To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 6 głosów - średnia: 4.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pedofilia i molestowanie nieletnich w Kościele Katolickim
Cytat:To nieprawda, że wszyscy muzułmanie to terroryści!!!
Więc z kim trzeba walczyć?
Z terroryzmem wśród muzułmanów! A pozostałym muzułmanom wysyłać gesty solidarności i przyjaźni! [Obrazek: 2764.png]<3 STOP ISLAMOFOBII!!!!!!! Mowa nienawiści NIE PRZEJDZIE!
To nieprawda, że wszyscy homoseksualiści to pedofile!!!
Więc z kim trzeba walczyć?
Z pedofilią wśród homoseksualistów! A pozostałym homoseksualistom wysyłać gesty solidarności i przyjaźni! [Obrazek: 2764.png]<3 STOP HOMOFOBII!!!!!! Mowa nienawiści NIE PRZEJDZIE!
To nieprawda, że wszyscy Żydzi w Polsce to komuniści!
Więc z kim trzeba walczyć?
Z komunizmem wśród Żydów! A pozostałym Żydom wysyłać gesty solidarności i przyjaźni! [Obrazek: 2764.png]<3 STOP ANTYSEMITYZMOWI!!!! Mowa nienawiści NIE PRZEJDZIE!
To nieprawda, że wszyscy, większość albo chociaż duży procent księży to pedofile...?
No i...?
Z kim trzeba walczyć?
Z KOŚCIOŁEM.
źródło: [Obrazek: 23032341_2004028749808548_47845599338556...e=5D578EDE]


Raz prozą, raz rymem - walczymy z propagandowym reżimem
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Przyznanie się było dowodem jedynie w "sądach" komunistycznych.

W kraju praworządnym to daleko nie  wystarczy.

Nic podobnego - przyznanie się często nie tylko wystarcza ale i powoduje obniżenie wymiaru kary. Ale nawet pomijając to  nie należy mylić pojęć. Nie mówimy tutaj o skazaniu ale o uznaniu winnym. Do uznania winnym przyznanie jest wystarczające o ile nie istnieją żadne inne przesłanki, które podważałyby wiarygodność przyznającego się.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):  Do uznania winnym  przyznanie jest wystarczające o ile nie istnieją żadne inne przesłanki, które podważałyby wiarygodność przyznającego się.

Naprawdę? A jakaś podstawa prawna? Bo to otwiera nie furtkę, ale szeroką bramę do różnego rodzaju nadużyć. I siłowe wymuszanie "przyznania się" przez organa nie jest tu wcale jedynym, ani nawet najważniejszym

Bogaci przestępcy mogliby wynajmować "słupów". którzy by za nich szli do więzienia.  Smutny
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
A ja jeszcze raz zwracam uwagę na różnicę pomiędzy skazaniem a uznaniem winnym, której próbujesz nie dostrzegać. W omawianym filmie zdecydowana większość opisywanych zdarzeń uległa przedawnieniu zatem nie ma mowy o jakimkolwiek procesie czy skazaniu. Niemniej jednak jeżeli dany delikwent w momencie gdy nie grożą mu żadne sankcje prawne, dobrowolnie przyznaje się do zarzucanych mu czynów nie ma najmniejszych podstaw aby podważać, że jest  winny. Chyba, że takie podstawy się pojawią - np. ktoś wykaże, że przyznający się jest chory psychicznie lub do zeznań został zmuszony. W tej  sytuacji jednak nie ma żadnych przesłanek aby tak twierdzić, zwłaszcza, że udział w dokumencie był całkowicie dobrowolny i wystarczyło odmówić.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):  Niemniej jednak jeżeli dany delikwent w momencie gdy nie grożą mu żadne sankcje prawne, dobrowolnie przyznaje się do zarzucanych mu czynów nie ma najmniejszych podstaw aby podważać, że jest  winny. 

A to dlaczego? Przecież może zmyślać z wielu najróżniejszych powodów. Może nawet prezentować swoje fantazje seksualne jako rzeczywistość. Mało to takich mężczyzn. zwłaszcza w wieku, w którym już nie za bardzo można tak postępuje?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Równie dobrze w procesie sądowym materiał dowodowy może być sfabrykowany, sędzia przekupiony itp. W ten sposób podważyć można wszystko. Dla mnie w momencie, w którym zeznania ofiary są spójne z przyznaniem się oskarżonego sprawa jest zamknięta i oskarżonego uznaję za winnego przynajmniej do momentu, gdy nie pojawią się informacje które to zmienią.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Równie dobrze w procesie sądowym materiał dowodowy może być sfabrykowany, sędzia przekupiony itp.

Jest to wydarzenie dużo mniej prawdopodobne i duża łatwiejsze do wykrycia. Na pewno bardziej niż luźne fantazje. Np deklaracji wygłoszonej w gronie kumpli:

Jebłem go w łeb sztachetą aż mu wszystkie zęby wyleciały i poprawiłem kosą aż mu flaki wypłynęły 

nie można traktować jako dowodu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym  Uśmiech

Ludzie różne fantazje snują, zwłaszcza o wydarzeniach które miały miejsce przed wieloma dekadami.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Jest to wydarzenie dużo mniej prawdopodobne i duża łatwiejsze do wykrycia.

O ile mniej prawdopodobne i jak Pilaster to wyliczył?

Cytat: Na pewno bardziej niż luźne fantazje. Np deklaracji wygłoszonej w gronie kumpli:

Jebłem go w łeb sztachetą aż mu wszystkie zęby wyleciały i poprawiłem kosą aż mu flaki wypłynęły 

nie można traktować jako dowodu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym  Uśmiech

Ludzie różne fantazje snują, zwłaszcza o wydarzeniach które miały miejsce przed wieloma dekadami.

Owszem takiej deklaracji nie można brać jako dowodu. Ale i na filmie z tego co mi wiadomo deklaracji tego typu nie ma.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):
pilaster napisał(a): Jest to wydarzenie dużo mniej prawdopodobne i duża łatwiejsze do wykrycia.

O ile mniej prawdopodobne i jak Pilaster to wyliczył?

Z faktu, że system sądownictwa jakoś funkcjonuje. Liczba wyroków sprawiedliwych musi być znacząco większa niż niesprawiedliwych.  Cwaniak

Cytat:
Cytat:Na pewno bardziej niż luźne fantazje. Np deklaracji wygłoszonej w gronie kumpli:

Jebłem go w łeb sztachetą aż mu wszystkie zęby wyleciały i poprawiłem kosą aż mu flaki wypłynęły 

nie można traktować jako dowodu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym  Uśmiech

Ludzie różne fantazje snują, zwłaszcza o wydarzeniach które miały miejsce przed wieloma dekadami.

Owszem takiej deklaracji nie można brać jako dowodu. Ale i na filmie z tego co mi wiadomo deklaracji tego typu nie ma.

A jakie są?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Pilaster w kwestii pedofilii przyjął zasadę, którą wyniósł chyba z oglądania Młodych wilków - Nigdy do niczego się nie przyznawaj, złapią cię pijanego w samochodzie, to mów, że nie piłeś, znajdą ci dolary w kieszeni, to mów, że to pożyczone spodnie, a jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka. Nigdy się nie przyznawaj.

Z drugiej strony, powoli zaczynam się zastanawiać czy pilaster jako obrońca kościoła, skądinąd często mający rację, jest w ogóle skłonny do jakichś refleksji i rewizji stanowiska, czy po prostu, jak ekonomista Coase, torturuje liczby wystarczająco długo, aż te zwyczajnie się przyznają  Cwaniak
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Rzekomo zmolestowanych. 

ja bym raczej użył słowa "domniemany", "rzekomy" oznacza "nieprawdziwy", chyba że pilaster dysponuje odpowiednią wiedzą w sprawie. 

Mam nadzieję że sprawcy tej ohydy odsiedzą swoje a niesłuszne oskarżeni zostaną oczyszczeni z zarzutów - na podstawie prawomocnych wyroków.
Odpowiedz
korsarz napisał(a): Pilaster w kwestii pedofilii przyjął zasadę, którą wyniósł chyba z oglądania Młodych wilków - Nigdy do niczego się nie przyznawaj, złapią cię pijanego w samochodzie, to mów, że nie piłeś, znajdą ci dolary w kieszeni, to mów, że to pożyczone spodnie, a jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka. Nigdy się nie przyznawaj.

Z drugiej strony, powoli zaczynam się zastanawiać czy pilaster jako obrońca kościoła, skądinąd często mający rację, jest w ogóle skłonny do jakichś refleksji i rewizji stanowiska, czy po prostu, jak ekonomista Coase, torturuje liczby wystarczająco długo, aż te zwyczajnie się przyznają  Cwaniak

No bo przecież statystycznie najwięcej pedofili jest wśród murarzy, a murarzy nikt tak, en block, nie grilluje, jak biednych kleszków.
Tak (chyba) toczy się pilastrowe rozumowanie w rzeczonym temacie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Peter napisał(a):
pilaster napisał(a): Rzekomo zmolestowanych. 

ja bym raczej użył słowa "domniemany", "rzekomy" oznacza "nieprawdziwy",

OK, słuszna uwaga.  Cwaniak

Cytat:Mam nadzieję że sprawcy tej ohydy odsiedzą swoje a niesłuszne oskarżeni zostaną oczyszczeni z zarzutów - na podstawie prawomocnych wyroków.

Niestety nie można na to liczyć, ponieważ mniemane ofiary zwykle czekają cierpliwie na upływ terminu przedawnienia lub śmierć domniemanego sprawcy i dopiero wtedy włącza im się tryb "skrzywdzenia i oburzenia"  Smutny

I wtedy pędzą z tym mediów. Na policję i prokuraturę nie pędzą.  Smutny


korsarz


Cytat: czy pilaster jako obrońca kościoła, skądinąd często mający rację, jest w ogóle skłonny do jakichś refleksji i rewizji stanowiska

Ależ oczywiście. Jak tylko pojawią się merytoryczne argumenty. Jak zmieniają się fakty, to pilaster zmienia zdanie. Korsarz tak nie czyni?  Cwaniak
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): A to dlaczego? Przecież może zmyślać z wielu najróżniejszych powodów. Może nawet prezentować swoje fantazje seksualne jako rzeczywistość. Mało to takich mężczyzn. zwłaszcza w wieku, w którym już nie za bardzo można tak postępuje?
Tu jednak pojawia się newygodne pytanie o prawdopodobieństwo i jego obliczenia Uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
pilaster napisał(a): A ci, którzy zgłosili urzędnikom kościelnym już nie muszą? A gdyby zgłosili molestowanie piekarzowi, to piekarz ma obowiązek donieść do organów?

Moralny obowiązek ma jak najbardziej.

Cytat:Przestępstwa kryminalne zgłasza się policji i prokuraturze. A nie piekarzom, stolarzom, nauczycielom, czy arcybiskupom.

W pierwszej kolejności owszem. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby urzędnicy kościelni po wszczęciu kościelnego postępowania (lub zaniechaniu tego) również złożyli takie zawiadomienie. Naprawdę, to nie boli. Zgłasza się do nich osoba, która twierdzi, że jest ofiarą, to nawet nie powinni byli pomyśleć o pozostaniu obojętnym. Po prostu nie.

Cytat:
Cytat:podejścia kościoła do ofiar, to zastanawiam się jak zachowują się w przypadku, gdy ofiara zgłasza się do nich.
A jak zachowują się motorniczowie kiedy ofiara zgłasza sie do nich?

A pewnie różnie. Jedni pomogą, a inni nie. Na szczęście wiele pojazdów posiada już monitoring, a sam motorniczy może, jeśli dana rzecz nadal dzieje się w pojeździe, zablokować drzwi i powiadomić policję. Tak samo urzędnik kościelny, po takiej informacji może zawiesić duchownego do czasu wyjaśnienia sprawy. Może też go przenieść w inne miejsce i nie zrobić nic.



Cytat:
Cytat: ale przecież "ofiary mogły zgłosić się tam gdzie trzeba", mogły prawda? Dlaczego tak długo milczały...?
No właśnie. Mogły. Dlaczego zatem tego nie zrobiły? Czyżby dlatego że przed terminem przedawnienia/śmierci rzekomego sprawcy policja miałaby obowiązek wszcząć śledztwo?

Pewnie miały dobre powody. Dla ciebie to pewnie byłoby proste tak samo jak pstryknięcie palcami. Niektóre się zgłaszały i sprawa nabierała biegu, a czasem grzęzła i nic się nie działo. Albo je zniechęcano. Dla ciebie to pewnie nie do pomyślenia, że ktoś mógł ofiarę zniechęcać. Tak samo jak nie potrafisz sobie wyobrazić, że kogoś można wrobić i wysłać niewinnego do więzienia albo podstawić kogoś, kto odsiedzi wyrok za innego. W twoim świecie takie rzeczy są niemożliwe, jak sądzę.






Cytat:O księdzu Kani było wielokrotnie głośno i to w całej Polsce. Mężczyzna jeszcze jako ksiądz pracował w parafiach we Wrocławiu, Miliczu, Oławie i Bydgoszczy. Co ważne, był katechetą i opiekunem ministrantów. W filmie braci Sekielskich po raz kolejny przypomniano o jego skłonnościach.

Co o nim wiemy? Głównie to, czego nie można pochwalić. Paweł Kania po raz pierwszy został zatrzymany właśnie w 2005 roku, kiedy był wikariuszem we wrocławskiej parafii św. Ducha. Właśnie tam pod sklepem proponował trzem chłopcom po sto złotych za usługi seksualne. W jego parafii w domowym komputerze policja znalazła pornografię dziecięcą i zatrzymała go na 48 godzin.

Wtedy jednak poręczyli za niego arcybiskup Marian Gołębiewski (później się z tego wycofał) oraz arcybiskup wrocławski Henryk Gulbinowicz.

Z jednej parafii do drugiej

I co? Kania trafił do Bydgoszczy, choć kościelni hierarchowie wiedzieli o jego pedofilskich skłonnościach. Zauważano to w raporcie fundacji "Nie Lękajcie Się", który przekazano papieżowi Franciszkowi. W Bydgoszczy Kania dalej miał kontakt z dziećmi. Lubił chodzić z podopiecznymi do kina i gładzić ich po kolanach – to informacja z listu jednej z ofiar, który ujawniono w filmie braci Sekielskich.


Inny fragment: "Śmiał się z mojej bezradności. Gwałcił mnie już nie tylko w nocy. Czasem też po plażowaniu. Po południu, rano. Wiele, wiele razy przez siedem dni". Fragment listu dotyczył wyjazdu na Wyspy Kanaryjskie. Rodzice byli zachwyceni, że ich dziecko może jechać z księdzem. Lubili go, ale nie wiedzieli o nim wszystkiego.

W 2010 roku Kani udowodniono posiadanie dziecięcej pornografii. Zapadł prawomocny wyrok ws. jego zatrzymania sprzed pięciu lat. Rok więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Reakcja Kościoła była jednak żadna. Nie tylko nie został wydalony ze stanu duchownego, ale i dalej odprawiał msze oraz udzielał sakramentów. Był tylko przerzucany pomiędzy kolejnymi parafiami.

https://natemat.pl/272597,pawel-kania-ni...o-pedofili


Takie postępowanie urzędników kościelnych i ich najbliższego otoczenia na pewno ośmiela ofiary do składania zeznań.






pilaster napisał(a): A gdyby zgłosili molestowanie piekarzowi, to piekarz ma obowiązek donieść do organów?

Cytat:Prawo kanoniczne wobec nadużyć seksualnych duchownych względem dzieci i młodzieży

Istnieje jeszcze ważny wymiar współdziałania ze świeckim wymiarem sprawiedliwości. Należałoby kierować się w tej dziedzinie konstytucyjną (zob. Konstytucja
RP, art. 25 nr 3) oraz konkordatową zasadą autonomii i niezależności oraz współdziałania Kościoła i państwa18. Nietrudno nie zauważyć, że Kościół, który nie posiada zewnętrznych środków przymusu, nie jest w stanie zapewnić pełnej ochrony
małoletnich wyłącznie w oparciu na swoim prawie. Istnieje ogólna zasada, że należy współpracować z władzami państwowymi w sprawach przestępstw karanych wobec prawa państwowego, co dotyczy szczególnie nadużyć wobec dzieci
(por. Okólnik, nr I pkt e). Warto tu przypomnieć, że istnieje w polskim kodeksie
postępowania karnego społeczny obowiązek poinformowania organów ścigania o zaistniałym przestępstwie (por. art. 304 § 1 kpk). Z drugiej strony byłoby wskazane, aby państwowe organy ścigania nie obawiały się przekazania informacji do
przełożonego kościelnego o prowadzonym wobec duchownego postępowaniu lub
o powodach jego aresztowania. Warto by też było rozważyć możliwość otrzymania
wglądu w akta prokuratorskie lub sądowe po zakończeniu postępowania przez
osoby prowadzące dochodzenie kościelne19.

https://dzieckokrzywdzone.fdds.pl/index....ew/485/351



Cytat:Art. 240. Karalne niezawiadomienie o czynie zabronionym

§ 1. Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art: (...)
nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
https://www.arslege.pl/karalne-niezawiad...m/k1/a275/

Cytat:Kolejną grupę podmiotów objętych prawnym obowiązkiem zawiadomienia o przestępstwie stanowią osoby fizyczne. Przepis art. 240 k.k., penalizuje
zachowanie polegające z jednej strony na niezawiadomieniu organów ścigania
o karalnym przygotowaniu, usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego, określonego w tym przepisie, z drugiej zaś — zawiadomienie organów
ścigania ze zwłoką, to jest w czasie wykraczającym poza racjonalny, możliwie najkrótszy czas od chwili bezpośredniego czy pośredniego wejścia
w posiadanie informacji o czynie zabronionym11.
Ponieważ ustawa nie określa formy zawiadomienia o przestępstwie, uznaje
się, że zadośćuczynieniem obowiązkowi jest użycie każdego skutecznego
sposobu zawiadomienia, w tym również za pośrednictwem anonimu12.

https://czpk.pl/dokumenty/zeszyty/2005/z...05-z.1.pdf
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Kazuistyka Pilastra w omawianym temacie nie ma znaczenia, natomiast ogromne znaczenie będzie miała reakcja polskiego społeczeństwa na informacje o skali pedofilii wśród duchownych. Nie ma powodu sądzić, iż będzie odmienna od reakcji społeczeństw: amerykańskiego, australijskiego, czy irlandzkiego i całkowicie zmieni relacje państwo/Kościół RK. Co powinno przynieść korzyść państwu i społeczeństwu ale będzie też dobre i dla samego Kościoła.
Na Zachodzie za skandale pedofilskie Kościół zapłacił zaufaniem wiernych. Jak będzie w Polsce?
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Przestępstwa kryminalne zgłasza się policji i prokuraturze. A nie piekarzom, stolarzom, nauczycielom, czy arcybiskupom.

I to chyba jest sedno problemu i to właśnie odróżnia pedofilię księży od pedofilii piekarzy, stolarzy i nauczycieli. Dla pilastra jest oczywiste, że ksiądz to normalny obywatel i wobec niego należy postępować dokładnie tak samo jak wobec każdego normalnego obywatela - czyli, jak mamy podejrzenie, że popełnia przestępstwo, idziemy z tym na policję. Niestety, dla ludzi przedstawionych w filmie zupełnie nie było to oczywiste. Ludzie byli wychowywani w intuicyjnym przeświadczeniu, że ksiądz jest czymś zupełnie innym, niż normalny człowiek, a wszystko, co robi ksiądz, czy dobrego, czy złego, to "sprawa kościoła". Szczególnie w okresie PRL konserwatywni katolicy zachowywali się jak Romowie, dla których doniesienie na innego Roma na policję "gadziów" jest największą hańbą i zwyrodnialstwem, jakie można sobie wyobrazić. Wielu - chociaż szczęśliwie coraz mniejszej ilości - takie nastawienie pozostało do dziś. Dlatego właśnie, że większość katolików w Polsce ma już pod tym względem mentalność taką, jak pilaster, ujawnienie swoich przeżyć jest już możliwe i nie jest stygmatyzujące i dlatego właśnie takie filmy i oskarżenia właśnie obecnie powstają - a nie dlatego, jak pilaster obleśnie insynuuje, że ofiary gwałtów chcą zrobić karierę w mediach. "Skandale pedofilskie" w USA, w Irlandii i obecnie w Polsce nie są więc żadnym cudownym rewolucyjnym środkiem przeczyszczającym dla Kościoła, jak to sugeruje exeter i różni inni życzliwi antyklerykałowie, ale są właśnie ubocznym skutkiem tego zdrowotnego przeczyszczenia stosunków między ludem a klerem, które już się oddolnie i ewolucyjnie dokonało.
Odpowiedz
Tu jest jeszcze jeden aspekt. Tak do 89 to czort wie co by MO z takim zgłoszeniem zrobiło. Raczej nie jest przypadkiem, że w towarzystwie z filmu Sekielskiego jakoś tak dziwnie dużo TW jest.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
pilaster napisał(a): A ci, którzy zgłosili urzędnikom kościelnym już nie muszą? A gdyby zgłosili molestowanie piekarzowi, to piekarz ma obowiązek donieść do organów?

Moralny obowiązek ma jak najbardziej.

Pod warunkiem, że uzna to zgłoszenie za wiarygodne. Powiedzmy że do Żarłaka podbiega na ulicy jakiś facet i krzyczy, że tamten gość, wskazany palcem, buchnął mu portfel. I żeby Żarłak coś z tym zrobił.  Co Żarłak zrobi w takiej sytuacji? Zadzwoni na policję?


Cytat:
Cytat:Przestępstwa kryminalne zgłasza się policji i prokuraturze. A nie piekarzom, stolarzom, nauczycielom, czy arcybiskupom.

W pierwszej kolejności owszem. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby urzędnicy kościelni po wszczęciu kościelnego postępowania (lub zaniechaniu tego) również złożyli takie zawiadomienie.

Patrz wyżej. Pierwsze pytanie jakie zada sobie kurialny urzędnik, do którego takie zgłoszenie dotrze, będzie "dlaczego nie poszli z tym na policję?" Odpowiedzi mogą być różne, ale nigdy pochlebne dla delatora. I nie należy się dziwić że rzeczony urzędnik wyrzuci taki donos do kosza. Ciekawa by była statystyka ile podobnych donosów na księży popełniających mniemane czyny kryminalne wpływa rocznie do kurii i ile z nich okazuje się później prawdziwymi.  Smutny

Co innego gdy chodzi o postępowanie siejące zgorszenie, ale nie podpadające pod kodeks karny. Donosy że proboszcz podrywa mężatki, albo że chadza do "gejowskich" klubów są na pewno znacznie bardziej wiarygodne.


Cytat:Naprawdę, to nie boli. Zgłasza się do nich osoba, która twierdzi, że jest ofiarą, to nawet nie powinni byli pomyśleć o pozostaniu obojętnym. Po prostu nie.

Wystarczy ją poinformować gdzie jest najbliższy posterunek policji. Albo jeszcze lepiej wydelegować kogoś z kurii, kto mniemaną ofiarę tam odprowadzi i jeszcze skieruje od razu do odpowiednich funkcjonariuszy zajmujących się takimi sprawami.


Cytat:Tak samo urzędnik kościelny, po takiej informacji może zawiesić duchownego do czasu wyjaśnienia sprawy. 


Kościół nie dysponuje żadnymi organami, które by takie doniesienia mogły zweryfikować. Dlatego musi w tym względzie polegać na władzy świeckiej, która odpowiednie narzędzia śledcze posiada. Dlatego zawieszać należy księdza wobec którego policja wszczęła dochodzenie, a wydalać takiego, który został skazany prawomocnym wyrokiem.




Cytat:
Cytat:
Cytat: ale przecież "ofiary mogły zgłosić się tam gdzie trzeba", mogły prawda? Dlaczego tak długo milczały...?
No właśnie. Mogły. Dlaczego zatem tego nie zrobiły? Czyżby dlatego że przed terminem przedawnienia/śmierci rzekomego sprawcy policja miałaby obowiązek wszcząć śledztwo?

Pewnie miały dobre powody. 

Miały powody dopóki nie nadeszło przedawnienie. A kiedy nadeszło, już te powody w cudowny sposób zniknęły.  Smutny



Cytat: Albo je zniechęcano. Dla ciebie to pewnie nie do pomyślenia, że ktoś mógł ofiarę zniechęcać. 


No, jeżeli policja albo prokuratura ją zniechęcały, albo w inny sposób zmiatały pod dywan, to pretensyje proszę kierować wobec policji i prokuratury.  Smutny



Cytat: Kania trafił do Bydgoszczy, choć kościelni hierarchowie wiedzieli o jego pedofilskich skłonnościach


A skąd wiedzieli? Chwalił się nimi przy piwie kumplom?


Cytat:Inny fragment: "Śmiał się z mojej bezradności. Gwałcił mnie już nie tylko w nocy. Czasem też po plażowaniu. Po południu, rano. Wiele, wiele razy przez siedem dni". Fragment listu dotyczył wyjazdu na Wyspy Kanaryjskie.


Na Wyspach Kanaryjskich nie ma policji. W Polsce, po powrocie, też nie ma... Wywracanie oczami
 
Zakotem


Cytat:Dla pilastra jest oczywiste, że ksiądz to normalny obywatel i wobec niego należy postępować dokładnie tak samo jak wobec każdego normalnego obywatela - czyli, jak mamy podejrzenie, że popełnia przestępstwo, idziemy z tym na policję.

No a jak inaczej?   Wywracanie oczami


Cytat:Niestety, dla ludzi przedstawionych w filmie zupełnie nie było to oczywiste.

To oni tak twierdzą. Ale tej dziwacznej postawy nijak nie potrafią uzasadnić.


Cytat: pilaster obleśnie insynuuje, że ofiary gwałtów chcą zrobić karierę w mediach.

To po co to robią? Oczywiście jest jeszcze aspekt bardziej merkantylny - możliwość wyciśnięcia wielomilionowego "odszkodowania"  Smutny

Bo gdyby chcieli aby mniemani sprawcy ponieśli odpowiedzialność za swoje czyny, to przecież zgłosiliby to odpowiednim organom.

kmat


Cytat:Tak do 89 to czort wie co by MO z takim zgłoszeniem zrobiło.

Niezależnie od tego co by zrobiło, zawsze pozostałby jakiś ślad. Zresztą bez przesady. Możliwość skazania księdza w pokazowym procesie byłaby dla władzy nawet większą gratką niż zwerbowanie kolejnego TW.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Pierwsze pytanie jakie zada sobie kurialny urzędnik, do którego takie zgłoszenie dotrze, będzie "dlaczego nie poszli z tym na policję?"

To bardzo proste: powody są takie same, jak czynniki sprzyjające podobnym nadużyciom ze strony duchownych. To zwyczajnie bliska relacja z kościołem i zaufanie, jakim jest obdarzony przez ofiary i ich rodziny po pierwsze wystawia dzieciaki na ryzyko molestowania przez księdza korzystającego z możliwości kontaktu z potomstwem niczego nie podejrzewających parafian, a po trzecie sprawia, że rodzice w pierwszej kolejności zgłaszają sprawę odpowiednim władzom kościelnym ufając, że zostanie ona rozwiązana przez przełożonych duchownego i że znajdą tu zrozumienie, w szczególności zaś zostanie docenione to, że nie idą ze sprawą wprost na policję, bo bliska relacja z kościołem jest dla nich ważna. Jeśli kurialny urzędnik tego nie rozumie, to jest dureń. Podobnie jak durniem będzie pilaster, brnąc dalej w tę głupią obronę kleru.

Po drugie zaś (tak, po drugie nie zaginęło w akcji) te same czynniki sprawiają, że dziecko ulegle daje się wykorzystać, ponieważ podejrzenie złych intencji i sprzeciw wobec hołubionej przez jego rodziców i podziwianej przez niego osoby nie wchodzi w grę. No i z tych samych powodów dziecko boi się powiedzieć o tym rodzicom (pomijając to, co sam oprawca może dziecku nagadać), bo jaka będzie ich reakcja na takie oskarżenia pod adresem szanowanego przyjaciela rodziny? Dzieci doskonale zdają sobie sprawę, w jakiej są pozycji względem szanowanych dorosłych i że to im się raczej oberwie, a księdzu nie spadnie włos z głowy.

ps.
"Tylko nie mów nikomu" jeszcze nie widziałem. Potrzebuję na to odpowiedniego momentu, bo w tej chwili nie chcę się wystawiać na tak przykre treści.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości