gąska9999 napisał(a): Nie są zabezpieczeni od tego od strony prawa karnego za morderstwo lub zabijanie i tu akurat 21 lat jest nieistotne, ważne żeby nie zrobili tego masowego zabójstwa w kraju w którym za takie coś grozi kara rzucenia żywcem na pożarcie krokodylom bo pod groźbą takiej kary na to masowe zabójstwo chyba by się nie zdecydowali.Przecież to, czy jakiś kraj jest zabezpieczony przed mordercami poznajemy nie inaczej, niż przez sprawdzenie, ile w tym kraju dokonuje się morderstw. W Norwegii, gdzie morderców wsadza się na maksymalnie 21 lat do całkiem niezłego hotelu, ten wskaźnik wynosi 4,7 na milion mieszkańców - i jest to jeden z najniższych wyników na świecie. Czyli Norwegia należy do krajów najlepiej zabezpieczonych przed morderstwami. Tymczasem w kraju o najbardziej chrześcijańskiej nazwie, Salwadorze, gdzie więźniów traktuje się tak
Może są zabezpieczeni w inny sposób, nie wiem.
jest to 520 na milion - ponad sto razy więcej, niż w Norwegii. Czyli Salwador jest zabezpieczony przed mordercami sto razy gorzej, niż Norwegia, i takie są twarde fakty.
Są dwa rodzaje morderców: normalni i nienormalni. Normalny człowiek zabija drugiego człowieka wtedy, gdy mu się opłaca. Aby się przed tym zabezpieczyć, należy stworzyć sytuację, w której każdemu normalnemu człowiekowi bardziej się opłaca uczciwa praca, niż rozbójnictwo. Kraj praworządny i szanujący własność. Nienormalny człowiek z kolei zabija drugiego człowieka bez żadnej sensownej motywacji i żadne kary go nie odstraszą, bo jest nienormalny. Jedyny sposób, aby się przed tym zabezpieczyć, to sprawienie, aby popierdzieleńców było jak najmniej. Zadbanie o zdrowie i edukację "patoli" na pewno ich ilość zmniejsza, podobnie jak powszechna tolerancja i bombardowanie miłością każdego, kto zdradza objawy świra. Najlepiej zabezpiecza przed morderstwami (i wieloma innymi nieprzyjemnymi rzeczami) połączenie prawicowego ustroju z lewicową moralnością - czyli mniej więcej to, co jest w Norwegii, i zupełnie na odwrót niż to, co jest w Salwadorze.

