To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zagłosuję na:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Andrzeja Dudę
11.76%
4 11.76%
Rafała Trzaskowskiego
29.41%
10 29.41%
Szymona Hołownię
29.41%
10 29.41%
Władysława Kosiniaka-Kamysza
11.76%
4 11.76%
Roberta Biedronia
2.94%
1 2.94%
Krzysztofa Bosaka
11.76%
4 11.76%
Stanisława Żółtka
2.94%
1 2.94%
Marka Jakubiaka
0%
0 0%
Waldemara Witkowskiego
0%
0 0%
Mirosława Piotrowskiego
0%
0 0%
Pawła Tanajno
0%
0 0%
Razem 34 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybory Prezydenckie 2020
ErgoProxy
Cytat:Natomiast naziolstwo w osobie Bosaka jako jedyne zwróciło uwagę, że jeśli dwóch członków władzy ustawodawczej z góry zapowiada, co zrobi sąd w teorii niezawisły, to jest to rzecz skandaliczna i sranie na praworządność. Nikt na forum ateista tego nie podniósł. I to was, drogie ateuszki, podsumowuje najlepiej.
Bo i nie ma czego podnosić. PiS na praworządność sra już blisko 5 lat, zaś Sąd Zaradkiewiczowski jest tak w teorii, jak w praktyce równie niezawisły co Trybunał Przyłębski, więc będzie wydawał wyroki zgodnie z linią Partii. W tej sprawie powiedziane zostało już wszystko, a jaki koń, każdy widzi. Natomiast nowością, która faktycznie wszystkim umyka, nie jest już wcale to, że Partia i Prezes jeszcze przed ogłoszeniem wyroku znają jego treść, ale fakt, że im się już nawet nie chce dla pozoru czekać, aż zglaszachtowany sąd, czy inny trybunał taki wyrok ogłosi. Przypominam, że raptem wczoraj marszałek Witek wystosowała do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie o to, czy przesuwanie wyborów poza termin 10 maja jest w ogóle konstytucyjne, na co Przyłębska z werwą komsomolca zobowiązała się rozstrzygnąć sprawę do godziny 10 dnia następnego. Czy było jakiekolwiek ryzyko, że Trybunał Kateringowy orzeknie inaczej niż chciałaby Partia i Prezes? Oczywiście, że nie. A mimo to Kaczyńskiemu z Gowinem na żadną opinię nie chciało się nawet tych kilka nędznych godzin poczekać. I to jest właśnie prawdziwy obraz stanu praworządności w Polsce, a nie żadne tam suflowanie orzeczeń.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): I to jest właśnie prawdziwy obraz stanu praworządności w Polsce

Raczej obraz tego, na co wg. miłościwie panujących mogą sobie oni sami pozwolić, nie tracąc poparcia wyborców. To przyzwolenie "suwerena" jest jeszcze gorsze, niż sama niepraworządność.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Cytat:Raczej obraz tego, na co wg. miłościwie panujących mogą sobie oni sami pozwolić, nie tracąc poparcia wyborców. To przyzwolenie "suwerena" jest jeszcze gorsze, niż sama niepraworządność.

Kryzys przyładuje mocniej, to i przyzwolenie suwerena się skończy. W tym przypadku czas działa na niekorzyść PiSu i Dudy.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a):
Cytat:Raczej obraz tego, na co wg. miłościwie panujących mogą sobie oni sami pozwolić, nie tracąc poparcia wyborców. To przyzwolenie "suwerena" jest jeszcze gorsze, niż sama niepraworządność.

Kryzys przyładuje mocniej, to i przyzwolenie suwerena się skończy. W tym przypadku czas działa na niekorzyść PiSu i Dudy.

A sądzisz, że suweren pojmie skąd taki masakryczny stan? Bo mnie się wydaje, że to będzie odwrót na zasadzie "czary Mzimzu słabe, krowy padają, kury się nie niesą, w marketach trzeba dużo złotówek... Mzimzu (czy PiSmzmu raczej) złe!". I będzie brak przyzwolenia do czasu poprawy koniunktury a potem a piać to samo.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Tylu publicystów się naprodukowało, rozważając, czy iść na wybory. A teraz będą musieli pisać wszystko od nowa.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Tylu publicystów się naprodukowało, rozważając, czy iść na wybory. A teraz będą musieli pisać wszystko od nowa.
Nie widzę powodów, żeby tych publicystów za to krytykować. Skoro rząd postanowił zafundować obywatelom strategię fear, uncertainty and doubt, to normalnym jest, że publicyści piszą „pod” różne scenariusze, które niekoniecznie mogą się okazać prawdziwe.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Nie krytykuję. Snuje refleksje.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
A ja się wstydzę, że jestem Polakiem.
Bo ten cały cyrk, rozp... wszelkich procedur, zabezpieczeń i instytucji obciąża ostatecznie nas wszystkich.
Smuta Panie, Wielka Smuta.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
[Obrazek: ipW0Lv.jpg]


ErgoProxy napisał(a): Natomiast naziolstwo w osobie Bosaka jako jedyne zwróciło uwagę, że jeśli dwóch członków władzy ustawodawczej z góry zapowiada, co zrobi sąd w teorii niezawisły, to jest to rzecz skandaliczna i sranie na praworządność. Nikt na forum ateista tego nie podniósł. I to was, drogie ateuszki, podsumowuje najlepiej.

Bo masz słabą pamięć, a Bosak opóźniony zapłon, bo wprowadzanie autorytaryzmu rozpoczęło się od ustaw sądowych.

Dwa Litry Wody napisał(a): Natomiast nowością, która faktycznie wszystkim umyka, nie jest już wcale to, że Partia i Prezes jeszcze przed ogłoszeniem wyroku znają jego treść, ale fakt, że im się już nawet nie chce dla pozoru czekać, aż zglaszachtowany sąd, czy inny trybunał taki wyrok ogłosi.

Mnie nie umyka.

Żarłak napisał(a): W zasadzie to nie rozumiem postawy PiS-u. W ogóle nie udaje, że chce działać zgodnie z prawem, bo jawnie sra na wszystkie przepisy i procedury oraz "demokratycznego ducha" wspólnoty obywateli. Stara się jak może, żeby potępiono RP na arenie międzynarodowej w każdej możliwej dziedzinie. Dlaczego od razu nie zadeklarują co chcą zrobić, a nie tak gotują żabę. Przecież ludzie i tak masowo nie zaprotestują, a pisoluby jeszcze będą klaskać w euforii widząc jak innym współobywatelom niszczone są wszelkie perspektywy życiowe.

Co ich powstrzymuje? Chyba ten brak jaj i kretynizm.


No to co ich powstrzymuje? Boją się UE? Niemiec? USA? Ich elektorat, a nie tylko ich, bo np. forumowicz Drwal, domaga się dyktatury, więc gdyby chcieli to mogliby ją wprowadzić, bo znajdą kilka milionów popieraczy, następnych kilka milionów zobojętniałego marginesu obywatelskiego, i mniejszość demokratycznie ukształtowaną, która sprzeciwiałaby się.
Równocześnie, cały czas posługują się narracją, że są atakowani i ktoś przeszkadza w rządzeniu, choć mają pełnię władzy (a nawet nadmiar z demokratycznego punktu widzenia). Motywowanie własnego elektoratu syndromem oblężonej twierdzy to jedno, ale może rzeczywiście ktoś czy coś ich blokuje przed jawnym ogłoszeniem dyktatury?

Stąd potrzebują wyborczego listka figowego.


Nie ma co udawać, że RP jest jeszcze demokracją. Tylko z nazwy, bo faktycznie już nie jest.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Przylazł naziol z naziolskiego kraju

No mnie możesz sobie oceniać, jak łaska, ale dezawuacja całego kraju to już rasizm. A dzwon (auto-)ironii właśnie Ci zadzwonił.

Cytat:Kukizm to był akurat jedyny nurt w polskiej demokracji, który chciał odwoływać się do jakoś tam pojętego demosu.

A Korwin jako jedyny ostatni sprawiedliwy Rejtan broni liberalizmu. Różne szajby ludziom odbijają, czasem pozytywne, czasem negatywne, ale tylko część wchodzi w jakieś mariaże z na... rodowcami.

Cytat:Natomiast naziolstwo w osobie Bosaka jako jedyne zwróciło uwagę, że jeśli dwóch członków władzy ustawodawczej z góry zapowiada, co zrobi sąd w teorii niezawisły, to jest to rzecz skandaliczna i sranie na praworządność. Nikt na forum ateista tego nie podniósł. I to was, drogie ateuszki, podsumowuje najlepiej.

No kukizka jasna, nigdy w Polsce nie zdarzyło się, że jakiś członek władzy legislacyjnej lub egzekutywnej nie puścił tekstu w stylu "Ten pan już nigdy nikogo nie zabije"? A to stary przykład i nie jedyny, w pamięci mi lata, że i z jednej i z drugiej strony takie teksty leciały. I fale oburzenia różnej wysokości bywały. Jeżeli chcesz, to wytnę Bosakowi medal z karofla, że się też załapał.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):Nie ma co udawać, że RP jest jeszcze demokracją. Tylko z nazwy, bo faktycznie już nie jest.
Dał nam przykład Bonaparte. Też człowiek niewielkiego wzrostu. I nawiasem mówiąc, gdyby Kaczorbasza był człowiekiem z drygiem i zamiłowaniem do zaprowadzania porządku, plus z ciekawością poznawczą pchającą go studiowania postępów w naukach wszelakich, to miałbym zgryz jak cholera, czy nie stanąć ramię w ramię z lumberem. Bo już chyba od Torquemady tak jest w Europie, że po raptownej zmianie ustroju, w danym kraju robi się taki burdel thermidoriański, że lud sam z siebie nieledwie Boga prosi o tyrana, który by wziął za mordę wszystkich i wszystko. I co najgorsze, z historii wynika, że taka tyrania jest per saldo dobra dla rządzonych, chyba że tyran jest kompletnym kretynem, ślepo wierzącym we własne kłamstwa o swojej wielkości.

No to thermidor się kończy; wschodzi nam Słoneczko Kaczorbasza. Można było wpaść gorzej?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
Jakie by nie były nowe wybory, ro będą z nimi dokładnie te same problemy. Co do bojkotu widzę to tak. Są trzy możliwe sytuacje: pełny bojkot opozycji, pełna mobilizacja i to co teraz, czyli bojkot częściowy. Pierwsza sytuacja oznacza, że Du*a ma 90% przy 20% frekwencji, na świecie poważnie traktują go tylko Asad i Maduro, bo już nie Łukaszenko i ogólnie PiS jest w głębokiej.. niedoli. Druga oznacza przegraną Du*y lub ordynarne fałszerstwa nie do ukrycia. Jeśli fałszerstwa to again: na świecie poważnie traktują Du*ę tylko Asad i Maduro, bo już nie Łukaszenko i ogólnie PiS jest w głębokiej.. niedoli. Trzecia to zwycięstwo Du*y bez wałków i niezła legitymizacja.
W sytuacji, gdy Kosiniak dał.. niedoli jak częstochowska tirówka pielgrzymce na Jasną Górę i się nie wycofa, pozostaje już tylko opcja druga. Czyli albo Kidawa zawiesza bojkot, albo PO zawiesza bojkot i Kidawę.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Dał nam przykład Bonaparte.

Jeżeli już, to Macron, co to organizował wybory samorządowe w czasie zarazy.

kmat napisał(a): Co do bojkotu widzę to tak. Są trzy możliwe sytuacje: pełny bojkot opozycji, pełna mobilizacja i to co teraz, czyli bojkot częściowy.

Każda opcja jednolitego działania opozycji wymagałaby stopnia zjednoczenia wykraczającego poza chwilowe możliwości i chęci. Największa zjednoczeniowa mobilizacja była w 2019, teraz już nie ma tylu stołków do obsadzenia, żeby zachęta była.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a):No mnie możesz sobie oceniać, jak łaska, ale dezawuacja całego kraju to już rasizm. A dzwon (auto-)ironii właśnie Ci zadzwonił.
Z tego nieporozumienia wynikają dwie rzeczy: Niemcy to jest już inny krąg kulturowy niż Polska i ten krąg kulturowy stoi niżej od polskiego. Bo w Polsce najzacieklejszy nawet rasista przepuści Aleksandrę Szwed w drzwiach. Fakt: ona jest czarna - ale to jest nasza czarna.

Ewentualnie może być też tak, że to chrześcijaństwo wytruło Ci poczucie humoru. Co jest zresztą dość dziwne, bo Pan żydów to śmiać się jednak potrafi, i to nawet jeśli akurat wyszło, że to On jest obiektem żartu Swoich dzieci. Otóż Bóg chrześcijan tego nie potrafi. W ogóle. I jeśli jakaś Sara się z Niego roześmieje, to On głupiej Sarze życie ratuje, z łaski. Bo mógł ją zabić.

bert04 napisał(a):Różne szajby ludziom odbijają, czasem pozytywne, czasem negatywne, ale tylko część wchodzi w jakieś mariaże z na... rodowcami.
Mam szczerą nadzieję, że masz jakąś podstawę do takiej krytyki inną niż "bo ja w Efie żyję od małego, więc naziol to jest kurwa naziol". Nie wiem; czesałeś Tubę na przykład, bo tam Bosaka i spółki jest do wyboru, do koloru, po czym porównałeś i Ci wyszło, że nie różnią się niczym jakościowym od wygolonej podludzko klienteli Daily Stormer.

A co się w Polsce wydarzyło - mnie ciekawi, co się dzieje teraz i co się będzie działo dalej. Na dzień dzisiejszy zachować się umiał właśnie Bosak. Reszta potylików jest uchachana, że udało się wreszcie wsadzić Kaczorbaszy kij w szprychy. Nieważne jakim sposobem. Ciekawe więc: gdyby skuteczne było tłuczenie sklepikarzom-kaczystom szyb w witrynach, to czy oni też by na to poszli? W imię demokracji, rzecz jasna.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): No to co ich powstrzymuje? Boją się UE? Niemiec? USA? Ich elektorat, a nie tylko ich, bo np. forumowicz Drwal, domaga się dyktatury, więc gdyby chcieli to mogliby ją wprowadzić, bo znajdą kilka milionów popieraczy, następnych kilka milionów zobojętniałego marginesu obywatelskiego, i mniejszość demokratycznie ukształtowaną, która sprzeciwiałaby się.

Bardzo przepraszam, ale nie jestem fanatycznym zwolennikiem jakiejkolwiek dyktatury. Jest mi całkowicie obojętne jaki system będzie obowiązywał może być demokracja, oligarchia a może być dyktatura - ważne aby żyć w dobrze i sprawnie zarządzanym państwie. Czy demokracja, w której co 4 lata zmieniają się populiści pragnący tylko się nachapać, daje gwarancję sprawnego zarządzania? Przecież tu nikt nie myśli perspektywicznie tylko maksymalnie z kilkuletnim wyprzedzeniem.

Służbę zdrowia w stanie agonalnym mieliśmy już w czasach przedpisowskich; zbiorników retencyjnych nie pobudował żaden z poprzednich rządów. Bo w dziurce od chuja to wszystko mają - chcą tylko kasy i władzy.

Dyktatury jeszcze częściej są chujowe. Dyktatorzy, jak np. Putin, myślą tylko o sobie i mają w dupie swoje państwo i ludzi.

Ja się tylko domagam sprawnie zarządzanego państwa. Żeby było wydajne, a nie dojne. Żeby ludzie mogli sobie w spokoju budować dobrobyt.

---

Na rozładowanie emocji:

---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Dobry kandydat! Duży uśmiech Uśmiałem się! Język

lumberjack napisał(a): Bardzo przepraszam, ale nie jestem fanatycznym zwolennikiem jakiejkolwiek dyktatury.

Jakiejkolwiek nie, ale "oświeconej" już tak. Ile takich przypadków znamy z historii? W takim razie jesteś w sumie zbiorów drugiego i trzeciego.


[Obrazek: qW2sLf.jpg]
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Bo już chyba od Torquemady tak jest w Europie, że po raptownej zmianie ustroju, w danym kraju robi się taki burdel thermidoriański, że lud sam z siebie nieledwie Boga prosi o tyrana, który by wziął za mordę wszystkich i wszystko.
Tylko że w Polsce od raptownej zmiany ustroju do objęcia władzy przez Kaczor-baszę upłynęło ćwierć wieku. I trochę się w kraju pozmieniało. W większości na lepsze i na stabilniejsze. Mieliśmy, co przecież w postkomunistycznym burdelu thermidoriańskim się nie zdarza – dwie kadencje jednej partii u władzy. A wódz owej partii wprost odmówił robienia czystek po poprzednim obozie, gdy mu to sugerowano.
Cytat:I co najgorsze, z historii wynika, że taka tyrania jest per saldo dobra dla rządzonych
Może być dobra, jeśli rzeczywiście tyran wyciąga z anarchii. A nie, jeśli w tę anarchię wciąga. Polska pisowska to stan permanentnego kryzysu konstytucyjnego, permanentnej wojny z jakimś wyimaginowanym wrogiem zewnętrznym lub wewnętrznym i coraz głębszą niepewnością dotyczącą stanu prawnego.
Cytat:No to thermidor się kończy
A jakie były przejawy tegoż thermidoru po 2007 roku?
Cytat:wschodzi nam Słoneczko Kaczorbasza. Można było wpaść gorzej?
Zawsze może być gorzej, zawsze może być lepiej. Jeśli kaczyzm ma przyniejść Polsce coś dobrego, to nie jako „wzięcie za mordę po chaosie thermidoru”, tylko jako Secher Nbiw, który pierdolnie tak widowiskowo, że już nigdy się nowy Bóg-Imperator Polakom nie zamarzy.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Ile takich przypadków znamy z historii?
W XX wieku to chyba tylko 4 idzie w miarę bezpiecznie wymienić. Pinochet, i goście, którzy zbudowali gospodarki pd Korei, Tajwanu i Singapuru.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Skoro w Polsce nie było thermidora, czyli wolności i do tycia, i do głodowania, to dlaczego 500+ odniosło sukces?

Nie, proszę ateuszków. Celem 500+ nie jest i nigdy nie było zwiększenie dzietności w państwie; to był tylko pretekst i podkładka, i to każdy głupi w tym kraju rozumie. 500+ to jest pakiet lojalnościowy. Skoro to wypaliło i Polacy poczuwają się do lojalności, to znaczy, że tych pieniędzy im autentycznie brakowało i uważają ten deal za uczciwą sprawę. Najlepiej jeszcze, jakby to szło z pieniędzy Kulczyków i Solorzy. No więc, jakim cudem w Polsce mogło być tak źle, skoro było tak dobrze? Czemu to bogactwo nie chciało skapywać?

zefciu napisał(a):...Secher Nbiw, który pierdolnie tak widowiskowo, że już nigdy się nowy Bóg-Imperator Polakom nie zamarzy.
Widowiskowe pierdolnięcia w Polsce były już dwa. Zabory i ludobójstwo. Co ma się wydarzyć teraz, żeby było dostatecznie widowiskowe? Zapaść głodowa, jak w Etiopii? Bacz, czego sobie życzysz, bo nieszczęsny, będziesz miał, czegoś chciał.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Skoro w Polsce nie było thermidora, czyli wolności i do tycia, i do głodowania, to dlaczego 500+ odniosło sukces?
Nie mam pojęcia, szczerze mówiąc.
Cytat:Nie, proszę ateuszków. Celem 500+ nie jest i nigdy nie było zwiększenie dzietności w państwie
A kto tak twierdzi?
Cytat:No więc, jakim cudem w Polsce mogło być tak źle, skoro było tak dobrze?
A ja nie mówię, że było „tak dobrze”. Ale było znacznie lepiej, niż po upadku komuny.
Cytat:Widowiskowe pierdolnięcia w Polsce były już dwa. Zabory i ludobójstwo.
Ale to nam urządzili obcy. A cały czas pokutuje w Polsce przekonanie, że komuna była zła, bo rządzili Ruscy, a nie dlatego, że sam komunizm był złym ustrojem. Tym razem Polacy Polakom gotują ten los. Zatem nie musi się dokonać nic straszniejszego niż tamte wydarzenia. Ważne, żeby kaczyzm się skompromitował.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości