To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
50 dowodów że pandemia jest oszustwem!
#1
Widzę coraz więcej ludzi, którzy zaczynają uświadamiać sobie prawdę. Politycy straszyli nas wirusem, którego śmiertelność miała wynosić nawet 10%. Po kilku miesiącach, gdy koronawirus został dogłębnie przebadany okazuje się, że zostaliśmy okłamani, a koronawirus wcale nie jest taki groźny.
Wiem, że niektórzy ludzie z poczucia obowiązku pilnie przestrzegają zaleceń politykówi i to, co piszę może im się wydawać szokujące, ale to sama prawda poparta opiniami wybitnych lekarzy i wirusologów.
Wszystkie ciekawostki i linki źródłowe do nich znajdziesz na stronie http://GlobAwake.org
Proszę wejdźcie na tę stronę i przeczytajcie cały artykuł o pandemii i o tym, co następnego się szykuje (a nie będzie to przyjemne).


50 dowodów że pandemia jest oszustwem:

1. Nowe badanie serologiczne przeprowadzone w hrabstwie Santa Clara w Kalifornii przez Uniwersytet Stanforda wykryło przeciwciała u 50 do 85 razy większej liczby osób, niż wcześniej szacowano. To wskazuje na śmiertelność COVID-19 w granicach od 0,12% do 0,2%, lub nawet mniej (śmiertelność porównywalna do ciężkiej grypy). Według byłego izraelskiego ministra zdrowia, profesora Yorama Lassa, nowy wirus korony jest mniej niebezpieczny niż grypa, a godziny policyjne zabiły więcej ludzi niż wirus.
2, Wielka Brytania usunęła COVID-19 z listy niebezpiecznych chorób zakaźnych, ponieważ ogólny wskaźnik umieralności jest „ogólnie niski”.
3, W nowym arkuszu informacyjnym WHO pisze, że zgodnie z obecną wiedzą COVID-19 rozprzestrzenia się wolniej niż grypa (o około 50%), oraz że bezobjawowe przenoszenie COVID-19 jest znacznie niższe niż w przypadku grypy.

4. Model z Imperial College London przewidywał od 250 000 do 500 000 zgonów „przez” COVID-19 dla Wielkiej Brytanii. Jednak autorzy badania przyznali teraz, że wiele z tych zgonów nie jest dodatkowych, ale są częścią normalnej rocznej umieralności w Wielkiej Brytanii wynoszącej 600 000 osób rocznie.
5. Wiele doniesień medialnych o młodych i zdrowych ludziach umierających na COVID-19 okazało się fałszywymi: wielu z tych młodych ludzi albo nie zmarło z powodu COVID-19 i byli już poważnie chorzy (np. z powodu niezdiagnozowanej białaczki), albo w rzeczywistości mieli 109 zamiast 9 lat.

6. Jak zauważają dwaj profesorowie Ioannidis i Bhakdi, kraje jak Korea Południowa i Japonia, które nie wprowadziły zaostrzeń dla obywateli, doświadczyły niemal zerowej śmiertelności związanej z COVID-19, podczas gdy statek wycieczkowy Diamond Princess miał ekstrapolowaną śmiertelność, tj. na poziomie lub poniżej poziomu sezonowej grypy lub silnego przeziębienia.
7. Wiele klinik w Europie i USA pozostało silnie niewykorzystanych lub prawie pustych podczas szczytu COVID-19, a w niektórych przypadkach musiano odsyłać personel do domu. Liczne operacje i terapie zostały anulowane, w tym niektóre przeszczepy narządów i badania przesiewowe w kierunku raka.
8. Brytyjski Guardian przytacza badania, zgodnie z którymi zanieczyszczenie powietrza może być „kluczowym czynnikiem” przyczyniającym się do śmierci z COVID-19. Na przykład 80% zgonów w czterech krajach miało miejsce w najbardziej zanieczyszczonych regionach (w tym w Lombardii i Madrycie). Zobacz mapę zanieczyszczenia na stronie źródłowej.
9. Nawet 50% wszystkich dodatkowych zgonów mogło być spowodowane nie przez COVID-19, ale przez skutki wprowadzonych restrykcji, panikę i strach. Na przykład leczenie zawałów serca i udarów mózgu zmniejszyło się nawet o 60%, ponieważ wielu pacjentów nie odważyło się już pójść do szpitala.
10. Szpitalna lekarz z hiszpańskiego miasta Malaga pisze na Twitterze, że ludzie częściej umierają na skutek paniki i zapaści systemu niż na wirusa. Ogromna ilość ludzi, którzy napływają do szpitala z przeziębieniem, grypą i ewentualnie z COVID-19 doprowadziła do załamania się procedur. Nowe danej z Wielkiej Brytanii pokazują, że obecnie około 2000 osób tygodniowo umiera w domu nie z powodu COVID-19, ale ponieważ nie mogą lub nie chcą korzystać z systemu opieki zdrowotnej. Są to głównie pacjenci z nagłymi przypadkami jak zawał serca czy udar, a także osoby przewlekle chore. Naukowcy z Austrii doszli do wniosku, że w marcu zmarło tam więcej osób z powodu nieleczonych zawałów serca, niż z powodu COVID-19.
11. Jeśli chodzi o sytuację we Włoszech: większość mediów błędnie informuje, że we Włoszech dochodzi do 800 zgonów z powodu korona-wirusa dziennie. W rzeczywistości prezydent włoskiej ochrony cywilnej podkreśla, że zgony są „z koronawirusem, a nie z powodu koronawirusa”. Innymi słowy, osoby te zmarły i dodatkowo zostały pozytywnie przetestowane.
12. Organizacje charytatywne ostrzegają, że „znacznie więcej ludzi” umrze z wyniku restrykcji ekonomicznych podjętych z powody pandemii, niż z samego COVID-19. Prognozy przewidują teraz, że od 35 do 65 milionów ludzi popadnie w absolutną biedę, a wielu z nich grozi głód.
13. W 2019 r. badanie WHO pokazało, że “jest niewiele lub nawet w ogóle nie ma dowodów naukowych” na skuteczność takich środków, jak „dystans społeczny”, ograniczenia podróży czy blokady. Nie ma również dowodów naukowych na skuteczność maseczek na twarz u osób zdrowych lub bezobjawowych. Wręcz przeciwnie, eksperci ostrzegają, że takie maski utrudniają normalne oddychanie i mogą stać się “źródłem rozprzestrzeniania się zarazków“.
14. Politycy nie przestrzegają nakazów noszenia maseczek, które sami wprowadzili. Wyciekł film, na którym prezydent Niemiec ściąga maskę zaraz gdy kamera zostaje wyłączona. Zobacz film na GlobAwake.org

15. Producent zestawu testowego COVID-19 stwierdza, że powinien on być wykorzystywany wyłącznie do celów badawczych, a nie do zastosowań diagnostycznych, ponieważ nie został jeszcze klinicznie zatwierdzony.
16. Twórca tego testu, Kary Mullis, laureat nagrody Nobla, stwierdził, że test RT-PCR absolutnie nie nadaje się do wykrywania wirusów, bo nie jest testem specyficznym, tylko wskazuje na obecność pewnej sekwencji białek, która może pojawić się w organizmie w bardzo różnych okolicznościach np. w zakażeniu chlamydiami, mykoplazmą, grypą lub innym wirusem.
17. Na zlecenie prezydenta Tanzanii – Johna Magufuli, przeprowadzono testy na obecność koronawirusa na kozach oraz owocach papai. Okazało się, że zarówno kozy, jak i owoce otrzymały pozytywne wyniki testu!
18. Test na koronawirusa nie daje wyników binarnych (pozytywny lub negatywny), ale wynik z pewnego continuum. Każdy test wychodzi w pewnym stopniu pozytywny i negatywny jednocześnie, a tylko od polityków zależy gdzie postawią granicę. W różnych krajach te standardy są różne. Laboratoria badawcze mogą dowolnie manipulować czułością testu i w ten sposób otrzymać na zamówienie taką liczbę zakażonych, jaka jest im potrzebna. 
19. Aż 80% pozytywnych wyników tego testu to wyniki fałszywie pozytywne. Oznacza to, że jeśli w telewizji słyszymy, że zakażonych jest 10 tys. osób, to tak naprawdę może ich być tylko 2 tys.! 
20. Obserwowany szybki wzrost nowych infekcji wynika prawie wyłącznie z faktu, że liczba testów gwałtownie wzrosła w czasie (zobacz wykres na stronie źródłowej). Tak więc w rzeczywistości nigdy nie nastąpiło wykładnicze rozprzestrzenianie się koronawirusa. Podane liczby dotyczące nowych infekcji ukrywają fakt, że liczba nowych infekcji spada od około początku lub połowy marca.
21. Dyrektor Departamentu Zdrowia w Illinois potwierdził, że nawet śmiertelnie chore osoby, które wyraźnie umierają z innej przyczyny, ale które wykazują pozytywny wynik testu na obecność nowego koronawirusa przed lub po śmierci, są rejestrowane jako zgony z powodu COVID-19.
22, Według ujawnionego protokołu austriackiej grupy zadaniowej do spraw koronawirusa, kanclerz Kurz domagał się w marcu, aby ludność „bardziej bała się” infekcji lub śmierci rodziców lub dziadków. Dokument strategiczny niemieckiego Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który również ujrzał światło dzienne, wzywa do prowadzenia kampanii strachu psychologicznego, którą rzeczywiście wdrożyli politycy i media.
23. Szwajcarski rząd twierdził że sytuacja w południowej Szwajcarii czyli bezpośrednio przy Włochach jest dramatyczna ale miejscowi lekarze zaprzeczyli – sytuacja nie jest w żadnym przypadku dramatyczna.
24. W internecie pojawiła się akcja pod tagiem #filmyourhospital, gdzie ludzie z całego świata, nagrywają szpitale w swojej okolicy. Okazuje się, że są one puste jak nigdy!
25. Wielu seniorom w szwedzkich domach opieki zamiast leczenia COVID-19 podawany jest paliatywny koktajl z morfina, która hamuje oddychanie i prowadzi do śmierci – pisze tvp.info. To aktywna eutanazja – wskazuje prof. geriatrii Yngve Gustafson.
26. Zdaniem naukowców koronawirus SARS-CoV-2 nie mógł powstać naturalnie. Profesor Luc Montagnier, francuski wirusolog, zdobywca nagrody Nobla za odkrycie wirusa HIV, powiedział że po przeprowadzeniu szczegółowych badań uzyskał całkowitą pewność, że wirus powstał w laboratorium.
27. O tym, że pandemia była planowana świadczy też wiele innych przesłanek np. ćwiczenia w zakresie kontroli rozprzestrzeniania się koronawirusa, które zorganizowano w Wuhan na dwa miesiące przed pojawieniem się pierwszych zachorowań.
28. Miesiąc przed wybuchem pandemii Fundacja Billa Gatesa zorganizowała „Event 201″, który był symulacją przebiegu pandemii wirusa, a dokładniej mówiąc – właśnie koronawirusa.
29. Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich dokładnie zobrazowała obecną pandemię - zobacz zdjęcia na stronie.

Więcej dowodów oraz zdjęcia, filmy i wykresy zobacz na stronie http://GlobAwake.org

Wiem, że trudno w to wszystko uwierzyć, skoro w telewizji od miesięcy słyszymy zupełnie inną wersję, ale zastanówcie się, komu powinniśmy bardziej ufać - politykom, czy naukowcom i lekarzom? Proszę nie dajmy się nabierać politykom. Kopiujcie i przeklejajcie ten tekst wszędzie gdzie się da i wysyłajcie znajomym. Przeczytajcie cały artykuł na GlobAwake.org
Jeśli się nie obudzimy, politycy nigdy nie przestaną wykorzystywać naszej niewiedzy i naiwności, a na jesień zorganizują nam jeszcze większą epidemię strachu i jeszcze więcej ludzi umrze z powodu kryzysu i niewydolności szpitali!
Odpowiedz
#2
polak780 napisał(a): Widzę coraz więcej ludzi, którzy zaczynają uświadamiać sobie prawdę. Politycy straszyli nas wirusem, którego śmiertelność miała wynosić nawet 10%. Po kilku miesiącach, gdy koronawirus został dogłębnie przebadany okazuje się, że zostaliśmy okłamani, a koronawirus wcale nie jest taki groźny.
No nie jest. Oczywiście nie bierzesz po uwagę, że fałszywy alarm mógł wyniknąć z niewiedzy, a nie z oszustwa? No bo jakże to, panie, żeby władza nie wiedziała? Jakże to tak, nie wiedzieć wszystkiego o wirusie, zanim został dogłębnie przebadany? Panika była nadmierna, ale z dwojga złego lepiej uznać mało groźny wirus za bardzo groźny, niż dla twojego świętego spokoju pomylić się w drugą stronę.
Cytat:Proszę wejdźcie na tę stronę i przeczytajcie cały artykuł o pandemii i o tym, co następnego się szykuje (a nie będzie to przyjemne).
Po co, przecież wiemy - czipowanie ludzi, depopulacja poprzez homoseksualizację i napromieniowanie g5, masowa epidemia autyzmu spowodowana szczepionkami. Władzę oficjalnie przejmą reptilianie kontrolowani przez Żydów i stworzą New World Order, w którym białym dzieciom nie wolno będzie mówić "mama" i "tata". Coś pominąłem?
Cytat:[color=#383838][size=small][font=-apple-system, BlinkMacSystemFont,]
Przestań takie rzeczy robić, bo przyjdzie zefciu i dostaniesz sarkazmem.
Odpowiedz
#3
Rozumiem Twoją intencję i doceniam ją. Przez publikację pseudonaukowych bzdur próbujesz uczulić populację i nauczyć ją weryfikowania źródeł. Z tym, że niestety tutaj dałeś zbyt niski poziom trudności.

Np. pierwsza sprawa

Cytat:[13. W 2019 r. badanie WHO pokazało
Każdy kto kliknie ten link zostanie przekierowany do streszczenia artykułu naukowego po angielsku, gdzie jak byk stoi, że środki prewencyjne, które wymieniłeś jednak działają i w w większości są zalecane. Oczywiście można zakładać, że ludzie są głupi, nie znają angielskiego i nie potrafią korzystać z translatorów. Ale raczej na tym forum tak nie jest. Zresztą regulamin wymaga dostarczenia tłumaczenia. Następnym razem musisz takie tłumaczenie dać.

Druga sprawa:
Cytat:Nowe badanie serologiczne przeprowadzone w hrabstwie Santa Clara w Kalifornii przez Uniwersytet Stanforda wykryło przeciwciała u 50 do 85 razy większej liczby osób, niż wcześniej szacowano.
Cytat:Aż 80% pozytywnych wyników tego testu to wyniki fałszywie pozytywne. Oznacza to, że jeśli w telewizji słyszymy, że zakażonych jest 10 tys. osób, to tak naprawdę może ich być tylko 2 tys.!
Najpierw czynisz zarzut, że statystyki zakażeń są zaniżane. A potem – że są zawyżane. Oczywiście strategicznie umieściłeś pomiędzy tymi dwoma zarzutami kilkanaści innych. Ale znowu – liczenie, że ludzie zapomną, co czytali przed chwilą jest trochę słabe. Zwłaszcza, że zarzut zawyżania był pierwszy, a ludzie mają tendencję do pamiętania pierwszego elementu listy.

Zatem następnym razem prosimy o coś trudniejszego, bo raczej takich aż idiotów, aby powyższa lista była dla nich wyzwaniem, na tym forum nie ma.

Poza tym, na co już zwrócił uwagę ZaKotem – celowe umieszczanie w poście niepotrzebnych tagów jest nieuczciwym utrudnianiem cytowania. Takie sztuczne podkręcanie trudności jest nieuzasadnione. Jeśli będziesz tak dalej robił, to Twój post zostanie usunięty.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#4
Jakiekolwiek wypowiedzi na temat aktualnej epidemii nie mają obecnie sensu, bo nie ma twardych danych na jej temat.
Pogadamy za rok jak będą wyniki badań. Wyniki licznych badań, poddanych recenzji i potwierdzonych wynikami innych badań.
Teraz to są w najlepszym razie intuicje, kto wie, może przypadkiem trafne, ale bezpodstawne.

Surowe dane, na których pracują niektórzy "internetowi pseudonaukowcy" są więcej niż mylące, bo w każdym zakątku świata inaczej się je zbiera (np: co realnie kryje się pod wskaźnikiem zachorowań?). Do tego w każdym zakątku świata instytucjonalna reakcja na epidemię była inna, inne były też społeczne uwarunkowania, w których reakcja ta (lub jej brak) rezonowała.
Właściwie jedynymi danymi jakie dziś można w miarę bezpiecznie analizować to ogólny wzrost śmiertelności w stosunku do wartości sprzed pandemii i jedynie z analizą tych danych warto dyskutować. Reszta to marnowanie czasu.
Odpowiedz
#5
Vanat napisał(a): Jakiekolwiek wypowiedzi na temat aktualnej epidemii nie mają obecnie sensu, bo nie ma twardych danych na jej temat.
No tak. Ponieważ dane są za „miękkie”, to należy pozwolić, żeby ludzie umierali w męczarniach pod namiotami.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#6
zefciu napisał(a):
Vanat napisał(a): Jakiekolwiek wypowiedzi na temat aktualnej epidemii nie mają obecnie sensu, bo nie ma twardych danych na jej temat.
No tak. Ponieważ dane są za „miękkie”, to należy pozwolić, żeby ludzie umierali w męczarniach pod namiotami.

Wręcz przeciwnie, należy przyjąć najgorsza możliwość i zrobić wszystko, by do niej nie dopuścić. 

Jednak ocena tego czy działania takie były nadmiarowe, czy niewystarczające, należy zostawić na czas, gdy będą jakieś twarde dane, a nie jedynie przeczucia i intuicje.

Jednym słowem kolega Polak780 napisał bezsensowny tekst, z którym nie warto merytorycznie polemizować, bo wszystko co napisał to jedynie przeczucia i intuicje (jakiś lekarz na Twiterze napisał co sobie myśli, i to ma być argument na cokolwiek, albo że testy, w czyjejś tam opinii, nie wykazują obecności wirusa i z tego niby wynika, że chorych musi być mniej, ale w sumie nie wiadomo dlaczego nie więcej, niż pokazują testy, i że państwa manipulują wynikami testów ale na bank je zawyżają, a na bank nie zaniżają)

Jedynym co warto mierzyć jest ilość zgonów, a ten wskaźnik (przynajmniej z Włoch sprzed kilku tygodni, bo ten akurat analizowałem) pokazuje, że epidemia jest "jak jasna cholera", a wzrost ilości zgonów jest większy niż wynikałoby jedynie z ilości zgonów z wykrytym CoVidem, wiec raczej niedoszacowujemy ilości zakażeń, niż ją przeszacowujemy, oraz nie doceniamy skali efektu przytkania systemu służby zdrowia.
Odpowiedz
#7
polak780 napisał(a): Widzę coraz więcej ludzi, którzy zaczynają uświadamiać sobie prawdę. Politycy straszyli nas wirusem, którego śmiertelność miała wynosić nawet 10%. Po kilku miesiącach, gdy koronawirus został dogłębnie przebadany okazuje się, że zostaliśmy okłamani, a koronawirus wcale nie jest taki groźny.
Wiem, że niektórzy ludzie z poczucia obowiązku pilnie przestrzegają zaleceń politykówi i to, co piszę może im się wydawać szokujące, ale to sama prawda poparta opiniami wybitnych lekarzy i wirusologów.
Wszystkie ciekawostki i linki źródłowe do nich znajdziesz na stronie http://GlobAwake.org
Proszę wejdźcie na tę stronę i przeczytajcie cały artykuł o pandemii i o tym, co następnego się szykuje (a nie będzie to przyjemne).

50 dowodów że pandemia jest oszustwem:

Hej, pamiętacie zabawę z listami typu "o czym 90% katolików nie wie"? Jedziemy z tym koksem.

Cytat:1. Nowe badanie serologiczne przeprowadzone w hrabstwie Santa Clara w Kalifornii przez Uniwersytet Stanforda wykryło przeciwciała u 50 do 85 razy większej liczby osób, niż wcześniej szacowano. To wskazuje na śmiertelność COVID-19 w granicach od 0,12% do 0,2%, lub nawet mniej (śmiertelność porównywalna do ciężkiej grypy). Według byłego izraelskiego ministra zdrowia, profesora Yorama Lassa, nowy wirus korony jest mniej niebezpieczny niż grypa, a godziny policyjne zabiły więcej ludzi niż wirus.

Błąd nr. 1: Jest różnica między SARS-Cov-2 a COVID-19. To pierwsze to wirus. To drugie to choroba, która wynika z wirusa. Nie ma między nimi znaku równości. Wszelkie dane na temat śmiertelności COVID-19 dotyczą ludzi, którzy a) mają symptomy i b) mają wirusa. Natomiast testy serologiczne sprawdzają tylko kwestię, czy ktoś miał wirusa.

(Tu uwaga, to nie jedyne badanie, które poświadcza o dużo większym rozprzestrzenieniu wirusa, niż według obserwacji symptomów, także w Niemczech, ale te badania jeszcze nie przeszły procesu weryfikacji naukowej.

Błąd nr. 2: Opinia izraelskiego ministra zdrowia jest opinią izraelskiego ministra zdrowia. Nie jest żadnym dowodem. Dowodem byłyby statystyki w temacie, a przecież do dnia dzisiejszego baza danych powinna starczyć.

Cytat:2, Wielka Brytania usunęła COVID-19 z listy niebezpiecznych chorób zakaźnych, ponieważ ogólny wskaźnik umieralności jest „ogólnie niski”.

Nie ma linku do źródła. A poziom wiarygodności Wielkiej Brytanii jest ogólnie niski, od kiedy ujawniono, że w oficjalnych źródłach nie uwzględniano zmarłych w domach prywatych i w domach starców.

Cytat:3, W nowym arkuszu informacyjnym WHO pisze, że zgodnie z obecną wiedzą COVID-19 rozprzestrzenia się wolniej niż grypa (o około 50%), oraz że bezobjawowe przenoszenie COVID-19 jest znacznie niższe niż w przypadku grypy.

Nie ma linku. Nie wiadomo, co w tym "nowym arkuszu" pisze o śmiertelności i o zagrożeniu. Wyrwanie dwóch danych z kontekstu jest bezwartościowe.

Cytat:4. Model z Imperial College London przewidywał od 250 000 do 500 000 zgonów „przez” COVID-19 dla Wielkiej Brytanii. Jednak autorzy badania przyznali teraz, że wiele z tych zgonów nie jest dodatkowych, ale są częścią normalnej rocznej umieralności w Wielkiej Brytanii wynoszącej 600 000 osób rocznie.

Nie ma linku. Trudno odnieść się do teoretycznych danych modelowych. Miarodajne będą co najwyżej statystyki, a tych już trochę jest.

https://www.medexpress.pl/jaka-jest-rzec...zech/77582

"Wynika z niego, że w okresie pomiędzy 21 lutego (kiedy zarejestrowano pierwsze zgony z powodu COVID-19) a 31 marca we Włoszech zmarło o 39% (tj. o 25354) więcej ludzi niż wynosiła średnia z analogicznych okresów w poprzednich pięciu latach."

"Zdaniem analityków z ISTAT te 11,6 tys. „tajemniczych” zgonów to w większości ofiary koronawirusa - bezpośrednie (niezdiagnozowane zakażenia wirusem SARS-CoV-2) lub pośrednie (osoby zmarłe na inne choroby, ponieważ przeciążony system ochrony zdrowia nie mógł się nimi zająć)."


Cytat:5. Wiele doniesień medialnych o młodych i zdrowych ludziach umierających na COVID-19 okazało się fałszywymi: wielu z tych młodych ludzi albo nie zmarło z powodu COVID-19 i byli już poważnie chorzy (np. z powodu niezdiagnozowanej białaczki), albo w rzeczywistości mieli 109 zamiast 9 lat.

Po długim czasie pierwszy argument z linkami. I nawet z merytorycznymi. I owszem, było parę sensacji medialnych na temat "umierających dzieci". Z drugiej strony, te nieliczne przypadki, nawet gdyby każdy z nich polegał na takim błędzie, nigdy nie były istotne statystycznie. Przyczyniały się może do ogólnej paniki, ale nie zmieniały wiele w kwestii, że średnia wiekowa osób zmarłych wynosiła ok. 80 lat.

Cytat:6. Jak zauważają dwaj profesorowie Ioannidis i Bhakdi, kraje jak Korea Południowa i Japonia, które nie wprowadziły zaostrzeń dla obywateli, doświadczyły niemal zerowej śmiertelności związanej z COVID-19, podczas gdy statek wycieczkowy Diamond Princess miał ekstrapolowaną śmiertelność, tj. na poziomie lub poniżej poziomu sezonowej grypy lub silnego przeziębienia.

A to już kłamstwo. Albo informacja przestarzała mocno. Japonia miała stan wyjątkowy od początku kwietnia do połowy maja. Korea miała najwyższy stopień kryzysowy już od początku marca, a w Daegu wprowadzono czasowo obostrzenia jak w Wuhan.

Cytat:7. Wiele klinik w Europie i USA pozostało silnie niewykorzystanych lub prawie pustych podczas szczytu COVID-19, a w niektórych przypadkach musiano odsyłać personel do domu. Liczne operacje i terapie zostały anulowane, w tym niektóre przeszczepy narządów i badania przesiewowe w kierunku raka.

W niektórych krajach tak, a w innych krajach Europy i w stanach USA szpitale były przepełnione a worki z trupami wywożono ciężarówkami. I owszem, w czasie najgorszego zagrożenia przeniesiono wszystkie operacje, które nie wiązały się z bezpośrednim zagrożeniem. Nie tylko dlatego, żeby zwolnić miejsce na ewentualną epidemię. Ale także dlatego, że ryzyko zachorowania na terenie szpitala było niezerowe. Pamiętacie ten szpital w Polsce, gdzie personel zarażał pacjentów? Ja pamiętam. We Francji też takie szpitale były.

Cytat:8. Brytyjski Guardian przytacza badania, zgodnie z którymi zanieczyszczenie powietrza może być „kluczowym czynnikiem” przyczyniającym się do śmierci z COVID-19. Na przykład 80% zgonów w czterech krajach miało miejsce w najbardziej zanieczyszczonych regionach (w tym w Lombardii i Madrycie). Zobacz mapę zanieczyszczenia na stronie źródłowej.

I co? To już stary kotlet. Przypuszcza się, że zanieczyszczenie powietrza koreluje z ciężkim przebiegiem COVID-u, bo uszkadza płuca. Podobnie podatni są alergicy i astmatycy, z tego co pamiętam. Z tego wynika konkluzja, że zwłaszcza w krajach z wysokim zanieczyszczeniem powietrza powinno się szczególnie mocno uważać.

BTW: Jak tam w Krakowie, nadal macie smoga wawelskiego?

Cytat:9. Nawet 50% wszystkich dodatkowych zgonów mogło być spowodowane nie przez COVID-19, ale przez skutki wprowadzonych restrykcji, panikę i strach. Na przykład leczenie zawałów serca i udarów mózgu zmniejszyło się nawet o 60%, ponieważ wielu pacjentów nie odważyło się już pójść do szpitala.

Dane bez linku, nie wiadomo, kto te 50% wyliczył i na jakim kolanie. Może to nie 50% a 100%? Może 150%?

Cytat:10. Szpitalna lekarz z hiszpańskiego miasta Malaga pisze na Twitterze, że ludzie częściej umierają na skutek paniki i zapaści systemu niż na wirusa.

"Dowodem" jest to, kiedy lekarz pisze do Lanceta. Twitter, o ile pamiętam, nie jest czasopismem naukowym podlegającym peer-review.

Niemniej faktem jest, że oprócz ofiar bezpośrednich są ofiary pośrednie. W tych państwach, w których liczba zachorowań doprowadziła do załamania systemu a na pięciu potrzebujących jest jeden respirator.

Po drugiej stronie skali stoją natomiast kraje, w których system się nie załamał, a na jednego potrzebującego przygotowano 3 respiratory.

I teraz rodzi się pytanie, czy Polska prędzej może się znaleźć wśród tej pierwszej grupy? Czy w tej drugiej? W zależności od odpowiedzi należy dostosować poziom "rozsądnej paniki".

Cytat: Ogromna ilość ludzi, którzy napływają do szpitala z przeziębieniem, grypą i ewentualnie z COVID-19 doprowadziła do załamania się procedur. Nowe danej z Wielkiej Brytanii pokazują, że obecnie około 2000 osób tygodniowo umiera w domu nie z powodu COVID-19, ale ponieważ nie mogą lub nie chcą korzystać z systemu opieki zdrowotnej.

To jest szacunek. Niemniej nie da się go ot tak odrzucić. Dane są trochę dziwne, może kiedyś indziej się nad tym pochylę.

Cytat:Są to głównie pacjenci z nagłymi przypadkami jak zawał serca czy udar, a także osoby przewlekle chore. Naukowcy z Austrii doszli do wniosku, że w marcu zmarło tam więcej osób z powodu nieleczonych zawałów serca, niż z powodu COVID-19.

A to już jest manipulacja na granicy kłamstwa. W artykule porównuje się szacowaną teoretycznie liczbę zgonów na zawały (wyliczoną na podstawie dotychczasowych danych) z liczbą oficjalnie stwierdzonych zgonów na koronę. W rzeczywistości jest odwrotnie, liczba oficjalnych, stwierdzonych medycznie zawałów w Austrii się zmniejszyła i to o 40%. Wspomniany dokument próbuje to wyjaśnić i ustalić rzeczywistą liczbę śmierci, ustalając je na podstawie zmniejszonej liczbie ludzi poddających się badaniom.

Jednakże nadal pozostaje podstawowa nieuczciwość. Przy każdej statystyce można albo bazować na rzeczywistych, potwierdzonych zgłoszeniach. Albo szacować dane, żeby objąć przypadki niezgłoszone. Obie metody mają swoje słabości, obie są uprawnione, ale nie porównujmy jednego rodzaju danych z drugimi. Tak było na początku pandemii, kiedy porównywano szacowaną śmiertelność grypy ze stwierdzoną śmiertelnością COVID-19. Czas z tym skończyć.

Cytat:11. Jeśli chodzi o sytuację we Włoszech: większość mediów błędnie informuje, że we Włoszech dochodzi do 800 zgonów z powodu korona-wirusa dziennie. W rzeczywistości prezydent włoskiej ochrony cywilnej podkreśla, że zgony są „z koronawirusem, a nie z powodu koronawirusa”. Innymi słowy, osoby te zmarły i dodatkowo zostały pozytywnie przetestowane.

Znowu brak linka. Więc muszę posłużyć się własnym źródłem. W większości krajów statystyki rozróżniają dwa* typy zgonów
a) z powodu koronawirusa
- miał objawy, był testowany za życia
- był testowany po śmierci, obdukcja wykazała, że śmierć była spowodowana wirusem
b) z koronawirusem
- nie miał objawów, był testowany po śmierci, obdukcja jeszcze nie nastąpiła

Jeszcze niedawno polski minister zdrowia kłamał do kamery, że w Polsce podaje się obie liczby, a w Niemczech tylko tę pierwszą. Oczywiście, że w Niemczech, we Włoszech a także w większości krajów z dużą ilością testów podaje się liczbę łączną, zawierającą oba przypadki. Ponieważ oddziały patologii są także przeciążone, trudno na bieżąco kontrolować, który zmarły "z wirusem" zmarł "na wirusa", te dane mogą się zmieniać na bieżąco. Kłam... no powiedzmy manipulacją jest insynuacja, jakoby ta liczba zawierała tylko lub w większości b). Mam przykład z Hamburga <2>, gdzie z 59 zmarłych "z wirusem" u 58 stwierdzono "na wirusa", ale to pojedynczy przykład a wyniki będą dopiero, jak się przebada wystarczająco dużo zmarłych.

<2> https://correctiv.org/faktencheck/2020/0...torben-ist



(*W niektórych nielicznych krajach dołącza się jeszcze trzeci typ: prawdopodobnie przez koronawirus (był powyżej ok 70 lat, miał symptomy, zmarł, nikt nie zrobił testu zawczasu lub w kraju jest za mało testów). O ile wiem, tylko Belgia tak robi, ale mogę się mylić)

Cytat:12. Organizacje charytatywne ostrzegają, że „znacznie więcej ludzi” umrze z wyniku restrykcji ekonomicznych podjętych z powody pandemii, niż z samego COVID-19. Prognozy przewidują teraz, że od 35 do 65 milionów ludzi popadnie w absolutną biedę, a wielu z nich grozi głód.

Organizacje charytatywne są od tego, żeby ostrzegać, natomiast liczba jest kompletnie wyssana z palca. Nie wiem też, czy gugiel nie zadziałał, czy też specjalnie się pomyliłeś, ale "Rezession" to nie restrykcja. To recesja. A ta należy do gospodarczych efektów pandemi. Już w czasie, jak to była tylko epidemia na terenie jednego miasta Chin wiadomo było, że z tego recesja będzie (Wuhan to centrum produkcyjne dla większości europejskich samochodów).

Cytat:13. W 2019 r. badanie WHO pokazało, że “jest niewiele lub nawet w ogóle nie ma dowodów naukowych” na skuteczność takich środków, jak „dystans społeczny”, ograniczenia podróży czy blokady. Nie ma również dowodów naukowych na skuteczność maseczek na twarz u osób zdrowych lub bezobjawowych. Wręcz przeciwnie, eksperci ostrzegają, że takie maski utrudniają normalne oddychanie i mogą stać się “źródłem rozprzestrzeniania się zarazków“.

No to teraz już śmiech na sali. Podajesz badanie z 2019 roku? Dziś mamy sporą bazę porównawczą. Podawałem na tym forum przykład Jeny, jak wprowadzenie środków ostrożności zmniejszyło liczbę zakażeń z oczekiwanych 60 do 16 (więcej pod linkiem poniżej)

https://ateista.pl/showthread.php?tid=14...#pid739075
https://www.dw.com/de/studie-die-schutzm...a-53726103

Cytat:14. Politycy nie przestrzegają nakazów noszenia maseczek, które sami wprowadzili. Wyciekł film, na którym prezydent Niemiec ściąga maskę zaraz gdy kamera zostaje wyłączona. Zobacz film na GlobAwake.org

Bez linku. A nie będę przeglądał jakiegoś portalu nosicieli aluminiowych czapeczek w poszukiwaniu jednego filmiku. Wiadomo natomiast, że z politykami różnie bywa. Na Ukrainie prezydent zapłaci karę za kawkę bez maseczki. A w USA przez obecność Trumpa w fabryce wacików trzeba było zlikwidować całą partię produkcji.

Cytat:15. Producent zestawu testowego COVID-19 stwierdza, że powinien on być wykorzystywany wyłącznie do celów badawczych, a nie do zastosowań diagnostycznych, ponieważ nie został jeszcze klinicznie zatwierdzony.

Jest sporo różnych testów SARS-Cov-2, nie wiadomo, który masz na myśli. Ale ten jeden jest z USA. Wiadomo skądinąd, że w USA stosowano na początku pandemii szybkie testy, które wprawdzie błyskawicznie pokazywały wynik, ale były obarczone dużym błędem. Natomiast w Europie stosowano głównie niemieckie testy, które wynik pokazywały po 1-2 dniach, ale pewnie. Dziś jest już tyle nowych testów, że trudno ocenić, który z tej serii wybrałeś, nawet w Polsce jakaś firma ogłaszała się, że testy produkuje.

To na razie tyle, więcej nie ogarnę dziś. I tak półmetek przekroczyłem (z tego, co tu podano).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#8
A już myślałem, że desanty płaskozidemców i innych inaczej mamy na jakiś czas z głowy.
Jak dla mnie wątek do zamknięcia, tym bardziej, że mamy już na forum odpowiedni dla tematu koronawirusa.

Zamykamy czy dalej będziecie się kopać z nowym matsuką?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#9
Sofeicz napisał(a): Zamykamy czy dalej będziecie się kopać z nowym matsuką?
Póki co nie ma przesłanek, aby twierdzić, że polakileśtam na naszym forum dłużej zabawi. Przyszedł, wkleił wyliczankę, którą pod tym samym nickiem wkleja wszędzie (choćby i na forum miłośników AlfaRomeo):

https://www.google.com/search?q=%2250+do...zustwem%22

i poszedł. Chcesz zamykać, zamykaj.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#10
Ja pewnie też nie dokończę tej listy, wystarczy, że na 15 punktów trochę czasu poświęciłem, żeby tylko dwa nadawały się na dalszą dyskusję. Chleba z tego nie będzie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#11
Lepiej zostawić. Przylezie kolejny, to może zacznie się produkować tu, a nie zakładać kolejne tematy.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#12
Po szybkiej zabawie Googlem widzę, że kolega Polakcośtam wkleił dokładnie ten sam tekst na forum https://m.trojmiasto.pl oraz https://www.forum.alfaholicy.org oraz https://forum.android.com.pl/ a nawet terrarium.pl. Oczywiście jest także na http://www.paranormalne.pl/
(celowo nie kopiowałem pełnego linku do wątków by nie nabijać ich popularności) i na innych forach których już nie chciało mi się przeglądać.
Wiele wskazuje na to że wątek był też wklejany na następujących forach: http://forum.poranny.pl, https://www.browar.biz/forum, https://forum.pclab.pl,
ale z tych miejsc administracja już skasowała wątek, a często także konto użytkownika.

W żadnym wypadku nie był zainteresowany dalszą dyskusją nad swoim tekstem - wrzucał gówno w wentylator i znikał.
Wszędzie jest świeżym forumowiczem i był to jego jedyny wątek. Widać też, że użytkownik "polak780" jest nowym użytkownikiem kilku dalszych forów dyskusyjnych. 
Zakładam więc, że jest płatnym trolem mającym wspomagać zamęt oraz antynaukowe i przeciwzdrowotne (proepidemiczne) zachowania naszych rodaków.

Kasowanie wątku byłoby złym pomysłem, w chwili gdy Bert się napracował i dał konkretne odpowiedzi na kłamstwa i manipulacje, ale myślę, że należy wyraźnie zaznaczyć, iż wiele wskazuje, że tekst jest elementem zorganizowanej wrogiej akcji dezinformacyjnej.

A tak przy okazji: Krótki przewodnik po fake newsach o koronawirusie https://www.cyberdefence24.pl/krotki-prz...onawirusie
Odpowiedz
#13
Vanat napisał(a): W żadnym wypadku nie był zainteresowany dalszą dyskusją nad swoim tekstem - wrzucał gówno w wentylator i znikał.

Trafna metafora, za to plus leci.

Cytat:Kasowanie wątku byłoby złym pomysłem, w chwili gdy Bert się napracował i dał konkretne odpowiedzi na kłamstwa i manipulacje, ale myślę, że należy wyraźnie zaznaczyć, iż wiele wskazuje, że tekst jest elementem zorganizowanej wrogiej akcji dezinformacyjnej.

Dziękuję za słowa uznania, ale tylko do połowy dojechałem. Trochę doświadczenia ze starych czasów apologetyki chrześcijańkiej się przydaje. Takie "gówno" niestety, jak prawdziwe gówno, zawsze wypływa na wierzch. Można demaskować fafnafset razy, a i tak ktoś będzie wklejał dawno obalony "list Trumana do Pacellego" czy inne podobne bzdety.

Obawiam się jednak, że zostawienie postu nie ma wartości edukacyjnej, gdyż - o ile pamiętam - nasze forum nie jest indeksowane w guglach. Jeżeli ktoś będzie więc szukał jakiejś repliki do tego tekstu, bez znajomości forum tu nie trafi. Dlatego nie rozpłaczę się, jak tekst zniknie, a moją replikę zapamiętam w szkicach, na wszelki wypadek.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#14
Ciekawe czy na wiara i katolika też wkleił?
Czy tylko my, małe żuczki zostaliśmy tak wyróżnieni?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#15
Sofeicz napisał(a): Ciekawe czy na wiara i katolika też wkleił?
Wiarę śledzę, nie wkleił.
Cytat:Czy tylko my, małe żuczki zostaliśmy tak wyróżnieni?
Jak powie Ci link do wyszukiwania w Google, który wkleiłem, o żadnym wyróżnieniu być mowy nie może.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#16
Czy obejrzeliście już film "Plandemia", który pokazuje, jak nas oszukali?

"Plandemia - indoktornacja" to długo oczekiwany film dokumentalny, który od razu stał się hitem internetu. Tutaj można go obejrzeć z polskim lektorem: https://globawake.org/#plandemia


Wiem, że część Polaków już przejrzała na oczy, ale niestety jest jeszcze wielu, którzy czerpią wiedzę tylko z telewizji i głównych serwisów internetowych i którzy ciągle boją się koronawirusa. Prawie wszyscy Polacy stosują się do nakazu noszenia masek w sklepach, a niektórzy noszą je nawet na ulicy. Jeśli Polacy dalej będą bezgranicznie ufać politykom to będzie po nas.

Wszystkie podane niżej fakty poparte są źródłami, które znajdziecie w tekście lub tutaj: justpaste.it/9cjld. Zauważcie, że politycy nigdy nie podadzą wam źródeł naukowych, na których opierają swoje decyzje.

Chyba wszyscy pamiętamy wczesne doniesienia o koronawirusie, mówiące o jego śmiertelności wynoszącej 15%. Pamiętamy groźby polityków, mówiące że zarazi się nawet 80% ludzi. Te dane już dawno zostały zdementowane. Już w marcu Wielka Brytania wykreśliła COVID-19 z listy niebezpiecznych chorób zakaźnych, a WHO przyznała, że COVID-19 jest mniej zaraźliwy niż grypa. WHO nigdy nie wprowadziła stanu pandemii. Nie ma na to żadnego oficjalnego dokumentu. Jedynie dyrektor WHO powiedział przed kamerami, że "ten stan można określić jako pandemię", co nie jest prawnie wiążące. Najpoważniejsza na świecie instytucja ds. chorób zakaźnych - amerykańska CDC - określiła śmiertelność COVID-19 na zaledwie 0,26%. Niezależne badania podają jeszcze niższe liczby. Dla porównania, śmiertelność mocnej grypy sezonowej z lat 2017/2018 wynosiła około 0,45%. Rzeczywiste zagrożenie okazało się kilkaset razy mniejsze, niż nam mówili! Restrykcje jednak pozostały. Dlaczego Polacy ciągle dają się nabierać telewizyjnej propagandzie? Czas z tym skończyć! Nie ma żadnej epidemii COVID-19, jest tylko epidemia testów!

1. Czy do wszystkich Polaków dotarła już informacja, że testy stosowane do wykrywania koronawirusa nigdy nie zostały zatwierdzony klinicznie?! Wiosną tłumaczyli nam, że nie było czasu, by sprawdzić ich wiarygodność. Mimo braku potwierdzonych danych, wprowadzili ogromne restrykcje. To jest kompletnie nielogiczne podejście. Od tamtej pory minęło jednak kilka miesięcy. Był czas na uzyskanie atestu dla tych testów. Dlaczego ciągle tego nie zrobili?!
2. Czy wszyscy Polacy wiedzą, że producent tych testów twierdzi, że nadają się one tylko do badań naukowych i nie powinny być stosowane do wykrywania koronawirusa?!
3. Czy wszyscy Polacy wiedzą, że Kary Mullis, który wynalazł tę metodę (PCR), za co zresztą dostał Nagrodę Nobla, stanowczo odradzał stosowanie jej do wykrywania wirusa?!

4. Czy wszyscy Polacy wiedzą, że test PCR może dawać wyniki pozytywne również w przypadku zakażenia grypą, chlamydiami, mykoplazmą lub innym wirusem?
5. Czy wszyscy Polacy wiedzą, że liczba wykrytych przypadków jest zawsze proporcjonalna do liczby wykonanych testów? W czerwcu postanowili masowo przebadać górników i nagle powstała "epidemia" na Śląsku. Co z tego, że górnicy nie mieli żadnych dolegliwości... Prezydent Tanzanii wykonał test na koronawirusa na kozach i owocach papai. Testy wyszły pozytywnie! Nie ma żadnej epidemii, testy są fałszywe!


Osoby, które czerpią informacje wyłącznie z mediów głównego nurtu mogą niedowierzać w to, co mówię. Ale po co niby ktoś miałby tworzyć i rozpowszechniać film mówiący, że nie ma epidemii, jeśli by ona rzeczywiście była? Trudno znaleźć w tym jakąkolwiek korzyść.

Na początku sierpnia 1,3 mln ludzi protestowało w Niemczech z żądaniem natychmiastowego zakończenia pandemii. Niemcy to naród, który najlepiej rozumie, jak wygląda faszyzm i totalitaryzm. Oni widzą, co się święci. W Polsce protesty gromadzą najwyżej 6 tysięcy osób. Ta bierność bardzo źle się dla nas skończy. Chiński autorytaryzm to nic, w porównaniu do tego, co nam szykują. Czas się przebudzić i zacząć działać.

Po pierwsze, każdy powinien obejrzeć film "Plandemia - indoktornacja", który w pełni dowodzi, że pandemia jest oszustwem. Tutaj link do filmu i ogromnej liczby innych dowodów:

https://globawake.org/#plandemia

Po drugie, bardzo ważne jest, aby każdy rozumiał, po co nam tę plandemię wprowadzili. A ich plany są naprawdę przerażające. Tutaj można się z nimi zapoznać w wielkim skrócie: https://youtube.com/watch?v=83JWpiY7OV8

Po trzecie, każdy powinien przekazać link do tego filmu jak największej liczbie znajomych i wszystkim członkom rodziny. Od miesięcy walczę o to, by dotrzeć z tą wiedzą do jak największej liczby ludzi. Samemu sobie jednak nie poradzę. To nasza wspólna walka. Proszę o kopiowanie tego tekstu w inne miejsca w internecie. Tylko jeśli będzie nas więcej, damy radę się obronić.
Odpowiedz
#17
polak780 napisał(a): [size=small][font=-apple-system, BlinkMacSystemFont,][b]
To chyba już wizytówka wszystkich foliarzy. Wy to robicie celowo, żeby się wzajemnie rozpoznawać, czy spontanicznie, bo naprawdę uważacie, że ważność tekstu jest zależna od czcionki?

Cytat:Chyba wszyscy pamiętamy wczesne doniesienia o koronawirusie, mówiące o jego śmiertelności wynoszącej 15%.
Nie wiem, co pamiętacie. Pamiętacie zazwyczaj tylko o tym, żeby formatować tekst i utrudniać jego cytowanie. Ale o 15% śmiertelności nikt poważny nie mówił.
Cytat:Najpoważniejsza na świecie instytucja ds. chorób zakaźnych - amerykańska CDC - określiła śmiertelność COVID-19 na zaledwie 0,26%. Niezależne badania podają jeszcze niższe liczby. Dla porównania, śmiertelność mocnej grypy sezonowej z lat 2017/2018 wynosiła [url=https://www.ebm-netzwerk.de/en/publications/covid-19][color=#047ac6]około 0,45%
Oczywiście to bzdura. W sezonie 2017/2018 tylko w Polsce grypą zaraziło się 4,4 mln ludzi. Śmiertelność 0,45% oznaczałaby 20 tysięcy zmarłych. Nie, nie umarło tyłu na grypę. Umarło może ze stu. Czyli śmiertelność była o wiele mniejsza i wynosi jakieś... 0,002%! Ale co to dla foliarzy, pomnożyć coś przez dwieście. Przy tak zaraźliwej chorobie 0,45% to całkiem sporo, a i 0,26% nie należy lekceważyć. Choć owszem, to mniej, niż się obawiano.
Cytat: Rzeczywiste zagrożenie okazało się kilkaset razy mniejsze, niż nam mówili!
I mówi to absolwent Uniwersytetu YouTube, który zawyża śmiertelność grypy dwustukrotnie.
Odpowiedz
#18
ZaKotem napisał(a): Oczywiście to bzdura. W sezonie 2017/2018 tylko w Polsce grypą zaraziło się 4,4 mln ludzi. Śmiertelność 0,45% oznaczałaby 20 tysięcy zmarłych. Nie, nie umarło tyłu na grypę. Umarło może ze stu. Czyli śmiertelność była o wiele mniejsza i wynosi jakieś... 0,002%! Ale co to dla foliarzy, pomnożyć coś przez dwieście. Przy tak zaraźliwej chorobie 0,45% to całkiem sporo, a i 0,26% nie należy lekceważyć. Choć owszem, to mniej, niż się obawiano.

Bez ponownego odkopywania danych źródłowych przypomnę, że należy tu rozróżniać dwie bazy danych: ludzi ze zdiagnozowanym wirusem i statystycznie szacowaną liczbę zarażonych. To są dwie różne podstawy mierzenia. Pierwszą uzyskuje się od szpitali i na podstawie tego wylicza śmiertelność i tak dalej. Drugą uzyskuje się od końca, przykładowo mierzymy ilość zmarłych w danym sezonie i na podstawie powyższych danych klinicznych oraz "pi razy drzwi" szacujemy, ilu było rzeczywiście chorych na grypę. Zaraz na początku koronawirusa częste było, że porównywano dane "statystyczne" grypy z lat poprzednich z danymi "diagnostycznymi" koronawirusa. Zdaje się, że w kręgach negacjonistów to nadal popularna metoda.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#19
nowy nabór Kremla albo Pekinu się objawił.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#20
Ciekawe, bo z reguły w naturze wszelkiej maści oszołomów leży straszenie publiki różnymi chemitrajlami, 5G, szczepionkami, a tu nagle taki zwrot o 180 stopni.
Ktoś to kmini?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości