To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O ateizmie konkretnie
InspektorGadżet napisał(a):Zamiast tobie wierzyć wolę wierzyć faktom. Tylko nie przedstawianymi przez Hiczów i innych kretynów z ateistycznych grupek na FB. Przedstaw jakieś konkrety.
Była hipokrytką, bo sama leczyła się w najlepszych klinikach, a innych z jej umieralni leczyła, jeśli w ogóle można użyć tego słowa Jezusem i brudnymi strzykawkami. To pierwszy z brzegu przykład. Ale naprawdę przeczytaj wątek o niej na forum. Nie będę się powtarzał.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz
NKF napisał(a):Mózg umiera i wszystko się kończy

Proszę zatem udowodnić tę tezę. Istnieje masa świadectw osób których mózg nie pracował a świadomość mieli

NKF napisał(a):. A gdzie ta dusza jest?

O duszy na tym forum napisałem wystarczająco dużo nie ma sensu się powtarzać

NKF napisał(a):Była hipokrytką, bo sama leczyła się w najlepszych klinikach

To teraz podaj listę tych klinik

NKF napisał(a):, a innych z jej umieralni leczyła

Ale jaki macie problem? Weźcie się zmówcie i sami otwórzcie szpitale w dzielnicach biedy w Idniach. I pokażcie jak się to robi
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Istnieje masa świadectw osób których mózg nie pracował a świadomość mieli
Mhm. Pobieżna analiza niektórych postów na tym forum zdaje się potwierdzać ten fenomen.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Proszę zatem udowodnić tę tezę.
Tezy tej nie da się (póki co przynajmniej) dowieść w sposób dedukcyjny, ale jest wnioskiem indukcyjnym z tego co widzimy. Obserwujemy, że pewne układy w pewnym stanie cechują się świadomością. Niczego innego, co by miało świadomość nie obserwujemy. Jeśli taki układ wchodzi w stan, gdzie świadomości nie ma, to świadomość ta nigdzie nie „idzie”. Zatem koncept, że istnieje jakiś „pierwiastek świadomości” nie znajduje potwierdzenia, zaś hipoteza iż świadomość jest emergentną cechą pewnych układów nerwowych jawi się jako jedyna sensowna.

Cytat:Istnieje masa świadectw osób których mózg nie pracował a świadomość mieli
Rozumiem, że jesteś w stanie przytoczyć jedno solidne. Tzn. takie, w którym rzeczywiście mamy potwierdzenie, że mózg nie pracował (np. poprzez EEG czy MRI) oraz potwierdzenie, że osoba była świadoma.

Czy jest jak zwykle „masa dowodów”, ale ani jednego poprawnego”?

Cytat:O duszy na tym forum napisałem wystarczająco dużo nie ma sensu się powtarzać
Odsyłanie do swojej bogatej twórczości nie świadczy najlepiej o jakości Twoich argumentów. Może chociaż wskażesz konkretny post lub wątek, gdzie takiej odpowiedzi udzieliłeś?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a):Czy jest jak zwykle „masa dowodów”, ale ani jednego poprawnego”?

Ale oczywistością jest ze po udzieleniu takiego przykładu będziesz kręcił żeby nie przyznać komuś racji. Obserwowałem to u ciebie setki razy

Kimberly Clark - Clinical interventions with NDE: problems, prospects, perspectives s. 179-180 napisał(a):Powiedziała mi: „Podczas, gdy lekarze i pielęgniarki usiłowali mnie ratować, zdarzyła się rzecz niezwykła: nagle uprzytomniłam sobie, że patrzę z góry, spod sufitu, na nich wszystkich zajmujących się moim ciałem”. Na początku nie zrobiło to na mnie wrażenia. Pomyślałem, że mogła wiedzieć, co się działo na sali, co ludzie mieli na sobie i kto tam był, ponieważ oglądała ich wszystkich przez cały dzień poprzedzający ustanie czynności serca… Następnie powiedziała, że coś zwróciło jej uwagę, coś na drodze do sali oddziału intensywnej opieki, i znalazła się na zewnątrz, jakby unosiła się „siłą myśli” ponad drogą wiodącą do tej sali, a w momencie, gdy o tym pomyślała, już tam była. To zrobiło na mnie nieco większe wrażenie, ponieważ do szpitala przewieziono ją w nocy karetką pogotowia i nie wiedziała, jak wyglądają poszczególne sale… Następnie Maria opowiedziała, że uwagę jej zwrócił jakiś przedmiot na gzymsie trzeciego piętra północnej strony budynku. Znowu przeniosła się tam „siłą myśli” i okazało się, że ma „przed oczyma” sznurowany pantofel tenisowy. Poprosiła, by pantofel odnaleźć. Chciała usłyszeć od kogoś innego, że on istotnie tam jest i w ten sposób uzyskać potwierdzenie, że przebywała poza ciałem. Z mieszanymi uczuciami wyszedłem na zewnątrz i zacząłem przyglądać się gzymsom budynku, ale niewiele widziałem. Poszedłem na trzecie piętro, zacząłem wchodzić po kolei do sal chorych i wyglądać przez okna, które były tak wąskie, że musiałem przytykać twarz do szyby, żeby w ogóle dojrzeć gzyms. Wreszcie w jednej z sal, kiedy przytknąłem twarz do okna, zobaczyłem ten pantofel! Mój punkt obserwacyjny różnił się zasadniczo od miejsca, z którego Maria mogłaby zauważyć dziurkę przy małym palcu od nogi, sznurowadła wetknięte pod obcas oraz inne szczegóły dotyczące tej strony pantofla, która dla mnie była niewidoczna. Jedyną możliwością zobaczenia go z tamtej strony było unoszenie się na zewnątrz, w małej od niego odległości Sięgnąłem po pantofel i zaniosłem go Marii; dla mnie był to oczywisty dowód

Neurosoki napisał(a):Bo w jaki sposób wytłumaczyć, jak to się dzieje, że doświadczenia z pogranicza śmierci mają często miejsce wtedy, kiedy wykres EEG pokazuje płaską linię? Na to pytanie neurobiologia ani neurofizjologia nie mają jak na razie odpowiedzi. Niektórzy zaprzeczają, że te doświadczenia występują wtedy, kiedy mózg nie pracuje i twierdzą, że powstają w momencie, kiedy przestaje pracować i kiedy zaczyna pracować. Inni z kolei spekulują, że być może świadomość nie jest wcale wytworem komórek mózgowych i może istnieć niezależnie od umysłu. Być może to fizyka kwantowa jest dziedziną wiedzy, która może wytłumaczyć, czym jest świadomość, a nie neurobiologia

https://neuroskoki.pl/doswiadczenia-z-po...a-smierci/
Odpowiedz
Kurde, że też niewidomi nie wpadli na to, żeby patrzeć oczyma duszy
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Kurde, masz coś mądrego do napisania czy nie?
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Ale oczywistością jest ze po udzieleniu takiego przykładu będziesz kręcił żeby nie przyznać komuś racji.
Kiepski wykręt. Masz taki przykład, czy nie masz?
Cytat:
Kimberly Clark - Clinical interventions with NDE: problems, prospects, perspectives s. 179-180 napisał(a):
(…)
Nie rozumiem, w jakim celu umieszczasz ten fragment? Gdzie tam jest dowód, że czyjś mózg nie działał, a miał świadomość?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Jest opis osoby podczas operacji który mówił o tym co widziała będą poza ciałem
zefciu napisał(a):Kiepski wykręt. Masz taki przykład, czy nie masz?

No i o tym mówiłem. Ciekawe jest to że ignorujesz artykuł z naturalistycznej strony który potwierdza że człowiek doświadcza mimo że EEG wykazuje brak aktywności mózgu

onet napisał(a):Jedno z nowszych badań, które koordynował holenderski kardiolog Pim van Lommel wykazało, że 40 procent pacjentów doświadczających NDE podczas nagłego zatrzymania krążenia, zapamiętało swoje wizje lub doznania, mimo odnotowanego przez aparaturę braku aktywności pnia mózgu
https://www.google.com/amp/s/wiadomosci..../h8swy.amp
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Jest opis osoby podczas operacji który mówił o tym co widziała będą poza ciałem
A była prośba o osobę, której mózg nie działał, ale była świadoma. Więc nawet nie próbowałeś dostarczyć tego, o co byłeś proszony.
Cytat:No i o tym mówiłem.
O czym mówiłem?
— Świnie latają.
— Daj mi przykład latającej świni.
— Nie dam, bo i tak odrzucisz.
— Daj, nie wykręcaj się.
— Patrz — tam masz karpia, który pływa.
— Ale jak to się ma do latających świń?
— N o i o tym mówiłem.
Cytat:Ciekawe jest to że ignorujesz artykuł z naturalistycznej strony który potwierdza że człowiek doświadcza mimo że EEG wykazuje brak aktywności mózgu
Jaki artykuł? Na Onecie ktoś opublikował wyniki badań?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Quinque napisał(a):Jest opis osoby
Kurna, ja mogę opisać, że widziałem jak zjadasz małe dzieci. NDE jest kompletnie bez sensu. Dlaczego dusza odkleja się od ciała gdy stanie serce? Skąd wie, czy ma zapieprzać do nieba, czy może poczekać (ile?) jakby jednak serce znów ruszyło? Co z krążeniem pozaustrojowym? Łapie się na NDE? Dlaczego niby może cokolwiek widzieć tylko i wyłącznie wtedy, gdy serce i / lub mózg przestaną działać, a nie wtedy gdy np nie działają tylko oczy? Skoro czyjś mózg nie działa to jak zapamiętywane są doświadczenia podczas NDE? To jest bujda na resorach
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
zefciu napisał(a):A była prośba o osobę, której mózg nie działał, ale była świadoma. Więc nawet nie próbowałeś dostarczyć tego, o co byłeś proszony

- żądaj przykładów gdzie mózg nie działa a ktoś jest świadomy
- dostajesz przykład badań w które potwierdzają iż 40% osob doświadczających NDE, ma nieaktywny pień mózgu
- twierdź że nie dostałeś tego o co prosiłeś

zefciu napisał(a):Jaki artykuł?

Sraki. Będziesz udawał debila czy odniesiesz się merytorycznie do tego co zostało napisane na Neurosokach i Onecie?

zefciu napisał(a):Na Onecie ktoś opublikował wyniki badań?

Zostały przedstawione badania, szczegółowe dane są bodajże w magazynie The Lancet, a napewno w tej książce https://lubimyczytac.pl/ksiazka/76270/wi...a-po-zyciu a teraz masz coś mądrego do powiedzenia?
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): - dostajesz przykład badań w które potwierdzają iż 40% osob doświadczających NDE, ma nieaktywny pień mózgu
Kiedy ma nieaktywny pień mózgu? W momencie doświadczania NDE? Skąd wiesz, kiedy tego NDE doświadczał? Tak jak się spodziewałem — nie dostane jednego badania na temat. Dostanę pierdyliard jakoś tam związanych.
Cytat:Sraki.
Czyli publikacji nie będzie.
Cytat:Zostały przedstawione badania
Proszę je zatem prawidłowo zalinkować. Ze wskazaniem tego konkretnego badania, w którym jest dowód na to, że ktoś jednocześnie wykazywał brak aktywności mózgu i świadomość.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Quinque, stanu opisanego przez Kimberly Clarke doswiadczylem jako dziecko podczas "operacji" usuwania paznokcia pod ktorym utworzyl sie ropien i nie byl on skutkiem ustania akcji mego serca tylko uspienia eterem. Zgadzaja sie najdrobniejsze szczeguly oprocz wydostania sie na droge przed szpitalem, bo zbyt mala dawka eteru spowodowala moje wybudzenie i "spadlem" z powrotem do swojego ciala. Uśmiech
Nie ma zadnego miarodajnego dowodu na istnienie swiadomosci po ustaniu pracy mozgu, jako ze interesowalem sie tematem po przezyciu takiego numeru w tym szpitalu.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):Kiedy ma nieaktywny pień mózgu? W momencie doświadczania NDE? Skąd wiesz, kiedy tego NDE doświadczał?

Z opisu świadków. Dalej będziesz udawał że nie wiesz jak działa zegar?

zefciu napisał(a):Tak jak się spodziewałem — nie dostane jednego badania na temat

Podałem badania Pim van Lommela którego rzecz jasna się nie odniosłeś
zefciu napisał(a):Proszę je zatem prawidłowo zalinkować

Zalinkowalem i do artykuły Onetu i do książki. Nie mój problem ze nie masz żadnych argumentów
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6179502/
P.v.L. napisał(a):After all, how can an extremely lucid consciousness be experienced outside the body at a time when the brain has a transient loss of all functions during a period of clinical death, even with a flat EEG?10 Furthermore, even blind people have described veridical perceptions during out-of-body experiences at the time of their NDE[...]

Sam Parnia and Peter Fenwick from the UK included in their prospective study 63 patients who survived their cardiac arrest.8 They found that 11% reported a NDE: 6.3% reported a core NDE, and 4.8% a superficial NDE. They report that the NDE cases with veridical perceptions during cardiopulmonary resuscitation (CPR) suggest that the NDE occurs during the period of unconsciousness. This is a surprising conclusion, in their view, because “when the brain is so dysfunctional that the patient is deeply comatose, those cerebral structures, which underpin subjective experience and memory, must be severely impaired. Complex experiences as reported in the NDE should not arise or be retained in memory. Such patients would be expected to have no subjective experience, as was the case in the vast majority of patients who survive cardiac arrest, since all centers in the brain that are responsible for generating conscious experiences have stopped functioning as a result of the lack of oxygen.” Over a period of four years Penny Sartori carried out an even smaller prospective study into NDE in 39 survivors of cardiac arrest in the UK.9 She found that 23% reported a NDE: 18% reported a core NDE, and 5% a superficial NDE. She concludes that “according to mainstream science, it is quite impossible to find a scientific explanation for the NDE as long as we ‘believe’ that consciousness is only a side effect of a functioning brain.” The fact that people report lucid experiences in their consciousness when brain activity has ceased is, in her view, “difficult to reconcile with current medical opinion

W przypisach jest link do badania

Adam M. napisał(a):Nie ma zadnego miarodajnego dowodu na istnienie swiadomosci po ustaniu pracy mozgu

Podałem przykład pracy kardiochirurga który prowadził eksperyment przez kilka lat. Jeżeli nie ma to proszę zakwestionować to co opisał (w książce i artykule w którym powołują się na jego prace)
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Z opisu świadków.
Jakich świadków?
Cytat:Dalej będziesz udawał że nie wiesz jak działa zegar?
Możesz wyjaśnić, o co Ci chodzi?
Cytat:Podałem badania Pim van Lommela którego rzecz jasna się nie odniosłeś
Prosiłem o jeden przypadek. Ty mi podałeś statystykę, z której nijak nie wynika, że taki przypadek zaistniał.
Cytat:https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6179502/
Tylko że rozumowanie w tym artykule jest pokrętne. Mamy osobę, która doznała stanu śmierci klinicznej. Część tego czasu osoba ta miała nieaktywny pień mózgu. Po wybudzeniu osoba taka twierdzi, że doświadczyła pewnych stanów. Autor artykułu wnioskuje z tego, że stany te miały miejsce w czasie braku aktywności pnia mózgu. Ale na jakiej podstawie? Nie mam pojęcia. Ja nie widzę ku temu przesłanek.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a):Jakich świadków?

Osób które przeżyły NDE

zefciu napisał(a):Część tego czasu osoba ta miała nieaktywny pień mózgu. Po wybudzeniu osoba taka twierdzi, że doświadczyła pewnych stanów. Autor artykułu wnioskuje z tego, że stany te miały miejsce w czasie braku aktywności pnia mózgu. Ale na jakiej podstawie?

Świetnie że zdążyłeś przeczytać całe. Na takiej podstawie że w artykule jest wyraźnie napisane że doświadczyli NDE podczas śmierci klinicznej i braku dopływu krwi do mózgu. I tam też chyba pisze ze nie było różnicy czy minęło 2 czy 8 minut
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Osób które przeżyły NDE
Osoby, które przeżyły NDE w czasie tego NDE robiły sobie badania aktywności mózgu?
Cytat:Świetnie że zdążyłeś przeczytać całe. Na takiej podstawie że w artykule jest wyraźnie napisane że doświadczyli NDE podczas śmierci klinicznej i braku dopływu krwi do mózgu.
No jest napisane. Ale ja się pytam skąd ten wniosek? Skąd przekonanie, że doświadczyli akurat wtedy?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Na takiej podstawie że w artykule jest wyraźnie napisane że doświadczyli NDE podczas śmierci klinicznej i braku dopływu krwi do mózgu.
Jest pewna zasadnicza różnica między brakiem dopływu krwi do mózgu, a brakiem aktywności mózgu.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
InspektorGadżet napisał(a): Osób które przeżyły NDE
Osoby, które przeżyły NDE w czasie tego NDE robiły sobie badania aktywności mózgu?
Cytat:Świetnie że zdążyłeś przeczytać całe. Na takiej podstawie że w artykule jest wyraźnie napisane że doświadczyli NDE podczas śmierci klinicznej i braku dopływu krwi do mózgu.
No jest napisane. Ale ja się pytam skąd ten wniosek? Skąd przekonanie, że doświadczyli akurat wtedy?

Bo opisali ile trwało to zjawisko? W jednych zeznaniach z NDE kobieta widziała na zegarze godzinę swojej śmierci
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości