Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Nosiłem się z pomysłem założenia takiego tematu od jakiegoś czasu to zakładam. Idea jak w innym założonym przeze mnie temacie, czyli wyrażamy życzenie na temat tego jakie opowiadanie bądź powieść chcielibyśmy przeczytać, a inni próbują odnaleźć coś co pasowałoby do opisu.
Ja zacznę. Chciałbym przeczytać coś co ma wątki i motywy baśniowe bądź jest kreowane pod baśniową formułę, ale jest raczej science-fiction. Może być jeden wątek baśniowy jak w "Diamentowym wieku" Neala Stephensona (byle jak tam dosyć istotny) bądź ogólnie oparte na baśniowej formule jak "Bajki Robotów" i "Cyberiada" Lema.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 1,821
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07.2012
Kocham historię alternatywną, oczywiście tę właściwą! Np. ,,Człowiek z Wysokiego Zamku'' Dicka - przygody ostatniego Żydka na kontynencie północno-amerykańskim! Coś pięknego, czyż nie? Albo ,,Vaterland'' Roberta Harrisa - Europa bez multi-kulti, niesamowite! Poproszę coś w tym stylu.
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Historia alternatywna? Specjalnie dla Ciebie polecam "Związek żydowskich policjantów" (to nie żart, naprawdę taka książka powstała). Bo nie do końca rozumiem co masz na myśli "w takim stylu", bo historia alternatywna to cały ogromny podgatunek science-fiction.
Dla wszystkich zainteresowanych, książka jest interesująca, a między innymi w tej historii alternatywnej nie doszło do założenia Izraela.
Poza tym, wypadałoby też coś dać od siebie i polecić coś z życzenia poprzednika, jeśli nie ma się pomysłu to przynajmniej to zaznaczyć .
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 1,821
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07.2012
FlauFly napisał(a):Historia alternatywna? Specjalnie dla Ciebie polecam "Związek żydowskich policjantów" (to nie żart, naprawdę taka książka powstała). Bo nie do końca rozumiem co masz na myśli "w takim stylu", bo historia alternatywna to cały ogromny podgatunek science-fiction.
Dla wszystkich zainteresowanych, książka jest interesująca, a między innymi w tej historii alternatywnej nie doszło do założenia Izraela.
Poza tym, wypadałoby też coś dać od siebie i polecić coś z życzenia poprzednika, jeśli nie ma się pomysłu to przynajmniej to zaznaczyć . OK, dla mnie ,,właściwa historia alternatywna'' oznacza zwycięstwo III Rzeszy. Nie wierzę w ,,Generalplan Ost'', ani w rzekomy plan zniszczenia Słowian, dlatego ten typ literatury lubię.
Co do Twego zyczenia, to chyba nie jestem w stanie Ci pomóc. Fantasy, jednocześnie sf? Czytałeś cokolwiek Johna Wyndhama? Stare ale jare...
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Nie czytałem Wyndhama, nie za bardzo wiem też czego się po nim spodziewać. No i nie chodzi mi też o krzyżówkę science-fiction z fantasy, a raczej z baśniami jako takimi.
Co do tego Twojego ulubionego podgatunku sf - w "Człowieku z Wysokiego Zamku" podoba Ci się idea okupacji USA przez Japończyków?
No i jak nie wierzysz w "Generalplan Ost" jak po części był już realizowany?
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 1,821
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07.2012
FlauFly napisał(a):Nie czytałem Wyndhama, nie za bardzo wiem też czego się po nim spodziewać. No i nie chodzi mi też o krzyżówkę science-fiction z fantasy, a raczej z baśniami jako takimi.
Co do tego Twojego ulubionego podgatunku sf - w "Człowieku z Wysokiego Zamku" podoba Ci się idea okupacji USA przez Japończyków?
No i jak nie wierzysz w "Generalplan Ost" jak po części był już realizowany? 1. To chyba Ursula Le Guin jest najbliższa Twym oczekiwaniom?
2. Kutwa, nie podoba mi się okupacja USA przez skośnych. To był wielki błąd Fuehera: zawieranie sojuszu z Japonią, która za swój punkt docelowy postawiła sobie walkę z Białą Rasą i jej obecnością w Azji.
3. Generalplan Ost? To propagandowa sowiecka fałszywka, uzyskana niby na podstawie ,,zeznań''.
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
O tak! Le Guin. To jest dobry wybór. Ja miałem okazję czytać bodaj Lewą rękę ciemności (?) lata temu i to jest świetne. O ile pamiętam to się świetnie wpisuje w prośbę FlauFly'a. Kosmiczni podróżnicy odkrywają coraz to nowe kolonie starożytnej cywilizacji ludzi i różne podgatunki a raczej rasy z nich wyewoluowane. A najlepsze są opisy tych badaczy co je odkrywają i właśnie baśnie założycielskie pierwszych osadników i całe te mitologie. Ale to chyba był tom ze środka serii. Więc polecam zapoznać się od początku. Z takich bardziej fantasy to Polecam Andre Norton. To fantasy o innych wymiarach, takich jakby starożytnych mutantach znanych jako stara rasa i zależnie od serii o podróżach między wymiarami. Poza tym opowiadania Pilipiuka. Są baśniowe, ironiczne do bólu, nawet groteskowe i ogólnie masz tam wszystko. Dosłownie.
Sebastian Flak
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Nie jestem całkowicie przekonany co do tego czy te propozycje to coś takiego co oczekiwałem, ale załóżmy, że jednak są poprawne. Jeśli ktoś kojarzy pozycje, które wymieniłem to powinien lepiej rozumieć o co mi chodzi. Chyba większość kojarzy "Cyberiadę" Lema, może niektórzy kojarzą "Diamentowy wiek" Neala Stephensona. Ale jak mówiłem, w jakiś sposób myślę, że na razie wasze propozycje mi wystarczą, chyba, że ktoś znajdzie jeszcze coś właściwszego.
"Lewą rękę ciemności" kiedyś odnalazłem w domu, jako jedną z nielicznych książek science-fiction, które jakimś cudem znalazły się w domu za sprawą moich rodziców, a nie mnie (podobnie jak "Odyseja kosmiczna 2001" Arthura C. Clarke'a). Wiem, że jest częścią niejakiego cyklu o Ekumenie, ale przeczytałem z tego tylko tę książkę. Strasznie mi się podobała i może sięgnę kiedyś również po jakieś inne książki z tego cyklu.
Zapraszam także innych o składanie tu swoich próśb i próby znajdowania propozycji dla innych.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
|