Forum Ateista.pl
Filozofia i światopogląd
Pozostałe zagadnienia filozoficzne i światopoglądowe
Ochrona planety
Ochrona planety
|
14.08.2019, 14:20
pilaster napisał(a): A jak inaczej walczyć z przeludnieniem? Zarzucając Afrykę kondomami, oczywiście. I zwalczając KRK, bo papież kondomów zabrania. Ale to przy okazji. PS: Zauważam ostatnio, że czytelnicy moich postów interpretują je wbrew intencjom, zwłaszcza wtedy, kiedy się nabijam lub ironizuję. Chyba zacznę też stosować jakieś "śmieszki" czy inne, ten, bzdety.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27 Dołączył: 06.2017 Reputacja: 1,162 Płeć: mężczyzna Wyznanie: kult kota pilaster napisał(a): A jak inaczej walczyć z przeludnieniem? Tak jak Łotwa na przykład. Prawie -1% przyrostu naturalnego rok w rok. Tam ani gułagów nie ma, ani placówek przymusowej kastracji, a jakoś im się udaje. Trzeba zapytać, jak to robią i tak zrobić wszędzie. Estonia jest niewiele gorsza w walce z przeludnieniem. Naśladowanie Łotwy i Estonii to chyba nie jest taki najstraszniejszy pomysł - przynajmniej w porównaniu do naśladowania Nigeru czy Ugandy, co by powinno cieszyć zwolenników walki z wyludnieniem. To mnie już bardziej się podobają ci, co walczą z przeludnieniem.
14.08.2019, 14:44
bert04 napisał(a):pilaster napisał(a): A jak inaczej walczyć z przeludnieniem? A zadziałało? Nie. W takim razie trzeba sięgnąć po kolejne instrumenta. Bolszewicy też próbowali najpierw przekonać kułaków pokojowo... Zakotem Cytat:Tak jak Łotwa na przykład To dlaczego klimatyści nie propagują tych przykładów? Tylko Chiny?
14.08.2019, 14:45
14.08.2019, 14:49
żeniec napisał(a):pilaster napisał(a): A jak inaczej walczyć z przeludnieniem?Jeśli walka z przeludnieniem, jakkolwiek bezzasadna, jest dla Ciebie tożsama z wymordowaniem 90% ludzkości, to już chyba nikt nic Ci nie poradzi. Jak zatem walczyć z przeludnieniem? I to tak drastycznym? W końcu Ziemia może pomieścić nie więcej niż miliard ludzi - tak klimatyści twierdzą.
14.08.2019, 14:55
pilaster napisał(a): A jak inaczej walczyć z przeludnieniem?Udzielając krajom mniej rozwiniętym sensownej pomocy, aby procesy przemiany demograficznej zaszły w nich szybciej.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
14.08.2019, 15:08
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27 Dołączył: 06.2017 Reputacja: 1,162 Płeć: mężczyzna Wyznanie: kult kota pilaster napisał(a): Jak zatem walczyć z przeludnieniem? I to tak drastycznym? W końcu Ziemia może pomieścić nie więcej niż miliard ludzi - tak klimatyści twierdzą. Toż wspomniany klimatystyczny papista pisze wyraźnie, jak: Tylko edukacja może nas uratować – uważa prof. Pawłowski. – Najważniejsza jest edukacja kobiet, bo to one de facto decydują o kontroli urodzeń. Tam, gdzie są wykształcone i aktywne zawodowo, przyrost naturalny maleje. Czy to samo w sobie powstrzyma przeludnienie, to nie wiem - ale tak na mój rozum edukacja to rozwój ekonomiczny, a rozwój ekonomiczny to zmniejszenie potrzeby produkcji potomstwa aby zapobiec zdechnięciu w rynsztoku na starość. Ogólnie ten papistowski sposób walki z przeludnieniem wydaje mi się niespecjalnie zbrodniczy, a pilastrowi jak? To oraz to, co napisał zefciu to są realne metody walki z przeludnieniem, a nie protokoły klimatystycznych mędrców Syjonu znalezione na wykopie. pilaster napisał(a): A zadziałało? Nie. W takim razie trzeba sięgnąć po kolejne instrumenta. Bolszewicy też próbowali najpierw przekonać kułaków pokojowo... A Adam Smith chciał najpierw przeciwdziałać monopolom prawnie. Podążając Twoją logiką, pewnie był zwolennikiem likwidacji 90% przedsiębiorców przez masowe rozstrzeliwania. Tylko historia mu nie dała czasu na realizację tych zamiarów. Cytat:To dlaczego klimatyści nie propagują tych przykładów? Skąd pilaster takich prochińskich klimatystów wykopał? Może cytacik? https://en.wikipedia.org/wiki/Internatio...evelopment ICPD odbywają się w różnych odstępach czasu, pierwsza w 1954, ostatnia w 1994. Wszystkie mi znane deklaracje podkreślają prawo małżeńskie do swobodnego planowania ilości dzieci*. W kontekście Chin najważniejsza jest deklaracja z Bukaresztu 1974, gdyż wyprzedziła ona zmiany prawne w Chinach (od 1979). Widocznie autorzy tych deklaracji uważają, że wolność wyboru jest najlepszym sposobem na naturalne ograniczenie ilości. (* oznacza to zazwyczaj wolność tak do rodzenia dzieci w jak najlepszych warunkach zdrowotnych jak i swobodny dostęp do środków antykoncepcji i aborcji)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
14.08.2019, 15:24
pilaster napisał(a): Jak zatem walczyć z przeludnieniem? I to tak drastycznym? W końcu Ziemia może pomieścić nie więcej niż miliard ludzi - tak klimatyści twierdzą.Niektórzy nawet szacują tę liczbę na 500 milionów
14.08.2019, 15:42
ZaKotem napisał(a): Toż wspomniany klimatystyczny papista pisze wyraźnie, jak:No nie. Tutaj pilaster może zasadnie coś podejrzewać. Jeśli bowiem ktoś, z jednej strony twierdzi, że należy ograniczyć populację do 1 mld, a z drugiej, opowiada, że osiągnie to przez edukację, to jest on albo idiotą, albo ludobójcą. Nic bowiem nie wskazuje, że bez stosowania przymusu z ludzką populacją coś takiego się stanie.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson zefciu napisał(a): No nie. Tutaj pilaster może zasadnie coś podejrzewać. Jeśli bowiem ktoś, z jednej strony twierdzi, że należy ograniczyć populację do 1 mld, Słusznie, jeżeli. Znajdziesz kogoś, kto takie coś postuluje? Pilaster kiedyś napisał, że pojemność naszej Ziemi to ok. 15 mld. ludzi. Przy guglowaniu w temacie trafiłem na wyliczenia Leeuwenhoek'a z roku 1677, w których obliczył tę pojemność na 13 mld i 385 mln ludzi <1>. Mniej więcej wtedy liczba ludzkości wynosiła jakie pół miliarda. A miliard proklamowany ponoć przez jakichś ludobójczych klimatystów to pierwsza połowa wieku XIX. Dwa miliardy to okres międzywojenny. Czyżby ci klimatyści o tym nie wiedzieli? Czy są w ogóle tacy klimatyści? Pokażcie mi jednego. Cytat:a z drugiej, opowiada, że osiągnie to przez edukację, to jest on albo idiotą, albo ludobójcą. Nic bowiem nie wskazuje, że bez stosowania przymusu z ludzką populacją coś takiego się stanie. Porównanie przyrostu naturalnego <2> współczynnika dzietności <3> z poziomem życia, rozwoju, edukacji owszem, wskazuje. Wszystkie państwa z przyrostem powyżej 2,0 % to, za wyjątkiem ZEA, Pierwsze 50 państw na liście to trzeci świat. <1> http://www.national-geographic.pl/ludzie...le-content (Polecam cały artykuł, gdyż opisuje też mniej znaną od chińskiej politykę demograficzną Indii) <2> https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C...aturalnego <3> https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C...no%C5%9Bci EDIT: Zamieniłem "Przyrost naturalny" na "współczynnik dzietności", bo ten pierwszy uwzględniał też migrację ludności.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27 Dołączył: 06.2017 Reputacja: 1,162 Płeć: mężczyzna Wyznanie: kult kota zefciu napisał(a): No nie. Tutaj pilaster może zasadnie coś podejrzewać. Jeśli bowiem ktoś, z jednej strony twierdzi, że należy ograniczyć populację do 1 mld, a z drugiej, opowiada, że osiągnie to przez edukację, to jest on albo idiotą, albo ludobójcą. Nic bowiem nie wskazuje, że bez stosowania przymusu z ludzką populacją coś takiego się stanie.Nie no, dlaczego? Jeśli edukacją i aktywnością zawodową, z dodatkiem antykoncepcji, doprowadzimy całą ludzkość do postaci Łotwy, to przy przyroście naturalnym -1%, wychodząc od 8 mld osiągnięmy liczebność 1 mld już po dwustu latach. Wszystko zależy, jak bardzo komu się spieszy. Jakkolwiek mało realistyczny byłby ten plan, jest on i tak łatwiejszy do zrealizowania niż zabicie paru miliardów ludzi, bo nawet jeśli ludzie niechętnie dają się edukować i aktywizować, to opór przed zabijaniem jest nawet jeszcze silniejszy. Toteż gdybym był iluminatą panującym globalną depopulację, na podstawie beznamiętnej kalkulacji wybrałbym ten pierwszy wariant. A przecież my iluminaci działają długodystansowo.
14.08.2019, 16:29
bert04 napisał(a): Mniej więcej wtedy liczba ludzkości wynosiła jakie pół miliarda. A miliard proklamowany ponoć przez jakichś ludobójczych klimatystów to pierwsza połowa wieku XIX. Dwa miliardy to okres międzywojenny. Czyżby ci klimatyści o tym nie wiedzieli? Czy są w ogóle tacy klimatyści? Pokażcie mi jednego.No przecież pilaster pokazał. ZaKotem napisał(a): Nie no, dlaczego?Dlatego, że nikt nie przedstawił sensownego modelu matematycznego, który by miał utrzymać taką dynamikę, żeby ludzie się akurat do tego 1 mld sami ograniczyli.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
14.08.2019, 16:35
zefciu napisał(a): No przecież pilaster pokazał. Cytując klasyka, czy ten klimatysta jest w zasięgu mojego widoku? Może pokaż mi go palcem? Albo cytatem? Bo jak nie, to będzie las... ale krzyży. Kończąc cytowanie klasyka. A jak tak, to owszem, teza o zamiarach wymordowania 85,7 % ludzkości stanie się bardziej prawdopodobna, niż teza o edukacji i rozdawaniu kondomów. Nikt nie będzie czekał 200 lat, jakby chciał ZaKotem, żeby wrócić do liczby ludzkości sprzed 200 lat.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
14.08.2019, 17:56
zefciu napisał(a):pilaster napisał(a): A jak inaczej walczyć z przeludnieniem?Udzielając krajom mniej rozwiniętym sensownej pomocy, aby procesy przemiany demograficznej zaszły w nich szybciej. To nic nie da. Po pierwsze, co najwyżej zatrzyma to wzrost populacji, ale nie zredukuje liczby ludności do 1 mld (z ok 10 mld które wtedy będą). Po drugie, kiedy te 10 mld będzie równie zamożne jak dzisiaj 300 mln Amerykanów to rzucą się oni konsumować tyle, ile dzisiejsi Amerykanie. Każdy będzie chciał mieć domek z ogródkiem i dwa samochody, wakacje w ciepłych krajach, etc..I zasoby wyczerpią się jeszcze szybciej. Na Ziemi może żyć przecież tylko 1 mld ludzi, a nie 10 mld Zakotem Cytat:przy przyroście naturalnym -1%, wychodząc od 8 mld osiągnięmy liczebność 1 mld już po dwustu latach. Zanim zaludnienie zacznie spadać to będzie już z 10 mld. Po drugie -1% nie utrzyma się tak długo. Po trzecie 200 lat to Ziemia nie wytrzyma takiego przeludnienia. klimatyści twierdza przecież że zostało nie więcej niż kilkanaście lat, żeby "coś" zrobić. Co można w kwestii przeludnienia zrobić w kilkanaście lat? Cytat:opór przed zabijaniem jest nawet jeszcze silniejszy. W latach 30 i 40 XX wieku eksperymentalnie wykazano, że da się to zrobić.
14.08.2019, 18:16
pilaster napisał(a): Na Ziemi może żyć przecież tylko 1 mld ludzi, To powtórzę pytanie: kto tak twierdzi? Różnica między napisaniem "Jest za dużo ludzi" a podaniem konkretnej docelowej liczby (oraz co niemniej ważne, czasu) jest kolosalna.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
14.08.2019, 21:48
bert04 napisał(a):zefciu napisał(a): No nie. Tutaj pilaster może zasadnie coś podejrzewać. Jeśli bowiem ktoś, z jednej strony twierdzi, że należy ograniczyć populację do 1 mld, Cytat:kto tak twierdzi? Przecież linkował pilaster Ehrlich tak twierdzi Lovelock tak twierdzi Meadowsowie tak twierdzą A to naprawdę nie są sfrustrowani ekstremiści, tylko bardzao znane i wpływowe osoby.
14.08.2019, 22:09
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości