To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Toć o armii europejskiej mówi od dawna choćby Radek Sikorski. I w tym kontekście był obwoływany kosmopolitycznym zdrajcą, et cetera.

Z drugiej strony - jak wyglądałoby w praktyce dowodzenie taką armią w razie wojny? Przecież tu zachodziłby konflikt zarządczy między tą, nazwijmy to, European Army (EA) a NATO. Jak wówczas ogarnąć wykorzystanie zasobów państw, które będąc w EA nie są w NATO (np. Austria) albo są w NATO, ale nie byłoby ich w EA (np. Wielka Brytania)?

Chyba najprościej byłoby, aby cała UE była rozpatrywana jako jeden członek NATO, ale to nadal nie rozwiązuje problemu przykładowej Austrii. W innym przypadku dochodzi do dublowania kompetencji, a to ostatnie czego potrzeba na wojnie.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): A mi utkwiło w głowie to co napisał Bert. Że po pierwsze do wojska zapisuje się najbardziej patriotyczna część społeczeństwa - w Niemczech należy uwzględnić, że chodzi też o neonazistów. Po drugie - jak Niemcy se pierdolną armię za 100 mld ojro, to będą mogły wszystko w okolicy rozjebać jak wujcio Adolf. Po trzecie - wszystko będzie ok, dopóki w Niemczech będą w miarę ok politycy. Jak się dorwie jakiś populista, to może się zrobić nieciekawie.

Bez przesady. W małej armii zawodowej taka "nazistowska koncentracja" jest łatwiejsza, zwłaszcza w takich elitarnych jednostkach. Im większa armia, tym bardziej takie elementy zostaną rozwodnione przez przeciętną społeczeństwa. A niemieckie społeczeństwo w swojej przeciętności nazistowskie nie jest. AfD trochę ich reprezentuje, ale nawet w niej naziolstwo to pewna znacząca i wiodąca część, ale nie całość.

Z drugiej strony, owszem, Niemcy po II WS postawiły najpierw na armię poborową, m.in. dlatego, gdyż mieli złe doświadczenie z armią Republiki Weimarskiej, która jako armia zawodowa była siedliskiem reakcji i wspierała różnych Hitlerów w różnych puczach czy przejęciach władzy. Po końcu zimnej wojny myśleli, że te czasy już minęły i że można sobie odpuścić. Cóż... tadaaaaa.

Cytat:Armia w UE powinna być europejska, powiązana ze sobą na mocy jeszcze innych, osobnych ustaleń niż NATO. Tak aby całym arsenałem zarządzały połączone dowództwa wszystkich krajów UE.

Chcesz armię bezsilną i bezwładną przez wzajemną blokadę decyzyjną? To może od razu sobie dać spokój. Armia UE ma sens jako pewien rodzaj eksterytorialnych sił szybkiego reagowania, które mogą wspomagać obronę granic. Ale wtedy linie decyzyjne muszą być krótkie, pełnomocnictwa mocne i jasne. Więcej niepokojów budzi kwestia tego, jak taka armia ma reagować wobec konfliktów między państwami UE albo w przypadku niepokojów wewnętrznych. Czy przykładowo jak katalończycy znowu zaczną się burzyć, to Madryd wyśle tam Euro-Corp? Strach się bać takiej opcji.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Chcesz armię bezsilną i bezwładną przez wzajemną blokadę decyzyjną

No nie, chcę taką którą żaden kraj UE mógłby wykorzystać do złych celów.

bert04 napisał(a): To może od razu sobie dać spokój. Armia UE ma sens jako pewien rodzaj eksterytorialnych sił szybkiego reagowania, które mogą wspomagać obronę granic. Ale wtedy linie decyzyjne muszą być krótkie, pełnomocnictwa mocne i jasne. Więcej niepokojów budzi kwestia tego, jak taka armia ma reagować wobec konfliktów między państwami UE albo w przypadku niepokojów wewnętrznych. Czy przykładowo jak katalończycy znowu zaczną się burzyć, to Madryd wyśle tam Euro-Corp? Strach się bać takiej opcji.

Się nie znam na organizacji tego , żeby dobrze funkcjonowało. Niech to będzie po prostu tak przemyślane aby było dobrze.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Się nie znam na organizacji tego , żeby dobrze funkcjonowało. Niech to będzie po prostu tak przemyślane aby było dobrze.

Zasadniczo nikt nie wymyślił nic lepszego od NATO, więc zanim zacznie się wymyślać jakiś biurokratyczny twór z politycznie związanymi rękoma (rękami? ręcyma?), trzeba po prostu skopiować go i uzupełnić o jakieś przywiązanie do struktur unijnych. Chociaż i to nie jest konieczne, w końcu UE to nadal nie jest mega-państwo ale szereg równoległych organizacji, często nie pokrywających się (Euro, Shengen). Dlaczego więc nie?

No jest powód, dlaczego nie, gdyż taki twór do byłoby praktycznie NATO bez USA. I Turcji. Po pierwsze, to państwa o sporym potencjale militarnym, mówiąc delikatnie. Po drugie, aktualnie na nowo odżywa zawsze tlący się konflikt między Grecją a Turcją. Erdogan, z różnych powodów, dolewa oliwy do ognia. A Niemcy tradycyjnie na tym froncie też robią apeacement, i to z powodów, że tak powiem, demograficznych. A o animozjach między Anglią a Francją, kto w takiej formacji byłby pierwszy, już nie wspominam. Być może dlatego ta inicjatywa (często już proponowana, jeszcze za czasów przed Brexitem) nigdy nie wyszła poza jakieś tam wspólne brygady. Jak nie ma woli politycznej, to nie ma.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Terlecki: Ustawa o przełożeniu wyborów samorządowych na 2024 r. gotowa

Cytat:PiS jeszcze w czerwcu chce przesłać do Sejmu ustawę przekładającą wybory samorządowe z jesieni 2023 r. na 2024 r. - stwierdził w piątek Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu i szef Klubu Parlamentarnego PiS
https://wyborcza.pl/7,75398,28568702,ter...:undefined


Szczęśliwy Szczęśliwy Szczęśliwy Szczęśliwy
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,286...BizImgLink

Cytat:Jak opisuje Derski na Twitterze (oraz razem z Leszkiem Kadejem na łamach "Wysokiego Napięcia"), podmioty, które zdecydują się na sprzedaż węgla krajowego lub importowanego po rządowej cenie 996,60 zł za tonę, dostaną rządowe dotacje dopiero w 2023 r. Oznacza to, że w 2022 r. różnicę między ustawową ceną a ceną, po jakiej sami nabędą surowiec, de facto będą musieli pokryć z własnej kieszeni (lub się kredytować).

Rządowa dopłata do tony węgla sprzedanej po ustawowej cenie (996,60 zł) ma wynieść maksymalnie 750 zł za tonę. Tu również pojawiają się wątpliwości. Po pierwsze, łącznie 1746,60 zł za tonę sprzedanego węgla (996,60 zł od kupującego i 750 zł od rządu) może nie być wystarczającą kwotą, aby biznes się spiął.

Po drugie, dotacja wyniosłaby MAKSYMALNIE 750 zł za tonę. Niewykluczone, że dopłata byłaby znacznie niższa - o czym skład węgla dowiedziałby się dopiero w 2023 r. Słowem - nawet gdyby teraz skalkulował, że opłaca mu się sprzedawać węgiel po ustawowej cenie, licząc na zwrot 750 zł za tonę w 2023 r., to za kilka miesięcy może się okazać, że dostanie jednak znacznie niższą kwotę. Dlaczego?

Otóż maksymalny łączny limit wydatków Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny będzie wynosił 3 mld zł. Jak łatwo policzyć, ta kwota wystarczy na dopłaty po 750 zł za tonę do 4 mln ton węgla. Co jednak, jeśli w urzędowej cenie sprzedałoby się więcej surowca? Wtedy kwota dopłaty zostałaby proporcjonalnie zmniejszona. Słowem - np. 6 mln ton sprzedanego węgla w urzędowej cenie oznaczałoby dopłatę tylko 500 zł, a 8 mln ton to dotacja ledwie 375 zł do tony.

Czyli taniego węgla dla gospodarstw domowych nie będzie. Ale problem z punktu widzenia rządu jest rozwiązany bo elektoratowi sprzeda ściemę, że winni są sprzedawcy
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
https://businessinsider.com.pl/biznes/wl...pn/w5k7ly8

Cytat:Orlen może sobie pozwolić nawet na "dumpingowe" ceny. My nie. Jak splajtujemy, to będą wokół same Orleny. Jak za czasów PRL, gdy stacja benzynowa to był zawsze CPN – mówi nam właściciel niezależnej stacji z centralnej Polski. Mówi anonimowo, bo "z Orlenem lepiej nie zadzierać"

Z tego co pamiętam Orlen dostarcza około 70% paliwa na stacje benzynowe w Polsce. Paliwo bierze od niego większość stacji nie tylko te spod logo Orlenu. Od lutego Orlen wywindował swoje marże, w sprawozdaniu za pierwszy kwartał pochwalił się rekordowymi zyskami. Drugi i trzeci kwartał będą pewnie jeszcze lepsze. I teraz najlepsze Orlen wprowadza rabat 30 groszy na max 150 litrów paliwa w miesiącu. Stać go bo innym stacjom sprzedaje paliwo z rekordowymi marżami. Mniejsze stacje za bardzo nie mogą obniżyć cen bo kupują drogo na Orlenie. Paliwo drogie więc ludzie rzucą się do Orlenu a małe stacje będą padać. Na ich miejsce pewnie pojawi się Orlen. A te dranie z rządu jeszcze na tym kapitał polityczny zbiją bo w TVP powiedzą, że Orlen obniża ceny a za Tuska cen nie obniżał.

Szlag człowieka trafia.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Dużo ostatnio tych wpadek Kaczyńskiego. Bardzo dużo. Mejza-Brejza, Inowrocław-Włocławek, euro po mniej niż 3 złote itd.. Przegania już szczytowe osiągnięcia Ryszarda Petru, a przecież nigdy tak nie było. Tak, Kaczyński faktycznie ma demencję. Pisowców sieknął teraz ogromny problem, skoro ich "Supreme Leader" odlatuje w tereny, gdzie logika topnieje jak zegary na obrazie Salvadora Dali. Cieszyć się może natomiast Ziobro, któremu łatwiej być teraz (bo coraz bardziej nie ma konkurencji) dominatorem wśród betonu pisowszczyzny. Cieszyć się też mogą Hołownia z Kosiniakiem, bo otwiera im się szerzej pole ekspansji wśród centrum i centroprawicy.

EDIT:
Ktoś na YT powinien zrobić kompilację gaf Kaczyńskiego. Duży uśmiech
Odpowiedz
https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...na/d0t4my9

Cytat:Wygląda na to, że "podatku od smartfona" nie będzie, ale od tabletu, komputera czy telewizora wkrótce może być. Ministerstwo Kultury zakończyło konsultacje projektu ustawy, która ma przynosić 565 mln zł rocznie i wspomagać artystów.

"Pomoc artystom" psia mać. Myślałem, że to dziadostwo jednak umarło, jednak dla pisiorów żaden podatek nie jest nietrafionym pomysłem. Ciekawi mnie też, czemu akurat komputery i tablety, a smartfony nie. Za małe głośniczki? Duży uśmiech
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
Już nie mają skąd brać kasy na te wszystkie pincetyplusy.

Mnie to bawi ta rządowa dopłata 200 zł do tv albo 100 zł do dekodera DVB-T2. Kto skorzysta ten z automatu zgłasza się do płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Wczoraj obserwowałem jak brat próbuje kupić węgiel w sklepie PGG. Gdyby za PRLu były sklepy internetowe to działałoby to tak jak ten sklep. To jest jedna wielka farsa. Rozumiem, że towaru jest za mało w stosunku do chętnych ale ten sklep to jest jakaś tragedia. Dodanie do koszyka nie rezerwuje towaru, więc po dojściu do płatności może się okazać, że węgla już nie ma. Czy to taki problem aby dodanie do koszyka rezerwowało towar ze stanu na te kilkanaście minut? Wszystko działa koszmarnie wolno, każda z podstron to jest jakieś 20-30 minut odświeżania i czekania na załadowanie. Zasady zakupu zmieniają się z dnia na dzień - nikt o tym nie informuje. Wczoraj ludzie się wkurwiali, że bez dodanego skanu deklaracji CEEB (którą i tak trzeba okazać przy odbiorze węgla) nie da się dodać towaru do koszyka. Oczywiście wyszło to "w praniu" i zrobił się niewiarygodny burdel. Wydajność serwera jest tragiczna. Dykta i karton albo metafora państwa polskiego za rządów PIS.

Te patałachy nic nie potrafią zrobić - walnęli 3000 złotych dopłaty i niech ludzie kupują sobie za to węgiel. Nie ważne, że to wystarczyłoby na jedną tonę. Wystarczyłoby gdyby węgiel był ale go nie ma.
Kużwa, jesteśmy największym producentem węgla kamiennego w Europie, zapasy mieliśmy mieć na 200 lat a zwykli ludzie nie są w stanie kupić sobie kilku to na zimę. Bo te durnie w lutym nie potrafili przewidzieć, że jak zostanie zablokowany ruski węgiel to węgla braknie przez co polacy i polska gospodarka ucierpią bardziej niż Rosja. I nie zakontraktowali odpowiednio wcześnie dostaw - a teraz w sierpniu, 2 miesiące przed sezonem grzewczym mamy standardowe pospolite ruszenie. Przecież jak te 3 mln domów zacznie w zimie dogrzewać się farelkami i grzejnikami olejowymi na prąd to cały system energetyczny pierdolnie .

Kto jeszcze chce głosować na tych nieudaczników, którzy jedyne co potrafią to sypnąć dodrukowaną kasą i powiedzieć ludziom "macie tu a teraz radźcie sobie sami" .

PS. Gazu też może wbrew ich pierdoleniu braknąć, bo BP2 dalej nie ma zakontraktowanej pełnej przepustowości.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Do tego, Dziadzie, dodać należy coraz ostrzejszy kurs w relacjach z UE - czempioni się już nawet nie kryją i hardo rzucają hasełkami o wojennej proweniencji.

Tak - ci ludzie niemalże już oficjalnie przyznają, że w imię trzymania się przy władzy poświęcą kasę z KPO. Niemałą kasę, przypomnę. Ile byłoby za to zegarków Nowaka czy porcji ośmiorniczek? Oczywiście czempioni bagatelizują te środki, bo dotacje z KPO stanowią circa 4-5% środków z budżetu siedmioletniego - tylko czy oni serio myślą, że ich polityka nie poskutkuje negatywnie również na te pieniądze?

Odpowiem więc na Twoje pytanie truistycznie: na tych nieudaczników chce głosować przeciętnie co trzeci, posiadający prawa wyborcze Polak.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Te patałachy nic nie potrafią zrobić - walnęli 3000 złotych dopłaty i niech ludzie kupują sobie za to węgiel. Nie ważne, że to wystarczyłoby na jedną tonę. Wystarczyłoby gdyby węgiel był ale go nie ma.

Dokładnie.

DziadBorowy napisał(a): Bo te durnie w lutym nie potrafili przewidzieć, że jak zostanie zablokowany ruski węgiel to węgla braknie przez co polacy i polska gospodarka ucierpią bardziej niż Rosja. I nie zakontraktowali odpowiednio wcześnie dostaw - a teraz w sierpniu, 2 miesiące przed sezonem grzewczym mamy standardowe pospolite ruszenie. Przecież jak te 3 mln domów zacznie w zimie dogrzewać się farelkami i grzejnikami olejowymi na prąd to cały system energetyczny pierdolnie .

W punkt.

DziadBorowy napisał(a): Kużwa, jesteśmy największym producentem węgla kamiennego w Europie, zapasy mieliśmy mieć na 200 lat a zwykli ludzie nie są w stanie kupić sobie kilku to na zimę.

Mamy węgla na 200 lat, ale Morawiecki zapomniał dodać, że ten wyngiel jakościowo nadaje się tylko (albo aż) do naszych elektrowni. To też dobra wiadomość bo przynajmniej prąd będzie. Ale tylko 5% tego węgla na którym leżymy nadaje się do gospodarstw domowych.

Ten rok, ta zima będą najgorsze. Na przyszłą już się jakoś przygotujemy.

Też prawda jest taka, że panika ludzka robi swoje i jak tylko gdzieś się wyngiel pojawi to jest od razu wykupywany. To ten sam mechanizm, który zadziałał jak ludzie panikowali z ropą, benzyną i cukrem.

BTW

Wyngiel jest po 3k/tonę w Toruniu. W Małopolsce po 1.3-1.6k/tonę. Nie wiem czemu jest taki duży rozrzut cenowy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Mamy węgla na 200 lat, ale Morawiecki zapomniał dodać, że ten wyngiel jakościowo nadaje się tylko (albo aż) do naszych elektrowni. To też dobra wiadomość bo przynajmniej prąd będzie. Ale tylko 5% tego węgla na którym leżymy nadaje się do gospodarstw domowych.


Oni są nawet zbyt głupi aby poprawnie spalać ten węgiel w elektrowniach.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...j,79cfc278

Cytat:W Elektrowni Nowe Jaworzno, jednej z największych w Polsce, doszło do awarii najnowszego bloku węglowego — ustalił Onet. W miniony piątek informowaliśmy, że pomagająca Tauronowi w eksploatacji bloku firma Rafako ostrzegła rząd, iż awaria może nastąpić z powodu złej jakości węgla spalanego w tej siłowni.


Więc odnośnie tego prądu w zimie również byłbym ostrożny.


Z ciekawostek do zweryfikowania. Giertych pisał, że rząd szykuje prowokację aby stworzyć pozory, że zostaniemy wciągnięci do wojny z Rosją. Byłby to pretekst do wprowadzenia stanu wyjątkowego/wojennego i odłożenia w czasie wyborów parlamentarnych. Kilka lat temu bym takie teorie wyśmiał, ale teraz wykluczyć ich nie potrafię, bo widać, że im się pod tyłkiem pali a PIS na krawędzi utraty władzy może być zdolny do wszystkiego.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
@Lumber

Teraz przyjdzie pora na panikę mlekową. W końcu wytwarzanie nabiału wiąże się ściśle z dostępem do prądu, pasz i chłodni. Wyobraź sobie październikowe blackouty np. Temperatura na plusie a w zakładzie tysiące ton nieprzetworzonego mleka, ba u mniejszych producentów jaki to problem, w końcu nie da rady schłodzić mleka przed odbiorem jak nie ma x godzin prądu Duży uśmiech Najpierw zdrożeją produkty najbardziej energochłonne jak masło a potem śmietany, jogurty i wreszcie samo mleko... Produkcja zmaleje a ceny wzrosną bo nikt o tym nie myśli teraz.
Sebastian Flak
Odpowiedz
To dla PISu akurat nie problem. Wiadomości ogłoszą, że Tusk naszczał do mleka i skisło. Elektorat uwierzy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): To dla PISu akurat nie problem. Wiadomości ogłoszą, że Tusk naszczał do mleka i skisło. Elektorat uwierzy.

Dla tego kraju nie ma ratunku. I dlatego będzie wielki PiSdziec.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Pamiętacie awarię "Czajki" - pisowskie zagony trąbiły o tym na okrągło, jak o katastrofie narodowej.
A teraz pół Odry wytruto i ..... w Kurwizji cisza, jak makiem zasiał.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): A teraz pół Odry wytruto i ..... w Kurwizji cisza, jak makiem zasiał.

Ciekawe. Pewnie za jakiś czas okaże się ktoś z PiS lub powiązany z PiS czegoś niedopatrzył.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Co do sytuacji na Odrze. Okazuje się, że PZW i działacze ekologiczni informowali o sprawie już od dwóch tygodni. A jakaś posłanka lewicy pisała interpelacje w tej sprawie w zeszłym tygodniu! Do dzisiaj nie było żadnej reakcji rządu. Polskie Wody też nic! Z martwych ryb rzekę oczyszczali wolontariusze i wędkarze własnymi siłami. Dzisiaj obudził się jakiś minister i obiecał, że jutro wreszcie skieruje do pomocy 150 żołnierzy. A potem zajął się próbami zwalenia winy na samorządy i opozycję.

Zastanawia mnie ta niemrawość wszystkich PISowskich służb. Nie abym jakoś szczególnie cenił je za ogólną skuteczność, ale to co się działo tutaj jest zadziwiające nawet uwzględniając poziom tych patałachów zafajdanych. Ciekawe też, że nic w tej rzece nie mogą wykryć mimo, iż ewidentnie widać, że jest tam jakaś poważna katastrofa. Wygląda to tak jakby w sprawę był jest zamieszany jakiś PISowski element i to wszystko ma na celu ukręcenia sprawie łba. Ewentualnie nie wiedzą jeszcze kto, ale obawiają się, że to może być ktoś od nich.

Przecież to co się dzieje to jest "Czajka" do potęgi dziesiątej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości