To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjobiologia a gender
#21
<&>' napisał(a):Z tym, co po angielsku nazywa się gender, w przeciwieństwie do tego, co nosi wdzięczną nazwę sex. I z ekwiwokacją (taki błąd logiczny, polegający na używaniu jednego terminu w dwóch różnych znaczeniach), która widoczna jest u ciebie już w zdaniu: "Różnice płciowe występuję wśród naczelnych, a one kultury nie mają." Wyraźnie mocno uczepiłeś się tego sofizmatu.

Albo też błąd ekwiwokacji zachodzi nie po stronie faszystów i homofobów, tylko po stronie lewaków i "generystów", którzy wymyślają sobie niepotrzebne terminy, w gruncie rzeczy nic znaczące, ale jak ulał pasujące do ich celów ideologicznych.

Na Wikipedii, którą o odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne bym nie posądzał, można sobie na przykład poczytać, że "gender studies stanowią ważny element gender mainstreamingu, czyli strategii politycznej zmierzającej do likwidacji przejawów dyskryminacji kobiet i wypracowania stanu zrównoważonych relacji pomiędzy mężczyznami i kobietami". Z tego i innych ciekawych stwierdzeń tutaj:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gender_studies

...dość jasno wynika, że głównym celem istnienia tej "nauki" jest wynajdywanie uzasadnień dla ideologii.

No ale w końcu to tylko Wikipedia. Zatem, czy to hasło zostało zmanipulowane przez faszystów i homofobów, czy rzeczywiście tak jest?
Odpowiedz
#22
Witold napisał(a):Albo też błąd ekwiwokacji zachodzi nie po stronie faszystów i homofobów, tylko po stronie lewaków i "generystów", którzy wymyślają sobie niepotrzebne terminy, w gruncie rzeczy nic znaczące, ale jak ulał pasujące do ich celów ideologicznych.

To już nie jest ekwiwokacja. :roll: I jak do tej pory słowa faszysta, homofob- chyba nawet lewak!- nie padły w tym temacie. Proponuję spróbować porozmawiać w sposób wychodzący poza utarte ścieżki międzyideologicznych wojenek.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."
Odpowiedz
#23
<&>' napisał(a):I jak do tej pory słowa faszysta, homofob- chyba nawet lewak!- nie padły w tym temacie. Proponuję spróbować porozmawiać w sposób wychodzący poza utarte ścieżki międzyideologicznych wojenek.

No, no, ok, a tak odnośnie tego co napisałem?

Jak się ma do rzeczywistości wikipediowy opis "gender studies", z którego wynika, że "gender" wyrosło z ideologii, opiera się na ideologii i jego celem jest wspieranie ideologii?
Odpowiedz
#24
Witold napisał(a):Jak się ma do rzeczywistości wikipediowy opis "gender studies", z którego wynika, że "gender" wyrosło z ideologii, opiera się na ideologii i jego celem jest wspieranie ideologii?

No dobrze, ale czy to wystarczy zamiast polemiki z tezami badaczy gender?
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."
Odpowiedz
#25
Z tezami można polemizować,ale nie z hasłami.
Hasła można demaskować jako hasła właśnie i tego właśnie dokonał ten Szwed czy tam Norweg w podlinkowanych przez Marlow'a filmach.
Natomiast mimo demaskacji udawanie,że to tezy jest zwyczajnie mydleniem ludziom oczu, co, z jakiegoś powodu, czynisz.

Odpowiedz
#26
idiota napisał(a):Natomiast mimo demaskacji udawanie,że to tezy jest zwyczajnie mydleniem ludziom oczu, co, z jakiegoś powodu, czynisz.

Może dlatego, że tych filmów nie oglądałem. Nie bardzo też zamierzam, za to rzeczową pisemną analizę demaskującą hasła gender chętnie poczytam.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."
Odpowiedz
#27
Przeniosłam dyskusję o demaskowaniu gender, polityce i ideologii do osobnego wątku http://ateista.pl/showthread.php?t=13855, proszę o trzymanie się tematu.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#28
Na jakiej podstawie wydzieliłaś część tego tematu w drugi?
Przecież nie ma to najmniejszego sensu...

Odpowiedz
#29
Wydzieliłam, ponieważ pojawiły się dwa różne tematy. Jeżeli chcesz zabrać głos na któryś z nich, to wypowiedz się w stosownym wątku. Inaczej uznam, że celowo rozwalasz dyskusję.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#30
Jakie "dwa różne tematy" się pojawiły? Jak ja to widzę, to temat socjobiologi na razie został odłożony na później a omawiana jest ideologia genderyzmu.
Rozwaliłaś dyskusję, a teraz zaczynasz innych o to oskarżać.
To nieładne zachowanie jest i niewłaściwe dlamoderatora.

Odpowiedz
#31
idiota napisał(a):To nieładne zachowanie jest i niewłaściwe dlamoderatora.
A to tak, to tak...
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
#32
Rzeczywiście za bardzo się pospieszyłam. Połączyłam z powrotem wątki i liczę na rzeczową dyskusję.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#33
idiota napisał(a):Jakie "dwa różne tematy" się pojawiły? Jak ja to widzę, to temat socjobiologi na razie został odłożony na później a omawiana jest ideologia genderyzmu.
Rozwaliłaś dyskusję, a teraz zaczynasz innych o to oskarżać.
To nieładne zachowanie jest i niewłaściwe dlamoderatora.
Słusznie. Tutaj się zastanawiajmy, czemu socjobiologia dawkinsolubna nie bierze się za łby z dżenderem, a powinna.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#34
Smok Eustachy napisał(a):Słusznie. Tutaj się zastanawiajmy, czemu socjobiologia dawkinsolubna nie bierze się za łby z dżenderem, a powinna.

No popatrz, jakie ciekawe. Czemu te ideologię się nie naparzają? No czemu?! Tak bardzo chcę popatrzeć- z naukowej ciekawości, oczywiście!:lol2:

Powaga!

:roll:
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."
Odpowiedz
#35
<&>' napisał(a):No popatrz, jakie ciekawe. Czemu te ideologię się nie naparzają? No czemu?! Tak bardzo chcę popatrzeć- z naukowej ciekawości, oczywiście!
A dlaczego gender nie naparza się z termodynamiką kwantową?
Nie ta klasa obiektów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#36
<&>' napisał(a):No popatrz, jakie ciekawe. Czemu te ideologię się nie naparzają? No czemu?! Tak bardzo chcę popatrzeć- z naukowej ciekawości, oczywiście!:lol2:

Powaga!

:roll:
Cześć, jestem nowy i witam wszystkich serdecznie! :* Ależ te ideologie naparzają się jak jasna cholera, tylko starają się to robić po cichu. Aby przyjąc ideologię gender, należy odrzucić cały dorobek nauk ewolucyjnych, które wyraźnie mówią, że role obu płci są odmienne, a więc ich ewolucja również. Polecam na ten temat: Deborah Blum ,,Mózg i płeć'', Steven Pinker ,,Jak działa umysł'', Krzysztof Szymborski ,,Poprawka z natury'', i wiele innych. To zresztą nie jedyny przykład, kiedy to lewicowa ideologia jest na bakier z nauką.
Odpowiedz
#37
Sofeicz napisał(a):A dlaczego gender nie naparza się z termodynamiką kwantową?
Nie ta klasa obiektów.
Gender która twierdzi, że nie ma różnic biologicznych między płciami i socjobiologia, która dokładnie odwrotnie? No LOL
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#38
Smok Eustachy napisał(a):Gender która twierdzi, że nie ma różnic biologicznych między płciami i socjobiologia, która dokładnie odwrotnie? No LOL

Znaczy gender uważa, że chłopcy i dziewczynki mają to samo w majtkach, a socjobiologia mówi, że mają co inne? No LOL

Rozumiem też, że stosujesz strategię uniku i ignorowania trudnych kwestii, trzymając się wciąż swojej linii, wygadując w kółko te same bzdury i nie robiąc sobie nic z wciąż obecnej w swoich wypowiedziach ekwiwokacji. To bardzo przebiegłe, gratuluję.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."
Odpowiedz
#39
Raczej socjobiologia twierdzi, że płcie różnią się jednak od siebie czymś więcej niż tym co mają w majtkach, mówiąc już tym językiem, a ideologia gender przeciwnie.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
#40
Proszę się nie czepiać kiedy łapię Smoka za słówka. Oczko

Odwrócę sprawę nieco i spytam tak: czy pozycja kobiety w kulturze islamu jest uwarunkowana wyłącznie biologicznie?

Bo owszem, można tropić gender tam, gdzie przeradza się ono w bajanie o tym, że biologia nie określa nas nic a nic (choć, w drugą stronę, często jakby zapomina się o statystyce: kobieta to kobieta i już- nie ma miejsca na indywidualność), ale trudno nie zauważyć tego, że w różnych kulturach role płciowe i miejsce mężczyzny czy kobiety w społeczeństwie się różnią. Ot, znalezione na prędko: http://bulik.natemat.pl/9465,tam-gdzie-rzadza-kobiety

Z drugiej strony nawet jeśli biologia robi swoje, to przecież- całościowo będąc ograniczani w możliwościach przez naszą fizyczną konstytucję i środowisko, które jednakowoż współtworzymy- potrafimy częściowo postępować wbrew naszej biologicznej naturze. Najjaskrawszym przykładem są chyba wskazania doktryn religijnych w obszarze seksu, których spełnienie wymaga samoograniczenia się tam, gdzie działa czysta biologia. Inaczej, możemy nałożyć na siebie kulturowe normy, które będą tłamsiły naszą biologiczną stronę, wykształconą tak dawno, że nie prawda, bo dzisiejsze warunki życia charakteryzują się już innym zestawem presji środowiskowych, które są chociażby zasługą cywilizacji technicznej. Kultura być może coraz mocniej wkracza w nasze życie wytworami materialnymi, ale też i idealnymi, które dziś dopiero mogą kształtować nasz byt, kiedy zbudowaliśmy sobie już mocno sztuczne środowisko, całkiem nieźle izolowane od "natury".
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości