To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Na kogo chcesz zagłosować?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Artur Bartoszewicz/Maciej Maciak/Marek Woch
0%
0 0%
Magdalena Biejat
0%
0 0%
Grzegorz Braun
0%
0 0%
Szymon Hołownia
13.04%
3 13.04%
Marek Jakubiak
0%
0 0%
Sławomir Mentzen
8.70%
2 8.70%
Karol Nawrocki
4.35%
1 4.35%
Joanna Senyszyn
4.35%
1 4.35%
Rafał Trzaskowski
17.39%
4 17.39%
Krzysztof Stanowski
0%
0 0%
Adrian Zandberg
39.13%
9 39.13%
Nie idę na wybory
4.35%
1 4.35%
Chcę oddać głos nieważny
8.70%
2 8.70%
Razem 23 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybory Prezydenta 2025
Iselin
To już rozmowa o determinizmie i zapewne bez uciekania się do tego pojęcia nie da się wyjaśnić najróżniejszych ludzkich zachowań. Tylko te czynniki determinujące mogą być najróżniejsze a ich waga odmienna. W mojej ocenie wątpliwym jest aby wymyślona na kolanie koncepcja pana „eksperta” z audycji radiowej mogła być w tej materii do czegokolwiek przydatna. Moja zajęła mi kilka minut.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
bombom napisał(a): Mówisz, że ty decydujesz o przyszłości Polski na podstawie tego co napisze niemiecki portal. Czy to jest rozsądne? 

Fascynujący wniosek. Szczególnie, że nie czytuję Onetu (jak zakładam, do tego nawiązywałeś); Onet jest niemiecki tak jak ja jestem Tatarem; informacje do których się odwoływałem można znaleźć w wielu różnych miejscach w internetach, a moja wypowiedź nie stanowiła rekapitulacji tego co być może napisał również Onet, lecz stanowiła opis moich wniosków na podstawie znanych mi faktów (które być może pojawiły się również na Onecie) .

bombom napisał(a): Myślałem , że powinno się kierować programem danego polityka?

Już dwa fascynujący stwierdzenia. Nie dość, że twierdzisz, że myślałeś, to jeszcze ponoć wymyśliłeś jakobym pisał, że należy się kierować programem danego polityka.

Uwolnię Cię od mąk i podpowiem, że nic takiego nie napisałem, nie sugerowałem i wręcz odradzam takie podejście, bo oznaczałoby ślepą wiarę w deklaracje polityków. Nie kieruję się deklaracjami polityków, tylko ich oczekiwanymi działaniami, które to prognozy opieram na ich całokształcie, a nie na deklaracjach programowych.

bombom napisał(a): Ale masz rację, nie wiadomo dlaczego plebs wybrał Nawrockiego. Plebs to taka czarna skrzynka. Nigdy nie wiadomo co im się pod kopułą kłębi.

Znowu jakieś fascynujące wnioski. Napisałem wyraźnie i wprost co, w mojej ocenie, kierowało co najmniej znaczną częścią wyborców Nawrockiego - nie zauważyłeś, że Iselin się oburzyła na to co napisałem? Fakt, że określasz swoje środowisko mianem plebsu, tak swoją drogą, dużo o Tobie mówi; tak samo jak Twoje wcześniejsze fascynujące wnioski. Racz zwrócić uwagę, że ja nic takiego nie napisałem i nawet nie zasugerowałem. 

bombom napisał(a): Wincyj pogardy to na pewno w końcu uśmiechnięta Polska wygra. hahaha

No cóż, dla was zadziałało - ziejecie nienawiścią i wygraliście wybory. Swoją szosą, RT próbował przeciwnego podejścia i przegrał.

Niemniej, uczciwie muszę Cię pochwalić; wreszcie wysnułeś jakiś zasadny wniosek - faktycznie gardzę ludźmi, którzy oparli swoje głosowanie na haśle "lepiej alfons".

bombom napisał(a): Ja mam pytanie. Dlaczego uśmiechnięta polska głosowała na Trzaska?

1. Niecała.
2. z braku laku. Też wolałbym innego kandydata, ale jak mam wybierać między Jawną Opcją Rosyjską reprezentowaną przez lichwiarza, kibola, bandytę i najprawdopodobniej alfonsa, a Trzaskowskim, to nie muszę się zastanawiać.

Arrogance napisał(a): Osobiście głosowałem na Nawrockiego z dwóch powodów. Drugim była chęć zaobserwowania liberalnego bólu dupy u uśmiechniętych Polaków, którzy osoby z innych obozów traktują jak podludzi, i zaraz... "w gruncie rzeczy stosują więc ich sposób myślenia do nich samych", żeby usprawiedliwić swój rynsztokowy sposób myślenia i wypowiedzi. Post Socjopapy satysfakcjonuje mnie w tym kontekście.

Miałem dwa powody, żeby głosować na lichwiarza, ale napiszę tylko o tym jednym, który został już zidentyfikowany przez osoby z przeciwnego obozu. Dobrze Ci idzie, towarzyszu, kontynuuj.

Nie wiem gdzie dokładnie dostrzegłeś traktowanie osób z innych obozów jak podludzi, ale nie żałuj sobie - wszak nie od wczoraj wiadomo, że w waszym obozie "every accusation is a confession".

I tak dla pełnej jasności - nie, nie mam bólu dupy o wasz wybór. Ból dupy to mógłbym mieć o wybór piosenki na Eurowizję. Fakt, że głosujecie za Jawną Opcją Rosyjską tylko po to żeby, waszym zdaniem, spowodować u kogoś ból dupy, mówi o was więcej niż ja mógłbym chcieć napisać.

Arrogance napisał(a): I na tym korzysta Konfederacja, której rzeczywiście, ideowo, chodzi o coś konkretnego. Przebijają się chłopaki przez wszystkie warstwy pijarowo-słupkowego gnoju, który wy żeście oblepili demokrację. I przebiją się oczywiście, bo dojrzały wyborca, jeżeli chce (a w większej części chce!) rzetelnie decydować o własnym państwie, to potrzebuje czegoś realnego oprócz samej tylko matriksowej ułudy - a ta jest wszystkim, co wy macie na handel na wolnym rynku idei.

Ale wiesz, że kiedy bezczelnie kłamiesz należałoby to chociaż robić w odrębnym poście od tego w którym obnażasz swoje kłamstwo? W tym samej wypowiedzi, ale nieco wyżej, przyznałeś że głosowałeś tak jak głosowałeś, żeby spowodować ból dupy u osób z przeciwnego obozu... Duży uśmiech
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): z braku laku. Też wolałbym innego kandydata, ale jak mam wybierać między Jawną Opcją Rosyjską reprezentowaną przez lichwiarza, kibola, bandytę i najprawdopodobniej alfonsa, a Trzaskowskim, to nie muszę się zastanawiać.

Znajdź w tym filmiku Jawną Opcję Rosyjską : https://www.facebook.com/watch/?v=625329129086863

Tutaj dłuższa wersja na yt : https://www.youtube.com/watch?v=tbO69Uxb06o
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Fakt, że głosujecie za Jawną Opcją Rosyjską [...]
Nie wiem, co ci tak odbiło z tą Jawną Opcją Rosyjską. Nikt ci w to nie wierzy, a tylko ściągasz na siebie podejrzenia, że chcesz odwrócić od siebie uwagę. Pracujesz w dziale prawnym Sykulskiego może? To weź kredyt i tak dalej...

Socjopapa napisał(a):Ale wiesz, że kiedy bezczelnie kłamiesz należałoby to chociaż robić w odrębnym poście od tego w którym obnażasz swoje kłamstwo? W tym samej wypowiedzi, ale nieco wyżej, przyznałeś że głosowałeś tak jak głosowałeś, żeby spowodować ból dupy u osób z przeciwnego obozu...
Zarzut kłamstwa z ust oczywistego frustrata spływa po mnie jak po psie. Trochę mnie boli, że tak nisko upadł były admin (admin, prawda?) tego forum.
Odpowiedz
Arrogance napisał(a):
Nonkonformista napisał(a):Lepiej, że będzie to lizus KK?
Kolejne lata będzie się futrować tę mafię publicznymi pieniędzmi [...]
Jakie kompetencje ma w tej materii Prezydent RP i co do tej pory zrobił w tej materii Tuskozaurus Rex Polonorum?

Prezydent za dużych nie ma, ale może chociaż słownie się przeciwstawiać.
Tuskozaurus - fakt, powinien być bardziej radykalny.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Wszystkich znasz? Czy znasz kilku, którzy może faktycznie zapomnieli, że Zielony Ład to dzieło PiS i nie przyjmują do wiadomości, że PO faktycznie zwalcza ETS2 i faktycznie może coś w tej sprawie zrobić, w przeciwieństwie do PiS (oczywiście poza trzaśnięciem drzwiami, czyli Polexitem), więc uwierzyli, że głosując na Nawrockiego autentycznie działają w swoim interesie?
No nie wszystkich. Tak samo nie znam wszystkich wyborców Trzaskowskiego, Mentzena, Brauna, Zandberga, Biejat, Senyszyn i całej reszty. Po prostu nie uzależniam tego, czy zaczynam się bać jakichś ludzi od tego, na kogo głosowali. A widziałam już, że niektórzy uważają, że po wyborach należy się bać co trzeciej osoby na ulicy. Moim zdaniem to już paranoja.

Socjopapa napisał(a): A co współczucie ma do rzeczy? Jak ktoś zgwałci złodzieja to tzw. konserwatyści też będą twierdzić, że wszystko spoko, bo trafiło na złodzieja?
Nastroje społeczne mniej więcej tak działają, nie tylko wśród konserwatystów.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): No nie wszystkich. Tak samo nie znam wszystkich wyborców Trzaskowskiego, Mentzena, Brauna, Zandberga, Biejat, Senyszyn i całej reszty. Po prostu nie uzależniam tego, czy zaczynam się bać jakichś ludzi od tego, na kogo głosowali. A widziałam już, że niektórzy uważają, że po wyborach należy się bać co trzeciej osoby na ulicy. Moim zdaniem to już paranoja.

Było już w tym temacie sporo porównań do USA*. Pozwolę sobie i na to. Ludzie patrzą na USA i porównują. Tam też ludzie głosowali "na pohybel progresowi", zarzucając oponentom najgorsze chęci i zamiary, żeby aktualnie te realizować. Oczywiście prezydent Polski samojeden takich władz nie ma. Ale w połączeniu z odpowiednim zapleczem partyjnym w Sejmie, jak najbardziej. Wiadomo też, że ta "konserwatywna międzynarodówka rewolucyjna" wymienia się pomysłami i ideologiami. Czy to w kwestii aborcji, dżenderu czy, najnowsza moda, reemigracji. Która to ostatnia tylko w pierwszej linii, ale nie wyłącznie, ma być skierowana wobec imigrantów. A potem, ewentualnie, nie-prawdziwych obywateli. Jest dla mnie jakaś zasadnicza różnica między ludźmi wybierającymi partię X, bo jej kandydat się "inteligentnie uśmiecha", a ludźmi wybierającymi partię Y, bo ma program Leopardów Zjadających Twarze. To pierwsze jest może głupotą, naiwnością, niech będzie nawet, że arogancją. To drugie wolę nie nazwać, żeby nie wylecieć z forum.

(*o których zadziwiająco cicho się stało teraz na tym forum, tak poza tym zaangażowanym w tamtejsze wybory)

Cytat:Nastroje społeczne mniej więcej tak działają, nie tylko wśród konserwatystów.

"Nastroje społeczne" wybierają kogo chcą wybrać, reszta jest tylko pretekstem. Mnie akurat zadziwia fakt, że kwestię kartoteki kryminalnej pana Jerzego nie wyciągnął ani Nawrot w wielu wzajemnie ze sobą sprzecznych wypowiedziach, ani strona jego wspierająca. Tylko GW, odmieniając narrację co do sytuacji. Ta odmiana, mówiąc delikatnie, nie wyszła za dobrze. Mogę tylko spekulować, co by się stało, gdyby ten kontekst opublikowało jakieś OdRzeczy w stylu "Pan Jerzy to pedofil i pijak, bo wszyscy pedofile piją". No bo przecie kto jak kto, ale Nawrot z pewnością wiedział, za co był w pierdlu pan Jerzy, kiedy go tam odwiedzał.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Było już w tym temacie sporo porównań do USA*. Pozwolę sobie i na to. Ludzie patrzą na USA i porównują. Tam też ludzie głosowali "na pohybel progresowi", zarzucając oponentom najgorsze chęci i zamiary, żeby aktualnie te realizować. Oczywiście prezydent Polski samojeden takich władz nie ma. Ale w połączeniu z odpowiednim zapleczem partyjnym w Sejmie, jak najbardziej. Wiadomo też, że ta "konserwatywna międzynarodówka rewolucyjna" wymienia się pomysłami i ideologiami. Czy to w kwestii aborcji, dżenderu czy, najnowsza moda, reemigracji. Która to ostatnia tylko w pierwszej linii, ale nie wyłącznie, ma być skierowana wobec imigrantów. A potem, ewentualnie, nie-prawdziwych obywateli. Jest dla mnie jakaś zasadnicza różnica między ludźmi wybierającymi partię X, bo jej kandydat się "inteligentnie uśmiecha", a ludźmi wybierającymi partię Y, bo ma program Leopardów Zjadających Twarze. To pierwsze jest może głupotą, naiwnością, niech będzie nawet, że arogancją. To drugie wolę nie nazwać, żeby nie wylecieć z forum.
Ale czytałeś całą wymianę zdań moją z Socjo?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Ale czytałeś całą wymianę zdań moją z Socjo?

A było tam coś w stylu "Ludzie patrzą na USA i porównują"? Musiałem przegapić. Zobaczyłem jedynie porównanie do sytuacji w UK dookoła Brexitu, nie wiem, czy o to chodziło. Ale jeżeli coś wywołuje u mnie paranoje, to codzienne spojrzenie za ocean.

Jeżeli zaś na tym forum ludzie przyznają, że głosowali na Nawrota, żeby dowalić zwolennikom Trzaska to owszem, pozwalam sobie wobec nich na taką aluzję jak na końcu. Wiem, że nie wszystkich wyborców Nawrota to obejmuje, podobnie jak nie wszyscy wyborcy Trzaska powodują się jego "inteligentnym uśmiechem".
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Wiem, że nie wszystkich wyborców Nawrota to obejmuje, podobnie jak nie wszyscy wyborcy Trzaska powodują się jego "inteligentnym uśmiechem".
Otóż to. W tym fragmencie, który zacytowałeś chodziło o to, że nie zaczynam się bać ludzi, których znam, dlatego, że nagle się okazało, że zagłosowali na tego czy owego.

bert04 napisał(a): "Nastroje społeczne" wybierają kogo chcą wybrać, reszta jest tylko pretekstem. Mnie akurat zadziwia fakt, że kwestię kartoteki kryminalnej pana Jerzego nie wyciągnął ani Nawrot w wielu wzajemnie ze sobą sprzecznych wypowiedziach, ani strona jego wspierająca. Tylko GW, odmieniając narrację co do sytuacji. Ta odmiana, mówiąc delikatnie, nie wyszła za dobrze. Mogę tylko spekulować, co by się stało, gdyby ten kontekst opublikowało jakieś OdRzeczy w stylu "Pan Jerzy to pedofil i pijak, bo wszyscy pedofile piją". No bo przecie kto jak kto, ale Nawrot z pewnością wiedział, za co był w pierdlu pan Jerzy, kiedy go tam odwiedzał.
Pamiętam, że było wtedy jakieś zamieszanie, prawdopodobnie wynikające z tego, że sztab Nawrockiego nic o tej sprawie z kawalerką nie wiedział. Wtedy na moment jakby wszyscy stracili tam głowę.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
bert04 napisał(a):Jest dla mnie jakaś zasadnicza różnica między ludźmi wybierającymi partię X, bo jej kandydat się "inteligentnie uśmiecha", a ludźmi wybierającymi partię Y, bo ma program Leopardów Zjadających Twarze.
Otóż lepiej jest głosować na partię Y, bo chce się zaobserwować ból dupy u sympatyków partii X, niż NIE głosować na partię Y, bo ma program "Leopardów Zjadających Twarze". To pierwsze wskazuje na daleko posuniętą złośliwość. To drugie, że przestało się być członkiem wspólnoty politycznej zamieszkującej dane państwo, a stało się członkiem plemienia dążącego do tego, żeby dane państwo rozsadzić (albo wyjeść od środka bez oglądania się na konsekwencje). W tym drugim kontekście polecam studia nad przykrym końcem Cesarstwa Rzymskiego, dla niepoznaki zwanego Sułtanatem, rozsadzonego przez waśń grecko-turecką.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Zauważ, że wśród trzech przykładów, które wcześniej wymieniłem nie ma takiego, który dotyczy wmawiania łykania propagandy, kłamstwa i manipulacji. Nawet jeżeli jakieś przekonanie wynika z fałszywych przesłanek to wciąż jest to jakieś stanowisko konkretnego człowieka. Weźmy na ten przykład wyznawców określonej religii. Niewierni uważają, że ich przekonania wynikają z wieloletnich manipulacji, dziecięcej socjalizacji, itd. Ale czy z tego powodu twierdzą, że ci ludzie w istocie nie są świadomie za lub przeciw jakiemuś stanowisku?
Nie odbieram nikomu sprawczości oraz nie twierdzę, że takie osoby nie są świadome. Gdyby w Polska była zorganizowana na wzór Afganistanu czy innego państwa wyznaniowego, to czy byłoby to dla ciebie problemem? (oczywiście, że byłoby, dla całej prawicy). Jest ogromna różnica pomiędzy protestami przeciw mordowaniu Palestyńczyków w Gazie a protestami antyimigranckimi ponieważ te pierwsze opierają się na faktycznej sytuacji a te drugie to efekt wieloletniego obrzydzania przez prawicę wizerunku typowego imigranta który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Można przyrównać to do antysemityzmu z lat międzywojennych. 

Cytat:Dlaczego tak się stało? Dlaczego wpadłeś w te sidła? Zastanówmy się.
Polska, dawniej jeszcze mocniej kojarzona z konserwatyzmem w momencie akcesji do UE była również państwem zacofanym infrastrukturalnie i gospodarczo. Dodatkowo pojawiło się zjawisko prekariatu. Masy młodych, często wykształconych ludzi, instynktownie powiązywały szarą rzeczywistość polskich wsi i miejskich blokowisk z przywiązaniem do tradycyjnych wartości. Tymczasem otwarcie zachodnich rynków pracy dało im możliwość budowania stabilnej przyszłości w innych warunkach socjo-ekonomicznych. Mimo wszystko młodzi zmuszeni byli pracować poniżej swoich kwalifikacji, często na najniższych stanowiskach. W takim przypadku receptą na alienację społeczną było leczenie polskich, prowincjonalnych kompleksów za pomocą manifestowania progresywności utożsamianej z europejskością i światłością umysłu na miarę XXI wieku. Symboliczne odcięcie się od biednego zaścianka. To co my środowisko patriotyczno-katolickie powinniśmy zrobić, to dać podobnym ludziom poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, np. poprzez podkradnięcie od lewicy koncepcji tanich mieszkań budowanych przez państwo. Powinniśmy twardo walczyć o prawa pracownicze oraz rozwijać polską naukę w celu umożliwienia realizacji zawodowej także osobom o wysokich kwalifikacjach. To nie jest tak, że te rozczarowane stanem polskiej polityki osoby są zagorzałymi zwolennikami wszystkich koncepcji lewicowych aktywistów. Wielu z nich jedynie je akceptuje w zamian za coś o wiele bardziej dla nich ważnego. Oni tylko skutecznie zagospodarowali tą część społeczeństwa, którą w naszej bańce od lat pomijaliśmy. Dajmy im alternatywę, dajmy im możliwości, które sprawią, że poczują wreszcie prawdziwą wolność, która nie będzie się ograniczać do mieszkania na grzędzie, oglądania netflixa i swobody ograniczonej tylko do tego co i z kim robi się we własnym łóżku.
O coś mniej więcej w takim stylu. Jak mi wyszło? Wystarczająco wkurzające pitolenie?

No nie, to co piszesz ma sens. Rzecz w tym, że takich głosów jak twój na prawicy nie ma wiele. To nie jest narracja którą słyszymy w mediach tego nurtu - ciągle (mimo wprowadzenia 500-plus) obie główne partie mają nastawienie neoliberalne jeśli chodzi o politykę społeczną czy mieszkaniową - głównie ciąć wydatki. Jeśli rzeczywiście zależy tobie najbardziej na powyższych postulatach, to może powinieneś zmienić front i głosować np. na Zandberga. Wielu znajomych prawaków z którymi rozmawiałem akurat jego gadanie się w pewnym stopniu podobało. Domyślam się, że nie zmieniłbyś frontu nie z powodu różnicy w podejściu do powyższych kwestii a raczej dlatego, że na froncie Razem powiewa tęczowa flaga.

Iselin napisał(a): Nastroje społeczne mniej więcej tak działają, nie tylko wśród konserwatystów.

Nastroje społeczne na tych dwóch spolaryzowanych biegunach w uproszczeniu wyglądają mniej więcej w ten sposób, na przykład: 

- po stronie lewicy ludzie reagują emocjonalnie na działania lub ich brak w kwestii mordowania Palestyńczyków w Gazie czy nieskutecznej polityki dotyczącej kryzysu klimatycznego lub niewłaściwego traktowania imigrantów (ostatnio w Los Angeles) i skutkiem tego są protesty, w takiej czy innej formie. 

- po stronie prawicy ludzie reagują emocjonalnie na morderstwo trzech dziewczynek przez jakiegoś psychola pochodzącego z chrześcijańskiej rodziny z UK i zaczynają palić muzułmańskie sklepy i atakować osoby o innym kolorze skóry. 

Fundamentalna różnica między tymi dwoma podejściami jest taka, że pierwsze jest bardziej osadzone w rzeczywistości i oparte na faktach a drugie jest od tego zupełnie oderwane gdyż niechęć czy nienawiść do pewnego elementu jest tak głęboko osadzona, że nie pozwala na racjonalną ocenę sytuacji.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Iselin
To już rozmowa o determinizmie i zapewne bez uciekania się do tego pojęcia nie da się wyjaśnić najróżniejszych ludzkich zachowań. Tylko te czynniki determinujące mogą być najróżniejsze a ich waga odmienna. W mojej ocenie wątpliwym jest aby wymyślona na kolanie koncepcja pana „eksperta” z audycji radiowej mogła być w tej materii do czegokolwiek przydatna. Moja zajęła mi kilka minut.
To prawda. Zaczęłam czytać książkę "Obcy we własnym kraju", której autorka spędziła ładnych parę lat, żeby przeprowadzić badania wśród zwolenników Republikanów. W kilka minut nie napisze się czegoś takiego, tym bardziej, że autorzy analiz, które czytamy często sami się przyznają, że nie znają wyborców, których opisują, nie rozmawiają z nimi, że to jest inny świat. Natomiast pewne tendencje da się zauważyć, z tym, że każdy z nas siedzi we własnej bańce, a od socjologa, który wypowiada się z pozycji autorytetu należy jedna wymagać szerszej perspektywy. Problemem jest też pisanie takich analiz bez wpadania w paternalistyczny ton, który jest niesamowicie irytujący. Czasami jednak bardzo trudno napisać coś o jakiejś grupie ludzi, żeby nikt nie poczuł, że traktuje się go jak eksponat w muzeum albo zwierzaka w zoo. Być może należałoby rozważyć jakieś zajęcia z tego na niektórych studiach humanistycznych.
Jak sam zauważyłeś, różne grupy ludzi głosują na tego samego człowieka z różnych powodów, jednak te powody istnieją i politycy w kampaniach muszą wyważyć przekaz tak, żeby zjednać sobie jakąś grupę, nie tracąc poparcia innej.

Osiris napisał(a): Fundamentalna różnica między tymi dwoma podejściami jest taka, że pierwsze jest bardziej osadzone w rzeczywistości i oparte na faktach a drugie jest od tego zupełnie oderwane gdyż niechęć czy nienawiść do pewnego elementu jest tak głęboko osadzona, że nie pozwala na racjonalną ocenę sytuacji.
Tak, a 95% ludzi uważa, że 95% ludzi jest głupich, a oni należą do tych pozostałych 5%.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Arrogance napisał(a): Otóż lepiej jest głosować na partię Y, bo chce się zaobserwować ból dupy u sympatyków partii X, niż NIE głosować na partię Y, bo ma program "Leopardów Zjadających Twarze". To pierwsze wskazuje na daleko posuniętą złośliwość. To drugie, że przestało się być członkiem wspólnoty politycznej zamieszkującej dane państwo, a stało się członkiem plemienia dążącego do tego, żeby dane państwo rozsadzić (albo wyjeść od środka bez oglądania się na konsekwencje). W tym drugim kontekście polecam studia nad przykrym końcem Cesarstwa Rzymskiego, dla niepoznaki zwanego Sułtanatem, rozsadzonego przez waśń grecko-turecką.

Zadziwiające, jak potrafisz sam sobie zaprzeczyć i tego nie widzisz. Motywacją wyborów partii Y ma być złośliwość wobec grupy X. A jednocześnie jojczujesz, że upadek imperium osmańskiego wywołać miała, check notes, złośliwość dwóch grup narodowych wobec siebie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Tak, a 95% ludzi uważa, że 95% ludzi jest głupich, a oni należą do tych pozostałych 5%.

To nie jest prawda i nie ma potwierdzenia na to, że ludzie naprawdę tak myślą. Jeśli już, to więszość ludzi przecenia własne zdolności i ustawia siebie powyżej średniej - efekt Dunninga-Krugera zdaje się mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ale nie o tym pisałem wcześniej. Jakoś tak dziwnie tak się składa, że im bardziej jakiś polityk czy media są wychylone na prawo w politycznym spektrum, to większa szansa, że dany przekaz jest oparty na kłamstwach czy przeinaczeniach. Musi to wpływać na opinie i poglądy tzw. zwykłych ludzi a co za tym idzie, jak głosują.
Odpowiedz
Arrogance napisał(a): Nie wiem, co ci tak odbiło z tą Jawną Opcją Rosyjską.

Od ładnych paru lat piszę, że PiS to ekspozytura ruskich służb na Polskę. O jakim "odbiciu" piszesz?

Arrogance napisał(a): Nikt ci w to nie wierzy, a tylko ściągasz na siebie podejrzenia, że chcesz odwrócić od siebie uwagę.

Od czego chcę odwrócić uwagę pisząc to samo co piszę od ładnych paru lat?

Arrogance napisał(a): Zarzut kłamstwa z ust oczywistego frustrata spływa po mnie jak po psie. Trochę mnie boli, że tak nisko upadł były admin (admin, prawda?) tego forum.

Zarzut nie ma znaczenia - znaczenie ma, że każdy może sobie sprawdzić, że w tym samej wypowiedzi (a teraz też w kolejnych) przyznałeś, że w głosowaniu kierowałeś się tym, żeby spowodować u kogoś ból dupy, a potem pisałeś jakobyś się kierował, jako jedyny, przesłankami merytorycznymi.

Iselin napisał(a): Po prostu nie uzależniam tego, czy zaczynam się bać jakichś ludzi od tego, na kogo głosowali. A widziałam już, że niektórzy uważają, że po wyborach należy się bać co trzeciej osoby na ulicy. Moim zdaniem to już paranoja.

Ja też nie. Ja pisałem o zaufaniu, a nie o strachu. Jak już mówiłem, jak ktoś głosuje tak jak głosuje, opierając się na algorytmie "lepiej alfons" to wiele o takiej osobie mówi i nie będę udawał niewidomego, żeby jakiś Seba z Podkarpacia nie poczuł się urażony.

Iselin napisał(a): Nastroje społeczne mniej więcej tak działają, nie tylko wśród konserwatystów.

Niewątpliwie, ale bandyterka jest bandyterką niezależnie od tego kto padnie jej ofiarą, a osoba wybierająca bandytę na prezydenta nadal wybiera bandytę na prezydenta, niezależnie od tego kto padł ofiarą tej osoby. I nadal, powtarzam, to wiele mówi o wyborcy.

bert04 napisał(a): Było już w tym temacie sporo porównań do USA*.

Pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę, że na konserwatywnych stronach pojawiają się już głosy o deportowaniu każdego kto sprzeciwia się działaniom ICE, a w LA wyjechały już czołgi na ulice. O takich drobnostkach jak używanie wojska do pacyfikowania obywateli (nie chciało mi się sprawdzać, ale ponoć amerykańska konstytucja zabrania używania wojska na terytorium USA), którzy śmią protestować przeciw Władzy, już nie wspomnę.

bert04 napisał(a): No bo przecie kto jak kto, ale Nawrot z pewnością wiedział, za co był w pierdlu pan Jerzy, kiedy go tam odwiedzał.

Ano.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Ja też nie. Ja pisałem o zaufaniu, a nie o strachu. Jak już mówiłem, jak ktoś głosuje tak jak głosuje, opierając się na algorytmie "lepiej alfons" to wiele o takiej osobie mówi i nie będę udawał niewidomego, żeby jakiś Seba z Podkarpacia nie poczuł się urażony.

Pozwolę sobie to skomentować. Taką "logiką" nie kierują się li tylko sebki z podkarpacia. Konserwa skutecznie wprowadziła narrację, w której dżendery są złem gorszym od komunizmu, deprawują dzieci i młodzież, doprowadzają do rozpadu społeczeństw i państw, a dodatkowo krowy mleka przestają dawać a kury jajka nosić. Być może to opiera się dodatkowo na tradycyjnej obawie przed nowym i nieznanym. Alfons? Oszust? To wszystko znamy, od tego nam się niebo na łeb nie zawali. Ale broń ciebie panie borze, jakaś ciota z piórkiem w dupie, to już lepiej zło znane niż zło nowe.


To tylko próba wytłumaczenia procesów myślowych, a nie usprawiedliwienia tychże.

Cytat:Pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę, że na konserwatywnych stronach pojawiają się już głosy o deportowaniu każdego kto sprzeciwia się działaniom ICE, a w LA wyjechały już czołgi na ulice. O takich drobnostkach jak używanie wojska do pacyfikowania obywateli (nie chciało mi się sprawdzać, ale ponoć amerykańska konstytucja zabrania używania wojska na terytorium USA), którzy śmią protestować przeciw Władzy, już nie wspomnę.

Mała korekta bo śledzę temat. Wydaje mi się, że pomyliłeś to podkreślone. W LA są Gwardziści i (już chyba dojechali) Marines. Ale czołgi to wyjechały na ulice DC, na paradę na Nowym Placu Czerwonym, ku chwale genseka Trumpa. Te dwie historie dzieją się równolegle, ja w każdym bądź razie (jeszcze) w LA czołgów nie widziałem.

PS: Przejęto już nawet ruską tradycję opłacania ludzi za uczestniczenie w paradzie, można sią zarejestrować za zarobek 1.000 krypto-dolców, żeby być "seatfiller"

https://x.com/BmbEmpower/status/1932787491569901819
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Osiris napisał(a): To nie jest prawda i nie ma potwierdzenia na to, że ludzie naprawdę tak myślą. Jeśli już, to więszość ludzi przecenia własne zdolności i ustawia siebie powyżej średniej - efekt Dunninga-Krugera zdaje się mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ale nie o tym pisałem wcześniej. Jakoś tak dziwnie tak się składa, że im bardziej jakiś polityk czy media są wychylone na prawo w politycznym spektrum, to większa szansa, że dany przekaz jest oparty na kłamstwach czy przeinaczeniach. Musi to wpływać na opinie i poglądy tzw. zwykłych ludzi a co za tym idzie, jak głosują.
Bo to nie prawda objawiona, tylko ironiczny tekścik, który kiedyś znalazłam. Ale już to, że przeceniamy wpływ propagandy i reklamy na innych, a nie doceniamy ich wpływu na siebie, jest moim zdaniem bardzo słuszne i zawsze mi się przypomina, kiedy ktoś z dużą pewnością twierdzi, że "jego" strona jest racjonalna, a "druga" strona opiera się kłamstwach i przeinaczeniach.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):
Osiris napisał(a): To nie jest prawda i nie ma potwierdzenia na to, że ludzie naprawdę tak myślą. Jeśli już, to więszość ludzi przecenia własne zdolności i ustawia siebie powyżej średniej - efekt Dunninga-Krugera zdaje się mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ale nie o tym pisałem wcześniej. Jakoś tak dziwnie tak się składa, że im bardziej jakiś polityk czy media są wychylone na prawo w politycznym spektrum, to większa szansa, że dany przekaz jest oparty na kłamstwach czy przeinaczeniach. Musi to wpływać na opinie i poglądy tzw. zwykłych ludzi a co za tym idzie, jak głosują.
Bo to nie prawda objawiona, tylko ironiczny tekścik, który kiedyś znalazłam. Ale już to, że przeceniamy wpływ propagandy i reklamy na innych, a nie doceniamy ich wpływu na siebie, jest moim zdaniem bardzo słuszne i zawsze mi się przypomina, kiedy ktoś z dużą pewnością twierdzi, że "jego" strona jest racjonalna, a "druga" strona opiera się kłamstwach i przeinaczeniach.

"My" to kto? Jeżeli masz na myśli uczestników tego forum, to już samo uczestnictwo w tym forum stawia nas poza tym prostym schematem. Owszem, każdy z nas ma swoją własną bańkę medialną, internetową, koleżeńską i rodzinną. Ale każdy na tym forum wystawia się też na konfrontację z innymi poglądami, ideologiami, nawet religiami. Wierzący i niepodzielający, takie były podstawy większości forów religijnyh i a-religijnych w dawnych czasach ich powstawania, zanim zamknęły się w bańkach wzajemnej adoracji. "Ateista" IMHO mniej niż konkurencja (choć przyznaję, że nie mam szerokiego przeglądu, tylko wybiórczy).

Jeżeli natomiast "my" określa "ludzie z podobnymi poglądami do moich", to wszyscy wiemy, że spora część z tych "mych" takiego trudu sobie nie robi. Ogląda te media, które pasują do ich ideolo, w internetach jest na profilach zgodnych z nimi, a kontakty koleżeńskie i rodzinne, sama opisałaś, rozdzielają się według polityczny afiliacji. Te, niech będzie, 95% nie praktykuje i nie jest zdolne do konfrontacji swoich poglądów z poglądami innymi, nie praktykowało kultury dyskusji, gdyż podważanie poglądów uważa za osobistą obrazę. W tej grupie propaganda się zagnieżdża na zasadach monokultury, i tak samo jest podatna na ekstremizmy. W tych 95% odnajdziesz tak feminazistki zwalczające biały imperialistyczny patriarchat, jak i (po drugiej stronie) faszoli odmawiających ludziom odbiegającym o jotę od profilu ideologiczno - genetycznego praw człowieka i obywatela. Nie będzie to całość tych grup. Ale "dominująca mniejszość" już czasem tak. I ta dominująca mniejszość nadaje ton propagandzie na zasadzie sprzężenia zwrotnego z nią.

Nie powiem, że jestem odporny na propagandę. Ale konfrontuję moje poglądy z poglądami innych ludków. To już czyni te wpływy nieco bardziej płynne.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): "My" to kto?
My ludzie. W ogóle. To taka cecha ludzkiego umysłu.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości