To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pozytywne wiadomości
bert04 napisał(a): Może nie przestępstwo. Ale mała wskazówka, że Twoja retoryka rodem z prawa do obrony własnej jest, delikatnie mówiąc, nie na miejscu.

Dlaczego? Przecież miał prawo sobie tam pojechać i miał prawo użyć broni w obronie własnej kiedy grupa kilku ludzi biegła na niego a jeden z tych ludzi już go powalił na ziemię.

bert04 napisał(a): To nie było self defense ale vigiliantyzm.

On tam zrobił samosąd? Poszedł w tłum lewaków i zaczął w nich napieprzać z pepeszy? Kurde, Bercie, dobrze że jest filmik, bo jeszcze ktoś mógłby ci uwierzyć.

bert04 napisał(a): No a znalazł się w tym miejscu przez jakiś teleporter, ktoś mu wcisnął tę broń w ręku i w ogóle, był przypadkowym przechodniem?

Nie, ale zrozum, że żadna z tych rzeczy nie była zabroniona.

bert04 napisał(a): Gdyby gostek, o którym mowa, spiknął się z innymi gostkami na wzór wspomnianej przez Ciebie straży miejskiej, to miałby przynajmniej teoretyczne szanse na to, że sam efekt zastraszający by wystarczył.

Lewaki bez broni palnej ruszyli całą grupą na gościa z karabinem. Odwaga godna berserkerów. Nie wiem jak ty, ale ja nie odważyłbym się na taki manewr. Jeśli odważyli się na to, to nie mam pojęcia na co baliby się odważyć.

bert04 napisał(a): Ameryka ma swoje tradycje:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stra%C5%BC_obywatelska

"W 1862, podczas wojny secesyjnej w północnym Teksasie, Konfederaci aresztowali kilku sympatyków Unii. Siedmiu z nich osądzono i skazano za śmierć przez powieszenie, pozostałych 14 powieszono bez sądu. Kilka tygodni później powieszono kilkoro innych sympatyków Unii. Wydarzenia te przeszły do historii Stanów Zjednoczonych jako "Wielkie wieszanie w Gainesville" (The Great Hanging at Gainesville)[2].

W 1865 założono organizację o nazwie Ku Klux Klan, która pierwotnie miała pomagać wdowom oraz dzieciom zabitych żołnierzy Konfederacji. (...)"

Resztę sobie sam doczytasz.

A jaki ma to związek z tematem? Wrzucasz tekst o zorganizowanej straży, która dokonywała samosądów i o KKK w dyskusji o chłopaku, który spierdalał przed banda agresywnych lewaków. On dokonał jakiegoś samosądu czy jak? Czy może samosądu chcieli dokonać lewacy? Kto tu ma gąskowe skoki myślowo-skojarzeniowe?

bert04 napisał(a): Oczywiście, że ani pojedyncza osoba nie ma prawa okradać sklepu, ani masa ludzi. Oczywiście, że ani pojedynczy człowiek nie ma prawa strzelać sobie do tłumu, ani masa ludzi. W sumie gdyby chłopak pojechał z jakąś paczką znajomych, to w zależności od okoliczności mogłoby być lepiej lub gorzej. Chłopak jadąc samotnie nie miał jednak szans na obronienie budki z piwem (gdyby takie tam były). I nie miał szans na jakiekolwiek działanie bez strzelania do ludzi. Jego pierwszym przestępstwem była bezdenna głupota. W połoczeniu z posiadaniem broni palnej.

Nie no, jego zachowanie było głupie, naiwne i idealistyczne (zakładam, że chłopak zdecydował się podjąć aktywność ze względu na poczucie patriotycznego lub obywatelskiego obowiązku lub jedno i drugie) ale w tym wszystkim bezdenną głupotą wykazali się ci, którzy na niego ruszyli. W połączeniu z brakiem posiadania broni palnej i elementarnego instynktu samozachowawczego.

bert04 napisał(a): Cóż, ja jestem takim dziwakiem, że dla mnie własność jest ciut ciut mniej ważna niż życie. I że prawo do zabijania złodzieja powinno być wyjątkiem od normy.

Ja mam z kolei mentalność rednecka.

bert04 napisał(a): Podkreślmy, podczas protestów obejmujących całe Stany Zjednoczone zginęły cztery osoby. Z tego dwie idą na konto tego samozwańczego vigillianta.

Ale te dwie ofiary były napastnikami. Kurwa, Bercie, kazał im kto ruszać na gościa z karabinem? Ktoś im rozkaz wydał? Za ich plecami stało NKWD z karabinami na wypadek gdyby mieli zaniechać ataku?

bert04 napisał(a): Dlatego wyjmij swój łeb z prawackiej bańki i skończ z tym symetryzmem.

Moja bańka jest libertariańska. Dla wielu prawaków byłbym/jestem zapewne lewakiem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Dlaczego? Przecież miał prawo sobie tam pojechać i miał prawo użyć broni w obronie własnej

Jeszcze przed chwilą argumentowałeś z prawa do obrony mienia. Teraz z prawa do obrony życia?

Cytat:kiedy grupa kilku ludzi biegła na niego a jeden z tych ludzi już go powalił na ziemię.

Pierwszy strzał padł z pozycji stojącej. Jest na to filmik. A na drugim filmiku, na ile da się to zobaczyć w chaosie, Kyle przewrócił się o własne nogi .

bert04 napisał(a): To nie było self defense ale vigiliantyzm.

Cytat:On tam zrobił samosąd?

A vigiliantyzm to tylko i wyłącznie samosąd?

Cytat:Poszedł w tłum lewaków i zaczął w nich napieprzać z pepeszy? Kurde, Bercie, dobrze że jest filmik, bo jeszcze ktoś mógłby ci uwierzyć.

Nie ma filmiku na to, jak to się wszystko zaczęło. Są tylko wypowiedzi świadków. Jest filmik na pierwsze zdarzenie na parkingu, na którym jeden gostek ucieka przed jakimiś ludźmi, w pewnym momencie się odwraca i wypala cztery razy. Co było przedtem, można tylko się domyślać. Co było potem, na to jest drugi filmik.

Cytat:Nie, ale zrozum, że żadna z tych rzeczy nie była zabroniona.

Ale każda z tych rzeczy prowadzi do określonych konsekwencji.

Cytat:Lewaki bez broni palnej ruszyli całą grupą na gościa z karabinem. Odwaga godna berserkerów. Nie wiem jak ty, ale ja nie odważyłbym się na taki manewr. Jeśli odważyli się na to, to nie mam pojęcia na co baliby się odważyć.

Mam nadzieję. Ale być może byś inaczej działał, gdyby ten gosten chwilę przedtem zastrzelił na Twoich oczach kumpla. Kumpla, którego jedyną bronią była reklamówka z bielizną. A w przypadku drugiego "lewaka", deskorolka.

Cytat:A jaki ma to związek z tematem? Wrzucasz tekst o zorganizowanej straży, która dokonywała samosądów i o KKK w dyskusji o chłopaku, który spierdalał przed banda agresywnych lewaków.

lumberze, mam stracić resztkę szacunu? Sam wklejasz jakieś linki o strażach sprzed stu lat w Polsce, a porównanie do pewnych odpowiedników w Ameryce nagle nie ma związku z tematem?

Cytat:On dokonał jakiegoś samosądu czy jak? Czy może samosądu chcieli dokonać lewacy? Kto tu ma gąskowe skoki myślowo-skojarzeniowe?

Cytując niezapomnianego Johna Rambo, to on przelał pierwszą krew.

Cytat:Nie no, jego zachowanie było głupie, naiwne i idealistyczne (zakładam, że chłopak zdecydował się podjąć aktywność ze względu na poczucie patriotycznego lub obywatelskiego obowiązku lub jedno i drugie) ale w tym wszystkim bezdenną głupotą wykazali się ci, którzy na niego ruszyli. W połączeniu z brakiem posiadania broni palnej i elementarnego instynktu samozachowawczego.

Być może, nie przeczę, że ilość głupich ludzi tej nocy mogła być większa niż jeden. Przykładowo policjanci, którzy nie zauważyli, że gostek z długą bronią przewieszoną przez ramię chce im się poddać, że on przed chwilą strzelał do ludzi. Interesujące są też zeznania osoby postrzelonej przez Kyla. Jedynego z "lewactwa", który istotnie posiadał broń. Wszyscy wierzyli w to, że Kyle jest na amoku i strzela do ludzi, więc chcieli mu odebrać broń.

Cytat:Ja mam z kolei mentalność rednecka.

Zaczynam zauważać.

Cytat:Ale te dwie ofiary były napastnikami.

Być może ta pierwsza, zeznania na temat zachowania Rosenbauma poświadczają taką wersję wydarzeń, że "szukał kuli". Co do reszty, to z zeznań wynika, że chcieli powstrzymać tzw. aktywnego zabójcę. Gdyby tacy gostkowie byli w Utoyi, to być może mniej ludzi by zginęło. No ale to już gdybologia.

Cytat:Moja bańka jest libertariańska. Dla wielu prawaków byłbym/jestem zapewne lewakiem.

O mój Gowinie, lewaku wśród prawactwa...
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): lumberze, mam stracić resztkę szacunu?

Przepraszam, poniosło mnie trochę. Oczywiście, że jestem daleko oddalony od takiego stanu, miałem wczoraj zły dzień i tyle. Tekst Twój mnie wnerwił, ale nie aż tak, żeby usprawiedliwić powyższe. Sorry.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Przepraszam, poniosło mnie trochę. Oczywiście, że jestem daleko oddalony od takiego stanu, miałem wczoraj zły dzień i tyle. Tekst Twój mnie wnerwił, ale nie aż tak, żeby usprawiedliwić powyższe. Sorry.

Weź przestań. Jeśli ci tylko ulży to możesz mi nawet napisać, że jestem tępym chujem i wszystko będzie git Uśmiech

bert04 napisał(a): Jeszcze przed chwilą argumentowałeś z prawa do obrony mienia. Teraz z prawa do obrony życia?

Niech będzie, że i z tego i z tego Uśmiech Ten chłopak pojechał bronić mienia ponoć jakiejś konkretnej stacji benzynowej, a skończył na obronie własnego życia.

bert04 napisał(a): Pierwszy strzał padł z pozycji stojącej.

Ale to w ogóle strzelił jeszcze jakiś inny gościu stojący gdzieś w pobliżu.

bert04 napisał(a): A vigiliantyzm to tylko i wyłącznie samosąd?

A nie wiem, ale to co wrzuciłeś ukazuje straż obywatelską jako ludzi wymierzających na własną rękę karę śmierci oraz pokazuje ją jako rasistów z KKK. Straż obywatelska do której linka wrzuciłem miała na celu utrzymanie porządku w chaosie bez jakichś rasizmów i samosądnych kar śmierci i o taką mi chodziło.

bert04 napisał(a): Nie ma filmiku na to, jak to się wszystko zaczęło. Są tylko wypowiedzi świadków. Jest filmik na pierwsze zdarzenie na parkingu, na którym jeden gostek ucieka przed jakimiś ludźmi, w pewnym momencie się odwraca i wypala cztery razy. Co było przedtem, można tylko się domyślać. Co było potem, na to jest drugi filmik.

Tak.

bert04 napisał(a): Interesujące są też zeznania osoby postrzelonej przez Kyla. Jedynego z "lewactwa", który istotnie posiadał broń. Wszyscy wierzyli w to, że Kyle jest na amoku i strzela do ludzi, więc chcieli mu odebrać broń.

Ta, jasne. Dodatkowo każdy lewak wierzy, że walczy z faszyzmem, a wtedy wszystkie chwyty dozwolone.

Gdyby Kyle był na amoku to by strzelał do ludzi, a nie uciekał przed nimi.

bert04 napisał(a): Co do reszty, to z zeznań wynika, że chcieli powstrzymać tzw. aktywnego zabójcę.

Zaczęli powstrzymywać go jeszcze zanim kogoś zabił i wtedy kiedy uciekał przed nimi. A zabił tylko ich kiedy go dopadli kiedy leżał na ziemi. To ja mogę w sumie każdemu na ulicy jebnąć, bo może w każdej chwili stać się aktywnym gwałcicielem.

bert04 napisał(a): O mój Gowinie, lewaku wśród prawactwa...

Serio. Ja żem cywilizacja śmierci - popieranie aborcji i eutanazji to coś co czyni mnie lewakiem w oczach konserwatystów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Weź przestań. Jeśli ci tylko ulży to możesz mi nawet napisać, że jestem tępym chujem i wszystko będzie git Uśmiech

Tępym? Dla mnie zawsze będziesz najostrzejszym chujem tego forum. Bez urazy.

Cytat:Niech będzie, że i z tego i z tego Uśmiech Ten chłopak pojechał bronić mienia ponoć jakiejś konkretnej stacji benzynowej, a skończył na obronie własnego życia.

No właśnie, jak wczytuję się w tę historię, to on próbował się ustawić jako obrońca tego i owego, ale go wyrzucano. Nikt nie chciał mieć jakiegoś samotnego wilka na parkingu. Z drugiej strony, były też mniej lub bardziej zorganizowane grupy samozwańczych obrońców, więc nie jest tak jak pisałem, że Kyle był tam tylko jeden sam. Był sam, bo się w żadną grupę nie załapał.

Cytat:Ale to w ogóle strzelił jeszcze jakiś inny gościu stojący gdzieś w pobliżu.

Tu dochodzimy do obrazku, jak to wspaniale jest żyć w kraju z powszechnym dostępem do broni palnej. Ktoś strzelił w powietrze (ponoć), więc ktoś inny wpakował cztery kule w faceta z reklamówką.

Cytat:A nie wiem, ale to co wrzuciłeś ukazuje straż obywatelską jako ludzi wymierzających na własną rękę karę śmierci oraz pokazuje ją jako rasistów z KKK. Straż obywatelska do której linka wrzuciłem miała na celu utrzymanie porządku w chaosie bez jakichś rasizmów i samosądnych kar śmierci i o taką mi chodziło.

A KKK miało na początku bronić wdów i sierot. Serio, bez sarkazmu. Zresztą, unioniści mieli też i swoich vigilliantów. Sama historia ma w tle drugą poprawkę do konstytucji i - teoretyczne - prawo do tworzenia takich "milicji obywatelskich". Tyle że to prawo zbyt często staje się polem działania dla grup, no właśnie.


Cytat:Ta, jasne. Dodatkowo każdy lewak wierzy, że walczy z faszyzmem, a wtedy wszystkie chwyty dozwolone.

No dobra, "zgodnie z zeznaniami przed sądem", powinienem był napisać.

Cytat:Gdyby Kyle był na amoku to by strzelał do ludzi, a nie uciekał przed nimi.

Albo zmieniał pozycję?

Cytat:Zaczęli powstrzymywać go jeszcze zanim kogoś zabił i wtedy kiedy uciekał przed nimi. A zabił tylko ich kiedy go dopadli kiedy leżał na ziemi. To ja mogę w sumie każdemu na ulicy jebnąć, bo może w każdej chwili stać się aktywnym gwałcicielem.

Zeby ta metafora miała jakiś sens, to musiałbyś być goniony przez bandę feminazistek, nieumyślnie zgwałcić jedną, a potem przy dalszej ucieczce zgwałcić kolejną i zmolestować trzecią. Ale nie da się nieumyślnie lub przypadkowo zgwałcić (choć wielu oskarżanych tak twierdzi).

Cytat:Serio. Ja żem cywilizacja śmierci - popieranie aborcji i eutanazji to coś co czyni mnie lewakiem w oczach konserwatystów.

Jesteś ateistą, to powinno starczać.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Czyli radykalizujesz się i śnisz mokre sny o bezwarunkowej kapitulacji "prawactwa". Załóżmy więc, że faktycznie, symetryści poznikali jakoś i na widoku zostali sami radykałowie,
To zupełnie nie tak. Po pierwsze określenie „symetrysta” jest czysto pejoratywne. Symetrysta to jest taki ktoś, kto jak Adam zamorduje ze szczególnym okrucieństwem, to musi dodać „ale przecież Bartek pierdnął kiedyś przy stole”. Symetryzm polega na doszukiwaniu się symetrii na siłę, tam gdzie jej nie ma. Np. Sasin przewalił miliony… ale Nowak nie zgłosił zegarka. PiS morduje Polaków… ale Tusk przekroczył prędkość. Rząd ośmiesza Polskę na każdym kroku… ale Komorowski kiedyś stanął śmiesznie na postumencie.

Po drugie „prawactwo” to nie jest po prostu prawica. „Prawactwo” nie jest konserwatywne. Jest reakcyjne. Dla ludzi spoza bańki, w której siedzisz, prawa LGBT, potępienie rasizmu, czy prawa kobiet są czymś oczywistym. Czymś, czego się nie kwestionuje. W „prawackiej” bańce dyskutuje się koncepcje TERFizmu, „realizmu rasowego”, czy incelizmu. No niestety, ale ta bańka musi bezwarunkowo skapitulować. I problemem nie jest radykalizm innych.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Tępym? Dla mnie zawsze będziesz najostrzejszym chujem tego forum. Bez urazy.

E tam. Ostrzejsze chuje są tu Uśmiech Ale nie czas i miejsce na smyranie się po smyradełkach.

bert04 napisał(a): No właśnie, jak wczytuję się w tę historię, to on próbował się ustawić jako obrońca tego i owego, ale go wyrzucano. Nikt nie chciał mieć jakiegoś samotnego wilka na parkingu. Z drugiej strony, były też mniej lub bardziej zorganizowane grupy samozwańczych obrońców, więc nie jest tak jak pisałem, że Kyle był tam tylko jeden sam. Był sam, bo się w żadną grupę nie załapał.

Ogólnie ile byśmy się w tą historię nie wczytywali, to i tak nie mamy wglądu do tego wszystkiego do czego wgląd miał sąd. A że macki Kaczyńskiego i Ziobry nie sięgają do amerykańskiego sądownictwa i praworządności, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko zaufać wyrokowi.

bert04 napisał(a): Tu dochodzimy do obrazku, jak to wspaniale jest żyć w kraju z powszechnym dostępem do broni palnej. Ktoś strzelił w powietrze (ponoć), więc ktoś inny wpakował cztery kule w faceta z reklamówką.

Ogólnie pakowanie się w środek zamieszek i czynny w nich udział nie jest najlepszym pomysłem na spędzanie swojego wolnego czasu. Wszyscy którzy tam byli mogą być sami sobie winni. Bez broni palnej też mogło się to zdarzyć.

bert04 napisał(a): A KKK miało na początku bronić wdów i sierot. Serio, bez sarkazmu.

Na początku też państwo polskie Polacy chcieli mieć, żeby ich państwo rosyjskie i niemieckie nie gnębiło. No i spoko, tylko szkoda, że teraz nasze własne państwo gnębi nas samych.

Wszystko ulega wypaczeniu. Wszystko.

"Kościół niszczy wiarę
Media niszczą informacje
Politycy niszczą wolność
Szkoły niszczą wiedzę
Sądy niszczą sprawiedliwość
Lekarze niszczą zdrowie"

bert04 napisał(a): Jesteś ateistą, to powinno starczać.

No. A dla lewactwa jestem już faszystą, bo jestem przeciwko socjalizmowi, tolerancyjnej, cenzurującej politpoprawności i nie podniecam się Margotami i tym co oni sami o sobie uważają.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Wracając do pozytywnych wiadomości:

https://www.prawo.pl/prawo/pegazus-izral...11996.html

"Polska, wraz z Węgrami i 63. innymi państwami, została wykreślona przez Izrael z listy państw, którym można sprzedawać oprogramowanie służące do inwigilacji. Zostały one uznawane za "reżimy autokratyczne". Tym samym izraelska firma nie będzie mogła oferować polskim władzom systemu szpiegującego Pegasus i związanych z nim usług."


Znając życie pisowskie służby pewnie już pegasusa mają aby szpiegować polityków opozycji i osoby niewygodne. Ale utrudnienie im dostępu do niego to z pewnością pozytywna wiadomość
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Znając życie, pisowskie służby pewnie już pegasusa mają aby szpiegować polityków opozycji i osoby niewygodne. Ale utrudnienie im dostępu do niego to z pewnością pozytywna wiadomość

Ale żeby kogoś szpiegować Pegasusem, trzeba wyłożyć marne 100.000 USD na jedną licencję (czyli jednego 'łebka').
Tanio nie jest ale kto bogatemu zabroni.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
https://www.focus.pl/artykul/ten-bojler-...1108040006

Cytat:Hiszpański wynalazek pozwala wykorzystać niemal całą energię z ogniw słonecznych
Instalacja składa się z ogniw fotowoltaicznych podłączonych do tradycyjnego bojlera, który może ogrzać wodę do 80 stopni Celsjusza. Sprawność urządzenia wyniosła ponad 95 proc., co oznacza, że mniej niż 5 proc. energii jest tracone.



Co jest w tym więc przełomowego, może ktoś zapytać? Przecież elektryczny bojler można podłączyć do instalacji fotowoltaicznej. Hiszpański wynalazek nie wymaga instalacji fotowoltaicznej o dużej mocy, falownika przetwarzającego prąd stały na zmienny, baterii ani podłączenia do sieci (te dwa ostatnie elementy zapewniają energię, gdy jest pochmurno).

Standardowy bojler zasilający jednorodzinny dom potrzebuje zwykle trzech przeciętnych paneli, które będą produkować około 1500 watów (1,5 kW). Trzeba je też podłączyć do falownika. Dopiero wtedy można myśleć o podłączeniu bojlera do domowej sieci.

Hiszpański bojler jest prosty i działa nawet wtedy, gdy jest pochmurno
W hiszpańskim urządzeniu prąd z panelu jest przetwarzany przez skonstruowany przez badaczy układ elektroniczny, który zapewnia ogrzewanie wody nawet przy niewielkim napięciu, czyli gdy jest na przykład pochmurno. W tym wypadku układ elektroniczny pozwala wykorzystać napięcie z paneli od wschodu do zachodu słońca.

Po drugie, hiszpańskie urządzenie jest tańsze niż kupno paneli zasilających cały dom, falownika i bojlera. Po trzecie jest proste, ponieważ wymaga tylko podłączenia panelu kablem do skrzynki z elektroniką, a drugim – bojlera ze skrzynką. Jest kompletnym rozwiązaniem technicznym.

Urządzenie jest na razie w fazie eksperymentów, ale badacze mają nadzieję, że niebawem uda się je zacząć produkować i sprzedawać. Planują także sterowanie za pomocą algorytmów uczenia maszynowego. Pozwoliłoby to bojlerowi na „uczenie się”, kiedy potrzebujemy więcej gorącej wody i odpowiednie dostosowanie jej podgrzewania.

Jak dla mnie bomba. Wysoka sprawność, brak konieczności dużego nasłonecznienia i w dodatku taniocha w produkcji. Jak będzie dobra cena to ja to biere...
Sebastian Flak
Odpowiedz
Wygląda na to, że nowy wariant Covida jest bardziej zaraźliwy, ale dużo lżej się go przechodzi:

https://www.samrc.ac.za/news/tshwane-dis...y-features

Pewnie się już go nie pozbędziemy, ale jak się zrobi "łagodny" jak grypa, to będzie spoko.
Odpowiedz
Gawain napisał(a): https://www.focus.pl/artykul/ten-bojler-...1108040006

Cytat:Hiszpański wynalazek pozwala wykorzystać niemal całą energię z ogniw słonecznych
Instalacja składa się z ogniw fotowoltaicznych podłączonych do tradycyjnego bojlera, który może ogrzać wodę do 80 stopni Celsjusza. Sprawność urządzenia wyniosła ponad 95 proc., co oznacza, że mniej niż 5 proc. energii jest tracone.

To jakiś fejk - jak instalacja FV o sprawności max. 25% może mieć sprawność 95%?
Byłoby to prawdopodobne, gdyby chodziło o kolektory słoneczne ale to zupełnie inna parafia.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Gawain napisał(a): https://www.focus.pl/artykul/ten-bojler-...1108040006

Cytat:Hiszpański wynalazek pozwala wykorzystać niemal całą energię z ogniw słonecznych
Instalacja składa się z ogniw fotowoltaicznych podłączonych do tradycyjnego bojlera, który może ogrzać wodę do 80 stopni Celsjusza. Sprawność urządzenia wyniosła ponad 95 proc., co oznacza, że mniej niż 5 proc. energii jest tracone.

To jakiś fejk - jak instalacja FV o sprawności max. 25% może mieć sprawność 95%?
Byłoby to prawdopodobne, gdyby chodziło o kolektory słoneczne ale to zupełnie inna parafia.

To chyba chodzi o sprawność układu a nie samych paneli. Prąd od razu zamieniany jest w ciepło ogrzewające wodę, a nie najpierw produkuje się prąd, potem odpowiednio przetwarza żeby na wyjściu było 230V i dopiero potem podłącza się co się chce w tym bojler i grzałki. Tu od razu elektrony lecą do grzałki z termostatem i niezależnie od napięcia po prostu grzeje "ruską grzałką" z kabla i żyletki Oczko No i w takim wypadku wystarczy cokolwiek mocniejszego od księżyca a woda użytkowa jest ogrzana. Genialne, banalnie proste i można wiecznie użytkować panele, bo straty że starzenia się to najwyżej różnice w czasie nagrzewania się wody. I to raczej niewielkie. Kolektory mają straty ciepła na przesyle a ograniczona powierzchnia i hydraulika nagrzeją określoną ilość. Tu problemy się redukują. A że ceny paneli spadają... No cóż. Jak se w końcu zacznę remont to za maks 5 lat zostanę energetycznym bretharianinem. Tanio, efektywnie, genialnie.
Odpowiedz
Gawain napisał(a): To chyba chodzi o sprawność układu a nie samych paneli. Prąd od razu zamieniany jest w ciepło ogrzewające wodę, a nie najpierw produkuje się prąd, potem odpowiednio przetwarza żeby na wyjściu było 230V i dopiero potem podłącza się co się chce w tym bojler i grzałki. Tu od razu elektrony lecą do grzałki z termostatem i niezależnie od napięcia po prostu grzeje "ruską grzałką" z kabla i żyletki Oczko No i w takim wypadku wystarczy cokolwiek mocniejszego od księżyca a woda użytkowa jest ogrzana. Genialne, banalnie proste i można wiecznie użytkować panele, bo straty że starzenia się to najwyżej różnice w czasie nagrzewania się wody. I to raczej niewielkie.

Wybacz, ale fakt że kabel się grzeje od przepływu samego prądu, mimo że jego rezystancja to miliomy, jest znany od czasu sformułowania prawa Ohma. Ten "wynalazek" jest dziwaczny, zachwyty nad nim jeszcze dziwniejsze. Może przeczytam artykuł kilka razy, a wtedy dostrzegę co tak naprawdę odkryto. Może chodzi o jakiś "rewolucyjny" sposób (algorytm, metoda) "zarządzania" panelami wraz z ich starzeniem się, czyli jak wykryć, że się starzeją i jak to, nie wiem hmm..., skompensować, zminimalizować straty, czy takie cóś...

Przetwarzanie napięcia stałego na zmienne 230V, czy jeszcze wyższe (ale raczej nie w domach), jest czasem generującą straty paranoją, a czasem jest korzystne, bo większe napięcie, to mniejsze prądy, mniejsze średnice kabli - wszystko zależy od zastosowania, czyli odległości od paneli do odbiorników, rodzaju odbiorników itp.

Ze dwadzieścia lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej opisywał ktoś jak zrobił sobie taki bojler - po prostu zastosował niskonapięciowe grzałki, grzał wodę energią elektryczną bezpośrednio z paneli słonecznych na krótkich kablach, do tego sterowanie itp. - hulało i grzało - i co, odmówiłbyś mu wtedy genialności? Chyba nawet do n-tej potęgi, bo wtedy statystyczny Polak baterie słoneczne widział co najwyżej w kalkulatorach.
Odpowiedz
Gawain napisał(a): To chyba chodzi o sprawność układu a nie samych paneli. Prąd od razu zamieniany jest w ciepło ogrzewające wodę, a nie najpierw produkuje się prąd, potem odpowiednio przetwarza żeby na wyjściu było 230V i dopiero potem podłącza się co się chce w tym bojler i grzałki. Tu od razu elektrony lecą do grzałki z termostatem i niezależnie od napięcia po prostu grzeje "ruską grzałką" z kabla i żyletki Oczko No i w takim wypadku wystarczy cokolwiek mocniejszego od księżyca a woda użytkowa jest ogrzana. Genialne, banalnie proste i można wiecznie użytkować panele, bo straty że starzenia się to najwyżej różnice w czasie nagrzewania się wody. I to raczej niewielkie. Kolektory mają straty ciepła na przesyle a ograniczona powierzchnia i hydraulika nagrzeją określoną ilość. Tu problemy się redukują. A że ceny paneli spadają... No cóż. Jak se w końcu zacznę remont to za maks 5 lat zostanę energetycznym bretharianinem. Tanio, efektywnie, genialnie.

Sprawność nowoczesnych falowników, to ok. 90% (a grzałki z definicji mają 100% sprawność) więc nie rozumiem, co w tym takiego rewolucyjnego.
Liczy się łączna sprawność od A do Ż, i ta w przypadku FV na razie nie przekracza 20%.
Nawet najprostsza instalacja kolektorowa dedykowana do grzania wody bije ten przełomowy wynalazek 4 krotnie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Rowerex napisał(a): Ze dwadzieścia lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej opisywał ktoś jak zrobił sobie taki bojler - po prostu zastosował niskonapięciowe grzałki, grzał wodę energią elektryczną bezpośrednio z paneli słonecznych na krótkich kablach, do tego sterowanie itp. - hulało i grzało - i co, odmówiłbyś mu wtedy genialności? Chyba nawet do n-tej potęgi, bo wtedy statystyczny Polak baterie słoneczne widział co najwyżej w kalkulatorach.

A skąd. Ja takim rozwiązaniom brawa biję. Niezależnie od wszystkiego, tanim kosztem ma gorącą wodę użytkową. I o to chodzi.

Sofeicz napisał(a):
Gawain napisał(a): To chyba chodzi o sprawność układu a nie samych paneli. Prąd od razu zamieniany jest w ciepło ogrzewające wodę, a nie najpierw produkuje się prąd, potem odpowiednio przetwarza żeby na wyjściu było 230V i dopiero potem podłącza się co się chce w tym bojler i grzałki. Tu od razu elektrony lecą do grzałki z termostatem i niezależnie od napięcia po prostu grzeje "ruską grzałką" z kabla i żyletki Oczko No i w takim wypadku wystarczy cokolwiek mocniejszego od księżyca a woda użytkowa jest ogrzana. Genialne, banalnie proste i można wiecznie użytkować panele, bo straty że starzenia się to najwyżej różnice w czasie nagrzewania się wody. I to raczej niewielkie. Kolektory mają straty ciepła na przesyle a ograniczona powierzchnia i hydraulika nagrzeją określoną ilość. Tu problemy się redukują. A że ceny paneli spadają... No cóż. Jak se w końcu zacznę remont to za maks 5 lat zostanę energetycznym bretharianinem. Tanio, efektywnie, genialnie.

Sprawność nowoczesnych falowników, to ok. 90% (a grzałki z definicji mają 100% sprawność) więc nie rozumiem, co w tym takiego rewolucyjnego.
Liczy się łączna sprawność od A do Ż, i ta w przypadku FV na razie nie przekracza 20%.
Nawet najprostsza instalacja kolektorowa dedykowana do grzania wody bije ten przełomowy wynalazek 4 krotnie.

Chyba w lecie. Zimą, również w Hiszpanii efektywność układu spada.

Cytat:Praca kolektora w systemie całorocznym


Jednym z kluczowych założeń warunkujących pracę kolektora w półroczu zimowym jest jego izolacja, zarówno w znaczeniu konstrukcyjnym samego układu, jak również orurowania rozprowadzającego czynnik. Najlepszą termoizolację uzyskamy montując system w połaci dachu minimalizując tym samym powierzchnię chłodzącą w postaci tylnej obudowy. Kolejnym wymiarem jest kwestia budowy. I tu zdecydowany prym wiodą kolektory próżniowe, gdyż właśnie owa próżnia jest najlepszym izolatorem. Przyjmuje się, że im większa średnica rurek kolektora tym mniejsze straty ciepła. W zwiększeniu wydajności pomogą również tzw. zwierciadła liniowe odpowiedzialne za kierowanie promieni słonecznych w stronę kolektora. Jednak wadą kolektorów próżniowych jest konieczność osiągnięcia dość wysokiej temperatury czynnika (ok.25oC), który jest konieczny do rozpoczęcia pracy kolektora oraz fakt, iż kolektory rurowe nie mogą być odśnieżane. Pomimo że wersja rurowa kolektora pochłania również promieniowanie rozproszone (kolektory płaskie wykorzystują jedynie promieniowanie bezpośrednie, którego jest bardzo mało w okresie od września do kwietnia) to jednak w czasie zimowych pochmurnych dni jest to znacznie utrudnione.

A panele produkują co najwyżej mniej prądu, w dupie mając temperaturę czynnika, hydrauliczne elementy układu, konieczność izolowania rur i całego tego majdanu związanego z grzaniem cieczy. Patent jest prosty. Panel, skrzynka, grzałka. I wuala. Można w dzień ogrzewać duże ilości wody, nie tylko użytkowej, ale też takej do ogrzewania domu. A lepsze panele zapewnią to nawet nam.
Sebastian Flak
Odpowiedz
W końcu ktoś się wk.. i zrobił co należy.


Cytat:Szef WTA Steve Simon poinformował, że w najbliższym sezonie nie odbędą się turnieje w Chinach i Hongkongu.
Ta decyzja ma związek ze sprawą Shuai Peng, która według Simona może być zastraszana i pozbawiona wolności.
- Przywódcy Chin nie zostawili WTA żadnego wyboru - przekonuje.


I tak trzymać!
Szkoda, że tylko władze WTA mają 'jaja' (albo macice), a cała reszta udaje, że deszcz pada.
Czas chyba skończyć z promowaniem sportowym zbójeckich państw typu Chiny, Rosja, Szejkolandia.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
"Kościół niszczy wiarę"

Ateistów.pl? LOL
Odpowiedz
Pearl Jam napisał(a): "Kościół niszczy wiarę"

Ateistów.pl? LOL

Teistów. Kościół zachowuje się tak że obrzydza ludziom wiarę. Razem z PiSem tworzą mega sprawny duet przyśpieszający proces laicyzacji. Możesz sobie lolować, to nic nie zmieni.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Moją zniczczył do cna - wszystko się zgadza Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości