To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy minister kultury ma prawo nie czytać Olgi Tokarczuk?
Socjopapa napisał(a):
towarzyski.pelikan napisał(a): Nigdzie nie napisałem, że wszystko co do szczegółu z tego co powiedział RAZ jest prawdą

To na jakiej podstawie stwierdziłeś, że jest mądry, skoro nie wiesz i nawet cię to nie interesuje, czy to co napisał jest prawdą?
Napisałem. Nie będę tłumaczył z polskiego na polski analfabecie funkcjonalnemu. Twój przykład dowodzi, ze nie wystarczy czytać wszystkich książek do końca, żeby posiąść umiejętność czytania ze zrozumieniem. Może Ty zacznij czytać fragmenty, na początek krótkie, ale tak, żebyś wiedział, o co kaman. Więcej będzie z tego pożytku. Powodzenia!
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): albo celowo pominą kontekst aby ich wyszło na wierzch albo wręcz tego kontekstu nie są w stanie zwyczajnie zrozumieć. Przecież to byłoby celowe obniżanie poziomu do poziomu durnia, który w głupocie swojej wyłuska sobie z wypowiedzi to co mu pasuje i zacznie ciskać kulkami z gówna.

Ja czytając wasze posty mam wrażenie, że tylko ja znam kontekst wałkowanej tutaj wypowiedzi Tokarczuk, bo nikt do tego kontekstu się nie odnosił.

Cała rozmowa z Tokarczuk od 22 minuty się zaczyna, od 28 minuty zaczyna się "słynny" fragment : https://vod.tvp.pl/video/minela-dwudzies...5,21664069
adblock/ublock zalecany
Odpowiedz
1) Uchodźcy współcześni
2) Państwo wielokulturowe jakim była Polska przed Stalinem
3) Relacje Polaków z mniejszościami
4) Księgi Jakubowe  jako nawiązujące do  2 i 3 w świetle ich aktualności wobec 1


Któryś z kontekstów pominąłem?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Proponuję ustalić najpierw czy jestem Polakiem. Duży uśmiech
Bankowo nie jesteś, bo zbyt mało entuzjastycznie i nie na kolanach wyrażasz się o Najświętszym Narodzie Polskim - zbawcy innych narodów, którego królem jest Jezus Chrystus a królową matka jego Maryja (oboje rodowici Polacy).
Paszoł won, szpionie wiadomych sił!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): 1) Uchodźcy współcześni
2) Państwo wielokulturowe jakim była Polska przed Stalinem
3) Relacje Polaków z mniejszościami
4) Księgi Jakubowe jako nawiązujące do 2 i 3 w świetle ich aktualności wobec 1


Któryś z kontekstów pominąłem?

No i to jest pełny kontekst. Cała ta wiązanka jacy to jesteśmy źli wynikła z jej niezadowolenia, że większość Polaków lub jeżeli jak niektórzy wolą - Polacy nie chcą uchodźców z bliskiego wschodu. Także można powiedzieć, że to był rodzaj jakiegoś szantażu emocjonalnego.
Odpowiedz
Cała ta wiązanka to nawiązanie do tego, że społeczeństwo dumne z tolerancyjnych przodków, którzy żyli sobie w pokoju w wielokulturowym państwie, nie palili stosów i ratowali Żydów przed zagładą sra ze strachu  w spodnie przez 6 tysiącami migrantów  islamskich, których miał tu wpuścić rząd Kopacz. (Tak na marginesie to samo społeczeństwo nawet nie zauważyło kilkunastu tysięcy migrantów  z państw islamskich, których wpuścił tu Morawiecki).

Jest tam też  zwrócenie uwagi:
a) jak bardzo monokulturowa Polska różni się obecnie od tej z której przeciętny Polak jest obecnie dumny
b) na to, że wersja historii w którą większość wierzy jest nieco przypudrowana

A tak poza, tym drogi łowco kontekstów, jak przewiniesz trochę wcześniej, to ona mówi o wielkiej historii widzianej z perspektywy dziecka, kobiety czy psa. I znowuż jeżeli weźmiemy sobie na tapetę uchodźców  i na chwilę zasłonimy sobie widok na ich wpływ na gospodarkę i kultury Europy,  kolejną wędrówkę  ludów  cały ten wielki proces historyczny migracji to zobaczymy, że gdzieś tam na plażach Morza Śródziemnego  czy Egejskiego jednak od czasu do czasu pojawiają się zwłoki. I dalej jak się przyjrzymy tym zwłokom to mimo, iż jakieś 80% będzie zwłokami młodych mężczyzn, którzy przybyli tu gwałcić  europejki i korzystać z socjalu, więc którymi możemy się nie przejmować, to jednak wśród tych pozostałych da się jednak czasem zauważyć zwłoki dziecka, kobiety czy nawet może i psa.  Owszem punkt widzenia bardzo ostatnio niemodny i niepopularny, mogący grać na emocjach - zwłaszcza samozadowoleniu - wielu ludzi, ale u pisarza, osoby która musi mieć ponadprzeciętną wrażliwość - raczej usprawiedliwiony.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Cała ta wiązanka jacy to jesteśmy źli
Ale przecież ona nic nie mówi o tym, jacy to jesteście źli. Ona mówi o epizodach historii narodu polskiego, a nie o Waszych przymiotach moralnych. Mam wrażenie, że mówisz w jakimś innym języku niż Tokarczuk i stąd niezrozumienie.
Cytat:wynikła z jej niezadowolenia, że większość Polaków lub jeżeli jak niektórzy wolą - Polacy nie chcą uchodźców z bliskiego wschodu
I znowu – nie chodzi tutaj o osobiste niezadowolenie Tokarczuk, ale o spostrzeżenie sprzeczności między mitem a rzeczywistością.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Cała ta wiązanka to nawiązanie do tego, że społeczeństwo dumne z tolerancyjnych przodków, którzy żyli sobie w pokoju w wielokulturowym państwie, nie palili stosów i ratowali Żydów przed zagładą sra ze strachu w spodnie przez 6 tysiącami migrantów islamskich, których miał tu wpuścić rząd Kopacz.
No i to jest właśnie ta dychotomia myślenia.
DziadBorowy napisał(a): Tak na marginesie to samo społeczeństwo nawet nie zauważyło kilkunastu tysięcy migrantów z państw islamskich, których wpuścił tu Morawiecki).
Przed chwilą było 17 tysięcy migrantów islamskich, teraz odświeżyłem forum i już kilkanaście z państw islamskich, szybko się zmieniają te dane. Zresztą nie ma to jak zrównywać unijny program relokacji uchodźców do legalnego udzielania tymczasowego pobytu przez polskie urzędy. To jest właśnie sedno sprawy, że możesz mieć znajomych obcokrajowców, nie mieć nic przeciwko migracji na legalnych polskich zasadach, ale jak wyrazisz sprzeciw wobec konkretnego projektu poltycznego UE - relokacji uchodźców, to wtedy nagle się okazuje że jednak wcale nie jesteś taki tolerancyjny, a własciwie to Żydów mordowaliśmy, chłopów zniewalaliśmy, także tego.


zefciu napisał(a):
Hans Żydenstein napisał(a): Cała ta wiązanka jacy to jesteśmy źli
Ale przecież ona nic nie mówi o tym, jacy to jesteście źli. Ona mówi o epizodach historii narodu polskiego, a nie o Waszych przymiotach moralnych. Mam wrażenie, że mówisz w jakimś innym języku niż Tokarczuk i stąd niezrozumienie.

Nie, to ty piszesz w 2 osobie liczby mnogiej, ona natomiast mówiła w 1 osobie liczby mnogiej, dlatego jej użyłem.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Nie, to ty piszesz w 2 osobie liczby mnogiej
A czy ja twierdzę, że nie piszę w 2 osobie liczby mnogiej?
Cytat:ona natomiast mówiła w 1 osobie liczby mnogiej, dlatego jej użyłem.
A czy ja twierdzę, że Tokarczuk nie mówiła w 1 osobie liczby mnogiej?

Odnoszę wrażenie, że moje wypowiedzi też czytasz w jakimś obcym języku.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): Cała ta wiązanka to nawiązanie do tego, że społeczeństwo dumne z tolerancyjnych przodków, którzy żyli sobie w pokoju w wielokulturowym państwie, nie palili stosów i ratowali Żydów przed zagładą sra ze strachu  w spodnie przez 6 tysiącami migrantów  islamskich, których miał tu wpuścić rząd Kopacz.
No i to jest właśnie ta dychotomia myślenia.
DziadBorowy napisał(a): Tak na marginesie to samo społeczeństwo nawet nie zauważyło kilkunastu tysięcy migrantów  z państw islamskich, których wpuścił tu Morawiecki).
Przed chwilą było 17 tysięcy migrantów islamskich, teraz odświeżyłem forum i już kilkanaście z państw islamskich, szybko się zmieniają te dane. Zresztą nie ma to jak zrównywać unijny program relokacji uchodźców do legalnego udzielania tymczasowego pobytu przez polskie urzędy. To jest właśnie sedno sprawy, że możesz mieć znajomych obcokrajowców, nie mieć nic przeciwko migracji na legalnych polskich zasadach, ale jak wyrazisz sprzeciw wobec konkretnego projektu poltycznego UE - relokacji uchodźców, to wtedy nagle się okazuje że jednak wcale nie jesteś taki tolerancyjny, a własciwie to Żydów mordowaliśmy, chłopów zniewalaliśmy, także tego.


Owszem zmieniłem 17 tysięcy na kilkanaście bo liczba ta gdzieś mi się zaplątała ze słuchu a nie mogłem znaleźć pewnego źródła które by ją potwierdzało. Dychotomią myślenia jest to, że uchodźca z relokacji to zło i gwałty kobietach a ten sam uchodźca z innego źródła to już ok. Ale to też taka dygresja.
 


Wróćmy do kontekstów. Uczepiłeś się tu tych uchodźców bo pasują Ci do własnej interpretacji słów Tokarczuk. Sam jednak wybierasz to co Ci pasuje. Ta wypowiedź jednak w pierwszej kolejności dotyczy Ksiąg Jakubowych. To jest kontekst główny i najważniejszy.  Są też te słowa o historii z perspektywy kobiety, dziecka i psa, A dopiero potem nawiązanie do uchodźców. Co sprawia, że Twoja interpretacja jest wzięta z dupy. Dobrze pamiętam istotę sporu związaną z tym konkretnym projektem politycznym EU i bynajmniej jego ciężar nie leżał w obszarze "czuję się świetnie wśród moich znajomych obcokrajowców, chętnie przyjmę ich ale na polskich zasadach bo problemem nie  jest kwestia tolerancji lecz praworządności" a raczej "zero  jebanych ciapatych w tym kraju, bo 80% z nich to młodzi mężczyźni , którzy przyjechali tu gwałcić kobiety i wyłudzać socjal a zdjęcia martwych kobiet i dzieci to manipulacja TVN".  
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Zresztą nie ma to jak zrównywać unijny program relokacji uchodźców do legalnego udzielania tymczasowego pobytu przez polskie urzędy.

No to może wytłumacz ogrom różnicy między legalnym sprowadzaniem w ramach relokacji przez Kopacz a legalnym sprowadzaniem w innych ramach przez Morawieckiego.

Cytat:To jest właśnie sedno sprawy, że możesz mieć znajomych obcokrajowców, nie mieć nic przeciwko migracji na legalnych polskich zasadach,

Warto w tym momencie może przypomnieć, że tak początek kryzysu uchodźców jak i pamiętny wywiad z Tokarczuk były w roku 2015. Konkretnie ten wywiad był w 07.10.2015 a wybory parlamentarne 25.10.2015. Chociaż po wyborach prezydenckich PiS był na topie, to nikt nie mógł w tym momencie przewidzieć, że:

- PiS wygra taką ilość miejsc w sejmie i przeora polską politykę tak mocno
- premierem kiedyś zostanie Morawiecki i poluzuje nieco tenor polityczny
- w samym roku 2018 według prawicowych portali <1> Polska przyjmie jakieś 3 tysiące imigrantów z tych samych krajów, które były krajami pochodzenia w ramach relokacji

Wiem, że prosisz o kontekst, ale wymaganie od literatki, że będzie znała przyszłość, to już za dużo.




<1> https://ndie.pl/ilu-uchodzcow-przyjela-p...zoziemcow/

Cytat: "Od początku 2018 roku przyjęliśmy 3009 imigrantów z takich krajów jak: Afganistan, Algieria, Irak, Iran, Maroko, Tunezja, Turcja, Egipt, Bangladesz, Syria, Libia."
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): No to może wytłumacz ogrom różnicy między legalnym sprowadzaniem w ramach relokacji przez Kopacz a legalnym sprowadzaniem w innych ramach przez Morawieckiego.
Relokacja była wymyślona przez Niemców, a wiadomo, że cokolwiek wymyślą Niemcy, to w celu zniszczenia Polski, bo Niemiec całe dnie nie myśli o niczym innym, jak o niszczeniu Polski, to taka niemiecka cechą narodowa. Dlatego jest jasne, że syryjscy uchodźcy narzuceni Polsce przez Niemców z pewnością mieliby groźne choroby i pierwotniaki jako broń biologiczną. Tymczasem syryjscy uchodźcy przyjęci przez Prawdziwych Polaków są niegroźni, gdyż nie dotykał ich żaden Niemiec.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): A czy ja twierdzę, że nie piszę w 2 osobie liczby mnogiej?
No właśnie nie rozumiem, czemu zacząłeś pisać "Wy", "Waszych". Będąc bardziej precyzyjnym to powiedziała jakie to robiliśmy złe rzeczy w przeszłości - my Polacy, a potem że my Polacy jesteśmy nietolerancyjni dalej, bo nie chcieliśmy uchodźców przyjmować.

DziadBorowy napisał(a): Owszem zmieniłem 17 tysięcy na kilkanaście bo liczba ta gdzieś mi się zaplątała ze słuchu a nie mogłem znaleźć pewnego źródła które by ją potwierdzało. Dychotomią myślenia jest to, że uchodźca z relokacji to zło i gwałty kobietach a ten sam uchodźca z innego źródła to już ok.
Ja tam nie twierdzę, że uchodźca to gwałciciel, a imigrant to nie. Natomiast ten sam potencjalny uchodźca już może nie dostać pozwolenia na pobyt tymczasowy, szczególnie jak nie ma dokumentów.


DziadBorowy napisał(a): Wróćmy do kontekstów. Uczepiłeś się tu tych uchodźców bo pasują Ci do własnej interpretacji słów Tokarczuk. Sam jednak wybierasz to co Ci pasuje. Ta wypowiedź jednak w pierwszej kolejności dotyczy Ksiąg Jakubowych. To jest kontekst główny i najważniejszy. Są też te słowa o historii z perspektywy kobiety, dziecka i psa, A dopiero potem nawiązanie do uchodźców. Co sprawia, że Twoja interpretacja jest wzięta z dupy

Jak mówiła o pisaniu z perspektywy zwykłych ludzi jak chłopka, kupcy, to retoryka była łagodna, że chciała pokazać ludzi co żyli w biedzie i w błocie. Dopiero po pytaniu pani redaktor o wielonarodowość dawnej Polski wobec tych co pukają do bram (kryzys uchodźczy), Tokarczuk się rozkręciła i zaczęła wymieniać te wszystkie złe rzeczy, które robiliśmy, co miało być umocowaniem historycznym naszej obecnej nietolerancyjnej postawy. Wtedy już podział na różne perspektywy wygodnie zanikł, pojawiło się my Polacy, nietolerancyjni, nie zdaliśmy egzaminu.

bert04 napisał(a): No to może wytłumacz ogrom różnicy między legalnym sprowadzaniem w ramach relokacji przez Kopacz a legalnym sprowadzaniem w innych ramach przez Morawieckiego.
Gdyby relokacja nie upadła, to nie wiadomo do jakich rozmiarów by się rozrosła. Zresztą nie jest powiedziane, że ten projekt nie wróci, szczególnie że Erdogan lubi szantażować UE co jakiś czas, że wypuści 3.6 mln uchodźców do Europy. Póki co płacimy mu haracz, żeby tego nie robił, a on ich ostatnio wykorzystuje do osobistych wojenek z Kurdami. Dodatkowo oddając kompetencje polityki migracyjnej do UE, tracimy jeszcze więcej suwerenności.

Uchodźcy często nie mieli dokumentów, zatem nie można było ich zweryfikować, uchodźcom przysługują różne zasiłki. Natomiast imigrant przyjeżdża do pracy, dostaje najczęściej pozwolenie na pobyt czasowy.Kryzys uchodźczy to zjawisko masowe, ale imigracja też może być masowa - patrz Ukraińcy.

bert04 napisał(a): Od początku 2018 roku przyjęliśmy 3009 imigrantów z takich krajów jak: Afganistan, Algieria, Irak, Iran, Maroko, Tunezja, Turcja, Egipt, Bangladesz, Syria, Libia."[/i]

Imigrantów, na pobyt czasowy, a nie uchodźców.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Jak mówiła o pisaniu z perspektywy zwykłych ludzi jak chłopka, kupcy, to retoryka była łagodna, że chciała pokazać ludzi co żyli w biedzie i w błocie. Dopiero po pytaniu pani redaktor o wielonarodowość dawnej Polski wobec tych co pukają do bram (kryzys uchodźczy), Tokarczuk się rozkręciła i zaczęła wymieniać te wszystkie złe rzeczy, które robiliśmy, co miało być umocowaniem historycznym naszej obecnej nietolerancyjnej postawy. Wtedy już podział na różne perspektywy wygodnie zanikł, pojawiło się my Polacy, nietolerancyjni, nie zdaliśmy egzaminu.


A Ty w ogóle oglądałeś to co wkleiłeś? Bo mam wrażenie, że mówimy o innych wywiadach. Prowadząca  pyta się o obawy wobec innych (w kontekście uchodźców) jako, że żyjemy w państwie jednolitym narodowo i kulturowo. Tutaj Tokarczuk odpowiada, że patrzymy na siebie przez pryzmat dobrych rzeczy w naszej historii: walki o wolność, poświęcenia dla innych  a ignorujemy te złe, cenimy przodków za rzeczy, których sami nie potrafimy zrobić. W momencie gdy teraz przyszedł test i trzeba pomóc innym - nie zdaliśmy go (pomińmy na chwilę dyskusję czy ta pomoc była konieczna i sensowna).  Wyraża ona potem dość naiwny moim zdaniem pogląd, że być może to, jak zachowaliśmy wobec uchodźców spowoduje szok, "przebudzenie gwałtowne i okrutne",  który doprowadzi do korekty postrzegania naszej historii. Że skoro teraz nie jesteśmy aż tak fajni to może kiedyś też nie do końca byliśmy. I tu padają te słowa o które jest awantura. Ale przecież te wszystkie rzeczy złe nie są żadnym umocowaniem historycznym naszej obecnej nietolerancji tylko listą rzeczy o które być może uda się skorygować zmitologizowaną historię pod wpływem spodziewanego szoku wywołanego refleksją na temat postawy Polaków wobec uchodźców.


Cytat:Ja tam nie twierdzę, że uchodźca to gwałciciel, a imigrant to nie. Natomiast ten sam potencjalny uchodźca już może nie dostać pozwolenia na pobyt tymczasowy, szczególnie jak nie ma dokumentów.

(...)

Uchodźcy często nie mieli dokumentów, zatem nie można było ich zweryfikować, uchodźcom przysługują różne zasiłki. Natomiast imigrant przyjeżdża do pracy, dostaje najczęściej pozwolenie na pobyt czasowy.Kryzys uchodźczy to zjawisko masowe, ale imigracja też może być masowa - patrz Ukraińcy.


No zaraz zaraz. Rozsądniejsi proponowali taki kompromis - aby brać tylko tych, których da się zweryfikować. Reakcją większości było jednak "żadnych jebanych ciapajczyków". W tym sporze znacznie bardziej chodziło o to kogo mamy przyjąć niż o to na jakich zasadach mamy przyjąć. 
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): No właśnie nie rozumiem, czemu zacząłeś pisać "Wy", "Waszych".
Bo język polski nie posiada kategorii kluzywności. Więc jak Ty piszesz „my”, to nie wiadomo, kogo w tym „my” obejmujesz. Ale istotą mojego sprzeciwu nie było to, kogo obejmujemy, ale to, iż Tokarczuk rzekomo pisała o kimś, „wiązankę, jaki to on jest zły”.
Cytat:Będąc bardziej precyzyjnym
Czyli się da.
Cytat:to powiedziała jakie to robiliśmy złe rzeczy w przeszłości - my Polacy, a potem że my Polacy jesteśmy nietolerancyjni dalej, bo nie chcieliśmy uchodźców przyjmować.
Dla mnie bardziej dziwacznym jest ten paradoks – im kto bardziej ksenofobiczny, tym bardziej lubi podkreślać, jacy to Polacy byli zawsze tolerancyjni. A im kto bardziej „otwarty”, tym bardziej lubi na polską przeszłość psioczyć. Osób zaś, które pragną kultywować jagielloński mit narodowy przez jego praktyczne realizowanie zaś jakoś tak brak. Zupełnie tego nie kumam.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): A Ty w ogóle oglądałeś to co wkleiłeś? Bo mam wrażenie, że mówimy o innych wywiadach. Prowadząca pyta się o obawy wobec innych (w kontekście uchodźców) jako, że żyjemy w państwie jednolitym narodowo i kulturowo. Tutaj Tokarczuk odpowiada, że patrzymy na siebie przez pryzmat dobrych rzeczy w naszej historii: walki o wolność, poświęcenia dla innych a ignorujemy te złe, cenimy przodków za rzeczy, których sami nie potrafimy zrobić. W momencie gdy teraz przyszedł test i trzeba pomóc innym - nie zdaliśmy go [i](pomińmy na chwilę dyskusję czy ta pomoc była konieczna i sensowna.
Ona zaczyna od słów, że ta obecna postawa wobec uchodźców (nietolerancyjna) budzi jej zdumienie. Zaczyna mówić, że wymyśiliśmy sobie historię kraju niezwykle tolerancyjnego, otwartego (swoją drogą ja nigdy tak nie postrzegałem historii Polski). Potem wymienia przykłady złych rzeczy i generalnie to jest argumentem w tej dyskusji, a to są po prostu argumenty absurdalne.

DziadBorowy napisał(a): Wyraża ona potem dość naiwny moim zdaniem pogląd, że być może to, jak zachowaliśmy wobec uchodźców spowoduje szok, "przebudzenie gwałtowne i okrutne", który doprowadzi do korekty postrzegania naszej historii. Że skoro teraz nie jesteśmy aż tak fajni to może kiedyś też nie do końca byliśmy. I tu padają te słowa o które jest awantura. Ale przecież te wszystkie rzeczy złe nie są żadnym umocowaniem historycznym naszej obecnej nietolerancji tylko listą rzeczy o które być może uda się skorygować zmitologizowaną historię pod wpływem spodziewanego szoku wywołanego refleksją na temat postawy Polaków wobec uchodźców.

Oczywiście to jest nonsens, żadnego "przebudzenia", "pisania historii na nowo" nie będzie. Jej wypowiedź to bardziej "nie jesteśmy aż tak wspaniali i kiedyś też nie byliśmy, skończmy zatem śnić". Ale to tak naprawdę nie chodzi o to, że ona się spodziewa jakiegoś pisania historii na nowo, przebudzenia, to po prostu były jej słabe, emocjonalne argumenty - "tacy fajni nie jesteśmy i nie byliśmy " i wymienia jej zdaniem największe grzechy, ale to jest gadanie od rzeczy.

Cytat:No zaraz zaraz. Rozsądniejsi proponowali taki kompromis - aby brać tylko tych, których da się zweryfikować. Reakcją większości było jednak "żadnych jebanych ciapajczyków". W tym sporze znacznie bardziej chodziło o to kogo mamy przyjąć niż o to na jakich zasadach mamy przyjąć.

No bo ta cała relokacja stała się właśnie emocjonalnym zdarzeniem politycznym, także po prostu PISowcy poszli z wolą ludu, po najprostrzej linii.

zefciu napisał(a): Dla mnie bardziej dziwacznym jest ten paradoks – im kto bardziej ksenofobiczny, tym bardziej lubi podkreślać, jacy to Polacy byli zawsze tolerancyjni.

Ja jakoś własnie nie zauważyłem takiej zależności. Kto niby tak podkreśla tą naszą wielką tolerancyjność, raczej rzadko spotykany pogląd.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Ja jakoś własnie nie zauważyłem takiej zależności. Kto niby tak podkreśla tą naszą wielką tolerancyjność, raczej rzadko spotykany pogląd.
No jak to? Przecież każda antysemicka tyrada w internetach musi zostać okraszona dygresją o tym, jak to Polacy zawsze tych wstrętnych, parchatych żydków hołubili, a jak to oni są w stosunku do nas za to hołubienie niewdzięczni.

Jest to przykład pewnej schizofrenii – polska „prawica” z jednej strony chce się chlubić wielokulturową historią Polski, a z drugiej – wielokulturowość potępia.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a): No jak to? Przecież każda antysemicka tyrada w internetach musi zostać okraszona dygresją o tym, jak to Polacy zawsze tych wstrętnych, parchatych żydków hołubili, a jak to oni są w stosunku do nas za to hołubienie niewdzięczni.

Antysemicka, czyli że jak się Polakom zarzuca, że wyssali antysemityzm z mlekiem matki? To wtedy faktycznie jako kontrargument często pada, że skoro Polacy byli antysemitami, to dlaczego tyle Żydów u nas mieszkało przed wojną. Ale to automatycznie nie oznacza, że te osoby uważają Polaków za wielce tolerancyjnych, otwartych, jest całe spektrum, gdzie antysemityzm, a wielka otwartość to skrajne postawy.

zefciu napisał(a): Jest to przykład pewnej schizofrenii – polska „prawica” z jednej strony chce się chlubić wielokulturową historią Polski, a z drugiej – wielokulturowość potępia.

Niech nawet będzie, że się chlubią, tym, że w Polsce byłu dużo Żydów i Ukraińców, to w związku z muzułmanami to raczej Sobieskiego wspominają

A w ogóle to Ukraińcy już znowu są z nami, jeszcze tylko przyjaciół z Izraela trzeba zaprosić i historia zatoczy koło
Odpowiedz
Świeżutki wywiad z Tokarczuk :

https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/tokar...a,240,4142
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): I dalej jak się przyjrzymy tym zwłokom to mimo, iż jakieś 80% będzie zwłokami młodych mężczyzn, którzy przybyli tu gwałcić europejki i korzystać z socjalu, więc którymi możemy się nie przejmować, to jednak wśród tych pozostałych da się jednak czasem zauważyć zwłoki dziecka, kobiety czy nawet może i psa. Owszem punkt widzenia bardzo ostatnio niemodny i niepopularny, mogący grać na emocjach - zwłaszcza samozadowoleniu - wielu ludzi, ale u pisarza, osoby która musi mieć ponadprzeciętną wrażliwość - raczej usprawiedliwiony.

Ponadprzeciętna wrażliwość zaślepia rozum. Czy Niemcy po przyjęciu prosto na klatę fali imigrantów rozwiązali problem fali imigrantów? Jeśli czyjąś pasją jest zajmowanie się syzyfowymi pracami, to niech przynajmniej nie wciąga w to innych. Niemcy zapragnęli uczynić z siebie królika doświadczalnego więc niech nim będą, a my obserwujmy jak jedno z najbogatszych i najlepiej zorganizowanych państw na świecie radzi sobie z wdrażaniem do nowego życia dużego zbioru analfabetów zajmujących się wypasaniem owiec. Jeśli odniosą sukces, to będzie można spróbować wdrożyć takie rozwiązanie w naszym kraju.

A fale migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu wygasną w momencie, w którym nie będzie tam wojen i ludzie zaczną sobie budować dobrobyt.

PiS nie przyjął kilku tysięcy muzułmanów chuj wie skąd i nadających się do brania zasiłków, a przyjął kilkanaście tysi muzułmanów, którzy zasiłków nie biorą i nadają się do pracy. To powód do zmartwienia czy pochwała za trzeźwe myślenie?

bert04 napisał(a): No to przy autorce książki historycznej można ten kontekst sobie wyrobić samemu. Ilu Polaków w Księgach Jakubowych jest mordercami żydów? A ilu, właścicielami niewolników? Lub "osób niewolnikopodobnhch"? Czy wszyscy Polacy? Czy dwóch /trzech?

A nie wiem, ale jak się wypowiadam to staram się pisać tak, żeby mnie od razu rozumiano prawidłowo i żeby nikt nie musiał być odsyłany do jakiejś innej mojej twórczości. Cała ta dyskusja jest głupia, bo Tokarczuk mogłaby łaskawie w swojej wypowiedzi dodać jeden wyraz, który rozwiałby wszelkie wątpliwości.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości