To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Od artykułu 7. do Polexitu
Starania rządu PIS w rozwalaniu EU od środka zostały wreszcie docenione przez Rosję:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/morawiec...lk/hs497ht
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Starania rządu PIS w rozwalaniu EU od środka zostały wreszcie docenione przez Rosję:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/morawiec...lk/hs497ht

Macie najlepszy dowód, kto zyska na Polexicie. A teraz dojebano polskim podatnikom 1 mln € kary dziennie.

Cytat:„Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej na wniosek KE postanowił sprawdzić obietnice polityków Prawa i Sprawiedliwości dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Tyle tylko, że rachunek może rosnąć w nieskończoność, jeśli tak postanowi Jarosław Kaczyński. Bo nie dogada się ze Zbigniewem Ziobro” – mówią Michał Kolanko i Wojciech Tumidalski z „Rzeczpospolitej”.

https://podcasty.rp.pl/rzecz-w-tym/16955...ie-ustapic

Czekam na retorykę "wroga ludu" ze strony PiS-u.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Dobromir Sośnierz: Powinniśmy zacząć debatę o wyjściu z UE
Cytat:Na pytanie, co Polska może obecnie zrobić w kontekście decyzji TSUE dotyczących np. kopalni Turów czy Izby Dyscyplinarnej SN, Sośnierz odparł, że trzeba zacząć od tego, co jest dla naszych polityków najtrudniejsze, czyli od poważnego wzięcia pod uwagę w debacie publicznej opcji  wyjścia z Unii Europejskiej.


https://www.rp.pl/kraj/art19061001-dobro...jsciu-z-ue

No tak, już się zaczyna stalinowskie tumanienie mieszczucha. Polexit i tak jest nieuchronny z racji nieodwracalnego zniszczenia systemu prawnego. W sumie to dobrze - miejsce Polski jest jedynie w WNP!
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): No tak, już się zaczyna stalinowskie tumanienie mieszczucha.

Ja to nazywam 'syndromem Robbena'.
Dla tych, którzy się piłką nie interesują - Robben to był taki napastnik, który miał sprawdzoną metodę zdobywania goli.
Zawsze zbiegał z prawego skrzydła do środka mijając ustawionych w linni obrońców i strzałem z lewej nogi strzelał gola.
Wszyscy znali tę jego metodę ale i tak zdobył w ten sposób dziesiątki efektownych bramek frustrując obrońców.

I PiS jest takim naszym kurnym Robbenem - stosuje to swoje sprawdzone modus operandi, które wszyscy znają ale i tak ciągle wygrywa.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Obserwując ten wątek zastanawiam się, gdzie racjonalność ocen?
Wron jak widzę używa stricte emocjonalnego języka wmawiając polexit, którego żadna z zainteresowanych stron nie chce, nawet nie dopuszcza takiej możliwości. Skoro jednak dyskusja nad wyimaginowanym polexitem trwa w najlepsze rodzi się kolejne pytanie, dlaczego? Myślę, że histeryczne postawienie tematu przez Wrona trafiło na żyzną glebę antypisizmu i jest traktowane na serio. A to jak widać zagłusza racjonalne podejście do problemu.

Polska i Niemcy związane są zbyt silnie gospodarczo, aby coś takiego mogło nastąpić. Dla Polski byłaby to katastrofa, dla Niemiec oznaczałoby gigantyczne trudności, przekładające się na całą UE. Być może branie pod uwagę takiej możliwości, to efekt antyniemieckiej narracji PiSa mocno przesadzonej, czy też straszenie tu przez Wrona drugą Rosją w stylu propagandy pisowej. W ostatecznym rozrachunku mało co kogo obchodzą orzeczenia jakiegoś TK w średnim kraju, liczy się interes i pieniądze. Wrzask w PE dobry jest dla ludu pracującego miast i wsi Europy, nie dla biznesu. Następna rzecz, jeśli spojrzeć szerzej to widać trudności z rwącymi się dostawami chińskimi na skutek pandemi, ograniczeń energetycznych w Chinach. Do tego narastająca możliwość aneksji przez Chiny Taiwanu i konfliktu z USA, zwiększa prawdopodobieństwo odcięcia UE od wielkiej chińskiej fabryki. Jedynym logicznym rozwiązaniem jest przeniesienie części produkcji do UE. Gdzie? Do Polski, krajów Europy środkowo wschodniej ze względu na niższe koszty wytwarzania.
Liczą się jedynie obecne i przyszłe skutki gospodarcze, reszta to igrzyska i propaganda dla lepszego ustawienia sobie klocka o nazwie Polska. Polexit to narracja służąca do zmiękczenia przeciwnika.

Socjopapa napisał

Cytat:No nie. To byłby spór kompetencyjny, gdyby tzw. TK stwierdził, że TSUE nie jest władne rozstrzygać o zgodności pozakonstytucyjnego prawa krajowego z ratyfikowaną umową międzynarodową albo gdyby TSUE stwierdził, że zacznie sobie władczo interpretować Konstytucję. Nic z tego nie miało miejsca i tzw. TK nie orzekł, że TSUE, KE czy kto tam jeszcze czegoś nie może robić. Spór nie dotyczy tego co komu wolno robić - chociaż oczywiście propaganda partyjna próbuje tak to sprzedać (i co gorsza, niemało ludzi tę propagandę kupuje).

Owszem, tylko że propaganda Pisa zderza się z inną propagandą nazwijmy ją płaczliwo - proeuropejskim jojczeniem jak tu, nad wyimaginowanym chochołem polexitu. Natomiast cel ostateczny tkwi znacznie głębiej i jest całkowicie pomijany w mainstremowych mediach z oczywistych powodów.

Kwestia prawa, TSUE i Traktatów
Cytat:Ta kwestia nigdy dotychczas nie była podnoszona. Wiadomo było, że relacje między prawem unijnym a prawem krajowym są niejasne i że państwa bronią swoich konstytucji. O wyższości prawa europejskiego można mówić tylko w przypadku tych dziedzin, gdzie UE ma wyłączne kompetencje. To jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem. Dziś mówi się o bezwarunkowej wyższości prawa unijnego w Brukseli. To oznaczałoby, że prawo europejskiej ma wyższość nad prawem krajowym, w dziedzinach, w których UE nie ma kompetencji, nawet nad konstytucjami. To pokazuję, że rządzący kartel polityczny nie zna żadnych ograniczeń i to smutny sygnał dla państw narodowych. (...)
Można też powołać się na coś, co nie istnieje w traktatach, jak choćby wyższość prawa europejskiego nad krajowym. Jesteśmy w sytuacji rosnącego bezprawia. Decydują ci, którzy mają siłę i władzę, czyli coraz bardziej radykalna unijna lewica. (...)
Instytucje UE - TSUE, KE i PE - chcą zwiększyć swoje kompetencje. Z drugiej strony, najsilniejsi gracze europejscy, wielkie państwa Francja i Niemcy, i mniejsze, ale wpływowe, jak Holandia, dążą do takiej centralizacji. Skąd to przymierze? Dlatego ze instytucje unijnej mają tyle władzy, ile dostaną od tych wielkich i wpływowych graczy. W rezultacie im bardziej postępują integracja i centralizacja, tym bardziej zwiększa się władza najsilniejszych krajów UE i tym zmniejsza się władza krajów słabszych. Dochodzi w ten sposób do oligarchizacji UE. To może się skończyć nawet rozpadem UE. Wiadomo, że żadne organizacje i struktury nie są wieczne. (...)
Z drugiej strony, najsilniejsi gracze europejscy, wielkie państwa Francja i Niemcy, i mniejsze, ale wpływowe, jak Holandia, dążą do takiej centralizacji. Skąd to przymierze? Dlatego ze instytucje unijnej mają tyle władzy, ile dostaną od tych wielkich i wpływowych graczy. W rezultacie im bardziej postępują integracja i centralizacja, tym bardziej zwiększa się władza najsilniejszych krajów UE i tym zmniejsza się władza krajów słabszych. Dochodzi w ten sposób do oligarchizacji UE.

Źródło.

Tu przy okazji odpowiedź dla Adama w kwestii nieuchronności UE jak państwa. UE jak federacja na wzór USA lub Kanady to fikcja. Mamy jedynie brutalna walkę i dyktat, zresztą nic nowego. Gen De Gaulle miał powiedzieć w temacie Europy tak: Nie da się zrobić omletu z jaj ugotowanych na twardo.


Cytat:Otóż w powszechnej opinii TSUE wydał wyrok w sprawie Polski (nakazujący zawieszenie ID SN). Problem w tym, że nie jest to prawdą.

– W mediach niesprzyjających polskiej władzy mówi się, że Polska nie wykonuje wyroku. Problem polega na tym, że wyroku nie ma. Przedwczesne jednoosobowe postanowienie, obce traktatowi, wymyślone na użytek sporu z Polską, to żadne prawo, tylko prymat polityki, czy ideologii (...)
Tu.

Kolejny unijny fejk nius i narracja brana na serio.
Inni obserwują co się dzieje i widzą jak decyzją jednego brukselskiego urzędnika abstrahując już, czy słuszną/niesłuszną można zamknąć blok energetyczny produkujący 7% energii krajowej spychając państwo w kryzys energetyczny bez żadnej odpowiedzialności. Znaczy każdego może to spotkać z czego zdają sobie wszyscy sprawę. Stąd na Radzie Europy mało krytyki.

Tyle uwarunkowań prawnych w sumie bezprawia i celu do jakiego ma to prowadzić. Póki co sprawdza się inne powiedzenie - Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie. Jeśli ma powstać państwo UE, ok! Tylko, że w ramach "demokracji" europejskiej powinna być zgoda wszystkich państw, inaczej mamy budowę ZSRR bis..
Odpowiedz
@Gladiator

Serio? Profesor Legutko jako źródło a jego opinie jako fakty? To może od razu powołać się na jakże wybitnego sędziego jakim jest Przyłębska, która w swojej karierze sędziowskiej miała problemy z sensownym uzasadnieniem wyroków nawet w relatywnie prostych sprawach.

Nie ma też jako odpowiedź na zarzut, że coś jest PISowską propagandą - zaserwować jeszcze więcej pisowskiej propagandy. No i oczywiście EU jako ZSRR na koniec. Nie no szacun przed taką argumentacją.

O tym, że zamkniecie Turowa - jak ekonomicznie oczywiście problematyczne - to żadnego kryzysu energetycznego na Polskę by nie sprowadziło, bo po pierwsze Turów nie zaspokaja 7% naszego zapotrzebowania (a tyle jedynie wynosi jego teoretyczna maksymalna moc, do której zbliżył się tylko raz -zazwyczaj jest to średnio 3-4%) a po drugie bez problemu takie ilości energii możemy importować - już tu chyba było.


A co do pozycji Polski w EU to będzie taka jaką wypracują sobie ją nasi politycy. Od 2015 mamy niestety równie pochyłą i dzięki niesamowitym sukcesom naszej dyplomacji po głowie mogą nam skakać tak potężne państwa jak Republika Czeska. Na te wyroki PIS całkowicie sobie niestety zapracował.
Więc jeżeli chodzi o dyrdymały pana Legutki - ścisłą integracja jest korzystna dla Polski bo Polska ma potencjał aby w tym procesie być wśród państw, które rozdają karty. Niestety nie wówczas gdy polityka polskiego rządu wobec EU będzie uprawiana w stylu listu kozaków zaporoskich do sułtana - co obserwujemy ostatnio Smutny Fakt jest niestety taki, że aby Polska korzystała z dalszej integracji nie tyle należy zmienić kierunek polityki w samej EU a to kto sprawuje w Polsce rządy. Bez tego mamy prostą scieżkę do Polexitu niezależnie od tego czy rząd jej faktycznie chce, czy też - do czego bardziej się skłaniam - mimowolnie w głupocie swojej niechcący do niej dąży.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Janusz Kowalski: Referendum polexitowe może być w 2027

Rok 2027, kiedy zakończy się obecna perspektywa budżetowa, to będzie czas, kiedy może być referendum w sprawie wyjścia Polski z UE - powiedział w programie Onet Opinie Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.



Słuchałem wynurzeń tego idioty u red. Stankiewicza. Gość gada od rzeczy i nawet nie wie, że do Polexitu nie potrzeba referendum. Czysta polewka...
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): Janusz Kowalski: Referendum polexitowe może być w 2027

Rok 2027, kiedy zakończy się obecna perspektywa budżetowa, to będzie czas, kiedy może być referendum w sprawie wyjścia Polski z UE - powiedział w programie Onet Opinie Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.



Słuchałem wynurzeń tego idioty u red. Stankiewicza. Gość gada od rzeczy i nawet nie wie, że do Polexitu nie potrzeba referendum. Czysta polewka...
To jest balon próbny. Na polecenie "góry" sprawdza jaka będzie reakcja.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): To jest balon próbny. Na polecenie "góry" sprawdza jaka będzie reakcja.
Nie sądzę. To próba wyrwania przez SP prawej ściany. Kaczyński powoli schodzi i towarzystwo przygotowuje się do wojny sukcesyjnej. Stąd to ostatnie wzmożenie radykałów.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a):
Socjopapa napisał(a): To jest balon próbny. Na polecenie "góry" sprawdza jaka będzie reakcja.
Nie sądzę. To próba wyrwania przez SP prawej ściany. Kaczyński powoli schodzi i towarzystwo przygotowuje się do wojny sukcesyjnej. Stąd to ostatnie wzmożenie radykałów.

Hmmm... Może faktycznie Solidarna Polska wystartuje sama w wyborach i teraz wykazuje swoją linię programową oraz się promuje. Jeżeli Ziobro uzna, że PiS na pewno straci władzę, to może lepiej wystartować mu samemu, mieć swoją organizację i co najważniejsze - subwencję budżetową.
No albo SolPol wystartuje razem z Konfą, bo długofalowo są i tak ma siebie skazani.
Odpowiedz
Legutko nie jest głupi, bo swoim pierdoleniem andronów na zamówienie nieźle zarabia dzięki PiS.

Gladiator napisał(a): Wron jak widzę używa stricte emocjonalnego języka wmawiając polexit, którego żadna z zainteresowanych stron nie chce, nawet nie dopuszcza takiej możliwości.

Polexit najbardziej nie chce minister Zero. Ten to dopiero rozdziera szaty wymachując flagą UE za każdym razem, gdy opozycja mówi, że kontynuując obecny trend dojdzie do Polexit. Nawet Brytole nie chcieli Brexit, ale stwierdzili: kurwa, zrobimy coś czego nikt się nie spodziewa.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): To jest balon próbny. Na polecenie "góry" sprawdza jaka będzie reakcja.

Iteracyjna metoda sondowania nastrojów opinii publicznej od ściany do ściany - po skrajnościach - jest typowa dla PiS. Chodzi o to, by nic nie było bardziej na prawo od PiS.

kmat napisał(a): Nie sądzę. To próba wyrwania przez SP prawej ściany. Kaczyński powoli schodzi i towarzystwo przygotowuje się do wojny sukcesyjnej. Stąd to ostatnie wzmożenie radykałów.
Dokładnie!

Bogusław Chrabota napisał(a):Tu nie trzeba jakiejś wyrafinowanej arytmetyki. Do 2027 roku, czyli końca aktualnej perspektywy budżetowej UE, zostało niewiele ponad sześć lat. Możliwe, że właśnie tyle czasu zostało nam na spakowanie walizek, pożegnanie się z częścią krewnych, przedłużeniem wykupu rodzinnych grobowców, upłynnienie aktywów (domek, ogródek, samochód) i nauczenie języków obcych.
https://www.rp.pl/komentarze/art19075701...ie-walizek

W przypadku Polexitu po prostu wystąpię z wnioskiem o zrzeczenie się polskiego obywatelstwa. Jako że w połowie jestem Czechem z czeskim nazwiskiem, będzie mi łatwiej obronić argument we wniosku, ze po ponad 20 latach przebywania za granicą straciłem związek z krajem, który się nazywa Polska. Nie dotyczy polskiej kultury/sztuki czy języka - te rzeczy da się kultywować niezależnie od istnienia państwa polskiego, co się udawało wielu w czasie zaborów.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Mustafa Mond napisał(a): Hmmm... Może faktycznie Solidarna Polska wystartuje sama w wyborach i teraz wykazuje swoją linię programową oraz się promuje. Jeżeli Ziobro uzna, że PiS na pewno straci władzę, to może lepiej wystartować mu samemu, mieć swoją organizację i co najważniejsze - subwencję budżetową.
Nawet niekoniecznie to. Jeśli szanse PiSu w kolejnych wyborach będą niskie, to pewnie wywalą Ziobrę z list licząc, że uzyska jakieś 1,5% a poza parlamentem zniknie zapomniany. Ziobro o tym wie i stara się zapobiec budując własną markę.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a):
Mustafa Mond napisał(a): Hmmm... Może faktycznie Solidarna Polska wystartuje sama w wyborach i teraz wykazuje swoją linię programową oraz się promuje. Jeżeli Ziobro uzna, że PiS na pewno straci władzę, to może lepiej wystartować mu samemu, mieć swoją organizację i co najważniejsze - subwencję budżetową.
Nawet niekoniecznie to. Jeśli szanse PiSu w kolejnych wyborach będą niskie, to pewnie wywalą Ziobrę z list licząc, że uzyska jakieś 1,5% a poza parlamentem zniknie zapomniany. Ziobro o tym wie i stara się zapobiec budując własną markę.

Tak. Ten mechanizm też pewnie działa. Sytuacja jest dość skomplikowana. Ziobro także równie dobrze może sądzić, że PiS razem z nim i tak utrzyma władzę, a gra tak ostro, bo szantażuje PiS, że jeżeli nie dadzą mu wiele kasy, posadek, władzy i miejsc biorących, to zawsze może (mając swoją własną linię programową) wystartować w wyborach samemu lub z Konfederacją. Myślę, że na takiej samej zasadzie Biedroń wytargował bardzo dużo od SLD (Biedroń szantażował tym, że Wiosna poszłaby do Koalicji Obywatelskiej). Do wszystkiego dochodzi też fakt, że Ziobro... raczej faktycznie wierzy w swoje szur-prawicowe podrygi. Jeżeli chce ratować (w swojej głowie) niepodległość Polski i zwalczać żydokomunę, to jego zagrania nie dziwią. Kiedyś programowo PiS był szantażowany (utratą większości parlamentarnej) z dwóch stron: przez Ziobrę ze strony skrajnej i przez Gowina od strony centrowej. Teraz Gowina nie ma i został szantaż skrajności. Bielan i Ocipa to miękiszony bez poglądów, a Kukiz pozwoliłby spalić Polskę o ile byłyby JOW-y i sądy pokoju.
Stąd w tej części gierek politycznych dość ciężko jest mi się rozeznać. Trzeba nad tym pomyśleć.
Odpowiedz
Tylko pierwsza część zdania jest prawdziwa. Kukiz jest własnością PZPRbis z czym już nawet przestał się kryć. Jak każdy agent Putina dąży do spalenia Polski.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
[ciach – proszę zamieścić ten post jeszcze raz, ale tym razem same merytoryczne argumenty i darować sobie obrażanie inteligencji interlokutorów]
Odpowiedz
Cytat:Rzecznik Generalny TSUE uznał, że należy oddalić skargi Polski i Węgier na mechanizm warunkowości łączący budżet UE z praworządnością. Jeśli Trybunał przychyli się do tej opinii, Polska może stracić ogromne pieniądze z UE. O jakich kwotach mowa?

[*]W ramach unijnego budżetu na lata 2021-2027 Polska ma otrzymać 770 mld zł i właśnie ta kwota jest zagrożona
[*]Do tego należy doliczyć kary nałożone na Polskę w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz kopalni w Turowie
[*]Wstrzymanie środków dla Polski może okazać się nieformalnym, ale praktycznym wyjściem kraju z Unii — ocenia ekspert

Opinia rzecznika generalnego TSUE, mówiąca o oddaleniu skargi Polski i Węgier, nie jest jednoznaczna z wyrokiem Trybunału, który ma zapaść na początku 2022 r. Jeśli jednak TSUE zdecyduje zgodnie z linią zaprezentowaną przez jego przedstawiciela (co jest wysoce prawdopodobne), oznacza to, że Polska może nie otrzymać środków na Krajowy Plan Odbudowy, a także innych dotacji, które do tej pory zasilały naszą gospodarkę.
https://businessinsider.com.pl/gospodark...em/5kdlsv1
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Cytat:Według nas, w przyszłym roku przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci przynajmniej 264 zł więcej w rachunkach za prąd. Te wyliczenia uwzględniają już wpływ tarczy antyinflacyjnej. Ta tarcza, czyli czasowa obniżka podatku VAT i akcyzy daje, około 90 zł oszczędności w ciągu roku.
(...)

Wzrost cen uprawnień oznacza prawdopodobne wzrosty cen energii. Warto to wpisać w szerszy kontekst. To nie jest nowość, ceny uprawnień do emisji CO2 rosną od kilku lat. W ostatnich miesiącach mamy przyspieszenie i bijemy rekordy, ale nie jest to problem, z którym się mierzymy od miesiąca. To narasta od dawna i niestety zarówno rząd, jak i spółki energetyczne niewiele dotychczas robiły, żeby tę presję zniwelować. Nie można teraz udawać zaskoczenia 
[Obrazek: z27891352IH,Ceny-uprawnien-do-emisji-CO2...rdach-.jpg]

Skurweren to lubi...
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,278...#s=BoxOpMT
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
No to teraz oficjalnie...

https://wyborcza.pl/7,82983,27906550,zio...2-L.1.maly
Cytat:Minister sprawiedliwości podkręca antyunijny kurs. Jeśli Unia obetnie pieniądze Polsce, Ziobro zaleca, by nasz kraj zaprzestał wpłat do wspólnego budżetu. Terlecki: Traktujemy tę opinię poważnie. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.

Tylko inflacja na poziomie 600% i gospodarczy PiSdziec mogą Polskę uratować!  Szczęśliwy  Szczęśliwy  Szczęśliwy   Szczęśliwy
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Cytat:Walka tak z Unią Europejską, jak jej najważniejszym sądem, czyli unijnym Trybunałem Sprawiedliwości, którego wyroków polskie władze nie chcą uznawać — to był motyw przewodni mijającego roku
Nie koniec na tym, bo Polska weszła też w spór z Europejskim Trybunałem Praw Człowieka — najważniejszym sądem Rady Europy, który równie krytycznie ocenił wdrożone przez władzę zmiany w polskim sądownictwie
— Mam coraz większe wątpliwości, czy Polska jest jeszcze państwem prawa — tak sytuację w kraju ocenia sędzia Igor Tuleya, który podkreśla, że poza walką z UE rządzący w Polsce nasilili falę represji wobec niezależnych sędziów
Wszystkie te działania Zjednoczonej Prawicy, już planującej kolejne zmiany w sądownictwie, uważnie obserwuje Komisja Europejska. Ta ostatnia ma już niesłychanie skuteczne narzędzie, by uświadomić polskiej władzy, jakie konsekwencje może mieć łamanie zasad praworządności
To zatwierdzony przez wszystkie kraje UE tzw. mechanizm warunkowości, który pozwala wstrzymać dla danego kraju unijne fundusze, jeśli ten zasady praworządności łamie. A że Polska je łamie, stwierdzają tak wyroki TSUE, jak wszczynane przez KE kolejne postępowanie przeciwnaruszeniowe wobec naszego kraju
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...5,79cfc278
Polskę należy traktować jako byłą republikę sowiecką, a Polaków jak obywateli byłego ZSRR.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości