To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje!
Cytat:Obrażanie uczuć religijnych jest karalne ale Żywot Briana można sobie bez problemu obejrzeć.
Prawodawca się nie popisał: obrazić można człowieka. Ktoś mnie wytłumaczy, jak można obrazić uczucia i to jeszcze religijne...

Dlaczego nie można ich obrażać?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Osiris napisał(a): Jak ktoś jest poważnie wierzący w Latającego Potwora Spagetti, to twoje używanie durszlaka podczas gotowania może obrazić jego uczucia religijne. Zawsze coś się znajdzie. 

Ale już nie nadążam za twoim tokiem myślenia. Argumentowałem za tym, że w Polsce poza sytuacją z Dodą i Nergalem ten cały zakaz obrażania uczuć religijnych jest martwy. I pisałem to w kontekście twojego twierdzenia, że Polska to prawicowy kraj.

Nie odniosłeś się już do hardkorowych przykładów typu Dogma czy SP - ja najbardziej zapamiętałem bloody virgin Mary.

Osiris napisał(a): A widzisz, to nieuczciwe porównanie. Publicznie, powszechnie na forach czy w komentarzach nikt nie twierdzi, że jesteś zarazą czy dziwolągiem.

A to jeszcze gorzej. Ludzie nie piszą źle o łysych ale myślą o nich źle. Wczoraj pojechałem odebrać z 18-tki dziewczynę z mojej dalszej rodziny to jak podjechałem pod klub to jej znajomi myśleli że diler podjechał sprzedać komuś koksu.

Wystarczy że jesteś duży, łysy i w dresie i już jesteś podejrzany. I nikt nie będzie walczył z tym stereotypem.

Osiris napisał(a): Dlaczego bycie transem to nie jest coś normalnego? 

lumberjack napisał(a): A co do obrażania i dyskryminacji osób LGBT to chodzi mi o to że już kurde strach napisać, że to nie jest normalne, bo już samo stwierdzenie, że to nie jest normalne jest traktowane jako wielka obraza.

A mnie chodzi o prostą rzecz i wcale nie chcę tym LGBTowcom ubliżyć (ale zdaniem lewactwa będzie to już obraza):

1) bycie transem to posiadanie umysłu/natury kobiecej w ciele mężczyzny lub vice versa
2) osoba trans dąży do normalności czyli do dostosowania swojego ciała do swojej natury - robi sobie poważne operacje chirurgiczne, operacje plastyczne, terapie hormonalne etc.

Dopiero wtedy będzie czuł się dobrze w swoim ciele. I ja mam pytanie do każdej jednej osoby trans - czy nie wolałaby się po prostu od razu urodzić w odpowiednim, pasującym ciele.

Gdyby bycie transem było normalne to by se trans chciał żyć w takiej postaci w jakiej życie zaczął czyli np. psychika/natura faceta, a ciało kobiety. Trans jednak nie uważa tego stanu za normalny i pożądany i dąży do tranzycji (operacji chirurgicznych i terapii hormonalnych), która to pomoże mu w osiągnięciu stanu normalności czyli natury faceta w ciele faceta.

Jak jeszcze raz zapytasz czemu bycie transem nie jest normalne to se w łeb szczelę. Chyba że chcesz żebym se szczelił.

A transom życzę aby się jeszcze lepiej rozwinęła inżynieria genetyczna aby na jak najbardziej podstawowym poziomie mogli wrócić do normalności.

Osiris napisał(a): Normą do niedawna ( i ciągle w niektórych krajach) była dyskryminacja osób lgbt+. Więc po co cokolwiek z tym coś robić, skoro taka jest norma, zawsze tak było, jest w naturze itd.  Nie zauważyłeś postępu laicyzacji? Prawdziwie wierzących jest niewielka ilość. Sam twierdziłeś niedawno, że wiara Polaków jest fasadowa. Raczej wychodzi na to, że nie jest to jakaś zakodowany genetycznie element ludzkiej natury a społeczne uwarunkowanie.

Nie wiara a religia, religijność. Katolicyzm jest fasadowy. Tak, jest pustą wydmuszką. Ale wiara w Boga to trochę inna para kaloszy i pozostanie nawet jeśli ludzie odejdą od religii.

Prawdziwych katolików jest niewielka ilość.

Nie wiem jakie jest źródło wiary - może genetyczne a może społeczne uwarunkowanie. Może ludzie bardziej komfortowo się czują w świecie, który niby rozumieją. Może czują się bezpieczniej kiedy myślą że ktoś nad nimi czuwa. Może tak bardzo kochają życie i bliskich, że obietnica życia wiecznego z bliskimi, już po śmierci, pozwala im znosić ból i trudy życia doczesnego? Może obietnica tego że Bóg ostatecznie dopadnie i ukarze każdego skurwiela daje ludziom poczucie istnienia sprawiedliwości...

Tak czy srak ateizm nie jest czymś normalnym, a raczej wyjątkowym. Nawet w takich zlaicyzowanych Czechach masz sporo horoskopów, fengszujów i innych wynalazków.

Ten świat jest taki kurewski, brutalny, zjebany, niesprawiedliwy i pełen bezsensownego cierpienia, że ciężko świadomość tego znieść bez jakichś magicznych pocieszaczy.

A jak nie religia to często alkohol. Stały tekst mojego pijącego byłego szefa - ten świat na trzeźwo jest nie do zniesienia.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): "Kobieta" z jabłkiem adama oklepała naszą Julkę w finale "kobiecego" boksu : 

Gratulacje Hans za odkrycie, że kobiety również posiadają jabłko Adama.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Ale już nie nadążam za twoim tokiem myślenia. Argumentowałem za tym, że w Polsce poza sytuacją z Dodą i Nergalem ten cały zakaz obrażania uczuć religijnych jest martwy. 
Oczywiście to nieprawda. 
https://natemat.pl/374149,skazani-za-obr...lsce-lista

Cytat:Nie odniosłeś się już do hardkorowych przykładów typu Dogma czy SP - ja najbardziej zapamiętałem bloody virgin Mary.
Dogma to ciekawy przypadek, wybuchła oczywiście gównoburza związana z tym filmem a gdy prokuratura wszczęła śledztwo, to okazało się, że film obejrzało mniej niż 10 procent obrażonychUśmiech
https://film.interia.pl/wiadomosci/news-...Id,1738479

Następnie stwierdzono, że film nie odnosi się do żadnej konkretnej doktryny religijnej, nie ma przedmiotów czci religijnej więc nie ma znamiona przestępstwa. Sąd nie poddał się presji społecznej oraz politycznej i postąpił wbrew przyjetym wtedy zasadom poprawności politycznej.

Cytat:A to jeszcze gorzej. Ludzie nie piszą źle o łysych ale myślą o nich źle. Wczoraj pojechałem odebrać z 18-tki dziewczynę z mojej dalszej rodziny to jak podjechałem pod klub to jej znajomi myśleli że diler podjechał sprzedać komuś koksu.

Wystarczy że jesteś duży, łysy i w dresie i już jesteś podejrzany. I nikt nie będzie walczył z tym stereotypem.
Nie jest gorzej - nikt się z ciebie nie śmieje, co najwyżej niektórzy się mogą bać. Nikt publicznie w mediach nie na obraża czy wręcz dehumanizuje ludzi łysych podobnie jak ma to miejsce w przypadku mniejszości. Gdyby politycy, kościelni dostojnicy, media prawicowe mówiły notorycznie o łysych jako zagrożeniu, zarazie, patologii, ideologii, to bym przyznał ci rację. 

Cytat:Gdyby bycie transem było normalne to by se trans chciał żyć w takiej postaci w jakiej życie zaczął czyli np. psychika/natura faceta, a ciało kobiety. Trans jednak nie uważa tego stanu za normalny i pożądany i dąży do tranzycji (operacji chirurgicznych i terapii hormonalnych), która to pomoże mu w osiągnięciu stanu normalności czyli natury faceta w ciele faceta.
Twoja definicja normalności wyklucza osoby niebinarne czyli argument odpada. 

Cytat:Jak jeszcze raz zapytasz czemu bycie transem nie jest normalne to se w łeb szczelę. Chyba że chcesz żebym se szczelił.
To raczej świadczy o twoim braku zrozumienia tematu albo o nadmiernej ekspozycji na prawacką propagandę. 
Cytat:A transom życzę aby się jeszcze lepiej rozwinęła inżynieria genetyczna aby na jak najbardziej podstawowym poziomie mogli wrócić do normalności.

A ja życzę osobom takim jak ty więcej chęci do zrozumienia tematu i poprzestania spojrzenia na świat w uproszczony, dwuwymiarowy sposób. 

Cytat:Nie wiara a religia, religijność. Katolicyzm jest fasadowy. Tak, jest pustą wydmuszką. Ale wiara w Boga to trochę inna para kaloszy i pozostanie nawet jeśli ludzie odejdą od religii.
Tego nie wiemy, liczba osób niereligijnych ciągle rośnie. Natomiast z tego co piszesz wychodzi na to, że bycie katolikem w Polsce jest nienormalne. 

Cytat:Nie wiem jakie jest źródło wiary - może genetyczne a może społeczne uwarunkowanie. Może ludzie bardziej komfortowo się czują w świecie, który niby rozumieją. Może czują się bezpieczniej kiedy myślą że ktoś nad nimi czuwa. Może tak bardzo kochają życie i bliskich, że obietnica życia wiecznego z bliskimi, już po śmierci, pozwala im znosić ból i trudy życia doczesnego? Może obietnica tego że Bóg ostatecznie dopadnie i ukarze każdego skurwiela daje ludziom poczucie istnienia sprawiedliwości...
Może wszystkie te rzeczy po trochu oraz kilka innych, jak odsuwanie od siebie podświadomego poczucia, że tak naprawdę jesteśmy nic nie znaczącym elementem w stali wszechświata. 

Cytat:Tak czy srak ateizm nie jest czymś normalnym, a raczej wyjątkowym. Nawet w takich zlaicyzowanych Czechach masz sporo horoskopów, fengszujów i innych wynalazków.

Ten świat jest taki kurewski, brutalny, zjebany, niesprawiedliwy i pełen bezsensownego cierpienia, że ciężko świadomość tego znieść bez jakichś magicznych pocieszaczy.

A jak nie religia to często alkohol. Stały tekst mojego pijącego byłego szefa - ten świat na trzeźwo jest nie do zniesienia.
Tak twiedził Marks, według niego religia to opium ludu. Pytanie tylko czy stan świadomości "pod wpływem" jest tym normalnym, czy jednak odwrotnie.
Odpowiedz
Osiris napisał(a): Generalnie obraz imigrantów w mediach głównego nurtu i oczywiście prawicowych, jest negatywny. Nawet nie mówię tutaj o wręcz wieloletniej nagonce w tabloidach takich jak Daily Mail, prowadzących wręcz dehumanizacyjną propagandę w stosunku do przybyszów ( a które czytane są przez miliony Brytyjczyków). Torysi przez kilkanaście lat mówili o problemie imigranckim a ostatnio o absurdalnym pomyśle o wysyłaniu uchodźców, o ironio, do Rwandy. Nowy premier z Partii Pracy też bynajmniej nie jest pozytywnie nastawiony i mówi głównie w temacie o wstrzymaniu napływu nowych imigrantów. Gdzie ten pozytywny język? Jedynie na niszowych, lewicowych platformach także ten Twój symetryzm nie ma odbicia w rzeczywistości. Ale z chęcią się dowiem o tych częstych, nierzetelnych informacjach które poznałeś.

To Twój odbiór. Wiele osób skarży się na coś odwrotnego. A przykładem nierzetelności mo być chociażby manipulacja:

W lutym i marcu 2020 rozpoczyna się kryzys migracyjny na granicy grecko-tureckiej. Na stronie Amnesty International pojawia się artykuł na ten temat.
https://www.amnesty.org.pl/kryzys-na-gra...dpowiedzi/

Koncentruje się on na problemach uchodźców syryjskich na granicy, w Turcji, układu między UE, a Turcją w sprawie uchodźców. Wszędzie najpierw pojawia się słowo uchodźca, a potem migrant bądź imigrant.

Jest on cytowany w wielu mediach lub wiele mediów pisze wprost o uchodźcach.
https://www.dw.com/pl/%C5%9Bledztwo-dw-c...a-63108840


A tymczasem to nie żadni uchodźcy dominują, i jeszcze na pewno nie z Syrii.
https://www.facebook.com/bartlomiejpejo/...=3&theater

informacja z marca 2020. Profesor Szewko jest znanym i cenionym komentatorem wydarzeń z Bliskiego Wschodu.

Same media mainstreamowe mogą być wprowadzane w błąd przez państwowe instytucje, które mogą prowadzić akcje informacyjne zgodne z czyjąś polityką:
https://tvn24.pl/swiat/policyjny-kod-291...-ls3172913

I trochę czym innym jest przedstawianie imigrantów w stereotypowym świetle, a czym innym postulaty ograniczenia imigracji.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): "Kobieta" z jabłkiem adama oklepała naszą Julkę w finale "kobiecego" boksu : 
1. Dobrze, że zrobiłeś kółko, bo byśmy nie wiedzieli gdzie człowiek ma krtań.
2. Są tacy, z którymi rodzice rżnęli w dzieciństwie w makało i nauczyli ich przegrywać. Inni zostają „narodowcami”.

bert04 napisał(a): Tak prywatnie to uważam, że podziały świata na "lewicę" i "prawicę" są do kitu. bezużyteczne. Słowo "komunizm" można zdefiniować z grubsza. Ale już teksty w stylu "komunizm to lewica, nazizm to prawica" to najwyżej przykład myślenia plemiennego, gdzie wrzucamy nielubiane przez nas treści do wora przeciwnego, niż tego z którym się identyfikujemy.
Podział na lewicę i prawicę jest najważniejszym spektrum, wokół którego ludzie się politycznie orientują. Prawicowcem jesteś wtedy, gdy postrzegasz relacje ludzkie jako z natury hierarchiczne (nawet jak kontestujesz obecny porządek). Lewicowcem, jeśli naturalnie egalitarne. I mogą się socjaldemokraci przekomarzać o szczegóły z syndykalistami; a monarchiści z kultystami miliarderów. Jak przyjdzie co do czego, to i tak będzie się napierdalać lewica z prawicą; jak we wzorcowej wojnie ideologicznej, jaką była ta w Hiszpanii.
Odpowiedz
dammy napisał(a): To Twój odbiór. Wiele osób skarży się na coś odwrotnego. A przykładem nierzetelności mo być chociażby manipulacja:

W lutym i marcu 2020 rozpoczyna się kryzys migracyjny na granicy grecko-tureckiej. Na stronie Amnesty International pojawia się artykuł na ten temat.
https://www.amnesty.org.pl/kryzys-na-gra...dpowiedzi/

Koncentruje się on na problemach uchodźców syryjskich na granicy, w Turcji, układu między UE, a Turcją w sprawie uchodźców. Wszędzie najpierw pojawia się słowo uchodźca, a potem migrant bądź imigrant.

Jest on cytowany w wielu mediach lub wiele mediów pisze wprost o uchodźcach.
https://www.dw.com/pl/%C5%9Bledztwo-dw-c...a-63108840


A tymczasem to nie żadni uchodźcy dominują, i jeszcze na pewno nie z Syrii.
https://www.facebook.com/bartlomiejpejo/...=3&theater
Widzę tutaj manipuację tyle, że Twoją. Jakiś post z facebooka dotyczący tylko grupy aresztowanych na greckiej granicy (co z resztą?), nie wiadomo kiedy (twierdzisz, że w Marcu ale na jakiej podstawie?) ilu ich było, brak źródła tej informacji. Do czego konkretnie odnosi się wpis prof. Szewko? Jaki to ma związek z artykułem z DW z 2022 roku? To ma być rzetelny przekaz?

Cytat: Profesor Szewko jest znanym i cenionym komentatorem wydarzeń z Bliskiego Wschodu.
No i co z tego? Naprawdę Twoim głównym argumentem jest autorytet profesorski? 

Cytat:Same media mainstreamowe mogą być wprowadzane w błąd przez państwowe instytucje, które mogą prowadzić akcje informacyjne zgodne z czyjąś polityką:
https://tvn24.pl/swiat/policyjny-kod-291...-ls3172913
Aha. Portal twierdzi, że jakaś gazeta spekuluje na temat działań szwedzkiej policji, która tymczasem to dementuje. I to jest dowód na wprowadzanie w błąd państwowych instytucji. To jest naprawdę słabe.
Odpowiedz
Co do chromosomów - istnieje np. syndrom de la Chapelle'a, w którym to mężczyzna ma typowo kobiece chromosomy. Biologia to nie jest czarno-biała rzeczywistość, w której to nie ma żadnych nietypowych (to lepsze słowo niż "nienormalnych", bo "nienormalność" ma negatywne konotacje znaczeniowe) przypadków.
Odpowiedz
Ayla Mustafa napisał(a): Co do tematu postępu - mamy i takie rozumienie postępu:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Partia_P...(Norwegia)
Po angielsku więcej:
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Progress_Party_(Norway)

Ale z nazwami partii to różnie bywa. Przeróżnie.

[Obrazek: vx1xvv2qzk5d1.jpg]

[Obrazek: GUkv-J13-Xk-AAr-Ks-K.jpg]
Odpowiedz
Ayla Mustafa napisał(a): Co do chromosomów - istnieje np. syndrom de la Chapelle'a, w którym to mężczyzna ma typowo kobiece chromosomy. Biologia to nie jest czarno-biała rzeczywistość, w której to nie ma żadnych nietypowych (to lepsze słowo niż "nienormalnych", bo "nienormalność" ma negatywne konotacje znaczeniowe) przypadków.

Wszystko zależy od kryteriów jakie przyjmie dana organizacja. MKOL zdecydował się olać badania chromosomów. Według gościa z tego filmiku, na olimpiadzie obecnie liczy się to co masz wpisane w paszporcie, a reszta nie ma znaczenia : https://www.youtube.com/watch?v=AABRCBbHCDk

Dziwnym trafem złote medale otrzymały właśnie te 2 bokserki wykluczone przez IBA rok temu, bo miały posiadać chromosomy XY. No co za przypadek...
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Także tak - łysi są dyskryminowani Uśmiech Trzeba dodać literkę. LGBTŁ Uśmiech
Nie są. I to nawet kurwa śmieszne nie jest.

Czy spotkałeś się z realnym prawem, które odbiera łysym możliwość zawierania związków małżeńskich? Albo jakąś analogiczną możliwość?

A może spotkałeś się z ludźmi, którzy chcą łysym prawnie odebrać dostęp do najlepszej, zgodnej z wiedzą ochrony łysej głowy.

A może masz jakieś badanie, które pokazuje, że łysi mają problem na rynku pracy?
Odpowiedz
dammy napisał(a): Co do Khana, nie przykładałbym większej wagi do jego zwycięstwa. Rudolph Giuliani przez wiele lat był burmistrzem kosmopolitycznego bądź co bądź Nowego Jorku.

Ciekawe, że akurat ten przykład wyciągnąłeś. Nowy Jork jest uznawany za nie tylko kosmopolityczną stolicę świata, ale też jeden z mateczników demokratów. A mimo to przez dwie kadencje był on właśnie burmistrzem tego miasta i przynajmniej ma opinię tego, który tam przywrócił porządek. Na ile ta opinia bazuje na faktach, na ile była efektem niezależnych od niego zjawisk, niech się spierają inni, ale faktem jest, że wykorzystywał on wysoką kryminalność oraz pewne problemy etniczno-kulturalne w swojej kampanii. Nie da się zrozumieć jego (ówczesnego) sukcesu bez przypomnienia sprawy Central Park Five.

https://en.wikipedia.org/wiki/Central_Park_jogger_case

W takiej atmosferze startował i wygrywał w wyborach Giuliani. Szelm, kto nie będzie robił porównań do dzisiejszych sytuacji dookoła imigrantów i statystyk kryminalnych.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Cytat:Ostatnio w Londynie były wybory na burmistrza.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/2024_Lon...l_election
Kandydaci Laburzystów, Zielonych i LibDemokratów zdobyli ponad połowę głosów, a burmistrzem znów został muzułmanin Khan. Większość Londyńczyków widzi, że imigracja jest ogółem opłacalna dla miasta, bo wielka większość imigrantów po ludzku pracuje i żyje niepatologicznie.
Do imigracji w krajach Zachodu najgorzej nastawieni są wyborcy terenów, na których nie ma dużo imigrantów. PiS, Konfa, AFD, Le Pen i Trump nadwyżki poparcia mają na wsiach i na terenach biedniejszych (typu byłe NRD), a metropolie, gdzie imigrantów jest dużo, głosują na siły proimigracyjne. Jaki z tego morał? Prawica boi się tego, czego nie zna i nie rozumie. Dla mieszkańca metropolii osoba czarnoskóra to np. sąsiad, pracownik, współpracownik, znajomy, pracodawca, kumpel itd., a dla mieszkańca bardzo konfo-pisowskiej wsi osoba czarnoskóra to nierzadko tajemnicze zagrożenie, które zrobi "uga-buga, Andrzej Duda", a potem nasika do kałuży jak rzeźba Davida Černý'ego.

Londyn to typowo imigranckie miasto. Trudno aby imigranci cechowali się antyimigranckim nastawieniem. Ciekawe jak bardzo różniły się głosy autochtonów od głosów migrantów i ludzi o takich korzeniach. Mimo wszystko i tak nie spodziewałbym się jakiś dużych różnic.
Ludzie ceniący spokój i bezpieczeństwo raczej unikają dużych miast, niezależnie od ich składu etnicznego.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Londyn to typowo imigranckie miasto. Trudno aby imigranci cechowali się antyimigranckim nastawieniem.
Dość zabawne tłumaczenie zjawiska polegającego na tym, ża najbardziej antyimigranckie nastroje wykazują zwykle ludzie, którzy nie mają kontaktów z imigrantami.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Baptiste napisał(a): Londyn to typowo imigranckie miasto. Trudno aby imigranci cechowali się antyimigranckim nastawieniem.
Dość zabawne tłumaczenie zjawiska polegającego na tym, ża najbardziej antyimigranckie nastroje wykazują zwykle ludzie, którzy nie mają kontaktów z imigrantami.

Wielkie mi to zjawisko, że jak ktoś jest do czegoś nastawiony "anty" to tego czegoś unika.

I rzeczywiście Londyn, o którym pisała Ayla jest miastem, w którym brytyjska, autochtoniczna ludność stanowi obecnie mniejszość:
https://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_London

Jeśli uważasz, że w związku z tym śmiesznym jest doszukiwać się w tym pewnych zależności wyborczych to znaczy, że masz bardzo słabe poczucie humoru.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Wielkie mi to zjawisko, że jak ktoś jest do czegoś nastawiony "anty" to tego czegoś unika.
No rzeczywiście. Wszyscy ci głosujący na AfD mieszkańcy dawnego NRD to są uciekinierzy z Zachodu. Podobnie w Polsce — ludzie uciekają z tęczowego Poznania, by sobie na Podkarpaciu zakładać strefy wolne od LGBT Duży uśmiech
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Baptiste napisał(a): Wielkie mi to zjawisko, że jak ktoś jest do czegoś nastawiony "anty" to tego czegoś unika.
No rzeczywiście. Wszyscy ci głosujący na AfD mieszkańcy dawnego NRD to są uciekinierzy z Zachodu. Podobnie w Polsce — ludzie uciekają z tęczowego Poznania, by sobie na Podkarpaciu zakładać strefy wolne od LGBT Duży uśmiech

Dlaczego patrzysz na to od strony ucieczki a nie migracji? Są osoby, które z powodu swoich cech osobowych bardzo dobrze odnajdą się w Poznaniu i chętnie będą do niego migrować, a są również osoby, których tam zupełnie nie ciągnie i w ten sposób agregacja nie będzie losowa. Są oczywiście takie profesje, które sprawiają, że zamieszkanie w dużym mieście lub jego bliskich okolicach jest warunkiem koniecznym do tego aby móc się zawodowo realizować, ale są też takie, które tego nie wymagają. W dobie postępującej urbanizacji to "słoiki" kształtują wielkie miasta.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Dlaczego patrzysz na to od strony ucieczki a nie migracji?
Nie widzę różnicy między tymi pojęciami. Stwierdzam po prostu, że nie ma zapisanych żadnych wzorców migracyjnych, które by tłumaczyły takie wyniki, jakie mamy samymi tylko migracjami. Ludzie naprawdę masowo się nie osiedlają na Podkarpaciu dlatego, że w Wielkopolsce geje chodzą za rękę. No chyba że masz jakiekolwiek dane, że to się w skali istotnej dla wyborczych statystyk dzieje.

Cytat:a są również osoby, których tam zupełnie nie ciągnie i w ten sposób agregacja nie będzie losowa
Czyli są osoby, które nie zamieszkają na „zgniłym zachodzie”, nawet jeśli ich życie byłoby tam lepsze, bo tak bardzo nienawidzę inności (z którą tam gdzie są nie mają styczności). No spoko. Pewnie częściowo da się to tak wyjaśnić. Tylko co z tego. Nadal widzimy, że ten strach przed innością jest irracjonalny i szkodliwy.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Ludzie naprawdę masowo się nie osiedlają na Podkarpaciu dlatego, że w Wielkopolsce geje chodzą za rękę. No chyba że masz jakiekolwiek dane, że to się w skali istotnej dla wyborczych statystyk dzieje.
A po co rozmawiać o gejach? Strach przed imigrantami jest jakiś pierdyliard razy większy niż niechęć do gejów chodzących za rękę, a obecność w młodym pokoleniu różnych talahonów jest czymś co raczej tej "zgniłości" zachodu szkodzi bardziej niż typowy, autochtoniczny konserwatyzm na prowincji.

Cytat:Czyli są osoby, które nie zamieszkają na „zgniłym zachodzie”, nawet jeśli ich życie byłoby tam lepsze, bo tak bardzo nienawidzę inności (z którą tam gdzie są nie mają styczności).

Dlaczego nienawiść to jedyne uczucie, które wskazałeś? Pytanie retoryczne, wiadomo, dlaczego - nienawiści nie usprawiedliwiamy. Gdybyśmy zamienili nienawiść na lęk lub przywiązanie do swoich to już trudniej byłoby ci postawić tych ludzi w złym świetle.

Jeśli nastawienie antyimigranckie miałoby wynikać z braku osobistego kontaktu z imigrantami to przydałoby się tę tezę jakoś zweryfikować. Np. wykazując, że po nawiązaniu takich kontaktów zwykle następuje konwersja przekonań. Przekonań, które wcześniej nie były proimigranckie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): A po co rozmawiać o gejach?
Po to, żeby pokazać uniwersalność pewnych mechanizmów.
Cytat:[quote]Strach przed imigrantami jest jakiś pierdyliard razy większy niż niechęć do gejów chodzących za rękę, a obecność w młodym pokoleniu różnych talahonów jest czymś co raczej tej "zgniłości" zachodu szkodzi bardziej niż typowy, autochtoniczny konserwatyzm na prowincji.
Wczoraj byli geje i żydzi. Dziś są transy i muzułmanie. Jutro pewnie będzie kręcona kampania szczucia na jakieś inne grupy. Co z tego? Sam mechanizm szczucia i ksenofobii zostaje ten sam.

Cytat:Dlaczego nienawiść to jedyne uczucie, które wskazałeś?
No jest jeszcze strach. Tak, owszem, łatwiej jakoś odczuwać mi sympatię dla kogoś, kto się irracjonalnie boi, niż do kogoś, kto irracjonalnie nienawidzi. Ale nie jest moim celem poniżanie ludzi, którzy dali się nastraszyć, a samej polityki straszenia.

Cytat:lub przywiązanie do swoich
Przywiązanie do swoich jest kompatybilne z akceptacją nieswoich, więc tutaj akurat pudło. Moje przywiązanie do mojej ojczyzny, małej ojczyzny, czy grupy przyjaciół nie cierpi z tego powodu, że nie uczyniłem mojego otoczenia strefą wolną od czegoś tam.

Cytat:Jeśli nastawienie antyimigranckie miałoby wynikać z braku osobistego kontaktu z imigrantami
Ja nie twierdzę, że wynika, tylko że koreluje. A koreluje w związku z takimi czynnikami, jak urbanizacja, bogactwo, czy wpływy ZSRR.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości