To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kościół otwarty — co się stało?
#21
zefciu napisał(a):
Nonkonformista napisał(a): Smutne, że u nas wygrał katolicyzm rydzykowy, a nie ten intelektualny, że wygrał antyintelektualizm, a nie intelektualizm.
Rozumiem emocję, ale pytanie, czy ma ona sens. Bo to że ja chcę mieć „jakiś” KRK, to nie znaczy, że ktokolwiek może mieć jakąkolwiek motywację, żeby do „takiego” KRK należeć.

Ale zauważ, że taki sam proces następuje w Islamie - coraz większe okopywanie się wewnątrz doktryny, kastrowanie wszelkich form dialogu ze światem laickim, twarde ekzekwowanie średniowiecznych form i zakazów etc.
Być może taka jest natura instytucjonalnej wiary - ona musi być cały czas 'wzmożona', bo tylko wtedy daje wyznawcom poczucie misji.


Cytat:Inspektor
Sofeicz napisał(a): napisał(a):Wg mnie religijność realna i codzienna jest z natury 'ludowa' czyli rytualna i mało refleksyjna

No tak bo posiadasz szeroką wiedzę o tym jaka jest religijność, panie "wiem że Bóg nie istnieje". Dziękuję że podzieliłeś się z nami tą mądrością


Nie ma za co.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#22
Sofeicz napisał(a): Być może taka jest natura instytucjonalnej wiary - ona musi być cały czas 'wzmożona', bo tylko wtedy daje wyznawcom poczucie misji.
No nie. To by tłumaczyło obecną tendencję, a nie tłumaczyłoby tych czasów, gdy wiara potrafiła działać w jakiejś harmonii z postępem.
kmat napisał(a):Nie. Katolicyzm intelektualny przegrał nie z katolicyzmem czarnosecinnym, a świeckim humanizmem.
E! A pamiętacie, jak pilaster próbował używać pojęcia „świeckiego humanisty” pejoratywnie przeciwstawiając go oświeconemu ateiście, co to uczenie dyskutuje z Hellerem i Tischnerem? Jakie to się z dzisiejszej perspektywy śmieszne wydaje.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#23
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Być może taka jest natura instytucjonalnej wiary - ona musi być cały czas 'wzmożona', bo tylko wtedy daje wyznawcom poczucie misji.
No nie. To by tłumaczyło obecną tendencję, a nie tłumaczyłoby tych czasów, gdy wiara potrafiła działać w jakiejś harmonii z postępem.

Próbuję znależć jakiś przykład takiej historycznej 'harmonii' i poza SWII nic mi do głowy nie przychodzi.
Tym bardziej, że nawet tak umiarkowane zmiany spotkały się (i spotykają) z silnym oporem wewnątrz KK.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#24
Sofeicz napisał(a): Próbuję znależć jakiś przykład takiej historycznej 'harmonii' i poza SWII nic mi do głowy nie przychodzi.
Jeśli chodzi o katolicyzm, to może być to okres Średniowiecza, gdy KRK stał się osnową cywilizacji na gruzach zachodniego Rzymu. Ten system, co prawda wywalił sie na ryj, gdy ta cywilizacja zaczęła być, na gust KRK zbyt „hop do przodu”, ale trwał dość długo i w tym czasie KRK realnie wspierał kulturę, naukę, czy stanowił źródło tego, co dzisiaj nazwiemy prawem międzynarodowym.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#25
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Próbuję znależć jakiś przykład takiej historycznej 'harmonii' i poza SWII nic mi do głowy nie przychodzi.
Jeśli chodzi o katolicyzm, to może być to okres Średniowiecza ...

Zwanym dla niepoznaki 'wiekami ciemnymi', co nie do końca jest prawdą.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#26
Nonkonformista napisał(a): Kmat - humanizm nie może być inny niż świecki.
O to bym się nie zakładał.
Nonkonformista napisał(a): Humanizm to normalność - to zwrot ku człowiekowi, a nie religijnym mitom, które wpływają wciąż na nasze życie.
Humanizm też jest mitem.

Sofeicz napisał(a): Ale zauważ, że taki sam proces następuje w Islamie - coraz większe okopywanie się wewnątrz doktryny, kastrowanie wszelkich form dialogu ze światem laickim, twarde ekzekwowanie średniowiecznych form i zakazów etc.
Ale laicyzacja też tam postępuje. I może się kiedyś okazać dużo radykalniejsza od naszej.
Sofeicz napisał(a): Być może taka jest natura instytucjonalnej wiary - ona musi być cały czas 'wzmożona', bo tylko wtedy daje wyznawcom poczucie misji.
To jest raczej reakcja na sekularyzację.
Sofeicz napisał(a): Próbuję znależć jakiś przykład takiej historycznej 'harmonii' i poza SWII nic mi do głowy nie przychodzi.
Do renesansu w zasadzie taka harmonia była. Potem to się zaczęło rozjeżdżać.

zefciu napisał(a): E! A pamiętacie, jak pilaster próbował używać pojęcia „świeckiego humanisty” pejoratywnie przeciwstawiając go oświeconemu ateiście, co to uczenie dyskutuje z Hellerem i Tischnerem? Jakie to się z dzisiejszej perspektywy śmieszne wydaje.
Zabrakło Hellerów i Tishnerów, to i nie ma komu z nimi dyskutować. Dzisiaj taki Lem po kontakcie z Rydzykiem czy Jędraszewskim mógłby najwyżej wypić zdrowie Urbana.
zefciu napisał(a): Jeśli chodzi o katolicyzm, to może być to okres Średniowiecza, gdy KRK stał się osnową cywilizacji na gruzach zachodniego Rzymu.
Już w starożytnym Rzymie chrześcijaństwo trochę ucywilizowało system.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#27
Sofeicz napisał(a): Zwanym dla niepoznaki 'wiekami ciemnymi', co nie do końca jest prawdą.
Ta nazwa wydaje się nadużywana do szkalowania Kościoła. „Ciemność” oznacza nie tyle, że ludzie byli ciemni, tylko że jest w tym okresie stosunkowo mało źródeł pisanych, co utrudnia pracę historykom. I ciemność ta wynika przede wszystkim z pustki organizacyjnych po upadku Rzymu. W tę pustkę wszedł KRK, bo naprawdę nie było innej instytucji do tego zdolnej.

Tutaj można snuć analogię następującą, różniącą sie skalą przestrzenną i czasową:

W wyniku [kryzysu struktur imperialnych/komuny] powstała w [Europie/PRL] pustka organizacyjna, która sprawiła, że KRK stał się jedyną organizacją zdolną stworzyć platformę dla intelektualistów. Tę rolę KRK kontynuował też po [rozpadzie zachodniej części cesarstwa/upadku komuny]. Jednak wraz z rozwojem cywilizacji, coraz bardziej rola KRK była kwestionowana. Jednocześnie środowiska intelektualne zaczęły kombinować rzeczy będące KRK nie w smak [obalenie arystotelesowskiej wizji świata/liberalne wartości], co ostatecznie doprowadziło do rozłamu. Mit [Kościoła mecenasa nauki/Kościoła otwartego] jednak nie umarł tak łatwo. Nadal istnieje w środowiskach intelektualnych sentyment, by KRK do swojej dawnej roli powrócił. Niestety nie bardzo jest komu.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#28
Nonkonformista napisał(a): Smutne, że u nas wygrał katolicyzm rydzykowy, a nie ten intelektualny, że wygrał antyintelektualizm, a nie intelektualizm.
Ale dlaczego wygrał? Bo Rydzyk zrobił to czego nie zrobili inni i w obliczu nowej rzeczywistości zmienił priorytety w dziedzinie docierania do masowego odbiorcy i postawił na media, radio, telewizję itp., Ba, odbiorniki satelitarne z talerzem sygnowane marką "TV Trwam" - łał, szach i mat, Rydzyk technologicznie miażdży konkurencję. Na mojej ulicy pojawiły się takie jak grzyby po deszczu, w jednym domu ojciec pobił się o to z synem, co opisywały lokalne szmatławce, na początku lat 2000 ukazywały się na nie alternatywne oprogramowania i klucze kodowanych stacji i tak oto widz katolickiej stacji wywieszał piracką flagę i oglądał za darmo to, za co inni bulli kasę...

I kto tu mówi, że Kościół się nie zmienił? Wygrała ta część Kościoła, która chciała zmienić i podążyć za cywilizacją ze swoją koncepcją, a że reszta nie chciała i nic nie zrobiła, to teraz przed Rydzykiem klęka...

Pamiętam jedno kazanie, a raczej komunikat biskupa o powołaniu nowej rozgłośni radiowej, która była desperacką próbą stworzenia alternatywy dla mediów Rydzyka, ale to była próba tak żałosna i tak późna, że po prostu żal mi było słuchać czytającego to księdza, bo miałem wrażenie, że czytał to z uczuciem beznadziei i świadomością, że to walka z wiatrakami - akurat sporo księży Rydzyka nie lubi...
Odpowiedz
#29
Rowerex napisał(a): Ale dlaczego wygrał? Bo Rydzyk zrobił to czego nie zrobili inni i w obliczu nowej rzeczywistości zmienił priorytety w dziedzinie docierania do masowego odbiorcy i postawił na media, radio, telewizję itp.
Bezedura. Kościół otwarty też ma swoją prasę, jak „Tygodnik Powszechny”, swoje stacje radiowe (była swego czasu nawet słynna potyczka Radio Maryja vs Radio Józef), czy telewizyjne (religia.tv, z której wywodzi się Hołownia, czy dawną TV Niepokalanów, którą ostatecznie ześwieczczono jako TV Puls). I co? I jajco.

No i warto wspomnieć o internecie. Np. o forum „katolika”, które kiedyś było właśnie takim radosnym miejscem spotkań „oświeconych ateuszy” z „otwartymi wierzącymi“, a w erze postsmoleńskiej wszystkich, którzy nie reprezentowali jędraszewszczyzny, zwyczajnie stamtąd wyjebano.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#30
zefciu napisał(a): Bezedura.
Tak, tak.

Cytat:Kościół otwarty też ma swoją prasę, jak „Tygodnik Powszechny”, swoje stacje radiowe (była swego czasu nawet słynna potyczka Radio Maryja vs Radio Józef), czy telewizyjne (religia.tv, z której wywodzi się Hołownia, czy dawną TV Niepokalanów, którą ostatecznie ześwieczczono jako TV Puls). I co? I jajco.
Też mogę wydawać prasę, mogę nawet produkować deskorolki, ale nikt nie będzie tego kupował przez zupełny brak możliwości docierania do ewentualnych klientów. Podczas gdy np. o TV Trwam i Radiu Maryja wiedział każdy na każdym zadupiu, to o całej reszcie wymienionych mediów wiedziała garstka, a na zadupiach nikt.

Na zadupiach nikt nie odbierał niczego prócz TVP, potem stacji komercyjnych (komercyjne nie wszędzie), a zasięg innych niż RM katolickich stacji radiowych to jakieś promile i pojedyncze nadajniki, gdy tymczasem nadajników RM było już jak mrówków.  U mnie żartowano, że jeżeli radio w samochodzie straci zasięg wszystkich stacji radiowych, to i tak zawsze pozostanie RM w doskonałej jakości...

Tymczasem postawienie talerza satelitarnego w zabitej dechami wiosce do tego dostarczonego przez parafię (albo parafian) otwierało nagle okno na świat, a dzięki komu, to każdy wiedział.

Kwestia polityki propagandowej, popartej nowoczesną technologią...
Odpowiedz
#31
Rowerex napisał(a): Kwestia polityki propagandowej
A przed chwilą pisałeś, że technologiczna.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#32
Rowerex
Nikt nie kwestionuje, że Rydzyk to skuteczny menago ale jego target, to głównie, jak sam piszesz 'zadupie', które zadupiem pozostanie.
To raczej idzie w stronę jakiejś odjechanej sekty niż czegoś, co ma ambicje bycia jakimś aktorem w debatach światopoglądowych ery AI.
Ogólnie dupa i kamieni kupa.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#33
Suma zadupiów daje masowość - to tak samo jak zastanawianie się "kto ciągle głosuje na PiS?" - zawsze pada odpowiedź, że "ciemnota na zadupiach".
Odpowiedz
#34
I dlatego PiS tak forsuje bezpłatny wyborczy transport zadupiowy do urn.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#35
Sofeicz napisał(a): I dlatego PiS tak forsuje bezpłatny wyborczy transport zadupiowy do urn.

A to się PiSowi akurat pewnie nie opłaci. Tak samo jak większa liczba punktów wyborczych na wsiach. Dlaczego? No bo tak zmobilizuje się najwyżej symetrystycznych centrowców, którzy normalnie na wybory nie chodzą, bo dla nich "PiS, PO, jedno zło". Na kogo tacy zagłosują? Pewnie w dużej mierze na Hołownię i Kosiniaka. Może pobocznie na Agrounię, Konfę i Lewicę (sentyment postlomunistyczny). O ile zwiększanie frekwencji na wsiach poprzez Bitwę na Wozy miało dla PiSu dużo sensu w starciu Duda vs Trzask, bo symetrystyczne centraki, mając do wyboru swojskiego Dudu, gdy jeszcze drożyzny nie było, albo mocno progresywnego jak na przeciętnego Polaka Trzaska, wybrały w przeważającej mierze Dudeusza. Ale teraz? To bezsens. PiS grzęźnie bez pomysłu na kampanię. Nie bez powodu Jacek Kurwski uciekł zarabiać dolary, zamiast firmować sobą październikową porażkę.
Takie małe pozatemacie.
Odpowiedz
#36
Sofeicz napisał(a):I dlatego PiS tak forsuje bezpłatny wyborczy transport zadupiowy do urn.
Na wybory będą zniżki na bilety i dodatkowe autobusy w rozkładach jazdy?Może uruchamiają jakiś pociąg?

Mustafa Mond napisał(a):
Sofeicz napisał(a):I dlatego PiS tak forsuje bezpłatny wyborczy transport zadupiowy do urn.

A to się PiSowi akurat pewnie nie opłaci. Tak samo jak większa liczba punktów wyborczych na wsiach. Dlaczego? No bo tak zmobilizuje się najwyżej symetrystycznych centrowców, którzy normalnie na wybory nie chodzą, bo dla nich "PiS, PO, jedno zło". Na kogo tacy zagłosują? Pewnie w dużej mierze na Hołownię i Kosiniaka. Może pobocznie na Agrounię, Konfę i Lewicę (sentyment postlomunistyczny). O ile zwiększanie frekwencji na wsiach poprzez Bitwę na Wozy miało dla PiSu dużo sensu w starciu Duda vs Trzask, bo symetrystyczne centraki, mając do wyboru swojskiego Dudu, gdy jeszcze drożyzny nie było, albo mocno progresywnego jak na przeciętnego Polaka Trzaska, wybrały w przeważającej mierze Dudeusza. Ale teraz? To bezsens. PiS grzęźnie bez pomysłu na kampanię. Nie bez powodu Jacek Kurwski uciekł zarabiać dolary, zamiast firmować sobą październikową porażkę.
Takie małe pozatemacie.
Nie poza temacie. Bardzo trafnie...

Sofeicz napisał(a):Rowerex
Nikt nie kwestionuje, że Rydzyk to skuteczny menago ale jego target, to głównie, jak sam piszesz 'zadupie', które zadupiem pozostanie.
To raczej idzie w stronę jakiejś odjechanej sekty niż czegoś, co ma ambicje bycia jakimś aktorem w debatach światopoglądowych ery AI.
Ogólnie dupa i kamieni kupa.
Ty sofek kiedyś gadaleś z zadupiem? 
Czy Twoje gadki z robotnikami i chłopami skończyły się na Bałutach  Uśmiech Nieśmiały
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#37
geranium napisał(a):
Sofeicz napisał(a):I dlatego PiS tak forsuje bezpłatny wyborczy transport zadupiowy do urn.
Na wybory będą zniżki na bilety i dodatkowe autobusy w rozkładach jazdy?Może uruchamiają jakiś pociąg?

Jest projekt ustawy, wedle której wójtowie mają załatwiać transport każdemu, kto tego potrzebuje, do lokali wyborczych. Pewnie busik będzie podjeżdżał do ludzi. Tyle że to ma być na koszt wojewodów (czyli państwa de facto), a nie gmin, więc wójtowie mogą zamówić taxi-limuzyny, a potem wystawić pokaźne rachunki wojewodom.
Odpowiedz
#38
kmat napisał(a):A co to ma do jej stosunku do KRK?

Nie wiem co ma, bo nie wiem co to KRK

Wiesz. Zatem dostajesz ostrzeżenie za udawanie upośledzonego umysłowo.

kmat napisał(a):I owszem, będą się coraz bardziej uświadamiać. Czas Hellerów i Tishnerów się kończy. Zostaną same Rydzyki i Natanki. Coraz słabsze, głupsze i mniej znaczące getto

O ja pierdole, bo to nie brakuje Swieżyńskich, Siemianowskich i innych. Zresztą, kogo obchodzi opinia ateisty? Na pewno nie mnie

zefciu napisał(a):A kogo przekonuje prawacka religia, co to próbuje być jakimś kółkiem adoracji wodza, gdzie się smyra końcówkę umiłowanego przywódcy?

Widocznie kogoś interesuje skoro lewacy pokroju Shi LaBoufa nawracają się na Msze Trydencką. Płacz dalej

zefciu napisał(a):Tylko jaki to ma sens w kontekście naszej dyskusji, skoro dyskusja jest o tym, że koniunktury nie ma. No chyba że Ty ją dostrzegasz, to wyjaśnij, gdzie ją jeszcze widzisz

Że niby co? Chyba wyraźnie napisałem że koniunktura się zmieniła na lewactwo. Zresztą co mnie to obchodzi. O jakimś 90% społeczeństwa mam conajmniej zadnie skrajne negatywne

zefciu napisał(a):Ze zjawisk „anomalnych” mógłbym jeszcze wskazać ostatnie wysrywy Matczaka

Jak Guru antypisowskiej nagonik słusznej lub nie, powie kilka słów prawdy o was to dźwięk pękającego dupska jest przepotężny, i wtedy taki Matczak (którego mam w odbycie bo polityka mnie chuja interesuje) staje się heretykiem i należy go jebac

zefciu napisał(a):którzy rzucili się bronić prześladowanych w Polsce katolików

Już Ci wyjaśniłem na czym polega różnica między wami a nami. Gdy coś się stanie lewakowi to napewno jest to wynikiem nienawiści, a gdy coś się stanie **** to już w ogóle systemowe prześladowania. A jak ktoś gdzieś pobije księdza albo jak zniszczy się wystrój kościoła to tłumaczycie to na wszelkie możliwe sposoby. Ja i prawicy których szanuje potrafią się przyznać do historycznych błędów. Wy nie. Dlatego należy uważać lewaków i ateistów za bezwartościowych ludzi

Użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten post. Powod: Udawanie upośledzenia umysłowego
Odpowiedz
#39
InspektorGadżet napisał(a): O ja pierdole, bo to nie brakuje Swieżyńskich, Siemianowskich i innych. Zresztą, kogo obchodzi opinia ateisty? Na pewno nie mnie
Próbujesz jednocześnie dowieść dwóch sprzecznych tez?

Cytat:Widocznie kogoś interesuje skoro lewacy pokroju Shi LaBoufa nawracają się na Msze Trydencką. Płacz dalej
Ale ja przecież nie płaczę, tylko wskazuję na pewną prawidłowość. Jakąś tendencję płakania nad tym stanem rzeczy wykazywali tutaj Nonkon i Dziad chyba tylko. Reszta się zdaje pogodzona.
Cytat:Że niby co? Chyba wyraźnie napisałem że koniunktura się zmieniła na lewactwo.
Ale wątek nie jest o koniunkturze światowej, tylko kościelnej. Konkretnie — KRK w Polsce.

Cytat:Jak Guru antypisowskiej nagonik słusznej lub nie, powie kilka słów prawdy o was to dźwięk pękającego dupska jest przepotężny, i wtedy taki Matczak (którego mam w odbycie bo polityka mnie chuja interesuje) staje się heretykiem i należy go jebac
A ja nie napisałem, że Matczak jest heretykiem i należy go jebać, tylko że jego ostatnia fascynacja Petersonem i mitem o prześladowaniu chrześcijan jest głupkowata.

Cytat:A jak ktoś gdzieś pobije księdza albo jak zniszczy się wystrój kościoła to tłumaczycie to na wszelkie możliwe sposoby.
Wskaż mi sytuację, gdzie tlumaczyłem pobicie jakiegoś księdza, albo przestań mnie oczerniać.

Cytat:Dlatego należy uważać lewaków i ateistów za bezwartościowych ludzi
To na pewno zgodne z chrześcijaństwem, uznawać jakichkolwiek ludzi za bezwartościowych?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#40
Nonkonformista napisał(a): Smutne, że u nas wygrał katolicyzm rydzykowy, a nie ten intelektualny, że wygrał antyintelektualizm, a nie intelektualizm.


Problem z intelektualistami w KK jest taki, że gdy dojdzie do zderzenia dogmatów wiary z rzeczywistością, to przy dzisiejszym dostępie do wiedzy, wiara nie zawsze wytrzymuje taką próbę. A jeśli nawet intelektualiści starają się jakoś godzić jedno z drugim, to muszą się nakombinować i często znacznie odbiegają poglądowo od tradycyjnego katolicyzmu, nie uznają wszystkich nauk i właściwie to już jest taki katolicyzm na własnych zasadach. Dla intelektualistów to jest duży problem, bo jednak nie mówimy tu o buddyzmie czy jakichś tam swobodnych wierzeniach, tylko o konkretnych dogmatach, które powinno się uznawać będąc katolikiem, a ciężko uznawać jakieś wierzenia wbrew rozumowi.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości