To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Koronawirus
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Nie wiem gdzie ironia się zaczyna, a gdzie się kończy! AAAA!

Czy nie była kiedyś taka opowieść o starcu, synu i osiołku, która kończyła się stwierdzeniem, że ludzie zawsze będą mieli komuś coś do zarzucenia bez względu na to, co zrobi?
"Carl nie chciał po prostu wierzyć: on chciał wiedzieć."
- Ann Druyan
Odpowiedz
Syn przechorował, synowa chora, teraz matka się załapała.
Masakra.
Jak będę miał czas, to opiszę ten cyrk.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Wspolczuje, mielismy to dokladnie prawie rok temuz grypa.
Odpowiedz
https://nil.org.pl/aktualnosci/5359-szcz...w-liczbach

Naczelna rada lekarska poprosiła ministerstwo o dane o szczepieniach. Okazuje się, że zaszczepiono 40% dentystów i 46% lekarzy wykonujących zawód.

Tymczasem pan minister mówi, że zaszczepili 88% lekarzy.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/ra...Id,5086513

Dlaczego dane przekazywane przez ministerstwo zdrowia różnią się od tego co mówi sam minister zdrowia?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Stawiam, że chodzi o jakąś konkretną grupę lekarzy np. tych ze szpitali a nie z przychodni. Po prostu po starodawnemu pominęli przymiotnik.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Austria i Dania wyłamały się z unijnej solidarności i same dla siebie chcą skołować szczepionki. Włochy zaś nie chcą puścić transportu szczepionek do Australii. Państwa coraz gorzej się zachowują. Ale to i tak głupota - upatrywanie jakiejś zbawczej mocy w tych szczepionkach. I tak zanim się zaszczepimy to przechorujemy tego covida. I tak zmutuje pierdyliard razy tak, że ciężko będzie o zaktualizowane szczepionki...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): I tak zanim się zaszczepimy to przechorujemy tego covida.
Jakieś dane statystyczne, które to potwierdzą?
Cytat:I tak zmutuje pierdyliard razy tak, że ciężko będzie o zaktualizowane szczepionki...
Nie każda mutacja znosi skuteczność nie każdej szczepionki. Póki co szczepionki rzeczywiście zdają się „zbawcze”.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Mają jak, ale są inne cele. Można by więcej pieniędzy przeznaczyć na testy, ale pewien biznesmen z Torunia domaga się swojej doli. Można by stworzyć stabilną, racjonalną politykę ograniczeń, ale dzwoni Adrian D**a, że chce pojeździć na nartach. Można by wykorzystać fakt, że wszystkie polskie ugrupowania polityczne popierają jakieś ograniczenia, ale przecież trzeba było zrobić chryję z Ustawą o Planowaniu i sprowokować manifestacje. PiS w ogóle mógł grać politycznie na „mamy teraz kryzys i wspólnego wroga, więc zawieszamy spory”, ale tego nie potrafi.

Pewnie nie potrafią. Z drugiej strony, po Kaczence widać jak ma w dupie to co się dzieje. Oni są tak głupi i zdegenerowani, że ostentacyjnie to pokazują, jeszcze próbując udawać że im zależy. Albo robią to świadomie. Taki kryzys idealnie nadaje się do przykręcania śruby i degenerowania ludzi i podwładnych. Policję, szczególnie tę stołeczną, już przetrenowali w tłumieniu nie***-myślnych manifestacji.

Sofeicz napisał(a): No i stało się.
Syn czuł się źle, miał gorączkę, zrobił sobie testy  i wyszedł plus dodatni.
Trzeba było na gwałt szukać dla niego i synowej jakiegoś lokalu do przemieszkania (bo akurat remontują dom i nie da się tam mieszkać).
Masakra. Sąsiad, który mieszka w Wawie udostępnił mieszkanie ale stało całą zimę nieogrzewane i było w nim całe 6 st.
Na szczęście na trzeci dzień objawy ustąpiły i jest na razie OK.
Na drugie szczęście ostatnio się nie kontaktowaliśmy więc my nie jesteśmy w kwarantannie.
Uff!

Ja to już pewnie miałem bezobjawowo podejrzewam. Dopiero ostatnio zaczęło mi odpuszczać zmęczenie jakby ciężar z barków spadł, choć nadal czuję, ale lżej na szczęście. Pewności nie mam, bo nic mi nie było, a jak czytałem i słyszałem, to niektórzy ruszać się nie mogli tak ścina, a ja mimo wszystko w miarę normalnie funkcjonuję. Albo psychika działa, albo to właśnie ten syf.

Gawain napisał(a): I niecałe 3 mln zaszczepionych. To daje masakryczny odsetek wynoszący maks. 20% Narodu. Do następnego roku będziemy pewno mieli już tą odporność stadną.

Nie będziemy mieli. Grunt żeby te 10 mln zaszczepić do jesieni, a odporność utrzymała się, żeby zacząć w miarę normalnie funkcjonować bez paraliżowania służby zdrowia.

Od 1 października oficjalnie umierało średnio dziennie 258 osób w związku z covid. Około 2-3% zakażonych objawowo. Czyli średnia dzienna objawowych to było 13 tys. Z tego co pamiętam, to podawali, że objawowe przypadki stanowią 1/5 wszystkich, więc dziennie mogło być ponad 60 tys. przez ostatnie 5 miesięcy. Czyli ponad 10 mln osób, które miały styczność z wirusem. Ale to chyba zbyt dużo by było.
I teraz, nadal nie wiadomo (chyba?) jak traktować te bezobjawowe przypadki. Fałszywie dodatnie? Niektórzy nie mieli przeciwciał po zakażeniu.

Jakby nie liczyć, do jesieni nie da rady mieć ponad 70% bez dostępności do szczepionek.

Więc od maja jako takie luzowanie na czas lata, a potem powtórka z tego sezonu. I może od maja 2022 r. wrócimy do stanu prawie sprzed epidemii.
A jeśli to będzie sezonowe...? Wtedy trzeba by podzielić populację na przechodzącą lekko i mogącą funkcjonować w miarę normalnie i tych, których trzeba szczepić non stop, aż to nie zelżeje. Oby tak nie było.

Dobrze zrobili ci, którzy biznes gastro zamknęli przed jesienią. Ten biznes już nie ma szans na taką skalę, na którą był prowadzony do tej pory. Inaczej to musi być zorganizowane.

lumberjack napisał(a): https://www.onet.pl/informacje/onetrzesz...l,79cfc278

Cytat:Na terenie Czudca rozwieszono plakaty z obraźliwymi treściami i podobizną mężczyzny, który zgłaszał policji złamanie obostrzeń w lokalnym kościele. Według relacji portalu Nowiny24 mężczyzna miał usłyszeć także groźby z ust innego parafianina, dlatego nękany mieszkaniec postanowił złożyć zawiadomienie o groźbach karalnych. Sprawą zajęła się policja.

PiSowska Polska w pigułce.


lumberjack napisał(a): Austria i Dania wyłamały się z unijnej solidarności i same dla siebie chcą skołować szczepionki. Włochy zaś nie chcą puścić transportu szczepionek do Australii. Państwa coraz gorzej się zachowują. Ale to i tak głupota - upatrywanie jakiejś zbawczej mocy w tych szczepionkach. I tak zanim się zaszczepimy to przechorujemy tego covida. I tak zmutuje pierdyliard razy tak, że ciężko będzie o zaktualizowane szczepionki...


Tak będzie się działo. Jednostkowo też będzie dochodzić do większej ilości ryzykownych zachowań, YOLO itp.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
lumberjack napisał(a): I tak zanim się zaszczepimy to przechorujemy tego covida.
Jakieś dane statystyczne, które to potwierdzą?
W koronawirusowej rzeczywistości mamy taką sytuację, gdzie jeden zakażający zakaża dwóch zdrowych. Przyrównajmy to do ciągu geometrycznego, gdzie pierwszy wyraz jest mnożony przez  iloraz ciągu geometrycznego, więc a1 =1, a  q=2. Jeśli dziś mamy 1000 nowych zakażonych na 24 h to oni zakażają jutro 2000, a pojutrze  4000. Po pięciu dniach ten tysiąc zakazi 32000 zdrowych. Po roku będzie tych zakażonych 1000 x 2 do potęgi 365-1. Lumber nie jest medykiem, ani (uchowaj Boże, a może uchowaj Jahwe) nie jest nauczycielem. Jest budowlańcem, więc będzie zaszczepiony za (mniej-więcej) rok – w zakresie Narodowego Programu Szczepień -  NPSC, jako ostatnia grupa uprawniona do szczepienia. Ma wtedy znacznie większe szanse na uzyskanie naturalnej odporności czynnej na Cov2, a nie sztucznej, czynnej za wstawiennictwem doskonałej szczepionki Fajzera. I choć to budowlaniec, a ty mgr. biotechnolog to w tym temacie biologiczno-epidemiologicznym jednak ON ma tutaj rację, a TY nie.

zefciu napisał(a):
Cytat:I tak zmutuje pierdyliard razy tak, że ciężko będzie o zaktualizowane szczepionki...
Nie każda mutacja znosi skuteczność nie każdej szczepionki. Póki co szczepionki rzeczywiście zdają się „zbawcze”.
A po polsku to jak by to brzmiało? 
Nie czekając na tłumaczenie* z polskiego na polski, spróbuję wyjaśnić tę zagwozdkę. Mutacja virona nie musi wpływać na skuteczność szczepionki, ale praktyka pokazuje, że jednak wpływa. Tak nowoczesna nauka rozbiła swoją "głowę" o twardy mur elastycznej natury wirusa, który pokazał Koronie Stworzenia, że nic nie może powstrzymać ekspansji najlepiej dostosowanego do życia organizmu. Kiedyś grypa pokazała, a teraz mamy 5 minut, które należy do koronawirusa- zobaczymy co będzie.
Tak, szczepionki zdają się zbawcze, ale tylko te, które wywołują odporność trwałą (różyczka, świnka, tężec, może ospa….) Natomiast te, które wywołują odporność na 3 m-ce lub rok nie są zbawienne dla ludzkości, ale dla koncernów farmaceutycznych już tak.

*Tłumacz to zdrajca
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): I tak zanim się zaszczepimy to przechorujemy tego covida
zefciu napisał(a): Jakieś dane statystyczne, które to potwierdzą?
Żarłak napisał(a): Od 1 października oficjalnie umierało średnio dziennie 258 osób w związku z covid. Około 2-3% zakażonych objawowo. Czyli średnia dzienna objawowych to było 13 tys. Z tego co pamiętam, to podawali, że objawowe przypadki stanowią 1/5 wszystkich, więc dziennie mogło być ponad 60 tys. przez ostatnie 5 miesięcy. Czyli ponad 10 mln osób, które miały styczność z wirusem. Ale to chyba zbyt dużo by było.

Weź Żarłaku też pod uwagę to, że straciliśmy dostęp do bezpośrednich statystyk - od jakiegoś czasu mamy dostęp tylko do danych ujawnianych nam przez rząd. Mogą być zaniżane. W końcu przecież zanim odebrano ludziom wgląd w prawdziwe dane, wyszło na jaw, że co chwila gdzieś rządowi umykało sporo chorych. A to zapomnieli o tysiącu tu, a to tam... Kapitan Państwo nie za bardzo umie liczyć albo umie ale panuje w nim taki chaos, że nie sposób wszystko zliczyć prawidłowo.

Nie wiem w jakim tempie idą obecnie szczepienia, ale jak się nie wyrobią z nimi do końca roku, to już w międzyczasie prawie każdy będzie po styczności z wirusem. Mam dwóch kumpli, którzy już po dwa razy mieli covida. Jeden pracuje w biurze firmy telekomunikacyjnej i mówi , że u niego w robocie w pomieszczeniu jest kilkanaście osób z czego nikt nie nosi maseczek w trakcie pracy.

zefciu napisał(a): Nie każda mutacja znosi skuteczność nie każdej szczepionki. Póki co szczepionki rzeczywiście zdają się „zbawcze”.

Ale ile już było mutacji? Jedna wykryta w Danii na fermie norek, gdzie zagazowali z tego powodu x milionów norek i odcięli od świata dwa miasta na jakiś czas. Druga wersja z UK, która teraz się panoszy po Europie, ale od kilku dni jest info, że jest nowa mutacja tej mutacji (B1.525). Czwarta wersja jakaś wyjątkowo zjadliwa południowo kalifornijska mutacja grasująca po USA. Przecież z tym covidem będzie wieczna zabawa w kotka i myszkę tak samo jak z wirusem zwykłej grypy. Nigdy nie będziemy na bieżąco - zawsze będzie o krok przed nami.

Żarłak napisał(a): Tak będzie się działo. Jednostkowo też będzie dochodzić do większej ilości ryzykownych zachowań, YOLO itp.

Widzę to po swoim otoczeniu. Ludzie się już tak przyzwyczaili do covida, że już się go nie boją. Nie pilnują się już. Są zmęczeni całą sytuacją i mają jej dość.

Teista napisał(a): Po roku będzie tych zakażonych 1000 x 2 do potęgi 365-1. Lumber nie jest medykiem, ani (uchowaj Boże, a może uchowaj Jahwe) nie jest nauczycielem. Jest budowlańcem, więc będzie zaszczepiony za (mniej-więcej) rok – w zakresie Narodowego Programu Szczepień - NPSC, jako ostatnia grupa uprawniona do szczepienia. Ma wtedy znacznie większe szanse na uzyskanie naturalnej odporności czynnej na Cov2, a nie sztucznej, czynnej za wstawiennictwem doskonałej szczepionki Fajzera. I choć to budowlaniec, a ty mgr. biotechnolog to w tym temacie biologiczno-epidemiologicznym jednak ON ma tutaj rację, a TY nie.

Nie umiem tego wyliczyć tak jak ty, ale tak na chłopski rozum:

1) Rządzą nami debile (albo cynicy celowo odmładzający obecnie społeczeństwo)
2) Służba zdrowia lezy i kwiczy
3) Brakuje szczepionek; nawet UE pod względem załatwiania szczepionek okazuje się impotentna
4) Mamy chaos, anarchię, brak organizacji
5) Tylko połowa Polaków deklaruje chęć zaszczepienia się
6) Przytłaczająca większość ludzi olewa zakazy/nakazy kiedy tylko się da (od zwykłego człowieka począwszy kończąc na ludziach, którzy sami te zakazy wprowadzali).
7) Co z tego, że galerie i restauracje pozamykane skoro ludzie mogą się tłoczyć w kościołach?

Brak organizacji, brak środków, brak wyobraźni, brak zdyscyplinowanego społeczeństwa - to wszystko mieszanka wybuchowa, a skończy się tym, że sporo ludzi prędzej przechoruje covida (lub przejdzie go bezobjawowo) niż się zaszczepi.

Teista napisał(a): Tak, szczepionki zdają się zbawcze, ale tylko te, które wywołują odporność trwałą (różyczka, świnka, tężec, może ospa….) Natomiast te, które wywołują odporność na 3 m-ce lub rok nie są zbawienne dla ludzkości, ale dla koncernów farmaceutycznych już tak.

No właśnie... tak czy srak jak będę miał okazję to się zaszczepię. Nawet jeśli nie jest zbawienna to i tak zawsze to lepiej lżej przejść covida.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Ale ile już było mutacji? Jedna wykryta w Danii na fermie norek, gdzie zagazowali z tego powodu x milionów norek i odcięli od świata dwa miasta na jakiś czas. Druga wersja z UK, która teraz się panoszy po Europie, ale od kilku dni jest info, że jest nowa mutacja tej mutacji (B1.525). Czwarta wersja jakaś wyjątkowo zjadliwa południowo kalifornijska mutacja grasująca po USA. Przecież z tym covidem będzie wieczna zabawa w kotka i myszkę tak samo jak z wirusem zwykłej grypy. Nigdy nie będziemy na bieżąco - zawsze będzie o krok przed nami.
Jest szansa, że będzie jak z grypą. Też co roku pojawiają się nowe mutacje, ale daje się je przewidzieć i opracować aktualną szczepionkę.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Koronawirus nie uprawia seksu jak grypa. Nie ma szans osiągnąć takiej zmienności. Te szczepionki powinny być jednak przynajmniej częściowo skuteczne na mutanty.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Teista napisał(a): W koronawirusowej rzeczywistości mamy taką sytuację, gdzie jeden zakażający zakaża dwóch zdrowych.
To nie jest wartość stała. Zależy ona od gęstości populacji, przestrzegania norm sanitarnych, czy wreszcie – od szczepionek.
Cytat:ON ma tutaj rację, a TY nie.
Mała prośba – jeśli kiedyś będziesz uważał, że mam rację – zamknij mordę. Sytuacja, gdy ktoś drze mordę jak nienormalny krzycząc, że ktoś ma rację nie zwiększa wiarygodności.

zefciu napisał(a):
Cytat:I tak zmutuje pierdyliard razy tak, że ciężko będzie o zaktualizowane szczepionki...
Nie każda mutacja znosi skuteczność nie każdej szczepionki. Póki co szczepionki rzeczywiście zdają się „zbawcze”.
Cytat:A po polsku to jak by to brzmiało?
Było po polsku. „mutacja” to podmiot, „znosi” – orzeczenie. „Nie każda” to przydawka do podmiotu. „skuteczność” to dopełnienie bliższe. „ szczepionki” to przydawka do dopełnienia, a „nie każdej” – przydawka do tej przydawki. Czegoś jeszcze nie rozumiesz?
Cytat:Nie wiem w jakim tempie idą obecnie szczepienia, ale jak się nie wyrobią z nimi do końca roku, to już w międzyczasie prawie każdy będzie po styczności z wirusem.
Czyli powtórzysz tę tezę, ale znowu bez żadnych danych.
Cytat:Nigdy nie będziemy na bieżąco - zawsze będzie o krok przed nami.
Gdyż? Przecież liczba mutacji zależy od liczby zakażonych. Więc szczepiąc się (i zachowując rygory sanitarne) zapobiegniemy pewnej liczbie potencjalnych mutacji.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
No i co ważne w przypadku dotychczasowych mutacji niektóre szczepionki mają co prawda obniżoną skuteczność ochrony przed zarażeniem, ale wciąż bardzo wysoką skuteczność ochrony przed ciężkim przebiegiem, hospitalizacją i śmiercią.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
No to dobrze. Trzymam kciuki za tym, żeby było tak jak twierdzicie. Przecież wcale nie czerpię satysfakcji z tego co się obecnie dzieje. Mam już dość łażenia w tych maseczkach i chciałbym, żeby w końcu dzieciok mógł w jakiś normalny sposób posiedzieć z dziodkami.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
A dziodki już szczepione?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): A dziodki już szczepione?

No oczywiście, że nie. Po zgłoszeniu do przychodni chęci zaszczepienia się nie wyznaczono im nawet żadnego terminu. Ojciec ma 64 lata; uczył w domu kultury gry na pianinie, perkusji etc.; boi się wrócić do roboty, bo zawsze pracował z zasmarkaną kichającą młodzieżą; od marca zeszłego roku nic nie zarobił poza jakimiś drobnymi kwotami za naukę korespondencyjną (naukę gry na instrumencie ludzie jednak wolą mieć bezpośrednio, a nie jak jakieś teleporady). W ramach tarczy antykryzysowej dostał jednorazowo 2 tysie, więc sytuacja jest niewesoła.

Wie ktoś czy da radę jeszcze coś wyciągnąć kasy od Kapitana Państwo? Muzycy dający koncerty dostali rekompensatę/ekwiwalent tego czego nie zarobili. Ojciec w tym roku nie zarobił tak jakoś ponad 30 tysi. Da radę, żeby Gliński sypnął groszem czy kasa była tylko dla Golców Pierdolców, Krystynów Jandów, discopolowców i reszty rasy panów?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Siedzę na kwarantannie do 18 marca, bo opiekuje się matką, która załapała chińskiego sk... od syna.
Było na prawdę źle, 89 lat, temperatura, odwodnienie, duszności, ogólne 'wyplucie'. Lekarz POZ udzielił teleporady na zasadzie 'swoje lata już ma" i szlus.
Przyjechali wezwani ratownicy medyczni, podali kroplówkę, sterydy, antybiotyk.
Na moje pytanie, czy nie lepiej byłoby ją przewieść do szpitala, ratownik spiorunował mnie wzrokiem i spytał retorycznie "Czy chce Pan jeszcze zobaczyć matkę żywą?".
I zdecydowanie zalecił, żeby robić co się da lecząc ją w domu.
Udało się znaleźć pielęgniarkę, która podawała kroplówki. Do tego sterydy, amandytyna, antybiotyk, tlen. Niezły hardcore.

Ale po tygodniu jest zdecydowanie lepiej. Temperatura ustąpiła, saturacja w normie, powoli wraca apetyt, zaczyna się krzątać po mieszkaniu.
Gdyby nie nasza zdecydowana (i kosztowana) prywatna akcja, to byłoby po matce.

Aż trudno mi sobie wyobrazić, jak by była potraktowana biedna i samotna staruszka w takim stanie.
Ratownik opisał to brutalnie "ja, silny chłop. przechorowałem to ciężko, a w szpitalu raz dzienne widziałem kogoś z personelu przemykającego za drzwiami, no i salową z talerzem podłej zupy".
Ma ktoś jeszcze pytania o teoretyczne państwo?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
@Sofeicz, niech zdrowieje. Dobrze, że sytuacja nie była zupełnie podbramkowa, a ratownik szczerze powiedział jak to wygląda. Polska na pierwszym miejscu pod względem nadmiarowych zgonów na 1 mln mieszkańców. Tak jak chuj zdradziecki Morawiecki powiedział, inni zazdroszczą nam sukcesów i uczą się na naszych błędach.

Zapamiętajcie na zawsze, że PiS to zrobił celowo.


lumberjack napisał(a): Wie ktoś czy da radę jeszcze coś wyciągnąć kasy od Kapitana Państwo?

Ja nie wiem.

lumberjack napisał(a): Weź Żarłaku też pod uwagę to, że straciliśmy dostęp do bezpośrednich statystyk - od jakiegoś czasu mamy dostęp tylko do danych ujawnianych nam przez rząd.


Dlatego napisałem, że wg oficjalnych danych. Jednak zgłoszone zgony dają pewien obraz sytuacji. Ponad 80 tys. więcej od średniej z poprzednich kilku lat.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości