To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ratzinger tuszował pedofilię
#41
Wg mnie naturalną konsekwencją dopuszczenia się czynów lubieżnych na dzieciach jest na każdym innym stanowisku (pracy) podanie się do dymisji.
Czemu biskupi nie zwalniają księży z posługi, w której pedofilia rzuca ewidentny cień na posługę w/w Bogu? Jednym szybkim i skutecznym ruchem Kościół pozbyłby się tych, którzy mu szkodzą (tak tak to nie zawsze my wredni ateiści i inni) i psują reputację. Jeżeli ex-ksiądz-pedofil chciałby ponownie przyjąć święcenia musiałby potwierdzić w jakiś sposób dojrzałość seksualną , najlepiej poprzez zawarcie zw. małżeńskiego (może macie jakieś propozycje), może obligatoryjne zajęcia z Wychowania do Życia w Rodzinie:wink: co obecnie i już chyba na zawsze będzie nierealne :?
Bóg jest alegorią (trudne słowo) telefonów na kartę, a Duch Święty jest metaforą (jeszcze trudniejsze słowo) kosztowania złotówkę.
Odpowiedz
#42
Bardock napisał(a):podanie się do dymisji.
Raczej zostanie wypieprzonym na zbity pysk, i sądowy wyrok wielu lat w pierdlu!
Odpowiedz
#43
Pilaster napisał(a):...jest tylko zobowiązanie do dyskrecji w sprawie procesu, a nie czynu.

Ale czy nie widzisz w tym wyrażeniu:

Cytat:Po zakończeniu postępowania - w jakikolwiek sposób (nawet przez umorzenie) - w Trybunale, pełne akta sprawy Trybunał ten obowiązany jest jak najszybciej przesłać ex officio do Kongregacji Doktryny Wiary. Ponieważ sprawy, o których mowa, podlegają sekretowi papieskiemu, wszystkich uczestniczących w postępowaniu obowiązuje zachowanie absolutnej dyskrecji.

pewniej niejasności? Czy tylko interpretacja którą Ty przyjąłeś jest właściwa? Nie jest tu dosłownie napisane że w sprawie przebiegu procesu mają być dyskretni. No i dlaczego nie można rozmawiać z nikim o przebiegu procesu? Jeżeli taki proces kogoś skaże, to nie można nikogo powiadomić bo wyrok jest częścią przebiegu procesu i jest tajny... Czy coś nie tak jest z moim rozumowaniem?

Pilaster napisał(a):Pytanie w stylu "Kiedy przestaniesz bić swoją żonę" Nic nie napisałbym, bo papież żadnej takiej instrukcji nie wydał

Załóżmy że jesteś w mafii i masz wtyki w organach ustawodawczych. Piszesz instrukcję o przebiegu procesów członków mafii. Chcesz im pomóc swoim rozporządzeniem (ukryć ich). W takim rozporządzeniu piszesz wprost "przestępców takich należy chronić" czy "Ponieważ sprawy, o których mowa, podlegają sekretowi sądowniczemu, wszystkich uczestniczących w postępowaniu obowiązuje zachowanie absolutnej dyskrecji."?? Udajesz głupiego czy naprawdę nie wiesz o co chodziło w moim poprzednim poscie?
Michał Wójtowicz

Religion can never reform mankind because religion is a slavery


Cytat:
pilaster napisał(a):Proszę zwrócić uwagę, że nawet osoby nie podejrzewane o sympatię do Krk, jak Śsz, przyznają, że reakcja na "pedofilię" jest czysto emocjonalna, instynktowna, nie mająca żadnego uzasadnienia racjonalnego

Nadal Pilaster nie wyjaśnił nam czy jest idiotą i nie zrozumiał co napisał ŚS czy jest manipulatorem i specjalnie wyciaga błędne wnioski.
Odpowiedz
#44
Powtarzam jeszcze raz. Instrukcja Ratzingera dotyczyła wyłącznie przestępstw wewnątrzkościelnych i sądownictwa wewnątrzkościelnego. W takim przypadku nakaz dyskrecji wobec przebiegu procesu jest czyms oczywistym. Jeżeli prywatna firma przyłapie pracownika np na wynoszeniu poufnych danych do konkurencji, to przeciez tez nie zawiadamia prokuratora i nie wytacza procesu, tylko załatwia sprawę po cichu. Instrukcja Ratzingera zaś wogóle nie zajmuje się ewentualnym popełnianiem przez duchownych przestępstw natury kryminalnej i konsekwencją takich czynów. Bo to jest włąsnie domeną władzy świeckiej
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości