Liczba postów: 3,795
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
lumberjack napisał(a): Prigożyn tak bardzo wkurzony, że wystosował do Szojga specjalny list z zaproszeniem do Bahmutu. Chyba chce iść z nim na solówę lol
Prigożyn zapewne chce Tuwińca zabić swoimi oddziałami na terenie, który kontroluje i stąd to zaproszenie. Wiadomo, że Szojgu na takie coś nie pójdzie i wtedy Prigożyn nazwie go "tchórzem w bunkrze".
I tak, bardzo ładnie się sypie ruski front.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
Cyrk z Łukaszenką w roli głównej teraz mnie zastanawia. Trują go czy sam spierdala poza zasięg FSB? Jak to drugie to tam musi być gorąco. Ruscy albo chcą sukcesu przez połknięcie Białorusi, albo Łuki ich blokuje.
Liczba postów: 3,795
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Na teraz prędzej Kazachstan zdobędzie jakiś teren Moskowii, aniżeli Moskowia zdobędzie jakiś teren Kazachstanu. W sumie Tatarom i Baszkirom, choćby religijnie i poprzez pokrewieństwo, bliżej do Kazachów.
Liczba postów: 1,197
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2019
Reputacja:
174
Mustafa M napisał(a): I tak, bardzo ładnie się sypie ruski front.
Ja jakos tego nie widze. Front sie wszedzie trzyma a ukraincy podgryzaja na razie strefe przeslaniania probujac znalezc jakikolwiek slabszy punkt w obronie. Mimo prob nie udalo sie Ukraincom spowodowac przesuniecia rosyjskich odwodow na front poludniowy.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
Adam M. napisał(a):
Mustafa M napisał(a): I tak, bardzo ładnie się sypie ruski front.
Ja jakos tego nie widze. Front sie wszedzie trzyma a ukraincy podgryzaja na razie strefe przeslaniania probujac znalezc jakikolwiek slabszy punkt w obronie. Mimo prob nie udalo sie Ukraincom spowodowac przesuniecia rosyjskich odwodow na front poludniowy.
Najsłabsze punkty to ruscy zalali albo ustawili silne linie obrony. Front faktycznie się trzyma, ale i Ukraińcy nie szarżują, bo nie mają bardzo czym. Ostatnie zawieruchy co nieco pomogły, ale ruscy chwilowo są nadwrażliwi i eskalacja grozi zwarciem szeregów i atakami bronią spoza granic konwencji. Odnoszę wrażenie, że UA czeka na wsparcie i po przetrzymaniu ruskich zrobią wypady w wybrane punkty, żeby rozproszyć ruskie siły i nadwątlić obronę. Na moje oko Amerykanie chcą jeszcze zobaczyć wewnętrzne walki w Moskwie a UA ma się pomęczyć do czasu najbardziej optymalnego rozpierdzielu polityczno-gospodarczego żeby zdobycze na ruskich były trwałe a kacapy zajęci lizaniem ran. Tylko to byłoby gorzej niż cyniczne, bo UA traci w ten sposób sprzęt i ludzi. Ale to jest wojna na przetrzymanie...
Liczba postów: 1,900
Liczba wątków: 163
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
65 Płeć: nie wybrano
Ja naprzykład jestem ciekawa jak Rosji udało się zgarnąć tak duże terytorium? Przecież pod względem ludności to średni kraj tyle ludzi co w Polsce i Niemcach razem i powinni być przyjęci do Uni Europejskiej bo samym im jest źle i nie musieli by walczyć o ZSRR2.
Dziwne, że Chińczycy nie próbowali rozprzestrzenić się na rosyjskie terytorium, przecież Chińczyków jest dużo i jest im ciasno co widać po polityce jednego dziecka w Chinach. Chińczycy chyba nie są agresywni jak tych dwóch w "Seksmisji" bo przecież Rosjanie nie dali by rady jakby Chińczycy w poszukiwaniu "luzu" i "większej przestrzeni życiowej " ruszyli na tereny Rosji?
Może to jakieś zaszłości historyczne, że średnia Rosja ma takie duże terytorium bo jak w tyle ludzi co mają takie terytorium obronić, może duża część terytorium Rosji jest niegościnna i jest tam dosyć lub mocno zimno skoro nikt na siłę nie chce tam zamieszkać nawet murzyni z Afryki bo im dla odmiany jest znów bardzo gorąco?
Może w dawniejszych czasach kiedy wojny były jeszcze modne na przykład Bitwa pod Grunwaldem albo Najazd Napoleona na Rosję to Chińczyków było dużo mniej i nie szukali trochę "luzu" i "przestrzeni życiowej" w Rosji?
Dla Francuzów Rosja chyba była nieatrakcyjna i dla Napoleona bo w Rosji jest zimno a we Francji mają ładną słoneczną pogodę i ciepłe dosyć morze chyba bez rekinów jak w USA? Nie bardzo rozumiem jak Napoleon chciał podbić Rosję ile kilometrów wgłąb od bieżącej granicy z Polską, bo przecież trzeba by było rozmieścić jakieś francuskie Gestapo, żeby była okupacja a Napoleon ciągnął z małą Armią to jak chciał okupować?
Ponadto nie rozumiem jakie Napoleon chciał ciągnąć korzyści z Okupowanej Rosji przecież nie ma tam plantacji kawy ani plantacji bawełny?
Jest co prawda złoto bo ktoś mi kiedyś pisał na Skype albo Gadu-Gadu, że chyba był w Rosji i że jest tam dużo sklepików ze złotem, ale gorączka złota to była w USA jak Europejczycy najechali Winnetou i zaczęli z rzek wyławiać sitkami złote okruchy? Napoleon chyba nie chciał ze swoją Armią poławiać złota w rosyjskich rzekach, no może wtedy w Rosji trzymano dużo skrzyń ze złotem w jakichś magazynach? A co Napoleon mógłby za to ukradzione w Rosji złoto kupić - jeden milion koni do jazdy wierzchem w Anglii i Hiszpanii bo wtedy jeszcze nie było samolotów i samochodów i nikt nie sprzedawał?
No nie wiem jak Rosji udało się zdobyć i utrzymać tak duże terytorium, nie chcę czytać Wikipedii i próbować wyciągać samodzielnie wnioski, bo chyba nie ma tam bezpośredniej odpowiedzi na moje pytania?
No może Zefciu poleci mi 10 opracowań profesorów od Mniemanologii Stosowanej na ten temat jak Rosjanom udało się zdobyć i utrzymać tak duże terytorium mając dosyć niewiele ludzi?
Ile wynosi obwód nieregularny terytorium Rosji? A gdyby wszystkich Rosjan od 14 roku życia do 70 roku życia ustawić z kałasznikowami po linii tego obwodu to co ile metrów stałby jeden Rosjanin, co 0,5 metra czy co 200 metrów a może co 2000 metrów?
Założę się o 10 zł, że w Polskiej Wiki nie ma bezpośredniej odpowiedzi na to pytanie, same bzdury tam piszą,
Sprawdziłam w przypadku Polski - granice ogółem 3950km =3 950 000 metrów, ludność 38 mln, czyli co 10 cm 1 człowiek, czyli co 50cm 5 ludzi w tym jednodniowe niemowlaki, bobasy 2 i 3 letnie, kobiety na porodówkach, kobiety w ciąży od 5 miesiąca, ludzie w hospicjach, ludzie na wózkach inwalidzkich.
Rosja 58 000 km = 58 000 000 metrów granicy, ludzie 120 milionów, co 1 metrów 2 ludzi czyli co 50 cm 1 człowiek - w tym niemowlaki, bobasy, rodzące kobiety i ludzie w hospicjach.
To takie przybliżenie do Winnetou w USA, 200 lat temu do Winnetou przybyli biali kolonizatorzy z Europy, biali przybysze jechali na koniach dołem a Winnetou okrążyli ich górą na okolicznych wzgórzach, co 1 metr stał Indianin z pióropuszem na głowie i celował do tych białych na dole łukiem ze strzałą.
Zastanowienie budzi cłużba celna w Rosji, bo jak w Rosji stoi na granicy co 1,5 metra 1 celnik albo strażnik graniczny w wieku od 14 lat do 70lat bez kobiet w ciąży od 5 miesiąca i chorych w szpitalach, to kto stoi przy łóżkach chorych w szpitalach skoro nieciężarne pielęgniarki pilnują granicy i kto tym ludziom na granicy dostarcza i gotuje obiad oraz śniadanie, a rolnicy też na granicy celnej i nie ma chleba oraz mąki i ziarna..... hau hau chciałam zaszczekać sygnalizacyjnie.
A jeśli Rosjanie nie chcą pracować po 16 godzin dziennie ani 24 godziny na dobę tylko 8 godzin na dobę to na granicy stoi jeden strażnik graniczny lub jeden celnik co 4,5 metra a 3 metry od nich wgłąb Rosji śpi po 2 strażników na trawie lub na ziemi bo to jest druga i trzecia zmiana w ramach etatu 8 godzin na dobę.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
<auto-cuach>
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
gąska9999 napisał(a): Ja naprzykład jestem ciekawa jak Rosji udało się zgarnąć tak duże terytorium?
Pytanie brzmi inaczej — dlaczego Rosji udało się to terytorium zachować. Bo przecież Rosja nie jest jedynym krajem, któremu udało się zagarnąć olbrzmie terytoria. Jednak Imperium Brytyjskie się rozpadło, a Rosja utraciła, co prawda, terytoria w Europie, ale w Azji trwa.
Cytat:tyle ludzi co w (…) Niemcach
Niemcy-kanibale.
Cytat:Przecież pod względem ludności to średni kraj tyle ludzi co w Polsce i Niemcach razem
Twoim zdaniuem „średni” (w kontekście Unii Europejskiej) oznacza „tyle ludzi co w pierwszym i piątym kraju regionu razem wziętych”?
Cytat:razem i powinni być przyjęci do Uni Europejskiej bo samym im jest źle i nie musieli by walczyć o ZSRR2
Ale kto bronił Rosjanom modernizować swoje państwo i prowadzić je drogą, która by ostatecznie mogła doprowadzić do integracji z UE?
Cytat:Dziwne, że Chińczycy nie próbowali rozprzestrzenić się na rosyjskie terytorium, przecież Chińczyków jest dużo i jest im ciasno
Tylko że ludzie to nie jest gaz doskonały i nie podlegają prawu Pascala. W krajach o największej liczbie ludności nadal mamy obszary, gdzie mieszka mało osób. Nie wystarczy podbić kawałka stepu, żeby nagle się zrobiło w narodzie luźniej.
Liczba postów: 1,900
Liczba wątków: 163
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
65 Płeć: nie wybrano
Tyle ludzi co w "Niemcach" podłapałam od młodej słabo wykształconej 30letniej dziewczyny, która ma siostry "w Niemcach", one tam wyjechały i wyszły za mąż , ale za mąż nie wiem za kogo. Bo znam inne dziewczyny które wyjechały do Niemiec wychodząc za mąż za Polaków którzy tam wcześniej pracowali.
To "w Niemcach" wydaje mi się takie mniej oficjalne w stosunku do języka dziennikarzy z dawnej TVP, którzy skończyli studia podyplomowe w Cambridge albo Oxfordzie i robią/robili mądre miny jak przemawiali z telewizora.
Miałam na myśli, że Rosja to średni kraj na Planecie Ziemia, Niemcy to też kraj średni. Duże kraje to Indie i Chiny oraz USA. Małe kraje to Czechy, Litwa i Łotwa.
Polska jest średnio-mniejsza. Tak jak pies może być duży, olbrzymi, średni, mniejszy, miniaturowy lub średnio-mniejszy.
A czy wiesz o co chodziło Polakom jak chcieli podbić Rosję do Uralu?
Kiedy byłam niestety (głupota) harcerką 1974-1979r to harcerze idąc w grupie wykrzykiwali:
H: Niech żyje Polsko-Chińska granica na Uralu!
Pytanie precyzujące: A kto tam miałby mieszkać na wschód od Polski do Uralu?
Dumni Polacy: Polacy!
Pytanie precyzujące: A co z Rosjanami?
Dumni Polacy: Rooooosjaaanie? Kto potrzebuje niewolnika!?
Polacy też szukali "przestrzeni życiowej" chociaż nie są gazem doskonałym.
Chyba brakowało im dobrych czołgów do osiągnięcia celu.
gąska9999 napisał(a): A czy wiesz o co chodziło Polakom jak chcieli podbić Rosję do Uralu?
O to, żeby podbić Rosję. W przyśpiewkach o tym, jak to za Uralem będą Chiny nie chodziło przecież o jakieś strategiczne plany zagospodarowania przestrzeni przed Uralem, tylko o to, aby owych sk@#%&synów nie było.
Cytat:Polacy też szukali "przestrzeni życiowej" chociaż nie są gazem doskonałym.
Ale że kiedy? W czasach szlacheckich szukali nie tyle „przestrzeni życiowej”, ile pól uprawnych. Obecnie jednak rolnictwo ekstensywne nie jest aż tak dochodowe, jak wtedy.
Sofeicz napisał(a): I teraz strata tych pól odbija się czkawką, bo to lepsze czarnoziemy, niż te nasze, koronne piachy.
Czemu czkawką? Polska jest dziś gospodarczo jest jednak trochę lepiej rozwinięta od Ukrainy. Czkawką zakończyło się raczej budowanie gospodarki na samym rolnictwie.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Ale Ukraina odziedziczyła po Sowietach również kawał przemysłu (w tym np. lotniczy i kosmiczny).
Ogólnie na Ukrainie i Białorusi znajdował się trzon przemysłowy ZSRR.
I ta strata ze zrozumiałych względów bardzo boli kacapów. Dlatego tak zaciekle chcą odgryźć te przemysłowe obwody donieckie i ługańskie.
Gdyby Ukraina była w miarę sensownie rządzonym państwem w ramach UE, to wykosiłaby pół unijnego rolnictwa i pewnie przemysłu.
To taka potencjalna nowa ziemia obiecana.
Sofeicz napisał(a): Ale Ukraina odziedziczyła po Sowietach również kawał przemysłu (w tym np. lotniczy i kosmiczny).
Ogólnie na Ukrainie i Białorusi znajdował się trzon przemysłowy ZSRR.
I ta strata ze zrozumiałych względów bardzo boli kacapów.
A czy ja piszę, że tak nie jest?
Cytat:Gdyby Ukraina była w miarę sensownie rządzonym państwem w ramach UE, to wykosiłaby pół unijnego rolnictwa i pewnie przemysłu.
Zaraz tam „wykosiła”. Wszędzie jakąś grę o sumie zerowej widzisz.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
zefciu napisał(a): Wszędzie jakąś grę o sumie zerowej widzisz.
To sobie zobacz, jaki się raban zrobił z ukraińskim zbożem nie objętym unijnymi dotacjami.
Gdyby jeszcze mieli te dotacje to by nie było co zbierać.
Ale wróć - za dotacjami idą kwoty i kontyngenty więc pewnie pół Ukrainy by poszło w odłóg.
Liczba postów: 3,795
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
https://www.pravda.com.ua/eng/news/2023/09/4/7418401/
"I tell you, six and six makes eleven
Oh, I'm the cult of personality
Like Joseph Stalin and Gandhi
I'm the cult of personality"
Hmm...
Ale bardziej Stalin czy Gandhi?
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Ayla Mustafa napisał(a): https://www.pravda.com.ua/eng/news/2023/09/4/7418401/
"I tell you, six and six makes eleven
Oh, I'm the cult of personality
Like Joseph Stalin and Gandhi
I'm the cult of personality"
Hmm...
Ale bardziej Stalin czy Gandhi?
Nie wiem, czy to bardziej kojarzy się z 1984 i palcami Wintsona, czy z maszyną liczącą Trurla.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,900
Liczba wątków: 163
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
65 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a):
gąska9999 napisał(a): A czy wiesz o co chodziło Polakom jak chcieli podbić Rosję do Uralu?
O to, żeby podbić Rosję. W przyśpiewkach o tym, jak to za Uralem będą Chiny nie chodziło przecież o jakieś strategiczne plany zagospodarowania przestrzeni przed Uralem, tylko o to, aby owych sk@#%&synów nie było.
Cytat:Polacy też szukali "przestrzeni życiowej" chociaż nie są gazem doskonałym.
Ale że kiedy? W czasach szlacheckich szukali nie tyle „przestrzeni życiowej”, ile pól uprawnych. Obecnie jednak rolnictwo ekstensywne nie jest aż tak dochodowe, jak wtedy.
A jak Zefciu chciałby zlikwidować wszystkich Rosjan zamieszkujących do Uralu? Żeby wszyscy Polacy wyruszyli na wschód do Uralu i żeby każdy Polak oddał strzał w tył głowy 5 Rosjan?
Rosjan jest 3 razy więcej niż Polaków, to jakby odliczyć niemowlaków, Starców, chorych i Świadków Jechowy to by na każdego Polaka przypadło po 5 Rosjanów do zabicia.