To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zagłosuję na:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Andrzeja Dudę
11.76%
4 11.76%
Rafała Trzaskowskiego
29.41%
10 29.41%
Szymona Hołownię
29.41%
10 29.41%
Władysława Kosiniaka-Kamysza
11.76%
4 11.76%
Roberta Biedronia
2.94%
1 2.94%
Krzysztofa Bosaka
11.76%
4 11.76%
Stanisława Żółtka
2.94%
1 2.94%
Marka Jakubiaka
0%
0 0%
Waldemara Witkowskiego
0%
0 0%
Mirosława Piotrowskiego
0%
0 0%
Pawła Tanajno
0%
0 0%
Razem 34 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybory Prezydenckie 2020
Jakby nie było, lepiej jak prezydentem jest gucio z przeciwnej opcji jak rządzący i większość sejmowa.

Zwyczajnie groźba weta zmusza rządzących do dobrego przygotowywania ustaw. Szerokich konsultacji (aby pokazać, że ma poparcie organizacji, ludu itp). I szukania poparcia u innych sil politycznych (weto odrzuca się większością kwalifikowaną a tej PiS nie ma. Nikt nie miał jak dotąd) a to zmusza do kompromisów, a nawet układów. Poprzemy krówkę plus jak wy pomożecie przy kotku plus.

Układ - prezydent, rząd, senat, sejm z jednego układu to nieszczęście. Co było widać przy rządach PO. Też praktycznie robili co chcieli tylko w białych rękawiczkach. Nawet nocne glosowania to ich wynalazek.
Kwach i SLD mniej. Bo oni się pożarli a raczej darzyli szorstką przyjaźnią. I Kwach bardziej Michnikowi był jak eSeLDelowski. W znaczeniu, że bardziej mu zależało o dobrej opinii Wyborczej, lewicy UW itp niż członków SLD.

Dlatego z bólem serca (bo to nie mój kandydat) trzeba zagłosować na Trzaskowskiego. Nie z serca. Z wyrachowania.

A tu ciekawy wywiad.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...9,79cfc278
Potwierdzający to co pisze od wielu lat. Człowiek PO, burmistrz małego miasta patrząc z jego perspektywy widzi to samo.

Cytat:Co się stało? Przecież jeszcze 10 lat temu PSL było tu potęgą.

Dziś ludzie kojarzą PSL z grupą podstarzałych panów bez większego wpływu na rzeczywistość. Wystarczy pojechać na spotkanie tego ugrupowania w terenie, żeby zobaczyć, że tam nie ma młodych ludzi. Średnia wieku wynosi powyżej 60 lat. Tymczasem PiS ma niezwykle aktywnych i skutecznych ludzi.

W jakich sferach?

Na wszelkich spotkaniach związanych ze świętami straży pożarnej, policji, innych służb zawsze są działacze PiS. W ten sposób pokazują, że faktycznie są z ludźmi, a po drugie, wykorzystują narzędzia, które daje władza i zwykle przyjeżdżają z pieniędzmi albo co najmniej z taką obietnicą, a to na sprzęt dla policji, a to na nowe auto dla straży pożarnej.

I ja nie mówię tu o wizytach podrzędnych działaczy, ale o urzędnikach wysokiego szczebla. Kluczyki do auta dla straży wręcza pan minister, a jeśli go nie ma, to jest przedstawiciel ministra, który mówi, że pan minister akurat nie mógł przyjechać, ale bardzo go boli serce, że nie może tu być. I wszyscy uczestnicy uroczystości są wzruszeni, bo słyszą, że taki minister w Warszawie faktycznie o nich myśli. Nie wiem, czy politycy opozycyjni na takie spotkania są w ogóle zapraszani. Na pewno ich tam nie ma.


Ludzie czują, że partia jest z nimi.

Oczywiście, że tak. W tej chwili w Raciążu nie ma biura poselskiego PiS, ale kiedy jeszcze było, tam zawsze siedział ktoś, do kogo ludzie przychodzili ze swoimi problemami. To mogły być bardzo proste sprawy: jednemu człowiekowi przeszkadzał sąsiad, drugiemu burmistrz i tak dalej. Ale ci działacze w biurach wszystkich wysłuchiwali. Nawet jeśli nie pomogli, to poklepali po plecach, podtrzymali na duchu. Ludzie czuli, że partia jest z nimi w ich problemie. I przy okazji zbierali informacje.

A gdzie w tym samym czasie są ludzie z PSL czy PO?

Ja na różne imprezy organizowane w Raciążu zapraszam wszystkich związanych z tym rejonem posłów i senatorów, niezależnie od opcji politycznej. Najczęściej przyjeżdżali politycy z PiS. W ostatnim latach to się zmieniło, bo przyjeżdżają też przedstawiciele PO. Posła PSL chyba nigdy, od kiedy jestem burmistrzem, nie widziałem na miejskiej imprezie, choć zawsze można liczyć na obecność marszałka Adama Struzika.
...

W małych ośrodkach jak Raciąż PiS obecny jest stale. Przedstawicieli innych partii nie widać w ogóle lub rzadko – mówi burmistrz Godlewski
PiS deklasuje konkurencję na wsiach prostym przekazem, wskazującym kto jest dobry, kto zły i dlaczego
Opozycja nie potrafi właściwie „sprzedać” swoich sukcesów. PiS o każdej przekazanej gminie złotówce informuje w spotach, social mediach i na spotkaniach z mieszkańcami
Przed I turą wyborów PO przysłała na trzy gminy 10 banerów reklamowych Trzaskowskiego. W tym czasie w samym Raciążu wisiało kilkanaście banerów Dudy


To 500 plus mocno przysłużyło się PiS na tych terenach?

Chociaż ja jestem burmistrzem z ramienia niezależnego od jakichkolwiek partii lokalnego komitetu, to jestem też związany z PO i od początku powstania pomysłu 500 plus popierałem tę koncepcję. Nie rozumiałem, dlaczego w Platformie był taki opór przeciwko temu. To był przecież bardzo dobry pomysł. Jeszcze zanim to weszło, przychodziło do mnie wiele samotnych matek z dziećmi, które autentycznie nie miały za co żyć i były bez szans na pracę, bo w tych rejonach jest duże bezrobocie. Można ten zasiłek nazywać przekupywaniem wyborców czy propagandą, ale prawda jest taka, że 500 złotych załatwiło ludziom wiele życiowych problemów.


Przeciwnicy tego zasiłku twierdzili wówczas, że zniechęci on ludzi do pracy.

Moim zdaniem stało się odwrotnie. Kiedy on wszedł, to wiele młodych kobiet przychodziło do nas pytając o pracę, ponieważ dzięki tym pieniądzom poczuły się stabilnie. To jest jak w piramidzie Masłowa: 500 plus zaspokoiło ich podstawowe potrzeby, więc mogły wykonać następny krok.

I mogły poczuć się dumne.

Duma to oczywiście ważny element retoryki PiS na tych terenach. Jesteśmy razem, jesteśmy Polakami, wreszcie możemy poczuć się dumni z tego kim jesteśmy.

To jest poczucie dumy, którego nigdy nie zaznali ze strony tak zwanych liberalnych elit.

Do tej pory słyszę w rozmowach z różnymi znajomymi, że masowe poparcie Dudy na tych terenach jest kwestią braku wykształcenia, braku umiejętności porównania, nieznajomości świata. Może to prawda, tyle że tutaj świat jest taki jaki jest i nic nie wskazuje na to, żeby w przewidywalnej przyszłości diametralnie miał się zmienić. Więc nie ma się co obrażać na takie myślenie, tylko spróbować je zrozumieć. A to myślenie jest dość przejrzyste: PO kazało nam dłużej pracować, ale jak mamy to robić, skoro u nas nie ma pracy? A PiS dał nam pieniądze i poczucie godności.

Może więc to jest tak, że to liberalne elity nie znają świata, choć ten znajduje się ledwie kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy?

No właśnie, ten świat jest tutaj i ludzie, którzy tu mieszkają, ze swojego punktu widzenia postępują racjonalnie.
No to jak dalej tak to sukcesów opozycji życzę...
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
@Wron NIEmiecki

Czemu każdy akapit zaczynasz od zmiany koloru i rozmiaru czcionki?

Wron NIEmiecki napisał(a): Co było widać przy rządach PO. Też praktycznie robili co chcieli tylko w białych rękawiczkach.
Symetryzm tutaj nie działa. Przewały PiSu są gorsze, głupsze i bardziej bezczelne.

Dobry artykuł OKO.press'u o oszustwach wyborczych jak przy liczeniu głosów poprzez rozkładanie na kupki kart z głosami na danego kandydata dziwnym trafem na kupce Dudy lądowały karty z głosami na innych kandydatów. Czasem brakowało też pieczęci PKW i OKW na kartach. Warto zwrócić uwagę na to przy głosowaniu.

Fragment:
Cytat:Głosy zostały rozłożone więc na 11 kupek. Chcieli ich liczbę wpisać do protokołu. Więc mówię: „Stop. Musimy policzyć i sprawdzić teraz każdą kartę z osobna”. I sprawdzaliśmy każdą kupkę, karta po karcie.

Gdy doszliśmy do kupki z głosami oddanymi na Andrzeja Dudę okazało się, że leżą tam głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego, Krzysztofa Bosaka i pozostałych kandydatów. W sumie do Dudy trafiło kilkanaście głosów oddanych na konkurentów.

Gdybym się nie uparła, że liczymy każdy głos pojedynczo, a nie tylko sumę kart na kupkach, które wcześniej rozłożyli członkowie komisji, to inni kandydaci by mieli głosów trochę mniej. A Duda o kilkanaście więcej.

Ale nie złapałam nikogo za rękę. Wszyscy członkowie komisji (sześciu) rozkładali karty na 11 kupek. Członkowie komisji tłumaczyli się, że to pomyłka, że pewnie głosy się pomieszały. Dziwnie jednak, że pomyłka zdarzyła się tylko na korzyść jednego kandydata.
Odpowiedz
żeniec napisał(a):Czemu każdy akapit zaczynasz od zmiany koloru i rozmiaru czcionki?

Bo chciałem podkreślić najistotniejsze-moim zdaniem-rzeczy.

żeniec napisał(a):Symetryzm tutaj nie działa. Przewały PiSu są gorsze, głupsze i bardziej bezczelne.

Dla mnie nie ma znaczenia czy rąbie mnie koleś w białych rękawiczkach czy nieheblowaną nogą od stołu. Liczy się zasada, że są oszustami i karierowiczami. Mam już trochę lat i pamiętam rząd Bieleckiego (KLD), rząd SLD-PSL z panem Waldkiem, czasy PC i palenie kukły Walesy, rządy AWS z Jerzym Buzkiem na czele (gdzie jest teraz Buzek? Oczywiście w Europarlamencie z ramienia PO, Krzaklewski tez siedzi w Brukseli). A najśmieszniejsze było to, że rząd Buzka zmusił ludzi do OFE, po czym po latach PO do spółki z PiS rozkradło fundusz do reszty.
Miller też miał swoją klikę

i wchodził w dupę Kościołowi katolickiemu bez mydła - szczególnie przed referendum akcesyjnym w 2003. Gdzie jest teraz Miller? Siedzi w Europarlamencie i zbiera na emeryturę w ojro.
Wyborcy wybierający wciąż tych samych złodziei i niekompetentnych ludzi nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
W wywiadzie dla Imponderabiliów Paciorka Duda stawia tezę mówiącą, że skoro społeczność LGBT ma cele polityczne, to kierować się musi ideologią. Stosuje też w temacie szczepień na grypę argument anegdotyczny "bo kilku zaszczepionych kolegów przeszło ciężko grypę". Mówi też, że był prezydentem wszystkich Polaków, ale miał swoje zdanie, a demokracja polega na rządach większości i kto ma większość, ten może narzucać swoją (opartą o swój światopogląd jak mniemam) politykę mniejszości.

PAD w wywiadzie zaprezentował się także jaki nudny polityk, wodolejca, człowiek nie na temat.

Ja w niedzielę idę zagłosować przeciw tej prezydenturze. Zachęcam Was do skorzystania z tej możliwości.

Polecam za to ciekawszy wywiad, z profesorem Andrzejem Lederem, w temacie najbliższych wyborów i nie tylko: https://krytykapolityczna.pl/kraj/leder-...emokracji/

Zajawka:
Cytat:Arkadiusz Gruszczyński: Na kogo będzie pan głosował?

Andrzej Leder: Na Rafała Trzaskowskiego.

Na liberała, który na użytek kampanii chwali Konfederację? I który raczej nie opowiada się za progresją podatkową.

W tej turze nie ma już lewicowego kandydata. Wolę liberała, w czasie kadencji którego będzie się można spierać o związki partnerskie i sens podatków w demokracji, niż kogoś, kto uczestniczy w demokracji wygaszaniu. To znaczy tworzy sytuację, w której o wspomnianych sprawach dyskutować sobie będziemy w celach. Więziennych.

Po pięciu latach PiS-u jakoś nie widzę zapełnionych cel. Nie demonizuje pan?

No to ja panu przypomnę, co robi się z protestującymi Obywatelami RP, jak rozbierano na komisariatach aktywistki Greenpeace do naga, jak krytyków Łukasza Szumowskiego przetrzymywano kilkadziesiąt godzin w pałacu Mostowskich bez postawienia zarzutów, jak na wiecach zwolennicy Dudy biją i upokarzają młodzież ze Strajku Klimatycznego, przy bezczynności policji, która potem mówi, ustami swojego rzecznika, że „nie należy prowokować”… Przypomnę bezkarną śmierć Stachowiaka.

I to jest dla mnie właśnie najważniejsze – w gruncie rzeczy poznajemy ich po ich czynach. Duda od lat uczestniczy we wprowadzaniu w Polsce pełzającej dyktatury, uczestniczy w dewastacji sfery publicznej, szczuciu na mniejszości, odbieraniu ludziom ochrony zdrowia i edukacji. Trzaskowski, od kiedy jest prezydentem Warszawy, próbuje się temu przeciwstawiać.

Zgoda, policja nadużywa przemocy, a władza na to pozwala. A co z programami socjalnymi, które są ważne dla lewicy? Z zastrzeżeniem, że to raczej „druga fala prywatyzacji” niż systemowa odpowiedź na biedę.

PiS robi to, co robiło wiele reżimów quasi-autorytarnych – jedną ręką daje pewne realne korzyści warstwom ludowym, ale drugą odbiera im bardzo wiele – przede wszystkim instrumenty walki o swoje prawa. Transfery socjalne są ważne, ale nie wystarczają, żeby budować sprawiedliwe społeczeństwo. Raczej maskują jego destrukcję. Przy okazji pandemii to jest zresztą bardzo wyraźnie widoczne.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a):
żeniec napisał(a):Czemu każdy akapit zaczynasz od zmiany koloru i rozmiaru czcionki?

Bo chciałem podkreślić najistotniejsze-moim zdaniem-rzeczy.
Masz chłopie wysokie mniemanie o swoich wypowiedziach Uśmiech

Cytat:Na wszelkich spotkaniach związanych ze świętami straży pożarnej, policji, innych służb zawsze są działacze PiS. W ten sposób pokazują, że faktycznie są z ludźmi, a po drugie, wykorzystują narzędzia, które daje władza i zwykle przyjeżdżają z pieniędzmi albo co najmniej z taką obietnicą, a to na sprzęt dla policji, a to na nowe auto dla straży pożarnej.

I ja nie mówię tu o wizytach podrzędnych działaczy, ale o urzędnikach wysokiego szczebla. Kluczyki do auta dla straży wręcza pan minister, a jeśli go nie ma, to jest przedstawiciel ministra, który mówi, że pan minister akurat nie mógł przyjechać, ale bardzo go boli serce, że nie może tu być. I wszyscy uczestnicy uroczystości są wzruszeni, bo słyszą, że taki minister w Warszawie faktycznie o nich myśli. Nie wiem, czy politycy opozycyjni na takie spotkania są w ogóle zapraszani. Na pewno ich tam nie ma.
Można to widzieć na dwa sposoby. Jeden taki, że PiS rzeczywiście robi coś ważnego, a lemingi głupie tego nie robią. Ale z drugiej strony – pytanie, co partie lemingowskie miałyby na tym ugrać i kogo kupić? Są w Polsce wyborcy, którzy od władzy oczekują wielkopańskich gestów. I PiS rzeczywiście w takiej wielkopańskości się wyspecjalizował. Całe rządy tej partii to jest seria takich działań i cała ich narracja to jest właśnie wizerunek dobrego pana, który rzuca miedziaki wdzięcznemu pospólstwu. Z drugiej strony, są też autentycznie tacy wyborcy, którzy oczekują „ciepłej wody w kranie”, czyli tłumacząc z języka lemingom nieprzychylnego – sprawnego zarządzania państwem. I ci ludzie mają gdzieś, że jaśnie pana w Warszawie boli serce, bo chciałby być z nimi. Zgoda, że PO mogłoby lepiej promować swoje osiągnięcia. Ale niekoniecznie tymi samymi metodami co PiS.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): Dla mnie nie ma znaczenia czy rąbie mnie koleś w białych rękawiczkach czy nieheblowaną nogą od stołu. Liczy się zasada, że są oszustami i karierowiczami.

Różnica jest zasadnicza. Jeżeli złodziej złapany za rękę mówi "ależ zaszła jakaś pomyłka, to nie moja ręka, w życiu takiej nie widziałem" to złodziej sam przyczynia się do tworzenia atmosfery, w której złodziejstwo jest niemile widziane. Mniej ludzi chce go naśladować, a więcej chce naśladować tego, co go łapie. Jeśli natomiast złodziej złapany za rękę mówi "spierdalaj, chce, to biere", a ten, co złapał, rzeczywiście spierdala, to jest zupełnie na odwrót. Dlatego za Platformy korupcja, choć oczywiście była, stopniowo się zmniejszała i w 2015 była mniejsza niż w 2010. Czyli w roku 2015 Polska była trochę bardziej podobna do Szwecji, a trochę mniej do Rosji, niż w 2010. Za kaczystów jest dokładnie odwrotnie. Jeśli ktoś twierdzi, że jest mu obojętne, w którą stronę Polska zdąża, to jest to naprawdę dziwaczne.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Masz chłopie wysokie mniemanie o swoich wypowiedziach Uśmiech
Dlatego jest to moja opinia Duży uśmiech

zefciu napisał(a): Można to widzieć na dwa sposoby. Jeden taki, że PiS rzeczywiście robi coś ważnego, a lemingi głupie tego nie robią. Ale z drugiej strony – pytanie, co partie lemingowskie miałyby na tym ugrać i kogo kupić? Są w Polsce wyborcy, którzy od władzy oczekują wielkopańskich gestów. I PiS rzeczywiście w takiej wielkopańskości się wyspecjalizował.

I tych mamy większość. Myślę, że tu leży sedno sprawy - relacje między panem, wójtem a plebanem. Oczekujemy łaski pańskiej, a nie dokonujemy eliminacji polityków z życia politycznego podczas wyborów. Polityków, którzy nas zawiedli.

zefciu napisał(a): Całe rządy tej partii to jest seria takich działań i cała ich narracja to jest właśnie wizerunek dobrego pana, który rzuca miedziaki wdzięcznemu pospólstwu. Z drugiej strony, są też autentycznie tacy wyborcy, którzy oczekują „ciepłej wody w kranie”, czyli tłumacząc z języka lemingom nieprzychylnego – sprawnego zarządzania państwem. I ci ludzie mają gdzieś, że jaśnie pana w Warszawie boli serce, bo chciałby być z nimi. Zgoda, że PO mogłoby lepiej promować swoje osiągnięcia. Ale niekoniecznie tymi samymi metodami co PiS.

Należy podejść jak w dziale QM w firmie czyli dokonywać ocen polityków dla jakiegoś bilansu czasowego. Nie masz czasu na to, zawsze możesz skorzystać z wielu stron oceniających (watchdog, oko.press, strony grup samorządowców itp) i wyrobić sobie własną opinię.

ZaKotem napisał(a):
Wron NIEmiecki napisał(a): Dla mnie nie ma znaczenia czy rąbie mnie koleś w białych rękawiczkach czy nieheblowaną nogą od stołu. Liczy się zasada, że są oszustami i karierowiczami.

Różnica jest zasadnicza. Jeżeli złodziej złapany za rękę mówi "ależ zaszła jakaś pomyłka, to nie moja ręka, w życiu takiej nie widziałem" to złodziej sam przyczynia się do tworzenia atmosfery, w której złodziejstwo jest niemile widziane. Mniej ludzi chce go naśladować, a więcej chce naśladować tego, co go łapie. Jeśli natomiast złodziej złapany za rękę mówi "spierdalaj, chce, to biere", a ten, co złapał, rzeczywiście spierdala, to jest zupełnie na odwrót. Dlatego za Platformy korupcja, choć oczywiście była, stopniowo się zmniejszała i w 2015 była mniejsza niż w 2010. Czyli w roku 2015 Polska była trochę bardziej podobna do Szwecji, a trochę mniej do Rosji, niż w 2010. Za kaczystów jest dokładnie odwrotnie. Jeśli ktoś twierdzi, że jest mu obojętne, w którą stronę Polska zdąża, to jest to naprawdę dziwaczne.

Pod jedyna różnica polega na białych rękawiczkach, mechanizmy wciąż pozostają te same. Celowo przytoczyłem tutaj "Kolegów Leszka Millera". I to samo mieliśmy za PO i to samo mamy za PiS.  Jestem pewien, ze to samo będziemy mieć po rządach PiS, nieważne kto będzie u steru.
Politycy ze świecznika zawsze realizują politykę lobbystów. Kwestia tylko czy będziemy realizować politykę Niemiec czy Rosji, bo jako naród nie jesteśmy zdolni do zadbania o własne interesy.

PS. W tych wyborach nie głosujemy za programem wyborczym (sejm ma decydujący głos), lecz dokonujemy plebiscytu, kierując się sympatią/antypatią do kandydata i partii do której należy.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
WronNiemiecki
Cytat:Pod jedyna różnica polega na białych rękawiczkach, mechanizmy wciąż pozostają te same. Celowo przytoczyłem tutaj "Kolegów Leszka Millera". I to samo mieliśmy za PO i to samo mamy za PiS.  Jestem pewien, ze to samo będziemy mieć po rządach PiS, nieważne kto będzie u steru.
Wiesz ile takich zegarków co to Nowak sobie nie wpisał do oświadczenia mógłbyś kupić za kasę jaką jeden tylko Sasin przewalił na koronowybory? Lekko licząc* 375 KILOGRAMÓW.To jest tyle kasy, że  przez ponad 7 lat mógłbyś sobie co tydzień, zamiast kilograma ziemniaków w Lidlu kupować u jubilera kilogram zegarków, z których każdy jeden kosztuje więcej, niż przeciętny Polak zarobi przez cały rok. I to właśnie, a nie żadne tam białe rękawiczki, jest istotą różnicy pomiędzy rządami PiSu a PO.

* według wp.pl katalogowa cena zegarka Nowaka to 28 tyś. PLN. Przyjmuję, że taki zegarek waży nie więcej niż 150 g
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Na finiszu małżonki kandydatów przemówiły. Pani Duda powiedziała, że każdy ze sztabów rozpuszcza kłamstwa i oszustwa, a Pani Trzaskowska zaprosiła kobiety do poparcia. Hm.


Ciekawe też, czy to mogą być ostatnie wybory, po których powstanie faszystowska republika?

Spoiler!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Zamykam chwilowo wątek.
Cieszcie się tymi dwoma dniami bez polityków i ich pieprzenia. Jest okazja do świętowania.
I idźmy na wybory, żebyśmy potem mogli sobie spokojnie ponarzekać Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
No i co - dalej nic nie wiadomo, ale Duda już jebnął zwycięską przemowę. Ma tupet gościu. Przy takiej różnicy głosów równie dobrze jutro wynik może być na korzyść Rafałka.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Dudzie do rana urośnie. A, że nikt co najmniej do wyborów parlamentarnych nie da rady ograniczać zapędów PISu to wszyscy ładnie dostaniemy po dupie. Niby człowiek wiedział ale się łudził.

Szkoda, że ludzie nabrali się na straszenie Trzaskowskim bo on sam jako prezydent nie mógł w zasadzie nic poza ograniczaniem kolejnych machlojek dobrozmieńców. Ci z kolei nie mając prezydenta musieliby forsować bardziej rozsądne i wyważone ustawy lub dogadywać się z opozycją co na jedno by wyszło.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Różnica na razie wynosi około 180tys głosów a tutaj nie jest uwzględnione 500tys wyborców głosujących za granicą. Gdyby od tego zależała moja kasa pewnie bym postawił jednak na zwycięstwo Dudy. No ale dalej się człowiek łudzi Oczko
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): Różnica na razie wynosi około 140tys głosów a tutaj nie jest uwzględnione 500tys wyborców głosujących za granicą.

Ale PIS i Duda zawsze są niedoszacowani w sondażach. Mam nadzieję, że się mylę ale będzie jakieś 51.5 - 48.5 na korzyść Dudy.

Szkoda bo jednak pozbawienie PIS całości władzy w państwie wszystkim wyszło by na dobre.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
No obawiam się, że masz rację. Ale może chociaż raz zdarzy się jakiś "cud" Duży uśmiech
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): WronNiemiecki
Cytat:Pod jedyna różnica polega na białych rękawiczkach, mechanizmy wciąż pozostają te same. Celowo przytoczyłem tutaj "Kolegów Leszka Millera". I to samo mieliśmy za PO i to samo mamy za PiS.  Jestem pewien, ze to samo będziemy mieć po rządach PiS, nieważne kto będzie u steru.
Wiesz ile takich zegarków co to Nowak sobie nie wpisał do oświadczenia mógłbyś kupić za kasę jaką jeden tylko Sasin przewalił na koronowybory? Lekko licząc* 375 KILOGRAMÓW.To jest tyle kasy, że  przez ponad 7 lat mógłbyś sobie co tydzień, zamiast kilograma ziemniaków w Lidlu kupować u jubilera kilogram zegarków, z których każdy jeden kosztuje więcej, niż przeciętny Polak zarobi przez cały rok. I to właśnie, a nie żadne tam białe rękawiczki, jest istotą różnicy pomiędzy rządami PiSu a PO.

* według wp.pl katalogowa cena zegarka Nowaka to 28 tyś. PLN. Przyjmuję, że taki zegarek waży nie więcej niż 150 g

Obie partie mają swoje za uszami. Aleksander Grad (PO) "rozwijał" w Polsce atomistykę tak jak jego partyjny rywal Piotr Naimski (PiS). Obaj ciągnęli z tego ciężki hajs.
https://www.gramwzielone.pl/trendy/7286/...h-w-2024-r
https://www.polskieradio24.pl/7/473/Arty...-jadrowych   

PS. Glosowałem na Trzaskowskiego mimo wad jego macierzystego ugrupowania.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Cytat:DziadB
Mam nadzieję, że się mylę ale będzie jakieś 51.5 - 48.5 na korzyść Dudy.
To byłby rewelacyjny wynik.

W końcu to było zderzenie z dobrze naoliwionym PiSowskim walcem państwowym, wypasionym z budżetu TVPiS (które nawet nie próbowało udawać bezstronności), KK, antypedalskiej retoryce, przy wtórze tarabanów narodowych, socjalnych i bogoojczyźnianych.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): To byłby rewelacyjny wynik.

To byłoby gówniane moralne zwycięstwo, nic więcej. A PiS zobaczyłby, że opłacały się wszystkie chwyty poniżej pasa, a przy kolejnych wyborach trzeba jeszcze bardziej docisnąć.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): To byłoby gówniane moralne zwycięstwo, nic więcej.
Ale Trzaskowski mógłby pójść za ciosem i w końcu wyrwać PO ze szponów schetynizmu, który ją pogrążył w marazmie.
Ale do tego trzeba wizji, jajec, dobrej retoryki i systematycznej pracy u podstaw.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Z tym niedoszacowaniem Dudy, to bym jednak uważał. Sprawdziłem, jak było w drugiej turze 2015 Duda / Komorowski:
Exit: 53 / 47
Late: 52 / 48
Ostateczny PKW: 51.55 / 48.45
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości