu dla tego podatku.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
http://wyborcza.pl/7,75398,24682438,koal...1-L.1.duzy

No i kiszka.


Cytat:- Emocjami jesteśmy z nauczycielami, protest jest słuszny. Jako Koalicja Europejska chcemy podpisać deklarację na rzecz oświaty polskiej. Jeżeli rząd PiS nie spełni oczekiwań środowiska nauczycielskiego, zrobimy to po wyborach w październiku - powiedział Schetyna.


Trzeba było tak od razu i po sprawie.

DziadBorowy napisał(a): Nie tylko oni. Spora część budżetówki ma płace w okolicach minimalnej. Oczywiście można wyskoczyć do nich ze standardowym tekstem "jak Ci się nie podoba to zmień pracę" ale na ten moment nasze państwo jest tak  skonstruowane, że ktoś te zadania musi wykonywać. Ja podejrzewam, że nie tylko oni będą strajkować. Coś mi się wydaje, że kolejny rząd będzie miał ciężko - z jednej strony obciążenie socjalem, z drugiej nadciągające spowolnienie gospodarcze a z trzeciej oczekiwania płacowe marnie opłacanej budżetówki wzmacniane propagandą sukcesu.

Artysta ujmuje to tak:
2 tysiące na mym koncie to jak strzał pioruna w prącie.
Nie wiem, czy w związku z tym zasługuje na jakąś podwyżkę.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Cytat:A skąd pomysł, że on to z jakimiś prawnikami konsultował? Ludzie z reguły najpierw chlapią ozorem, podpisują umowy, weksle itd. a dopiero jak już się pali pod dupą, przychodzą łaskawie zapytać prawnika co najlepszego nawywijali. Oczywiście 2 dni przed upływem terminu zawitego.

Może czytaj artykuł, jak już się do niego odnosisz?
Cytat:Piotr Misztal jest przekonany, że skoro jego syn wywiązuje się ze swojego obowiązku - i zdobywa wiedzę - nauczyciele też powinni wypełniać własne zadania, w tym zorganizować młodzieży maturę.

- Omawiałem sprawę ze swoimi dwoma prawnikami, szkoła może spodziewać się pozwu, jeśli matury przez strajk jej pracowników nie będzie - powiedział "Dziennikowi Łódzkiemu" w środę (17 kwietnia) Piotr Misztal. Ewentualny pozew ma dotyczyć szkód, które może odnieść syn biznesmena. W jego wakacyjnych planach jest wycieczka po Stanach Zjednoczonych (z wykupionymi już biletami lotniczymi). Piotr Misztal obawia się również, że strajk nauczycieli zdezorganizuje zamiary syna związane ze studiowaniem.

Łódzki milioner przewiduje, że - jeśli egzaminów nie będzie w wielu szkołach - za jego przykładem pójdą rodzice maturzystów w całej Polsce.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości