kilwater napisał(a): Taka ciekawostka. Mam 2 Ukraińców na statku, z pewnością nie są reprezentatywną próbką, ale...
Krótko mówiąc i oni, i ich rodziny/ znajomi, mają w głębokim poważaniu, czy Putin przyjdzie czy nie. Nie czują wielkiego przywiązania do państwowości ukraińskiej. Powiewa im, czy będą ruscy, czy swoi.
Obaj są z Kherson na Morzu czarnym.
A to oni z daleka. Tu bliżej granicy też spora część ma w dupie Ukrainę, ale jednak znajdują się przywiązani do państwowości. I do OUN/UPA... Także sytuacja będzie jak podczas rozbiorów I Rzplitej, część świadoma będzie siała terroryzm i stawiała opór, nieświadomej będzie to wisieć, ale bieda i rozboje armii doprowadzą do przerzucenia punktu widzenia na to żeby sobie poszli.
Sebastian Flak