To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lotto, system rekurencyjny
#21
legend napisał(a): demon Laplace'a jest powiązany z trzonami psychiki ludzi.
Co to znaczy? I jaki ma to związek z "hakowaniem" totolotka?
Odpowiedz
#22
Istotny. Rzeczywistość już istnieje ponad przyszłością, ty masz zapisany materiał w trzonie umysłu, odkopywanie korzeni to nauka. To przecież oczywiste. Tak samo jest z problemami matematycznymi typu hipoteza Goldbacha. Dobrze naostrzona łopata to tzw. geniusz. wszystko się odtwarza, a nie tworzy imo.
Odpowiedz
#23
Czyli według Ciebie każdy wie wszystko gdzieś w głębokich trzewiach umysłu i trzeba się tylko do tej "wszechwiedzy" dokopać? Jakieś przesłanki przedstawisz, czy wystarczyć ma "zaufaj mi, ziomuś"?
Odpowiedz
#24
Wszystko sprowadza się do rozróżnienia pomiędzy losowym a pseudolosowym.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#25
Sofeicz, ja tendencjuję, że losowości w ogóle nie ma, to, że coś jest rozsypane byle jak, nie oznacza, że jest losowe. Bylejakoś to tylko twoje logiczne, zdrowe oko, jednak nieprzewidywalne nic nie jest, wszystko odtwarza się z wielkiej płyty Blu-Ray, a zdolności twojej łopaty to głębsze i głębsze zrozumienie ładu w chaosie, kakofonia to gust, a gust to nie nauka, nauka to całość, wszechświat zmiksowany z rozmaitości qualiów.

Jest to od razu również odpowiedź dla Mustafy, jestem platonikiem pozajaskinnym, w wieku 15 lat rozkułem się z metaforycznych kajdan. Wyznaję świat nadrzędny, który jest ojcem tego świata. Ten nadrzędny to świat odwiecznych idei, które istnieją same przez siebie i nic im istnienia nie dało, one same są tym istnieniem i one same, odrębnie od ludzkiej filozofii są odwieczne.
Odpowiedz
#26
legend napisał(a): w wieku 15 lat rozkułem się z metaforycznych kajdan
Aha. I stąd teraz wygrasz miliony w lotku?
[Obrazek: Fx-Hd-FATWIAIb4-NF.jpg]
Odpowiedz
#27
Nie, cały wątek to ściema. Twoje zmęczenie wprawia mnie w rozkosz.
Odpowiedz
#28
Zmentzenie*

Jak wygrasz, to moooże uwierzę. Język
Ja mam lepszy pomysł na zarobek. Fanatycznie wyspecjalizuj się w paru dziedzinach, które można obstawiać u bukmachera. Wyszukuj zdarzeń, które mają co najmniej łączny mnożnik 10 (bukmacher im daje trochę poniżej (bo jest jeszcze kwestia zarobku bukmachera) 10% szans na ziszczenie się), a które powinny mieć mnożnik co najwyżej 4 (czyli mają co najmniej 20% szans ma ziszczenie się. Takim zdarzeniem kilka miesięcy temu był np. zestaw: Tusk będzie premierem w 2023 roku (6,5:1) + Messi wygra Złotą Piłkę (1,3:1) + Laburzyści wygrają w UK (1,2:1).
Za pomocą zdarzeń mających łączny mnożnik 10, a których prawdziwe szanse ma ziszczenie się wynoszą 20% lub więcej ułóż zakłady z przeróżnymi konfiguracjami po 4 pakiety zdarzeń każdy. Czyli prawdopodobieństwo na trafienie w danym zakładzie to co najmniej 2% (0,2) do potęgi 4, czyli 0,16% (0,0016). Jeżeli każdy taki zakład będzie po 5 złotych i jeżeli się zrobi takich zakładów 120 w miesiącu, to wychodzi z tego 120×(co najmniej)0,16% czyli (co najmniej)19,2%. W rok to będzie (co najmniej)230,4%, czyli najprawdopodobniej wygra się 2 razy w roku, a bardziej prawdopodobne jest 3 razy niż 1 raz. Tu chyba działa metoda Monte Cassino, którą można się bawić tutaj na niestandardowych e-kostkach:
https://www.calculator.net/dice-roller.html
Okej. Zapewne się wygrało 2 razy w roku, ale ile kasy się zapewne wygrało? Jeżeli zdarzeń w kursie było 4 i każdy miał co najmniej bukmacherski mnożnik 10, to 10 do potęgi 4 to 10000. A na każdy kurs się dało 5 złotych, czyli 10 tysięcy razy 5 zł. to 50 tysięcy złotych. A wygrało się zapewne 2 razy, czyli wychodzi 100 tysięcy rocznie. Podatek i koszty inflacji oszacujmy na 1/4, a więc taki mechanizm powinien dać około 75 tysięcy i od tego trzeba odjąć 7200 jako koszt gier. Wychodzi 67800, czyli 5650 złotych miesięcznie. Z tego zysku co miesiąc około tysiąc złotych można dać na dalsze obstawianie i takim sposobem utrzymywać się z bukmacherski.
Gdzie jest haczyk? Trzeba wystarczająco dobrze rozpoznawać "zlekceważone" kursy u bukmachera, a tak potrafi zapewne kilka % ludzi najbardziej (w tej sferze) utalentowanych i pracowitych zarazem. Warto dla tego celu zrozumieć, jakie kryteria stoją za danym kursem i co relewantnego dany kurs mógł pominąć w swym algorytmie (algorytm można indukcyjnie zrębowo rozpoznać). Wszystko rozbija się o intuicyjne szacowanie określeń skomplikowanych systemów za pomocą wielgachnej bazy wiedzowej. Takim skomplikowanym systemem może być np. analiza intencji wierchuszki partyjnej, która stanie np. przed wyborem wysunięcia kandydata na Prezydenta ze swego obozu lub np. analiza motywów właściciela klubu piłkarskiego, który chce usługi nowych piłkarzy zakupić.

Nawiązując do Memcena, to już lepiej lewaruj kryptowaluty, zamiast liczyć, że urwany z okowów metafor odlecisz tam, gdzie numery totolotka ryją w gwiazdach.

EDIT:
Jak się rąbnąłem w wyliczeniach, to winne jest "zmentzenie" po 5 dniach roboty.
Odpowiedz
#29
Motyla noga. Powinienem napisać "metoda Monte Carlo", a nie "metoda Monte Cassino". Walę nieraz gafy jak Biden w upale:


Legend, powiedz mi, o jakiej liczbie myślę. To jakaś liczba od zera do miliona. Wyłów to ze świata idei, skoro się wyrwałeś z łańcuchów poznawczych. Większe szanse masz niż na szóstkę w totolotku. Czekam do jutra. Zapamiętam tę liczbę. Jest fajna.
Odpowiedz
#30
legend napisał(a): Sofeicz, ja tendencjuję, że losowości w ogóle nie ma, to, że coś jest rozsypane byle jak, nie oznacza, że jest losowe. Bylejakoś to tylko twoje logiczne, zdrowe oko, jednak nieprzewidywalne nic nie jest, wszystko odtwarza się z wielkiej płyty Blu-Ray, a zdolności twojej łopaty to głębsze i głębsze zrozumienie ładu w chaosie, kakofonia to gust, a gust to nie nauka, nauka to całość, wszechświat zmiksowany z rozmaitości qualiów.

Jest to od razu również odpowiedź dla Mustafy, jestem platonikiem pozajaskinnym, w wieku 15 lat rozkułem się z metaforycznych kajdan. Wyznaję świat nadrzędny, który jest ojcem tego świata. Ten nadrzędny to świat odwiecznych idei, które istnieją same przez siebie i nic im istnienia nie dało, one same są tym istnieniem i one same, odrębnie od ludzkiej filozofii są odwieczne.

Wszystko cacy, tylko skąd entropia i możliwości wyboru z x potencjalnych ścieżek? Gdyby wszystko było zapisane to każdy wariant wyboru musiałby się albo ziścić, albo wręcz przeciwnie, matrix by nie pozwolił na wybór. W takim wypadku, tu i ówdzie, były by lodówki, z których nikt nigdy nie wziął lodów waniliowych, bo losowy wodospad wydarzeń by to uniemożliwiał. Mamy więc Multiwersum vs Sektuversum (?). Tylko wtedy, skąd entropia?
Sebastian Flak
Odpowiedz
#31
Mustafa, 114416?

Gawain, dobre pytanie, ale odpowiem w swoim czasie, bo jeszcze napiszę za dużo. Nie chcę podawać wskazówek na forum. Jak sam zefciu napisał, jeśli jakiś Kowalski legend (cytuję mniej więcej) rozwiązałby kod i jeśli kod w ogóle istnieje to o wyglądzie kodu będzie głośno. Na razie wygrałem 4 k.

A propos ew. grupowego grania to i tak najpierw trzeba się będzie lotto zapytać czy tak wolno, ciekawe co odpowiedzą xd. Zachęcać do grupowej gry będę dopiero jak dowiem się czy to legalne i gdy że dwa razy trafię 9 z 9 z ewentualnym plusem multi multi.
Odpowiedz
#32
legend napisał(a): Mustafa, 114416?
250007. Nikt mnie nie zhakuje.

Legend, nazwałeś mnie w ocenie reputacji "cieniaskiem". No okej. Mam wyrąbane. Ale to dość infantylne i małostkowe z Twej strony. A jeśli ktoś na tym ziemskim padole potrafi wyjątkowo wybitnie przejrzeć podszewkę świata, to na pewno nie ludzie zachowujący się infantylnie i małostkowo.
Albo dla beki uznam, że obraziłeś honor mój i mojej rodziny. Przewidź to:
https://media.tenor.com/OhyOaTpbbyoAAAAC...boxing.gif
*sprzedają Ci wartkie ciosy w trzecie oko*
Ha! Ciosów nie przewidziałeś. W świecie platonicznych idei nie było nic o tych ciosach? En garde!
Język
Odpowiedz
#33
Przewidywanie następuje mozolnie i ciężko, nie posiadam całej wiedzy na temat podszewki, tylko z tej podszewki np. ściąga się panowanie nad emocjami, później na flow życie ci się lepiej układa, mimo, że do końca nie wiesz dlaczego jesteś opanowany/porządny - w jakiś sposób odgórny mechanizm dot. harmonii umysłu działa i działa w tobie, nosicielu trzonów ideii, m. in. idei panowania nad sobą.
Odpowiedz
#34
No spoko. To spróbuj jasnowidzeniem zarobić tyle co np. Zuck.
[Obrazek: 1680051369016826.png]
A zarobioną kasę wydaj na zbożne cele. Godspeed. Jasnej drogi.
Odpowiedz
#35
To sarkazm? Jeśli tak to skąd tak nagle? Opadł Ci humor? Ktoś cię wkurzył? Mogę ci jakoś pomóc? Cały czas mam wrażenie, że niektórzy użytkownicy tego forum nie mają talentu do poznawania ludzi - oni ludzi sobie kreują w głowach. Albo ty mnie z błędu wyprowadź. Nie potrzebuję takich porad. Cóż mi z nich? Gdybyś ty dostawał takie suche porady to twój doradca wzbudzałby w tobie powiew mądrości?
Odpowiedz
#36
Mustafa Mond napisał(a): No spoko. To spróbuj jasnowidzeniem zarobić tyle co np. Zuck.

Może nie tyle co Cukier ale taki wróż Jackowski spoko sobie radzi.
Cytat:Paweł Kwaśniewski, producent i partner w Fat Frogs Media, komentując obecność jasnowidza w sieci, powiedział, że kilkanaście filmów w miesiącu to "dosyć bogata aktywność" i jasnowidz "jest w stanie sporo na tym zarobić".
"Nie umiem odpowiedzieć dokładnie, jaka to może być kwota, ale byłbym zaskoczony, gdyby przy takich zasięgach i częstotliwości robienia live'ów nie zarabiał na tym 10 tys. zł miesięcznie, a nawet więcej" — oszacował specjalista od YouTube.

PS. Swoją drogą - czy ktoś zadał sobie trud zweryfikowania tych wszystkich jego „przepowiedni”?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#37
legend w kwestii hipotezy Goldbacha, istnieją dwie opcje: masz coś do powiedzenia nt. hipotezy Goldbacha, albo nie masz nic do powiedzenia na temat tej hipotezy. Jeśli masz — opublikuj swoje odkrycia; zostań sławny i bogaty. Jeśli nie masz, to nie poruszaj tematu. To jest tak proste. Odkryłeś coś — opublikuj. Inaczej jesteś tylko kolejnym kubusiem, który bardzo mocno czuje, że coś odkrył.
Odpowiedz
#38
To jest forum, a nie jakiś arXiv. Ja zapytałem o poradę a nie o barwy zawiści xd. Nikt mnie nie broni więc nikt nie dostanie chuja wartych milionów. Nie rządz się tak zef bo mi to lata koło dupy. Anamneze macie w piździe, kasę macie w piździe, cierpliwość macie w piździe, a banowania nie macie w piździe. To tylko forum, a ja może jestem geniuszem. Nie pysznijcie się tak. Co ja mam pajacyki przed wami robić na każde wasze zawołanie? Nic nie opublikuje, lotto samo wam opublikuje o ile do tego dojdzie. Ja mogę tylko zahamować rekurencję jeśli Lotto'wi to nie będzie odpowiadać. Nie jesteś moim ojcem jeden i drugi do swoich dzieci taki ton a nie do mnie. Ja was rwące szalone konie nie znam i się was boję, brawo.
Odpowiedz
#39
Zdecyduj się: lata Ci koło dupy, czy się boisz?
Odpowiedz
#40
Walić Goldbacha. Rzeknij mi, na co wydasz tę wygraną fortunę, Założycielu Tego Wątku?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości