To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Janusz Korwin-Mikke & Zespół Aspergera
Hans Żydenstein napisał(a): W każdym razie w USA system często działa tak, że idziesz spragniony po pustyni, a nagle jako wybawiciel pojawia się korporacja medyczna, którą żąda 100 tysięcy $ za butelkę wody. Albo po prostu napoją nieprzytomnego człowieka tą wodą i zostawią rachunek. Chodzi o to, że ludzie nie są w stanie podejmować racjonalnych decyzji ekonomicznych jeżeli obawiają się o swoje zdrowie, zatem taki bezduszny system się nie sprawdzi.

Hans, istnieje prosta, konserwatywno-wolnościowa odpowiedź na ten problem. Trzeba wierzyć w Boga Wszechmogącego. Człowiekowi głęboko wierzącemu nie straszna śmierć. Na łożu śmierci, to ateista wali w portki ze strachu. Gdyby ludzie wierzyli, że coś tam po śmierci sensownego będzie, to mniej baliby się śmierci w związku z czym korporacje medyczne nie mogłyby tak "spragnionych" golić.
Odpowiedz
Ludzie wierzą, a i tak portkami trzęsą. Poza tym przecież nie chodzi tylko o śmierć, ale w pierwszej kolejności po prostu o zdrowie i
jakość życia. Konserwatywno-wolnościowa odpowiedź wydaje się być taka: niech ludzie wierzą, że nagroda przyjdzie po śmierci, to łatwiej zniosą gówniane życie.

Na szczęście potrzeba takich fałszywych pocieszeń jest coraz mniejsza.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Liberał_z_UPR napisał(a): Hans, istnieje prosta, konserwatywno-wolnościowa odpowiedź na ten problem. Trzeba wierzyć w Boga Wszechmogącego. Człowiekowi głęboko wierzącemu nie straszna śmierć. Na łożu śmierci, to ateista wali w portki ze strachu. Gdyby ludzie wierzyli, że coś tam po śmierci sensownego będzie, to mniej baliby się śmierci w związku z czym korporacje medyczne nie mogłyby tak "spragnionych" golić.
I w ogóle zamiast leczyć się, tylko by się modlili i jedyną sensowną działalnością gospodarczą byłaby budowa katedr i handel relikwiami.
Odpowiedz
Tymczasem kandydatem Konfy został Bosak. Wbrew Korwinowi, który chciał Brauna. W tle dziwna historia Dziambora, który najwyraźniej został uwalony przez JKMa i rebe Berkowitza. Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Tymczasem kandydatem Konfy został Bosak. Wbrew Korwinowi, który chciał Brauna. W tle dziwna historia Dziambora, który najwyraźniej został uwalony przez JKMa i rebe Berkowitza. Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze.

Jak zwykle. Z uporem maniaka próbują pozyskac wyborców PIS, co znów skończy się tak samo jak zawsze - utratą własnych na rzez POKO. Cwaniak
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
kmat napisał(a): Tymczasem kandydatem Konfy został Bosak. Wbrew Korwinowi, który chciał Brauna. W tle dziwna historia Dziambora, który najwyraźniej został uwalony przez JKMa i rebe Berkowitza. Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze.

Krul jest przynajmniej konsekwentny - jak idziemy w szurię, to weźmy pierwszego szura RP, a nie drugiego.

pilaster napisał(a): Jak zwykle. Z uporem maniaka próbują pozyskac wyborców PIS, co znów skończy się tak samo jak zawsze - utratą własnych na rzez POKO. Cwaniak

To zjawisko można widzieć na dwa sposoby. Pilaster postrzega to towarzystwo jako szczerych liberałów, których szczwanym planem
[Obrazek: f20c9eb755854d4cc40d14ca6920e8f8.jpg]
jest przekonanie do liberalizmu nazionalistów, co przypomina namawianie gołębi do korzystania z WC. ZaKotem zaś nie potrafi postrzegać ich inaczej niż szczerych nazionalistów, którzy chcą do nazionalizmu przekonać liberałów, przekonując, że liberalizm to jest PiS tylko z mniejszymi podatkami. Oba plany są jednakowo szczwane i o ile udają się wobec sporej ilości jednostek, głównie młodych i zainteresowanych polityką, to większość po kilku latach z tej schizy się wycofuje.
Odpowiedz
Czyli już wiemy, że Bosak raczej nie może liczyć na dużo głosów... Moim zdaniem dobrze. W teorii kiepski wynik powinien dać Konfie do myślenia. W praktyce? Wątpie.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): ZaKotem zaś nie potrafi postrzegać ich inaczej niż szczerych nazionalistów, którzy chcą do nazionalizmu przekonać liberałów, przekonując, że liberalizm to jest PiS tylko z mniejszymi podatkami.

I co? Jakie mają sukcesy w tym przekonywaniu? Im bardziej intensywnie przekonują do PIS tym większy odpływ do POKO Cwaniak

Krak

Cytat:Bosak raczej nie może liczyć na dużo głosów...

Braun miał przynajmniej teorytyczną szansę urwać coś PISowi. Bosak nie ma nawet teoretycznej szansy...
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Jak zwykle. Z uporem maniaka próbują pozyskac wyborców PIS, co znów skończy się tak samo jak zawsze - utratą własnych na rzez POKO.
Już poparcie spadło do 5%. A czort wie gdzie się zatrzyma. Bosak bredzący o hamowaniu wzrostu PKB, żeby nas czerń ukrainna nie zalała, nawet co bardziej ogarniętych kolibrów (takich bliższych Gwiazdowskiemu niż Korwinowi) spłoszy.

Krak napisał(a): Moim zdaniem dobrze. W teorii kiepski wynik powinien dać Konfie do myślenia. W praktyce? Wątpie.
A tu możemy się zdziwić. Zwróć uwagę na wyniki tych prawyborów. Wśród frakcji koliberalnej Dziambor praktycznie zmiażdżył Korwina i Berkowicza. Tam coś musi potężnie fermentować.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Cytat:Już poparcie spadło do 5%. A czort wie gdzie się zatrzyma.

Sondażowy wyniki Konfy jest stabilny od wyborów

Cytat:Bosak bredzący o hamowaniu wzrostu PKB

Co to za cholerny głuchy telefon. Nie powiedział o wzroście PKB tylko o "tworzeniu nowych miejsc pracy". Pilaster walnął tu na forum jakąś bzdurę, bo usłyszał coś jednym uchem a Ty po nim powtarzasz.

Btw, pilaster: czy Twoim zdaniem celem gospodarki jest "tworzenie nowych miejsc pracy"?
Odpowiedz
Łazarz napisał(a): Co to za cholerny głuchy telefon. Nie powiedział o wzroście PKB tylko o "tworzeniu nowych miejsc pracy". Pilaster walnął tu na forum jakąś bzdurę, bo usłyszał coś jednym uchem a Ty po nim powtarzasz.

Chyba powiedział, bo czym jest ograniczanie możliwości tworzenia miejsc pracy, jak nie pośrednim ograniczaniem wzrostu gospodarczego? Nawet nie wiedziałem, że zdobył się na taką szczerość. Powiedział to po wyborach, ale jednak nadal w koalicji z kapitalistami. Niezły dzban z niego, ale fajnie że pomału przestaje się kryć ze swoimi poglądami. W jednej wypowiedzi zawarł faszyzm, szowinizm i antykapitalizm.


Cytat:Bosak wyraził również opinie, że należałoby się pogodzić ze spowolnieniem gospodarczym w imię zachowania większej spójności etnicznej. „Musimy być gotowi prowadzić państwo przy pomocy swoich własnych obywateli” – stwierdził dodając, że być może należałoby spowolnić nieco tworzenie nowych miejsc pracy tak, aby zdążyło się urodzić więcej dzieci, co rozwiązałoby w końcu problem z niedoborem pracowników. „Filozofia, że pod dyktando biznesu trzeba dopełniać populację imigracją, doprowadzi do tego, co jest teraz na Zachodzie” – stwierdził.

https://www.stefczyk.info/2019/11/27/pos...ospodarki/


A sama konfederacja jednak zmierza do niebytu. W sumie to Korwiniści zmierzają. Nacjole ich wysiudają i wejdą w buty PiS-u.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Cytat:Chyba powiedział, bo czym jest ograniczanie możliwości tworzenia miejsc pracy, jak nie pośrednim ograniczaniem wzrostu gospodarczego?

Za komuny miejsce pracy znalazło się dla każdego, wręcz "tworzenie miejsc pracy" było priorytetem ustrojowym, a jakoś wzrost (rzeczywisty, nie ten na papierze) był żałosny. Podobnie w drugą stronę, można wyobrazić sobie sytuację, w której gospodarka zasuwa jak struś pędziwiatr, a miejsca pracy nie powstają - co chwila przecież jesteśmy straszeni jakże katastroficzną automatyzacją.

Te rzeczy nie są więc tożsame. Ba, one nie tylko nie są tożsame - "tworzenie nowych miejsc pracy" praktycznie zawsze jest eufemizmem ostrego interwencjonizmu. Stąd zszokowało mnie oburzenie tą wypowiedzią tancerza ze strony pilastra. Przypuszczam, że z kolei kmat należy do osób skłonnych przyznać, że działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego powinny być podjęte nawet jeśli trochę spowolnią ten fetyszyzowany wzrost PKB. Skąd więc to oburzenie na tezę (pal licho, że włożonej w usta osoby która wcale tak nie powiedziała) że to samo powinno dotyczyć środowiska kulturowego?

Cytat:W jednej wypowiedzi zawarł faszyzm, szowinizm i antykapitalizm.

No, i jeszcze pedofilizm, satanizm i kanibalizm.

Tak tylko przypomnę:
[Obrazek: Chod%C5%BAmy_na_roboty_rolne_do_Niemiec.jpg]
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): A sama konfederacja jednak zmierza do niebytu.
I dobrze, to od początku był burdel na kółkach.
Żarłak napisał(a): W sumie to Korwiniści zmierzają.
Coś mi się widzi, że będzie kolejny rozłam. Towarzystwo na fejsie wprost wyzywa się od zdrajców.
Żarłak napisał(a): Nacjole ich wysiudają
RN jest jeszcze cieńszy w uszach. Struktury lepsze ale poparcie żadne.
Żarłak napisał(a): i wejdą w buty PiS-u.
Na to też są za ciency.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Łazarz napisał(a): Za komuny miejsce pracy znalazło się dla każdego, wręcz "tworzenie miejsc pracy" było priorytetem ustrojowym, a jakoś wzrost (rzeczywisty, nie ten na papierze) był żałosny. Podobnie w drugą stronę, można wyobrazić sobie sytuację, w której gospodarka zasuwa jak struś pędziwiatr, a miejsca pracy nie powstają - co chwila przecież jesteśmy straszeni jakże katastroficzną automatyzacją.

Te rzeczy nie są więc tożsame. Ba, one nie tylko nie są tożsame - "tworzenie nowych miejsc pracy" praktycznie zawsze jest eufemizmem ostrego interwencjonizmu. Stąd zszokowało mnie oburzenie tą wypowiedzią tancerza ze strony pilastra.
Te rzeczy nie są tożsame, ale jednak obecnie miejsca pracy w Polsce powstają w sposób kapitalistyczny i jest to związane z wzrostem gospodarczym. Jedynym więc sposobem na ograniczenie przyrostu miejsc pracy jest właśnie interwencjonizm i to bardzo dziwny, bo nakierowany na zmniejszenie PKB.

Chociaż, jakby tak się zastanowić... Celem socjalizmu marksistowskiego był dobrobyt dla wszystkich, a wytwarzał bidę i dziadostwo. Może więc jeśli bosakowski socjalizm działałby w celu uzyskania bidy i dziadostwa, to wytworzyłby dobrobyt? Oto zagwozdka.

Cytat: Przypuszczam, że z kolei kmat należy do osób skłonnych przyznać, że działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego powinny być podjęte nawet jeśli trochę spowolnią ten fetyszyzowany wzrost PKB. Skąd więc to oburzenie na tezę (pal licho, że włożonej w usta osoby która wcale tak nie powiedziała) że to samo powinno dotyczyć środowiska kulturowego?
Rzecz w tym, że rozwiązania forsowane przez ekologistów, czyli wygaszanie coraz mniej opłacalnego kopalnictwa i budowanie elektrowni atomowych, zwiększa, a nie zmniejsza fetyszyzowany PKB.
Odpowiedz
Łazarz napisał(a):
Cytat:Już poparcie spadło do 5%. A czort wie gdzie się zatrzyma.

Sondażowy wyniki Konfy jest stabilny od wyborów

Nie, nie jest. Do grudnia rósł, w styczniu drastycznie (o prawie dwa odchylenia standardowe) spadł.

[quote pid='732593' dateline='1579543787']

Cytat:Bosak bredzący o hamowaniu wzrostu PKB

Co to za cholerny głuchy telefon. Nie powiedział o wzroście PKB tylko o "tworzeniu nowych miejsc pracy".
[/quote]

Czyli zdaniem Bosaka i Łazarza rząd ma regulować ilość miejsc pracy w gospodarce?

Cytat: pilaster: czy Twoim zdaniem celem gospodarki jest "tworzenie nowych miejsc pracy"?

Celem gospodarki jest optymalne alokowanie zasobów, aby otrzymać z nich największy możliwy zwrot (długoterminowo). Jezeli wymaga to tworzenia miejsc pracy, to się tworzą.

Cytat:"tworzenie nowych miejsc pracy" praktycznie zawsze jest eufemizmem ostrego interwencjonizmu.

A wstrzymywanie tworzenia nie jest?

Cytat:działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego powinny być podjęte nawet jeśli trochę spowolnią ten fetyszyzowany wzrost PKB

Działania na rzecz srodowiska nie spowalniają, ale zwiększają PKB (długoterminowo). To inwestycja, nie konsumpcja.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Łazarz napisał(a): Co to za cholerny głuchy telefon. Nie powiedział o wzroście PKB tylko o "tworzeniu nowych miejsc pracy". Pilaster walnął tu na forum jakąś bzdurę, bo usłyszał coś jednym uchem a Ty po nim powtarzasz.
Żaden głuchy telefon, oto cytat:
K. Bosak napisał(a):"Jeśli rynek pracy i gospodarka rozwijają się bardziej dynamicznie niż sama populacja narodu polskiego, zamieszkująca polskie terytorium to być może trzeba nieco spowolnić tworzenie nowych miejsc pracy, dopóki nie urodzi się więcej dzieci"
Wyraźnie doskwiera mu zbyt szybki rozwój gospodarczy.
Odpowiedz
Łazarz napisał(a):
Cytat:Chyba powiedział, bo czym jest ograniczanie możliwości tworzenia miejsc pracy, jak nie pośrednim ograniczaniem wzrostu gospodarczego?
Te rzeczy nie są więc tożsame. Ba, one nie tylko nie są tożsame - "tworzenie nowych miejsc pracy" praktycznie zawsze jest eufemizmem ostrego interwencjonizmu.

No chyba, że nie jest.

Cytat:Skąd więc to oburzenie na tezę (pal licho, że włożonej w usta osoby która wcale tak nie powiedziała) że to samo powinno dotyczyć środowiska kulturowego?

Jeśli nie rozumiesz, że Bosak powiedział, że chciałby zakazać pracodawcom zatrudniać tego, kogo uważają za odpowiedniego albo w ogóle wstrzymać proces pozyskiwania pracowników na okres jednego pokolenia (czyli sprawić, że efekty będą odwrotne, niż mu się wydaje tj. mniejsza populacja i biedniejsze społeczeństwo) w imię swoich ideologicznych wierzeń o wyższości autochtonów nad przyjezdnymi, to nie wiem jak mam Tobie to wytłumaczyć.
Jeszcze gdyby powiedział to JKM, to można by przypuszczać, że rzucił ludzkim ścierwem dla efektu medialnego, lecz jeśli mówi to Bosak, to ja mu wierzę.

Powtórzę. W jednej wypowiedzi zawarł faszyzm, szowinizm i antykapitalizm.


kmat napisał(a): Coś mi się widzi, że będzie kolejny rozłam. Towarzystwo na fejsie wprost wyzywa się od zdrajców


To są ci mniej inteligentni w konfie. ;]
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
A Korwina ponoć wyrzucili nawet z grupy na fb - "janusz Korwin-Mikke - forum sympatyków" xD
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Bosak powiedział, że chciałby zakazać pracodawcom zatrudniać tego, kogo uważają za odpowiedniego albo w ogóle wstrzymać proces pozyskiwania pracowników na okres jednego pokolenia (czyli sprawić, że efekty będą odwrotne, niż mu się wydaje tj. mniejsza populacja i biedniejsze społeczeństwo) w imię swoich ideologicznych wierzeń o wyższości autochtonów nad przyjezdnymi,

I już z powodu tej jednej wypowiedzi jest u pilastra skreślony całkowicie. A przecież były i inne. O słuszności zakazu robienia zakupów w niedzielę, o wyższości "zdrowego rozsądku" nad danymi naukowymi, etc...
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
A niby dlaczegoż to? Przecież Bosaka należy oceniać po czynach, a nie poetyckich deklaracjach. Duży uśmiech A na marginesie, to bardzo zabawnym jest fakt, że Bosak w ogóle znalazł się (na liście - domniemam) u pilastra. sic! Duży uśmiech
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości