To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak poznać innych ludzi?
#21
znaLezczyni napisał(a): Ja widzę różnicę pomiędzy podzieleniem się dobrą wiadomością (udało mi się podpisać kontrakt, jestem szczęśliwy z powodu sukcesu) a przechwalaniem się stanem majątkowym. Moim zdaniem przekraczasz granicę pomiędzy jednym a drugim. Poza tym nie pisałam nic o leczeniu, napisałam tylko, żebyś poprosił kogoś o pomoc, skoro sam nie potrafisz znaleźć powodów bycia nielubianym.

A potrafisz wskazać gdzie ją tą granicę łamie?

Cytat:Przecież to zrobiłam. Proszę, jeszcze raz

A dostrzegasz to, że on mnie zaatakował personalnie pierwszy? Jeśli dostrzegasz to dlaczego u mnie widzisz atak a nie dostrzegasz obrony?

Cytat:A dlaczego mam to udowadniać?

Bo mi zarzucasz coś co nie jest prawdą? Jeśli masz rację to przecież możesz to udowodnić.
Odpowiedz
#22
Cytat:A potrafisz wskazać gdzie ją tą granicę łamie?
Pewnie potrafię. W tej chwili nie mam tyle czasu, żeby sprawdzać wszystkie twoje stare posty, a pamiętać mogę niedokładnie. Być może później wskażę.



Cytat:A dostrzegasz to, że on mnie zaatakował personalnie pierwszy? Jeśli dostrzegasz to dlaczego u mnie widzisz atak a nie dostrzegasz obrony?

Nie, nie dostrzegam. Twój wpis jest w połowie 58 strony tematu. Wróciłam, przeczytałam wszystkie posty zefcia ze strony 57 i połowy 58. Żadnego ad personam nie znalazłam. Jeśli coś mi umknęło, to zacytuj owo ad personam, proszę.


Cytat:Bo mi zarzucasz coś co nie jest prawdą? Jeśli masz rację to przecież możesz to udowodnić.
Jeszcze chwila i spasuję, bo tak rozmawiać się nie da. Udowodnić mogę coś, co ja napisałam. Nie widzę powodu, żebym miała udowadniać zdanie wymyślone przez ciebie.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
#23
znaLezczyni napisał(a): Pewnie potrafię. W tej chwili nie mam tyle czasu, żeby sprawdzać wszystkie twoje stare posty, a pamiętać mogę niedokładnie. Być może później wskażę.

Ok, ja wiem, że sam swoich błędów nie dostrzegam. Chciałbym zobaczyć to co widzą inni ludzie i to zrozumieć.

Cytat:Nie, nie dostrzegam. Twój wpis jest w połowie 58 strony tematu. Wróciłam, przeczytałam wszystkie posty zefcia ze strony 57 i połowy 58. Żadnego ad personam nie znalazłam. Jeśli coś mi umknęło, to zacytuj owo ad personam, proszę.

On jako pierwszy napisał "Bardzo Cię przepraszam EusMadeus, że błędnie i niesprawiedliwie założyłem, że jesteś człowiekiem, który umie liczyć. Kajam się w prochu i popiele.".
Czyli, że ja nie potrafię liczyć a ja mu w ripoście napisałem, że on...

Cytat:Jeszcze chwila i spasuję, bo tak rozmawiać się nie da. Udowodnić mogę coś, co ja napisałam. Nie widzę powodu, żebym miała udowadniać zdanie wymyślone przez ciebie.

No widzisz, nie rozumiemy się. Ty mi zarzucasz, że napisałem w długim poście 4 słowa wersalikami, że zefciu miał rację mnie z tego powodu piętnować. A ja chciałbym się dowiedzieć gdzie to jest napisane, że pisząc kilka słów (nie zdań) wersalikami w długim poście to brak kultury. Czy proszę o wiele?
Odpowiedz
#24
EusMadeus napisał(a): No widzisz, nie rozumiemy się. Ty mi zarzucasz, że napisałem w długim poście 4 słowa wersalikami,

Zarzut jest taki, że się drzesz i kropka.

EusMadeus napisał(a): że zefciu miał rację mnie z tego powodu piętnować.

Każdy kto twierdzi, że się w tym swoim poście darłeś ma rację i kropka.


EusMadeus napisał(a): A ja chciałbym się dowiedzieć gdzie to jest napisane, że pisząc kilka słów (nie zdań) wersalikami w długim poście to brak kultury. Czy proszę o wiele?

Jedno słowa napisane dużymi literami to w internetach krzyk i kropka.

Biorąc to wszystko pod uwagę "not sure if stupid or just stupid."
Odpowiedz
#25
EusMadeus napisał(a): A potrafisz wskazać gdzie ją tą granicę łamie?
W moim odczuciu granica jest tam, gdzie zaczynasz się wywyższać nad innych.
Cytat:A dostrzegasz to, że on mnie zaatakował personalnie pierwszy?
A może zamiast Znalezczyni wskaż gdzie Cię zaatakowałem personalnie mnie. Jeśli rzeczywiście to zrobiłem, to przepraszam. Ale nie bardzo jestem w stanie określić, gdzie to miało miejsce.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#26
Smokepsv napisał(a): Każdy kto twierdzi, że się w tym swoim poście darłeś ma rację i kropka.

Bo Ty tak twierdzisz? Czy to taki problem zacytować kilka zdań treści, z której by wynikało, że macie rację? 1000 ludzi może mi napisać, że złamałem netykietę ale ja nadal będę uważał, że nie złamałem do póki nie zobaczę cytatu z wiarygodnego źródła, że faktycznie tą netykietę złamałem.
To nie jest tak, że rację ma większość. Zazwyczaj większość racji nie ma. Proszę o źródło waszej wiedzy już od tygodnia i doczekać się nie mogę.

zefciu napisał(a):W moim odczuciu granica jest tam, gdzie zaczynasz się wywyższać nad innych.

A gdzie zauważyłeś, że wywyższam się nad innych?

zefciu napisał(a):A może zamiast Znalezczyni wskaż gdzie Cię zaatakowałem personalnie mnie. Jeśli rzeczywiście to zrobiłem, to przepraszam. Ale nie bardzo jestem w stanie określić, gdzie to miało miejsce.

Już to zacytowałem:

zefciu napisał(a):Bardzo Cię przepraszam EusMadeus, że błędnie i niesprawiedliwie założyłem, że jesteś człowiekiem, który umie liczyć. Kajam się w prochu i popiele.

Mój atak personalny był bezpośrednią ripostą na Twój atak personalny. Problem jest jednak taki, że to ja obrywam za ataki personalne bo nie jestem tu popularny i nie będę bo myślę inaczej niż większość ludzi.
Odpowiedz
#27
A jak poznać Ciebie?? Uśmiech
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#28
EusMadeus napisał(a): Bo Ty tak twierdzisz? Czy to taki problem zacytować kilka zdań treści, z której by wynikało, że macie rację? 1000 ludzi może mi napisać, że złamałem netykietę ale ja nadal będę uważał, że nie złamałem do póki nie zobaczę cytatu z wiarygodnego źródła, że faktycznie tą netykietę złamałem.
To nie jest tak, że rację ma większość. Zazwyczaj większość racji nie ma. Proszę o źródło waszej wiedzy już od tygodnia i doczekać się nie mogę.

Jest też takie przysłowie o kobiecie lekkich obyczajów, co to mówi się jej że sika a ona twierdzi, ze deszcz pada.

Samozaorywanie lvl over 9000.
Odpowiedz
#29
do Eus Madeus..pytanko

jak można Ciebie poznać?

EusMadeus napisał(a): Czuję się samotny. Zastanawiam się czy jestem złym człowiekiem.

Pewne fakty (hehe, żadne fakty, moje mniemanie o sobie) o mnie:

1. Pracuje zdalnie z domu od zawsze, nie poznaje żadnych ludzi, moje kontakty są tylko wirtualne.
2. Nigdy nikogo nie oszukałem, nie okłamałem, zawsze staram się mówić prawdę i być uczciwym człowiekiem. Np. mój klient wpłacił mi pewne pieniądze na reklamę strony w internecie a potem się z tego wycofał. Ja jeszcze nie wykorzystałem jego środków więc mu je zwróciłem (choć nie musiałem) - zawsze staram się być uczciwy i dobry. Nigdy nikomu nie odmówiłem pomocy. Gdy jechałem autem i widziałem, że na chodniku leżał piany i śmierdzący menel z zakrwawioną głową to się zatrzymałem, porozmawiałem z nim, upewniłem się czy mu nic nie jest a potem go odwiozłem do domu.
3. Nie cierpię fałszywej skromności - lubię rozmawiać o moich sukcesach życiowych, lubię rozmawiać o mojej pracy i o tym co robię. Wytyczam sobie cele trudne do osiągnięcia i lubię o nich rozmawiać bo ta rozmowa mnie do realizacji tych celów przybliża. Jeśli mówię komuś o nich to łatwiej jest mi je osiągnąć. Natomiast jeśli komuś powiem, że np. dziś moje zarobki się zwiększyły o 4tyś a ta osoba zarabia tyle miesięcznie to mam wrażenie, że u niej dostaje minusa. Ta osoba lubi mówić o swojej pracy, ale czuję, że ja o swojej nie powinienem bo zrobię jej tym przykrość.
4. Myślę inaczej niż większość ludzi. Inny człowiek coś do mnie mówi a ja się z nim nie zgadzam. Mówię mu to co myślę i wiem, że to nie pozwala zbudować relacji. 

O dziwo nie mam problemu z kobietami do związku. Nie ważne jak jest śliczna, po randce to mega piękności do mnie dzwoniły i pytały się czy będzie następna. Zawsze miałem każdą, którą chciałem mieć.

Nie wiem jak poznać innych mężczyzn lub kobiety abyśmy mogli stworzyć normalne relacje koleżeńskie. Czy mam nie mówić to co myślę? A może jestem jakiś wybrakowany intelektualnie i po prostu nie zasługuje na to aby mieć znajomych?

Myślę , że ateista.pl nie jest dobrym miejscem do poznawania ludzi. Ten portal czy coś tam raczej służy do promocji pewnych ludzi.
Wielu z nich jest nawet wartościowymi jednostkami. Nie są nastawieni na pomoc i zrozumienie. Ja już to wiem. Język

Myślę , że ateista.pl nie jest dobrym miejscem do poznawania ludzi. Ten portal czy coś tam raczej służy do promocji pewnych ludzi.
Wielu z nich jest nawet wartościowymi jednostkami. Nie są nastawieni na pomoc i zrozumienie. Ja już to wiem. Język
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#30
geranium napisał(a): do Eus Madeus..pytanko

jak można Ciebie poznać?

Poprzez interakcje.

Smokepsv napisał(a): Jest też takie przysłowie o kobiecie lekkich obyczajów, co to mówi się jej że sika a ona twierdzi, ze deszcz pada.
Samozaorywanie lvl over 9000.

Bardzo wysoki poziom argumentacji... niestety pomimo tego nie przekonałeś mnie Duży uśmiech
Odpowiedz
#31
EusMadeus napisał(a): A gdzie zauważyłeś, że wywyższam się nad innych?
Tam gdzie twierdziłeś, że dzięki temu, że nie przeczytałeś lalki zarabiałeś rzędy wielkości więcej niż nauczyciel?
Cytat:Już to zacytowałem:

zefciu napisał(a):Bardzo Cię przepraszam EusMadeus, że błędnie i niesprawiedliwie założyłem, że jesteś człowiekiem, który umie liczyć. Kajam się w prochu i popiele.
Nie rozumiem. Twierdzenie, że ktoś umie liczyć, to w istocie jest twierdzenie personalne. Ale przecież nie jest to atak.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#32
zefciu napisał(a): Tam gdzie twierdziłeś, że dzięki temu, że nie przeczytałeś lalki zarabiałeś rzędy wielkości więcej niż nauczyciel?

Czyli Twoim zdaniem tym stwierdzeniem wywyższyłem się nad nauczycielem? Duży uśmiech A dlaczego nie pomyślisz sobie, że przeczytanie lalki może być większą wartością niż wysokie zarobki? Może to Ty poniżasz nauczyciela przez swój zarzut, że ja to robię?

zefciu napisał(a):Nie rozumiem. Twierdzenie, że ktoś umie liczyć, to w istocie jest twierdzenie personalne. Ale przecież nie jest to atak.

Ty stwierdziłeś, że ja nie potrafię liczyć a ja stwierdziłem, że Ty spędziłeś pół roku swojego życia na forum będąc online. W kontekście dyskusji były to wycieczki osobiste bo odnosiły się personalnie do nas a nie do tematu dyskusji.
Odpowiedz
#33
EusMadeus napisał(a): Czyli Twoim zdaniem tym stwierdzeniem wywyższyłem się nad nauczycielem?
A co tu ma do rzeczy moje zdanie?
Cytat:A dlaczego nie pomyślisz sobie, że przeczytanie lalki może być większą wartością niż wysokie zarobki?
Ale Ty ani nie przeczytałeś „Lalki” przecież, ani nie umiesz posługiwać się komputerem. A mimo wszystko uważasz, że „większość nie ma racji”, że „Twoja ścieżka życiowa” okazała się słuszna i że to co umiesz (nie wiadomo tylko co to jest) „naprawdę przydaje się w życiu”.
Cytat:Ty stwierdziłeś, że ja nie potrafię liczyć
To ty stwierdziłeś, że nie umiesz liczyć. Skoro kalkulacja regresji danych jest dla Ciebie „niemożliwa”, to znaczy, że nie umiesz liczyć, nawet z pomocą komputera.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#34
zefciu napisał(a): Ale Ty ani nie przeczytałeś „Lalki” przecież, ani nie umiesz posługiwać się komputerem. A mimo wszystko uważasz, że „większość nie ma racji”, że „Twoja ścieżka życiowa” okazała się słuszna i że to co umiesz (nie wiadomo tylko co to jest) „naprawdę przydaje się w życiu”.

Ludzie zazwyczaj po to się uczą i zdobywają jakiś zawód aby w przyszłości mieć lepiej płatną pracę od ludzi, którzy np. są bez wykształcenia. Dlatego istotnym miernikiem tego jaka wiedza przydaje się w życiu jest to ile możemy zarobić wykorzystując tą wiedzę.
Natomiast to Ty obrażasz nauczyciela bo założyłeś, że jeśli on mniej zarabia to jest w czymś gorszy od kogoś kto zarabia więcej. Ja tylko napisałem, że wiedza, którą on chciał mi przekazać była dla mnie bezwartościowa, wolałem zdobyć wiedzę z innej dziedziny nauki i opłaciło mi się to pod względem finansowym. Ja się nie wywyższam, tylko tłumaczę się ze sposobu mojego myślenia. A to co Ty zakładasz to inna para kaloszy.

zefciu napisał(a):ani nie umiesz posługiwać się komputerem.

A jestem inżynierem informatyki. Także zobacz ile warta jest edukacja jeśli dali tytuł komuś kto nie potrafi posługiwać się komputerem.

zefciu napisał(a):To ty stwierdziłeś, że nie umiesz liczyć.

Nie, to Ty to stwierdziłeś pisząc te słowa:

zefciu napisał(a):Bardzo Cię przepraszam EusMadeus, że błędnie i niesprawiedliwie założyłem, że jesteś człowiekiem, który umie liczyć. Kajam się w prochu i popiele.

Ciągle mi przypisujesz rzeczy, których ja nie napisałem.
Odpowiedz
#35
EusMadeus napisał(a): Ludzie zazwyczaj po to się uczą i zdobywają jakiś zawód aby w przyszłości mieć lepiej płatną pracę od ludzi, którzy np. są bez wykształcenia. Dlatego istotnym miernikiem tego jaka wiedza przydaje się w życiu jest to ile możemy zarobić wykorzystując tą wiedzę.
A zatem słusznie oceniłem Twoją wypowiedź – wywyższasz się nad swojego nauczyciela. Twierdzisz, że dokonałeś lepszego wyboru niż on i że wiedza, którą Ty posiadasz jest lepsza niż ta, którą on posiada.
Cytat:Natomiast to Ty obrażasz nauczyciela bo założyłeś, że jeśli on mniej zarabia to jest w czymś gorszy od kogoś kto zarabia więcej.
Nie. Z mojej wypowiedzi w ogóle nie wynikało nic na temat tego, co ja twierdzę o sytuacji Twojego nauczyciela. Pisałem o tym, co Ty na ten temat uważasz.
Cytat:A jestem inżynierem informatyki.
A ja królową angielską.
Cytat:Nie, to Ty to stwierdziłeś pisząc te słowa
Te słowa napisałem już po tym, jak Ty stwierdziłeś, że wykonanie prostej kalkulacji jest dla Ciebie niemożliwe.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#36
zefciu napisał(a): A zatem słusznie oceniłem Twoją wypowiedź – wywyższasz się nad swojego nauczyciela. Twierdzisz, że dokonałeś lepszego wyboru niż on i że wiedza, którą Ty posiadasz jest lepsza niż ta, którą on posiada.

Dlaczego jesteś takim hipokrytą? Przecież sam stwierdziłeś, że nie potrafię liczyć (w domyśle, że Ty potrafisz). Więc idąc Twoim tokiem rozumowania to Ty się wywyższasz.

zefciu napisał(a): Nie. Z mojej wypowiedzi w ogóle nie wynikało nic na temat tego, co ja twierdzę o sytuacji Twojego nauczyciela. Pisałem o tym, co Ty na ten temat uważasz.

To jest Twoja interpretacja moich słów. Ja pisałem o swoich wyborach i o swojej drodze w życiu. Natomiast nie poniżam nauczyciela bo on mógł mieć inne priorytety i mógł inaczej zdefiniować swój sukces życiowy, przecież pieniądz nie jest najwyższą wartością. Dla jednego dużą satysfakcją będzie przeczytanie lalki a dla innego wystawienie faktury na 15tyś. Każdy jest inny. Ja nie wyrokuje co jest lepsze tylko piszę o sobie, nie dostrzegam abym kogoś poniżył twierdząc, że to co uczy nauczyciel nie daje dobrego hajsu.

zefciu napisał(a): A ja królową angielską.

No widzisz, ja w przeciwieństwie do Ciebie chociaż piszę prawdę Uśmiech

zefciu napisał(a): Te słowa napisałem już po tym, jak Ty stwierdziłeś, że wykonanie prostej kalkulacji jest dla Ciebie niemożliwe.

Przecież ja tak nigdzie nie napisałem. Ty mi ciągle coś wmawiasz co nie jest prawdą.
Odpowiedz
#37
EusMadeus

Doszłam do wniosku, że nie warto się udzielać - tobie nie chodzi o dyskusję. Twoje zachowanie jest męczące, a rozmowa z tobą niemożliwa. Ja podziękuję.

geranium


Cytat:Myślę , że ateista.pl nie jest dobrym miejscem do poznawania ludzi. Ten portal czy coś tam raczej służy do promocji pewnych ludzi.


Masz rację. Na aplikacjach randkowych poznasz wiele osób znacznie szybciej.
Nie wiem kogo ten-portal-czy-coś-tam-raczej promuje, ale ty pewnie posiadasz tę sekretną wiedzę.

Cytat:Wielu z nich jest nawet wartościowymi jednostkami.
Wow, ktoś powinien poczuć się dowartościowany. Pewnie ci pewni ludzie, którzy są promowani.


Cytat:Nie są nastawieni na pomoc i zrozumienie. Ja już to wiem. Język


Jeśli będziesz pisać zgodnie z zasadami gramatyki i logiki, nie będzie problemu ze zrozumieniem cię. A jeśli potrzebujesz pomocy, to o nią poproś.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
#38
znaLezczyni napisał(a): Twoje zachowanie jest męczące, a rozmowa z tobą niemożliwa. Ja podziękuję.

Ok, mam wielką nadzieję, że przestaniesz mnie czytać i komentować, bo jak widać w obliczu moich argumentów chowasz głowę w piasek. Ustalmy, że siebie nie czytamy nawzajem i życie stanie się prostsze.
Odpowiedz
#39
znaLezczyni napisał(a): EusMadeus

Doszłam do wniosku, że nie warto się udzielać - tobie nie chodzi o dyskusję. Twoje zachowanie jest męczące, a rozmowa z tobą niemożliwa. Ja podziękuję.

geranium


Cytat:Myślę , że ateista.pl nie jest dobrym miejscem do poznawania ludzi. Ten portal czy coś tam raczej służy do promocji pewnych ludzi.


Masz rację. Na aplikacjach randkowych poznasz wiele osób znacznie szybciej.
Nie wiem kogo ten-portal-czy-coś-tam-raczej promuje, ale ty pewnie posiadasz tę sekretną wiedzę.

Cytat:Wielu z nich jest nawet wartościowymi jednostkami.
Wow, ktoś powinien poczuć się dowartościowany. Pewnie ci pewni ludzie, którzy są promowani.


Cytat:Nie są nastawieni na pomoc i zrozumienie. Ja już to wiem. Język


Jeśli będziesz pisać zgodnie z zasadami gramatyki i logiki, nie będzie problemu ze zrozumieniem cię. A jeśli potrzebujesz pomocy, to o nią poproś.
Na każdym  forum jest grupa bardziej elitarna. Zauważyłam, że  Ty należysz  do  tej elity. To jest dobre. 
Nie  myślałam  o randkach tylko o jakiejś  bardziej  pogłebionej rozmowie.Co  do pomocy chyba byłabyś  ostatnią  osobą do ktorej bym się  zwróciła. 
Chociaż Twoje poglądy są  podobne do moich. 
Nie wiem  z czego wynika ta moja rezerwa.
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#40
geranium napisał(a): Na każdym  forum jest grupa bardziej elitarna. Zauważyłam, że  Ty należysz  do  tej elity. To jest dobre. 

Elitaryzm poprzez zasiedzenie. rotfl Szczęśliwy
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości