DziadBorowy napisał(a):Ale dalej nie widzę jakie mielibyśmy z tego korzyści mieć? Przy roli wasala Rosji (a tak by się to skończyło - bo ceną za ich pomoc byłoby 100% uzależnienie surowcowe) Unia nie wydaje się taka zła. Przerabialiśmy to pomiędzy 45 a 89. Od 25 lat robimy wszystko aby odciąć się od Rosji a teraz mamy zrobić zwrot o 180 stopni?To byłoby rzeczywiście ciekawe, ale nierealne niestety, Dziadzie Borowy.
Zresztą Unia Unią a obranie w 89 roku polityki prozachodniej nam się opłaciło (nie chodzi o samo członkostwo ale o pewien model gospodarczo-polityczny - nie jest on idealny ale lepszy niż modele państw stowarzyszonych z Rosją). Gdybyśmy wówczas postawili na sojusz z Rosją byłoby u nas jak na Ukrainie. Obawiam się, że niechęć do EU sprawia, że nie patrzysz na tą sprawę trzeźwo.
Dla mnie model idealny (choć ciężki do zrealizowania) byłby taki. Rosja wycofuje się z Ukrainy a w środowisku "Majdanowym" do władzy dochodzą siły umiarkowane. Ukraina przybiera kurs prozachodni - chociaż z wejściem do Unii śpieszy się tak jak my z przyjęciem Euro Po prostu próbuje ugrać dla siebie jak najwięcej. Jednocześnie przeprowadza wolnorynkowe reformy dzięki czemu jej gospodarka zaczyna rosnąć tak jak nasza w latach 90. Postawić gospodarkę na nogi pomaga jej Polska - również przez wsparcie finansowe - ale na zasadzie coś za coś. Dzięki temu nasze firmy zyskują mocną pozycję na tym rynku i zaczynają tam działać. A Polska gospodarka zyskuje drugi po niemieckim rynek zbytu dla swoich towarów. Pod koniec przemian zacieśniamy współpracę jeszcze bardziej - np wprowadzamy coś w rodzaju strefy Schengen (najlepsze wyjście z problemu resentymentów dotyczących terytoriów spornych czyli "naszego Lwowa" i "ich Przemyśla"). Z czasem zacieśniamy taką współpracę z innymi krajami naszego regionu tworząc silny blok będący przeciwwagą dla Francji i Niemiec.
Coś takiego chociaż ciężkie jest możliwe do zrealizowania - trzeba jednak prowadzić racjonalną politykę i wszystkie strony muszą zapomnieć o wzajemnych krzywdach i pretensjach.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.