To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybory do Parlamentu Europejskiego Anno Domini 2019
#81
DziadBorowy napisał(a): To jest błędne myślenie. Kowalski, który chce kasy do ręki i tak zagłosuje na PIS bo PIS mu tą kasę już daje.  A w PO rozdającą mu  tę kasę zwyczajnie nie uwierzy. Zatem należało olać tych, co chcą kasę, założyć, że to twardy elektorat PIS i walczyć o resztę innymi postulatami. Sprawnej służby zdrowia, przyjaznych urzędów, sprawnych sądów, niskich podatków, wydajnego szkolnictwa, uczciwego państwa  czyli wszystkiego co za PIS leży i kwiczy.

Tak? To już było i ludzie wiedzą, że to fejk.
2. Fajnie się urąga jakimś leszczom a pomija rzeczywiste przyczyny waszej klęski:

Przecież spaściliście nawet Sekielskiego. Film Sekielskiego miał szansę zdemobilizować część elektoratu kaczystowskiego ale:

1. Elektorat przed wyborami z podejrzeniem traktuje takie rewelacja podejrzewając słusznie, że się go wkręca. Podobnie było z wyskokami Kwaśniewskiego itp.
2. Przegrzali temat. Jak to się pobudziło, jak zaczęło tokować, co to nie zrobi. Jakie komisje powoła. Agresorka i ta druga z Wiosny. Nałożyły się tu wyskoki Tuska w postaci jego supportu oraz profanacyjne gdańskie procesje LGBT. I różne takie akcje profanacyjne. No i się elektorat pisoki zirytował i poszedł zagłosować
3. Wreszcie wiarygodność nikła się okazała: jak tak chcą walczyć z pedofilią to niech u siebie najpierw komisje zrobią i zobaczymy, co będzie.

4. Schemat ten powtarza się przy wszystkich akcjach totalniackich; ciamajdan, blokowanie Wawelu, wycie na miesięcznicach, strajk nauczycieli, trybunał, no wszystko co tam przeprowadzaliście. I

Gdyby zostawili go samego sobie to kto wie?
Mogę zrobić rozpiskę dla wszelakich waszych działań, co niejednokrotnie już czyniłem.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#82
Smoku,

uważasz, że wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego unieważnia przesłanie filmu braci Sekielskich?
Odpowiedz
#83
No. Przesłanie jest takie: hajda na Kaczora! Kupą!
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#84
Battlecruiser napisał(a): Gdyby zostawili go samego sobie to kto wie?
Mogę zrobić rozpiskę dla wszelakich waszych działań, co niejednokrotnie już czyniłem.

Dziękujemy ci solennie za te, jakże głębokie analizy. Jakoś sobie poradzimy.

Ale proponuję, żebyś zajął się megawtopą twojej ukochanej Czarnej Sotni.
Jak to się stało, że twoi rycerze w lśniących zbrojach, tacy zajebiści i w ogóle już mielli 10, 12%, a pocwałowali w krzoki?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#85
Jak Czarna Sotnia jest czarna Sotnia ty Ty jesteś funkcyjny NKWD

Orliński biadoli, że ludziom się poprawiło. Wina to PiS jest.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#86
Battlecruiser napisał(a): Jak Czarna Sotnia jest czarna Sotnia ty Ty jesteś funkcyjny NKWD

Słaba metafora, żadnej spójności. Opcja niemiecka z czasów, gdy Czarna Sotnia była opcją rosyjską, to jest HaKaTa.
Odpowiedz
#87
KOD z UBywatelami takie tradycje kontynuują
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#88
ErgoProxy napisał

Cytat:Polemizuję z tym, że PiS stanowi największy problem w Polsce. Akurat większy problem jest z pouczitielami, co nawijają wciąż o ciemnogrodzie, zaścianku, niedostatecznej europejskości swojego narodu o twardym karku i co tam jeszcze im ślina na język przyniesie. I mają głęboko w czterech literach, że w ten sposób zrażają do siebie ludzi, których może i by przyciągnęli do tej nieszczęsnej Koalicji - gdyby choć trochę popracowali nad swoją empatią dla rodaków. Ale to jest niestety poniżej ich godności.

No, mniej więcej. Ja mam tu teorie o polskich Panach i Chamach. Męczy mnie nieco trudność z wyjściem po za ten schemat, który znowu zadziałał. Pany ponownie nie rozumieją problemu i alienują się. Miażdżące zwycięstwo KE w Warszawie oznacza, że "warszawka" to inny kosmiczny  świat. Koszmarne przepowiadanie nieustannej katastrofy gospodarczej wbrew rzeczywistości. A szkoda, marnuje się potencjał.

Jojczenie, że na skutek demokratycznego wyboru społeczeństwa trzeba stąd uciekać powtarza się jak amen w pacierzu co jakiś czas. Do złudzenia przypomina kosmopolityczne zachowania dawnych elit gardzących ciemnym ludem i zapatrzonym w Zachód jak szpak w pi..ęć groszy. Nie negując tu niczego, szacunek dla własnej kultury zawsze popłaca.  Brak prowadzi do wpadnięcia w kompleksy i chcąc nie chcąc część elit ku temu zmierza. U źródeł powtarzających się sukcesów PiSa i jego drang nach West w Polsce jest przywrócenie godności własnej szerokim rzeszom społeczeństwa - "chamom". Już nie - ho, hoo, tam to dajom polokowi dobrze zarobić, teraz do Polski przyjeżdżają zarobić, tej zmiany świadomości elity nie zauważają. Patrzenie  z góry w naszych egalitarnych czasach nie popłaca.
 PiS  zamiast zapatrzenia w Bruksela proponuje - zbudujmy CPK wraz siecią połączeń kolejowych, odbudujmy przemysł stoczniowy, elektryczne samochody itp. Nawet jeśli część jest na wyrost, to dla pobudzenia aktywności społecznej potrzebna jest jakaś wizja, a taką PiSy przedstawiają. Z drugiej strony mamy zaś casus "Trzaskowski i lotnisko w Berlinie", to świadczy o podejściu do rzeczywistości. Spolegliwość kontra droga do celu, odejścia od bycia paraweniuszem Europy.  Najwyższy odsetek wyborców PiSu w wieku 18-29 lat mówi sam za siebie. W mniejszym lub większym stopniu myśli podobnie reszta V4.
Co mamy z drugiej stron? Nic, PiS dziki PiS jest zły, kto spotyka w lesie PiSa ten na drzewo szybko zmyka. Bycie pudłem rezonansowym, brak przedstawienia jakiegoś pociągającego programu jest widoczny. Pewna formuła i wizja bycia w UE wyczerpała się i środowiska proeuropejskie nie potrafią przedstawić innej.
Zwalanie zaś wszystkiego na Krowa+ jest oszukiwaniem samych siebie.
Odpowiedz
#89
Doktorze, dzisiaj miałem dziwne zdarzenie, otóż czytam se wypowiedź Gladiatora i się zgadzam. Dodam, że mało piję i nie biorę leków ani narkotyków. Czy to może być objaw czegoś poważnego?
Odpowiedz
#90
W dużym skrócie, te popiskiwania i złorzeczenia na wyborców PiS, a inaczej mówiąc, próba obrażania ich, że nie potrafiło się ich przekonać, pokazują, że

- liderzy KE nie wyciągnęli żadnych bądź poprawnych wniosków od 2015 r.
- nie pracowali w terenie (ponoć nie byli widoczni)
- nie rozumieją wyborców
- nie są skuteczni, więc nie nadają się do rządzenia.

Alternatywnie, co też co jakiś czas chodzi mi po głowie, nie chcą wygrać teraz albo chcą tego dokonać bez pracy jaka jest potrzebna aby sukces odnieść.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#91
Mnie już dłuższy czas drażni przypisywanie wszystkiego tzw. rozdawnictwu. Owszem PiS idzie w takim kierunku a opozycja próbuje wtórować (co innego wiarygodność w tym wtórowaniu) ale nie rozumiem skąd przekonanie iż jest to warunek konieczny poparcia wyborców PiS. Wiem, że to jest dowód anegdotyczny ale wśród całej gamy wyborców PiS, których znam wszyscy mają serdecznie w dupie to czy będzie kolejne 500 plus czy też nie. Znam tyko jedną osobę, której na tym mocno zależy i jest to prawny opiekun dziecka z orzeczoną niepełnosprawnością.
Takie podejście komentatorów politycznych przypomina mi trochę zachowanie środowiska skupionego na zachodzie głównie wokół socjaldemokracji. Środowisko to jest szeroko obudowane silnym tabu dyskusyjnym związanym z kulturą, rasą,religią. Z tego też powodu wszelkie ichniejsze analizy i oceny wszelakich zjawisk, zachowań społeczno-politycznych są bardzo wąskie i oparte na nierównościach społecznych, braku perspektyw, niskim socjalu, itd. Te czynniki są uniwersalną odpowiedzią na wszystko.
Tabu nie pozwala na analizę dotyczącą innych płaszczyzn. Dodatkowo jest to bardzo wygodne gdyż ichniejsza recepta na jakikolwiek problem społeczny czy też sytuację wyborczą nie wymaga refleksji nad własnym programem, aksjologią, itd.
Wymaga jedynie uderzenia się w pierś i stwierdzenia „za słabo się staraliśmy, zapomnieliśmy o wdrażaniu naszego programu” bez analizy czy aby ten program nie był zwyczajnie bezsensowny, szkodliwy czy też nie spełniający oczekiwań. A jeśli przeciwnik polityczny zdobywa poparcie to przecież na pewno tylko dlatego, że młodzi ludzie rozgoryczeni są sytuacją ekonomiczną...
To trochę jak z moim poprzednim szefem w życiu zawodowym. Nie potrafił zrozumieć, że pracownik narzekający na brak wolnego czasu w życiu prywatnym z powodu pracy nie mówi o tym dlatego, że chce więcej kasy tylko dlatego, że chce więcej czasu, którego za pieniądze sobie nie kupi. A jedynym rozwiązaniem tego człowieka było rzucenie hasła podwyżki.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#92
Żarłak napisał(a): W dużym skrócie, te popiskiwania i złorzeczenia na wyborców PiS, a inaczej mówiąc, próba obrażania ich, że nie potrafiło się ich przekonać, pokazują, że

- liderzy KE nie wyciągnęli żadnych bądź poprawnych wniosków od 2015 r.
- nie pracowali w terenie (ponoć nie byli widoczni)
- nie rozumieją wyborców
- nie są skuteczni, więc nie nadają się do rządzenia.

Alternatywnie, co też co jakiś czas chodzi mi po głowie, nie chcą wygrać teraz albo chcą tego dokonać bez pracy jaka jest potrzebna aby sukces odnieść.

Ano właśnie. Z analizy elektoratu wynika, że wyborca PIS jest raczej starszy niż młody, raczej słabiej wykształcony niż lepiej i raczej mieszka na wsi niż w mieście. Jakie wnioski z tego wywnioskowała KE? Że na PIS głosowali głupi ludzie co nie płacą podatków. I teraz zgadnijmy, czy ci ludzie słysząc, że są obrażani pomyślą sobie "hej no faktycznie to teraz będę głosował na KE aby nie być głupim" czy jeszcze bardziej będą popierać PIS. Przykładowo 72% osób z wykształceniem podstawowym głosowało na PIS - tylko co zrobiła KE aby dotrzeć do nich ze swoją ofertą - ano nic - wychodząc z założenia, że są za głupi aby ich dało się przekonać. To samo dotyczy reszty grup w których znacząco wygrał PIS. Z takim podejściem skreślającym z góry 20-30% wyborców w państwie wygrać wyborów się nie da.

Sztandarowym przykładem takiego podejścia jest to:
https://wiadomosci.wp.pl/wadim-tyszkiewi...583991425a

Też jestem rozczarowany i uważam, że polityka PIS jest krótkowzroczna i Polska zapłaci za to co się dzieje bardzo wyskoką cenę. No ale jeżeli polityk reaguje na to fochem w stylu "ja stąd spierdalam bo ludzie w tym kraju są za głupi aby mądrze wybrać" no to nawet nie wiem jak to skomentować. Nawet jeśli ma rację co do zasady - a pewnie ma - tak polityki skutecznie uprawiać się nie da.


@Baptiste.
Takie podejście odnośnie rozdawnictwa nie jest przecież typowe tylko dla komentatorów politycznych, czy opozycji ale przede wszystkim dla popieranego przez Ciebie PIS. Gdyby PIS  nie wierzył, iż ma wymierne korzyści wyborcze z rozdawania na lewo i prawo pieniędzy to na lewo i prawo pieniędzy by nie wydawał, chwaląc się przykładowo nadwyżką budżetową jaką ma obecnie połowa krajów EU. Widać jednak czołowi jego politycy są przekonani, że te transfery pieniężne przekładają się na liczbę głosów w wyborach. No chyba, ze sądzisz, że oni te programy socjalne przy których nawet obecna minister finansów mówi "pas" wprowadzają ot tak z głębokiej miłości i troski o lud pracujący miast i wsi.

A ocenianie sytuacji w kraju po swoich znajomych jest bardzo złudne. To nawet dowód anegdotyczny nie jest. Gdyby moi znajomi  i rodzina byli reprezentatywni to PIS uzyskałby wynik porównywalny z Razem Język
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#93
PiS musi w to wierzyć i to bardzo mocno, ale czy aby na pewno ta wiara oparta jest na bardzo rzeczowych badaniach? No nie wiem. Największa grupa wiekowa popierająca PiS nie jest pobierającym 500+ i odbierającym wyprawki szkolne w przeciwieństwie do największej grupy wiekowej ich przeciwników. I niczego jak widać nie musi to implikować.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#94
DziadBorowy napisał(a): Ano właśnie. Z analizy elektoratu wynika, że wyborca PIS jest raczej starszy niż młody, raczej słabiej wykształcony niż lepiej i raczej mieszka na wsi niż w mieście. Jakie wnioski z tego wywnioskowała KE? Że PIS wygrali głupi ludzie co nie płacą podatków.

Komorowski to już powinien od dawna dostawać jakąś premię od Prezesa, a może dostaje, ale on to tylko objaw zupełnego bankructwa ideologii pseudo-liberalnej. Dlaczego pseudo? Liberalizm to, najkrócej mówiąc, przekonanie, że jak każdy się zatroszczy o siebie, to wszyscy będą najlepiej zatroszczeni. Słowa "każdy", "wszyscy" mają tutaj znaczenie zasadnicze. Jest to ideologia z gruntu egalitarna. Jeśli więc przedsiębiorca wymaga od swoich pracowników więcej pracy, zwalnia nadmiarowych itp., znaczy, wyzyskuje, to znaczy, że dobrze czyni i należy go pochwalić, że dba o swój interes. I według tej samej zasady pracownik organizujący związki zawodowe, domagający się podwyżek wcale więcej nie pracując, walczący o lepsze warunki pracy, również dobrze czyni i też należy go pochwalić, że dba o swój interes. Tymczasem przez ćwierć wieku Polacy uważający się za liberałów uznawali tylko pierwszą część powyższego rozumowania, chwaląc Ludzi Sukcesu za rozwój gospodarczy (słusznie) i jednocześnie informując Starego Niewykształconego z Małego Miasta, że biorąc przykład z Ludzi Sukcesu i dbając przede wszystkim o swój interes jest roszczeniowe bydle i dla takich w ogóle w porządnym kraju nie powinno być miejsca. Ta kompletna niespójność sprawiła, że wszystko, co choćby z daleka pachnie liberalizmem, dla Starego Niewykształconego z Małego Miasta skojarzyło się z jakimś rodzajem pańszczyzny. W efekcie poparcie dla pisowskiej rabacji, której hasłem jest "nie boję się pana ani jegomości, wezmę siekiereczkę, porąbię w nim kości" było i jest czymś oczywistym, a im bardziej szlachta będzie powtarzać frazesy o leniwym roszczeniowym chłopstwie, tym bardziej zmobilizowany będzie pisowski elektorat.
Odpowiedz
#95
Baptiste napisał(a): PiS musi w to wierzyć i to bardzo mocno, ale czy aby na pewno ta wiara oparta jest na bardzo rzeczowych badaniach? No nie wiem. Największa grupa wiekowa popierająca PiS nie jest pobierającym 500+ i odbierającym wyprawki szkolne  w przeciwieństwie do największej grupy wiekowej ich przeciwników. I niczego jak widać nie musi to implikować.

Ale największa grupa wiekowa popierająca PIS jest beneficjentem 13 emerytury, która została wypłacona zaraz przed wyborami. Oraz poczęstowana komunikatem - głosujcie na nas to za rok też dostaniecie.
A w największej grupie wiekowej przeciwników PIS przewaga KE jest minimalna. Jasne, że sprowadzenie wszystkiego do transferów socjalnych to uproszczenie. Ale weźmy takiego standardowego "Janusza" niezbyt interesującego się polityką. Może sobie pomyśleć "ci kradną i tamci kradną, ale ci przynajmniej mi coś dali". To może mieć wpływ na niezdecydowanych i wyborców o niewygórowanych wymaganiach odnośnie polityków . A wystarczy, że PIS w ten sposób uzyskał te 7-10 punktów procentowych poparcia ponad swój twardy elektorat (pewnie jakieś 25 punktów procentowych) i już ma w ten sposób osiągnięte zwycięstwo.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#96
Cytat:"ci kradną i tamci kradną, ale ci przynajmniej mi coś dali"

Moi rodzice DOKŁADNIE dlatego zagłosowali na PiS Duży uśmiech .
Odpowiedz
#97
Sofeicz napisał(a):
Battlecruiser napisał(a): Gdyby zostawili go samego sobie to kto wie?
Mogę zrobić rozpiskę dla wszelakich waszych działań, co niejednokrotnie już czyniłem.

Dziękujemy ci solennie za te, jakże głębokie analizy. Jakoś sobie poradzimy.

No nie wiem. Na razie próbujesz gasić ognisko benzyną. Im więcej benzyny lejesz tym większy ogień bucha. Albo w końcu pękniesz albo się sfajczysz. A jak ktoś Ci wskazuje wodę jako alternatywę to nie.

Korwiniści na ogół nie wchodzą dlatego nic dziwnego, że nie weszli. Standard taki jest korwinowania.

Na koniec zaś przedstawiam wynurzenia intelektualnego tarana partii RAZEM Wojciecha Orlińskiego dokonującego analizy lewackiej:


Cytat:Jakiś czas temu pisałem na blogu, że zasadniczym problemem opozycji jest to, że życie Przeciętnego Kowalskiego się przez ostatnie 4 lata poprawiło. Widzę to także w swoim towarzyskim bąbelku, zdominowanym przez ludzi zawieszonych gdzieś między LMC a MMC.

W rodzinie, w której małżonkowie (partnerzy) zarabiają na rękę tak ze trzy z hakiem, 500+ było wybawieniem. Dzięki niemu taka rodzina mogła wreszcie złapać drugi oddech – pójść z dziećmi do zoo, kupić nowy telewizor, pojechać na wakacje.
PiS do tego celnie tuż przed wyborami rozszerzył 500+ i dodatkowo dopieścił emerytów. To oznaczało, że duże grupy elektoratu musiały mieć uczucie, że głosując na opozycję, głosują przeciw własnemu żołądkowi.
Opozycja na dodatek sama siebie zaszachowała, zwalczając 500+ w latach 2015-2016 erupcjami najtandetniejszej demagogii. Pamiętacie te „reportaże” o hołocie, która wzięła 500+ i pojechała nad morze, czym sprawia dyskomfort Znanej Aktorce?
Pamiętacie te ekonomiczne autorytety wieszczące, że gdy Słońce wejdzie w trygona Bliźniąt, to 500+ spowoduje kryzys gospodarczy? Ich horoskopy okazały się koncertowo nietrafione: miał być gigantyczny deficyt i hiperinflacja, a tu zonk (i ile można tego bronić, że „w tym roku wprawdzie jeszcze nie, ale w następnym to już mur-beton!”).
Opozycyjne media, jednego dnia straszące kryzysem (który nie nadszedł), a drugiego postulujące zakaz wstępu hołoty do ośrodków wczasowych „nur fur Autoryteten”, same sobie odebrały wpływ na społeczeństwo. Dziś mogą już tylko przekonywać przekonanych

Docenił on też w końcu działalność 3 Muszkieterów Kaczofobii, ergo nie jest taki tępy. No i wrzutę Młynarskiej.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#98
cashman napisał(a): "ci kradną i tamci kradną, ale ci przynajmniej mi coś dali"

Moi rodzice DOKŁADNIE dlatego zagłosowali na PiS Duży uśmiech .

Wiem co przed chwilą pisałem o dowodach anegdotycznych ale ten tekst to dosłowny cytat z  jednego z czterech wyborców PIS jakich znam (trzech pozostałych to typowy twardy radiomaryjny elektorat) Oczko
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#99
DziadBorowy napisał(a):
Baptiste napisał(a): PiS musi w to wierzyć i to bardzo mocno, ale czy aby na pewno ta wiara oparta jest na bardzo rzeczowych badaniach? No nie wiem. Największa grupa wiekowa popierająca PiS nie jest pobierającym 500+ i odbierającym wyprawki szkolne  w przeciwieństwie do największej grupy wiekowej ich przeciwników. I niczego jak widać nie musi to implikować.

Ale największa grupa wiekowa popierająca PIS jest beneficjentem 13 emerytury, która została wypłacona zaraz przed wyborami. Oraz poczęstowana komunikatem - głosujcie na nas to za rok też dostaniecie.
A w największej grupie wiekowej przeciwników PIS przewaga KE jest minimalna. Jasne, że sprowadzenie wszystkiego do transferów socjalnych to uproszczenie. Ale weźmy takiego standardowego "Janusza" niezbyt interesującego się polityką. Może sobie pomyśleć "ci kradną i tamci kradną, ale ci przynajmniej mi coś dali". To może mieć wpływ na niezdecydowanych i wyborców o niewygórowanych wymaganiach odnośnie polityków . A wystarczy, że PIS w ten sposób uzyskał te 7-10 punktów procentowych poparcia ponad swój twardy elektorat (pewnie jakieś 25 punktów procentowych) i już ma w ten sposób osiągnięte zwycięstwo.

Ogólnie rzecz biorąc im człowiek starszy tym ma większą skłonność do głosowania w sposób bezpieczny, zachowawczy, za zachowaniem status quo. Tak, aby nie odczepić się od posiadanej pozycji jakimiś nieprzewidywalnymi zwrotami akcji, dokulać się do tej emerytury a potem, żeby była jak największa. Im człowiek starszy, tym bardziej jest zainteresowany konsumowaniem dorobku, swojego bądź cudzego. Nie jest zainteresowany zdobywaniem świata, podbojem, wolnym rynkiem, inwestowaniem i realizacją setki pomysłów bo nie ma w swoim wyobrażeniu już na to czasu. PiS rozdając 13tki i cofając podwyższenie wieku emerytalnego wpisuje się w ten profil. Dlatego wynik PiS, który jest tym wyższy, im starsza grupa w ogóle mnie nie dziwi i nie wiązałbym go tak mocno z okresem PRL, tylko po prostu ze starością. Oczywiście, są ludzie, którzy myślą inaczej, którym się chce czasami nawet w wieku 90 lat, o tym też mówią te wyniki. Sądzę jednak, że to będzie generalnie spory problem w Polsce w nadchodzących dekadach, bo będziemy mieć przez jakiś czas nadreprezentację osób starszych którzy w sporej części też będą głosować bezpiecznie, hamując ruchy reformatorskie czy pro-wolnorynkową dynamikę w polityce.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
Inky,

bardzo słuszne spostrzeżenia - gratuluję.


Panowie,

nie chodzi o to, dlaczego ludzie zagłosowali na PIS w ostatnich wyborach, tylko o to, dlaczego poszli do urn?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości