To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Skręt na Pacyfik
#1
Sie wlasnie dokonal, a zostal wykonany przez partnerow atlantyckich US i GB, ktorzy dolaczyli Australie i stworzyli nowy pakt wojskowy zupelnie jawnie majacy na celu ograniczenie ekspansji Chin. Wydaje sie ze do paktu moze przystapic  Japonia jostro skonfliktowana z Chinami na temat wysp na morzu Pld Chinskim. Chodzi oczywiscie o ochrone Tajwanu, gdzie coraz wyrazniej widac eskalacje chinskich grozb. Chyba nie przypadkiem czesc angielskiej floty zostala wyslana na morze Pld .Chinskie gdzie ma spedzic przybajniej 5 lat! Do tego chinski ambasador w Anglii dostal zakaz wstepu do Westminsteru. Mozna powiedziec ze jest to jakies odbicie sytuacji w Hongkongu gdzie Chiny nie dotrzymaly swoich zobowiazan w sprawie utrzymania autonomii tego obszaru.
Stawia to w troche innym swietle szybkie wycofanie sie Stanow z Afganistanu, srodki beda potrzebne gdzie indziej.
Mysle ze Europa tez bedzie pozostawiona sama sobie i musi szybko zadbac o siebie militarnie.
Odpowiedz
#2
Adam M. napisał(a): Sie wlasnie dokonal, a zostal wykonany przez partnerow atlantyckich US i GB, ktorzy dolaczyli Australie i stworzyli nowy pakt wojskowy zupelnie jawnie majacy na celu ograniczenie ekspansji Chin.

Sojusz wojskowy St. Zjedn., Australii i Nowej Zelandii ANZUS istnieje od dawna. Tak jak współpraca wojskowa między Wlk. Brytanią, a jej dominiami: Australią i Nową Zelandią. Trudno to co się obecnie dzieje (AUKUS) pod kątem polityki nazwać nową jakością. Raczej eskalacją konfliktu między Chinami, a od dawna istniejącymi sojuszami. W tle chodzi o wielki kontrakt na dostawę okrętów podwodnych dla Australii.

Adam M. napisał(a): Wydaje sie ze do paktu moze przystapic  Japonia jostro skonfliktowana z Chinami na temat wysp na morzu Pld Chinskim.

Japonia już od dawna jest sojusznikiem USA i siłą rzeczy implikuje to współpracę Japonii z ANZUS, Wlk. Brytanią czy Koreą Południową. Japonii wobec istnienia amerykańskich baz na jej terytorium nic więcej nie trzeba.

Adam M. napisał(a): Chodzi oczywiscie o ochrone Tajwanu, gdzie coraz wyrazniej widac eskalacje chinskich grozb. Chyba nie przypadkiem czesc angielskiej floty zostala wyslana na morze Pld .Chinskie gdzie ma spedzic przybajniej 5 lat! Do tego chinski ambasador w Anglii dostal zakaz wstepu do Westminsteru. Mozna powiedziec ze jest to jakies odbicie sytuacji w Hongkongu gdzie Chiny nie dotrzymaly swoich zobowiazan w sprawie utrzymania autonomii tego obszaru.

Pewnie tak, choć równie ciekawą rzeczą jest wysłanie niemieckiej fregaty Bayern na Morze Południowochińskie pod pretekstem przestrzegania umów międzynarodowych.

Adam M. napisał(a): Stawia to w troche innym swietle szybkie wycofanie sie Stanow z Afganistanu, srodki beda potrzebne gdzie indziej.
Mysle ze Europa tez bedzie pozostawiona sama sobie i musi szybko zadbac o siebie militarnie.

Sama geneza wycofania się Amerykanów z Afganistanu leży zupełnie gdzie indziej, ale rzeczywiście to co się dzieje na Dalekim Wschodzie może mieć wpływ na ostatnie miesiące. Wygląda na to, że europejskie kraje NATO nie zostawią Anglosasów tam samych. Niemniej spór Paryża z Waszyngtonem i Canberrą za zerwanie kontraktu na francuskie OP jest faktem.
Odpowiedz
#3
Trochę smętnie wygląda UK w tym wszystkim. Przecież realnie żadnych istotnych interesów w tm regionie już nie ma. Mi to wygląda na to, że Borysek potrzebował jakiegoś sukcesu, żeby się pochwalić przed narodem, bo brexit jakoś kiepsko idzie.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#4
Sama geneza wycofania sie US z Afganistanu lezy w kosztach, przeciez oni przez 20 lat utrzymywali to panstwo, nie mowiac o kosztach operacji wojskowych.
Wycyckani Francuzow z kontraktu na okrety podwodne jest faktem i jakos zainteresowane kraje beda to musialy Francji wynagrodzic.
Odpowiedz
#5
kmat napisał(a): Trochę smętnie wygląda UK w tym wszystkim. Przecież realnie żadnych istotnych interesów w tm regionie już nie ma. Mi to wygląda na to, że Borysek potrzebował jakiegoś sukcesu, żeby się pochwalić przed narodem, bo brexit jakoś kiepsko idzie.

Może to jakaś żałosna próba zawiązania bliższego sojuszu w ramach Commonwealth, gdzie UK jako tako byłoby dominujące? Marynarkę wojenną jeszcze mają dobrą.
Odpowiedz
#6
Mustafa Mond napisał(a): Może to jakaś żałosna próba zawiązania bliższego sojuszu w ramach Commonwealth, gdzie UK jako tako byłoby dominujące?
Ten plan miałby ręce i nogi, gdyby nie takie duże coś między Kanadą a Meksykiem.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#7
kmat napisał(a):
Mustafa Mond napisał(a): Może to jakaś żałosna próba zawiązania bliższego sojuszu w ramach Commonwealth, gdzie UK jako tako byłoby dominujące?
Ten plan miałby ręce i nogi, gdyby nie takie duże coś między Kanadą a Meksykiem.

Może brexitowcy idiotycznie uznali, że stare związki kulturowe i Królowa wystarczą i że To Duże Coś uzna, iż Brytolom historycznie należy się panowanie nad Commonwealthem. Chociaż jest jeszcze jedna cywilizacja, która jest w Commonwealthie i już teraz za pomocą swego kraju jest potężniejsza niż UK.
W końcu, skoro brexitowcy uznali, że UE ogranicza ich POTĘGĘ, to wszystkiego się po nich spodziewam.
Odpowiedz
#8
Adam M. napisał(a): Mysle ze Europa tez bedzie pozostawiona sama sobie i musi szybko zadbac o siebie militarnie.

Podczas gdy USA i Chiny walczą o wpływy na świecie Europa jest zajęta walką z globalnym ociepleniem i wprowadzaniem nowych limitów emisji CO2. Inwestycje militarne są nieekologiczne i zwiększają emisję CO2, więc są niemile widziane. Najważniejszym priorytetem jest obecnie dobre samopoczucie urzędników unijnych, którzy będą mogli onanizować się świadomością, że UE będzie najbardziej ekologicznym regionem na świecie.

BTW
Znalazłem ciekawy artykuł:

Cytat:Francja wpadła w furię, bo otrzymała jeszcze jeden cios z powodu porozumienia Australii z Ameryką: utraciła wart ponad 50 mld euro kontrakt na dostawę na antypody 12 okrętów podwodnych. To strata nie tylko ogromnych pieniędzy, ale i tysięcy miejsc pracy. A także strategicznego znaczenia na Pacyfiku.

Ta furia, która objawiła się m.in. komentarzem ministra spraw zagranicznych Jeana-Yvesa Le Driana, że Francji "wbito nóż w plecy", to jednak tylko bolesny dla dumnego Paryża epizod, który jest konsekwencją narodzin nowego światowego porządku. Collateral damage, jak Amerykanie nazywają postronne ofiary działań wojennych.

Francja i Unia Europejska dowiedziały się, że nie należą do wielkiej ligi geostrategicznej, jeśli chodzi o przeciwdziałanie wzrostowi znaczenia Chin w regionie Azji i Pacyfiku. Ameryka jest delikatnie mówiąc rozczarowana zabiegami Unii, a zwłaszcza jej dwóch najmocniejszych państw – Niemiec i Francji – by zacieśniać gospodarcze więzy z Chinami, pomimo rosnącego zagrożenia z ich strony.

https://wiadomosci.onet.pl/opinie/atomow...mi/7qrf108

No ba. Skoro w UE ma być ekologicznie, to gdzieś trzeba przenieść całą nieekologiczną produkcję. Gdzieś czyli do Chin, które aby temu mogły sprostać wybudują 70 nowych elektrowni węglowych każdego roku. UE będzie ekologiczna czyli osiągnie pełnię samospełnienia. A że UE uzależni się od niedemokratycznych państw mających w dupie prawa człowieka, demokrację oraz ekologię (Chin i Rosji) to już jej chyba nie przeszkadza.

UE właśnie ulega marginalizacji, bo się jej troszki priorytety popierdoliły.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#9
Musisz zrozumieć, że Niemcy są jednym z największych eksporterów na świecie, więcej - bez eksportu leżą i kwiczą.
Więc muszą dbać o to, żeby nie za bardzo kozaczyć i nie drażnić swoich światowych kontrahentów.
Stąd wynika, trudna dla nas do pojęcia, ich spolegliwość wobec wszelkich satrapii.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#10
Sofeicz napisał(a): Musisz zrozumieć, że Niemcy są jednym z największych eksporterów na świecie, więcej - bez eksportu leżą i kwiczą.
Więc muszą dbać o to, żeby nie za bardzo kozaczyć i nie drażnić swoich światowych kontrahentów.

Kiedy Chiny całkiem niedawno wydarły Niemcom technologię robotów Kuka, to Niemcy wprowadziły se prawo, że kapitał zagraniczny nie może wykupywać kluczowych, strategicznych, ważnych korporacji etc.

Więc jakoś się w tej kwestii nie bały narazić światowym kontrahentom.

Sofeicz napisał(a): Stąd wynika, trudna dla nas do pojęcia, ich spolegliwość wobec wszelkich satrapii.

To niech przestaną pieprzyć o wartościach o których pieprzą i powiedzą jasno - liczy się kasa i chuj ze wszystkim innym. Z jednej strony jebią nas o tą praworządność, brak akceptacji LGBT, emisję CO2, z drugiej strony najlepsze biznesy i interesy ubijają z tymi, którzy mają praworządność, LGBT i globalne ocieplenie w dupie. Co więcej ubijają interesy z tymi którzy łamią prawa człowieka i są zwykłymi (albo niezwykłymi) plugawymi mordercami, a może nawet jeszcze gorszymi zwyrolami.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#11
Cala ta awantura z Francja jest tylko jeszcze jednym przykladem na to ze male panstwa europejskie calkowicie traca znaczenie w grze miedzy swiatowymi kolosami, o czym zreszta wielokrotnie pisalem. Dla mnie tu w gruncie rzeczy lezy sens zjednoczonej Europy ( czego jestem wielkim zwolennikiem ) i dziwia mnie zagrywki ludzi wydawaloby sie inteligentnych ktorzy tego nie rozumieja. Powrot do koncepcji narodowych forsowanych przez PiS i innych populistow jest przestarzaly i niemodny Uśmiech a zapedy Kaczynskiego i jego kolegow w sprawie zmieniania Unii jako zywo przypominaja mi proby rzadu emigracyjnego w Londynie odwrocenia biegu historii i zmuszenia sojusznikow zachodnich do uznania praw Polski do ziem zajetych przez sowiety. G z tego wyszlo i to samo stanie sie teraz.
Odpowiedz
#12
kmat napisał(a): Trochę smętnie wygląda UK w tym wszystkim. Przecież realnie żadnych istotnych interesów w tm regionie już nie ma. Mi to wygląda na to, że Borysek potrzebował jakiegoś sukcesu, żeby się pochwalić przed narodem, bo brexit jakoś kiepsko idzie.

Ależ skąd...? UK już od dłuższego czasu na serio wraca na Daleki Wschód, umacnia swe bazy w Singapurze, inwestuje w tamtejszą infrastrukturę, itd.
Odpowiedz
#13
Umacnianie baz umacnianiem ale na razie GB musi sie na serio zajac brakiem zywnosci na wlasnym rynku, co jest natychmiastowym efektem Brexitu i opoznien zwiazanych z dostawami przez granice. Nie mowic o wzroscie kosztow tej zywnosci.
Odpowiedz
#14
Ale Boria, to jest typowa nadbudowa bez bazy.
On gra na nostalgii za imperium, nad którym nigdy słońce nie zachodzi nie mając kim wozić towarów do sklepów Uśmiech

PS. Ciekawe dlaczego nie dokooptowali Kanady do tej anglosaskiej ligi? Może ze względu na żabojadzkie wpływy?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#15
Na szczescie dla kanadyjczykow Kanada lezy na takim zadupiu ze zadnych terytorialnych problemow z Chinami nie ma, a od strony militarnej tez jest karzelkiem, wiec jej czlonkostwo niewiele by zmienilo. Gdyby zaszla potrzeba to zawsze bedzie wspomagac Stany finansowo, przemyslowo i wojskowo ( sily specjalne, ktore po cichu wielokrotnie wspolpracowaly z amerykanskimi na roznych teatrach amerykanskich wojen o wiele wczesniej niz sie o tym glosno powiedzialo ). Kanada ma oczywiscie polityczny spoir z Chinami na temat zatrzymania chinskiej dyrektor i dwoch kanadyjczykow w chinskich wiezieniach za kare za to zatrzymanie.
Odpowiedz
#16
Kanada zacznie mieć problemy z Chinami, gdy te zbudują bazy u arktycznych wybrzeży rosyjskich i zaczną mieć regularne konwoje w tamtym rejonie. I trzeba pamiętać też jak mogą latać rakiety balistyczne do USA. No właśnie. Więc Kanada i USA będą musiały zwiększyć obecność wojskową i bazy w tej części globu. Zasadniczo, to nowe porozumienie dotyczy państw, które nie miały zbyt wiele wyboru. Kluczowa jest Australia.

Adam M. napisał(a): Sie wlasnie dokonal, a zostal wykonany przez partnerow atlantyckich US i GB, ktorzy dolaczyli Australie i stworzyli nowy pakt wojskowy zupelnie jawnie majacy na celu ograniczenie ekspansji Chin. Wydaje sie ze do paktu moze przystapic  Japonia jostro skonfliktowana z Chinami na temat wysp na morzu Pld Chinskim. Chodzi oczywiscie o ochrone Tajwanu, gdzie coraz wyrazniej widac eskalacje chinskich grozb. Chyba nie przypadkiem czesc angielskiej floty zostala wyslana na morze Pld .Chinskie gdzie ma spedzic przybajniej 5 lat! Do tego chinski ambasador w Anglii dostal zakaz wstepu do Westminsteru. Mozna powiedziec ze jest to jakies odbicie sytuacji w Hongkongu gdzie Chiny nie dotrzymaly swoich zobowiazan w sprawie utrzymania autonomii tego obszaru.
Stawia to w troche innym swietle szybkie wycofanie sie Stanow z Afganistanu, srodki beda potrzebne gdzie indziej.
Mysle ze Europa tez bedzie pozostawiona sama sobie i musi szybko zadbac o siebie militarnie.

Tak będzie. Sformalizowanie tego działania było wyczekiwane, bo znaki pojawiały się od dawna. Raczej nikt nie jest zaskoczony. Nowa "zimna wojna" trwa już jakiś czas. Tym razem rozegra (już rozgrywa) się w dużej mierze w cyberprzestrzeni.

Tajwan ponoć jest nie do obrony, ale mimo to ważne jest bronienie go.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#17
Mysle jednak ze Tajwan ( zgadzajac sie ze jest nie do obrony ) to bedzie ten jezyczek u wagi dla Stanow do grozby uderzenia atomowego na Chiny, bo nastepna moze byc Japonia czy Antarktyda. Mam nadzieje ze chinscy partyjniacy dalej beda uwazac ze bardziej im sie oplaca handel z reszta swiata niz jakies niewielkie przyrosty terytorialne, bo czego jak czego ale terytorium Chinom nie brakuje. Wiec jak shit hits a fan....mam nadzieje ze nie dozyje.
Odpowiedz
#18
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ludzkość ogólnie jest pazerna i chciwa. Spójrz na naszych demokratycznych polityków - mieli bardzo dużo, a mimo wszystko dali se prawie 2x więcej.

Chińczycy mają dużo terytorium, a mimo wszystko nie ma to jak okupacja Tybetu...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#19
lumberjack napisał(a): Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ludzkość ogólnie jest pazerna i chciwa. Spójrz na naszych demokratycznych polityków - mieli bardzo dużo, a mimo wszystko dali se prawie 2x więcej.

Chińczycy mają dużo terytorium, a mimo wszystko nie ma to jak okupacja Tybetu...

Bo zasady zasadami, a Prawo Karamzina działa w najlepsze.

Cytat:Wzięliśmy Polskę mieczem: oto nasze prawo, któremu wszystkie państwa swój byt zawdzięczają, jako że one same ze zdobyczy wojennych są ułożone - pisał w 1819 r. do cara Aleksandra I Nikołaj Michajłowicz Karamzin, ojciec rosyjskiej historiografii.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#20
Co ono mówi?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości