To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Gdzie przyszłe pokolenia powinny się osiedlić?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Na Marsie
41.33%
81 41.33%
Na Księżycu
11.73%
23 11.73%
Na niezamieszkałych dotąd obszarach Ziemi (np. na morzach, pustyniach itp.)
35.20%
69 35.20%
Nie mam zdania
11.73%
23 11.73%
Razem 196 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele)
Wron NIEmiecki napisał(a): Bez "sztucznej grawitacji" nie będzie lotów na Marsa.

Bzdura. Lot na Marsa (w wydaniu SpaceX) będzie trwał znacznie krócej niz średnia tura kosmonauty na ISS

Zresztą nawet lot po najbardziej oszczędnej orbicie Hohmana tez nie trwa jakoś znacząco dłużej. (jakies 8 miesięcy) Byli kosmonauci, którzy w nieważkosci spędzili więcej czasu.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a):
Wron NIEmiecki napisał(a): Bez "sztucznej grawitacji" nie będzie lotów na Marsa.

Bzdura. Lot na Marsa (w wydaniu SpaceX) będzie trwał znacznie krócej niz średnia tura kosmonauty na ISS

Zresztą nawet lot po najbardziej oszczędnej orbicie Hohmanna tez nie trwa jakoś znacząco dłużej. (jakies 8 miesięcy) Byli kosmonauci, którzy w nieważkosci spędzili więcej czasu.
Hin- und Zurück w mniej niż 150 dni? Pozwólcie, że to między bajki włożę...
Z drugiej strony, istotnie wielu astronautów było na orbicie dłużej niż 150 dni. Ba, taki Giennadij Padałka spędził łącznie 878 dni (w 5 misjach).
Nie mniej tylko 10 astronautów przebywało dłużej niż 650 dni, a to trochę za mało żeby moc zbadać wszystkie możliwe komplikacje wynikające z długotrwałego przebywania w warunkach nieważkości. Pomijam tutaj fakt, że wszyscy orbitalni astronauci są chronieni ziemskim polem magnetycznym.
W drodze na Marsa tego ochronnego pola nie będzie. I nie wykluczone, że śmiałków zabije promieniowanie kosmiczne (o słonecznych rozbłyskach czy koronalnych wyrzutach masy nie wspominam). Trudno mi sobie wyobrazić, że odwapniony i osłabiony nieważkością organizm astronauty podoła wyzwaniom, w słabym ale jednak w polu grawitacyjnym Marsa, bez zbędnej zwłoki.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a):
pilaster napisał(a):
Wron NIEmiecki napisał(a): Bez "sztucznej grawitacji" nie będzie lotów na Marsa.

Bzdura. Lot na Marsa (w wydaniu SpaceX) będzie trwał znacznie krócej niz średnia tura kosmonauty na ISS

Zresztą nawet lot po najbardziej oszczędnej orbicie Hohmanna tez nie trwa jakoś znacząco dłużej. (jakies 8 miesięcy) Byli kosmonauci, którzy w nieważkosci spędzili więcej czasu.
Hin- und Zurück w mniej niż 150 dni? Pozwólcie, że to między bajki włożę...

W jedną stronę 60 dni. W druga dłużej. Po to SX chce opracować system tankowania na orbicie. Gorzej z powrotem bo nawet jak zatankuje na Marsie, to musi stracić sporo paliwa na start z planety, więc lot powrotny będzie dłuższy, tak chyba ze 150 dni właśnie

Wszystkie dotychczasowe loty na Amrsa i te rzeczywiste i te planowane, korzystały z trajektorii jak najbardziej energooszczędnych, zbliżonych do elipsy Hohmana, żeby zaoszczędzić na masie. Myk SX polega właśnie na radykalnym zerwaniu z tą koncepcją. Lot ma trwać szybko, kosztem dużej ilości paliwa, ale za to krótko. Omija się od razu cała masę problemów. Od mniejszej ilości innych zapasów (woda, powietrze, żywność), po czas ekspozycji na promieniowanie i mikrograwitację...
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
A tak z ciekawości zapytam... Dlaczego promieniowania nie ekranować za pomocą płaszcza z wody? Zatapia się w wodzie pręty paliwowe, to nie można rąbnąć wokół kokpitu czy sal mieszkalnych powłoki z komórek wypelnionych wodą? Jakby miało to strukturę worka na kostki lodu to by się ciężar, pięknie i równomiernie rozkładał...
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): A tak z ciekawości zapytam... Dlaczego promieniowania nie ekranować za pomocą płaszcza z wody? Zatapia się w wodzie pręty paliwowe, to nie można rąbnąć wokół kokpitu czy sal mieszkalnych powłoki z komórek wypelnionych wodą? Jakby miało to strukturę worka na kostki lodu to by się ciężar, pięknie i równomiernie rozkładał...
Masa. Czyli paliwo. Czyli piniondz.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Znaczy się masa płaszcza musi być większa niż masa zapasów wody. W sumie logiczne. Siuśki odzyskują to faktycznie nie muszą brać dużych zapasów.
Sebastian Flak
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Słabiej tym razem wypadło Spacex - tylko 13 startów. Jeszcze gorzej zaś RocketLab, który deklarował nawet start co dwa tygodnie. A realnie startował co dwa miesiące. Co gorsza, nadal nie widać trendu do zwiększenia tej częstoliwości.


Nie inaczej jest w przypadku SpaceX. Nie ma takich potrzeb, aby latały częściej, także między bajki można włożyć twierdzenie, że jedna ogromna rakieta typu Super Heavy+Starship zaspokoi potrzeby rynku. Nie zaspokoi, bo nikt nie chce czekać cały rok na jeden lot.

pilaster napisał(a): Istnieje poważne tego ryzyko. Bankructwo, jeżeli nie formalne, to na pewno faktyczne.

Coś bardzo mglista ta odpowiedź. Zamieniasz się w humanistę? Cwaniak





Wron NIEmiecki napisał(a): W drodze na Marsa tego ochronnego pola nie będzie. I nie wykluczone, że śmiałków zabije promieniowanie kosmiczne (o słonecznych rozbłyskach czy koronalnych wyrzutach masy nie wspominam). Trudno mi sobie wyobrazić, że odwapniony i osłabiony nieważkością organizm astronauty podoła wyzwaniom, w słabym ale jednak w polu grawitacyjnym Marsa, bez zbędnej zwłoki.

Jakie promieniowanie przyjmie załoga podczas lotu na Marsa w danym odcinku czasu?
Dlatego długość lotu musi być skrócona, a w samym pojeździe musi być schron.

A śmiałków nie zabije promieniowanie, tylko marsjańska grawitacja, jeśli już, która jest większym zagrożeniem od promieniowania, bo w przeciwieństwie do niego zabija natychmiast.





Za kilka dni próba ratunkowa kapsuły Dragon 2. Będą wysadzać Falcona 9. Duży uśmiech
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
pilaster napisał(a): Słabiej tym razem wypadło Spacex - tylko 13 startów. Jeszcze gorzej zaś RocketLab, który deklarował nawet start co dwa tygodnie. A realnie startował co dwa miesiące. Co gorsza, nadal nie widać trendu do zwiększenia tej częstoliwości.

Nie inaczej jest w przypadku SpaceX.


W tym przypadku jest inaczej. Cwaniak  Częstotliwość startów jest znacząco wyższa, a jeżeli policzy się wynoszą masę...

Cytat:Nie ma takich potrzeb, aby latały częściej, także między bajki można włożyć twierdzenie, że jedna ogromna rakieta typu Super Heavy+Starship zaspokoi potrzeby rynku. Nie zaspokoi, bo nikt nie chce czekać cały rok na jeden lot.

BFR tak obniży ceny, że nawet wysłanie nim pojedynczego cubsata na LEO będzie tańsze niż obecna cena rynkowa Uśmiech


Cytat:
pilaster napisał(a): Istnieje poważne tego ryzyko. Bankructwo, jeżeli nie formalne, to na pewno faktyczne.

Coś bardzo mglista ta odpowiedź. Zamieniasz się w humanistę?  Cwaniak


Zapowiedź konkretna. Jezeli w 2020 nie wyślą co najmniej 10 rakiet, to w 2021 nie wyślą już żadnej.



Cytat:A śmiałków nie zabije promieniowanie, tylko marsjańska grawitacja, jeśli już,

No, jak będa lądować bez hamowania... Oczko
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Jakie promieniowanie przyjmie załoga podczas lotu na Marsa w danym odcinku czasu?
Dlatego długość lotu musi być skrócona, a w samym pojeździe musi być schron.

A śmiałków nie zabije promieniowanie, tylko marsjańska grawitacja, jeśli już, która jest większym zagrożeniem od promieniowania, bo w przeciwieństwie do niego zabija natychmiast.

[Obrazek: 800px-PIA17601-Comparisons-RadiationExpo...131209.png]

Zgodnie z grafiką 300 mSv za 180 - dniową podroż na Marsa i tyle samo za 500 dniowy pobyt na Marsie. Czyli razem 600 mSv, a bardziej realistycznie trzeba się liczyć z dawką ok 1 Sv (1 Sv - maximum allowed radiation exposure for NASA astronauts over their career).
W razie awarii/konieczności pomocy z Ziemi, raczej nie ma po kogo lecieć. Chyba, że po sprzęt...
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Ale tu trzeba odróżnić całkowitą dawkę pochłoniętą od dawki dobowej, która w tym przypadku wynosi ok. 1 mSv/dobę.
Z tego, co wiem nie jest to jakaś tragedia. Są miajsca na Ziemi, gdzie naturalne promieniowanie ma porównywalną wartość, a ludzie żyją tam bez większego problemu.

PS. Kiedyś czytałem raport o badaniach terenowych w Czarnobylu, wpływu promieniowania na organizmy żywe.
I okazało się, że np. promieniowanie nie wpływa w mierzalny sposób na gryzonie i większe ssaki ale ma wpływ na liczne deformacje ptaków i ich jaj.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Ale tu trzeba odróżnić całkowitą dawkę pochłoniętą od dawki dobowej, która w tym przypadku wynosi ok. 1 mSv/dobę.
Z tego, co wiem nie jest to jakaś tragedia. Są miajsca na Ziemi, gdzie naturalne promieniowanie ma porównywalną wartość, a ludzie żyją tam bez większego problemu.

PS. Kiedyś czytałem raport o badaniach terenowych w Czarnobylu, wpływu promieniowania na organizmy żywe.
I okazało się, że np. promieniowanie nie wpływa w mierzalny sposób na gryzonie i większe ssaki ale ma wpływ na liczne deformacje ptaków i ich jaj.

Takie miejsca są, ale nie aż tak radioaktywne (mowa o naturalnych źródłach). Najbardziej radioaktywnym miejscem jest Ramsar w Iranie (260 mSv/a) - czyli astronauta dostanie dawkę 4-krotnie wyższą. Poza tym trzeba pamiętać, że organizm łatwiej znosi duże natężenie, ale krótkotrwałe niż średnie natężenie ale długotrwałe działanie promieniowania jonizującego - co sie wiąże ze sprawnością mechanizmów naprawczych w komórkach. Długa ekspozycja sprzyja powstawaniu nowotworów.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Jak dotąd nie udowodniono, że astronauci umierają z powodu kosmicznego promieniowania.


Wron NIEmiecki napisał(a):
Żarłak napisał(a): Jakie promieniowanie przyjmie załoga podczas lotu na Marsa w danym odcinku czasu?
Dlatego długość lotu musi być skrócona, a w samym pojeździe musi być schron.

A śmiałków nie zabije promieniowanie, tylko marsjańska grawitacja, jeśli już, która jest większym zagrożeniem od promieniowania, bo w przeciwieństwie do niego zabija natychmiast.

[Obrazek: 800px-PIA17601-Comparisons-RadiationExpo...131209.png]

Zgodnie z grafiką 300 mSv za 180 - dniową podroż na Marsa i tyle samo za 500 dniowy pobyt na Marsie. Czyli razem 600 mSv, a bardziej realistycznie trzeba się liczyć z dawką ok 1 Sv (1 Sv - maximum allowed radiation exposure for NASA astronauts over their career).
W razie awarii/konieczności pomocy z Ziemi, raczej nie ma po kogo lecieć. Chyba, że po sprzęt...


No nieprawda. Spokojnie sobie wrócą, jeśli to nie będzie podróż w jedną stronę z założenia.

Cytat:For a six-month journey to Mars an astronaut would be exposed
to roughly 300 mSv, or a total of 600 mSv for the round-trip. If we
assume that the crew would spend 18 months on the surface
while they wait for the planets to realign to make the journey back
to Earth possible, they will be exposed to an additional 400 mSv,
for a grand total exposure of about 1,000 mSv. Note that an
astronaut repeating the same journey on multiple occasions could
receive less or more radiation each time, if they are in the line of a
CME or SPE.
Warto poczytać.


Zasadniczo powinni dążyć do:
- ewentualne życie ludzi na Marsie (na Księżycu również) będzie funkcjonowało pod powierzchnią, co pozwoli osłonić organizmy przed promieniowaniem i wydłużyć misje, a jeśli powstaną technologie tworzące sztuczną tarczę magnetyczną, to umożliwi to poruszanie się po powierzchni z mniejszym ryzykiem
- budowy lepszych silników i statków umożliwiających krótsze podróże
- opracowania lepszych metod przewidywania słonecznych rozbłysków
- stworzenia w pojazdach schronów takich jak na MSK, ale które nie obniżają efektywności statku i miejsca dla załogi oraz sprzętu
- dostarczenie członkom załóg odpowiedniej diety, która obniża poziom pochłoniętego promieniowania
- być może kiedyś uda się opracować urządzenia, które wytworzą sztuczną tarczę magnetyczną uruchamianą na czas niebezpieczeństwa. Prace badawcze nad takimi rozwiązaniami prowadzone są nie od dziś, a zajmuje się tą tematyką np. CERN.

Prezentacja pokazująca różne techniki ochrony przed promieniowaniem.


Ale, co jest ciekawe, każdy organizm inaczej reaguje na dany poziom promieniowania, a co się z tym wiąże, każdy może pochłonąć różną dawkę promieniowania. Ponoć na razie nie wiadomo dlaczego tak jest.


Cytat:A person exposed
to 100 mSv has a roughly 1 in 200 chance of developing cancer
later in life, while a 1,000 mSv dose will cause cancer in about 1
in 20 people. Receiving 3,000 to 5,000 mSv during a short period
of time (minutes) results in death in 50% of the cases. A person
that experiences a massive 10,000 mSv dose will risk death in a
matter of just a few days or weeks

Czyli należy odpowiednio dobrać załogę do lotu, bo jak widać powyżej, lot, pobyt i powrót z Marsa mogą przyczynić się do wywołania raka u około 5% uczestników. Akceptowalne ryzyko bym powiedział. Istnieją większe zagrożenia z innych przyczyn. No i profilaktyka medyczna i samo leczenie raka cały czas zostają ulepszane.





W sobotę wybuch Falcona 9 podczas ucieczki ratunkowej kapsuły Dragon 2. Chyba wieczorem u nas.

A tutaj nagranie z lotu kapsuły Starliner.


The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Test ucieczki Dragona 2 przełożony na niedzielę.


Żarłak napisał(a): Nie inaczej jest w przypadku SpaceX.

Cytat:W tym przypadku jest inaczej. Cwaniak  Częstotliwość startów jest znacząco wyższa, a jeżeli policzy się wynoszą masę...

Tylko nie liczymy wynoszonej masy, bo nie ma to sensu w tym przypadku, tylko częstotliwość startów w oparciu o zapowiedzi. SpaceX też nie spełnił zapowiedzi, bo nie lata co dwa tygodnie. A była mowa, że polecą nawet co 24h tą samą rakietą.


Cytat:"Our goal, just to give you a sense of how reusable we think the design can be — we intend to demonstrate two orbital launches of the same Block 5 vehicle within 24 hours, no later than next year," Musk said


2019 minął i... no, nie latają co 24H. Na razie potrzebują minimum 2 miesiące, by odnowić wcześniej używanego F9. Rekord użycia to 4 loty (w przypadku dwóch nośników). Kolejny lot z kapsułą też będzie czwartym dla tego nośnika, tym razem ostatnim.
W sumie do tej pory będą to trzy F9 użyte czterokrotnie, ale pozostałe dwa czekają na przydział misji, by podnieść rekord do pięciu lotów. Czekamy na zapowiadane 10 lotów tej samej rakiety. Dziwnie to mówić odnośnie rakiet, ale można powiedzieć, że SpaceX dysponuje już flotą statków kosmicznych (a nie rurami wyrzucanymi na orbitę), którą stale rozbudowuje. Co swoją drogą czyni z tego przedsiębiorstwa podmiot najbardziej "ekoprzyjazny".


SpaceX miał latać co dwa tygodnie, ale jak dotąd, jeśliby uśrednić wyniki na cały rok, nie udało im się to, więc jest podobnie co u RocketLab, ze wskazaniem na SpaceX, który lata częściej. Ten rok będzie przełomowy, bo jeśli wykonają założenia, to osiągną od 35 do 38 startów. Czyli na poziomie całej ChRL. Nic dziwnego, że wojsko amerykańskie chce mieć SpaceX na podorędziu.


Cytat:BFR tak obniży ceny, że nawet wysłanie nim pojedynczego cubsata na LEO będzie tańsze niż obecna cena rynkowa Uśmiech

Nie ma takiej rakiety jak BFR i nie będzie.
Ile będzie kosztował lot pilastrową-BFR na LEO, skoro FH kosztuje 100 milionów? To ile tych cubesatów włożą do jednego pilastrowego-BFR? I dlaczego dla p-BFR ma to działać, skoro mają dostępnego FH, a jakoś chętnych nie znaleźli na hurtowe wynoszenie satelitek?
A SX już złapał jakiegokolwiek klienta na doczepką do lotów Starlink? Czy nadal czekają na kogoś kto pokryje im koszty lotu Starlink, tak tanio i nie ma chętnych?




Cytat:Zapowiedź konkretna. Jezeli w 2020 nie wyślą co najmniej 10 rakiet, to w 2021 nie wyślą już żadnej.

Przecież wcześniej napisałeś, że utrata możliwości wynoszenia ładunków w kosmos następuje - ile to było? - po spadku częstotliwości do 2 lotów rocznie. Dlaczego dla RL stosujesz inne podejście?

Co masz na uprawdopodobnienie swoich słów? Nic. Duży uśmiech

Tylko pilaster potrafi liczyć pieniądze, w dodatku robi to nie mając wglądu w księgi i decyzje władz Rocket Lab. Już im napisałeś list, że nie mają po co latać z małymi satelitami, bo to nie ma sensu? Szkoda, że nie potrafią liczyć tak jak pilaster, bo wtedy dowiedzieliby się, że ich działania nie mają sensu. : (

Tymczasem, jak na złość, bo wbrew "ekonomicznym" przewidywaniom pilastra, zarządzający Rocket Lab nie tylko nie chcą zwinąć interesu, ale mają zamiar dalej go rozwijać. Niedawno otworzyli drugi port startowy (pierwszy start Electrona z USA w drugim kwartale 2020), a za jakiś czas  mają uruchomić trzecią platformę startową. Zakupili robota, który pozwoli im szybciej przygotowywać rakiety do startu, a w Kaliforni rozbudowują siedzibę, aby rozwijać kolejny dział biznesu - produkcję satelit - a także produkować więcej silników Rutherford w krótszym czasie, co do tej pory nieco ograniczało możliwości firmy. Jak wynika z wypowiedzi Becka, kilka razy Electron był gotowy do lotu, ale musiał czekać na życzenie klienta (czyli nie każde opóźnienie wynika z winy Rocket Lab). Też w Nowej Zelandii będą mieli od tego roku łatwiej, bo pozyskali długoterminowe pozwolenie na starty na okres 5 lat. Do tej pory musieli starać się o pozwolenie za każdym razem. Jak widać, przyczyn opóźnień może być wiele, ale jak to u pilastra bywa, dla niego istnieje głównie jedna i głównie ta, którą sobie wybrał, ma znaczenie. lol ^^,
Standardowy błąd pilastrowy - czepianie się jednej rzeczy i robienie z niej istoty problemu.


Założyciel RL twierdzi, że są gotowi szybciej niż ich klienci. To się może odmienić, gdy sami zaczną sprzedawać nie tylko loty, ale gotowe satelitki. Bardzo dobry ruch z ich strony.

Cytat:The biggest challenge to increasing launch rates, he said, may not be in the production of the vehicles but the readiness of its customers. “We’ve turned the space model a little bit on its head. Generally, we find we are ready before our customers now,” Beck said. “It’s difficult to predict customer readiness.”


https://spacenews.com/rocket-labs-u-s-la...ompletion/

Robot, który przyspieszy prace. Do tej pory proces przygotowania jednej części rakiety zabierał 400h (2 miesiące robocze).
https://spacenews.com/rocket-lab-introdu...roduction/



Cytat:No, jak będa lądować bez hamowania... Oczko

Lądowania mogą być ostre. Z jednej strony nie spalą się w atmosferze, a z drugiej zbytnio nie wytracą w niej prędkości. Ciekawe ile prób lądowań nastąpi zanim uda im się wylądować. Może dowiemy się za dwie dekady.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Jak dotąd nie udowodniono, że astronauci umierają z powodu kosmicznego promieniowania.

No tak, ale dotychczasowi astronauci nie opuszczali ziemskiej magnetosfery. A ryzyko jest duże.

Żarłak napisał(a): No nieprawda. Spokojnie sobie wrócą, jeśli to nie będzie podróż w jedną stronę z założenia.

Za dużo optymistycznych założeń...

Cytat:For a six-month journey to Mars an astronaut would be exposed
to roughly 300 mSv, or a total of 600 mSv for the round-trip. If we
assume that the crew would spend 18 months on the surface
while they wait for the planets to realign to make the journey back
to Earth possible, they will be exposed to an additional 400 mSv,
for a grand total exposure of about 1,000 mSv. Note that an
astronaut repeating the same journey on multiple occasions could
receive less or more radiation each time, if they are in the line of a
CME or SPE.


Żarłak napisał(a): Zasadniczo powinni dążyć do:
- ewentualne życie ludzi na Marsie (na Księżycu również) będzie funkcjonowało pod powierzchnią, co pozwoli osłonić organizmy przed promieniowaniem i wydłużyć misje, a jeśli powstaną technologie tworzące sztuczną tarczę magnetyczną, to umożliwi to poruszanie się po powierzchni z mniejszym ryzykiem
- budowy lepszych silników i statków umożliwiających krótsze podróże
- opracowania lepszych metod przewidywania słonecznych rozbłysków
- stworzenia w pojazdach schronów takich jak na MSK, ale które nie obniżają efektywności statku i miejsca dla załogi oraz sprzętu
- dostarczenie członkom załóg odpowiedniej diety, która obniża poziom pochłoniętego promieniowania
- być może kiedyś uda się opracować urządzenia, które wytworzą sztuczną tarczę magnetyczną uruchamianą na czas niebezpieczeństwa. Prace badawcze nad takimi rozwiązaniami prowadzone są nie od dziś, a zajmuje się tą tematyką np. CERN.

Prezentacja pokazująca różne techniki ochrony przed promieniowaniem.

Dlatego perspektywa lotu na Marsa, to sprawa dekad a nie lat.

Żarłak napisał(a): Ale, co jest ciekawe, każdy organizm inaczej reaguje na dany poziom promieniowania, a co się z tym wiąże, każdy może pochłonąć różną dawkę promieniowania. Ponoć na razie nie wiadomo dlaczego tak jest.

Wypadki jądrowe dowodzą, że to sprawa bardzo indywidualna.

Żarłak napisał(a):
Cytat:A person exposed
to 100 mSv has a roughly 1 in 200 chance of developing cancer
later in life, while a 1,000 mSv dose will cause cancer in about 1
in 20 people. Receiving 3,000 to 5,000 mSv during a short period
of time (minutes) results in death in 50% of the cases. A person
that experiences a massive 10,000 mSv dose will risk death in a
matter of just a few days or weeks

Czyli należy odpowiednio dobrać załogę do lotu, bo jak widać powyżej, lot, pobyt i powrót z Marsa mogą przyczynić się do wywołania raka u około 5% uczestników. Akceptowalne ryzyko bym powiedział. Istnieją większe zagrożenia z innych przyczyn. No i profilaktyka medyczna i samo leczenie raka cały czas zostają ulepszane.

Czyli co, najpierw ich przedtem napromieniować?
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Co?


Jeszcze trochę. Chyba start się odbędzie.


Można oglądać:


Jest zgoda i odliczanie.

Wystartował...

Udało się, ha! Wybuchł Duży uśmiech

Przed chwilą kapsuła wypuściła spadochrony, a teraz wylądowała. Dobra wiadomość. Za kilkanaście tygodni start z ludźmi : ))
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Test ucieczki Dragona 2 przełożony na niedzielę.


Żarłak napisał(a): Nie inaczej jest w przypadku SpaceX.

Cytat:W tym przypadku jest inaczej. Cwaniak  Częstotliwość startów jest znacząco wyższa, a jeżeli policzy się wynoszą masę...

Tylko nie liczymy wynoszonej masy, bo nie ma to sensu w tym przypadku,

Nie liczymy. Tak zadekretował Żarłak, więc nie liczymy. Cwaniak


Cytat:tylko częstotliwość startów w oparciu o zapowiedzi.

W oparciu o zapowiedzi.... Wywracanie oczami  Czyli firma która zapowiedziała dwa starty w roku, a zrobiła trzy, jest znaczne lepsza, bardziej rozwinięta, etc od firmy która zapowiedziała sto startów, a zrealizowała 99 Duży uśmiech


Cytat: SpaceX też nie spełnił zapowiedzi,

Bo też i nie rozliczamy z zapowiedzi, tylko z konkretnych osiągnięć. W ubiegłym roku SpaceX miało 13 startów. RocketLab - 6 Masy oczywiscie nie liczymy, tak zadekretował żarłak. Cwaniak

W tym roku SpaceX miał już 1 start (i jeden test kapsuły). RocketLab - 0. Do końca stycznia SpaceX zapowiedział jeszcze jeden (1|) start. RocketLab - 0


Cytat:2019 minął i... no, nie latają co 24H. Na razie potrzebują minimum 2 miesiące, by odnowić wcześniej używanego F9. Rekord użycia to 4 loty (w przypadku dwóch nośników). Kolejny lot z kapsułą też będzie czwartym dla tego nośnika, tym razem ostatnim.
W sumie do tej pory będą to trzy F9 użyte czterokrotnie, ale pozostałe dwa czekają na przydział misji, by podnieść rekord do pięciu lotów. Czekamy na zapowiadane 10 lotów tej samej rakiety.

Fakt - beznadziejny jest ten SpaceX Tylko cztery loty jednej rakiety? Nie to co inne firmy... Duży uśmiech


Cytat:
Cytat:BFR tak obniży ceny, że nawet wysłanie nim pojedynczego cubsata na LEO będzie tańsze niż obecna cena rynkowa Uśmiech

Nie ma takiej rakiety jak BFR i nie będzie.

Oczywiście - nie będzie. Tako objawił żarłak w nieomylności swojej, zatem to prawda. Nie będzie. Cwaniak

Co innego SLS. Ten to będzie.... Smutny
Cytat:
Cytat:Zapowiedź konkretna. Jezeli w 2020 nie wyślą co najmniej 10 rakiet, to w 2021 nie wyślą już żadnej.

Przecież wcześniej napisałeś, że utrata możliwości wynoszenia ładunków w kosmos następuje - ile to było? - po spadku częstotliwości do 2 lotów rocznie. Dlaczego dla RL stosujesz inne podejście?

Dlatego że 6 lotów rocznie to granica inżyniersko - organizacyjna. Przy mniejszej częstotliwości następuje utrata umiejętności między startami i nie ma efektu kumulowania doświadczenia. Ale granica biznesowa jest w innym miejscu. Przy wyższej częstotliwości.


Cytat:Tymczasem, jak na złość, bo wbrew "ekonomicznym" przewidywaniom pilastra, zarządzający Rocket Lab nie tylko nie chcą zwinąć interesu, ale mają zamiar dalej go rozwijać.

No, próbują. Co innego mogą zrobić?
 
Cytat:Założyciel RL twierdzi, że są gotowi szybciej niż ich klienci. To się może odmienić, gdy sami zaczną sprzedawać nie tylko loty, ale gotowe satelitki. Bardzo dobry ruch z ich strony.

No cóż, zobaczymy. Albo się w tym roku przełamią przynajmniej na te 10-12 startów, albo się wyłożą.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): No tak, ale dotychczasowi astronauci nie opuszczali ziemskiej magnetosfery. A ryzyko jest duże.

Nie mogę rozczytać tej publikacji. Przeczytałeś ją? O czym jest? Kamizelki chroniące przed promieniowaniem. Będą je testować podczas bezzałogowej misji w okolice granic pasów Van Allena.

Ta pani mi kogoś przypomina.[Obrazek: sjWFHsTgewKcXzhtfo735Z-970-80.jpg]https://www.space.com/40590-anti-radiati...space.html[/img]

[Obrazek: AstroRad_pillars.jpg]

Produkty tej firmy chronią pacjentów podczas naświetlań.
[Obrazek: Pict_.jpg]

https://stemrad.com/product-technology/

O, nawet okazuje się, że już wysłali coś do testów na pokład MSK. Od jesieni zeszłego roku jest badane.


https://spacecenter.org/nasa-now-testing...n-station/


Wron NIEmiecki napisał(a): Za dużo optymistycznych założeń...

Jakie optymistyczne założenia? Przecież pierwsi ludzie nie polecą tam w jedną stronę, bo mogłoby zabraknąć chętnych w sytuacji, gdyby coś im się stało i fundusze w tę branżę mogłyby spaść. Czyli jeśli polecą, to z zamiarem powrotu, a to nie jest założenie optymistyczne, tylko pragmatyczne. : )


Cytat:Dlatego perspektywa lotu na Marsa, to sprawa dekad a nie lat.

Załogowy lot na Marsa w perspektywie dekad (czy ktoś twierdzi inaczej?), bezzałogowo - jak wiadomo - od dawna latają.


Cytat:Czyli co, najpierw ich przedtem napromieniować?

Na razie jeszcze pewnie nie wiadomo czy można przewidzieć reakcje danego organizmu, ale może po badaniach zostanie to lepiej zbadane. Kiedyś w końcu powinno być to możliwe. Na dzień dzisiejszy, na pewno można wykluczać osoby z wyższym ryzykiem genetycznym.





pilaster napisał(a): Nie liczymy. Tak zadekretował Żarłak, więc nie liczymy.

Nie liczymy. Uśmiech

Cytat:W tym roku SpaceX miał już 1 start (i jeden test kapsuły). RocketLab - 0. Do końca stycznia SpaceX zapowiedział jeszcze jeden (1|) start. RocketLab - 0

RL zapowiedział start. Okno startowe od 31 stycznia do 13 lutego. Podczas tego lotu również będą zbierane dane, które w przyszłości mają umożliwić odzyskiwanie rakiety.


Cytat:Fakt - beznadziejny jest ten SpaceX Tylko cztery loty jednej rakiety? Nie to co inne firmy... Duży uśmiech

Dlaczego uważasz, że SpaceX jest beznadziejny? To jest duże osiągnięcie. Wiele im brakuje do zrealizowania zapowiadanych planów, ale idzie im dobrze, i nie wygląda na to, aby coś mogło zakłócić ten proces, dlatego nie powiedziałbym o tak innowacyjnym przedsiębiorstwie, że jest beznadziejne.

Cytat:Oczywiście - nie będzie. Tako objawił żarłak w nieomylności swojej, zatem to prawda. Nie będzie.

No nie będzie. Nie ma w budowie rakiety nazywanej BFR. Aha, nadal nie dowiedzieliśmy się, dlaczego FH nie będzie wynosił małych ładunków na orbitę. Przecież wg ciebie SpaceX mógł zgarnąć cały rynek mikrosatelit kilkoma startami. No coś w tej firmie nie potrafią liczyć, nie tak jak pilaster.

Cytat:Dlatego że 6 lotów rocznie to granica inżyniersko - organizacyjna. Przy mniejszej częstotliwości następuje utrata umiejętności między startami i nie ma efektu kumulowania doświadczenia. Ale granica biznesowa jest w innym miejscu. Przy wyższej częstotliwości.

Dlaczego tylko 10? A nie 9, 8... czy 11, 12... 20?



Cytat:No, próbują. Co innego mogą zrobić?

Mogą rozwijać usługi sprzedaży własnych satelitek, już o tym napisałem.

Cytat:No cóż, zobaczymy. Albo się w tym roku przełamią przynajmniej na te 10-12 startów, albo się wyłożą.

Albo nie odbędą 10 startów i się nie wyłożą... ale to będzie zły dzień dla niektórych.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): RL zapowiedział start. Okno startowe od 31 stycznia do 13 lutego.

No i wystartował. Jak zwykle bezproblemowo, ale jak zwykle 56 dni po poprzednim starcie. Odstęp dwóch miesięcy pomiędzy lotami staje się powoli standardem w RL i nie widać, aby miało to ulec jakiemuś skróceniu. Data następnego startu pozostaje nieznana.

Cytat: Aha, nadal nie dowiedzieliśmy się, dlaczego FH nie będzie wynosił małych ładunków na orbitę. Przecież wg ciebie SpaceX mógł zgarnąć cały rynek mikrosatelit kilkoma startami.

Mógłby, gdyby ten rynek istniał. Ale mikrosatelit wcale nie ma tak dużo. Być może w ogóle to jest ślepa uliczka kosmonautyki. Skoro wyniesienie 10 kilogramowego satelity przez Electrona kosztuje tyle samo co wyniesienie 100 kilogramowego satelity przez SpaceX, to przecież lepiej mieć satelitę większego za tą samą cenę.

Cytat:
Cytat:Dlatego że 6 lotów rocznie to granica inżyniersko - organizacyjna. Przy mniejszej częstotliwości następuje utrata umiejętności między startami i nie ma efektu kumulowania doświadczenia. Ale granica biznesowa jest w innym miejscu. Przy wyższej częstotliwości.

Dlaczego tylko 10?

Można to policzyć znając cenę za 1 start i orientacyjną wielkość firmy, którą te starty mają utrzymać. Oczywiście może to być nie 10, a nawet 9. Albo 11. Ale już raczej nie 6.

Przy mniejszej liczbie startów konieczne staje się pozyskiwanie kapitału z innych źródeł.

Cytat:
Cytat:No, próbują. Co innego mogą zrobić?

Mogą rozwijać usługi sprzedaży własnych satelitek, już o tym napisałem.

To i tak muszą zwiększyć częstotliwość startów. Jakoś nie widać takiego trendu.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Data następnego startu pozostaje nieznana.

Była i jest znana - 26 marca - swojej niewiedzy nie musisz rozpowszechniać.


Cytat:ELaNa 32
Date:  March 26, 2020
Mission:  Rocketlab – Mahia, New Zealand
1 CubeSat Mission scheduled to be deployed

ANDESITE - Boston University, Boston, Massachusetts /NASA


pilaster napisał(a): 100 kilogramowego satelity przez SpaceX, to przecież lepiej mieć satelitę większego za tą samą cenę.

A po co mają budować większego i cięższego, skoro mały jest wystarczający?


pilaster napisał(a): Można to policzyć znając cenę za 1 start i orientacyjną wielkość firmy, którą te starty mają utrzymać. Oczywiście może to być nie 10, a nawet 9. Albo 11. Ale już raczej nie 6.

Przy mniejszej liczbie startów konieczne staje się pozyskiwanie kapitału z innych źródeł.


I RL planuje to, aby zmniejszyć ryzyko ekonomiczne, a z czasem (po uzbieraniu kapitału i nowych inwestorów) dokonać transferu do sąsiedniej niszy. Dodatkowo próbują obniżyć koszty poprzez odzyskiwanie rakiet.


pilaster napisał(a): To i tak muszą zwiększyć częstotliwość startów. Jakoś nie widać takiego trendu.


Może nie mają noża na gardle. Jakby sprawy się nie potoczyły, to jeszcze za rok RL będzie latał. NASA wykupiło miejsce w drodze na Księżyc.




FLESZkosmiczny

Z kalendarza - 20 lutego 1962 roku - John Glenn jako pierwszy Amerykanin odbywa lot orbitalny, trzykrotnie okrążając Ziemię.


[Obrazek: john-glenn-768x1008.jpg]


NASA, JPL/NIEMCY, DLR

Będą umieszczać kreta w dziurze. Po tym jak zaklinował się na 30 cm, będą go wbijać ramieniem sondy.  Szczęśliwy
Za kilka tygodni poznamy efekty.

[Obrazek: 8612_PIA23622-1041.gif]


USA/BOEING

Problemy z kapsułą Starliner są większe niż początkowo zdradzano. Nie chciałbym nią lecieć nawet po naprawieniu usterek.


USA/BLUE ORIGIN

Blue Origin ukończyło swoją fabrykę. Mogą zacząć produkcję silników. Podobno mają moce przerobowe pozwalające na złożenie ponad 40 silników. Przy okazji zdradzili, że zatrudniają mniej niż 300 pracowników. To jest jakieś dwie setki mniej od maluteńkiego Rocket Lab. BO przy tej małej firmie to niesamowity żółw. Widać, że mają potencjał, ale czasu mają jeszcze więcej. W ogóle nie ma dla nich znaczenia. Stąd nawet przestaje mnie dziwić ich partnerstwo z ULA. Pod względem przebojowości i stopnia zaangażowania są zgodni.
Z drugiej strony, jeden neurotyk jak Musk w zupełności wystarczy.


USA/SPACEX

Tempo SpaceX jest niesamowite. Dzisiaj złożyli pierwszy, chyba pełnowymiarową część (dolną ze zbiornikami), prototypu Starship. Elon Musk potwierdził, że cały czas chcą dokonać lotu orbitalnego pod koniec roku. To byłoby coś przekraczającego osiągnięcia FH. Ten prototyp może wznieść się na 20 km w ciągu najbliższego miesiąca, pod warunkiem, że nie pęknie przy próbie pompowania paliw.  Język


W Maju Start kapsuły Dragon 2 z załogą do MSK! Wstępnie pierwsza połowa maja.


Ostatnio zdradzono też, że SpaceX ma nowe kontrakty dla kosmicznych turystów. Loty planowane są na 2022.

Organizator lotów tak opisuje cele tej zabawy:

Cytat:“Honoring our combined histories, this Dragon mission will be a special experience and a once in a lifetime opportunity, capable of reaching twice the altitude of any prior civilian astronaut mission or space station visitor,” Eric Anderson, chairman of Space Adventures, said in a statement.

The ISS orbits at an altitude of about 410 kilometers. Tom Shelley, president of Space Adventures, said in a tweet that the goal of the Crew Dragon mission was to reach an altitude of more than 1,000 kilometers, approaching the record for a crewed orbital flight set by Gemini 11 in 1966, which briefly flew in an orbit with an apogee of 1,374 kilometers.

“This mission profile provides opportunity to break a world record,” company spokesperson Stacy Tearne told SpaceNews. “It would be the first private mission to space with all fare-paying participants and the first private mission utilizing all American developed space technology.”

Koszt? Kilkadziesiąt milionów dolarów za miejsce...

Film promocyjny

The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):
pilaster napisał(a): Data następnego startu pozostaje nieznana.

Była i jest znana - 26 marca -

Jest, ale nie była. Zresztą godna podziwu regularność - co dwa miesiące, nadal jest utrzymana, o ile nie bedzie jakiejś obsuwy, rzecz jasna

Zresztą cichcem, chyłkiem pojawia się własnie konkurencja dla RocketLab, która chce działać dokładnie na tym samym segmencie rynku - wióry posypią sie jak nic. Cwaniak


Pilaster jest przkonany, że ten segment jest za wąski nawet dla jednej firmy, a co dopiero dla dwóch...

Cytat:
pilaster napisał(a): 100 kilogramowego satelity przez SpaceX, to przecież lepiej mieć satelitę większego za tą samą cenę.

A po co mają budować większego i cięższego,

Żeby zmieścić w nim więcej funkcji za tą samą cenę. Żeby zdublować kluczowe układy i zmniejszyć ryzyko awarii. Żeby dac mu większy zapas paliwa i przedłużyć jego funkcjonowania na orbicie. Albo wszystko razem w jakiejś proporcji.

Jezeli wyniesienie 100 kg kosztuje tyle samo co 10 kg, to zdecydowanie lepiej jest wynieść 100 kg
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości