To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bałwochwalstwo
#21
O Bogu słyszeli, że wyprowadził ich z ziemi egipskiej. "Zasiadający na cherubach" nie było jakąś wiodącą identyfikacją ich Boga. Oprócz arcykapłana raz do roku nikt nie widywał arki na oczy i nie mógł zobaczyć co się w Miejscu Najświętszym odbywa.
Jeroboam pokazał im cielce i nazwał je bogami, które wprowadziły ich z ziemi egipskiej. Podobnie zrobił wcześniej Aaron na prośbę ludu, który chciał aby uczynić mu bogów, którzy by szli przed nim w miejsce zaginionego Mojżesza.
Należy też dodać, że ani Arka, ani też żaden z jej elementów nie przedstawiały Boga. Pan zapowiedział, że będzie przemawiał spośród cherubów, czyli poprzez tzw. przebłagalnię. To co się tam odbywało wskazywało na przyszłą ofiarę Chrystusa.
Jeroboam, jak sądzę, miał dobre rozeznanie jeśli chodzi o świadomość religijną Izraelitów, znał ludzką naturę i dlatego wiedział, że lud kupi to co mu zaproponuje i będzie zadowolony z braku konieczności pielgrzymowania do Jerozolimy. Natomiast to że wybrał kapłanów spośród ludu a nie Lewitów wskazuje na to, iż miał świadomość tego, że wprowadzony kult nijak się ma do jerozolimskiego.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#22
freeman napisał(a): O Bogu słyszeli, że wyprowadził ich z ziemi egipskiej. "Zasiadający na cherubach" nie było jakąś wiodącą identyfikacją ich Boga.
Ale czemu? Czy nie słyszeli, że Mojżesz uczynił Arkę? I gdzie się ona znajduje? Zresztą furda Izrael. Przecież nawet Salomon składał ofiary na wyżynie, zanim zbudował świątynię.
Cytat:Jeroboam pokazał im cielce i nazwał je bogami, które wprowadziły ich z ziemi egipskiej. Podobnie zrobił wcześniej Aaron na prośbę ludu, który chciał aby uczynić mu bogów, którzy by szli przed nim w miejsce zaginionego Mojżesza.
No właśnie. Nie powinni oni wiedzieć, że kult cielca jest zakazany?
Cytat:Należy też dodać, że ani Arka, ani też żaden z jej elementów nie przedstawiały Boga.
Podobnie jak, prawdopodobnie cielec. No bo skoro cheruby nie przedstawiały, to czemu cielec miał? El jako taki był przedstawiany inaczej.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#23
zefciu napisał(a): No bo skoro cheruby nie przedstawiały, to czemu cielec miał? 
A chociażby dlatego, że cherubów nikt Bogiem nie nazywał, natomiast ulanego cielca i owszem.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#24
freeman napisał(a): A chociażby dlatego, że cherubów nikt Bogiem nie nazywał
Skąd wiesz? Zresztą — według Księgi Samuela Filistyni wołali „ich Bóg przybył do obozu” na wieść o Arce.
Cytat:natomiast ulanego cielca i owszem.
Mamy na to źródło napisane w Judzie, a nie w Izraelu.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości