To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kącik Zagadek
ZaKotem napisał(a): Kurła, nie mam pomysła.
To ja coś wrzucę:
Ostatnio poruszono temat Anhara. Chciałem już napisać, że trudno, żeby książka, która jest pisana jako „antycoś” miała możliwość stania się wartościowym dziełem sama w sobie. Ale to nieprawda (choć nie dotyczy to Anhara oczywiście). Jest takie dzieło, które:
  • Jest parodią pewnej książki, niegdyś popularnej, ale o której ludzkość już zapomniała. Parodia jednak dalej jest czytana i powszechnie uważana za arcydzieło.
  • Tytuł tej książki też jest parodią. Ale bardzo starą, ukutą w czasie starożytnego konfliktu religijnego.
  • W książce kluczową rolę odgrywają trzy artefakty: jeden symbolizuje ład; drugi, tytułowy, chaos i dzikość; trzeci staje się zasobem, o który toczy się konflikt.
  • Pewna znana polska firma użyła imienia jednego z bohaterów dla własnego projektu, mającego uporządkować ich własny chaos informatyczny.
Co to za książka?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Po pierwszej odpowiedzi to Don Kichota obstawiałem, ale to raczej ślepy zaułek.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Po pierwszej odpowiedzi to Don Kichota obstawiałem, ale to raczej ślepy zaułek.
Późniejsza książka. Dodam jeszcze, że chociaż można ją uznać za parodię całego popularnego wówczas gatunku literackiego, to jednak książka zostaje w tym dziele wyróżniona. W ostatniej scenie postać wypowiada sarkastycznie tytuł tej książki.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
OK, ponieważ nie ma pomysłów na odpowiedź, a ja nie mam pomysłów na nieoczywiste wskazówki, to podaję rozwiązanie. Chodzi o „Władcę Much” Goldinga.

No więc inna zagadka:

Kiedyś pomagałam Wam żywić się okruchami. Dziś kieruję całym Waszym ciałem. Przez swą głupotę, o mały włos, otrulibyście mnie niedawno i musieliście mnie przekarmiać, bym była zdrowa. Szanuj mnie, bo jeśli zechcę uczynię mogę uczynić cię grubym lub głupim.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a): OK, ponieważ nie ma pomysłów na odpowiedź, a ja nie mam pomysłów na nieoczywiste wskazówki, to podaję rozwiązanie. Chodzi o „Władcę Much” Goldinga.

No to teraz proszę o rozwiązanie podpowiedzi:.

"Jest parodią pewnej książki, niegdyś popularnej, ale o której ludzkość już zapomniała. Parodia jednak dalej jest czytana i powszechnie uważana za arcydzieło."

Biblię się czyta. Robincona Crusoe się czyta. Podejrzewam, że Dwa Lata Wakacji też jeszcze się czyta, przynajmniej ja się zaczytywałem swego czasu. Może dziś nie jest tak popularna, ale "zapomniana"?

"Tytuł tej książki też jest parodią. Ale bardzo starą, ukutą w czasie starożytnego konfliktu religijnego."

Wiadomo. Baal-Zevuv. I głowa (niekoszernej) świni.

"W książce kluczową rolę odgrywają trzy artefakty: jeden symbolizuje ład; drugi, tytułowy, chaos i dzikość; trzeci staje się zasobem, o który toczy się konflikt."

No dobra, pewnie to będzie Koncha, Władca Much i, chyba, ogień.

"Pewna znana polska firma użyła imienia jednego z bohaterów dla własnego projektu, mającego uporządkować ich własny chaos informatyczny."

?? ?? ??

Cytat:No więc inna zagadka:

Kiedyś pomagałam Wam żywić się okruchami. Dziś kieruję całym Waszym ciałem. Przez swą głupotę, o mały włos, otrulibyście mnie niedawno i musieliście mnie przekarmiać, bym była zdrowa. Szanuj mnie, bo jeśli zechcę uczynię mogę uczynić cię grubym lub głupim.

Rety, znowu jakaś biologia.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Biblię się czyta. Robincona Crusoe się czyta. Podejrzewam, że Dwa Lata Wakacji też jeszcze się czyta, przynajmniej ja się zaczytywałem swego czasu. Może dziś nie jest tak popularna, ale "zapomniana"?
Konkretnie „Koralowa Wyspa” Ballantyne’a. Nie miałem pojęcia o jej istnieniu.
Cytat:No dobra, pewnie to będzie Koncha, Władca Much i, chyba, ogień.
Chodziło mi konkretnie o okulary Świnki używane do rozpalania ognia.
Cytat:"Pewna znana polska firma użyła imienia jednego z bohaterów dla własnego projektu, mającego uporządkować ich własny chaos informatyczny."

?? ?? ??
https://github.com/allegro/ralph
Cytat: Rety, znowu jakaś biologia.
Ale jest i wątek historyczny nawiązujący do dość znanego wydarzenia. Wybaczysz dawnemu studenciakowi biotechnologii, że takie zagadki wymyśla? Wszak nie jesteś kretynem, żeby mieć z tym problemy Uśmiech
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Chodziło mi konkretnie o okulary Świnki używane do rozpalania ognia.
A wiesz, że z tym jest związany pewien błąd opowiadania? Piggy jest opisywany jako krótkowidz. Jego okulary nie miały prawa skupiać promieni słonecznych.

Cytat:Ale jest i wątek historyczny nawiązujący do dość znanego wydarzenia. Wybaczysz dawnemu studenciakowi biotechnologii, że takie zagadki wymyśla? Wszak nie jesteś kretynem, żeby mieć z tym problemy Uśmiech
Co to za negging? Poprzednia zagadka była jakby skrojona pode mnie, a nie miałem pojęcia (ale tylko film oglądałem i to dawno temu). W tej mam jakieś luźne skojarzenia, ale nic konkretnego.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
No dobra, pierwsze (i jak na razie jedyne konkretne) skojarzenie to był fitoplankton. To znaczy słyszałem, że nieomal go by "zatruto" a tera się jakoś nawozi. Reszta niestety średnio pasuje, chyba że "ciało" to planeta.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Kiedyś pomagałam Wam żywić się okruchami. Dziś kieruję całym Waszym ciałem. Przez swą głupotę, o mały włos, otrulibyście mnie niedawno i musieliście mnie przekarmiać, bym była zdrowa. Szanuj mnie, bo jeśli zechcę uczynię mogę uczynić cię grubym lub głupim.
Tarczyca?
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Co to za negging?
To nie był negging, tylko wskazówka Język

Fizyk napisał(a): Tarczyca?
Zgadza się. Dajesz!
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Znowu wstrzymałem wątek, ale miałem problem z wymyśleniem czegoś Oczko Niech będzie to:

Jesteśmy dla was niezmiernie istotne. Za naszym pośrednictwem przekazujecie sobie wiadomości, podgrzewamy wasze jedzenie, pomagamy wam diagnozować choroby... Bez nas bylibyście ślepi, a nawet dosłownie rozsypalibyście się w pył.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Fotony?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Widzę, że było proste Duży uśmiech Dokładnie, dajesz Uśmiech
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
To moze cos prostego z mojej dziedziny zainteresowan, jako ze sadze ze wielu z was interesuje sie samochodami. Jaka jest roznica miedzy samochodowa pradnica z lat 60 tych jaka ma np Syrena czy Maluch a pradnica wspolczesna?
Prosze nie zagladac do Wiki Uśmiech
Odpowiedz
No co ty.
Syrenki i maluchy miały mało wydajne prądnice prądu stałego, a teraz mamy alternatory prądu zmiennego, który jest prostowany diodami.

PS. Syrenki dodatkowo miały + na masie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
No za proste pytanie dla ciebie w takim razie 2 pytania dodatkowe:
- czy samo prostowanie pradu zmiennego wystarcza i
- czy zawsze prostowano ten prad zmienny diodami?
Odpowiedz
Wciąłeś się, to się wciąłeś. Ale teraz Sof zadaje.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Adam M. napisał(a): No za proste pytanie dla ciebie w takim razie 2 pytania dodatkowe:
- czy samo prostowanie pradu zmiennego wystarcza i
Układ regulatora alternatora zawiera też osobny obwód sterowania wzbudzeniem, który zapewnia stałość napięcia.

Cytat:- czy zawsze prostowano ten prad zmienny diodami?
Alternator to dość stary wynalazek i przed erą półprzewodników trzeba było sobie inaczej radzić.
Używano do tego celu np. prostowniki selenowe.

A teraz moja zagadka - czy z instrumentu o danej skali (np. gitary) da się uzyskać dźwięk niższy niż najniższy stopień skali (w gitarze będzie to struna E - 82 Hz) ?
Oczywiście odrzucamy opcję niższego stroju.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Pewno się da. Inaczej pytania by nie było Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Cytat:A teraz moja zagadka - czy z instrumentu o danej skali (np. gitary) da się uzyskać dźwięk niższy niż najniższy stopień skali (w gitarze będzie to struna E - 82 Hz) ?
Oczywiście odrzucamy opcję niższego stroju.
Da się. Kwestia menzury i grubości struny. W gitarze basowej (w typowym stroju) struna E to 41 Hz. W innych instrumentach, np. organy jest możliwość uzyskania niższych rejestrów słyszalnych.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości