To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Analiza wędrówki Mojżesza przez pustynię - 40 lat
#66
Cytat:Chyba czytasz nieuważnie, a ja nie lubię się powtarzać. Wiele z tego, co "Stary Testament mówi" zostało, powiedzmy łagodnie, zakwestionowane w tym, co Nowy Testament mówi. Także w słowach Mojżesza. Także w słowach przypisywanych Jahwe. Oczywiście można tutaj stawiać różne granice, minimalną (tylko to co Jezus zmienił, jest zmienione) czy maksymalną (tylko to, co Jezus potwierdził, obowiązuje), niemniej nie ma tu sprzeczności.
Ale przecież oba Testamenty są z założenia natchnione. Jeśli twierdzenia zawarte w Starym zostały zakwestionowane, to czemu nie kwestionować tych z Nowego? Skąd założenie, ze Nowy wiernie oddaje wolę Jezusa, jeśli Stary niewiernie oddał wolę Jahwe?



Cytat:Kwestionować można zawsze, liczy się tylko punkt wyjścia. Jeżeli punktem wyjścia jest Jezus, można w ramach jego nauczania kwestionować "błędy i wypaczenia" Starego Testamentu, nie odrywając się od nauczania Jezusa
Ale jak wyżej - dlaczego w ogóle zakładać, że Nowy Testament wiernie oddaje nauczanie Boga, skoro Staremu się nie udało?



Cytat:Ani śladu po 7000 zabitych własnych ludzi. Można z tego wyciągnąć wniosek, że w ówczesnych czasach to, co dziś nazywamy "ludobójstwo" nie tylko nie było niczym nagannym, ale wręcz było czymś, czym należy się chwalić, w Biblii zapisywać, w kamieniu wykuwać. O ile ofiarą był przeciwnik. Bo jak się samemu dostało w ciry, to lepiej przemilczeć. Ot zabłądzili na pustyni pewnie.

Ale Biblia jako księga natchniona przez Boga powinna się różnić od wykutych w kamieniu opisów chwalebnego ludobójstwa.



Cytat:Nikt Ci nie każe, niemniej apelowanie do praw człowieka i konwencji genewskich w odniesieniu do czasów, kiedy "trup słał się gęsto" jest nieco ahistoryczne.

Nie apeluję do praw człowieka i konwencji genewskich, tylko do miłosierdzia, które rzekomo cechuje Boga.


Cytat:Różnica jest taka, że jeżeli już należałeś do ludu Izraelitów, nie groziło Ci złożenie w ofierze całopalnej przez ojca.
O Jefte niejakim nie słyszałeś? Poza tym jest taki fajny fragment o składaniu ofiar z ludzi na chwałę Jahwe w rozdziale 27 Księgi Kapłańskiej:
"28 Jeżeli kto poświęci co ze swej własności dla Pana jako "cherem": człowieka, bydlę albo część gruntu dziedzicznego - to ta rzecz nie będzie sprzedana ani wykupiona. Każde "cherem" jest rzeczą najświętszą dla Pana. 29 Żaden człowiek, który jest poświęcony dla Pana jako "cherem", nie może być wykupiony. Musi on być zabity".
Oczywiście, księża dodają tutaj śmieszny przypis, który twierdzi, że tu wcale nie chodzi o składanie ofiar z ludzi. No bo przecież nie było wolno, więc tu wcale nie jest napisane to, co jest.
Poza tym, na pewno wymordowane przez Izraelitów dzieci kanaanejskie były im wdzięczne. Przynajmniej nie było ryzyka, że niektóre z nich zostaną złożone w ofierze Molochowi czy Kemoszowi. Zginęły na chwałę Jahwe, a to dużo lepsze.

Cytat:Nie ma tutaj żadnej moralnej wyższości, bo nigdy się tak nie zdarzyło w historii ludzkości, żeby jakiś naród stanął do wojny nie mając jakiegoś moralnego uzasadnienia, żeby tę wojnę prowadzić. Zawsze albo się bronili przed „gnębieniem”, albo szli komuś z bratnią pomocą, albo karali za jakieś przewiny, albo nieśli kaganek cywilizacji.
Więc mimo wszystko lepszym moralnym uzasadnieniem jest bunt przeciwko ciemiężcy niż powiedzenie "Nasz Bóg kazał nam ich wybić do nogi, bo sobie wróżą i uprawiają inne obrzydliwości".
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Analiza wędrówki Mojżesza przez pustynię - 40 lat - przez Adeptus - 22.06.2020, 18:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości