Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
ZaKotem napisał(a): Kurła, nie mam pomysła.
To ja coś wrzucę:
Ostatnio poruszono temat Anhara. Chciałem już napisać, że trudno, żeby książka, która jest pisana jako „antycoś” miała możliwość stania się wartościowym dziełem sama w sobie. Ale to nieprawda (choć nie dotyczy to Anhara oczywiście). Jest takie dzieło, które:
Jest parodią pewnej książki, niegdyś popularnej, ale o której ludzkość już zapomniała. Parodia jednak dalej jest czytana i powszechnie uważana za arcydzieło.
Tytuł tej książki też jest parodią. Ale bardzo starą, ukutą w czasie starożytnego konfliktu religijnego.
W książce kluczową rolę odgrywają trzy artefakty: jeden symbolizuje ład; drugi, tytułowy, chaos i dzikość; trzeci staje się zasobem, o który toczy się konflikt.
Pewna znana polska firma użyła imienia jednego z bohaterów dla własnego projektu, mającego uporządkować ich własny chaos informatyczny.
Co to za książka?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Gawain napisał(a): Po pierwszej odpowiedzi to Don Kichota obstawiałem, ale to raczej ślepy zaułek.
Późniejsza książka. Dodam jeszcze, że chociaż można ją uznać za parodię całego popularnego wówczas gatunku literackiego, to jednak książka zostaje w tym dziele wyróżniona. W ostatniej scenie postać wypowiada sarkastycznie tytuł tej książki.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
OK, ponieważ nie ma pomysłów na odpowiedź, a ja nie mam pomysłów na nieoczywiste wskazówki, to podaję rozwiązanie. Chodzi o „Władcę Much” Goldinga.
No więc inna zagadka:
Kiedyś pomagałam Wam żywić się okruchami. Dziś kieruję całym Waszym ciałem. Przez swą głupotę, o mały włos, otrulibyście mnie niedawno i musieliście mnie przekarmiać, bym była zdrowa. Szanuj mnie, bo jeśli zechcę uczynię mogę uczynić cię grubym lub głupim.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a): OK, ponieważ nie ma pomysłów na odpowiedź, a ja nie mam pomysłów na nieoczywiste wskazówki, to podaję rozwiązanie. Chodzi o „Władcę Much” Goldinga.
No to teraz proszę o rozwiązanie podpowiedzi:.
"Jest parodią pewnej książki, niegdyś popularnej, ale o której ludzkość już zapomniała. Parodia jednak dalej jest czytana i powszechnie uważana za arcydzieło."
Biblię się czyta. Robincona Crusoe się czyta. Podejrzewam, że Dwa Lata Wakacji też jeszcze się czyta, przynajmniej ja się zaczytywałem swego czasu. Może dziś nie jest tak popularna, ale "zapomniana"?
"Tytuł tej książki też jest parodią. Ale bardzo starą, ukutą w czasie starożytnego konfliktu religijnego."
Wiadomo. Baal-Zevuv. I głowa (niekoszernej) świni.
"W książce kluczową rolę odgrywają trzy artefakty: jeden symbolizuje ład; drugi, tytułowy, chaos i dzikość; trzeci staje się zasobem, o który toczy się konflikt."
No dobra, pewnie to będzie Koncha, Władca Much i, chyba, ogień.
"Pewna znana polska firma użyła imienia jednego z bohaterów dla własnego projektu, mającego uporządkować ich własny chaos informatyczny."
?? ?? ??
Cytat:No więc inna zagadka:
Kiedyś pomagałam Wam żywić się okruchami. Dziś kieruję całym Waszym ciałem. Przez swą głupotę, o mały włos, otrulibyście mnie niedawno i musieliście mnie przekarmiać, bym była zdrowa. Szanuj mnie, bo jeśli zechcę uczynię mogę uczynić cię grubym lub głupim.
Rety, znowu jakaś biologia.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
bert04 napisał(a): Biblię się czyta. Robincona Crusoe się czyta. Podejrzewam, że Dwa Lata Wakacji też jeszcze się czyta, przynajmniej ja się zaczytywałem swego czasu. Może dziś nie jest tak popularna, ale "zapomniana"?
Konkretnie „Koralowa Wyspa” Ballantyne’a. Nie miałem pojęcia o jej istnieniu.
Cytat:No dobra, pewnie to będzie Koncha, Władca Much i, chyba, ogień.
Chodziło mi konkretnie o okulary Świnki używane do rozpalania ognia.
Cytat:"Pewna znana polska firma użyła imienia jednego z bohaterów dla własnego projektu, mającego uporządkować ich własny chaos informatyczny."
Ale jest i wątek historyczny nawiązujący do dość znanego wydarzenia. Wybaczysz dawnemu studenciakowi biotechnologii, że takie zagadki wymyśla? Wszak nie jesteś kretynem, żeby mieć z tym problemy
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a): Chodziło mi konkretnie o okulary Świnki używane do rozpalania ognia.
A wiesz, że z tym jest związany pewien błąd opowiadania? Piggy jest opisywany jako krótkowidz. Jego okulary nie miały prawa skupiać promieni słonecznych.
Cytat:Ale jest i wątek historyczny nawiązujący do dość znanego wydarzenia. Wybaczysz dawnemu studenciakowi biotechnologii, że takie zagadki wymyśla? Wszak nie jesteś kretynem, żeby mieć z tym problemy
Co to za negging? Poprzednia zagadka była jakby skrojona pode mnie, a nie miałem pojęcia (ale tylko film oglądałem i to dawno temu). W tej mam jakieś luźne skojarzenia, ale nic konkretnego.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
No dobra, pierwsze (i jak na razie jedyne konkretne) skojarzenie to był fitoplankton. To znaczy słyszałem, że nieomal go by "zatruto" a tera się jakoś nawozi. Reszta niestety średnio pasuje, chyba że "ciało" to planeta.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 3,942
Liczba wątków: 174
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
222 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
zefciu napisał(a): Kiedyś pomagałam Wam żywić się okruchami. Dziś kieruję całym Waszym ciałem. Przez swą głupotę, o mały włos, otrulibyście mnie niedawno i musieliście mnie przekarmiać, bym była zdrowa. Szanuj mnie, bo jeśli zechcę uczynię mogę uczynić cię grubym lub głupim.
Tarczyca?
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
bert04 napisał(a): Co to za negging?
To nie był negging, tylko wskazówka
Fizyk napisał(a): Tarczyca?
Zgadza się. Dajesz!
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 3,942
Liczba wątków: 174
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
222 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
Znowu wstrzymałem wątek, ale miałem problem z wymyśleniem czegoś Niech będzie to:
Jesteśmy dla was niezmiernie istotne. Za naszym pośrednictwem przekazujecie sobie wiadomości, podgrzewamy wasze jedzenie, pomagamy wam diagnozować choroby... Bez nas bylibyście ślepi, a nawet dosłownie rozsypalibyście się w pył.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Fotony?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 1,088
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2019
Reputacja:
154
To moze cos prostego z mojej dziedziny zainteresowan, jako ze sadze ze wielu z was interesuje sie samochodami. Jaka jest roznica miedzy samochodowa pradnica z lat 60 tych jaka ma np Syrena czy Maluch a pradnica wspolczesna?
Prosze nie zagladac do Wiki
Liczba postów: 1,088
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2019
Reputacja:
154
No za proste pytanie dla ciebie w takim razie 2 pytania dodatkowe:
- czy samo prostowanie pradu zmiennego wystarcza i
- czy zawsze prostowano ten prad zmienny diodami?
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Wciąłeś się, to się wciąłeś. Ale teraz Sof zadaje.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Adam M. napisał(a): No za proste pytanie dla ciebie w takim razie 2 pytania dodatkowe:
- czy samo prostowanie pradu zmiennego wystarcza i
Układ regulatora alternatora zawiera też osobny obwód sterowania wzbudzeniem, który zapewnia stałość napięcia.
Cytat:- czy zawsze prostowano ten prad zmienny diodami?
Alternator to dość stary wynalazek i przed erą półprzewodników trzeba było sobie inaczej radzić.
Używano do tego celu np. prostowniki selenowe.
A teraz moja zagadka - czy z instrumentu o danej skali (np. gitary) da się uzyskać dźwięk niższy niż najniższy stopień skali (w gitarze będzie to struna E - 82 Hz) ?
Oczywiście odrzucamy opcję niższego stroju.
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10.2016
Reputacja:
126 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: brak
Sofeicz napisał(a):
Cytat:A teraz moja zagadka - czy z instrumentu o danej skali (np. gitary) da się uzyskać dźwięk niższy niż najniższy stopień skali (w gitarze będzie to struna E - 82 Hz) ?
Oczywiście odrzucamy opcję niższego stroju.
Da się. Kwestia menzury i grubości struny. W gitarze basowej (w typowym stroju) struna E to 41 Hz. W innych instrumentach, np. organy jest możliwość uzyskania niższych rejestrów słyszalnych.
Śpieszmy się czytać posty, tak szybko są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą