Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 02.2020
Reputacja:
0
Płeć: kobieta
Jak wiemy grawitacja wpływa na fotony, a fotony nie mają masy. Dlaczego tak więc jest?
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,015
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Wpływa pośrednio, bo masa zakrzywia przestrzeń więc i tory bezmasowych fotonów.
Chyba?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 4,283
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
520
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Tak. Na sam foton nie działa żadna siła. Coby było śmieszniej, jakby trasą takiego fotonu puścić sondę z odpowiednimi przyrządami pomiarowymi, wyniki wskazywałyby na ruch prostoliniowy, żadnej siły odśrodkowej na skutek zakręcania.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 16,681
Liczba wątków: 406
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,062
Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Tak. Na sam foton nie działa żadna siła. To akurat zależy od tego, jaki punkt odniesienia przyjmiemy.
Cytat:Coby było śmieszniej, jakby trasą takiego fotonu puścić sondę z odpowiednimi przyrządami pomiarowymi, wyniki wskazywałyby na ruch prostoliniowy, żadnej siły odśrodkowej na skutek zakręcania.
Ale to akurat nie jest coś, co ogranicza się do fotonów. Jeśli znajdujesz się w spadającym swobodnie pojemniku (urwana winda, statek na orbicie), to również nie czujesz żadnej siły bezwładności wskazującej, że ten pojemnik przyspiesza.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,015
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Chciałbym być fotonem, bo byłbym bezmasowy i bezczasowy - ideał
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 4,283
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
520
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Ciekawe, że hipotetyczne grawitony mają być bezmasowe. Choć już bozon Higgsa masowy jest bardzo.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 02.2020
Reputacja:
0
Płeć: kobieta
kmat napisał(a): Ciekawe, że hipotetyczne grawitony mają być bezmasowe. Choć już bozon Higgsa masowy jest bardzo. Grawitony nie są hipotetyczne
21.02.2020, 11:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.02.2020, 11:30 przez zefciu.)
Liczba postów: 16,681
Liczba wątków: 406
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,062
Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Ciekawe, że hipotetyczne grawitony mają być bezmasowe. No muszą. Skoro przenoszą oddziaływanie bez ograniczeń przestrzennych.
LadyQuantum napisał(a): Grawitony nie są hipotetyczne A ktoś je zaobserwował?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,015
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Skoro mówi się, że STW i OTW, to ostatnie teorie klasyczne, to musowo muszą istnieć grawitony.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 4,283
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
520
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
zefciu napisał(a): No muszą. Skoro przenoszą oddziaływanie bez ograniczeń przestrzennych. A jest związek? Gluony też są bezmasowe, a ograniczenie przestrzenne jest.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
19.03.2020, 17:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.03.2020, 17:13 przez zefciu.)
Liczba postów: 16,681
Liczba wątków: 406
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,062
Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Gluony też są bezmasowe, a ograniczenie przestrzenne jest. Z tego, co wiem (niech mnie ktoś poprawi) – nie ma. Siła łącząca dwa kwarki nie spada wraz z ich oddalaniem. Jednakże, gdy energia wiązania osiągnie odpowiednią wartość następuje hadronizacja – pojawiają się nowe kwarki i formują się stabilne hadrony. Dlatego nie obserwujemy wolnych kwarków.
Natomiast „resztowe” oddziaływanie, które wiąże nukleony w jądrze migrowane jest przez masywne mezony. I one ma rzeczywiście ograniczoną odległość.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 4,283
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
520
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
zefciu napisał(a): Z tego, co wiem (niech mnie ktoś poprawi) – nie ma. Jest.
zefciu napisał(a): Siła łącząca dwa kwarki nie spada wraz z ich oddalaniem. Najpierw z odległością rośnie do niebotycznych rozmiarów, a potem gwałtownie spada do zera. W praktyce przypomina to w tym aspekcie oddziaływanie słabe. Jako że gluony też oddziałują w ten sposób, nie są w stanie się wydostać z hadronu. Przez to kwarki w różnych hadronach nie oddziałują ze sobą kolorowo.
zefciu napisał(a): Jednakże, gdy energia wiązania osiągnie odpowiednią wartość następuje hadronizacja – pojawiają się nowe kwarki i formują się stabilne hadrony. To jest związane właśnie z tą rosnącą siłą oddziaływania. Jej przełamanie wymaga tyle energii, że jest jej dość na nowe kwarki.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|