To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Kto zwycięży na Ukrainie?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
p. Wiktor Janukowycz i aparat obecnej władzy
33.33%
14 33.33%
Opozycja
66.67%
28 66.67%
Razem 42 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grillowanie Ukrainy
#41
Całkowicie już pomijając tak prostą rzecz jak zwykłe przywiązania do swojego domu.
Zresztą to eurofanatycy są mniej tradycjonalistyczni, więc może niech wyjadą na zachód i nigdy nie wracają, skoro tam taki raj?
Odpowiedz
#42
Socjopapa napisał(a):To jest jednak słaby argument, bo nijak nie wskazuje, że:

1. ów lepszy standard życia jest zasługą Łunii Socjalistycznych Republik Rad..., przepraszam, Jełropejskich;

2. koniecznym kosztem owego lepszego standardu życia jest akceptacja genderów, tęczy i kretyńskiego systemu opodatkowania pod przykrywką opłaty za śmieci.
Lepszy standard życia jest zazwyczaj kombinacją bardzo wielu czynników. Natomiast odnosiłam się do często ostatnio narzekania na to, jak beznadziejnie w tej unii i po co to wszystko, które pojawiło się i w tym wątku. Oczywiście obecność w unii pociąga za sobą wiele niedogodności, ale jakoś tak zwykle jest, że nie da się wziąć samych plusów, olewając minusy. I powtarzam: wielu ludziom w głowach się poprzewracało. Myślę, że gdyby pomieszkali trochę na Ukrainie czy Białorusi, przestaliby się dziwić, że ktoś chce do tej unii wejść. Dziwnym trafem jednak tłumy ciągną raczej do starych krajów unijnych.
fertenbitenhiy napisał(a):Zresztą to eurofanatycy są mniej tradycjonalistyczni, więc może niech wyjadą na zachód i nigdy nie wracają, skoro tam taki raj?
Niech jadą Oczko
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#43
Iselin napisał(a):Dziwnym trafem jednak tłumy ciągną raczej do starych krajów unijnych.

No spoko, ale ten argument będzie nadal inwalidą dopóki nie wykażesz dwóch okoliczności o których mowa powyżej - do tego momentu równie dobrze będzie można mówić, że powinni chcieć, żeby hamerykańskie "gwiazdy" częściej u nich koncertowały.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#44
Socjopapa napisał(a):No spoko, ale ten argument będzie nadal inwalidą dopóki nie wykażesz dwóch okoliczności o których mowa powyżej - do tego momentu równie dobrze będzie można mówić, że powinni chcieć, żeby hamerykańskie "gwiazdy" częściej u nich koncertowały.
No to niech będzie inwalidą. Z pewnością teraz nie napiszę elaboratu o uwarunkowaniach polityczno-społeczno-ekonomicznych, nie mam na to ani czasu ani ochoty i piszę jedynie o powszechnym narzekactwie.
Zresztą ja mam proste, przyziemne i praktyczne podejście: dziwisz się, że jakiś kraj chce wejść do unii? Pomieszkaj tam przez parę lat, ale koniecznie bez możliwości, jakie daje paszport unijnego państwa. Podziel się wrażeniami.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#45
Iselin napisał(a):Zresztą ja mam proste, przyziemne i praktyczne podejście: dziwisz się, że jakiś kraj chce wejść do unii? Pomieszkaj tam przez parę lat, ale koniecznie bez możliwości, jakie daje paszport unijnego państwa. Podziel się wrażeniami.

Ja też takie mam: dziwisz się, że jakiś kraj chce dołączyć do grona krajów w których nagminnie koncertują hamerykańskie "gwiazdy"? Pomieszkaj tam przez parę lat, ale koniecznie bez możliwości, jakie daje paszport państwa z owego grona. Podziel się wrażeniami.Szczęśliwy
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#46
Socjopapa napisał(a):Ja też takie mam: dziwisz się, że jakiś kraj chce dołączyć do grona krajów w których nagminnie koncertują hamerykańskie "gwiazdy"? Pomieszkaj tam przez parę lat, ale koniecznie bez możliwości, jakie daje paszport państwa z owego grona. Podziel się wrażeniami.Szczęśliwy
Też jest to jakiś pomysł Szczęśliwy
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#47
@ Socjopapa
1. A Schengen chociażby, unia celna, możliwość osiedlania się i pracy w dowolnym kraju UE, to nie są zalety?
2. Przymusu bezwarunkowej akceptacji nie ma przecież. Nie powiesz chyba że zaraz po Jehowych przychodzą transwestyci w obstawie policji i przepytują ze znajomości przykazań gender :-D I nie zanosi się by taka okoliczność powstała. Ostatnie wiadomości są raczej antylewackie a społeczeństwa wracają do starej, dobrej europejskiej ksenofobii np. Ostatnie sondaże we Francji na temat Islamu, głosowanie w Chorwacji na temat małżeństw homo, angielska i holenderska polityka imigracyjna... I teraz UE albo się zreformuje albo padnie. Nie da się kochać wszystkich i traktować tak samo, politycy zaczynają to rozumieć (ach te sondaże...) już nie długo taki softdyktat lewactwa potrwa.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#48
Neuromanta napisał(a):@ Socjopapa
1. A Schengen chociażby, unia celna, możliwość osiedlania się i pracy w dowolnym kraju UE, to nie są zalety?

Ja nie twierdzę, że Łunia nie ma zalet - uważam po prostu, że są przeceniane wobec kosztów jakie się wiążą z członkostwem w Łunii, szczególnie, że można je uzyskać bez wstępowania do Łunii.

Neuromanta napisał(a):2. Przymusu bezwarunkowej akceptacji nie ma przecież.

No i o to chodzi - nawet będąc za Łunią, nie muszę akceptować niekorzystnych skutków członkowstwa w Łunii.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#49
Co byście powiedzieli nt. podziału Ukrainy? Zachodnia część (z Lwowem) do Polski, wschodnia (ta uprzemysłowiona) do Rosji? Oczko

Gorzej żeby później ktoś nie pomyślał o podziale Polski między Niemcy a Rosję.:lol2:
Odpowiedz
#50
As Sa'iqa napisał(a):Co byście powiedzieli nt. podziału Ukrainy? Zachodnia część (z Lwowem) do Polski, wschodnia (ta uprzemysłowiona) do Rosji?
A może odwrotnie?
Co nam po Dzikich Polach?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#51
Co nam po Ukrainie tak czy siak? ^^
Mało burdelu w Polsce? Oczko
Odpowiedz
#52
fertenbitenhiy napisał(a):Co nam po Ukrainie tak czy siak? ^^
Mało burdelu w Polsce? Oczko
Wężykiem Jasiu, wężykiem!!! :lol2:
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#53
A teraz taki mniej lub bardziej fikcyjny scenariusz, na Ukrainie zaczną się jeszcze większe rozruchy i zamieszki, rząd będzie się obawiał siłowego obalenia, ze wschodu z bratnią pomocą przyjdą Ruscy, po kilku tygodniach/miesiącach możliwych walk dojdzie do oderwania części wschodniej, uchodzącej za bardziej prorosyjską i utworzony tam zostanie kraj w stylu Osetii Północnej i Abchazji, żeby po jakimś czasie całkiem go włączyć do Federacji. Część zachodnia będzie musiała zgodzić się na wszystko co Unia zaoferuje i po jakimś czasie zostanie włączona do wspólnoty.
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
#54
Do rozpadu nie dojdzie. Do przyłączenia Ukrainy do jakiegokolwiek państwa po kawałku też nie. Putin będzie straszył i mącił, ale nie jest tak głupi by coś większego niż burda wewnętrzną się ulęgło. Zresztą Soczi to wielka i droga pomyłka, już teraz wiadomo że i droga i nie potrzebna i dotowana grubo. Co by to było jakby teraz Rosja wojnę zaczęła? Wydatki na nią, brak choćby częściowego zwrotu z inwestycji olimpijskich albo i zabranie igrzysk, walka z ukraińską partyzantką, możliwe że jeszcze z wojskiem ukraińskim i USA mającego misję "stabilizacyjną", groźby stawiania tarczy antyrakietowej, brak zysków ze sprzedaży gazu bo siłą rzeczy w czasie wojny nie ma go kto kupować, a do tego sankcje. Putin nie jest samobójcą. Janukowycz też, jakby go oligarchowie zostawili samego na pożarcie tłumu... Już się część odwróciła, a stołek się chwieje. Właśnie wysłał do Brukseli delegację, renegocjacji warunków przystąpienia podobno nie będzie, za to spuścił rząd z ceny i już nie 20 mld. Euro a 3-5 na początek chcą... Umowa zostanie podpisana pewnie.
P.S.
Azarow właśnie przeprasza, Janukowycz spierdolił do Chin, a protestujący idą na siedzibę prezydenta :-D
Sebastian Flak
Odpowiedz
#55
Iselin napisał(a):Nic takiego nie pisałam.
Właśnie tak pisałaś. "Przyjmijcie Ukraińskie albo Białoruskie obywatelstwo mądrale", "w dupach się poprzewracało", "u nas jest całkiem dobrze".
Odpowiedz
#56
Socjopapa napisał(a):Ja nie twierdzę, że Łunia nie ma zalet - uważam po prostu, że są przeceniane wobec kosztów jakie się wiążą z członkostwem w Łunii, szczególnie, że można je uzyskać bez wstępowania do Łunii.

A widzisz, wszystko można. Można zrobić przyjazne prawo, rozwiązania wygodne dla obywatela, niskie podatki, rozwiązania sprzyjające przedsiębiorczości. Tylko, że jakoś to średnio wychodzi. Jeżeli chodzi o kraje postkomunistyczne takie jak Polska Unia z całym swoim socjalistycznym dobrodziejstwem inwentarza i tak wymusza stopniową liberalizację gospodarki. Widoczne było to w procesie dostosowywania naszego prawa do prawa unijnego. Ale i teraz ten efekt jest. Dlatego uważam że do czasu aż nie dorobimy się polityków którzy będą chcieli i potrafili samodzielnie wspomniane rozwiązania wprowadzać lub do momentu gdy wskaźniki wolności gospodarczej w Polsce nie będą większe od średniej unijnej to członkostwo w niej przynosi nam więcej plusów niż minusów.

Dla Ukrainy ten efekt byłby jeszcze mocniejszy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#57
Sofeicz napisał(a):Skoro tak nie cierpisz Unii, to jak wytłumaczysz, że Polska i Ukraina startowały mniej więcej z podobnego pułapu po rozpadzie Sojuza (Polska chyba nawet z niższego), a teraz to Bohuny zbierają truskawki Skrzetuskiego, a nie odwrotnie?
Ale to nie kwestia Unii, jak widać:
http://www.wolframalpha.com/input/?i=ukr...+per+cpita
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#58
Fajny wykres - w sumie potwierdza rozejście się PKB Polski i Ukrainy jak na dłoni.
Ale zauważ, że Polska już w 91 podpisała akt stowarzyszeniowy i zaczęła konsekwentnie reformować swoje instytucje i gospodarkę.
I nikt z walizami przekupnych pieniędzy nie przyjeżdżał (na co liczy naiwnie Janukowycz).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#59
DziadBorowy napisał(a):A widzisz, wszystko można. Można zrobić przyjazne prawo, rozwiązania wygodne dla obywatela, niskie podatki, rozwiązania sprzyjające przedsiębiorczości.


Łunia to wszystko zapewnia albo promuje? Nie wydaje mi się.

DziadBorowy napisał(a):Unia z całym swoim socjalistycznym dobrodziejstwem inwentarza i tak wymusza stopniową liberalizację gospodarki. Widoczne było to w procesie dostosowywania naszego prawa do prawa unijnego. Ale i teraz ten efekt jest.


Konkretnie jak? Bo ten tekst to ja już słyszałem nie raz i nie dwa, a jakoś nikt mi nie pokazał listy konkretnych, liberalizujących rozwiązań, które wymusiło wejście do Unii. A było, nie było, jestem prawnikiem i mam całkiem dobre rozeznanie w szeroko pojętym prawie gospodarczym i owszem, mogę wskazać pojedyncze liberalizujące rozwiązanie, ale mogę też wskazać drugie tyle ograniczeń. A przecież na tym koszty członkostwa się nie kończą.

DziadBorowy napisał(a):Dlatego uważam że do czasu aż nie dorobimy się polityków którzy będą chcieli i potrafili samodzielnie wspomniane rozwiązania wprowadzać lub do momentu gdy wskaźniki wolności gospodarczej w Polsce nie będą większe od średniej unijnej to członkostwo w niej przynosi nam więcej plusów niż minusów.

Wydaje mi się, że stawiasz wóz przed koniem.

DziadBorowy napisał(a):Dla Ukrainy ten efekt byłby jeszcze mocniejszy.

Ich sytuacja jest odmienna, więc rzeczywiście u nich proporcje korzyści do kosztów mogłyby być inne, chociaż ciężko mi to ocenić, bo nie znam chociażby ich systemu prawnego.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#60
Poza tym watpie czy sami Ukraińcy potrzebuja tej naszej "pomocy"
Juz jakoś wszyscy zapomnieli jak na Ukrainie ktoś prezydenta Komorowskiego obrzucał jajkiem

[Obrazek: 1488061_682223808474530_239347924_n.jpg]
[SIZE="2"]"Demokracja to ustrój, w którym rządzi
durnota — przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych" - JKM [/SIZE]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości