To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wojna Rosyjsko-Ukraińska 2022
https://www.wprost.pl/wojna-na-ukrainie/...dzkie.html

Blaćka traci poparcie wojska Duży uśmiech Zostanie mu niedługo jedynie poparcie kasty żerującej na Białorusinach. Stąd pewnie sprzedawanie się putlerowi. Wygląda to tak jakby miał być tam przewrót jak się ruscy na Ukrainie wypierdolą.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Tak. Pewnie będzie przewrót wojskowy w Białorusi za niedługo i oddanie władzy demokratom. Uśmiech Wygląda na to, że armia Białorusi trzyma jeszcze przy "władzy" (i nawet przy życiu) Łukaszenkę, by Putin w napadzie szału nie zarządził np. zbombardowania Mińska, gdzie żyje przecież co piąty Białorusin. Pewnie wraz z rozpadaniem się Moskiewszczyzny Białoruś sobie do nas czmychnie.

Można już szyć masowo biało-czerwono-białe flagi. Duży uśmiech
Odpowiedz
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...1,79cfc278
Cytat:W piątek 1 lipca rzecznik ukraińskiego MSZ powiedział, że 7146-tonowy statek Żibek Żoły załadował pierwszy transport około 4500 ton zboża w okupowanym przez Rosjan porcie w Berdiańsku. Ukraińska Prokuratura Generalna stwierdziła również, że Żibek Żoły był zaangażowany w "nielegalny eksport ukraińskiego zboża".
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Mustafa Mond napisał(a): Tak. Pewnie będzie przewrót wojskowy w Białorusi za niedługo i oddanie władzy demokratom. Uśmiech Wygląda na to, że armia Białorusi trzyma jeszcze przy "władzy" (i nawet przy życiu) Łukaszenkę, by Putin w napadzie szału nie zarządził np. zbombardowania Mińska, gdzie żyje przecież co piąty Białorusin. Pewnie wraz z rozpadaniem się Moskiewszczyzny Białoruś sobie do nas czmychnie.

Można już szyć masowo biało-czerwono-białe flagi. Duży uśmiech

Blaćka kocopolił coś o wspólnej armii ZBIRa. Znaczy się tam musi być gorąco. Armia się buntuje, putler naciska, schiza się załącza...
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): (...)
https://spidersweb.pl/bizblog/rubel-stal...ocna-walut

Nie panimaju. Wychodzi na to, że żądanie ruskich by płacić w rublach sprawiło, że brak płynności i wzmocnienie waluty zablokowało wewnętrzne przepływy gotówkowe a ruscy trzymają rubelki na kontach bo nie dość że nie ma na co ich wydawać, to jeszcze załączyła im się potężna deflacja i się nie bardzo opłaca nawet jak jest co. 20% dochodów budżetowych poszło im się jebać tylko dlatego. Ruscy zimy nie przeżyją jak tak dalej pójdzie. W życiu bym nie przypuszczał, że kraje które poszły im na rękę zrobiły im krzywdę XD

By the way, ostatnio przeczytałem informację w ten deseń, że Rosja manipuluje walutą wykorzystując wolny obrót gotówki wewnątrz UEA, konkretnie w Kazachstanie otwierane są konta na ogromne ilości rubli, które potem są transferowane w miejscową walutę. W ten sposób Rosja "eksportuje" swoje problemy monetarne do Kazachstanu, którego waluta ma przez takie manipulacje lecieć w dół.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Futurystyka, to ciężki kawalek cheba ale jeszcze raz spróbuję.
To jest moja autorska wizja, jak się to wszystko skończy:

[Obrazek: ab83cbfba4ea0e5b.jpg]

Uważam, że odrzucając romantyczne uniesienia, jest to autentyczne optimum, jakie się uda uzyskać.
Jaszczurka zaatakowana przez węża często odrzuca ogon albo nogę, żeby przeżyć. Strategia stara, jak świat.

W końcu Polska też nie przypomina samej siebie AD1939 ale jakoś prosperuje.
Ponadto taki układ granic gwarantuje Ukrainie wjększą koherenntość językowo-kulturową.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Futurystyka, to ciężki kawalek cheba ale jeszcze raz spróbuję.
To jest moja autorska wizja, jak się to wszystko skończy:

(...)

Uważam, że odrzucając romantyczne uniesienia, jest to autentyczne optimum, jakie się uda uzyskać.
Jaszczurka zaatakowana przez węża często odrzuca ogon albo nogę, żeby przeżyć. Strategia stara, jak świat.

W końcu Polska też nie przypomina samej siebie AD1939 ale jakoś prosperuje.
Ponadto taki układ granic gwarantuje Ukrainie wjększą koherenntość językowo-kulturową.

Tu nie chodzi o żadne romantyczne uniesienia. Tu chodzi o proste stwierdzenie faktu że, parafrazując Feridnadna Focha, każdy pokój cedujący jakieś zdobycze na rzecz Rosji nie będzie pokojem ale zawieszeniem broni. Tu chodzi o uświadomienie sobie, że Rosja ten czas zawieszenia broni wykorzysta na podciągnięcie broni, tak jak to robiła między Operacją Bagriaton a Operacją Wisła-Odra, albo między tą ostatnią a zdobyciem Berlina. I żadne bieda-sanlcje nie pomogą, bo z czasem nikt nie będzie się ich trzymać, nawet Ukraina. Tu chodzi o stwierdzenie faktu, że to co pokazujesz jako czewoną powierzchnię to dla Rosji program minimum, a zniesienie rządów w Kijowie i zastąpienie jakimś własnym przydupasem nadal jest celem strategicznym. Tu chodzi o wyciągnięcie wniosków z błędów po roku 2014. Inaczej nie za 20, nawet nie za 8 lat ale dużo szybciej kolejna wataha mongolska wtoczy się w ten kraj.

Porównanie z sytuacją Polski po 1945 można o kant... kuli potrzaskać, gdyż do takiego przesunięcia granic Rosja / ZSRR musiało zrównać Berlin z ziemią i wyłączyć z gry na długie lata. Jak na razie nic takiego nie zapowiada się co do Moskwy, a jest uzasadniona obawa, że każdy spadkobierca Putina będzie skazany na kontynuowanie jego geopolitycznego testamentu. Chyba że, no właśnie, chyba że powstrzyma się ich tu i teraz. Każde inne rozwiązanie to odwleczenie w czasie momentu, w którym będziesz musiał pokolorować całą mapkę na czerwono.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
I co z tego?
To jest realpolitik - bardzo niefajne ale za to baaardzo realne.
Rosja w takim układzie będzie mogła odfajkować skuteczną obronę ługańczykow i doniecczyków i szlus.
I tak ma kupę problemów, od własnej partyzantki kolejowej, poprzez zimnych i wyrachowanych Chinoli, do podwojonej na własne życzenie granicy z NATO.
Całej Ukrainy nie przełkną, żeby się zesrali krwią.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): To jest moja autorska wizja, jak się to wszystko skończy:

Czemu uważasz, że to będzie koniec? Czy którakolwiek ze stron będzie zadowolona z takiego końca?

Sofeicz napisał(a): Uważam, że odrzucając romantyczne uniesienia, jest to autentyczne optimum, jakie się uda uzyskać.

To twoje optimum jest impasem, w którym tymczasowo tkwią obie siły.

Sofeicz napisał(a): W końcu Polska też nie przypomina samej siebie AD1939 ale jakoś prosperuje.

A miała Polska pomoc całego świata? Mieli Polacy przy sobie smartfony, żeby nagrywać to co odpierdalają ruscy? Miał świat internet, żeby potem to wszystko zobaczyć? Ukraina jest na takiej kroplówie ze sterydami, że tylko kwestią czasu będzie stopniowe odbijanie ziem. I kiedy tylko zaczyna się wydawać, że część ludzi zaczyna się męczyć/nudzić tym konfliktem, rosja odpierdala coś takiego, że znowu każdy chce jej upadku. Ostatnio był to atak rakietowy na supermarket.

Teraz mamy inne czasy, inne technologie, rosja nie jest żadnym imperium na miarę ZSRR. jest jej cieniem o PKB wielkości Hiszpanii. Aspiracje ma na miarę ZSRR i to będzie jej zgubą, bo totalnie nie mierzy sił na zamiary. Efekt? Musiała rzucić wszystkie siły na Siewierodonieck. Wszędzie indziej mamy ostrożną, powolną kontrofensywę Ukrainy. Ma HIMARSy; ma dokładne zdjęcia satelitarne od wywiadu USA. Ma kasę z lend lease. Ma wszystko to czego my nie mieliśmy.

Sofeicz napisał(a): Ponadto taki układ granic gwarantuje Ukrainie wjększą koherenntość językowo-kulturową.

Uwierzyłeś chyba w to samo co putlerowi gadali jego agenci wywiadu.

To, że wschodnia Ukraina jest rosyjskojęzyczna nie znaczy, że bliżej jej do rosji i jej "kultury". Po tym jak ruscy zrównali z ziemią kilka miast ponad 80% rosyjskojęzycznych Ukraińców jest przeciw rosji, a na okupowanych terenach działa partyzantka. Zwłaszcza w Chersoniu.

Ukraina obecnie co chwila rozwala rosji duże składy amunicji i paliwa, które do tej pory były poza zasięgiem. Ruscy muszą się spieszyć, bo zaraz nigdzie nie zrobią postępów. Nie będą mieli czym.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Ukraińcy są pod Chersoniem, możliwy jest szturm choć nie wiadomo czy się zdecydują. Charków też w przepychankach. Ruscy za to sforsowali Doniec. Wygląda na to, że ruscy chcą za wszelką cenę obronić idee pseudorepublik i skupić się na Donbasie. Wycofali masę sprzętu z frontu południowego pewnie w obawie przed artylerią dalekiego zasięgu i skupili się na Donbasie gdzie ktoś ogarnięty prowadzi wojnę manewrową i wiąże siły ukrainskie pod Charkowem. Znaczy się jeżeli ruskim uwali się zapas amunicji to im się front załamie i skończy to się tak jak marsz na Kijów. Żołnierze porzucą sprzęt do którego brak będzie aprowizacji albo podniosą bunt, bo będą do nich Ukraińcy strzelać jak do kaczek. Ciekawi mnie jak wyglądają ukrainskie zapasy amunicji do radzieckiego sprzętu. Coś tam montują Bułgarzy, Europa Wschodnia ma tego na tony, ale to jakby nie patrzeć jednak mniej niż potrzeba a no i nie ma za bardzo czym tego zastąpić. A tutaj komentarz jak wyglądają zbrojenia kiedy nie ma czipów
https://polskatimes.pl/zeby-uratowac-prz...1-16468691
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): iekawi mnie jak wyglądają ukrainskie zapasy amunicji do radzieckiego sprzętu.

Jeśli chodzi o artylerię to źle. Muszą strzelać bardzo oszczędnie. W niektórych miejscach ostrzał artyleryjski prawie ustał. Teraz polegać będą na M777, Cezarach i Krabach ale tego wciąż mało jak na taką długą linię frontu.

Gawain napisał(a): Ukraińcy są pod Chersoniem

Mniej więcej 25km im brakuje do Chersonia. Powoli się zbliżają. W samym Chersoniu działa partyzantka.

Gawain napisał(a): możliwy jest szturm choć nie wiadomo czy się zdecydują.

Byłby na pewno wyczerpujący i kosztowny w ludziach...

Odbijanie terenów zajmie miesiące albo nawet lata. Chersoń może za parę miesięcy będzie odbity ale wszystko co dalej - jeszcze później.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): I co z tego?
To jest realpolitik - bardzo niefajne ale za to baaardzo realne.

Wszyscy o tym wiemy. Tak samo, jak realpolityką był appeasement Chambarlaina. A Churchil był idiotą, który wbrew wszystkim rozsądnym przesłankom nie chciał zawrzeć pokoju z Adolfem, narażając Brytanię na krew, pot i łzy. Gdyż ponieważ albowiem realpolitik nie zawsze jest dobrym wyborem.

Cytat:Rosja w takim układzie będzie mogła odfajkować skuteczną obronę ługańczykow i doniecczyków i szlus.

Zaden szlus tylko Anschluss. To nie będzie koniec, to będzie jedynie pauza przed następnym etapem oraz przyłączenie ziem już okupowanych, żeby stworzyć pseudo-argumentację, że odbijanie tych ziem będzie atakiem na rdzenną Rosję. Już teraz używają tej retoryki wobec Krymu. Dlatego należy zrobić wszystko, żeby uniemożliwić rosjanom jakieś referenda smeferenda, jakieś proklamacje srututacje. A to jest możliwe tylko przez utrzymywanie stałego nacisku.

Cytat:I tak ma kupę problemów, od własnej partyzantki kolejowej, poprzez zimnych i wyrachowanych Chinoli, do podwojonej na własne życzenie granicy z NATO.
Całej Ukrainy nie przełkną, żeby się zesrali krwią.

Problem jest w tym, że ich obecnie nie obchodzi, czy się zesrają czy nie. Chinole to niepewny faktor, wbiorą taką taktykę, która im się bardziej opłaca, a w razie konfliktu z Zachodem mogą zacząć zaopatrywać Putina w Chengdu J-20. Problem jest w tym, że dotychczasowa realpolitik robiona przez Merkel miała za zadanie, jedno z zadań, przywiązać Rosję do Europy. Rosja odcięta od Europy może stać się chińską stacją paliw i chińskim zapleczem surowcowyc, a Putin dla Xi tym, czym Łukaszenko dla Putina. W takim scenariuszu wspieranie wasala w jego imperialnych marzeniach może być chińczykom całkiem na rękę, a Ukraina, zamiast walką na przedpolach NATO stanie się proxy war USA i Chin.

lumberjack napisał(a): Byłby na pewno wyczerpujący i kosztowny w ludziach...

Odbijanie terenów zajmie miesiące albo nawet lata. Chersoń może za parę miesięcy będzie odbity ale wszystko co dalej - jeszcze później.

Dlatego jako kanapowy generał ciągle pisałem, że Chersonia nie należy odbijać frontem, ale odciąć okrążeniem. Już nawet tylko zagrożenie odcięcia może sprawić, że ruski zaczną się zwijać jak z Kijowa, no bo drogą morską nie dowiozą zaopatrzenia. Ale cóż, to nie ja decyduję. Cwaniak
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): A Churchil był idiotą, który wbrew wszystkim rozsądnym przesłankom nie chciał zawrzeć pokoju z Adolfem, narażając Brytanię na krew, pot i łzy. Gdyż ponieważ albowiem realpolitik nie zawsze jest dobrym wyborem.

A to Churchill wypowiedział Niemcom wojnę 3 września 1939?
Chyba że mnie coś ominęło.

To że na Wyspach, nie licząc rodzimych faszoli, było sporo faszofili (na czele z Edwardem), nie oznacza, że GB jako całość była skłonna po hańbie Monachijskiej na jakąś znaczącą kolaborację z Hitlerem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): A to Churchill wypowiedział Niemcom wojnę 3 września 1939?
Chyba że mnie coś ominęło.

Ominął Ciebie moment, w którym takie coś twierdziłem. We Francji też "ktoś" wypowiedział wojnę a "ktoś inny" podpisał zawieszenie broni i potem rozejm. W Anglii minister SZ Halifax był gorącym zwolennikiem prowadzenia rozmów pokojowych.

Cytat:To że na Wyspach, nie licząc rodzimych faszoli, było sporo faszofili (na czele z Edwardem), nie oznacza, że GB jako całość była skłonna po hańbie Monachijskiej na jakąś znaczącą kolaborację z Hitlerem.

I płomienne przemówienia Churchila, którymi zagrzewał naród do walki po kolejnych porażkach i niepowodzeniach nie miały nic wspólnego z tym, że wytrwali? Należysz do zwolenników pilastrowej psychohistorii, według której wydarzenia historyczne to wynik równań statystycznych, w którym jednostki nie grają żadnej roli? Dodajmy do tego arystokratyczne społeczeństwo Brytanii, w której Halifax reprezentował swoją osobą warstwę wyższą, a ta była bardziej skłonna do kompromisów, niż prosty lud. Wystarczyłyby dwie - trzy inne decyzje, dwie - trzy inne osoby na kluczowych stanowiskach a rzeczwistość bardziej przypominałaby serial "Człowiek z Wysokiego Zamku"
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Wystarczyłyby dwie - trzy inne decyzje, dwie - trzy inne osoby na kluczowych stanowiskach a rzeczwistość bardziej przypominałaby serial "Człowiek z Wysokiego Zamku"

Myślę, że w II WŚ decydujące były Stany Zjednoczone Ameryki. Gdyby Stany opanowane zostały przez jakąś faszyzującą siłę, rozpadły się lub popadły w jakiś izolacjonizm, to dziś naród polski składałby się pewnie z paru milionów niewolników, którzy od Generalnego Gubernatorstwa dostają mniej praw niż pieski i kotki.
Bez lend-lease Londyn i Moskwa w końcu, by sobie padły pewnie. Tym bardziej, że Japonia nie byłaby zajęta Stanami, tylko wchodziłaby na ZSRR od wschodu.

Ogółem nie ma co dawać rosji jakichś terenów. Moskwa robi faszystowski marsz. Nie bez powodu Putler kwestionuje prawo do istnienia wszystkich republik poradzieckich (prócz rosji) i nawet groził Szwecji i Finlandii. Wszystkie kraje poradzieckie i państwa najbliższe na północ od Karpat (Karpaty są naturalną granicą obronną), czyli Polska, Finlandia i Szwecja, są zagrożone i byłyby kolejne do bycia zaatakowanym. Oddanie rosji kawałka Ukrainy byłoby odpowiednikiem historycznym oddania części II RP Trzeciej Rzeszy. Po jakimś czasie Moskwa zregenerowałaby zasoby i znowu zaatakowałaby resztę Ukrainy i inne kraje.

Jedynym problemem teraz są atomówki. Stąd trzeba uważać, żeby Rosjanom (a zwłaszcza Putlerowi) nie odwaliło emocjonalnie i nie odpalili "planu Z" (skoro już poprzednie litery zawiodły). Tutaj wyśmiewane telefony Macrona do Putlera mogą mieć sens, bo Macron to chyba jedyny człowiek, z którym Putler notorycznie rozmawia, a który próbuje mu przemówić do resztek rozsądku. Zatem Ukraina nie może mieć zbyt dużych sukcesów, by nie spowodować na Kremlu desperackiego i wściekłego szaleństwa. Front musi miesiącami gnić. Najlepiej, żeby rosja po prostu nagle zbankrutowała, przestała działać i zaczęła się rozpadać. Wtedy resztki swej władzy Kreml zacznie poświęcać na trzymanie w szwach rozłażącego się państwa. Nadaremno jednak. W końcu już Kreml straci resztki władzy, a zagrożenie dla świata minie.

W sumie Miedwiediew próbuje chyba udawać wariata, by nas straszyć w stylu "mad Nixon strategy" ("madman theory"). Pisze coś o jeźdźcach apokalipsy itd.. Żałosne to jest jednak.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):
Gawain napisał(a): iekawi mnie jak wyglądają ukrainskie zapasy amunicji do radzieckiego sprzętu.

Jeśli chodzi o artylerię to źle. Muszą strzelać bardzo oszczędnie. W niektórych miejscach ostrzał artyleryjski prawie ustał. Teraz polegać będą na M777, Cezarach i Krabach ale tego wciąż mało jak na taką długą linię frontu.

No tak też myślałem. Front za długi, żeby nawet kilkadziesiąt sztuk sprzętu zrobiło różnicę. Trzeba by kilkaset rzucić i szpilami kroić ruskie pozycje. Pocieszenie w tym, że Bułgarzy podobno mają cały osprzęt do produkcji amunicji a my mamy zapasy tego gówna. Pytanie czy to coś zmieni.

Gawain napisał(a): Ukraińcy są pod Chersoniem

Mniej więcej 25km im brakuje do Chersonia. Powoli się zbliżają. W samym Chersoniu działa partyzantka.[/quote]

Wczoraj zrobili rajd. Byli kilometr od Chersonia ale nikt nie wie co się tam teraz dzieje. Na chłopski rozum mogli z zaskoczenia zaatakować i odskoczyć licząc na partyzantkę. No ale na razie nic nie wiadomo albo mi się w oczy nie rzuciło.

Gawain napisał(a): możliwy jest szturm choć nie wiadomo czy się zdecydują.

Cytat:Byłby na pewno wyczerpujący i kosztowny w ludziach...

Odbijanie terenów zajmie miesiące albo nawet lata. Chersoń może za parę miesięcy będzie odbity ale wszystko co dalej - jeszcze później.

Stawiam na miesiące. Ruscy nie walczyli do tej pory manewrowo, bo im się Kijów czkawką odbijał. Okopali się w tym pasie i walili wałem ogniowym ale teraz wycofali z południowego frontu masę sprzętu i posłali na Donbas. I Ukraińcy nie szturmują bo nie bardzo mają czym, walczą pod Chersoniem i Charkowem żeby zacieśniać kleszcze i uwolnić rezerwy tak, żeby ruscy musieli zluzować siły w Donbasie bo im się Korytarz przetnie i zostaną poodcinani w kotłach. Ale znowu za mało sprzętu a ruscy zaczęli oszczędzać amunicję i nie szarżują na linie umocnień jak do tej pory. Wojna na wyczerpanie totalne trwa. Do września Chersoń i część wybrzeża musi być odblokowany bo żniwa. A Ukraińcy nie mają wielkich możliwości składania ziarna w zajętych i zniszczonych silosach. Nawet jak u nas kolej wywiezie część to przecież nie wszystko. Stąd żeby nie destabilizować świata Ukraińcy dostaną w ciul broni w okolicach przed żniwami i zaraz po. A to znowu skróci front. I ruscy skupia się na obronie tego co zdobyli wyłażąc z Krymu i w Donbasie. Logika podpowiada, że Ukraińcy rzucą się na front pod Donbasem żeby ruscy tam część sił skupili bojąc się okrążenia i nie mogąc atakować z tamtych punktów. Działania Blaćki też to właśnie mają za zadanie spełnić. Związać choć minimum sił żeby w Donbasie nie doszło do zwiększenia siły ognia Ukraińców. Stąd stawiam, że tak jak zapowiada ukraiński MON, sierpień będzie pełen kontrofensyw. Ruscy już lecą na rezerwach, Ukraińcy za to chyba przetrzymują ruskich w zamian za broń pozwalającą się ekonomicznie odkuć na jesieni choć trochę.
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://tech.wp.pl/niemiecka-fregata-sac...909007904a

Niemcy testują broń laserową na okręcie. Jak widać NATO idzie w lasery. Ruskie mają problem, oni za ZSRR poszli w rakiety i teraz to ich jedyna broń mogąca narobić szkód Sojuszowi. Stawiam, że w ciągu dwóch lat dojdzie do zniesienia ruskiego zagrożenia rakietowego.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Drażni mnie to, że putin to taka kurwa. Przez niego tyle kasy na całym świecie pójdzie w wojsko, że ja pierdolę, a tyle tak naprawdę ważniejszych* rzeczy jest do zrobienia.

Ważniejszych gdyby na świecie nie istniały takie kurwy jak putin.

Ruska baza wojskowa zniszczona:

Cytat:Ukrainian strikes on the airfield in Melitopol resulted in 200 Russians killed, 300 more injured

https://twitter.com/WarMonitor3/status/1...0601919490

Cytat:12 Russian warehouses were targeted today by HIMARS

https://twitter.com/WarMonitor3/status/1...4748457985
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Ejejej, zbrojenia zbrojeniami ale dzięki temu kurwiowi hajs poszedł na rzeczy dające przewagę na polu bitwy i postawiono na niezależność energetyczną. I się okazało że mamy już masę komputerów kwantowych, internet kwantowy ruszył z kopyta, fuzja jądrowa została na nowo sprawdzona i okazało się że można eksperymentować na energiach dwukrotnie większych. Samo podejście do fuzji zostało poszerzone i podobno działa nieźle reaktor inicjujący fuzje falami dźwiękowymi czy coś. Chuj chujem, ale masa hajsu w czasie covida i dzięki tej wojnie poszła nawet w bezpieczeństwo żywnościowe. Akurat teraz finansowy kop poszedł w filtry wody i mamy spektakularne wyniki.

https://www-chip-pl.cdn.ampproject.org/v...salanie%2F

Cytat:Yoshimitsu Itoh z Uniwersytetu Tokijskiego oraz jego współpracownicy są ludźmi odpowiedzialnymi za ten potencjalny przełom. Ich uwagę przykuła hydrofobowość fluoru będącego jednym z kluczowych składników teflonu. Z tego względu postanowili przekonać się, jak struktury zbudowane z fluoru mogłyby zachowywać się w nanoskali.

Słona woda odpowiada za większość zasobów wody na Ziemi
Celem było przetestowanie ich pod kątem selektywnego filtrowania różnych związków, w szczególności wody i soli. Po przeprowadzeniu symulacji komputerowych członkowie zespołu uznali, że warto poświęcić czas i wysiłek na stworzenie działającej próbki. Jak dodaje Itoh, obecnie istnieją dwa główne sposoby odsalania wody: termiczny, polegający na wykorzystaniu ciepła do odparowania wody morskiej i skroplenia jej jako czystej wody, lub odwrócona osmoza, polegająca na przepuszczeniu wody pod ciśnieniem przez membranę blokującą sól.


Nowa metoda, oparta na fluorowych nanostrukturach, okazała się kilka tysięcy razy szybsza niż zazwyczaj stosowane na masową skalę. Była też około 2400 razy szybsza niż w przypadku eksperymentalnych urządzeń do odsalania opartych na nanorurkach węglowych. Mając na uwadze długowieczność wykorzystywanych membran i ich niskie koszty operacyjne, całkowite koszty eksploatacji tych urządzeń powinny być znacznie niższe niż obecnie.

Oczywiście odkrycia te to nie zasługa samej wojny, ale przez zjeba istnieje zwiększone ciśnienie na rozwiązywanie globalnych problemów. Jak dobrze pójdzie to niedługo głód i brak wody zostaną tanio zażegnane. Przecież takim Żydom już się opłaca odsalanie choć stworzyli nietypowe warunki do takiego stanu rzeczy. Przy tanich filtrach każde państwo świata z dostępem do mórz i oceanów zyska nielimitowany dostęp do wody. Zyska tamtejsze rolnictwo, zmienią się szlaki handlowe i profile produktów a błyskawiczny internet i kompy kwantowe oraz tania energia sprawią, że świat będzie całkiem inny. A zapoczątkował to strach przed atomowym ogniem i ostatnią wojną światową.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Ejejej, zbrojenia zbrojeniami ale dzięki temu kurwiowi hajs poszedł na rzeczy dające przewagę na polu bitwy i postawiono na niezależność energetyczną.

Spoko, rozumiem. Ale wolałbym, żeby kasa szła np. na zbiorniki retencyjne niż na milionpincet HIMARSów, bo mamy pojebanego sąsiada.

---

https://twitter.com/franakviacorka/statu...0546821124 - przywódca oddziału Białorusinów walczących po stronie Ukrainy zabity. Wielu w niewoli...

https://twitter.com/WarAgainstPutin/stat...5730800640 - w Stawropolu w Rosji płonie zakład chemiczny

https://twitter.com/visegrad24/status/15...8259892224 - "While speaking on the same panel a few weeks ago, Putin questioned Kazakhstan’s independence in front of President Tokayev.

Today, the Kazakh president told the European Council that Kazakhstan will happily help the EU stabilize its energy market by providing more oil & gas."

https://twitter.com/nexta_tv/status/1544346503778648065 - Karyna Kneissl, była minister spraw zagranicznych Austrii; członkini zarządu Rosnieftu; na której weselu był putin, który nawet z nią zatańczył, musiała się wyprowadzić z Austrii z powodu licznych pogróżek. Wszyscy jej tam śmiercią grozili Uśmiech Cieszy mnie to bardzo, że społeczeństwom zachodnim nie znudził się temat Ukrainy, że nie zmęczyli się ludzie sankcjami i drożyzną. Bardzo dobrze. Jebać Rosję i Putina i jego pachołków jak tą Karynę.

Xi Pingpong odrzucił zaproszenie putlera; nie przyjedzie do rosji. Powodem jest strach przed covidem Uśmiech

https://twitter.com/nexta_tv/status/1544247453075083267
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości