Liczba postów: 10,538
Liczba wątków: 44
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,061 Płeć: nie wybrano
USA jednak bym nie skreślał. Mam nadzieję, że Trump który praktycznie w całości ponosi odpowiedzialność za wstrzymanie pomocy dla Ukrainy to jedynie chwilowy epizod w życiu politycznym USA a nie nowy standard.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/witold-...wa/3q62vwm
A tu realne spojrzenie na to jak może zakończyć się wojna na Ukrainie. Przy czym podobnie jak w 2022 uważam, że to jest akurat ten lepszy z możliwych scenariuszy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
max99 napisał(a):
bert04 napisał(a):Kobiety w strefie działań wojennych to potencjalne ofiary gwałtów. Strach kobiet przed armią jest inny, przynajmniej normalnych kobiet.
Ja pierdziele...
Co Wy macie z tymi gwałtami?
A mężczyźni to potencjalne ofiary rozerwania przez minę.
I to jest mniej szkodliwe od gwałtu?
To kobieta ma prawo się bać gwałtu, a mężczyzna nie ma prawa się bać rozerwania przez minę?
To tylko statystyka. Mężczyzna też może być zgwałcony. Kobieta też może być rozerwana przez minę. Jednakże prawdopodobieństwo takich zdarzeń w obszarze walk jest rozłożone nieproporcjonalnie.
Cytat:Kobiety stanowią 50% populacji.
W niedyskryminującym kraju powinny więc również stanowić 50% przymusowo wysłanych na pierwszą linię wojennego frontu.
Izrael jest krajem z obowiązkiem służby kobiet i ich największym udziałem, przynajmniej jeżeli chodzi o rezerwistów <1>. Jednakże w czynnej służbie ich udział nie przekracza 20%. Ukraina więc ma większy udział dobrowolny kobiet niż udział w kraju z niedobrowolnym poborem. <2> A ponieważ każda realistyczna ocena polega na porównaniu, mamy w Ukrainie największy znany mi udział kobiet w siłach zbrojnych.
Cytat:
bert04 napisał(a):Jeżeli w kraju bez obowiązku służby kobiet jedna czwarta sił zbrojnych z nich się składa, to ja dziękuję, więcej argumentów nie potrzebuję.
I to ma być argument za tym, żeby zmuszać tylko mężczyzn?
To aż trudno komentować.
Nie, skup się. To jest argument, że w Ukrainie skala dobrowolnego udziału kobiet przekracza wszystkie znane nam kraje. Chociaż przyznaję, że nie sprawdzałem wszystkich krajów, wybrałem tylko ten, który znany jest z jego największego udziału i obowiązkowego poboru. Do czasu znalezienia kontr-przykładu teza jednak stoi.
Argumenty za tym, żeby kobiet jednak nie zmuszać, były w innym miejscu tej dyskusji. Medycyna robi wielkie postępy, ale jak na razie to kobiety rodzą dzieci. Ochrona kobiet przez mężczyzn jest sensowna z ewolucyjnego punktu przedłużenia gatunku, do pewnego stopnia przenosi się to też na przedłużenie kultury. Jest nawet przykład wojny, w której jedno państwo utraciło 90% populacji męskiej - i przeżyło <3>. Oczywiście wojna sama w sobie była bezsensowna i lepiej, żeby jej nie było. Ale to już kwestia tego, że lajf is brutal a rzeczywistość jest szara i skrzeczy.
Cytat:Nie chce mi się teraz weryfikować podanych przez Ciebie danych, ale nawet gdyby 50% armii składała się z kobiet, to i tak nie byłby to żaden argument za nakładaniem obowiązku służby w armii wyłącznie na mężczyzn.
Nawet gdyby 90% armii składała się z kobiet, to również nie byłby to argument do tego, aby mężczyzn zmuszać, a kobietom dawać wolność wyboru.
Jedynym argumentem za istnieniem poboru wojskowego jest, jeżeli państwo ma jednego lub więcej silnych sąsiadów i jego egzystencja jest zagrożona. Dotyczy to obu powyższych przykładów, czyli Izraela i Ukrainy. Państwa w stabilnej sytuacji geopolitycznej powinny używać armii zawodowej, gdzie wstęp jest dobrowolny.
Cytat:A mi na komisji kazali się rozebrać do gołych jaj za parawanem, zza którego i tak wszyscy wszystko widzieli.
Podstarzały lekarzyna przyszedł i gołą ręką, bez rękawiczki, chwycił moje jądra i zaczął je uciskać szukając nie wiadomo czego.
Następnie kazał mi się odwrócić i pochylić do przodu, po czym gołymi rękami rozchylił mi pośladki i zaczął zaglądać mi w odbyt.
To nie żart. Tak wygląda kwalifikacja mężczyzn do wojska.
A tutaj wielkie halo, bo kobiecie się kazali rozebrać do majtek?
...
Aha - bo to kobieta... A kobiety to święte krowy. Tylko mężczyzn wolno, a nawet trzeba upokarzać.
Ty się ciesz, że kobiety się odezwały w temacie. Zyjemy w takim świecie, w którym kobiety wywalczyły swoje prawa i nadal o nie walczą, a prawa mężczyzn są nadal na stanie w XIX wieku. Nie we wszystkim, ale już parę praw męskich zostało zrównanych przez feminizm. I nie, służba wojskowa do tych spraw nie należy, ale "urlop tacierzyński" przykładowo już tak. Pamiętam jak parę dekad temu ludzie w Polsce wyśmiewali się ze Szwedów, że tam ojcowie pchają wózek i biorą dzieci na place zabaw. Na szczęście dziś to już nawet nad Wisłą jest dalece znormalizowane.
Być może więc jak kobiety zaczną marudzić na upokarzające badania lekarskie, coś się ruszy też i przy poborze mężczyzn. Bo sens tego macania jajec też nigdy mi nie zaświtał.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Aby nie było, że w Europie są same łajzy. Parlament Europejski zablokował uchwalenie budżetu Rady Europejskiej do momentu aż nie znajdą się środki na dostarczenie Ukrainie środków obrony przeciwlotniczej. Za inicjatywą stał Guy Verhofstadt - tak mocno hejtowany swego czasu przez polską prawicę.
Niestety tak na prawdę nie ma to większego znaczenia i ten gest ma wymowę głównie symboliczną. Ale dobrze, że ktoś podnosi ten temat.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
max99 napisał(a):
bert04 napisał(a):Mój komentarz odnosił się do Twoich konkretnych komentary. A raczej, do "niekonkretnych komentarzy", gdyż związek między powoływaniem żołnierzy przez Rosję czy Ukrainę a tym myślotokiem o hodowli zwierząt, , postem Wielknocnym, Jezusem Zełeńskim czy popularnym slasherem mogę tylko sprowadzić do nadużywania substancji psychoaktywnych.
Jak przeczytasz jeszcze kilka razy, to może w końcu dostrzeżesz związek.
Nie, to do Ciebie należy wykazanie związku. Teza, do której się odnosiłeś, brzmiała, cytuję: "Ukraina powołuje, jak Rosja zaczyna wojnę z Ukrainą. Rosja powołuje, jak Rosja zaczyna wojnę z Ukrainą." Zacznijmy może od pierwszego pseudo-argumentu. Jaki związek mają różnice między hodowlą futerkową a hodowlą mięsną z tym co pisałem? Konkretnie. Potem zajmiemy się świętami Wielkiej Nocy, horrorami czy fiołkami.
Cytat:
bert04 napisał(a):W konkretnej metaforze (z życia wziętej) facet nie chciał sobie odciąć nogi, zmarł po paru miesiącach. Ty byś postąpił tak jak on.
To jest osobista decyzja każdej osoby i Tobie nic do tego, co kto dla siebie wybiera.
Ty możesz sobie nawet obciąć zdrową nogę (byli i tacy).
Byli też tacy co skakali z mostów i w ten sposób kończyli życie. Prostsze i szybsze niż powolna śmierć przez postępującą gangrenę i sepsę. Niezależnie od tego, decyzja o nie-ucinaniu nogi była głupia i doprowadziła do śmierci delikwenta.
Przekładając tę smutną anegdotę na temat tematu: Jeżeli Ukraina chce przeżyć, powinna podejmować decyzje mądrą i powoływać ludzi do wojska. Jeżeli Ukrainie na tym nie zależy, może z tego zrezygnować. Z konsekwencjami dla ludności Ukrainy, które nie ograniczają się do "podwyższonych emerytur".
Cytat:Jednak to nie ma zupełnie nic do rzeczy z dyskusją o wojnie i zmuszaniu innych do uczestnictwa w działaniach wojennych.
A może ma... Bo ja mówię o prawie do własnego ciała.
Nikt nie jest wyspą. Masz te twoje prawa tylko dlatego, że jakaś społeczność ci je zapewnia. Gdybyś żył w innej społeczności, każdy mógłby Ci się do dupy dobierać, metaforycznie i dosłownie. Twoja teza, że dla indywiduum nie jest ważne, czy jest rządzone z Moskwy czy Kijowa, jest po prostu gówno-prawdą. Przykład z brzegu, Ukraina jeszcze w ciągu wojny ratyfikowała tzw. konwencję Istanbułską w kwestii przemocy domowej <4>. Rosja natomiast, wiadomo <5>. Od 2017 można tam babę bić, co najwyżej grzywnę się zapłaci.
Cytat:A Ty z jednej strony usprawiedliwiasz przymusowe wysyłanie mężczyzn na rozerwanie ich ciał przez miny, zaś z drugiej strony nie do pojęcia jest dla Ciebie to, że jakiś mężczyzna wolał umrzeć niż dać sobie obciąć nogę.
...
Skomentowałem już, każdy ma prawo do podejmowania głupich decyzji. Dotyczy to jednostek, społeczeństw, państw. Przykładowo Armenia, od paru dekad żyje w sąsiedztwie Azerbejdżanu, a nie zrobiła nic dla własnej obronności, polegając na sojuszu z Rosją. Okazuje się jednak, że była to głupia decyzja, która kosztowała je enklawę Górskiego Karabachu a w konsekwencji może kosztować jeszcze południowe terytorium. Konflikt ten nie jest tak obecny w mediach, ale jego brutalność przekracza to, co widać w Ukrainie, przy bestialstwie Azerów to nawet Wagnerowcy wysiadają. Tak właśnie giną narody, podejmując głupie decyzje.
Cytat:
bert04 napisał(a):Priorytetem dla Ciebie nie jest przeżycie, ale chwilowy komfort życia, to wszystko co muszę wiedzieć.
Nie. Priorytetem dla mnie jest brak dyskomfortu ogólnie. Nie tylko chwilowo.
W idealnym świecie miałbyś nawet rację, ludzie mieliby absolutną autonomię na całej planecie ziemskiej (i poza nią także), mogliby decydować o każdym najmniejszym aspekcie. Ale jak pisałem wyżej, rzeczywistość jest szara i skrzeczy. W idealnym świecie nie byłoby pobpru do wojska, ale w idealnym świecie nie byłoby potrzeby poboru, bo nie byłoby wojen także. W idealnym świecie byłoby trochę jak w średniowieczu, dla chłopa nie byłoby (większej) różnicy, czy rządzi nim król w Warszawie czy w Malborku, tak jeden jak i drugi jednako brali podatki, jednako rycerze zabierali plony, co najwyżej dogadać się było trudniej jednym niż z drugim.
Cytat:Natomiast w jaki sposób Ty dbałbyś o życie mężczyzn, gdybyś ich wysłał pod przymusem na pierwszą linię frontu?
Tak byś dbał, że jakby im mina urwała kawał mięsa z nogi, to zaproponowałbyś im amputację...
Wysyłanie rekruta na pierwszą linię frontu to taktyka rosyjska, potem te ciała zalegają pola walki i są zżerane przez psy i koty. Proporcje między zabitymi Ukraińcami a roZZjanami świadczą jednak o tym, że Ukraina dba o swoich żołnierzy 10 razy lepiej, niż roZZja. Tak więc teza, że dla ukraińskiego żołnierza statystycznie lepiej jest być powołanym dziś do wojska ukraińskiego, niż jutro do wojska roZZyjskiego.
A że to powołanie nie jest tylko "potencjalne" ale konretne, niech świadczą tak losy mężczyzn DRL i LRL, jak i losy mieszkańców najnowszych zdobyczy roZZji, gdzie już dla dzieci wprowadza się tzw. "wychowanie patriotyczne". roZZja ma problemy demograficzne, które próbuje łatać przez tę wojnę, dla roZZji Ukraina jest bazą kolejnego rekruta.
Cytat:A może przede wszystkim powinieneś jednak zadbać o to, żeby ta noga nie została uszkodzona?
Można zawsze mieć życzenie, żeby wojny nie było. Ale życzenia spełnia tylko Swięty Mikołaj. A w rzeczywistości trzeba czasem uciąć nogę, żeby nie umrzeć.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,683
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
193
DziadBorowy napisał(a): USA jednak bym nie skreślał. Mam nadzieję, że Trump który praktycznie w całości ponosi odpowiedzialność za wstrzymanie pomocy dla Ukrainy to jedynie chwilowy epizod w życiu politycznym USA a nie nowy standard.
Tak i nie. Jednak administracja Bidena też się nie popisuje bo co można powiedzieć o ich już teraz otwartej krytyce ataków na rosyjskie rafinerie przez Ukrainę.
DziadBorowy napisał(a): https://wiadomosci.onet.pl/swiat/witold-...wa/3q62vwm
A tu realne spojrzenie na to jak może zakończyć się wojna na Ukrainie. Przy czym podobnie jak w 2022 uważam, że to jest akurat ten lepszy z możliwych scenariuszy.
To jest o tyle ciekawe, że pewnie wtedy wiele osób brałoby taki układ z pocałowaniem ręki.
Z takich nowości co ostatnio przykuły moją uwagę to, że brytyjski minister obrony Grant Shapps zasugerował, że można by przekazać Ukrainie broń laserową DragonFire do zwalczania rosyjskich dronów: https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojn...rp_state=1
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 10,538
Liczba wątków: 44
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,061 Płeć: nie wybrano
Kontestator napisał(a): To jest o tyle ciekawe, że pewnie wtedy wiele osób brałoby taki układ z pocałowaniem ręki.
Sytuacja na froncie niestety znowu wraca do tego stanu. I jak jest możliwe, że Rosja na taki układ poszła by w sierpniu 2023 to obecnie raczej już nie bardzo.
Dla Polski wbrew pozorom nie byłoby to złe rozwiązanie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 1,201
Liczba wątków: 13
Dołączył: 08.2017
Płeć: nie wybrano
lumberjack napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): Wracając do spraw bieżących. Dzisiejsze całkowite zniszczenie przez rosjan elektrowni Trypilskiej brzydko koresponduje z doniesieniami, że Ukrainie kończą się lub wręcz praktycznie skończyły się rakiety do systemów przeciwlotniczych. USA miały po świętach wielkanocnych głosować nad pakietem wsparcia dla Ukrainy, ale wciąż o tym cisza. Najwidoczniej Trump nadal blokuje poddanie tego przez Johnnsona pod głosowanie, bo ten stawia kolejne warunki - dość ciężkie do spełnienia a co gorsza praktycznie niemożliwe do realizacji w krótkim terminie.
Wkurwia mnie strasznie postawa Zachodu. Głównie USA. Jak można tak nagle, ot tak sobie zostawić kraj sojuszniczy? Najpierw naobiecywali pomocy as long as it takes, a teraz chuj z tego jest. Takie pozostawienie na pastwę losu to zdrada, a USA wysłało do wszystkich sygnał, że rządzą tam słabi lub wchuj cyniczni politycy i że w razie czego nie ma co liczyć na Amerykę. Trza się zbroić i liczyć tylko na siebie. Mając taką wiedzę jaką teraz mamy dążyłbym do budowy takiego rodzaju armii, która przede wszystkim będzie mogła razić ruskich na odległość. Wchuj rakiet, samolotów i dużo OPL. Ukraińcom szczerze współczuję takiego sojusznika jakim jest teraz USA.
Kiedy USA włączyło się do II wojny? Światowej...
Myślisz, że obywatel amerykański chce się tak bić? Jak państwo amerykańskie pozyskuje kandydatów do armii. Coś o tym wiesz? :-)
Liczba postów: 1,865
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
379 Płeć: nie wybrano
DziadBorowy
Cytat:I jak jest możliwe, że Rosja na taki układ poszła by w sierpniu 2023 to obecnie raczej już nie bardzo.
W sierpniu 2023? No nie wiem. Rosja była najsłabsza późną jesienią 22’ gdy oddawała walkowerem Chersoń, a Ukraińcy wyrzucali Rosjan z obwodu charkowskiego (Kupiańsk, Izium). Polityczne i militarne fiasko spec-operacji, utrata wielu wartościowych bojowo jednostek, niezmobilizowany do wojny przemysł i ludność, rosnące wśród elit niezadowolenie, które w końcu obrodziło buntem Prigożina oraz inicjatywa wyraźnie przechodząca w ręce Ukraińców – to właśnie wtedy, a nie w II połowie 2023 był najdogodniejszy czas na negocjacje.
Lumberjack
Cytat:Wkurwia mnie strasznie postawa Zachodu. Głównie USA. Jak można tak nagle, ot tak sobie zostawić kraj sojuszniczy?
A jakie trakty sojusznicze łączą USA i Ukrainę i do czego USA są na ich mocy zobowiązane?
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 2,879
Liczba wątków: 13
Dołączył: 05.2018
Reputacja:
248
lumberjack napisał(a): Wkurwia mnie strasznie postawa Zachodu. Głównie USA. Jak można tak nagle, ot tak sobie zostawić kraj sojuszniczy? Najpierw naobiecywali pomocy as long as it takes, a teraz chuj z tego jest. Takie pozostawienie na pastwę losu to zdrada, a USA wysłało do wszystkich sygnał, że rządzą tam słabi lub wchuj cyniczni politycy i że w razie czego nie ma co liczyć na Amerykę. Trza się zbroić i liczyć tylko na siebie. Mając taką wiedzę jaką teraz mamy dążyłbym do budowy takiego rodzaju armii, która przede wszystkim będzie mogła razić ruskich na odległość. Wchuj rakiet, samolotów i dużo OPL. Ukraińcom szczerze współczuję takiego sojusznika jakim jest teraz USA.
Jeśli postrzega się świat na zasadzie ruscy - zło a Zachód/USA dobro, to rzeczywiście może to denerwować. Ale jeśli spojrzy się na historię działań międzynrodowych Amerykanów, to nikogo nie powinno dziwić ich zachowanie.
Liczba postów: 10,538
Liczba wątków: 44
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,061 Płeć: nie wybrano
Dwa Litry Wody napisał(a): W sierpniu 2023? No nie wiem. Rosja była najsłabsza późną jesienią 22’ gdy oddawała walkowerem Chersoń, a Ukraińcy wyrzucali Rosjan z obwodu charkowskiego (Kupiańsk, Izium). Polityczne i militarne fiasko spec-operacji, utrata wielu wartościowych bojowo jednostek, niezmobilizowany do wojny przemysł i ludność, rosnące wśród elit niezadowolenie, które w końcu obrodziło buntem Prigożina oraz inicjatywa wyraźnie przechodząca w ręce Ukraińców – to właśnie wtedy, a nie w II połowie 2023 był najdogodniejszy czas na negocjacje.
O to mi właśnie chodziło. Lata mi się pochrzaniły. Ale wówczas był hurraoptymizm, że jeszcze miesiąc czy dwa i będzie ukraińska flaga na Krymie zawieszona. Zresztą sam wówczas się zastanawiałem, czy mój pesymizm odnośnie dalszego przebiegu tego konfliktu nie jest nadmierny.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 1,683
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
193
Dwa Litry Wody napisał(a): A jakie trakty sojusznicze łączą USA i Ukrainę i do czego USA są na ich mocy zobowiązane?
Traktaty żadne. Ale Biden składał obietnice wsparcia do zwycięstwa Ukrainy. Oczywiście ostatnio to Sullivan zwycięstwem nazwał sytuację gdy Ukraina utrzyma niepodległość. O odzyskaniu terenów nic nie mówił.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
max99 napisał(a):
bert04 napisał(a):Bywały kultury, w których konflikty zamiast przez wojnę były regulowane przez grę w koszykówkę bodajże. Jedynymi ofiarami, jeżeli mnie skleroza nie myli, byli zawodnicy drużyny przegranej.
Elon Musk zaproponował Putinowi rozgrywkę sportową. Kto wygrywa, ten bierze Ukrainę.
Jednak Putin odmówił.
A jeszcze kiedyś Ciciolina (była gwiazda porno) zaproponowała Husajnowi upojną noc seksu w zamian za uwolnienie jakichś tam ludzi, czy coś... Husajn też się wtedy nie zgodził.
Cóż, jeżeli popatrzyć na dalsze losy Hussaina, może powinien był się zgodzić jednak. Nawet jak kobieta miała wtedy już 50 lat, zawsze to lepsze niż to, co go czekało potem. Być może Putin też będzie żałował za czas jakiś.
Cytat:
bert04 napisał(a):Jest jednak drobna aczkolwiek istotna różnica. W SZU zbrodnie wojenne są traktowane jako zbrodnie wojenne, żołnierze je popełniający idą przed sąd, a największa gazeta ukraińska relacjonuje na ich temat.
Tylko te zbrodnie wojenne są sądzone, których się nie dało zamieść pod dywan. Podobnie jak z pedziofilią w Kościele.
Och, kolejny przykład gry luźnych skojarzeń?
Cytat:A zbrodnie wojenne Izraela w Gazie?
Jakoś nie słyszałem, żeby Izrael zrównywano z "kacapami"...
Bo mało słuchasz, niemniej Izrael to nie Ukraina. Obserwuję m.in Kyiv Post, tam relacje na temat. Nawet w okolicach niesławnego raportu AI.
Cytat:
bert04 napisał(a):W Rosji żony namawiają mężów, żeby więcej kradli. A jak gwałcą, to niech zakładają kondomy. W Rosji system fali promuje sadystów w wojsku, oficerowie i sierżanci biją żołnierzy otwarcie a "dziady" po cichu, coby potem ten sadyzm przekładał się na okrucieństwo na polu walki. Rosja miała całą sieć pomieszczeń do torturowania ukraińców
Tak... Bo Rosjanie to jakaś specyficzna nacja... Zupełnie odmienna od np. rosyjskojęzycznych mieszkańców Donbasu...
Rosyjskojęzyczni mieszkańcy Ukrainy się różnie definiują. Zarówno Zełeński jak i Budanow są rosyjskojęzyczni (Zełeński musiał się ukraińskiego uczyć w dorosłym wieku). Narodowość to więcej, niż tylko język. Z moich kanałów wiem, że zarówno w Białorusi jak i w Ukrainie po inwazji następuje wielki powrót do języka pierwotnie ojczystego, który tamtejsi etniczni Rusini (nie mylić z ruZZkimi) zatracili przez pokolenia ruZZyfikacji.
Cytat:Który rosyjskojęzyczny mieszkaniec Donbasu uważa się za Ukraińca? Raczej nie wielu. A już na pewno przed wojną.
Nie było ani jednego regionu z przewagą głosów "Nie". A w Donbasie i Łuhańsku głosów "Za" było odpowiednio 77% i 84%. Jedynie Krym był w okolicach 50%, co też tłumaczy nieco specyficzny przebieg wydarzeń z 2014 roku.
Cytat:Podobnie było z Austriakami. Austriacy jeszcze przed II wojną światową uważali się za Niemców. Po Hitlerze dopiero zaczęli się uznawać za odrębny naród...
Gówno prawda. Przed Bismarkiem było bez liku państw i państewek niemieckich, niektóre walczyły dłużej o niepodległość, niektóre krócej, ale na końcu dnia wszystkie zostały zagarnięte przez Prusy. Wszystkie, oprócz Austrii, z którą Prusy toczyły nawet wojny. Te wojny były ważne także dla naszej historii, to przez nie pierwotnie austriackie / katolickie tereny Sląska znalazły się pod władzą protestanckich Prus. Choć niby to były tereny "niemieckie". Ale późniejszy los ludzi pokazał, że jednak jest różnica, czy władcą jest cesarze wielonarodowego wielojęzycznego państwa we Wiedniu, czy unifikujący wszystko król, później cesarz w Berlinie. Akcje tak antypolskie jak i antykatolickie (Kulturkampf) spowodowały, że wielu mieszkańców tych terenów, tak polsko-/ śląsko- czy niemiecko-języcznych na końcu dnia zaczęło się identyfikować z Polską.
Ale to dygresja. Przeciwieństwa między Prusami a Austrią przełożyły się na późniejsze przeciwieństwa Niemiec i Austrii. Proces oddzielania tych dwóch krajów wyszedł jednak pierwotnie ze strony Prus, konkretnie Bismarcka, który preferował tzw. Mało-Niemcy (Kleindeutsche Loesung) nad tzw. Wielko-Niemcy (Grossdeutsche Loesung). To Prusy wyrzuciły Austrię poza nawias, nie na abarot.
Cytat:
bert04 napisał(a):Rosja systematycznie kradnie ukraińskie dzieci w celu wynaradowienie ich i zrobienia z nich przyszłych soldatów.
Wynaradawiania z czego? Przecież tereny wschodniej Ukrainy są zamieszkiwane głównie przez Rosjan.
Gówno prawda, są tak mieszkańcy rosyjskojęzyczni. Przestań tu siać ruZZką propagandę. Język to tylko część narodowości, jej waga zależy od konkretnego przypadku. Przykładowo Serbia i Chorwacja, jedyną istotną różnicą językową jest... alfabet.
Cytat:A Duńczycy kradli grenlandzkie dzieci.
A Australijczycy kradli aborygeńskie dzieci.
A w Ameryce murzynów biją, zapomniałeś o tym.
Cytat:Różnice kulturowe między Inuitami a Duńczykami i między białymi Australijczykami a aborygenami były gigantyczne w porónywaniu z różnicami kulturowymi między mieszkańcami Doniecka a Wołgogradu.
Serio chcesz tłumaczyć jedno kurestwo przez inne kurestwo? To ma być argument?
Cytat:
bert04 napisał(a):istnieje jakaś skromna liczba "dobrych Rosjan", tak jak podczas 2 WS istniała jakaś skromna liczba "dobrych Niemców"
A co to znaczy "dobry"?
Na szybkiego nie odnalazłem teraz linku, ale ostatnio skazano w Rosji jednego gostka, który pomagał uprowadzonym dzieciom wrócić do Ukrainy.
Cytat:
bert04 napisał(a):Ale tak system jak i społeczeństwo są zepsute i promują właśnie te wartości, te czyny i te cechy, które w pozostałych społeczeństwach są uznawane za barbarzyństwo.
To może porozmawiajmy o tym, co jest uznawane za barbarzyństwo w Arabii Saudyjskiej. Okazałoby się, że Ty jesteś barbarzyńcą.
To nie ja twierdzę, że nieważne jest dla jednostki, skąd jest rządzona. Gdyby Twoje tezy były prawdziwe, mógłbyś pojechać do Arabii Saudyjskiej i żyć jak ci się podoba.
Cytat:A czy cnotą jest nakłanianie innych przymusem i groźbą do udziału w działaniach wojennych, co robi Zełeński?
O ile mnie skleroza nie myli to prawo jest zapisane w ukraińskiej konstytucji i przysługuje wybranemu przez tychże obywateli prezydentowi. Gdyby ludzie chcieli wywieszać białe flagi, na Ukrainie nadal rządziłby Janukowicz.
Cytat:Tematem jest przymus uczestnictwa w działaniach wojennych.
Nie, tematem jest wojna w Ukrainie. Tak brzmi przynajmniej tytuł wątku. Kwestie poboru są co najwyżej aspektem w tym temacie. Jeżeli chcesz dyskutować o tym osobno, proponuję założenie też osobnego tematu.
Cytat:A więc jak najbardziej wiele ma to wspólnego z tematem przymusowych ciąż. Nie uciekniesz od tego. Już ktoś inny tutaj próbował zwiać od tej oczywistej analogii. Nie uciekniecie od niej.
Najbliżej "przymusowych ciąż" jest Polska po wyrokach tzw. trybunału konstytucyjnego. Choć ostatnio USA starają się o palmę pierwszeństwa. Tak więc jeżeli się starasz o analogie, to je masz.
Cytat:I nie wiem co to znaczy "kon-libskie".
KONserwatywno-LIBeralne. Partia Korwina-Mikke i pokrewne ideolo.
Cytat:To mam wybrać między chujem ruskiego żołnierza w mojej dupie, a byciem zmuszonym przez rząd Rzeczpospolitej do biegania po polach minowych pod ostrzałem z moździerzy, gdzie może mi z dużym prawdopodobieńswem urwać nogę?
Urwanie nogi, czy wyruchanie w dupę przez ruskiego żołnierza? To ci dopiero dylemat...
Błogosławieni ci, którzy stoją przed moralnymi dylematami i wybierają mądrze. A szczęśliwi ci, którzy takich dylematów nie mają.
Są powody, dla których Ukraina w 2014 reagowała jak reagowała. A w 2022 - odmiennie. W 2014 Putin wchodził w Ukrainę jak nóż w masło, i tylko środków mu brakło. A na wschodzie okazało się szybko, że scenariusz krymski nie przejdzie. Społeczeństwo ukraińskie miało czas na ocenę tamtejszego zachowania. I z jakichś powodów w 2022 roku zachowania sprzed ośmiu lat (przechodzenie całych garnizonów na stronę roZZji), choć też się zdarzały, należały do mniejszości. Piszesz o zaletach białej flagi a zapominasz o tym, że roZZjanie dali Ukraińcom możliwość poddawania się, byli wręcz przygotowani na taki scenariusz. Ale tak się nie stało, przynajmniej nie w skali z 2014 roku.
Cytat:Gdyby Zełeński wywiesił białą flagę, toby ich nie wysłano.
Gówno-prawda. Nie wysyłano by ich tu, wysyłano by ich gdzieś indziej. Rosyjska taktyka na tym polega, za każdym razem żądać nieco więcej niż ostatnio. A ma tyle otwartych frontów, to Mołdawia, to Gruzja, to byłe republiki południowe ("-stany"). Nie starczy białego sukna na te wszystkie białe flagi, zwłaszcza, jak wzrok Putina w końcu obróci się na państwa NATO.
Cytat:Jednak zawsze lepiej unikać bycia wysłanym przymusowo przez którąkolwiek stronę, niż iść pokornie na rozkaz własnego kraju.
Powiedz mi, że jesteś uprzywilejowany bez mówienia, że jesteś uprzywilejowany. Pacyfizm to luksus.
Cytat:Nadal nie dostrzegasz absurdu w swoim myśleniu.
To tak jakbyś powiedział, że nie chcesz ryzykować, że Ci ktoś podpali dom, więc go od razu podpalisz samodzielnie...
W czasie pożaru sawanny stosuje się taktykę "zwalczać ogień ogniem". Podpalasz trawę po zawietrznej stronie i idziesz po wypalonym gruncie. Trawa i tak by się spaliła, ale życie w ten sposób uratujesz. Nie do końca odpowiada to Twojej analogii, ale i Twoja analogia nie do końca odpowiada sytuacji opisywanej, ja moją uważam za lepszą.
Cytat:Myślisz tak jak ci ludzie, którzy szczelność przyłącza gazowego sprawdzają zapałką...
Tak się martwią ryzykiem wybuchu butli z gazem, że wolą od razu sprawdzić, czy wybuchnie...
Znam ten dowcip z ogniotrwałymi szelkami, ale to już nawet nie ma śladu związku z tematem, tylko kolejne luźne skojarzenie.
Cytat:To ciekawe skąd w Rosji tak wielkie poparcie dla Putina, nawet według niezależnych zachodnich sondażowni.
Rosja to stan umysłu.
Cytat:Teraz to żeś dowalił argument...
To sprawdź ile w USA jest pasażerskich linii kolejowych.
"Pasażerkich" nie sprawdzałem, ale wszystkich jest 220 tys. km. W Rosji 85 tys. km, choć kraj większy i uzależniony od tego z braku alternatyw.
Cytat:
bert04 napisał(a):Ach przepraszam, taki indywidualista jak ty zapewne nie korzysta z autostrad i idzie wszędzie na pieszo.
Dokładnie tak. Jeszcze z roweru korzystam.
A ile kilometrów ekspresówek i autostrad było w Polsce 20 lat temu?
Dokładnie, wyśmienite pytanie. Niewiele. A dlaczego to się zmieniło? Przecież Polska i Ukraina w roku 1990 były pod względem cywilizacyjnym mniej więcej w tym samym miejscu, Ukraina nawet miewała punktualnie przewagę tu i tam. Co zadecydował o tym, że Polska ma dziś infrastrukturę lepszą od Rosji, i to w liczbach absolutnych, nie proporcjonalnych? I co zdedcydowało o tym, że w Ukrainie ten postęp był taki niewielki? Jakie decyzje polityczne byś tu wliczył?
Moją odpowiedź znajdziesz nieco niżej w tekście.
Cytat:I mówisz, że po to, żebyś Ty miał możliwość jazdy autostradą, to ja mam być przymusowo wysłany na front wojenny?
To ja już wolę chodzić pieszo po polnej drodze.
W Rosji masz oba, polną drogę i przymus wojskowy. To tyle w temacie, że "nieważne, skąd jestem rządzony".
Cytat:
bert04 napisał(a):Gdyby tak było, ludzie nie przeprowadzaliby się z krajów rządzonych przez Putina i Xi do krajów przez nich nie-rządzonych.
Powiedz to Polakom z UK i Irlandii.
Powody te same choć skala inna. Różnica do Rosji jest taka, że Polacy w UK i Irlandii psioczą na polskie rządy (niezależnie od partii). A Rosjanie w UK i Irlandii wysławiają Putina pod niebiosy.
Cytat:Każdy honor rozumie na swój sposób.
Czasem jednak "rozumienie na swój sposób" odbiega od wszystkich definicji pojęcia tak daleko jak "czarne" od "białe". Tę przywarę zwiemy dwójmyśleniem.
Cytat:Nie rozmawiamy tu o starożytnych, ani o średniowieczu.
USA też było krajem demokratycznych, w którym według konstytucji wszyscy byli równi, a niewolnictwo czarnych miało się bardzo dobrze.
No nie do końca, skoro musieli zmienić konstytucję, żeby to uzasadnić. 13 poprawka z 1865 roku.
Cytat:A co mnie to obchodzi, że nie istnieją.
A jeszcze 200 lat temu na świecie nie istniało żadne państwo, gdzie kobiety mogły głosować. Nawet w USA.
Ludzkość istnieje od 300 tys. lat. 200 lat to zaledwie ułamek chwili.
Cytat:Pozwól ludziom popełniać ich osobiste "błędy" samodzielnie. Kto Ci dał moralne prawo do tego, żeby kierować życiem innych ludzi na podstawie Twojego subiektywnego rozumienia "błędu"?
Poza tym Francja na kolaboracji z Niemcami mocno zyskała. Paryż wygląda dzisiaj zupełnie inaczej niż Warszawa.
Ale Berlin już prędzej przypominał Wa-Wę, to tak na marginesie.
Cytat:A gdyby zginęli walcząc z Rosjanami po przymusowym wcieleniu do armii ukraińskiej, to faktycznie zrobiłoby to im wielką "różnicę"...
Sorry, ale mnie nie obchodzi, czy mi nogę urwie mina rosyjskia czy polska. Dla mnie to zupełnie bez znaczenia. Znaczenie ma fakt, że to nie jest moja mina i ja z własnego wyboru nie wchodziłem na pole minowe.
A ja wolałbym świat bez wojen, epidemii, pożarów. Już wspomnałem o tym, że lajf is brutal?
Cytat:
bert04 napisał(a):Jej taktyka walki polegająca na kolejnych falach żołnierzy sprawia, że stosunek strat jest obecnie 10:1.
Generał Skrzypczak ma na ten temat zupełnie inne zdanie.
Gen. Skrzypczak: "Cały czas mówi się, że Rosjanie wysyłają na śmierć żołnierzy, że ginie dziesięciu Rosjan i jeden Ukrainiec, to nieprawda. Propaganda, nieprawda. Rachunek jest porównywalny."
Widzisz? Jesteś ofiarą propagandy polskich mediów.
Jak cytować to kompletnie. Ten generał, z którego opinią można się zgadzać lub nie, napisał też coś takiego:
"O mobilizacji mówię od maja ubiegłego roku, chyba jako pierwszy w Polsce. Minęło osiem miesięcy, nie zrobili nic, nie zmobilizowali nowych sił, nie mają, kogo wysyłać na front. Czytałem gdzieś, że okopy wypełnione są emerytami, bo tylko emeryci zostali w armii. Reszta wyginęła. Moim zdaniem jest brak woli politycznej w Kijowie, żeby tę wojnę kontynuować. I wyrazem tego są dwa zjawiska. Pierwsze to brak mobilizacji."
Zgadzasz się też z tym?
Cytat:Jednak nawet gdyby było, jak mówisz, to jest i tak bez znaczenia.
Chodzi o własny WYBÓR.
Nie masz moralnego prawa nikomu zabraniać decyzji odnośnie jego własnego życia, nawet jeśli uważasz, że te decyzje będą dla niego niekorzystne. To jest to, czego Ty chyba nigdy nie zrozumiesz.
Ja to rozumiem. Polska jest akurat przykładem kraju, w którego historii wolność, przynajmniej pewnej grupy społecznej, podniesiono do rangi świętości. Jej źrenicą było prawo liberum veto. W konsekwencji okazało się to niekorzystne, nie tylko dla indywiduum.
Cytat:To tylko Twoje, niesłuszne skądinąd, wrażenie.
To, że kraje zachodu są dzikie, nie oznacza, że inne nie mogą być dziksze. Zresztą wyraźnie to napisałem używając słów "chociaż mniej".
Ale nie zapominaj, że kazałeś ulegać Putinowi, gdyż ponieważ albowiem jest on taki dziki, że nawet nie można porównywać go z człowiekiem. Ale z bykiem raczej. Dosyć zmiennie stosujesz tę ocenę dzikości, raz stanowi dyspensę moralną, innym razem już nie.
Cytat:Nigdy nie stosowałem "victimblamingu". To znowu Twoje niesłuszne wrażenie.
Obwiniałeś Ukrainę za to, że się broni. Klasyczny victimblaming na tym polega.
Cytat:Jednak dla mnie ofiarą jest zawsze jednostka, a nie jakiś byt abstrakcyjny. Państwo nie może być ofiarą. Podobnie jak nie można obrazić barw narodowych, ani godła państwowego. Czy barwy narodowe lub godło państwowe się pogniewają? Kto to w ogóle wymyślił...
Społeczności istnieją. Jest nawet taka gałąź nauki, "psychologia społeczna". Indywiduum to nie wszystko. Owszem, w naszych zachodnich społeczeństwach rola indywiduum coraz bardziej się zwiększa, ale to bardzo świeża sprawa. W istocie ani kolektyw ani indywiduum nie są absolutem, wbrew przeciwnym twierdzeniom. Indywiduum jest podmiotem, ale tak samo są nimi społeczności, czy to rodzina, czy naród, czy państwo.
Cytat:
bert04 napisał(a):Oh, antyszczepionkowiec, dlaczego mnie to nie dziwi.
Nie jestem antyszczepionkowcem. Znowu stosujesz to samo prostackie uogólnianie.
Ja jestem za wolnością wyboru. Moje ciało, mój wybór.
Jeżeli jesteś na bezludnej wyspie to owszem. Jeżeli możesz zarażać potencjalnie śmiertelnym wirusem osoby szczególnie zagrożone, to już nie.
Cytat:
bert04 napisał(a):W przypadku najazdu na kraj dziecko staje się narażone na gwałt, zabicie lub uprowadzenie.
A w przypadku wysłania mnie przymusowo na pierwszą linię frontu, staję się narażony na urwanie nogi przez minę lub pocisk moździerzowy. I co? Dlaczego ja miałbym być gorszy od dziecka? Ja się nie uważam za gorszego od dziecka.
A Twoja troska o dzieci jest obłudna, bo za 10 lat, gdy to dziecko skończy lat 18, wysłałbyś je przymusowo na rozerwanie ciała przez minę. To dlatego teraz tak się troszczysz, żeby nikt go nie zabił, żeby móc je za 10 lat wysłać na śmierć?
Teraz będzie odpowiedź na powyższe bardzo dobre pytanie.
30 lat temu po zmianie systemu politycy polscy po wszystkich możliwych stronach zdecydowali o przyszłym kursie Polski. I chociaż spierali się o każde inne gówno, chociaż nie było między nimi żadnego z czystymi rękami, dziś polskie dzieci żyją w kraju z kilometrami autostrad i paszportami umożliwiającymi podróże po nieomal całym świecie. Także ci Polacy w UK i Irlandii na tym skorzystali, bo przecież także to zostało przez tychże polityków wywalczone w negocjacjach, żeby mieli prawo tam pracować właśnie. Jeżeli dziś Rosja atakuje Ukrainę a nie Polskę, to właśnie przez te decyzje. Jeżeli maksio może pisać na tym forum w polskim języku posługując się łacińskim alfabetem, to też wynika z serii tych decyzji. Czy mogłoby być lepiej? Na pewno, zawsze może. Niemniej znaj proporcje mocium panie. Wszystko oceniamy przez porównanie, a w porównaniu tak czasowym ostatnich 30 lat jak i porównaniu z innymi państwami Polska dostała się do tzw. pierwszego świata przez ten łańcuch decyzji właśnie.
Nieco odmienne decyzje doprowadziły Ukrainę do tego miejsca, gdzie jest teraz. Niemniej, choć poniewczasie, Ukraina też chce dołączyć do tej strefy, w której jest Polska. I wyrwać się z tej strefy, w której jest Białoruś. Troska Ukraińców o los ich własny i o los ich dzieci popchęła ich do pomarańczowych rewolucji, majdanów a ostatnio do stawienia oporu Rosji.
Cytat:
bert04 napisał(a):Nie wiesz, czy na Krymie nie było Buczy.
Przejęcie Krymu polegało na zmianie administracji. Od razu zaczęło tam działać państwo rosyjskie. W Buczy państwo rosyjskie nie działało, gdy dochodziło do tej zbrodni.
To odróżnia aneksję od wojny, ale Ty chyba nie odróżniasz jednego od drugiego.
USA kupiły od Rosji Alaskę i co? Amerykanie też torturowali mieszkających tam eskimosów tylko dlatego, bo wcześniej Alaska była pod jurysdykcją Rosji? Taką mieliby motywację, aby torturować?
Jeżeli pytałeś się wcześniej, gdzie widzę victimblaming, to właśnie przez takie posty jak wyżej. I na serio nie mam ochoty kolejny raz uzasadniać, dlaczego.
Cytat:Tortury zawsze wynikają z jakiejś motywacji oraz z braku strachu przed karą.
Victimblaming polega także na tłumaczeniu sprawców "okolicznościami". Gwałcą, bo spódnica była za krótka. Biją, bo zupa była za słona. Torturują, bo strach przed karą (jaką?) był zbyt niski. Jeżeli pytałeś się, skąd moje wrażenie, to także z takich tekstów właśnie.
Cytat:
bert04 napisał(a):
max99 napisał(a):Jeśli żon nie wysyłają na wojnę z powodu braku sprzętu i amunicji, to dlaczego zakazali wszystkim mężczyznom opuszczenia kraju?
No coby mieć rezerwy mobilizacyjne. Trzeba takie coś tłumaczyć czy to pytanie retoryczne?
A dlaczego tworzą rezerwy wyłącznie z mężczyzn, ale nie z kobiet?
Bo takie prawo jest na Ukrainie, pochodna poboru mężczyzn. Ja wiem, że przeciwko temu też pomstujesz, niech ci będzie, ale jedno jest po prostu pochodną drugiego i tyle.
Cytat:Co im daje moralne prawo do tego, żeby te rezerwy tworzyć wyłącznie z mężczyzn, ale już nie z kobiet?
To mogliby np. też tworzyć rezerwy wyłącznie z Żydów, wyłącznie z Murzynów, albo wyłącznie z homoseksualistów?
Smieszne, że o tym wspominasz, bo w Rosji akurat tzw. etniczni Rosjanie to niecałe 10% w armii. A Rosjanie z Moskwy i Petersburga to już nawet homeopatyczne udziały.
Cytat:
bert04 napisał(a):
max99 napisał(a):Patriarchat nakazuje chronić kobiety za wszelką cenę, bez względu na to ilu mężczyzn się przy tym zdepcze.
Ach, teraz pseudo-równościowe ideolo, jak to mężczyźni są uciskani. Czemu mnie to nie zaskakuje.
Bo są.
A to, co ja głoszę, to jest właśnie prawdziwa równość. Pseudo-równościowe to są polskie feministki.
Być może, ale Polska jest tylko dygresją w temacie. Moje osobiste doświadczenia z portalami ukraińskimi są takie, że tam feminizm jest dużo dalej niż w PL.
Cytat:
bert04 napisał(a):
max99 napisał(a):Dla mnie osobiście lepiej jest, jeśli ci Ukraińcy będą zmuszani przez Zełeńskiego do walki i narażania się na urwanie nóg i rąk.
Tym bardziej dziwne jest, że postulujesz ich poddanie. Twój indywidualizm i, nazwę to, "cnotliwy egoizm" jest nieco niekonsekwentny. Jedynym logicznym wytłumaczeniem byłoby to, że masz korzyści z namawiania Ukraińców do poddania. Korzyści, które przeważają wyżej wymienione niekorzyści.
Bo Ty nie umiesz dostrzec, że zyskujesz dzięki tragedii innych. Ja to dostrzegam. A Ty chcesz siebie samego postrzegać jako niepokalanego, mimo że taki nie jesteś.
Oczywiście, że zyskuję na tym, że Ukraińcy się nie poddają. Dzięki temu moment, w którym Rosja zaatakuje Polskę oddala się w czasie, być może nawet staje się nieprawdopodobny. W alternatywnym scenariuszu poddania się Rosji następna w kolejce byłaby Mołdawia. Szwecja i Finlandia, bez determinacji NATO w celu obrony Ukrainy, zapewne nie przyłączyłyby się do sojuszu. Dodając do tego dużą niepewność co do przyszłych losów USA, konflikt między Rosją a państwami NATO stawałby się coraz bardziej prawdopodobny. Może nie wojna, ale jakaś jej "hybrydowa" forma. Jak na Krymie.
Cytat:Mam korzyści z przymusowego wysyłania Ukraińców na wojnę z Rosją, ale wysyłanie Ukraińców na wojnę z Rosją jest zbrodnią i nie powinno mieć miejsca. Czego nie rozumiesz w tym zdaniu?
Twojej moralnej oceny służby wojskowej. Masz prawo do tego twojego pacyfizmu, ale ja go uznaję za luksus. Paradoks, którego nie zauważasz, polega na tym, że pacyfizm to luksus pierwszego świata. Natomiast wywieszanie flagi wobec Putinów zbliża nas do drugiego czy trzeciego świata. Wolność nie jest nic warta, jeżeli nie jesteś w stanie jej bronić. To kolejny paradoks, przeciwieństwo wolności i bezpieczeństwa. Ale życie składa się z takich paradoksów i takich dylematów. Tym się życie różni właśnie od jakiegoś idealnego świata, który nie istnieje.
Cytat:Podobnie wszyscy odnosimy dzisiaj korzyści z brutalnych eksperymentów wykonywanych na zwierzętach. Wielu leków by dzisiaj nie było, gdyby nie te eksperymenty. Jednak to nie oznacza, że te eksperymenty były etyczne.
Odnoszę korzyści z faktu, że te eksperymenty się odbyły, jednak uważam, że nie powinny one nigdy mieć miejsca. Czego nie rozumiesz?
Jesteśmy potomkami kanibali, morderców, gwałcicieli. Aktem założycielskim homo sapiens był genocyd neandertalczyków (których w drobnym ułamku asymilowaliśmy). Zdaję sobie z tego sprawę. Zdaję sobie też sprawę z tego, że ta droga wcale się nie zakończyła przez to, że sobie to uświadomiłem. Dylematy moralne nadal należą do tej szarej skrzeczącej rzeczywistości. I że tylko w luskusowych przypadkach mamy możliwość wyboru między mniejszym a większym dobrem. Częściej mamy wybór między dobrem a złem. Ale są też przypadki, jak u Sapkowskiego, kiedy mamy wybór między złem mniejszym, większym i takim absolutnym. I że czasem wybory "komfortowe" chwilowo są tylko drogą do wyboru tego większego zła.
Cytat:
bert04 napisał(a):Ty na serio udajesz, że nie wiesz, o kim mówisz? Ukraińcy w 2014 wyszli na plac Majdanu protestować przeciw własnemu rządowi, który chciał zwasalizować kraj ponownie Rosji.
A kto wybrał ten rząd?
Też Ukraińcy. Jak poczuli się oszukani przez ten rząd, zaprotestowali.
Cytat:
bert04 napisał(a):Rosyjski człowiek to "egoistyczny niewolnik"
I to mówi ktoś, kto chce zmuszać innych do udziału w wojnie i sam jest zadowolony, że (jako mężczyzna) również podlega temu zmuszaniu? ... ciężko to komentować
Nie wiem, skąd to wrażenie, że jestem "zadowolony". Rozróżniam między moimi pragnieniami a koniecznościami i tyle. Oceniam te konieczności inaczej niż ty i tyle.
Cytat:Niewolnikiem jest ten, kto chce zmuszać pewną grupę do określonych czynności tylko ze względu na to, że przynależą (mimowolnie) do tej grupy, a sam również jest członkiem tejże grupy - również mimowolnie. To jest dopiero niewolnik.
To, co mówisz o obowiążku służby w armii, można porównać do Murzyna, który chwali niewolnictwo w USA powołując się na troskę o stan finansowy plantacji bawełny.
Analogia niebezpieczna, bo murzyni w USA zostali wyzwoleni przez nie-murzynów z północy. Przy pewnym udziale także murzynów, ale nieznacznym. Tylko Dominikana wyzwoliła się sama, o ile pamiętam. W odróżnieniu od tego Polacy raczej słyną z tego, że raz po raz poczynają jakieś powstania (nie zawsze sensowne), podobną mentalność mają Ukraińcy. Są pewne podobieństwa między polskimi protestami czasów PRL a ukraińskimi protestami czasów 1991-2014.
Cytat:
bert04 napisał(a):Sporo z tego opisu pasuje do ciebie. Dlatego też maż ten sam problem, co inne ruskie trole, niewolnik człowieka wolnego nie zrozumie. Twój liberalizm jest tylko w gębie, zegniesz kark przed każdym i wszystkim, byle micha była pełna.
Na pewno nie zegnę karku przed Tobą, jak przyjdziesz mnie siłą zabrać i wsadzić do pojazdu, żeby mnie wysłać na wojnę.
A ty rób sobie co uważasz, kasuj "wyższą emeryturę" nawet wiedząc, że jutro będziesz zginał kark przed tymi samymi, przed którymi wystawiałeś białą flagę.
Cytat:
bert04 napisał(a):W przeciwieństwie do ciebie mam kontakt też z ludźmi pomagającymi humanitarnie Ukraińcom, jeżdżącym pod linię frontu. Parę osób na tym forum użyczyło ukraińskim rodzinom mieszkań lub darów.
Gdyby władcy się posłuchali papieża, to żadne dary nie byłyby potrzebne. Do Afryki powinni wysyłać, gdzie jest głód, a nie na wojnę, którą sami podtrzymują.
Jedną z głównych przyczyn głodów w Afryce są wojny właśnie.
Cytat:
bert04 napisał(a):A niewolnicy i ich mentalni potomkowie będą nawoływać do "odwagi białej flagi", bo taka jest ich natuea.
Ty niewolnictwo postrzegasz tylko wspólnotowo. Zaś ja indywidualnie.
Nie można zniewolić grupy. Zniewolnić można tylko jednostkę. Każdą z osobna.
Można zniewolić milion osób, jednak to nie będzie zniewolona grupa. To będzie milion zniewolonych jednostek.
Z jakiegoś powodu dzisiejsi afro-amerykanie uważają inaczej. Nie mnie oceniać, czy słusznie czy nie, ale oni uważają się za społeczność dyskryminowaną właśnie za pewne cechy wspólne. A nie, indywidualne.
Cytat:
bert04 napisał(a):Atak w klubie był atakiem terrorystycznym. Ukraina atakuje cele militarne, infrastrukturę około-militarną, ewentualnie propagandystów rosyjskich nawołujących otwarcie do ludobójstwa w Ukrainie.
I most na Krymie, który w czasie ataku był użytkowany cywilnie.
... ale którego głównym przeznaczeniem jest zaopatrywanie militarne, nie turystyka, dlatego pozostaje około-militarny.
Cytat:
bert04 napisał(a):Ostatnio wielka afera jest, bo Izrael zabił 7 osób. Sam do całkiem niedawna wspierałem Izrael, ale już jakiś czas temu z tym się wstrzymałem. Ta tragedia, ilościowo niewielka, pokazuje stopień dehumanizacji IDF. Czasami ilość nie jest tak ważna, jak jakość.
Ale jak na Ukrainie 10 tysięcy mężczyzn ma "kikuty" z powodu przymusu wprowadzonego przez Zełeńskiego, to już Cię to nie bulwersuje...
Gdyby Putin nie zaatakował, to tych kikutów by nie było.
Gdyby Zełeński się poddał, to te kikuty by też były, tylko później, i w większych ilościach.
Prościej nie mogę, do tego sprowadza się cały komentarz twojej argumentacji.
Cytat:
bert04 napisał(a):Gówno-prawda, i już koledzy Ci to wystarczająco wyłożyli. Na temat ludobójstwa w Rwandzie powstało 8 filmów fabularnych
To chyba nie oglądałeś tych filmów. Np. "Hotel Rwanda". Tam ładnie opowiedzieli, gdzie świat "zachodni" miał to, co się działo... czyli w dupie.
No WTEDY tak miał. Twoja teza była taka, że także potem tak miał, dziwiłeś się, że coś było słychać 10 lat temu. I ta druga teza była gówno-prawdą. Cytuję "Świetnym przykładem może być ludobójstwo w Rwandzie z lat 90-tych, które nie odbiegało znacząco od holokaustu na Żydach, a przeszło w krajach zachodnich bez większego echa." Czyli, reakcji bezpośredniej nie było / była za późna / za słaba. Ale ECHO było tym mocniejsze i odbija się do dziś.
Było to już po Nocy Kryształowej. Swiat wiedział. I wypiął tyłek. Reakcja na prześladowania żydów była dużo później, a kwestia, kto wiedziła, ile wiedział i ile powiedział na temat Hooocaustu to temat na osobny temat.
Cytat:
bert04 napisał(a):Ukraińcy, jak chcą, to potrafią protestować. Pokazali to na Majdanie i na wielu pokrewnych protestach.
Rosjanie, jak chcą, potrafią też protestować
Ale mężczyźni protestować przeciwko poborowi nie potrafią, bo się wstydzą, że to jest "niemęskie".
Kobiety zaś się nie wstydzą protestować przeciwko gwałtom.
No nie wiem, do kogo te skargi. Poza tym w Rosji lat 90-tych kobiety potrafiły protestować, także w imieniu mężczyzn. Matki żołnierzy były jedną z ważniejszych grup cywilnego oporu. Putin zdusił tę grupę podobnie jak i inne pokrewne (Memoriał), dziś już cywilnego oporu w Rosji nie uznasz.
Cytat:Nawet w Izraelu kobiety nie mają obowiązku walki na pierwszej linii frontu. Mężczyźni już tak.
Zniesiono ten obowiązek po kolejnej wojnie, jak będzie trzeba to się przywróci. Podobnie w Polsce zniesiono służbę wojskową (de facto, nie de jure), a teraz gadają o przywróceniu. To kwestia gradacji poboru w stosunku do potrzeb. Jak Izrael znajdzie się w egzystencjalnym zagrożeniu, kobiety będą w tych samych okopach co mężczyźni.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 10,538
Liczba wątków: 44
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,061 Płeć: nie wybrano
Kontestator napisał(a): Traktaty żadne. Ale Biden składał obietnice wsparcia do zwycięstwa Ukrainy. Oczywiście ostatnio to Sullivan zwycięstwem nazwał sytuację gdy Ukraina utrzyma niepodległość. O odzyskaniu terenów nic nie mówił.
A czy kiedykolwiek jakiś zachodni przywódca stwierdził, że warunkiem zwycięstwa Ukrainy jest odzyskanie terenów zajętych przez ruskich?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Dwa Litry Wody napisał(a): Lumberjack
Cytat:Wkurwia mnie strasznie postawa Zachodu. Głównie USA. Jak można tak nagle, ot tak sobie zostawić kraj sojuszniczy?
A jakie trakty sojusznicze łączą USA i Ukrainę i do czego USA są na ich mocy zobowiązane?
Bardzo słuszna uwaga. USA mają sojuszników i "sprzymierzeńców". I o ile w kwestii sojuszników są zasadniczo zasadniczy, to w kwestii sprzymierzeńców, ech... lista jest długa. Kurdzi tam parokrotnie się pojawiają, ostatnio Afgańczycy, teraz Ukraina czeka w kolejce. Oby tak się nie stało.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,865
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
379 Płeć: nie wybrano
Kontestator
Cytat:Traktaty żadne. Ale Biden składał obietnice wsparcia do zwycięstwa Ukrainy.
A mógłbym prosić o konkretny cytat, bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby Biden akurat taką obietnicę składał, bo wszak stwierdzenie: Our commitment to Ukraine long term security to deter future aggression after this war ends is a goal. And we advancing this goal by providing support Ukraine needs now on the battlefield and helping them strengthen their military over the long term. The fact as a mater is, I believe that we will have the funding necessary to support Ukraine as long as it takes. takiej obietnicy bynajmniej nie zawiera.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Dwa Litry Wody napisał(a): Kontestator
Cytat:Traktaty żadne. Ale Biden składał obietnice wsparcia do zwycięstwa Ukrainy.
A mógłbym prosić o konkretny cytat, bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby Biden akurat taką obietnicę składał, bo wszak stwierdzenie: Our commitment to Ukraine long term security to deter future aggression after this war ends is a goal. And we advancing this goal by providing support Ukraine needs now on the battlefield and helping them strengthen their military over the long term. The fact as a mater is, I believe that we will have the funding necessary to support Ukraine as long as it takes. takiej obietnicy bynajmniej nie zawiera.
Najbardziej adekwantym fragmentem w kontekście jest chyba poniższy: " to, in fact, make sure that they are not defeated ... by Russia."
Więc może nie obiecaly zwycięstwa, ale była obietnica "nie-klęski". Whatever it means.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,683
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
193
W sumie sam musiałem poszukać bo tylko pamiętałem, że była mowa na bank o zwycięstwie ale faktycznie już wtedy Biden podał definicję zwycięstwa i jest ona spójna z tym co ostatnio powtórzyl Sulivan:
Biden napisał(a):"We want to see Ukraine win the war. Winning means Ukraine is a sovereign, independent nation. And it can afford to defend itself today and deter further aggression."
DziadBorowy napisał(a): A czy kiedykolwiek jakiś zachodni przywódca stwierdził, że warunkiem zwycięstwa Ukrainy jest odzyskanie terenów zajętych przez ruskich?
Padały słowa o zwycięstwie ale faktycznie nigdy żaden polityk zachodni nie zdefiniował zwycięstwa jako odzyskanie terenów. W sumie w ogóle długo nie podwali definicji, podobne zresztą jak Rosja do dzisiaj.
A ostatnio to raczej mówili o zachowaniu niepodległości. Co w sumie dla Ukrainy oznacza tak naprawdę zależność od zachodu.
To chyba bardziej w Polsce mówiło się o zwycięstwie jako o odzyskaniu granic z 1991 roku. I to też raczej jacyś eksperci/analitycy niż politycy. U nas przecież sam Duda poddawał w wątpliwość to, że Krym powróci do Ukrainy.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 12,339
Liczba wątków: 89
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
885 Płeć: mężczyzna
Nie wiem o ile jestem młodszy od kolegów, ale o tym miętoleniu jajec słyszałem tylko. U mnie legancko wszystkich do gaci rozebrali, dali druczek do wypełnienia. Zapytali o hobby, o wadę wzroku, pomierzyli, poważyli i w miłej atmosferze jako takiego tłoku podobnego do szatni przed wuefem spędziłem kilka minut po czym dali "A" i kazali nowych wpuszczać, bo czasu nie ma. A było to w zamierzchłych czasach jakieś 13 lat temu. Nic specjalnie przyjemnego, ale kulturalnie, przynajmniej na Wschodzie.
Liczba postów: 1,865
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
379 Płeć: nie wybrano
Kontestator
Cytat:W sumie sam musiałem poszukać bo tylko pamiętałem, że była mowa na bank o zwycięstwie ale faktycznie już wtedy Biden podał definicję zwycięstwa i jest ona spójna z tym co ostatnio powtórzyl Sulivan
Otóż to – diabeł tkwi w szczegółach.
Cytat:A ostatnio to raczej mówili o zachowaniu niepodległości. Co w sumie dla Ukrainy oznacza tak naprawdę zależność od zachodu.
Zawsze mogą zrezygnować z niepodległości i wybrać zależność od Rosji. Fanuel
Cytat:Nie wiem o ile jestem młodszy od kolegów, ale o tym miętoleniu jajec słyszałem tylko.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku na komisji jajec nikt co prawda nie miętolił, ale należało okazać pindola i zakasłać. Do dziś nie wiem po kiego, nomen omen, chuja.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 404
Liczba wątków: 17
Dołączył: 11.2006
bert04
Ty mnie wykończysz.
Nie zdążyłem jeszcze odpisać na stare...
Nie wiem kiedy Ci na to odpiszę. Jednak: wyślij kurwa swoją córkę, żeby miny omijała, bo ja nie mam zamiaru nadstawiać tyłka, gdy ona będzie sobie spacerować w szpileczkach po Londynie
Zaś przed chwilą na TVP Info dziennikarz prowadzący mówił o Ukrainie słowami:
"Jak wiele potencjalnych rekrutów uchyla się w tej chwili od wojska?"
Na co reporter odpowiedział:
"700 tysięcy ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym wyjechało za granicę"
Kurwa, "uchyla się od wojska" ??? Tak to powiedział, jakby to było coś złego.
A DLACZEGO NIGDY NIKT NIE POWIE:
"Jak wiele potencjalnych matek uchyla się w tej chwili od zajścia w ciążę?"
???
Fanuel napisał(a): Nie wiem o ile jestem młodszy od kolegów, ale o tym miętoleniu jajec słyszałem tylko. U mnie legancko wszystkich do gaci rozebrali, dali druczek do wypełnienia. Zapytali o hobby, o wadę wzroku, pomierzyli, poważyli i w miłej atmosferze jako takiego tłoku podobnego do szatni przed wuefem spędziłem kilka minut po czym dali "A" i kazali nowych wpuszczać, bo czasu nie ma. A było to w zamierzchłych czasach jakieś 13 lat temu. Nic specjalnie przyjemnego, ale kulturalnie, przynajmniej na Wschodzie.
A mi macali jaja i zaglądali w dupę. I mam "D".
Ten lekarz to chyba był jakiś stary gej.
Zobaczycie. Przyjdzie Trump i załatwi sprawę. Wojna się skończy i wszystko będzie tak, jak 2 lata temu już było. Krym i Donbas pozostaną już oficjalnie rosyjskie, a Ukraina będzie mogła wejść do NATO. I po chuja była ta wojna?
Służba kobiet w izraelskich oddziałach ciężkiej piechoty i wielu elitarnych jednostkach sił specjalnych nie jest możliwa ze względu na fizjologiczne różnice między mężczyznami i kobietami - oświadczyło dowództwo sił zbrojnych Izraela Wysokiemu Trybunałowi Sprawiedliwości w odpowiedzi na podania kobiet, ubiegających się o wzięcie udziału w egzaminach do jednostek sił specjalnych - przekazał portal dziennika "Jerusalem Post".
To ciekawe co to za różnice...
Całkiem przypadkowo, akurat mężczyźni są fizjologicznie predysponowani do takich rzeczy, a kobiety nie? Cóż za cudowny zbieg okoliczności, że mężczyźni akurat mają taką fizjologię, która umożliwia im służbę w oddziałach ciężkiej piechoty. Czyżby ewolucja przez miliony lat przygotowywała mężczyznę do strzelania z kałasznikowa i jazdy czołgiem?