Bo głównym założeniem religii powinno być ustalenie technologii zbawienia - skutecznej technologii zbawienia - dla każdego człowieka.
A z tego co obserwuję, to katolicyzm bardziej zajmuje się wyznaczeniem parametrów klasycznego heretyka, którego należy wyrugować ze społeczeństwa, oddzielić i spalić na stosie, niż podstawową misją Jezusa.
Inkwizycja skutecznie zajmowała się wyszukiwaniem takich heretyków, ale Inkwizycja w Hiszpanii miała inne zadanie, znacznie trudniejsze. Oni, tam wyszukiwali wzorcowych katolików, którzy tylko udawali wzorcowych katolików. Oooostra jazda.
Inni "chrześcijanie" też maja sporo "za uszami" - Zasady Jana Kalwina - trudno będzie nazwać Go uczniem Jezusa, a już Cyryl - moskiewski zarządca kościoła prawosławnego - przegina pałę do tego stopnia, że trudno będzie Go przyporządkować do "czegokolwiek".
Jednym słowem - syf, a nie żadna ewangelizacja.
Jeszcze jedna sprawa.
Napisałeś, że:
https://ateista.pl/showthread.php?tid=18...#pid653974
A z tego co obserwuję, to katolicyzm bardziej zajmuje się wyznaczeniem parametrów klasycznego heretyka, którego należy wyrugować ze społeczeństwa, oddzielić i spalić na stosie, niż podstawową misją Jezusa.
Inkwizycja skutecznie zajmowała się wyszukiwaniem takich heretyków, ale Inkwizycja w Hiszpanii miała inne zadanie, znacznie trudniejsze. Oni, tam wyszukiwali wzorcowych katolików, którzy tylko udawali wzorcowych katolików. Oooostra jazda.
Inni "chrześcijanie" też maja sporo "za uszami" - Zasady Jana Kalwina - trudno będzie nazwać Go uczniem Jezusa, a już Cyryl - moskiewski zarządca kościoła prawosławnego - przegina pałę do tego stopnia, że trudno będzie Go przyporządkować do "czegokolwiek".
Jednym słowem - syf, a nie żadna ewangelizacja.
Jeszcze jedna sprawa.
Napisałeś, że:
Cytat:....narzucił nie tylko, jaki człowiek ma być zbawiony, a jaki nie, ale ograniczył też Boga.Przeczytaj to:
https://ateista.pl/showthread.php?tid=18...#pid653974

