To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
W poszukiwaniu "starych, dobrych, czasów".
#1
Co jakiś czas, jak mityczny jednorożec pojawiają się "stare, dobre czasy" jako antyteza dzisiejszych, zamordystycznych, ciemnych i rozpustnych.

Dla niektórych to jest wręcz kręgosłup ich przekonań.
Sam też nie raz z rozpędu łapię się na takiej tęsknocie.

Zapraszam do dyskusji.
Gdzie szukać tego jednorożca?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#2

Tu masz o takich bliższych, może pogłębisz swoją i tak już sążnistą wiedzę na temat historii.

A tu podobnie tyle, że o prehistorii.

Odpowiedz
#3
Sofeicz napisał(a):Co jakiś czas, jak mityczny jednorożec pojawiają się "stare, dobre czasy" jako antyteza dzisiejszych, zamordystycznych, ciemnych i rozpustnych.

Dla niektórych to jest wręcz kręgosłup ich przekonań.
Sam też nie raz z rozpędu łapię się na takiej tęsknocie.

Zapraszam do dyskusji.
Gdzie szukać tego jednorożca?

Nie przesadzaj z tym kręgosłupem.
Było mniej puszek na drogach.UśmiechOczko
Odpowiedz
#4
W średniowieczu na pewno, nie było też wyplutych gum do żucia i AIDS.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#5
Sofeicz napisał(a):Gdzie szukać tego jednorożca?

Ów jednorożec znajduje się w ludzkim mózgu, który ma tendencje do zapamiętywania tego, co dobre. Być może wynika to faktu, że wolimy wspominać przyjemne chwile. Podobnie zresztą jest z rozmyślaniem o dawnych czasach - te lepsze ich aspekty łatwiej zapadają w pamięć.

Negatywne informacje i doświadczenia muszą z większą siłą oddziałać na sieć neuronową, aby zostać w niej utrwalone.

Reszta jest oczywistą konsekwencją statystyki.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
#6
Drugim jednorożcem są "nowe, lepsze czasy", które nadchodzą (być może już lada dzień). Mam na myśli te, w których Jezus zejdzie na Ziemię i ostatecznie oddzieli złych od dobrych, źli spłoną w piekle a dobrzy będą sobie mieszkać w Raju na Ziemi.

A największy paradoks jest taki, że wszyscy żyjemy w teraźniejszości a jednocześnie mało kto żyje w teraźniejszości. Najlepszy czas to właśnie teraz.
Efemental :: nasz punkt słyszenia | Blog Magnusa | Fotogaleria

Postanowiłem żyć wiecznie - na razie wszystko idzie po mojej myśli.
Odpowiedz
#7
Sofeicz napisał(a):Gdzie szukać tego jednorożca?

Jakoś coraz bardziej zaczyna podobać mi się zasada udzielania dużego kredytu szacunku osobom starszym, którego to kredytu udzielanie, mojemu pokoleniu wpajano od czerwia. Teraz każda starucha w tramwaju, to starucha, śmierdzi, jęczy, siedziska wygląda budząc niesmak i wstręt. I żaden kretyn z zaczątkiem wąsa, ani żadna dziunia z wciąż mało stabilną miesiączką nie trybi, że ta starucha z porannego busu, z której kpi cała klasa, to także jej matka, babka, ciotka...

Ja starszym ustępuję, a pryszczaci siedzą i aż im te diody nabrzmiewają od usilnego w okno się wgapiania. Oj, dałabym w pysk, ale nie wolno. :]
Odpowiedz
#8
Sofeicz napisał(a):W średniowieczu na pewno, nie było też wyplutych gum do żucia i AIDS.

Różowo pewnie nie było ale jakbym musiał wybierać jakąś epokę w przeszłości do życia to wybrałbym właśnie późne średniowiecze. Bez fanatyzmu religijnego renesansu i baroku, bez masowych rozruchów społecznych i koszmarnej mody oświecenia, bez przygnębiającego klimatu XIX wieku. Ważne jedynie abym między kolejne nawroty czarnej śmierci się załapał i było by ok Język
Nawet jakbym chłopem pańszczyźnianym został to i tak nie było by tak źle jak w późniejszych epokach.

Natomiast starych dobrych czasów nie musisz szukać daleko. Przeciętny Polak powie Ci, że tak dobrze jak za Gierka to potem już nigdy nie było Język Kilkunastoletni post a potem pomarańcze na święta przez kilka lat robią cuda Duży uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#9
Sofeicz napisał(a):Co jakiś czas, jak mityczny jednorożec pojawiają się "stare, dobre czasy" jako antyteza dzisiejszych, zamordystycznych, ciemnych i rozpustnych.

Dla niektórych to jest wręcz kręgosłup ich przekonań.
Sam też nie raz z rozpędu łapię się na takiej tęsknocie.

Zapraszam do dyskusji.
Gdzie szukać tego jednorożca?

To może pogadajmy i o tych mitycznych "nowych dobrych czasach", jako antytezie tych dzisiejszych zamordystycznych, ciemnych, i klerofaszystowskich?

[Obrazek: 2rffrcn.jpg]
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#10
A którym z powyższych jest (chyba) Biedroń?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#11
w starych dobrych czasach pedofile nie musieli walczyć o swoje prawa, tak samo homoseksualiści i zoofile, w starożytnej Grecji pedofilia była normą, gwałcenie małych chłopców nikogo nie gorszyło, tak samo homoseksualizm i zoofilia... teraz jakieś nowomodne pomysły, że pedofilia, homoseksualizm, zoofilia to zło, w wszystkiemu winne feministki, bo to one podniosły wrzask w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, upomniały się o gwałcone dzieci... a było tak cicho i spokojnie...wredne baby
Odpowiedz
#12
Sofeicz napisał(a):Gdzie szukać tego jednorożca?
To jest trafna metafora. Nie można szukać czegoś, czego nie ma.
Zakładając, że na dużej przestrzeni czasowej cywilizacja ludzka zmierza ku "lepszemu" (trudno zdefiniować "lepsze", bo w ogóle ciężko określić jednoznacznie czym jest "szczęście", ale jednak, można porównać jakieś obiektywne dane odwołujące się np. do medycyny czy tzw. potencjału kalorycznego*), z pewnymi skrajnymi odchyleniami w trakcie epok (te odchylenia "w dół" są zazwyczaj powiązane z rewolucjami, dlatego jestem ich radykalnym przeciwnikiem), trudno mówić o "lepszych czasach" odwołując się do przeszłości i patrząc na nią okiem współczesnego człowieka.


*innymi słowy mówiąc: obecności lub nieobecności głodu. Wysoki potencjał kaloryczny, który mamy obecnie w krajach rozwiniętych sprawia, że jedynie jakiś promil populacji - najczęściej imigracji - żyje na progu głodowym (<1300 kcal dziennego spożycia), z drugiej strony istnieją regiony świata, w których potencjał kaloryczny spadł od czasów np. X wieku, co jest związane z eksploatacją środowiska (wymarciem wielu gatunków, sprzyjających rozwiniętej biocenozie i, co za tym idzie, zmniejszeniem liczby siedlisk niektórych gatunków kluczowych dla człowieka), znacznym zwiększeniem liczby ludności i niedostosowaniem technologii maksymalizacji plonów (a więc produkcja rolnicza wzrosła w stopniu mniejszym niż liczba ludności)
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#13
Wilku, związki kazirodcze to we Francji legalne od czasów Kodeksu Napoleona, tak nawiasem mówiąc.

W Niemczech zoofilia była legalna do niedawna, już nie jest... Ostatnio zaczęła być karana grzywną.


DziadBorowy napisał(a):Różowo pewnie nie było ale jakbym musiał wybierać jakąś epokę w przeszłości do życia to wybrałbym właśnie późne średniowiecze. Bez fanatyzmu religijnego renesansu i baroku, bez masowych rozruchów społecznych i koszmarnej mody oświecenia, bez przygnębiającego klimatu XIX wieku.

Że średniowiecze było lepsze od renesansu i baroku mogę się zgodzić, choćby dlatego, że w średniowieczu - jeśli tylko były ku temu warunki, wiadomo, że przy prymitywnej technologii nie zawsze były - się myto.

Natomiast poziom życia był w XIX wieku nieporównywalnie wyższy, USA w 1890 miało PKB/osobę porównywalny do współczesnej Boliwii (średniowiecze jest porównywalne do współczesnego Kongo).
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#14
Avx napisał(a):Wilku, związki kazirodcze to we Francji legalne od czasów Kodeksu Napoleona, tak nawiasem mówiąc.
A to się w trakcie wprowadzania degaullowskiej V Republiki nie zmieniło? Chyba w linii horyzontalnej (brat-siostra), wstępnej i zstępnej takie zachowania są niedozwolone (w przypadku zstępnej takie czyny zresztą mogą wiązać się z pedofilią).

Cytat:W Niemczech zoofilia była legalna do niedawna, już nie jest... Ostatnio zaczęła być karana grzywną.
Jestem ciekaw jak te kary grzywny wpłyną redukcyjnie na skalę zjawiska. Pewnie jak polskie mandaty za przekroczenie prędkości...
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#15
Cytat:The 1810 penal code promulgated by Napoleon I and adopted throughout most of Europe abolished incest laws in France and Belgium.[8] On 27 January 2010, France reinstated laws against incest. The new law, however, defines incest as rape or sexual abuse on a minor "by a relative or any other person having lawful or de facto authority over the victim". Incest between consenting adults is not prohibited.
Wikipedia, ale dobre źródła.

Kodeks karny z roku 1810, ustanowiony przez Napoleona I i przyjęty przez większość Europy, zniósł zakaz kazirodztwa we Francji i Belgii. 27 stycznia 2010 roku Francja przywróciła prawa przeciwko kazirodztwu. Nowe prawo, jednakże, definiuje kazirodztwo jako gwałt lub seksualne wykorzystanie nieletniego "przez krewnego lub inną osobę mającą prawną bądź faktyczną władzę nad ofiarą". Dobrowolne kazirodztwo pomiędzy dorosłymi pozostaje legalne.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#16
Avx napisał(a):Dobrowolne kazirodztwo pomiędzy dorosłymi pozostaje legalne.

Również w linii horyzontalnej (brat-siostra)? No jeśli tak, to trochę odstępuje prawo francuskie europejskim wzorcom (w tym i oczywiście polskim, gdzie takie stosunki są stypizowane w art. 201 kk).
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#17
Czyżby ?

Cytat:In Russia, consensual sex between adults, including incest, is not a crime.[26][30] However, under the Family Code of Russia, persons who are related lineally, siblings, half-siblings, and a stepparent and a stepchild may not marry.[31]
Cytat:Consensual incest between adults is legal in Spain.[26]
Cytat:Incest is not specifically prohibited under Portuguese law.[27]
Cytat:Consensual incest between adults is legal in the Netherlands.[26]
Cytat:Consensual incest between adults is legal in Turkey.[26]
exodim napisał(a):(w tym i oczywiście polskim, gdzie takie stosunki są stypizowane w art. 201 kk).

Nazywanie sytuacji gdzie niewielka większość państw kara kazirodztwo "wzorcem" to troszkę przesada jest.

Jakby konserwatyści mieli o świecie większą wiedzę, to może by nie straszyli legalizacją rzeczy, które są w (niemal) połowie świata legalne od 1810... Trochę śmiać się chce, jak straszą; w tym kontekście Uśmiech


Kazirodztwo jest też legalne w Chinach kontynentalnych i w Indiach, co oznacza, że większość populacji świata żyje w totalnej antykonserwatywnej dystopii (tzn. dla konserwatysty).

Jeszcze zabawniejsze, że niewiele się w tej kwestii zmieniło od XIX wieku Duży uśmiech
Konserwatyści ? Duży uśmiech
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#18
Co do rzekomej pedofilii w "starych dobrych czasach" to już o tym zjawisku pisałem. Tamta "pedofilia" nie była tym, co współcześnie określa się pedofilią (tj. namiętnym pożądaniem kontaktu seksualnego z dzieckiem).

Co do zoofilii, to naturalnie nikt nie musiał zabraniać czegoś, co było zjawiskiem marginalnym. To że ktoś zobaczył jakiegoś pasterza dupczącego owcę, to jeszcze nie oznaczało ze trzeba byłoby się tym interesować. Co innego natomiast kiedy pojawia się sytuacja, gdy dorosły mężczyzna czy kobieta twierdzi ze kocha swojego psa, chce się z nim żenić, dzielić majątkiem, itd., i robi się z tematu sprawę publiczną. To już wykracza poza obszar tabu zarezerwowany dla kilku ciemnych wieśniaków. Widac w tym znamiona choroby społecznej.

Co do związków kazirodczych, to oczywiście kara za takie związki pojawi się sama, w postaci potomstwa. Co ciekawe jednak, czasy starożytne obłożyły kazirodztwo dużo większym tabu niż czasy nam bliższe. Nadal jednak nie jest to sprawą publiczną, nie widac by pary kazirodcze zaczęły wyłazic z szafy, więc i najwidoczniej nie ma nad czym dyskutować.

To, że coś jest legalne, nie oznacza ze jest masowe.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#19
Avx napisał(a):Czyżby ?
Nie pisałem o Chinach, które tu nie wiem z jakiej paki przywołujesz, ani o Indiach, tylko o europejskich wzorcach. A jeśli o to chodzi, to powołam się na źródło, na które również i ty się powoływałeś i zacytuję fragment artykułu:
Most European countries have laws against incest between lineal ancestors/descendants, and between full siblings.
Tak, "most" to znaczy "większość".

Cytat:Jakby konserwatyści mieli o świecie większą wiedzę, to może by nie straszyli legalizacją rzeczy, które są w (niemal) połowie świata legalne od 1810... Trochę śmiać się chce, jak straszą; w tym kontekście Uśmiech
W większej połowie świata zawsze były legalne, ale przecież ja nie o tym...
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#20
exodim napisał(a):Nie pisałem o Chinach, które tu nie wiem z jakiej paki przywołujesz, ani o Indiach, tylko o europejskich wzorcach.

Avxowi zabrakło jeszcze czarnej afryki i kanibali :lol2: Full legal pożreć kogoś z sąsiedniego plemienia.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości