To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z mądrości polskich biskupów.
#1
W jakimś wątku niedawno pisałem, że jeszcze kilka lat temu, w tym co wiernym do wierzenia objawiali biskupi polskiego KRK dało się doszukać jakiegoś rozsądku. Po 2015 roku zauważyć tego nie potrafię. Nie wiem czy jestem obiektywny, z tym co polski KRK ma do powiedzenia mam kontakt głównie przez media. Niemniej jednak liczba idiotyzmów i kretynizmów, które ostatnio zostały wyprodukowane zachęciła mnie do założenia tego wątku, który miałby na celu kronikarską dokumentację co lepszych kwiatuszków, którymi karmieni są polscy wierni.

Nie ukrywam, że piszę to wszystko z nastawieniem mocno krytycznym, ale nie będę miał nic przeciwko, jeżeli ktoś wklei tu odniesienia do tekstów pozytywnych w którym słowo mądrość nie ma ironicznego wydźwięku. Ja niestety z niczym takim od jakiegoś czasu się nie spotkałem.

Na początek zaczynam moim ulubionym Jędraszewskim. Link do TVP.info aby nie było, że media nieprzychylne coś przekręciły (niestety nie znalazłem oryginału kazania w necie):

https://www.tvp.info/44302928/abp-jedras...orii-ojcow
Cytat:"Duchowny przypomniał, że w epoce Oświecenia powszechnie kwestionowano Boga. Uważano wówczas, że istota i godność człowieka sprowadza się do rozumu. – Wiemy, że ten rozum, opierając się tylko na własnych możliwościach, skompromitował się.Najbardziej tragicznie 80 lat temu, kiedy wybuchła II wojna światowa i pociągnęła za sobą ogrom nieszczęść, nienawiści, przemocy i okrucieństwa – podkreślił. Wskazał, że istniały wówczas systemy niszczenia człowieka – niemieckie obozy i sowieckie łagry. – Rozum się wówczas skompromitował odrzucając Pana Boga, więc stwierdzono, że nie on, ale ciemne siły w człowieku związane z seksem – to jest istota człowieka. I to głosi się dzisiaj w postaci ideologii gender i ideologii LGBT – ocenił abp Marek Jędraszewski."
 

Jak w przypadku pana biskupa Jędraszewskiego myślałem, że mnie już nic już mnie nie zdziwi, to pomysł aby komunizm i nazizm połączyć z owymi siłami ciemnymi co to tylko seks widzą to  jednak koncepcja dość oryginalna. Z drugiej strony pogarda pana biskupa Jędraszewskiego do rozumu dość wiele tłumaczy w kwestii jego bezrozumnych wypowiedzi.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#2
Przecież ci idioci głoszą takie bzdury już prawie 100 lat:

Cytat:"Już z okazji ostatniego święta papieskiego - pisze ks. prymas - napiętnowałem niesłychany projekt ustawy o małżeństwie jako zamach... jako zuchwałą próbę... wydania rodziny na bezeceństwa bolszewizmu... Komisja Kodyfikacyjna ośmieliła się jednak zlekceważyć... [...] Bolszewizm. Wszystko bolszewicy. Wiemy już teraz, co pod tym tak nadużywamy słowem rozumieć. Rektorowie, profesorowie uniwersytetu, sędziowie i prezesi Sądu Najwyższego - to wszystko bolszewicy, nie mający innej troski, jak tylko wydać rodzinę na bezeceństwa"

Źródło:
Boy-Zeleński, "Nasi okupanci". Kontekstem był list prymasa Hlonda, który "bolszewizmem" nazwał propozycję wprowadzenia małżeństw cywilnych.
Innego kościoła katolickiego w Polsce nie było i nie będzie.


Cytat:"Dokonano tego częściowo gdzie indziej, dzisiaj próbuje się tego i u nas, na razie ostrożnie i z cicha. Ale już zarysowuje się przed nami szkielet wrogiej akcji. Znamy dobrze ten program z dziejów Kościoła innych narodów - i znamy jego piętno. A więc walka z nauką religii, szkoła świecka, bezreligijna, a w końcu pozytywnie pogańska i ateistyczna. A więc deprawacja moralna przez modę, prasę, pornografię, teatr, kinematrograf, tańce, kult nagości na wybrzeżach i w letniskach i systematyczne szerzenie nieobyczajności aż do uwielbienia rozpusty i perwersji. A więc upodlenie kobiety, aby nie błyszczała w aureoli dziewczęcej wstydliwości, aby nie nakazywała szacunku swą cnotą niewieścią i godnością macierzyńską, aby nie była filarem kultury etycznej, lecz czynnikiem upadku i wyrodzenia narodów. A więc rozluźnienie i zagłada rodziny chrześcijańskiej przez sponiewieranie i rozbicie małżeństwa, przez śluby cywilne i rozwody. (…) Pamiętajmy, że ośrodek tych sił, które nas chcą zdeptać, leży poza Polską, poza zagrożonymi narodami, poza kulturą chrześcijańską leży tam, gdzie knują się konkretne plany ujarzmienia narodów po ich deprawacji i upodleniu. Tam jest wszystko możliwe, tam się przygotowuje międzynarodowa anarchia i rewolucja światowa. Naród katolicki, pozwalający się zdeprawować, doczeka się w tej lub w innej formie masońskich okrucieństw Meksyku i bolszewickich okropności. Nie wykluczam od tego żadnego kraju, nie wykluczam Polski.
Ten program laicyzacji, to nie program specjalnie polski, to plan wszechświatowy. Jego realizacja już się u nas rozpoczęła. Kierują nią międzynarodowe konspiracje. Osiągnęły już pewne rezultaty. Jeżeli zdobędą władzę i będą rozporządzały większością sejmową, wystąpią otwarcie i bezwzględnie."

http://patrimonium.chrystusowcy.pl/kandy...VLE6XduI2x
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
#3
Cytat: Wiemy, że ten rozum, opierając się tylko na własnych możliwościach, skompromitował się.Najbardziej tragicznie 80 lat temu, kiedy wybuchła II wojna światowa i pociągnęła za sobą ogrom nieszczęść, nienawiści, przemocy i okrucieństwa  

Mnie się wydaje, że biskup Jędraszewski po prostu minął się z powołaniem, a i poślizg w czasie ma niezły.

Marcin Luter, 1546:
Cytat:Rozum to jest największa kurwa a diabelska; z natury swojej i sposobu bycia jest szkodliwą kurwą; jest prostytutką, prawdziwą kurwą diabelską, kurwą zeżartą przez świerzb i trąd, którą powinno się zdeptać nogami i zniszczyć ją i jej mądrość. Rzuć jej w twarz plugastwo, aby ją oszpecić. Rozum jest utopiony i powinien być utopiony w Chrzcie. Zasługiwałby na to, ohydny, aby go wyrzucono w najbrudniejszy kąt domu, do wychodka.
Odpowiedz
#4
cobras napisał(a): Przecież ci idioci głoszą takie bzdury już prawie 100 lat:

Generalnie krzewili miłość bliźniego, no chyba, że było się masonem, komunistą, homoseksualistą, żydem, bezbożnikiem, heretykiem i innym degeneratem. Jezus byłby dumny. 

Jak to ujął zgrabnie metropolita krakowski Aleksander Kakowski: 

 "Na osłabionym przez niewolę organizmie Polski usadowiły się pasożyty religijne, społeczne i narodowe, które ją bez litości gryzą i nękają. Pasożytami tymi są: 1) Żydzi osiedli w miastach i w miasteczkach, w przerażającej ilości; 2) sekty heretyckie i schizmatyckie obcej krwi, obcej narodowości, w liczbie około 40, zalegalizowane prawnie przez trzy rządy zaborcze dla osłabienia organizmu polskiego; 3) masoni, wolnomyśliciele i bezwyznaniowcy rekrutujący się przeważnie spośród Żydów i heretyków i prowadzeni przez Żydów".

Wyczuwam lekką nutkę antysemicką ale może jestem przewrażliwionyUśmiech
Odpowiedz
#5
Dla równowagi - arcybiskup Ryś, który zastąpił w Łodzi oszołoma Jędraszewskiego i zdaje się być deczko mądrzejszym i otwartym.
Ale już go za to genpaci wrzucili do szuflady z napisem "Żyd, mason, zdrajca etc."

https://www.rp.pl/Kosciol/311029883-Arcy...matom.html
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#6
Sofeicz napisał(a): Dla równowagi - arcybiskup Ryś, który zastąpił w Łodzi oszołoma Jędraszewskiego i zdaje się być deczko mądrzejszym i otwartym.
Ale już go za to genpaci wrzucili do szuflady z napisem "Żyd, mason, zdrajca etc."

https://www.rp.pl/Kosciol/311029883-Arcy...matom.html

Żydzińskiego, ten, Życińskiego już wyszczuli, Nycza wyciszyli, Pieronka dali w odstawkę to i z Rysiem dadzą radę.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#7
Ziemkiewicz zmasakrował judeo-biskupa Rysia i nie oszczędził wnusia Bolka - mocne!



Problem nie jest nawet w tym, że większość polskiego kleru to pisowcy, bo wcale tak źle nie jest. Większość stara się być apolityczna. Tylko że nawet dziesiątki tysięcy pomnożone przez zero to jest nadal zero - nazionalkatolicy, nawet jeśli są w mniejszości, nie mają przeciwwagi. Dlatego, gdy kler wypowiada się publicznie na tematy politycznie modne, to mówi albo głosem endecji, albo... wcale.
Odpowiedz
#8
Jędraszewski jest chyba niedościgniony ale taki Gądecki również daje radę.

Cytat:Nasi wrześniowi agresorzy sprzed 80. lat należeli do światowej czołówki aborcyjnej i eutanazyjnej XX-tego stulecia. Walcząc z nimi, sami zakaziliśmy się tymi objawami zbrodniczej mentalności naszych okupantów. Tym bardziej Kościół nigdy nie przestanie się upominać o godność człowieka i jego prawo do życia od poczęcia do śmierci.

https://episkopat.pl/przewodniczacy-epis...ideologie/
Odpowiedz
#9
A Hoser to ch...?
Tu mądrości o ciąży z gwałtu.



Cytat:To jest bardzo bolesna sytuacja. Tych przypadków nie ma wiele z różnych względów. Raz, że się dużo rzadziej zdarzają, a po wtóre, fizjologia, która jest narażona na tak duży stres, działa w sposób przeciwny możliwości zapłodnienia. Wiadomo, że stres, niepokój, jest jedną z przyczyn psychologicznych niepłodności. W tym wypadku stres jest tak silny, że do zapłodnienia rzadziej dochodzi niż w innych warunkach – mówił na antenie TVP Info tuż po "Czarnym marszu".

I mówił to jako lekarz po ukończonej Akademii Medycznej. - Ja się tym zajmowałem profesjonalnie jako lekarz w kontekście afrykańskim. Właśnie zajmowaliśmy się problem płodności. Tam jest to problem bardzo istotny, prawda? I byłem w kontakcie z uniwersytetami amerykańskimi między innymi – wyjaśniał.


Właściwie to należałoby mozolnie szukać jakiegoś sensownego dictum z ust hierarchów, bo takich kwiatków jest całe morze.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#10
Pojedyncze kwiatki znajdą się wszędzie, pytanie na ile to jest incydentalność, a na ile systemowość. Mnie zastanawia w co grają polscy biskupi, ciężko mi uwierzyć, że to osoby nieoczytane, prymitywne, ignoranckie (chyba, że jakieś pojedyncze przypadki), prędzej cynicy, zimni dranie kalkulujący w przyszłość. Abp Jędraszewski to inteligentny gość, filozof, zobaczcie jak wypowiadał się jeszcze kilka lat temu, nie sądzę żeby w starannie przygotowanych homiliach dawał ponieść się emocjom, Większość biskupów to ludzie w wieku bliskim kresu ludzkiego życia (wyjątkiem jest np bp Ryś i Polak i czy przypadek, że oni właśnie robią za tych dobrych policjantów?), jestem ciekawy czy planują w kategoriach tylko swojego życia (ewentualnie najbliższej kadencji parlamentarnej i sojuszu z tronem) czy następuje też myślenie długofalowe nastawione na dobro całej instytucji. Jeżeli to drugie to w co grają, czy w zradykalizowanie tych 10% ogółu Polaków zapewniającą utrzymanie i totalną olewkę całej reszty?
Stop andromedyzacji Drogi Mlecznej!
Odpowiedz
#11
Panzer Division napisał(a): Większość biskupów to ludzie w wieku bliskim kresu ludzkiego życia (wyjątkiem jest np bp Ryś i Polak i czy przypadek, że oni właśnie robią za tych dobrych policjantów?)
Nie przypadek, po prostu zmiana pokoleniowa. Sobór, który teoretycznie zakończył wojnę katolicko-liberalną i praktycznie uznał klerykalizm za herezję, zakończył się w 1965. Ale przecież w seminariach uczyli wtedy księża "przedsoborowi", a naiwnością byłoby oczekiwanie, że się nagle przeprogramują. Realnie więc o księżach "posoborowych" możemy mówić, jeśli byli kształceni nie wcześniej, niż w latach 80. Mogli się zdarzać wcześniej, ale to wyjątki, tak jak wśród dzisiejszych kleryków do wyjątków należą różne Międlary. Sprawa jest moim zdaniem prosta - to pokolenie musi wymrzeć. Nie ma w tym żadnego Szczwanego Planu, żadnych tajnych Protokołów Mędrców Watykanu, tylko po prostu pierdoły starych ludzi, którzy nie rozumieją współczesności. Plan mają co najwyżej politycy endecji, którzy z energią sprzedawców garnka za 6000 zł wykorzystują tych budzących żal dziadków do swoich antypolskich działań.
Odpowiedz
#12
Bo mamy w sumie dwa Kościoły - rydzykowy i tygodnikowy (Tygodnik Powszechny).
I ten rydzykowy jest na fali i wymiata, a tygodnikowy cichutko popiskuje w przedpokoju.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#13
Sofeicz napisał(a): Bo mamy w sumie dwa Kościoły - rydzykowy i tygodnikowy (Tygodnik Powszechny).
I ten rydzykowy jest na fali i wymiata, a tygodnikowy cichutko popiskuje w przedpokoju.
Po prawdzie to oba są mniejszościowe, dominuje glempo-michalikowa masa szaro-bura. Ale ona jest tak nijaka, że jej po prostu nie widać.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#14
A może to i dobrze, że KK jest tak ciemnogrodowy. W końcu, jak idę do muzeum regionalnego, to oczekuję zakurzonych kołowrotków, wyszywanek i pająków, a nie laserów i bajerów.

Ale wróć - jak to możliwe, że na bazie nauk kogoś takiego, jak Jezus, kto zgrabnie operował paradoksem, podważał establishment i wytrącał z dobrego samopoczucia, wyrodziło się coś tak przeciwnego?
To tak, jakby na bazie życia i prozy Huntera Thompsona zbudować świętojebliwy gmach straszący ogniem piekielnym.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#15
cobras napisał(a): Źródło:
Boy-Zeleński, "Nasi okupanci". Kontekstem był list prymasa Hlonda, który "bolszewizmem" nazwał propozycję wprowadzenia małżeństw cywilnych.
Innego kościoła katolickiego w Polsce nie było i nie będzie.

Ale coś się zmienia. Kiedyś ślub cywilny i rozwód były bolszewizmem - teraz każdy przeciętny katolik przyjmuje to jako coś oczywistego.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#16
Sofeicz napisał(a): I ten rydzykowy jest na fali i wymiata, a tygodnikowy cichutko popiskuje w przedpokoju.
Bo ten tygodnikowy jest elitarny i inteligencki. A rydzykowy targetuje masy. To raz. Dwa – tygodnikowy boi się schizmy. A rydzykowy w imię swoich interesów nie zawaha się rozwalić KRK. NB. ostatnio kupiłem Tygodnik, bo mnie zainteresował wywiad z Janerką. Moja żona była szczerze zaskoczona, że w ogóle istnieje gazeta, która ma w podtytule „katolicki”, a nie jest propisowska.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#17
Tzn, że w imię dobrze pojętego interesu antyklerykałów wszelkiej maści, dobrze jest wspierać ten rydzykowy wyjgwajzer. 
Możesz przypomnieć mi numer konta?
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
#18
Poligon. napisał(a): Tzn, że w imię dobrze pojętego interesu antyklerykałów wszelkiej maści, dobrze jest wspierać ten rydzykowy wyjgwajzer.
Mam wrażenie, że wywnioskowałeś z mojej wypowiedzi, iż jeśli w Polsce religią dominującą będzie schizmatycki Kościół Narodowy Prawdziwych Polaków, to Polska będzie mniej klerykalna, niż gdy dominuje w niej zależny od Watykanu KRK. Jak Ci się to udało, nie mam pojęcia.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#19
Nie zrozumiałeś mnie.
Tu pokazuje się jak na dłoni obezwładniająca hipokryzja tego skostniałego, religijnego molocha..
Zamiast uczciwie odciąć się od tego ewidentnie nieewangelickiego targetu, kościół instytucjonalny woli przymykać oko i udawać, że nic się złego nie dzieje.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
#20
Poligon. napisał(a): Zamiast uczciwie odciąć się od tego ewidentnie nieewangelickiego targetu
Nie rozumiem, co mają tutaj do rzeczy ewangelicy. Wśród prostych ludzi nie ma ewangelików?
Cytat:kościół instytucjonalny woli przymykać oko i udawać, że nic się złego nie dzieje.
Bo ów „kościół instytucjonalny” widzi więcej, niż ty przeczytasz w takich lub owych mediach. I nie chodzi tutaj o to, żeby „udawać, że nic złego się nie dzieje”, ale o to, aby tego co złe jeszcze nie pogłębiać.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości