To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Harari groźny czy przewidujący?
#1
Przeczytałam ciekawy artykuł w Gościu Niedzielnym, w którym ksiądz  bardzo źle  ocenia postać  Harariego. Zastanawiam się czy czytał  faktycznie jego książki.

Krótki kawalek z artykułu:

https://www.gosc.pl/doc/7957376.Dlaczego...tak-glupie


Cytat:Przepraszam najmocniej za oczywistość tego tekstu. Ale kto wie, czy czasem nie trzeba i nie warto unaoczniać nowe wcielenia starej jak świat głupoty. Choćby tego jej kształtu, że człowiek, który nie wierzy w Boga, jest w stanie uwierzyć we wszystko. Czy ktoś przypuszczał 200 albo i 100 lat temu, że oświecenie, odrzucające Boga i wiarę jako zabobon i stawiające w to miejsce Rozum jako nowego boga, skończy powrotem do pogaństwa, czarownic, feng shui, karmy i przemysłu wróżbiarskiego?


Co o tym myślicie?

Temat był już  przeze mnie poruszany w kontekście oceny Harrariego przez  p.Wielomskiego, który  nazwał  go grabarzem człowieczeństwa.
Odpowiedz
#2
Coraz częściej dowiaduję się, że ludzie, których ja uznaję za mądrych i których czytam z zaciekawieniem są przez innych - z racji wykształcenia, zajmowanych stanowisk i pozycji społecznych pewnie niegłupich - uznawani za durni. To chyba nie najlepiej o mnie świadczy ?
Odpowiedz
#3
Czytam, że jest zwolennikiem transhumanizmu, co sądzicie o transhumaniźmie?
Odpowiedz
#4
Hill napisał(a):Czytam, że jest zwolennikiem transhumanizmu, co sądzicie o transhumaniźmie?
Gdzie?

 W książce stwierdza, że zabiegi zapewniające przedłużenie życia pogłębą jeszcze różnice społeczne.

Danae napisał(a):Coraz częściej dowiaduję się, że ludzie, których ja uznaję za mądrych i których czytam z zaciekawieniem są przez innych - z racji wykształcenia, zajmowanych stanowisk i pozycji społecznych pewnie niegłupich - uznawani za durni. To chyba nie najlepiej o mnie świadczy ?
Kogo na przykład uznajesz z mądrego?
Odpowiedz
#5
geranium napisał(a):
Hill napisał(a):Czytam, że jest zwolennikiem transhumanizmu, co sądzicie o transhumaniźmie?

Gdzie?


Nie słyszałam o nim wcześniej, ale jak się wpisze w google to wyskakują różne artykuły, tu na przykład:

Izraelski transhumanista i globalista spotkał się z Morawieckim. Kim jest Juwal Harari
Odpowiedz
#6
https://www.focus.pl/artykul/ostatni-czl...shumaniste



https://www.laznia.pl/projekty/artscienc...anizmu-17/

Tu są jeszcze dwa ciekawe.

Szczególnie Orbitowskiego jest ciekawy.

Najlepszy jednak bylby fragment książki. Jak znajde skanik to prześlę.
Orbitowski też jest ateistą. Napisał "Kult" o cudzie w Oławie.

Harari opisuje pewne procesy, które dla biednego zuczka wydaja sie fantastyką naukową.
Jednak gdzieś to się juz dzieje. Nie wyciagam wniosku po lekturze, że Harari jest zachwycony tym postępem. Widzi pewne zalety ale dostrzega wiele zagrożeń.
Odpowiedz
#7
geranium napisał(a): Harari opisuje pewne procesy, które dla biednego zuczka wydaja sie fantastyką  naukową.
Jednak gdzieś to się  juz dzieje. Nie wyciagam wniosku po lekturze, że Harari jest zachwycony tym postępem.  Widzi pewne zalety ale dostrzega wiele zagrożeń.
Co prawda czytałam tylko Homo Deus, ale nawet to nie pozwala mi wyciągnąć takich wniosków, jak koleżanka powyżej na podstawie cudzych opinii... Odniosłam podobne wrażenie, jak Ty. Harrari opisuje rzeczywistość i próbuje przewidzieć przyszłość bez wyraźnych ocen.
Odpowiedz
#8
Przecież ja żadnych wniosków nie wyciągam, bo nie wiem kto to jest.
Pytałam o transhumanizm.
Odpowiedz
#9
Hill napisał(a): Przecież ja żadnych wniosków nie wyciągam, bo nie wiem kto to jest.
Pytałam o transhumanizm.


Przypisuje mu się rozne rzeczy, miedzy innymi to, ze jest twórcą  dataizmu. Jeśli  chodzi o transhumanizm jest to karykatura humanizmu i idei postępu. Cytat:

Jednym z prekursorów transhumanizmu był rosyjski filozof Nikołaj Fiodorow, przedstawiciel kosmizmu rosyjskiego[3], zwolennik osiągnięcia przy pomocy metod naukowych radykalnego przedłużenia ludzkiego życia, ludzkiej nieśmiertelności i wskrzeszenia zmarłych ludzi. Jego „filozofia wspólnego czynu” propagowała „chrześcijaństwo aktywne”, którego celem miało być doskonalenie człowieka, także za pomocą nowoczesnych technologii[4]. Wszystko w myśl oryginalnej interpretacji fragmentu Pierwszego Listu do Koryntian (1 Kor 15:21): „Skoro śmierć przyszła przez człowieka, to przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie”.

Do dziś rosyjskie środowisko transhumanistów jest jednym z najprężniej rozwijających się na świecie[5]. Termin „transhumanizm” został ukuty przez biologa Juliana Huxleya w 1957, który zdefiniował go następująco: „człowiek pozostający człowiekiem, ale wykraczający poza siebie przez zrealizowanie nowych możliwości odnoszących się do jego natury”. Definicja Huxleya nie przyjęła się jednak i różni się znacząco od funkcjonującej obecnie (od lat 80 XX w.).

W wiki jest wiecej na ten temat.
Ponieważ jestem naturalistką to uważam, że człowiek natury nie przeskoczy. Jest ona dla nas tajemnicą.

W duzej mierze mogę  podpisać  się  pod tym co napisał  Orbitowski.
Odpowiedz
#10
geranium napisał(a): Jeśli  chodzi o transhumanizm jest to karykatura humanizmu i idei postępu.


A czy nie obejmuje on też poprawy stanu zdrowia i zmniejszenia cierpienia?
Odpowiedz
#11
Hill napisał(a):
geranium napisał(a): Jeśli  chodzi o transhumanizm jest to karykatura humanizmu i idei postępu.


A czy nie obejmuje on też poprawy stanu zdrowia i zmniejszenia cierpienia?
Pewnie też. ( ?)

https://mobiletrends.pl/co-to-jest-trans...chnologia/


Jest wiele definicji transhumanizmu. Jedna z nim mówi o tym, że jest to interakcja człowieka z maszynami, robotami, komputerami czy po prostu ze sztuczną inteligencją. Dystans między człowiekiem i maszyną zmniejsza się i w pewnym sensie ludzie stają się zależni od tych systemów nie mogąc np. podjąć decyzji bez wsparcia maszynowego.
Odpowiedz
#12
geranium napisał(a): Przeczytałam ciekawy artykuł w Gościu Niedzielnym, w którym ksiądz  bardzo źle  ocenia postać  Harariego. Zastanawiam się czy czytał  faktycznie jego książki.

Krótki kawalek z artykułu:

https://www.gosc.pl/doc/7957376.Dlaczego...tak-glupie


Cytat:Przepraszam najmocniej za oczywistość tego tekstu. Ale kto wie, czy czasem nie trzeba i nie warto unaoczniać nowe wcielenia starej jak świat głupoty. Choćby tego jej kształtu, że człowiek, który nie wierzy w Boga, jest w stanie uwierzyć we wszystko. Czy ktoś przypuszczał 200 albo i 100 lat temu, że oświecenie, odrzucające Boga i wiarę jako zabobon i stawiające w to miejsce Rozum jako nowego boga, skończy powrotem do pogaństwa, czarownic, feng shui, karmy i przemysłu wróżbiarskiego?


Co o tym myślicie?

Temat był już  przeze mnie poruszany w kontekście oceny Harrariego przez  p.Wielomskiego, który  nazwał  go grabarzem człowieczeństwa.

Kościół nigdy nie lubił wróżbiarstwa ani pogaństwa. Odnoszę się do cytatu, bo nie znam Harrariego. Natomiast Rozum bezpośrednio nie oznacza ani jednego, ani drugiego.

Co do transhumanizmu w wersji Fiodorowa to podzielam takie poglądy. Z naukowego punktu widzenia postęp jest obserwowany i wpływa na życie ludzi. Z religijnego punktu widzenia doskonalenie człowieka zostało zapowiedziane i jest celem.
Odpowiedz
#13
To na co zwrociles uwagę napisał ksiadz w Gosciu Niedzielnym..
Mogę to zinterpretowac trochę sarkastycznie.
Szamani chrzescijanscy boją się konkurencji innych szamanów .
Oczywiście to moje spojrzenie. Kadzidla w kościele i picie wina dla mnie niespecjalnie rożni się od okadzania dymem i zażywania np ayahuszki.
Z rozumem sprawa bardziej skomplikowana. Ponoc wiara ma być rozumna. Wiec rozum nadal w cenie.?
Odpowiedz
#14
geranium napisał(a): Ponoć wiara ma być  rozumna.

Toć to sprzeczność sama w sobie. Rozum i wiara nie w jednym stoją domu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#15
Sofeicz napisał(a):
geranium napisał(a): Ponoć wiara ma być  rozumna.

Toć to sprzeczność sama w sobie. Rozum i wiara nie w jednym stoją domu.
Fachowcy twierdzą  inaczej.

https://www.fronda.pl/a/Sama-wiara-to-za...03332.html



Ewangelizacja potrzebuje uzasadnienia

Przełóżmy to wszystko na język praktyki kościelnej: jeśli ewangelizator przepowiada wiarę, nie wolno mu zapomnieć również o tym, że tajemnice chrześcijańskie będzie musiał umieć uzasadniać także rozumowo. W przeciwnym razie – przepraszam za to porównanie – przypominałby akwizytora, którey proponuje wyjątkowy przedmiot, ale nie umie odpowiedzieć na pytania o jego działanie. Akwizytorom, ideologom i sekciarzom błyszczą oczy nie mniej niż chrześcijanom; jeśli mamy się czymś od nich różnić, potrzebujemy umieć w sposób niekoniecznie błyskotliwy, ale na pewno przemyślany, uzasadniać swoją wiarę.

Wydaje się, że współczesny świat nieświadomie woła o ewangelizację i apologię idące w parze. Takie połączenie wiary i jej uzasadnienia może stać się tym, co wyróżnia wiarę katolicką od innych przekonań religijnych, w tym także chrześcijańskich grup fundamentalistycznych. Zwracał na to uwagę Jan Paweł II, który remedium na duchowe zamieszanie widział w odnowionej praktyce duszpasterskiej: formacji biblijnej, sakramentalnej oraz apologetyce. „Jeśli zostaną zrealizowane te postulaty – pisał Ojciec Święty – wierzący będą mieli większe zaufanie do swej wiary katolickiej i w mniejszym stopniu będą podatni na propagandę tych grup i ruchów, które często dają coś całkowicie przeciwnego niż to, co obiecywali.”

Odpowiedz
#16
Jaques napisał(a): Co do transhumanizmu w wersji Fiodorowa to podzielam takie poglądy. Z naukowego punktu widzenia postęp jest obserwowany i wpływa na życie ludzi. Z religijnego punktu widzenia doskonalenie człowieka zostało zapowiedziane i jest celem.


A co sądzisz o inżynierii genetycznej?
Odpowiedz
#17
geranium napisał(a): Fachowcy twierdzą  inaczej.

https://www.fronda.pl/a/Sama-wiara-to-za...03332.html


Wybacz ale używanie epitetu 'fachowcy' w tym wypadku jest grubym nadużyciem.
Oni są co najwyżej cwanymi ideologami, bo nie da się sfalsyfikować takiego cuś.
A falsyfikacja odróżnia naukę od nienauki.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#18
Sofeicz napisał(a):
geranium napisał(a): Fachowcy twierdzą  inaczej.

https://www.fronda.pl/a/Sama-wiara-to-za...03332.html


Wybacz ale używanie epitetu 'fachowcy' w tym wypadku jest grubym nadużyciem.
Oni są co najwyżej cwanymi ideologami, bo nie da się sfalsyfikować takiego cuś.
A falsyfikacja odróżnia naukę od nienauki.
Wróżka  to tez fachowiec. Użyłam tego słowa  nie w znaczeniu naukowiec. Gdybym była  teistą czyli osobą, która  wierzy w osobowego Boga byłabym  na pewno fideistką. Wracajac do tematu
 Co jest moim celem. Wykazanie, że  Harari jest odczytywany w inny sposob niż  ja to widzę.  Pytanie: czy wynika to z tego, że  nie przeczytano jego książki czy z celowego przedstawiania ksiazdk w zlym świetle.  Nie tylko książek  ale także  działań  tego gościa.  Ktos nawet napisał pracę  doktorską, w której nazywa Harariego twórcą  dataizmu co jest kompletną  bzdurą.
Odpowiedz
#19
geranium napisał(a): To na co zwrociles uwagę  napisał  ksiadz w Gosciu Niedzielnym..
Mogę  to zinterpretowac trochę sarkastycznie.
Szamani chrzescijanscy boją  się  konkurencji  innych szamanów .
Oczywiście  to moje spojrzenie. Kadzidla w kościele i picie wina dla mnie niespecjalnie rożni się  od okadzania dymem i zażywania np ayahuszki.
Z rozumem sprawa bardziej skomplikowana. Ponoc wiara ma być  rozumna. Wiec rozum nadal w cenie.?

Rytuały kościelne rzeczywiście są nieco szamańskie, ale podstawa jest racjonalna. Zresztą w TV widziałem księdza, który mocno ten racjonalizm podkreślał. Gdybym miał go do kogoś porównać, to mówił tak jak "ksiądz" z "Piątego elementu". W świadomości zbiorowej ten racjonalizm nie jest wyraźny. W pewnym sensie chrześcijaństwo niesłusznie nazywa się religią
Odpowiedz
#20
Jaques napisał(a):
geranium napisał(a): To na co zwrociles uwagę  napisał  ksiadz w Gosciu Niedzielnym..
Mogę  to zinterpretowac trochę sarkastycznie.
Szamani chrzescijanscy boją  się  konkurencji  innych szamanów .
Oczywiście  to moje spojrzenie. Kadzidla w kościele i picie wina dla mnie niespecjalnie rożni się  od okadzania dymem i zażywania np ayahuszki.
Z rozumem sprawa bardziej skomplikowana. Ponoc wiara ma być  rozumna. Wiec rozum nadal w cenie.?

Rytuały kościelne rzeczywiście są nieco szamańskie, ale podstawa jest racjonalna. Zresztą w TV widziałem księdza, który mocno ten racjonalizm podkreślał. Gdybym miał go do kogoś porównać, to mówił tak jak "ksiądz" z "Piątego elementu". W świadomości zbiorowej ten racjonalizm nie jest wyraźny. W pewnym sensie chrześcijaństwo niesłusznie nazywa się religią
Niesamowita opinia. Jednak tą  odpowiedzią przygotowaleś mi grunt aby przedstawić   wystapienie Harariego o religiach. O duchowości.  Słuchając  go trudno naprawdę  uwierzyć  tym ludziom, ktorzy określają  go grabarzem człowieczeństwa. 
Rodzaje religii
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości