[Fanuel]

A zanim pójść może Baćka...

- Ukraina może przeprowadzić uderzenie prewencyjne na Białoruś, jeśli taka będzie decyzja naczelnego dowódcy - przekazał sekretarz Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Aleksiej Daniłow.

To się ciekawie robi.

Zwłaszcza jak się obejrzy wideo dnia.

Gdzie Baćka publicznie występuje z mapą inwazji.

I się zastanawiam czy to są kuźwa groźby, czy może celowa podpucha czy może wreszcie próba pozbycia się Putina poprzez ujawnianie planowanych ruchów wojsk... Trzeba mieć chyba mózg elektronowy.

[Iselin]

Mam nadzieję, że to prawda:
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C10...elic-zabic

[Fanuel]

Mam nadzieję, że to prawda:
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C10...elic-zabic

Podobno dane pochodzą z ukraińskiego wywiadu, który stan wyniszczenia jednostki poznał od rosyjskich dowódców niechcących wojny. W każdym razie oficjalnie to przyznają sami Ukraińcy. Brak natarcia na Kijów i ciągłe problemy producenta ropy z paliwem sprawiają, że coś może być na rzeczy z sabotażem. To aż nieprawdopodobne. W dodatku selektywne wybijanie doborowych jednostek dziwi mnie strasznie. Jakby Ukraińcy mieli fenomenalne rozpoznanie. Stawiałem na amerykańskie, ale już nie jestem pewien.

[lumberjack]

Boris Johnson spotkał się z dziennikarzami, a konferencja prasowa przyjęła niespodziewany obrót, gdy głos zabrała Daria Kaleniuk. To współzałożycielka organizacji pozarządowej Centrum Akcji Antykorupcyjnej. Wygłosiła długie oświadczenie, podczas którego błagała Zachód o wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą.

— Mówi pan o stoicyzmie Ukraińców, ale ukraińskie kobiety i ukraińskie dzieci są w głębokim strachu z powodu bomb i pocisków, które spadają z nieba, a Ukraińcy rozpaczliwie proszą Zachód o ochronę naszego nieba — mówiła Kaleniuk.

— Widzimy odpowiedź, że wywoła to trzecią wojnę światową, ale jaka jest alternatywa, panie premierze? — pytała aktywistka, gdy Boris Johnson nerwowo jej potakiwał, robiąc też notatki.

— Mamy tu samoloty. Mamy system obrony powietrznej w Polsce, w Rumunii. NATO ma obronę powietrzną. Przynajmniej ta obrona powietrzna osłaniałaby zachodnią Ukrainę. Żeby te dzieci i kobiety mogły dojść do granicy — tłumaczyła.

W dalszej części swojego wystąpienia przypomniała, że Wielka Brytania gwarantowała Ukrainie suwerenność i integralność terytorialną w ramach porozumienia budapeszteńskiego.

— Przyjeżdżasz do Polski, nie jedziesz do Kijowa, do Lwowa, bo się boisz — mówiła. Dodała, że NATO obawia się III wojny światowej, ale "ona już się zaczęła".

— Mówisz o kolejnych sankcjach, premierze, ale Roman Abramowicz [jeden z rosyjskich oligarchów — red.] nie jest objęty sankcjami. Jest w Londynie. Jego dzieci nie są bombardowane, jego dzieci są w Londynie — kontynuowała, wyraźnie wzburzona, będąc na granicy płaczu.

Nagranie błyskawicznie rozniosło się po mediach społecznościowych i zrobiło duże wrażenie na wielu brytyjskich dziennikarzach.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...n,79cfc278

W punkt. Ona dobrze mówi. Ja bym poszedł jeszcze dalej, ale może zaślepiają mnie emocje i nienawiść do ruskich. Bo ja to jestem za tym żeby iść za ciosem i zgasić zacofaną armię putlera jak starego peta. Pokazali, że są słabi. Mit potężnej armii radzieckiej prysł. Trzeba dać jakieś wsparcie Ukraińcom. Ruscy stosowali wojnę hybrydową. Kiedy atakowali Krym to nie była armia ruska tylko zielone ludziki, "ochotnicy i cywile wyposażeni w sprzęt ze sklepów survivalowych". Może teraz armia NATO powinna na nich pójść bez swoich pagonów i innych odznaczeń. Jako ochotnicy. Albo niech NATO zwolni swoje wojska z roboty, które od razu zaczęłyby działać w ramach ochotniczych batalionów Ukrainy. Trza by coś wykombinować aby nie było oficjalnego starcia NATO z Rosją i III WS, a żeby jednak mimo wszystko Rosja dostała wpierdol od wojsk natowskich.

[Sofeicz]

BMoże teraz armia NATO powinna na nich pójść bez swoich pagonów i innych odznaczeń. Jako ochotnicy. Albo niech NATO zwolni swoje wojska z roboty, które od razu zaczęłyby działać w ramach ochotniczych batalionów Ukrainy. Trza by coś wykombinować aby nie było oficjalnego starcia NATO z Rosją i III WS, a żeby jednak mimo wszystko Rosja dostała wpierdol od wojsk natowskich.

Ale przecież już tam jedzie Rutkowski ze swoimi gladiatorami - pogonią kacapów aż na sybir.

[bert04]

https://www.instagram.com/reel/Cakn5bfNV...=copy_link

Nie sprawdzone. Na filmie w środku Rosji na stacji benzynowej zhackowane saturatory wypisują antyputinowskie hasła.

[Dwa Litry Wody]

Gawain

Nie jestem pesymistą w tym względzie. Wbrew pozorom nie walczy sama Ukraina. Amerykańskie rozpoznanie i te tony sprzętu z całego świata, plus przeszkolenie Ukraińców i lata podjazdowej walki w Donbasie sprawiły, że mają solidnego rekruta a Zachód jest gotowy walczyć do ostatniego Ukraińca.

Pesymistą byłem jeszcze dzisiaj rano. Jednak po przeczytaniu tego wpisu skłaniam się do ostrożnego optymizmu. Jeżeli faktycznie tak wygląda w praktyce rosyjskie dowodzenie, to przy obecnej skali sankcji, Rosja zwyczajnie zbankrutuje zanim zdąży skoncentrować i rzucić na front siły zdolne do rozprawienia się z Ukrainą w stylu II wojny czeczeńskiej. Na rozwiązanie problemów z łącznością i dowodzeniem jakie wskazuje zlinkowany przeze mnie tekst potrzeba bowiem lat, a nie dni i tygodni. Poza tym, jeżeli nastroje wśród rosyjskich elit wyglądają tak jak opisuje to Rzeczpospolita, a Putin faktycznie izoluje się od otoczenia, to może jednak przewrót nie jest wcale aż tak mało prawdopodobny, jak mogłoby się to jeszcze kilka dni temu wydawać…
Zresztą, mam nawet pomysł jak taki pucz mógłby wyglądać. Pod pozorem rzekomego amerykańskiego ataku nuklearnego który ma nastąpić w ciągu kilku minut, Putin, wraz ze swoim najbliższymi współpracownikami zostałby ewakuowany do podziemnego schronu atomowego. Na miejscu, zdążyłby jeszcze wydać rozkaz odpalenia rosyjskich głowic (którego rzecz jasna nikt naprawdę by nie wykonał), po czym zostałby poinformowany, że świat pogrążył się w atomowej apokalipsie. W kolejnych dniach urywałaby się łączność z powierzchnią, zaś ostatnie spływające meldunki wykluczałby możliwość bezpiecznego opuszczenia schronu przez co najmniej 25 lat. I tak oto, niczego nieświadomi Putin i jego zausznicy zostaliby skazani na dożywocie w podziemnej celi o wodzie i wojskowych racjach żywnościowych (najlepiej tych co się przeterminowały w 2015). Oczywiście schron byłby opleciony siecią skrzętnie ukrytych kamer i mikrofonów, tak by każdy mógł sobie na jutjubie codziennie podglądać jak niedawna rosyjska wierchuszka znosi izolację od świata i własne towarzystwo. Tak przeprowadzony pucz rozwiązywałby nie tylko problem wskazania i surowego ukarania winnych ukraińskiego blamażu, ale i pozwoliłby Rosji wymigać się od konieczności wydawania swojego prezydenta przed jakikolwiek międzynarodowy trybunał. A i streaming z takiego kanału przyniósłby zapewne niemałe dochody

DziadBorowy

Dlatego też jak patrzę na tą ogólnonarodową masturbację pod tytułem "Polacy są wspaniali bo pomagają Ukraińcom" mam ambiwalentne uczucia bo wciąż nie przeszedł mi kac moralny spowodowany tym w jaki sposób rozwiązaliśmy kwestię kilkunastu tysięcy migrantów podesłanych tu przez białoruskiego kartofla.

Ja tam się cieszę, że przynajmniej teraz zachowujemy się jak należy. Ale jak sobie przypomnę te akcje z wywożeniem dzieci do lasów, czy chełpienie się pushbackami, uczucie dysonansu pozostaje ogromne. Zresztą, być może to co dziś robimy bardziej wynika z naszej nienawiści do Rosji, niż z miłości do „tożsamych kulturowo” Ukraińców.
Tak czy inaczej problem takiego rozdwojenia jaźni jest podobno szerszy i dotyczy całego Zachodu. Polecam do przeczytania - ‘Double standards’: Western coverage of Ukraine war criticised

Lumberjack

Ja bym tam wjechał polskimi wojskami niezależnie od tego co zrobi NATO. […]
"Aby się bronić, potrzebna jest gotowość na śmierć, a mało jest tej gotowości w społeczeństwie wychowanym w kulcie dobrobytu. Pozostają tylko ustępstwa, odwlekanie i zdrady".
Aleksander Sołżenicyn

Jeżeli naprawdę uważasz, że Polacy powinni walczyć obecnie na Ukrainie, to zamiast chować się za Kapitana Państwo (którym podobno pogardzasz) i cytować  Sołżenicyna po prostu spakuj się i tam pojedź. Z Rzeszowa nie masz daleko, a ochotników Ukraińcy puszczają bez wizy.

Trza by coś wykombinować aby nie było oficjalnego starcia NATO z Rosją i III WS, a żeby jednak mimo wszystko Rosja dostała wpierdol od wojsk natowskich.

Lumber, na litość boską, przecież to się cały czas dzieje. Kto niby szkolił ukraińską armię? Kto dostarczył i dostarcza jej broni, sprzętu i danych wywiadowczych? Kto pozwala jechać na Ukrainę „ochotnikom”? Kto dusi Ruskich sankcjami?

[E.T.]

Ja tam się cieszę, że przynajmniej teraz zachowujemy się jak należy. Ale jak sobie przypomnę te akcje z wywożeniem dzieci do lasów, czy chełpienie się pushbackami, uczucie dysonansu pozostaje ogromne. Zresztą, być może to co dziś robimy bardziej wynika z naszej nienawiści do Rosji, niż z miłości do „tożsamych kulturowo” Ukraińców.

Gorzej, że już teraz obrazkami śniadych twarzy przekraczających granicę polsko-ukraińską udaje się wielu nastawić negatywnie do zaangażowania Polski po stronie ofiary napaści putinowskiej gówno-armii. Ruski jednak nieźle przygotowały grunt pod tę wojnę, prowadząc propagandowo-dywersyjne działania w Polsce, wspierając wszystko co nacjonalistyczne i ksenofobiczne. Latami Putinowska machina urabiała Zachód.

Oby jednak nie dość skutecznie.

[ErgoProxy]

Panowie, ja bym jednak prosil, zeby nie rozgrzewac tego plemiennego sporu, poki rakiety za granica leca. Smuta to winna byc w Rosji, kiedy sie juz wykrwawi i wyglodzi, i kiedy trzeba bedzie brac jej glowice atomowe pod miezdunarodna straz. U nas niech bedzie jakas solidarnosc polsko-polska, ja o to apeluje, do kurwy nedzy.

[Fanuel]

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...n,79cfc278

W punkt. Ona dobrze mówi. Ja bym poszedł jeszcze dalej, ale może zaślepiają mnie emocje i nienawiść do ruskich. Bo ja to jestem za tym żeby iść za ciosem i zgasić zacofaną armię putlera jak starego peta.

Ale to już się dzieje. to co powiem jest cyniczne, ale stawiam głowę, że prawdziwe. Wszyscy brali od jakiegoś czasu możliwość jakiejś ruskiej agresji, stąd badanie flanki NATO, wojny informacyjne, zbieranie hajsu i inne takie i czy ktoś coś zrobił? No zrobił. Okazuje się, że sama Gwardia Narodowa taki wpierdol taktyczny spuszcza Ruskim. To nie są nawet główne siły, to nie jest też wypoczęta rezerwa. Sami się tego nie nauczyli. Sprzęt?



I co się dzieje zaraz po największych politycznych zwycięstwach? Putin napierdala cywili. Dlaczego? Bo chce złamać opór, wywołać panikę i pozajmować punkty na mapie, żeby nie wyszło, że utopił kraj i przejebał wojnę. Chce narobić strat, jak największych, żeby jak największym wysiłkiem odbudować to co miał zająć. A razem z tym ratuje także siebie. Sądzisz, że jego to powstrzyma? Że nagle stwierdzi, że zrezygnuje z jedynej broni jaką może wygrać cokolwiek czyli ze strachu? Nie. Przegrał jak do tej pory nikt przed nim. To co zaserwował Rosji to gorzej niż Wielka Smuta. I zabrzmi to cynicznie ale ofiary są liczone na dni. Dzięki temu co zrobił Zachód tej wojny nie da się Rosji wygrać. Nie ma nawet takiej możliwości. A dni Putina są policzone. Rubel nie będzie za parę dni nic warty. Anormalne zakupy spustoszą sklepy ze wszystkim. Za kolejnych kilka pokończą się biednym zapasy. Potem rozgoryczenie i strach zaczną nękać Rosjan. A oblężenie, wzięcie głodem miast będzie dla Putina ostatnim celem żeby nie upaść tak druzgocąco jak kraj. Naciski na Chiny sprawią, że aby uniknąć zwarcia i sankcji za wspieranie bandyty sami zaczną współpracować z ważniejszym dla nich Zachodem. Putin zostanie absolutnie sam. A każdego dnia, wyliczonego na wykrwawianie Rosji, umierać będą cywile. Aż do błyskawicznego zwycięstwa. Które będzie trwać całe dni pełne ofiar. Wszystko w imię tego, żeby tych ofiar nie było więcej.

Pokazali, że są słabi. Mit potężnej armii radzieckiej prysł. Trzeba dać jakieś wsparcie Ukraińcom.

No i dają. Sprzęt, rozpoznanie, dane wywiadowcze, super łączność i Legię Cudoziemską. Dają sankcje, które już zrujnowały Rosję. Zabrali im zabawki i kurki. I sprawili, że tej wojny nie wygrają choćby cały Kijów i Charków z ziemią zrównali.

Ruscy stosowali wojnę hybrydową. Kiedy atakowali Krym to nie była armia ruska tylko zielone ludziki, "ochotnicy i cywile wyposażeni w sprzęt ze sklepów survivalowych". Może teraz armia NATO powinna na nich pójść bez swoich pagonów i innych odznaczeń. Jako ochotnicy. Albo niech NATO zwolni swoje wojska z roboty, które od razu zaczęłyby działać w ramach ochotniczych batalionów Ukrainy. Trza by coś wykombinować aby nie było oficjalnego starcia NATO z Rosją i III WS, a żeby jednak mimo wszystko Rosja dostała wpierdol od wojsk natowskich.

Ale Ukrainie nie brak rekrutów, walczących wierniej o swój kraj niż NATO. Brak im sprzętu. Muszą go dostać i nauczyć się wykorzystywać. Ta wojna kosztowała Putina już więcej niż 1/3 tego co miał. Aby tylko aprowizacja dochodziła.

BTW.

19:29
Przypomnijmy: – Operacja specjalna, która miała być przeprowadzona bezpośrednio przez kadyrowców w celu wyeliminowania naszego prezydenta, jest nam dziś w pełni znana. Mogę powiedzieć, że otrzymaliśmy informacje od przedstawicieli FSB, którzy nie mają ochoty brać udziału w tej krwawej wojnie. Dzięki temu elitarna grupa Kadyrowa, która przybyła tutaj, by zlikwidować naszego prezydenta, została zabita – powiedział Aleksiej Daniłow.

Jeżeli to prawda to Putler już jest trupem. Jeżeli dezinformacja to z jego paranoją może zacząć polowania i też już jest trupem. A ludzie w Petersburgu wciąż strajkują...

[lumberjack]

to zamiast chować się za Kapitana Państwo (którym podobno pogardzasz)

Ale ja jestem tchórzem i bym się w gacie zesroł, a Kapitan Państwo jak już zabiera pieniądze na takich dzielnych co mają chronić i nie srają przy tym w gacie, to mogłoby się do czegoś przydać. Ja niestety nie dysponuję samolotami, które ochroniłyby Ukraińców przed przewagą ruskich w powietrzu.

Lumber, na litość boską, przecież to się cały czas dzieje. Kto niby szkolił ukraińską armię? Kto dostarczył i dostarcza jej broni, sprzętu i danych wywiadowczych? Kto pozwala jechać na Ukrainę „ochotnikom”? Kto dusi Ruskich sankcjami?

Ok, no i git, ale można by zrobić coś więcej. To o co prosiła tamta Ukrainka.

Tak czy inaczej problem takiego rozdwojenia jaźni jest podobno szerszy i dotyczy całego Zachodu. Polecam do przeczytania - ‘Double standards’: Western coverage of Ukraine war criticised

A nad czym tu się rozwodzić? Co w tym odkrywczego? To jest prawda, a przyczyna jest prosta - egoizm - nie obchodzi nas zbyt wiele co się dzieje na jakimś wypizdowie. Tak samo twoje dziecko cię obchodzi bardziej niż cudze. Czy to są podwójne standardy? Czy każdym dzieckiem mamy się przejmować jak własnym? Nie starczyłoby na to sił, pieniędzy i czasu.

Nie chcę przez to umniejszać tragedii w innych częściach świata. Każda śmierć dziecka jest straszna. Ta w Iraku też. Ale ta wojna na Ukrainie bardziej nas boli, bo dzieje się blisko nas.

Zresztą, być może to co dziś robimy bardziej wynika z naszej nienawiści do Rosji, niż z miłości do „tożsamych kulturowo” Ukraińców.

Ani z nienawiści ani z miłości. Z szacunku i z podziwu dla odwagi i bohaterstwa Ukraińców. I z empatii wobec czyjegoś nieszczęścia - chyba logiczne, że bardziej się zaangażujesz w coś co cię praktycznie prawie że bezpośrednio dotyczy, co jest naoczne i namacalne niż w coś dla ciebie abstrakcyjnego na drugim końcu świata...

[Fanuel]

Lumber, nie narzekaj tylko patrz:

https://wyborcza.pl/7,82983,28167017,put...e-czy.html

Są potężne sankcje świata Zachodu, one postawiły gospodarkę Rosji na skraju bankructwa i ta narracja do społeczeństwa rosyjskiego na pewno dociera - to na Putinie musiało zrobić wrażenie. Jakie mogą być tego konsekwencje?
- Tak, Zachód podjął szersze i głębsze sankcje, niż się spodziewałem, mówiąc szczerze. Myślałem, że na Swifcie się skończy, a tu sankcjami objęto bank centralny Rosji. Wytłumaczę, na czym to polega: Putin sądził, że ma taki fundusz wojenny w wysokości 630 mld dolarów w obcych walutach i złocie. Złoto nadal ma oczywiście, szacuje się, że jakieś 120 mld z tego. Ale w dzisiejszych czasach rezerwy walutowe to nie są fizyczne obligacje rządów, które się trzyma w swoim banku centralnym. Tylko - jak pani czy nasi słuchacze - mają konto, nawet w Polsce, w dolarach, w funtach czy w euro, to nasz bank z kolei ma takie konto w NBP. A Narodowy Bank Polski ma konto w tej walucie w banku centralnym, który emituje tę walutę. A więc w banku centralnym w Anglii, w Europejskim Banku Centralnym czy w Federal Reserve. I to jest tylko konto, to jest zapis w bazie danych.

Więc fundusz wojenny Putina skurczył się do zapasów fizycznego złota, które jest trudne w wymianie. Trzeba te sztabki fizycznie dostarczyć na granicę, dajmy na to, chińską i potem na coś wymienić. To samo, jeśli chodzi o gospodarkę, nawet w rublach. Bo oczywiście bank centralny Rosji może wyemitować rubli, ile chce, tylko że tę gotówkę trzeba jeszcze fizycznie dostarczyć do banków. Gigantyczne ilości, tam zapotrzebowanie na gotówkę wzrosło ponoć 58 razy, a przestały działać karty kredytowe. Więc to jest już kryzys finansowy, a za chwilę będzie gospodarczy

Mi to umknęło. Ruscy już jadą na deficycie. Każdy dzień tej wojny to zabieranie jedzenia, ciepła i bezpieczeństwa samym Rosjanom.

[Battlecruiser]

W tej ciężkiej chwili postanowiłem uczynić dla was wyjątek i oświadczyć, że jest jeszcze nadzieja.
Póty naszej zipki póki Ukraina walczy.

[lumberjack]

We wtorek zniszczonych zostało 180 jednostek sprzętu wojskiego rosyjskiej armii przy pomocy tureckiego drona Bajraktar TB-2. Do zdarzenia doszło w obwodzie sumskim w północno-wschodniej Ukrainie — poinformował w środę szef Obwodowej Administracji Państwowej regionu Dmytro Żywycki.

Nie ustalono dotąd informacji o liczbie zlikwidowanych rosyjskich żołnierzy, którzy znajdowali się w zniszczonych kolumnach.

"Obwód sumski jest ukraińskim bastionem, jego obrona jest walką o całą Ukrainę. Zatrzymujemy wroga na samych granicach!" — napisał Żywycki.

We wtorek szef administracji państwowej Sumy poprosił władze centralne Ukrainy o pomoc w walce ze stale napływającym do regionu rosyjskim sprzętem wojskowym. "W tej chwili dziesiątki tysięcy sprzętu — ciężkiej broni, artylerii — wjechało w granice obwodu, kursując po całym regionie i niosąc śmierć Ukraińcom" — powiedział. Żywycki zaapelował o wsparcie lotnicze i precyzyjne, punktowe ataki, bez których "Rosjanie mogą się wkrótce znaleźć w Kijowie".

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...f,79cfc278

06:23

Komunikat ukraińskiego dowództwa sił powietrznych o tym, że Polska, Słowacja i Bułgaria przekażą walczącemu z agresją rosyjską narodowi 70 poradzieckich myśliwców był falstartem. Nie zmienia to jednak faktu, że przynajmniej Polska – jak twierdzą nasze źródła – jest gotowa to zrobić. Wymaga to jednak zabiegów dyplomatycznych oraz wymontowania z polskich myśliwców MiG-29 NATO-wskich systemów.

:/

[DziadBorowy]

"Polscy Patrioci" patrolują Przemyśl.
https://www.onet.pl/informacje/onetrzesz...d,79cfc278

Na Marszu Niepodległości towarzystwo to zapewniało, że będzie bronić Ojczyzny. Ale aby się zaciągnąć do formowanych na Ukrainie oddziałów cudzoziemców odwagi bohaterom zabrakło. Szmaciarze.

[lumberjack]

Debile. Z kolei klub i kibole Radomiaka za Ukrainą i też organizują pomoc - https://www.radomiak.pl/artykul-4670-pol...aciol.html

07:36

Około 70 Japończyków zgłosiło się do ukraińskiej ochotniczej formacji cudzoziemskiej, by walczyć w obronie Ukrainy przed rosyjską inwazją – podał w środę dziennik "Mainichi Shimbun", powołując się na źródła zbliżone do ukraińskiej ambasady w Tokio.

Szacun

[Dwa Litry Wody]

Lumberjack

Ok, no i git, ale można by zrobić coś więcej. To o co prosiła tamta Ukrainka.

Bez rozpoczęcia otwartej wojny z Rosją nie można. Dlatego właśnie  piszę, że jak komuś tak bardzo śpieszno do wojaczki, to niech po prostu pojedzie na Ukrainę.

Nie chcę przez to umniejszać tragedii w innych częściach świata. Każda śmierć dziecka jest straszna. Ta w Iraku też. Ale ta wojna na Ukrainie bardziej nas boli, bo dzieje się blisko nas.

Niby prawda, ale gdybyśmy chociaż spróbowali zrozumieć ludzi mieszkających na tych „wypizdowiach” zamiast wrzucać ich jak leci do worka z napisem „kozojebcy i ciapaki”, to może świat byłby trochę lepszy – również dla nas.

Ani z nienawiści ani z miłości. Z szacunku i z podziwu dla odwagi i bohaterstwa Ukraińców. I z empatii wobec czyjegoś nieszczęścia

Mam nadzieję, że w tej kwestii to ty masz rację.

[bert04]

Panowie, ja bym jednak prosil, zeby nie rozgrzewac tego plemiennego sporu, poki rakiety za granica leca. Smuta to winna byc w Rosji, kiedy sie juz wykrwawi i wyglodzi, i kiedy trzeba bedzie brac jej glowice atomowe pod miezdunarodna straz. U nas niech bedzie jakas solidarnosc polsko-polska, ja o to apeluje, do kurwy nedzy.

Popieram. Chwilowo udało się uciszyć tradycyjną "wojnę" polsko-polską w obliczu prawdziwej wojny, bez cudzysłowia, za naszą granicą. Poza pojedynczymi próbami punktowania przez gadzinówkę błędów opozycji nie widziałem też większego wyłamywania się od tego. I dobrze. Jeżeli porównać to do medialnego echa z USA, to jesteśmy w tym lepsi od amerykańców, tam może w zmniejszonym stopniu ale nadal trwa podjazdowe wzajemne gryzienie po łydkach.

---

Ale ja jestem tchórzem i bym się w gacie zesroł, a Kapitan Państwo jak już zabiera pieniądze na takich dzielnych co mają chronić i nie srają przy tym w gacie, to mogłoby się do czegoś przydać. Ja niestety nie dysponuję samolotami, które ochroniłyby Ukraińców przed przewagą ruskich w powietrzu.

Nie jest nic złego być tchórzem. To ludzkie. Ale jest czymś ... niedobrym, być tchórzem a jednocześnie żądać tego, żeby Kapitan Państwo wysyłał żołnierzy do walki. Zołnierze to też są ludzie, jak ja i ty. Może to nie są rekruci z mlekiem pod wąsem, jak ci złapani na Ukrainie, może to są zawodowcy, za którym tam płacą, ale jeżeli sam przyznajesz, że nie chcesz pochopnie przelewać swojej krwi, co jest OK, nie bądź pochopny w przelewaniu cudzej. OK?

[Brainless]

Wyżej już podałem link, że blokada obejmie jednak wszystkie banki. Jest to najświeższa informacja, sprzed około godziny.

Chyba jednak część. Nie wiem. Raz tak, raz tak piszą/mówią, zależy od portalu/stacji tv.

Aktualizacja: Wszystko wskazuje na to, że jednak oszczędzono Sbierbank (który jednak i tak cienko przędzie), więc w sumie nie wiadomo, jak będzie z tym upadkiem rosyjskiej gospodarki...

https://www.bloomberg.com/news/articles/...-key-firms

[Kontestator]

Po za tym coś mi się wydaje, że żołnierze NATO już walczą na Ukrainie. Ciężko mi wierzyć, z całym podziwem dla Ukraińców, że każdy nowy sprzęt rozgryzają w mig. A skąd niby wiadomo kto tymi dronami steruje.

Muszę przyznać, że w jakimś stopniu sam uległem propagandzie rosyjskiej o potężnej armii. To jak oni sobie radzą (albo nie radzą) z biedną Ukrainą to śmiech na sali. Gdzie im podskakiwać do NATO.