To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ochrona planety
Jest jeszcze jedna rzecz. Wyższy metabolizm to też więcej wolnych rodników, za którymi bakterie nie przepadają.
Ciekawe jest, że gorączka występuje też przy infekcjach wirusowych.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Nie. Ale na tyle spada jej 'vis vitalis', że w połączeniu z wyższą proliferacją limfocytów szala zwycięstwa przechyla się na stronę obrony.
No właśnie. A na ile spada jej 'vis vitalis'?
Dla E. coli serotyp O157:H7 liczba bakterii wywołująca objawy to 100 komórek. Zjadasz 100 komórek, po godzinie masz 40 st.C, a po 12 h krwotoczne zapalenie jelita grubego. Ta bakteria to dobry przykład bo to jest ten sam gatunek co nasz podstawowy symbiont w jelicie, Jest lekooporna, więc możemy obserwować uczciwą walkę – bacteria vs homo. Leczenie opiera się na łagodzeniu objawów (zimny kompres na czoło), a nie zabijaniu bakterii (antybiotyki). To nie bakterie wywołują objawy a enterotoksyny. Są produkowane w dużych ilościach gdy bakterie mają wystarczający poziom tego 'vis vitalis'. Produkują jady kiedy gospodarz od dawna ma gorączkę, a w dramatycznym przebiegu choroby – wysoką gorączkę. Jedyny ratunek to sulfonamidy, ale jest spora grupa uczulona. Im pozostaje złożyć rączki do  Bozi, bo o zbawczym działaniu gorączki już zapomnieli.

Mogę sypać przykładami do Nowego Roku. Podaj jakiś swój, który zaprzeczy mojej tezie. Najlepiej taki, gdzie gorączkę wywołaną farmakologicznie używany do walki z chorobą? Ja podałem przykład Rozalki – objawy chorobowe ustąpiły.

kmat napisał(a):Jest jeszcze jedna rzecz. Wyższy metabolizm to też więcej wolnych rodników, za którymi bakterie nie przepadają.
Wolnych rodników w nadmiarze nikt nie lubi i z tego powodu intensywny metabolizm jest szkodliwy. To podają jako pierwotną przyczyną raka, a nie mięso czerwone.

Cytat:Ciekawe jest, że gorączka występuje też przy infekcjach wirusowych.
Gorączkę wywołuje  szereg zjawisk. W tej chwili rozmawiamy o etiologii bakteryjnej, bo sam zacząłem o makrofagach, które nie biorą udziału w odpowiedzi immunologicznej przy zakażeniu wirusem. Tam, pierwsze skrzypce gra limfocyt.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
Tak se myślę - po co bawić się w jakieś półśrodki? Po co znęcać się wyłącznie nad dieslowcami, mięsarianami i innymi nieekologicznymi faszystami pragnącymi zniszczyć naszą ukochaną błękitno-zieloną planetę - Matkę Ziemię? Przecież każdy człowiek samym swoim istnieniem jest nieekologiczny i przez całe swoje życie zużyje miliard rzeczy nienadających się do recyklingu lub ponownego użytku. Kiedy człowiek się rodzi Gaja płacze. Dlatego każdy człowiek powinien po prostu w każdym kupionym produkcie płacić 70% VATu, a pieniądze pozyskane z podatków zostaną przeznaczone na odnowę Gajuleńki - naszej matuleńki. Co wy na to?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Kolejny wątek, w którym dajesz wyraz swojej niechęci, narzekasz, marudzisz i ogólnie siejesz defetyzm. Aż przykro czytać,

Ciężko zrozumieć, że współczesny człowiek oprócz pamiętania o myciu zębów ma pamiętać o higienie otoczenie wokół siebie? Zredukować ilość szkód (śmieci, emisji gazów itp.)? Tak cię to boli, że może nieco mniej zwierząt zginie w koszmarnych warunkach i swojego kotleta będziesz mieć  rzadziej na talerzu?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Ciężko zrozumieć, że współczesny człowiek oprócz pamiętania o myciu zębów ma pamiętać o higienie otoczenie wokół siebie? Zredukować ilość szkód (śmieci, emisji gazów itp.)? Tak cię to boli, że może nieco mniej zwierząt zginie w koszmarnych warunkach i swojego kotleta będziesz mieć  rzadziej na talerzu?

Z tym, że brak kotleta to nie będzie wynik wyboru jednostki a przymusu, w tym wypadku ekonomicznego. W mentalności nic się nie zmieni i przy pierwszej okazji wszystko wróci na ten sam tor a może i będzie jeszcze efekt karnawału po długim poście. Ciekawe czy jakby Kościół wprowadził przymusowy zakaz handlu mięsem w dni nakazane a na tydzień przed każdym okresem postu było ono obłożone jakąś dziesięciną świętopietro-misyjną i cena wtedy by skakała dziesięciokrotnie, to tak samo było by to rozwiązanie witane. Efekt konsumpcyjny pewnie podobny, motywacja w sumie też, środowisko odetchnęło by też w ten sam sposób co przy podatku. A i kasa by się nie zmarnowała. Tylko coś czuję, że przy takiej motywacji raczej poparcia dla tego pomysłu by nie było. Przynajmniej nie z dzisiejszych jego źródeł.
Sebastian Flak
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a):Kolejny wątek, w którym dajesz wyraz swojej niechęci, narzekasz, marudzisz i ogólnie siejesz defetyzm. Aż przykro czytać,

Ciężko zrozumieć, że współczesny człowiek oprócz pamiętania o myciu zębów ma pamiętać o higienie otoczenie wokół siebie? Zredukować ilość szkód (śmieci, emisji gazów itp.)? Tak cię to boli, że może nieco mniej zwierząt zginie w koszmarnych warunkach i swojego kotleta będziesz mieć  rzadziej na talerzu?
Lumberjack - poddaj się. Masz do czynienia z geniuszem, jesteś zgubiony Duży uśmiech
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Kolejny wątek, w którym dajesz wyraz swojej niechęci, narzekasz, marudzisz i ogólnie siejesz defetyzm. Aż przykro czytać,

Nie sieję defetyzmu. Sieję praktycyzm. Dobre jest to co jest praktyczne.

znaLezczyni napisał(a): Ciężko zrozumieć, że współczesny człowiek oprócz pamiętania o myciu zębów ma pamiętać o higienie otoczenie wokół siebie?

Nie jestem współczesny człowiek, jestem zacofany.

znaLezczyni napisał(a): Tak cię to boli, że może nieco mniej zwierząt zginie w koszmarnych warunkach i swojego kotleta będziesz mieć rzadziej na talerzu?

Nie każdy ma pracę biurową i dzienne zapotrzebowanie na 2500 kcal. Mam ciężką fizyczną pracę, jestem raczej duży, pracuję po ok. 10 h dziennie, potrzebuję co najmniej 3500 kcal i nie mam czasu, żeby przyrządzać i jeść 50 kotletów sojowych albo milion bananów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Coś ty, ja na talerzu dobrej grochówki mogę góry przenosić. Jakiś nie ten tego jestem?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
A tymczasem Sabrina rozkręciła wiatraki.
Cytat:Jak podaje TVN24BiS, w poniedziałek wiatraki pracowały z mocą 5 GW. Przełożyło się to na dostarczenie 21 proc. energii, przy chwilowym całkowitym zapotrzebowaniu w polskim systemie na poziomie 23,6 GW.
Jeszcze więcej energii wiatraki wyprodukowały w nocy z niedzieli na poniedziałek - 30 proc.
Dla porównania, średni udział energii produkowanej przez wiatraki wyniósł w 2018 roku niewiele ponad 11 proc. W tym roku docelowo ma wynieść 15 proc.
5 GW to tyle ile ma Bełchatów.

Niezły wynik, jak na te kłody rzucane pod wiatraki.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Uważam, że ekolodzy powinni oprotestować koronawirusa oraz Gaję - planetę Ziemię, gdyż metody jakie stosuje ona w celu likwidacji ludzkości są primo nieefektywne, a secundo skrajnie nieekologiczne i motywują ludzkość do produkowania astronomicznej ilości jednorazowych kombinezonów, maseczek oraz rękawiczek, które na warstwie plastikowych torebek stworzą zaraz kolejną warstwę produktów zanieczyszczających środowisko. Nie po to do jasnej ciasnej Anielki UE zakazała produkcji jednorazowych, plastikowych słomek, żeby teraz obrzucić świat stertą zagluconych maseczek.

Do tej pory ludzie byli obsranymi brudasami, a przez ciebie Gajo, wszyscy nagle naumieli się myć te swoje ufajdolone rynce i to po pincet razy dziennie. Tera to dopiero zacznie się zużycie wody. Gajo, ty się naprawdę poważnie zastanów co czynisz.

Na dodatek jak się ludziom na kwarantannie pokończą zapasy kondonów, to będzie taki bejbi bum na całym świecie, że obecny ubytek ludzkości zostanie szybko nadrobiony i to z dużą nawiązką.

Reasumując... Mateczko Gajo - jebnij ty się w ten pusty łeb i jeśli już chcesz nas wykończyć to wymyśl coś lepszego, bo tak to tylko wszystkim ZUSom świata ulży.

I gdzie są do jasnej ciasnej turbo Dagi ci wszyscy ekolodzy kiedy ich trzeba, czemu nie protestują przeciwko nieudacznictwu Gai? Smutny
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
No co ty - jak na szali położysz wstrzymanie dużej części produkcji przemysłowej, lotów, spadek zapotrzebowania na ropę, to jakie znaczenie ma te trochę maseczek?
Już widać, jak przyroda korzysta na siedzeniu przez Homo S. na dupie.
W Wenecji woda jak kryształ, pływają dawno niewidziane rybki, delfiny grasują, widać zmiany czystości powietrza.
Pachamama już dosyć ma ruchania.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Pachamama już dosyć ma ruchania.

O jebana. Nie popuszczę jej. Nie dam się tak łatwo zgnoić. W imię zasad, w imię starej dobrej ludzkości jutro potnę trochę starych mebli nasączonych żywicą i napalę nimi w kopciuchu, potem zrobię se wycieczkę dieslem, śmieci nie posegreguję. Niech se piczka jedna nie myśli, że ludzie dadzą się tak łatwo sterroryzować, mamy swój honor!
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Uśmiech
Wszystkie te sążniste ekoprogramy, thinktanki i Grety nie zrobiły tyle dobrego, co niewidoczna armia małych, niestrudzonych żołnierzyków.
Brawo Pachamama - wybić to zadufane w sobie towarzystwo!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Trzeba poczekać, aż lud tępiony powstanie znów i rzuci do walki szczepionki, leki, medycynę i przyrost naturalny.

Swoją drogą to nawet zabawne jest jak bardzo zaraza zmodyfikowała zachowania. Nagle się okazuje, że można nie palić śmieciami, większość rzeczy to w gruncie rzeczy zbędne badziewie i produkcja ich jest w sumie niepotrzebna, sprawy da się załatwiać online, biurokracja jest tak przerośnięta, że w sumie nie zdziwiłbym się, że to konieczność załatwiania spraw urzędowych odpowiada za większość emisji CO2 i deforestację lasów, okazzuje się, że blockchain to nie wymysł anarchistów i szatana tylko narzędzie jak każde inne i się pojawiają pomysły na przeprowadzanie wyborów online, oraz powiązywanie kursów walut fiducjarnych z tymi cudeńkami.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Cytat:Dane dostępne na stronach Towarzystwa Fraunhofera, które pokazują bieżącą pracę jednostek wytwórczych w Niemczech wskazują, że w elektrowni węglowej Datteln IV rozpoczęła się normalna produkcja energii elektrycznej. 
Jeszcze w marcu trwały testowe rozruchy tej siłowni. Teraz jednak, ilość wygenerowanej energii sugeruje, że Datteln IV rozpoczęła normalną, stałą produkcję elektryczności.

W listopadzie ubiegłego roku Agencja Reutera poinformowała, że niemiecki rząd zgodził się, by budowana od 2007 roku przez koncern Uniper elektrownia na węgiel kamienny o mocy 1,1 GW, która kosztowała 1,5 miliarda euro, mogła rozpocząć komercyjną produkcję energii elektrycznej

W styczniu minister gospodarki RFN Peter Altmaier wydał zgodę na podłączenie jej do sieci. Jej dołączenie do systemu zaplanowano na lato.

Tymczasem, jak napisał na Twitterze Bruno Burger z Towarzystwa Fraunhofera, w kwietniu Datteln IV wygenerowała najwięcej energii elektrycznej ze wszystkich jednostek na węgiel kamienny w Niemczech.

Jeśli doniesienia te potwierdzą się, będzie to oznaczać, że Niemcy przedwcześnie i bez specjalnego rozgłosu podpięli do systemu węglową elektrownię. Informacja ta praktycznie zbiega się w czasie z nagłośnionym przez Ministerstwo Środowiska RFN wyburzeniem chłodni kominowych w elektrowni jądrowej w Philippsburgu, która została wygaszona w grudniu 2019 roku.


https://www.energetyka24.com/niemcy-po-c...ie-weglowa

Nic nie daje tyle szczęścia co walka z globalnym ociepleniem, ale mimo wszystko nie ma to jak stary dobry kopciuch Uśmiech
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Mnie teraz najbardziej cieszą doniesienia o pracach nad pożerającymi tworzywo bakteriami. To dopiero będzie przełom. Ciekawe czy to się uda wprowadzić.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Ciekawe czy to się nie rozleci po świecie. Plastik jest wszędzie, jeszcze by tego brakowało, żeby destruenci plastiku zżerały kajaki, buty, koszulki, LEDy i błotniki oraz obudowy elektroniki. To by była apokalipsa.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Cytat:Anja Rubik ostro o misji Crew Dragon SpaceX Elona Muska i NASA. "Miliardy dolarów, aby zadowolić ego"

Elon Musk spełnił swoje marzenia - 30 maja wysłał w kosmos pierwszą prywatną rakietę. W porozumieniu z NASA jego konsorcjum SpaceX otworzyło nowy rozdział eksplorowania kosmosu przez człowieka. Tymczasem coraz głośniej słychać wątpliwości aktywistów, polityków i ekologów, którzy ogromne koszty misji Crew Dragon przyrównują do zaniedbań i potrzeb tu, na Ziemi. Do krytycznych głosów właśnie dołączyła polska top modelka Anja Rubik.

"Miliardy dolarów, aby zadowolić ego!!! Podczas gdy nasza planeta i my walczymy! Ciągły brak pieniędzy na ochronę przyrody, na nowe, bardziej ekologiczne rozwiązania, na ocalenie gatunków na naszej planecie! Ale hej! Wydajmy miliardy w kosmosie, by szukać "planu B", bo spieprzyliśmy naszą planetę i nudno jest próbować ją ocalić!"


https://www.elle.pl/artykul/anja-rubik-k...NfYi-0xgxI

Ekonazizm w natarciu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):
Cytat:"Miliardy dolarów, aby zadowolić ego!!! Podczas gdy nasza planeta i my walczymy! Ciągły brak pieniędzy na ochronę przyrody, na nowe, bardziej ekologiczne rozwiązania, na ocalenie gatunków na naszej planecie! Ale hej! Wydajmy miliardy w kosmosie, by szukać "planu B", bo spieprzyliśmy naszą planetę i nudno jest próbować ją ocalić!"

https://www.elle.pl/artykul/anja-rubik-k...NfYi-0xgxI

Ekonazizm w natarciu.

To nie żaden nazizm. To jest... coś innego. Coś, co robi wrażenie. Gdyby te słowa napisał jakiś półnagi hipis żywiący się wyłącznie samodzielnie uprawianą marihuaną, mógłbym powiedzieć "rozumiem twój punkt widzenia, nawet jeśli nie we wszystkim się zgadzamy". Ale jeśli gwiazda biznesu, w którym co rok miliardy dolarów idą na to, żeby laski zmieniały ubrania i pokazywały, jak wyglądają, mówi o tym, że astronautyka to marnowanie pieniędzy na zadowalanie ego... Tak, w tym jest jakaś pierwotna, potężna moc, której żaden umysł nie jest w stanie się przeciwstawić.
Odpowiedz
Od 1 do 7 czerwca można obejrzeć ten oto film - https://www.youtube.com/watch?v=osm5vyJj...=emb_title

Cytat:„Można panikować” to przepełniony nostalgią portret 62-letniego fizyka atmosferycznego, prof. Szymona Malinowskiego, dyrektora Instytutu Geofizyki Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Profesor zajmuje się zjawiskami prowadzającymi do zmian klimatycznych i od lat ostrzega o nadchodzącym zagrożeniu. Szymon, który przez całe życie zawodowe edukuje innych, jest ukazany w momencie kiedy musi poradzić sobie z osobistą tragedią, która skłania go do oceny dokonań życia.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości