Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
No dobra, więc post-factum zasłużyłem na zadawanie kolejnej zagadki. Przypominam:
bert04 napisał(a): - pewna teoria znanego naukowca zawiera "drobny" błąd.
- inny znany naukowiec potwierdza teorię serią eksperymentów.
- temu drugiem naukowcowi zarzuca się fałszerstwo wyników
- koronnym dowodem jest to, że ten drugi naukowiec użył błędnej formuły pierwszego naukowca.
Wskazówki i podpowiedź, patrzy wyżej.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a): Czy chodzi o aferę Schöna/Batlogga?
Nie. I nie wiem, gdzie w powyższej aferze miałby być mój "motyw", że dowodem fałszerstwa był "chochlik drukarski".
Przypomnę też, że według już zamieszczonej podpowiedzi, co najmniej jedna z poszukiwanych osób jest "gigantem fizyki". Co do drugiej, to trzeba nieco poszperać.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a): Chochlik drukarski polegał na zduplikatowaniu wykresów Schöna, a potwierdzonych przez Batlogga.
Ale szukamy dalej.
Z szybkiego gugielka wynika, że Batlogga uniewinniono z zarzutów, jeżeli wiesz więcej w temacie to się podziel.
__________________
A w mojej zagadce nie wiem, co tu jeszcze podpowiedzieć, wydaje mi się, że podałem sporo namiarów. Może trochę uzupełnię. Pierwszy naukowiec to "gigant fizyki". A drugi naukowiec był związany z pewną (trzecią) osobą, która tego "giganta" nie lubiła. Był nawet, o ironio, jego uczniem.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 16,000
Liczba wątków: 393
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,085 Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): Widać, że odgadnięcie zagadki Berta trochę potrwa, to może krótka piłka.
Co się wydarzyło w Anglii 9 września 1752 roku?
Nic
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Facet był jednym z najbardziej znanych fizyków niemieckich i opublikował pięć prac naukowych potwierdzających teorie Einsteina. Przy ostatniej pracy jego kolegom z AEG wydało się podejrzane, że jego sprzęt nie miał wystarczającej mocy na podane eksperymenty. Facet mimo to szedł w zaparte i bronił się fotografiami rentgenowskimi. Przy jednym okazało się, że w jednej z publikacji Einsteina chochlik drukarski zamienił + i -. A Rupp "udowodnił" błędny wynik. Po tym jak okazało się, że już praca doktorska była oszustwem, facet został "skazany na zapomnienie", nie jest wspominany w pracach o historii nauki tego okresu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 16,000
Liczba wątków: 393
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,085 Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): Dajesz.
Gdy mam trzy, symbolizuję dwie wyspy. Gdy cztery – niosę szczęście na Wschodzie, a odrazę na Zachodzie. Gdy sześć – nauczę Cię programować. Gdy siedem – zdobię szaty tych, co bawią się jajkami. A gdy osiem – stele ich sąsiadów.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a): Gdy mam trzy, symbolizuję dwie wyspy.
Sycylię i "Wyspę Człowieka"
Cytat:Gdy cztery – niosę szczęście na Wschodzie, a odrazę na Zachodzie.
... a przynajmniej po 45 roku.
Cytat:Gdy sześć – nauczę Cię programować. Gdy siedem – zdobię szaty tych, co bawią się jajkami.
Nie wiem.
Cytat:A gdy osiem – stele ich sąsiadów.
Ośmioramienna swastyka to ponoć słowiański symbol Kolovrat
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 16,000
Liczba wątków: 393
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,085 Płeć: mężczyzna
Bert zgadł.
Cytat:Gdy sześć – nauczę Cię programować.
Logo codewars nawiązuje do japońskiej cesarskiej magnolii.
Cytat:Gdy siedem – zdobię szaty tych, co bawią się jajkami.
Symbol bordżgali noszą na strojach rugbyści Gruzji.
Cytat:Ośmioramienna swastyka to ponoć słowiański symbol Kolovrat
Mnie chodziło akurat o ormiański arewachacz.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
Byłbym zapomniał
bert04 napisał(a): A w mojej zagadce nie wiem, co tu jeszcze podpowiedzieć, wydaje mi się, że podałem sporo namiarów. Może trochę uzupełnię. Pierwszy naukowiec to "gigant fizyki". A drugi naukowiec był związany z pewną (trzecią) osobą, która tego "giganta" nie lubiła. Był nawet, o ironio, jego uczniem.
Na polu nauki miał niewątpliwe osiągnięcia, za co dostał też i Nobla. Później zajął się zwalczaniem "żydowskiej nauki". W książce o wielkich fizykach pomijał wszystkich żydów, w innej zajmował się zwalczaniem teorii względności. Znamienne, że Emil Rupp, będąc jego uczniem, potajemnie promował z udowadniania (?) TE. Lenard już wtedy powątpiewał, że taki eksperyment mógł być przeprowadzony w jego laboratorium.
Cóż, pewnie w tamtych czasach ujawnienie oszustw Ruppa było tak ochoczo podejmowane przez zwolenników "aryjskiej nauki", jak dziś prawdziwe i rzekome błędy klimatystów są rozwałkowywane przez anty-klimatystów.
__________________
EDIT: Nie mam prawdziwej zagadki, ale może takie małe intermezzo z przymrużeniem oka:
Kiedy zielone jest czerwone a kiedy czarne jest niebieskie?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
@kmat
Oczy - wiście.
Dajesz
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 4,165
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
532 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Twoje morze byłoby u mnie lądem. Moje morze u ciebie mogłoby spłonąć. Noszę imię upadłej potęgi. Powiadają niektórzy, że mój pan to sam czas. Jakie imię noszę?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 16,000
Liczba wątków: 393
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,085 Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Twoje morze byłoby u mnie lądem. Moje morze u ciebie mogłoby spłonąć. Noszę imię upadłej potęgi. Powiadają niektórzy, że mój pan to sam czas. Jakie imię noszę?
Saturn?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.