To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obiektywna moralność
#1
Cześć chciałem zapytać ilu z was uznaje tzw. obiektywną moralność, a jeśli tak to jakie macie argumenty na poparcie tej tezy? Oczywiście jeśli uważacie że nie ma czegoś takiego to również piszcie oraz podajcie powód dlaczego tak uważacie. Ja osobiście uważam że nie ma nic takiego jak obiektywna moralność to zawsze w ostateczności uważamy coś za dobre albo źle ze względu na pewne wartości które przyjmujemy tak po prostu i których nie da się udowodnić. Przykładowo jeśli powiem że zabijanie jest złe to dlatego że uważam że życie ludzkie ma pewną wartość. Jednakże sam nie jestem w stanie obiektywnie udowodnić że życie jest cenne. Jest to wartość która przyjmuje tak po prostu z różnych przyczyn ale której nie da się udowodnić obiektywnie w żaden sposób
Odpowiedz
#2
Jak zakładasz wątek, to wypadało by się samemu jakoś określić, żeby była jakaś podstawa do polemiki.
Śmiało!!!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#3
Sofeicz napisał(a): Jak zakładasz wątek, to wypadało by się samemu jakoś określić, żeby była jakaś podstawa do polemiki.
Śmiało!!!

W sumie racja Uśmiech
Odpowiedz
#4
Mała podpowiedź - źródła moralności były już nie raz wałkowane na forum.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#5
Sofeicz napisał(a): Mała podpowiedź - źródła moralności były już nie raz wałkowane na forum.

Jestem tu nowy, nie wiedziałem Uśmiech mimo wszystko może rozwinie się jakaś dyskusja
Odpowiedz
#6
Obiektywna czyli nie-subiektywna, czyli niezależna od żadnego podmiotu?
Nie widzę sposobu, by mogła istnieć obiektywna moralność.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
#7
Michales napisał(a): Cześć chciałem zapytać ilu z was uznaje tzw. obiektywną moralność, a jeśli tak to jakie macie argumenty na poparcie tej tezy? Oczywiście jeśli uważacie że nie ma czegoś takiego to również piszcie oraz podajcie powód dlaczego tak uważacie.
Istnieje od zarania dziejów życia na tej planecie. Przekładając podstawę obiektywnej moralności na współczesną polszczyznę:

Kali zajebać = dobrze
Kalemu zajebać = źle


A dlaczego? Bo to podstawa przetrwania i zapewnienia sukcesu - od pojedynczego osobnika, przez rodzinę, stado, plemiona, klany, partie, państwa, koalicje, unie, wyznawców religii, ateistów itp.

Sofeicz napisał(a): Jak zakładasz wątek, to wypadało by się samemu jakoś określić, żeby była jakaś podstawa do polemiki.
Śmiało!!!
O, tu masz przykład :-P
Odpowiedz
#8
Rowerex napisał(a): Istnieje od zarania dziejów życia na tej planecie. Przekładając podstawę obiektywnej moralności na współczesną polszczyznę:

Kali zajebać = dobrze
Kalemu zajebać = źle


A dlaczego? Bo to podstawa przetrwania i zapewnienia sukcesu - od pojedynczego osobnika, przez rodzinę, stado, plemiona, klany, partie, państwa, koalicje, unie, wyznawców religii, ateistów itp.

Brzmi seksi ale to nie do końca prawda.

Przypominam tylko, że  już dawno temu policzono, że w Iterowanym Dylemacie Więźnia taka skrajnie samolubna strategia nie jest optymalna.
Bardziej stabilna ewolucyjnie jest strategia ostrożnej współpracy, która nie zapewnia co prawda maksymalnego chwilowego zysku ale w perspektywie wielu kolejnych iteracji dale jakieś optimum możliwego zysku.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#9
Sofeicz napisał(a): Brzmi seksi ale to nie do końca prawda.

Brzmi jednoznacznie w aspekcie rzeczonej "moralności obiektywnej".

Sofeicz napisał(a): Przypominam tylko, że  już dawno temu policzono, że w Iterowanym Dylemacie Więźnia taka skrajnie samolubna strategia nie jest optymalna.
Bardziej stabilna ewolucyjnie jest strategia ostrożnej współpracy, która nie zapewnia co prawda maksymalnego chwilowego zysku ale w perspektywie wielu kolejnych iteracji dale jakieś optimum możliwego zysku.

Dla istniejącego obiektu wykazującego skrajnie samolubną strategię, zwanego dalej skrajnym egoistą, istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że dowolny aspekt jego istnienia będzie przejawem jego altruizmu, w tym "ostrożnej współpracy", z i wobec dowolnego innego obiektu, nawet zupełnie wbrew woli skrajnego egoisty, nawet po za jego wiedzą.

Innymi słowy:  jako że samo istnienie obiektu wykazującego "skrajnie samolubną strategię" nie może w żaden sposób wykluczyć jego "ostrożnej współpracy" z czymkolwiek innym, to taki wyłącznie "skrajnie samolubny" obiekt nie może istnieć.

Powyższe oznacza również, że wspomniany eksperyment (Iterowany Dylemat Więźnia) w istocie udowadniał coś, czego nie można nie udowodnić.

Dodam jeszcze, że tak jak napisałem Kali, to nie tylko pojedynczy obiekt w rodzaju jednego osobnika gatunku, to także zbiorowości w ramach których Kali może wykazywać "ostrożną współpracę", w znaczeniu: plemię Kalego jebać plemię murzynka Bambo = dobrze... itd.
Odpowiedz
#10
Chyba za bardzo się zapętliłeś czym sam trochę siebie zaorałeś Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#11
Michales napisał(a): Cześć chciałem zapytać ilu z was uznaje tzw. obiektywną moralność, a jeśli tak to jakie macie argumenty na poparcie tej tezy? Oczywiście jeśli uważacie że nie ma czegoś takiego to również piszcie oraz podajcie powód dlaczego tak uważacie. Ja osobiście uważam że nie ma nic takiego jak obiektywna moralność to zawsze w ostateczności uważamy coś za dobre albo źle ze względu na pewne wartości które przyjmujemy tak po prostu i których nie da się udowodnić. Przykładowo jeśli powiem że zabijanie jest złe to dlatego że uważam że życie ludzkie ma pewną wartość. Jednakże sam nie jestem w stanie obiektywnie udowodnić że życie jest cenne. Jest to wartość która przyjmuje tak po prostu z różnych przyczyn ale której nie da się udowodnić obiektywnie w żaden sposób
Tadeusz Kotarbiński jest twórcą  tzw etyki niezależnej Próbował oddzielić moralność  od religii. Jego system nie stanowi jednak obiektywnej moralności. 
Z jakich przyczyn uznajesz, że  życie   jest cenne?
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#12
geranium napisał(a):
Michales napisał(a): Cześć chciałem zapytać ilu z was uznaje tzw. obiektywną moralność, a jeśli tak to jakie macie argumenty na poparcie tej tezy? Oczywiście jeśli uważacie że nie ma czegoś takiego to również piszcie oraz podajcie powód dlaczego tak uważacie. Ja osobiście uważam że nie ma nic takiego jak obiektywna moralność to zawsze w ostateczności uważamy coś za dobre albo źle ze względu na pewne wartości które przyjmujemy tak po prostu i których nie da się udowodnić. Przykładowo jeśli powiem że zabijanie jest złe to dlatego że uważam że życie ludzkie ma pewną wartość. Jednakże sam nie jestem w stanie obiektywnie udowodnić że życie jest cenne. Jest to wartość która przyjmuje tak po prostu z różnych przyczyn ale której nie da się udowodnić obiektywnie w żaden sposób
Tadeusz Kotarbiński jest twórcą  tzw etyki niezależnej Próbował oddzielić moralność  od religii. Jego system nie stanowi jednak obiektywnej moralności. 
Z jakich przyczyn uznajesz, że  życie   jest cenne?
 O tym właśnie pisałem. W ostateczności zawsze przyjmujemy założenia których do końca nie potrafimy wyjaśnić i których nie da się udowodnić. Tak jest właśnie z uznaniem, że życie jest cenne.
Odpowiedz
#13
Czyli nie mssz zadnego uzasadnienia, ze życie jest cenne.

Dodatkowo, jakie, czyje zycie, kiedy i gdzie.

Mama lub ksiądz powiedział: życie jest cenne i masz to po prostu wdrukowane...
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#14
A nie jest?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#15
Sofeicz napisał(a): A nie jest?
Jasne, że jest. Jednak Michaelos chce dyskutować  o wartosci życia w kontekście  moralności.

Tak mniemam....
Tadeusz Kotarbiński nie traktował życia jako świętości.  Tak mi się  zdaje, ale sprawdzę.  Chrześcijanie uznają  każde życie  za świętość stąd dyskusje o eutanazji i aborcji.

Tu jest pewna charakterystyka poglądów  T.K.

https://wdrodze.pl/article/niezalezna-etyka-sumienia/

Sofeicz napisał(a): Mała podpowiedź - źródła moralności były już nie raz wałkowane na forum.
Możesz podać  link Sofeiczu?
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#16
Np. wątek

https://ateista.pl/showthread.php?tid=5301

Albo ten - nawet tytuł prawie ten sam

https://ateista.pl/showthread.php?tid=14597

i wiele, wiele innych Smutny
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#17
Sofeicz napisał(a): Np. wątek

https://ateista.pl/showthread.php?tid=5301

Albo ten - nawet tytuł prawie ten sam

https://ateista.pl/showthread.php?tid=14597

i wiele, wiele innych Smutny
Co nie znaczy, że  nie możemy  podjąć  tego tematu jeszcze raz. Może  pojawi się  jakieś  ciekawe spostrzeżenie.  Byly tu kiedys ciekawe dyskusje na temat eutanazji, ktore nawet jesli pamiętam  Ty zainicjowałeś. Artykuł  na temat etyki Tadeusza Kotarbińskiego z "w drodze" jest ciekawy z tego względu , że  pokazuje kontekst historyczny. W zasadzie filozof nie stworzył  jakiegoś pełnego systemu, w dużej mierze jego postulaty dotyczyły  praktyki życiowej. "Medytacje o życiu godziwym" i "spolegliwy opiekun" to co dziś  mam w pamięci.  Twórca  tematu skłonił  mnie do powrotu do myśli  tego filozofa. Może  sam zainteresuje się  nim także.
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#18
Pełna zgoda.
Rozważania o moralności są kręgosłupem wszelkiej myśli cywilizacyjnej i społecznej.
Szczególnie w Europie, miejscu historycznie bardzo niebezpiecznym do życia, gdzie wszyscy tylko czyhają, żeby się innym rzucić do gardeł.
Polecam ci poczytać Yuvala Harariego, bo on całkiem łebsko wykłada te podstawowe narracje rządzące w łbach Homo S.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#19
Sofeicz napisał(a): Pełna zgoda.
Rozważania o moralności są kręgosłupem wszelkiej myśli cywilizacyjnej i społecznej.
Szczególnie w Europie, miejscu historycznie bardzo niebezpiecznym do życia, gdzie wszyscy tylko czyhają, żeby się innym rzucić do gardeł.
Polecam ci poczytać Yuvala Harariego, bo on całkiem łebsko wykłada te podstawowe narracje rządzące w łbach Homo S.
Czytam. Polecam też  Michalesowi
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#20
Rowerex:
Cytat:Kali zajebać = dobrze
Kalemu zajebać = źle
To chyba najlepsza definicja obiektywnej moralności, odwrotność którą kultywują chrześcijanie to kult obłudy i masochizmu.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości