To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Na kogo chcesz zagłosować?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Artur Bartoszewicz/Maciej Maciak/Marek Woch
0%
0 0%
Magdalena Biejat
0%
0 0%
Grzegorz Braun
0%
0 0%
Szymon Hołownia
13.04%
3 13.04%
Marek Jakubiak
0%
0 0%
Sławomir Mentzen
8.70%
2 8.70%
Karol Nawrocki
4.35%
1 4.35%
Joanna Senyszyn
4.35%
1 4.35%
Rafał Trzaskowski
17.39%
4 17.39%
Krzysztof Stanowski
0%
0 0%
Adrian Zandberg
39.13%
9 39.13%
Nie idę na wybory
4.35%
1 4.35%
Chcę oddać głos nieważny
8.70%
2 8.70%
Razem 23 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybory Prezydenta 2025
Ale tu raczej żadnego "na pewno" nie będzie. To nie jest branża w której wystawia się rachunki, lub podpisane faktury, które mogłyby stanowić twardy dowód.

Ciekawe czy Nawrocki faktycznie ten pozew złożył jak sam twierdzi i jak ta sprawa się dalej potoczy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Ale tu raczej żadnego "na pewno" nie będzie. To nie jest branża w której wystawia się rachunki, lub podpisane faktury, które mogłyby stanowić twardy dowód.
Podobno Onet ma świadków, którzy są gotowi zeznawać, więc jeśli Nawrocki rzeczywiście złożył pozew i akt oskarżenia, może czegoś się dowiemy, chociaż wielu ludzi i tak uwierzy w to, co będzie chciało. Natomiast nie wiem, czemu miałabym się bać ludzi, których znam od lat, bo na przykład w to nie wierzą lub są sceptyczni. A sceptycyzm nie jest tu nieuzasadniony, znów przypominam Jarucką.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Podobno Onet ma świadków, którzy są gotowi zeznawać, więc jeśli Nawrocki rzeczywiście złożył pozew i akt oskarżenia, może czegoś się dowiemy, chociaż wielu ludzi i tak uwierzy w to, co będzie chciało. Natomiast nie wiem, czemu miałabym się bać ludzi, których znam od lat, bo na przykład w to nie wierzą lub są sceptyczni. A sceptycyzm nie jest tu nieuzasadniony, znów przypominam Jarucką.

Cała sprawa zaczęła się od artykułu Głuchowskiego z wyborczej, który pojawił się wiele miesięcy wcześniej i już dyskutowaliśmy o tym na forum.

Głuchowski już od dawna jest znany z fabrykowania świadków, więc jak wszystko od niego się zaczęło, to z dużym prawdopodobieństwem świadkowie rozpłyną się w powietrzu.
Odpowiedz
A wracając do wyborów:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/...BoxMMtImg1

https://x.com/bbudka/status/1930339595784466629

Celny wpis posłanki Muchy wywołał w środowisku PO tak oczekiwane głębokie i konstruktywne refleksje. :/
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): A wracając do wyborów:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/...BoxMMtImg1

https://x.com/bbudka/status/1930339595784466629

Celny wpis posłanki Muchy wywołał w środowisku PO tak oczekiwane głębokie i konstruktywne refleksje. :/

Mundrej wiceministerki to warto posłuchać. buahaha
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Celny wpis posłanki Muchy wywołał w środowisku PO tak oczekiwane głębokie i konstruktywne refleksje. :/
Giertych wstępuje do PO i być może zostanie ministrem. Teraz to już będzie prawdziwe nowe otwarcie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Socjopapa napisał
Cytat:Jak dla kogoś hasło "lepiej alfons, niż tęczowy" jest algorytmem wyboru prezydenta, to czemu miałby komuś takiemu zaufać?

Dziad Borowy napisał
Cytat:Zauważ, też że tutaj mamy do czynienia z czymś innym niż "nie wierzę, że Nawrocki te prostytutki klientom załatwiał"

Może w kwestii, "alfonsa", prostytutek, 'gangusa" etcet. Tak dla pewnego zrozumienia.

Za czasów Nawrockiego - bramkarza istniało sporo domów uciech cielesnych, że użyje starego poznańskiego określenia sprzed 100 laty, do których musiały istnieć kanały dostarczające klientów. Po postojach chodzili naganiacze i dawali adresy określając zarobki dla dryndziarzy. Klient domu rozpusty płacił nie tylko dziewczynie, lecz zostawiał morze pieniędzy na produktach. Np paczka papierosów za 7-8 zł kosztowała tam 20-30 zł, nie mówiąc o drinkach o wiele droższych niż w Mariocie. Obsługa była bardzo sprawna i bezwzględna w egzekwowaniu kasiorki. Jeśli taksiarz zawiózł klienta, to czekał na jego odwiezienie plus gratyfikacja. Jeśli było ze trzech klientów, to zarobek osiągał wysokość czystego zysku z normalnej tygodniowej 10 godzinnej pracy bez jeżdżenia, a wśród żyjących z tego o wiele lepiej. To był tzw strzał. Bramkarze w klubach w praktyce musieli być w łańcuszku i mieć gratyfikacje za odpowiednie skierowanie klienta. Czy Nawrocki zarabiał na tym, tego nie wiem. Wypadało by to udowodnić, a potem oskarżać. Ja nie wchodziłem jako "dryndziarz" w te układy, rezygnowałem z okazji. Taka była moja decyzja na bazie przekonań. Nie znaczy to, że mam prawo oskarżać dawnych kolegów o wszystko co najgorsze, ponieważ na tym zarabiali. Nie czuję się też z tego powodu lepszy od innych.

Pierwsza dekada naszego stulecia to emigracja za chlebem i bezrobocie. Ludzie mieli na utrzymaniu rodziny, psujące się samochody, to zmienia optykę. Nawrocki, młody wówczas człowiek mógł(?) i na tym dorabiać. Było to wówczas przyjęte, uważane za normalne. Jestem przekonany, że ponad 90% moralistów wydymających pogardliwie wargi brało by w takiej sytuacji kasę bez mrugnięcia oka. Sami są dziennikarzami na zamówienie, bo jeśli nie będą pisać tego co należy stracą pracę. Sami się prostytuują moralnie.
Dlatego ostrożnie z tym potępianiem młodego człowieka na dorobku, który dopiero poznaje świat. Oceniając, należy patrzeć z perspektywy tamtych czasów i młodości, być może "durnej i chmurnej". Po latach niekoniecznie trzeba być dumnym z każdego posunięcia, niech każdy sam spojrzy w swoją przeszłość.
Istotnym jest, że odszedł z tych rejonów, zrobił doktorat. Małżonkę wziął już z dzieckiem i jak widać ojczymem jest dobrym. Takie podejście i taka droga wymaga charakteru, woli i zasad. Dlatego jest to prezydent z ludu, człowiek jak każdy inny, nie wspaniała błyszcząca lakierem postać.

Dodajmy jeszcze raport OBWE wskazujący stronniczą kampanię, finansowanie z zagranicy.
https://wiadomosci.wp.pl/obserwatorzy-ob...091700480a

Nawrocki wygrał, właściwie to wyborcy wygrali nie dając się stłamsić, goebbelsowskiej propagandzie.
Odpowiedz
No nie. Jeśli to prawda, to jednak jest to nie halo, zwłaszcza w przypadku prezydenta. Zorganizowana prostytucja to jednak nie jest jakieś tam lekkie obejście prawa typu praca na czarno (nie żeby praca na czarno była czymś chlubnym, no ale w pewnych przypadkach da się zrozumieć). To biznes oparty na wykorzystywaniu ludzi, czasami wręcz handlu ludźmi, generator ludzkiego nieszczęścia, proceder, w który zamieszane są autentyczne bandziory. Przy czym nadal nie wiemy, czy to prawda, bo Głuchowski, Murański, Jarucka, ale jeśli to prawda, to trudno tu mówić o zwykłych błędach młodości. Inna sprawa, że po taśmach Neumanna wiadomo, że wielu prezydentów miast z PO zamieszanych jest w grube wałki, więc być może w drugiej turze nie było kandydata o minimum przyzwoitości.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
@Gladiator

Za czasów mojej młodości, która akurat przypada na ten sam okres jak ktoś chciał sobie dorobić to szedł na budowę pracować albo truskawki zbierać a nie prostytutki stręczyć. Jeżeli sobie tak dorabiał to nie ma tu żadnego usprawiedliwienia. Ja wiem, że łatwa kasa niektórym sama lepi się do rączek ale to nie jest żadna okoliczność łagodząca. Zresztą w jakim okresie jego życia to miało być? Bo na te ustawki ten "młody człowiek" chodził jak miał 26 lat i dzieciaka oraz żonę w domu. Nie wiem, wydaje mi się, że w tym wieku większość ludzi już ma z grubsza ukształtowany kompas moralny. I proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą imputując, że 90% nie dostrzegło by nic złego w pośredniczeniu w zorganizowanym nierządzie bo to po prostu dla większości obraźliwe jest. Cholera, tradycyjne konserwatywne wartości w praktyce.

Swoją droga to trochę zabawne. Bo przez kilka ostatnich stron była tu dyskusja na temat elektoratu Nawrockiego, że to przecież normalni ludzie, którzy w większości potępiają jego akcje z przeszłości a tu przychodzi Gladiator i wyskakuje z tym "usprawiedliwionym stręczycielstwem, którym prawie każdy by się ochoczo zajął gdyby miał okazję" niczym Tusk z Murańskim Duży uśmiech Duży uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Iselin, napisałem tylko, że jako bramkarz musiał mieć prawdopodobnie z tym styczność. Czy brał w tym udział tego nie wiem, jakiekolwiek zaprzeczenie byłoby uznane za potwierdzenie. Równie dobrze można uważać, że każdy taksiarz brał w tym przynajmniej okazjonalnie udział, tylko dlatego, że jest taksiarzem.

Cytat:To biznes oparty na wykorzystywaniu ludzi, czasami wręcz handlu ludźmi, generator ludzkiego nieszczęścia, proceder, w który zamieszane są autentyczne bandziory. Przy czym nadal nie wiemy, czy to prawda, bo Głuchowski, Murański, Jarucka, ale jeśli to prawda, to trudno tu mówić o zwykłych błędach młodości.

Masz obraz cokolwiek medialny. Wszystkie negatywne przypadki są nagłaśniane, a po za tym, kto nie wierzy łzom?
Przy niższym procederze np typu tirówki mogło być kiepsko. Natomiast to co opisywałem to średnia i wyższa półka. Do wesołego spędzenia wieczoru nie może być pracownica przymuszana, zmęczona, bo nic z tego wyjdzie. Nawet drinki , które piły nie miały alkoholu (klient płacił jak z alkoholem Uśmiech ). Nikt je nie upijał i nie narkotyzował. Kiedy miały dosyć, kończyły i koniec kropka. Przybytek rozkoszy nie przyjmował więcej klientów. Za dnia jeździły na zakupy lub mieszkały po za przybytkiem. Jedna miała dziecko i chłopaka, których utrzymywała, jak to funkcjonowało, któż to wie. Niektóre pracowały w korpo i dorabiały wieczorami, wyskakując z taksówki z szybkością błyskawicy, żeby je nikt nie rozpoznał.
To jedna ze stron tego światka, nie znaczy, że wszędzie tak było lub że wszędzie było przerażająco. Obraz nie jest jednoznaczny. W Niemczech w miastach masz burdeli trochę mniej, niż w Polsce Żabek. Wszystko jest zorganizowane i legalne. Co do bandziorów, to najlepszym przykładem są objazdowe wesołe miasteczka. Stoją puste, ktoś tam pojeździ, kilka osób na krzyż. Natomiast pełno samochodów, sprzętu i kilku ludzi. Z czego to żyje? Klasyczna pralnia brudnych pieniędzy, płaca podatki, ubezpieczenia, a zyski to raptem kilka procent, może trochę więcej. Podobnie było z butikami w miastach, puste sklepy i wykazywany duży obrót. Wstąpienie tam to wspieranie bandziorów.... Uśmiech

Dziad Borowy napisał
Cytat:Nie wiem, wydaje mi się, że w tym wieku większość ludzi już ma z grubsza ukształtowany kompas moralny. I proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą imputując, że 90% nie dostrzegło by nic złego w pośredniczeniu w zorganizowanym nierządzie bo to po prostu dla większości obraźliwe jest. Cholera, tradycyjne konserwatywne wartości w praktyce.
(...)
Swoją droga to trochę zabawne. Bo przez kilka ostatnich stron była tu dyskusja na temat elektoratu Nawrockiego, że to przecież normalni ludzie, którzy w większości potępiają jego akcje z przeszłości a tu przychodzi Gladiator i wyskakuje z tym "usprawiedliwionym stręczycielstwem, którym prawie każdy by się ochoczo zajął gdyby miał okazję" niczym Tusk z Murańskim Duży uśmiech
To takie polepszanie siebie przez poprawianie (moralizowanie) innych.
Odpowiedz
O tej prostytucji to pisoskie media eiele miesięcy temu pisały gdy prezes zastanawiał się nad kandydatem. Podnoszono to jako obciążenie, które przeciwnik mógłby wykorzystać, gdyby prezes namaścił właśnie Batyra.

Z innej beczki. Tak czytuję te analizy, dywagacje i dumania, co poszło źle. Wszystkie mają jedną wspólną cechę. Są gówno warte. Dobra, przyjrzyjmy się statystykom. Frekwencja była rekordowa. Poparcie Trzaskowskiego bardzo wysokie. To jest ten moment, kiedy można sobie wsadzić w dupę dywagacje o kiepskiej kampanii. Po prostu nie miało to znaczenia. Co dalej. W grupie 60+ była niska frekwencja, a wynik praktycznie pół na pól. U seniorów, gdzie można by nawet oczekiwać 70:30 dla pisowca. To jest ten moment kiedy można sobie wsadzić w dupę dywagacje o przegrzaniu afer i skandali. Kandydat PiS został boleśnie ugodzony w twardym elektoracie. Co przegapiono - prawicowe wzmożenie w grupie 40-. Nawrockiego prezydentem zrobiło pospolite ruszenie millenialsów. Młodzi, którzy zdecydowanie nie są konserwatywni kompletnie olali, hm, życiorys kandobywa, co to jest hajlujący inaczej i masowo na niego zagłosowali. To był czarny łabędź, którego nikt nie zauważył, bo sondażownie zawaliły. Coś zaczęło dopiero być widać po pierwszej turze, kiedy było już za późno. Tu jest pies pogrzebany. Czemu młodzi masowo poparli kogoś takiego jak Nawrocki, gdy pisowski beton się łamał? No raczej nie przez to, że jakaś idiotka przyniosła zimnioki do DPSu, a Trzaskowski gada po francusku. To jest fundamentalne pytanie o te wybory a nikt nie próbuje na nie odpowiedzieć.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Gladiator napisał(a): To takie polepszanie siebie przez poprawianie (moralizowanie) innych.

Taa.... Kto sam nie miał ochoty stręczyć prostytutek niech pierwszy rzuci kamieniem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
kmat napisał(a): Czemu młodzi masowo poparli kogoś takiego jak Nawrocki, gdy pisowski beton się łamał? No raczej nie przez to, że jakaś idiotka przyniosła zimnioki do DPSu, a Trzaskowski gada po francusku. To jest fundamentalne pytanie o te wybory a nikt nie próbuje na nie odpowiedzieć.

Bo Trzaskowski jest lewakiem a młodzi są w swoich wyborach bardziej spolaryzowani niż inne grupy, bardziej ukierunkowani na skrajniejsze skrzydła. Zarówno z lewej jak i z prawej strony, ale prawa jednak liczebnie nieco przeważa.
Trzaskowski nie jest postrzegany tylko jako człowiek platformy tylko jako twarz lewicy, która akurat ma legitymację platformy. Stąd ma duży bagaż w postaci elektoratu negatywnego, który tak się składa, że liczebnie znaczy dużo.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Iselin napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Jak dla kogoś hasło "lepiej alfons, niż tęczowy" jest algorytmem wyboru prezydenta, to czemu miałby komuś takiemu zaufać?
No cóż, znam wyborców Nawrockiego, ufam im i nie kierują się oni takim hasłem. To, co piszesz, jest dla nich i tym samym trochę dla mnie obraźliwe i mógłbyś się czasami ugryźć w klawiaturę.

Wszystkich znasz? Czy znasz kilku, którzy może faktycznie zapomnieli, że Zielony Ład to dzieło PiS i nie przyjmują do wiadomości, że PO faktycznie zwalcza ETS2 i faktycznie może coś w tej sprawie zrobić, w przeciwieństwie do PiS (oczywiście poza trzaśnięciem drzwiami, czyli Polexitem), więc uwierzyli, że głosując na Nawrockiego autentycznie działają w swoim interesie?

Ja nie znam ich wszystkich, ale obserwuję sobie różne grupki (otwarcie pisowskie, otwarcie peowskie, skrycie pisowskie, skrycie peowskie, silące się na obiektywizm, itd.) i jak deklarują, że "lepiej alfons", to wierzę im, że właśnie takie myślenie zdecydowało (szczególnie, że jakoś rozważań nad zielonym ładem, ETS2 czy migracją nie widziałem).

Abstrahując nawet od tego, że wszystkich niepisowców ma obciążać wszystko co napisze jakaś durne babsko popierające PO, a w drugą stronę to widocznie nie ma działać, to przypominam, że po waszej stronie przecież nieustannie się powtarza, że wszyscy imigranci powinni być traktowani jak bandyci, bo niektórzy są bandytami. W gruncie rzeczy stosuję więc wasz sposób myślenia do was.

Dopuszczam możliwość, że są pojedynczy wyborcy Nawrockiego, którzy mają niesamowicie krótką i wybiórczą pamięć, ale nie mam żadnych przesłanek przyjmować, że dotyczy to wszystkich.

Nie wiem czemu się oburzasz, jeśli Twoim wyborem nie kierowały takie przesłanki. 
Iselin napisał(a): I nie nazywam nikogo alfonsem bez dowodów, bo jeszcze się okaże, że to nieprawda i mogłoby mi być trochę głupio. Na dzień dzisiejszy uważam kwestię za nierozstrzygniętą, a pamiętam, jak PO potrafi utrącać konkurentów (sprawa Jaruckiej).

To będzie mi głupio. Póki co wszystko wskazuje na to, że jednak jest prawda - chociażby fakt, że małżonka Nawrockiego nijak się do tej rewelacji nie odniosła, sam Nawrocki zaniechał pozwu w trybie wyborczym (jak najbardziej mógł; to kłamstwo tylko utwierdza mnie w moim przekonaniu), a znajomość Nawrockiego z kręgami zajmującymi się tego typu działalnością została potwierdzona. No i brak kręgosłupa moralnego, Nawrocki jednoznacznie potwierdził akcją z mieszkaniem. Nie widzę więc żadnych przesłanek, żeby wątpić w te informacje. 

Hans Żydenstein napisał(a): Jak dla mnie sprawa z Panem Jerzym była udanym atakiem i odebrała głosy Nawrockiemu. Dowody były jednoznaczne i Nawrocki sam się przyznał w swoich wypowiedziach.

Sądzę, że wątpię. Znam co najmniej kilka osób, które twierdzą, że wszystko było cacy. I to osoby, których nie można podejrzewać o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, więc co tu mówić o osobach skłonnych wierzyć w to co usłyszą, o ile mówi to osoba, którą lubią? 

Zresztą, jak komuś sutenerstwo nie przeszkadza, to mieszkanie ukradzione, ponoć, przestępcy seksualnemu, tym bardziej nie przeszkadza.

Iselin napisał(a): Mam wrażenie, że sporo ludzi przestało też współczuć panu Jerzemu, kiedy wyszło na jaw, że biedny staruszek jest przestępcą seksualnym.

A co współczucie ma do rzeczy? Jak ktoś zgwałci złodzieja to tzw. konserwatyści też będą twierdzić, że wszystko spoko, bo trafiło na złodzieja?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):
kmat napisał(a): Czemu młodzi masowo poparli kogoś takiego jak Nawrocki, gdy pisowski beton się łamał? No raczej nie przez to, że jakaś idiotka przyniosła zimnioki do DPSu, a Trzaskowski gada po francusku. To jest fundamentalne pytanie o te wybory a nikt nie próbuje na nie odpowiedzieć.

Bo Trzaskowski jest lewakiem a młodzi są w swoich wyborach bardziej spolaryzowani niż inne grupy, bardziej ukierunkowani na skrajniejsze skrzydła. Zarówno z lewej jak i z prawej strony, ale prawa jednak liczebnie nieco przeważa.
Trzaskowski nie jest postrzegany tylko jako człowiek platformy tylko jako twarz lewicy, która akurat ma legitymację platformy. Stąd ma duży bagaż w postaci elektoratu negatywnego, który tak się składa, że liczebnie znaczy dużo.
Ale ta prawa strona tam to raptem doktor z tik toka. A lewa Adrian Marxberg. Sumarycznie to oni są bardziej na lewo niż starsze roczniki. Aborcje i elgiebety też ich jakoś mocno nie ruszają. Zresztą 3 lata temu tego nie było widać, millenialsi byli raczej za obecną koalicją. To nie to.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): To będzie mi głupio. Póki co wszystko wskazuje na to, że jednak jest prawda - chociażby fakt, że małżonka Nawrockiego nijak się do tej rewelacji nie odniosła, sam Nawrocki zaniechał pozwu w trybie wyborczym (jak najbardziej mógł; to kłamstwo tylko utwierdza mnie w moim przekonaniu), a znajomość Nawrockiego z kręgami zajmującymi się tego typu działalnością została potwierdzona. No i brak kręgosłupa moralnego, Nawrocki jednoznacznie potwierdził akcją z mieszkaniem. Nie widzę więc żadnych przesłanek, żeby wątpić w te informacje. 

Mówisz, że ty decydujesz o przyszłości Polski na podstawie tego co napisze niemiecki portal. Czy to jest rozsądne?  Myślałem , że powinno się kierować programem danego polityka?

Ale masz rację, nie wiadomo dlaczego plebs wybrał Nawrockiego. Plebs to taka czarna skrzynka. Nigdy nie wiadomo co im się pod kopułą kłębi. Wincyj pogardy to na pewno w końcu uśmiechnięta Polska wygra. hahaha

Ja mam pytanie. Dlaczego uśmiechnięta polska głosowała na Trzaska?
Odpowiedz
bombom napisał(a):
Socjopapa napisał(a): To będzie mi głupio. Póki co wszystko wskazuje na to, że jednak jest prawda - chociażby fakt, że małżonka Nawrockiego nijak się do tej rewelacji nie odniosła, sam Nawrocki zaniechał pozwu w trybie wyborczym (jak najbardziej mógł; to kłamstwo tylko utwierdza mnie w moim przekonaniu), a znajomość Nawrockiego z kręgami zajmującymi się tego typu działalnością została potwierdzona. No i brak kręgosłupa moralnego, Nawrocki jednoznacznie potwierdził akcją z mieszkaniem. Nie widzę więc żadnych przesłanek, żeby wątpić w te informacje. 

Mówisz, że ty decydujesz o przyszłości Polski na podstawie tego co napisze niemiecki portal. Czy to jest rozsądne?  Myślałem , że powinno się kierować programem danego polityka?

Ale masz rację, nie wiadomo dlaczego plebs wybrał Nawrockiego. Plebs to taka czarna skrzynka. Nigdy nie wiadomo co im się pod kopułą kłębi. Wincyj pogardy to na pewno w końcu uśmiechnięta Polska wygra. hahaha

Ja mam pytanie. Dlaczego uśmiechnięta polska głosowała na Trzaska?
A co złego jest w uśmiechniętej Polsce. Lepiej, żeby była smutna?
Uśmiechnięta, a zatem szczęśliwa.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nie wiem, poza tym, że nawet Mengele, ten historyczny, bawił się ze swoimi dziećmi i uśmiechał się przy tym; prawdopodobnie był więc szczęśliwy. To tak a propos szamba, które wybiło ze strony uśmiechniętej Polski pod adresem córeczki Prezydenta elekta.

Osobiście głosowałem na Nawrockiego z dwóch powodów. Drugim była chęć zaobserwowania liberalnego bólu dupy u uśmiechniętych Polaków, którzy osoby z innych obozów traktują jak podludzi, i zaraz... "w gruncie rzeczy stosują więc ich sposób myślenia do nich samych", żeby usprawiedliwić swój rynsztokowy sposób myślenia i wypowiedzi. Post Socjopapy satysfakcjonuje mnie w tym kontekście.
Odpowiedz
Spoko. To takie urocze jak z powodu rzekomego czy też nawet faktycznego szamba jakie wylewa druga strona samemu nurkuje się w nie po szyję.


Co do córki Nawrockiego to ja tu zauważyłem ciekawą rzecz. Z pewnością były osoby, które ją hejtowały. Rzecz dość obrzydliwa - ciężko się tu nie zgodzić. Z tym, że siedzę sobie jak każdy w swojej bańce. W tej bańce są różni ludzie - uśmiechnięta hołota jest, są też ci co nigdy się nie uśmiechają. Ta uśmiechnięta hołota grzeje po wyborach najróżniejsze tematy, aktualnie na twitterze wyświetla mi się masa postów pod tematem "sfałszowane wybory" co świadczy o tym, że nie dość, że jest to uśmiechnięta hołota to jeszcze dość zaangażowana politycznie. I ja tam nie widziałem ani jednej wypowiedzi którą można by podpiąć pod hejt na tego dzieciaka. Co więcej tym samym ludziom, którzy teraz bawią się w teorie spiskowe, pasjonują analizami jak to PIS wybory sfałszował zdarzały się posty, w których nabijanie się z córki Nawrockiego było nazywane po imieniu - zwykłe skurwysyństwo. Nie widziałem ani jednej wypowiedzi hejtującej (choć oczywiście nie neguję, że takie były). Za to masę wypowiedzi potępiających.

I teraz pojawia mi się taki kontrast, że w tej samej bańce ja takich wypowiedzi pochodzących od nieuśmiechających się, nie widziałem, gdy Matecki - znany orędownik pojednania i wzajemnego szacunku - nadający ton dyskursu dla części strony, która się nigdy nie uśmiecha, swoimi działaniami pośrednio przyczynił się do samobójstwa innego dzieciaka. Owszem do mojej bańki przebijały się i to dość często jakieś pomyje w stylu jak by posłanka Filiks siedziała w domu na dupie zamiast bawić się w politykę to dzieciak by sobie życia nie odebrał, i ogólnie należało się jej bo jest z PO. Oraz nawet gorsze. Sporo tego było. Chciałbym powiedzieć teraz w ramach symetryzmu, że po stronie nieuśmiechającej się były osoby, które studziły emocje i potępiały ten hejt. Niestety do mojej bański nie przebiła się ani jedna taka wypowiedź. Miałem przez chwilę ochotę poprosić tutaj o przykłady wypowiedzi tych nieuśmiechających się, które tamten hejt potępiały, jakiegoś nieuśmiechniętego lidera opinii, który wzywał do opamiętania, ale nie poproszę. Wolę sobie wierzyć, że takie wypowiedzi były w tej sprawie zdecydowaną większością a to co zaobserwowałem to po prostu wina algorytmów mediów społecznościowych, które złośliwie takie wypowiedzi przede mną ukryły.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Arrogance napisał(a): Osobiście głosowałem na Nawrockiego z dwóch powodów. Drugim była chęć zaobserwowania liberalnego bólu dupy u uśmiechniętych Polaków

Jest znamienne, że jednym z głównych powodów do głosowania na danego kandydata może być tak emocjonalna, żeby nie powiedzieć niechlubna  kwestia jak czerpanie satysfakcji z cierpienia innych. Domyślam się, że takie sprawy jak poglądy kandydata, kwalifikacje, wizja polityczna czy też jego własny kręgosłup moralny schodzą raczej na dalszy plan. Chociaż być może to ostatnie jest istotne w tym sensie, że postawy reprezentowane przez Nawrockiego (sutenerstwo, kibolstwo czy kontakty z naziolami) są elementem niekoniecznie negatywnym dla Ergo, Gladiatora, Hansa i ludzi tego pokroju. Trochę przypomina to Trumpa i jego problemy z prawem czy wypowiedzi, które dla dużej (większej?) grupy społeczeństwa nie są dyskwalifikujące. 
Odnosząc się do wyborów - tutaj jest chyba w dużej mierze wina sztabu Trzaskowskiego - skupienie się na tych negatywnych elementach (negatywnych tylko dla jednej strony) oraz nieudolne próby podkradnięcia części prawicowego elektoratu.
Dla typowego prawaka to nieistotne czy kandydat ma kwalifikacje, czy kłamie, czy zajeżdza faszolstwem. Jeśli tylko zaspokaja jego potrzeby emocjonalne oraz rozwiewa niepewność, to wystarczy. A te potrzeby nie są zbyt wyrafinowane - znaleźć winnego za kryzys społeczny/ekonomiczny/moralny (imigranci i lgbt) oraz niedopuścić do progresywnej zmiany światopoglądowej w społeczeństwie; wrócić do starych, dobrych czasów (bo kiedyś było lepiej) A jak jeszcze dołożymy tą satysfakcję z oglądania bólu dupy przegranych, to tym lepiej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości