To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O Chinach i Chińczykach
#41
Cytat:52-letni Joe Zhang był pracownikiem banku centralnego Chin (oficjalnie Ludowy Bank Chiński) w Pekinie. W latach 2006–2008 był prezesem rządowej chińskiej firmy Shenzen Investment Limited.
Co doskonale tłumaczy jego pierd.... i peany na temat państwowych przedsiębiorstw.
Co to za argumenty - to tak, jakby pytać Koreańczyków Płn. o boskość Kimów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#42
Zgadzam się. Chiny sa na progu kryzysu.
Zacznie sie on gdy Stany Zjednoczone upadną lub rozpadnie się Unia Europejska.
Stany mają problem z dolarami a Unia .. heh z wszystkim jednak w tej chwili największy problem stanowi migracja ludności.
Jak by nie patrzeć największy kryzys bedzie poza ich granicami a im sie tylko odbije dużą czkawką.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#43
GPR napisał(a): Zgadzam się. Chiny sa na progu kryzysu.
Zacznie sie on gdy Stany Zjednoczone upadną lub rozpadnie się Unia Europejska.
Stany mają problem z dolarami a Unia .. heh z wszystkim jednak w tej chwili największy problem stanowi migracja ludności.
Jak by nie patrzeć największy kryzys bedzie poza ich granicami a im sie tylko odbije dużą czkawką.
Kryzys w Chinach zaczął się teraz.
USA natomiast jest coraz silniejsze i nic nie wskazuje na to, by miało upaść.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz
#44
taa
US trzyma sie teraz tylko i wyłącznie na powiązaniu dolara z ropą oraz opiera swoja siłę na wojsku.
Chiny natomiast juz kopią US dołek. Pierwszym posunięciem było stopniowe wyzbycie się dolarów potem stworzenie BRICS. Następnym będzie dogadanie z OPEC.
Co do armii to Chiny maja tyle kaski i rozwijają swoją armie w takim tempie że za 20 lat dościgną USA.
Oczywiście chodzi o broń konwencjonalną.

A na zdanie mówiące o jakimś kryzysie w Chinach nawet nie warto odpowiadać. Myśl tak sobie dalej.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#45
GPR napisał(a): Sofeicz - Szanghai ma określoną powierzchnię i na niej musiał się zmieścić.

Bardzo fajny wykład na TED:
Eric X. Li: Bajka o dwóch systemach politycznych

Zdziwiłem się, że antydemokrata dostał takie brawa. Ale śmiechu miałem co nie miara kiedy zaraz po obejrzeniu tego filmika trafiłem na ten:



To wszystko dzięki merytokracji oraz światłej władzy jedynej słusznej partii. Towarzysze postanowili po prostu zrobić miejsce na nową dzielnicę przy pomocy starych fajerwerków. W Europie by tak nie potrafili.
Odpowiedz
#46
GPR napisał(a): US trzyma sie teraz tylko i wyłącznie na powiązaniu dolara z ropą oraz opiera swoja siłę na wojsku.

Tako objawia GPR w nieomylności swojej zatem to prawda


Cytat:Chiny natomiast juz kopią US dołek.

Mogą pomarzyć.  Uśmiech


 
Cytat:stworzenie BRICS.


Wiódł ślepy kulawego...  BRICS (czy też raczej BRIICS) obejmuje kraje, które są po pierwsze biedne (wszystkie są biedniejsze od ...Polski), po drugie straszliwie skorumpowane (indeks CPI należy do najniższych na świecie), po trzecie niemożebne zacofane (tylko S ma potencjał naukowy per capita wyższy od ...polskiego), po czwarte beznadziejnie źle rządzone (bardzo niski IEF), po piąte nie mające na dobrą sprawę żadnych wspólnych interesów. (np dla B, R i S ważne jest żeby ceny surowców były wysokie, a dla C i I na odwrót - żeby były niskie)


Cytat: Następnym będzie dogadanie z OPEC.


Dlaczego owo dogadanie się do tej pory nie nastąpiło?



Cytat:Co do armii to Chiny maja tyle kaski i rozwijają swoją armie w takim tempie że za 20 lat dościgną USA. 

Chruszczow też zapowiadał, że dogoni i przegoni...  Duży uśmiech



Cytat:A na zdanie mówiące o jakimś kryzysie w Chinach nawet nie warto odpowiadać.

Oczywiście. Spadek tempa wzrostu z ponad 10% do poniżej 5% to w Chinach już kryzys. A będzie jeszcze gorzej, bo wyczerpują się proste rezerwy.

PKB per capita (w dolarach G-K 1990)

USA - 33 100
Chiny - 10 568
Polska - 12 426

potencjał naukowy per capita (pkt szanghajskie na mln mieszkańców)

USA - 10,46
Chiny - 0,33
Polska - 0,58

Wskaźnik wolności gospodarczej IEF

USA - 76,18
Chiny - 52,74
Polska - 68,61

Indeks percepcji korupcji CPI

USA - 74
Chiny - 36
Polska - 61

Z czym do gościa  Smutny
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#47
GPR napisał(a): taa
US trzyma sie teraz tylko i wyłącznie na powiązaniu dolara z ropą oraz opiera swoja siłę na wojsku.
...a także zaawansowanym przemysłowi obywczemu i przetwórczemu, rozwiniętemu rolnictwu, zaawansowanemu sektorowi usług, wysokiemu potencjału naukowemu, praworządnym strukturom państwa. Ile z tych rzeczy mają Chiny albo Rosja?
Odpowiedz
#48
Xeo - oczywiście masz rację ale bez powiązania dolara z Ropą i bez wojska dzięki któremu mogą utrzymywać swoje wpływy w wielu państwach byli by większym bankrutem nich Grecja.
Ich gospodarka trzyma się na dolarze i ropie. Po uznaniu dolara za waluty śmieciowej upadnie większa część banków w US i nastanie taki kryzys jakiego jeszcze US nie doznały.
US to wiedzą i dlatego starają sie zdestabilizować Europę i walczą o wpływy na bliskim wschodzie gdzie aktualnie zdaje sie przegrywają. Szykuje sie kolejna wojna światowa. US powoli się staczają a Chiny są coraz mocniejsze.
Imperator jeszcze chyba nigdy nie oddał panowania bez rozlewu krwi.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Juz-wkro...29017.html

Cytat:Od kliku lat ekonomiści mówią, że tania chińska siła robocza niebawem przejdzie do historii. Tempo, w jakim bogaci się przeciętny obywatel Chin, jest zadziwiające. Polacy mogą tylko zazdrościć - komentuje Marcin Lipka, analityk walutowy Cinkciarz.pl.

(fot. Reuters / FORUM)
Chińska gospodarka w trzecim kwartale rozwijała się w tempie 6.9 proc. r/r. Wzrost PKB był nieco wyższy od szacunków. Nie wywołało to jednak wielkiego optymizmu na rynkach akcji, gdyż część ekonomistów podważa ostatnio wiarygodność oficjalnych danych publikowane przez Pekin. Nikt jednak nie kwestionuje tych dotyczących wzrostu wynagrodzeń, a dla przeciętnego obywatela to właśnie one są miarodajnym wskaźnikiem sukcesu kraju.
Według oficjalnych danych Narodowego Biura Statystyki Chin (NBS), w 2005 r. przeciętne roczne wynagrodzenie wynosiło 18.2 tys. juanów (CNY), co przy kursie USD/CNY na poziomie 8.27, stanowiło 2.2 tys. dol. amerykańskich (USD). Dawało to więc mniej niż 200 dol. miesięcznie. W tym samym czasie przeciętna pensja w Polsce wynosiła 2.5 tys. zł, co przy kursie dol. z 2005 r. oznaczało zarobki w graniach 750 dol.

Ostatnia dekada przyniosła jednak znaczące przetasowania w kwestii wynagrodzeń. W roczniku statystycznym NBS, średnie wynagrodzenie w 2013 r. wynosiło już 51 tys. juanów. Według danych Niemieckiej Izby Handlowej w Chinach, w ostatnich dwóch latach rosło ono w tempie przekraczającym 8 proc. rocznie. To oznacza, że obywatele Państwa Środka zarabiają już około 60 tys. juanów. Przy obecnym kursie USD/CNY na poziomie 6.35 daje to niecałe 9.5 tys. dol. na rok, czyli około 800 dol. miesięcznie.
Tymczasem w Polsce, według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), przeciętne miesięczne wynagrodzenie we wrześniu b.r. wyniosło 4059 zł, czyli 1082 dol. Z tego wynika, że w ciągu minionej dekady stosunek pensji Chińczyka do Polaka wyrażony w dolarze wzrósł z około 25 proc. do prawie 75 proc.
Zarobki w chińskich miastach wyższe niż w polskich
Już w 2013 r. przeciętne roczne wynagrodzenie mieszkańca Pekinu czy Szanghaju przekraczało 90 tys. juanów. Biorąc pod uwagę ogólnokrajowe tempo wzrostu pensji w Chinach, jest to obecnie około 105 tys. juanów chińskich, czyli 8.7 tys. miesięcznie (1377 dol.). Według danych GUS, średnie zarobki w Warszawie wynoszą 5222 zł (1392 dol.), w Krakowie 4309 zł (1149 dol.), w Łodzi 3670 zł (978 dol.), a we Wrocławiu 4242 zł (1131 dol.). Wynika z tego, że tylko Warszawa dotrzymuje kroku głównym chińskim miastom, ale różnica jest minimalna i biorąc pod uwagę tempo wzrostu wynagrodzeń, już za rok zarobki w żadnym polskim mieście nie będą wyższe niż te w metropoliach Państwa Środka.
Różnica w wynagrodzeniach na korzyść chińskiego pracownika rośnie wraz z jego wyższymi kwalifikacjami. Interesująco prezentują się zestawienia zarobków profesjonalistów, zamieszczone w zestawieniu "Raport Płacowy 2015" firmy rekrutacyjnej Hays oraz w opracowaniu "The 2015 Hays Asia Salary Guide". Na ich podstawie można przypuszczać, że osoby, które chcą poprawić swój status materialny, zaczną wyjeżdżać do Chin, zamiast do krajów strefy euro.

Pracownik zatrudniony na stanowisku Brand Manger w Chinach zarabia około 375 tys. junów rocznie, to niecałe 5 tys. dol. miesięcznie. Pensja dla osoby zajmującej to stanowisko w Polsce jest wyceniana na 10 tys. zł (niecałe 2.7 tys. dol. miesięcznie). Podobne tendencje zachodzą także w innych sektorach, m.in. bankowym, farmaceutycznym, IT czy telekomunikacyjnym. Dodatkowo im wyższe stanowisko, tym wyższa różnica wynagrodzeń.
Skąd pochodzi sukces chińskiego pracownika?
Oczywiście powstaje pytanie z czego wynika sukces osiągnięty przez chińskiego pracownika. Tę kwestię roztrząsają prawdopodobnie nie tylko Polacy, ale również mieszkańcy innych krajów Azji czy Europy Środkowo-Wschodniej, którzy jeszcze 10 lat temu zarabiali znacznie więcej niż zatrudnieni w Państwie Środka.
Analizując historię rozwoju Chin, można dojść do wniosku, że złożyło się na to kilka elementów. Przede wszystkim szerokie otwarcie się na produkcyjny kapitał zagraniczny, który na początku zachęcony tanimi kosztami pracy, a później rosnącym i bogacącym się rynkiem wewnętrznym, zainwestował ponad 1.5 bil. dol. w ostatnich 30 latach. Odpowiednie wykorzystanie tego kapitału pozwoliło Chinom stać się eksportowym centrum świata.
Kolejnym elementem jest spójna, przemyślana i dalekowzroczna polityka chińskiego rządu. I choć nam plany "pięcioletnie" kojarzą się z PRL i brakiem efektywności to jednak marki "made in China" i otoczki tego sloganu zazdroszczą praktycznie wszystkie gospodarki rozwijające się. Nie można również zapominać o pracowitości obywateli i mimo ustroju socjalistycznego, braku życzeniowego podejścia w stosunku to państwa.
Oczywiście trudno się spodziewać, by chińskie pensje rosły w stosunku 10 proc. rocznie przez kolejne dekady. Jednak ten kraj ma nowy plan: "Innovate in China", który znacznie zwiększa szanse na utrzymanie pozytywnego trendu wynagrodzeń. Aktualnie Pekin przeznacza na badania i rozwój ponad 2 proc. PKB, (ok. 200 mld dol.). Robi to zresztą konsekwentnie od lat. Od 2002 r., według danych OECD, te wydatki przekraczały 1 proc. PKB. Wydatki Polski na innowacje nigdy nie przekroczyły 1 proc. PKB. Mało tego przez większość lat, od początku 2000 r., kwota na inwestycje prorozwojowe oscylowała w graniach 0.5 proc. do 0.6 proc. PKB. W efekcie w najnowszym rankingu The Global Competitiveness Report 2015-2016 opublikowanym przez World Economic Forum w kategorii określającej poziom innowacyjności poszczególnych państw, Chiny znalazły się na 31 miejscu. Polska zajęła dopiero 64 pozycję, dziesięć oczek za Ukrainą.

(PAP) kom abs/
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#49
Cytat:Po uznaniu dolara za waluty śmieciowej
Czemu miałoby się tak stać?
Odpowiedz
#50
Xeo95 napisał(a):
Cytat:Po uznaniu dolara za waluty śmieciowej
Czemu miałoby się tak stać?

To jest stały motyw - obiekt westchnień niepoprawnych marzycieli ekonomicznych Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#51
Przeczytałem ostatnio w "1493" Manna świetną historię o Chińczykach. Otóż Hiszpania prowadziła z Chińczykami na Filipinach handel: srebro, cukier i amerykańskie zboża za jedwab, porcelanę, wyroby lakowe i inne wyroby chińskiej kultury. Miejscem, w którym nawiązano pierwszy oficjalny kontakt handlowy była Manila, czas - XVIw. Europejczycy spotkali tam chińskich kupców, którzy korzystali akurat z okresu otwarcia handlowego Chin na świat. Chińczycy zaraz gdy zobaczyli przybyszy zrobili to co zwykle się robi w takich sytuacjach: zaczęli dąć w trąby, bić w bębny, wrzeszczeć i hałasować, żeby pokazać potencjalnym piratom że mają przewagę. Co zrobili "nasi" chłopcy? Oczywiście uznali to za przygotowanie do ataku, zdobyli chińskie statki i wyrżnęli załogę. Reakcja kamratów ofiar masakry była do przewidzenia: zapytali Hiszpanów tylko "któła bela ładniejsza, płomocja na czełwone, na żółte w przyszłym tygodniu, daj słebło, ile masz?" I tak wkroczyliśmy w epokę globalizacji.
Odpowiedz
#52
Może coś sensownego bez zbędnych emocji, zachęcam do uważnego przeczytania.


http://independenttrader.pl/chinski-proj...lywow.html

Jedwabny Szlak i strefa ekonomiczna mają się składać z pięciu tras kolejowych:
– pierwsza: od Pekinu do Rotterdamu (przez Kazachstan, Rosję, Białoruś, Polskę i Niemcy)
– druga: od Chongqing do niemieckiego Duisburgu (przez Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Iran, Turcję, Bułgarię, Węgry i Austrię)
– trzecia: od Kunming do Teheranu (przez Indie i Pakistan)
– czwarta: od Kunming do Singapuru (przez Birmę, Tajlandię i Malezję)
– piąta: od Pekinu do Vancouver (przez Rosję i USA).


Interesujące, ukończenie przed 2049 rokiem. Przypominają sie wspomnienia pewnego delegata znalezione kiedyś w necie, który był z braterska wizytą w Chinach   końcu lat 70 siątych. Jak wspomina pokazywano im projekty budowy całych centrów przemysłowo- naukowych. Traktowali to jako typową socjalistyczną gigantomanie, pozostająca jedynie na papierze. Był zdumiony, że 30 latach to wszystko rzeczywiście powstało. Z azjatycka cierpliwością wybudują co chcą.

Dzięki takim przedsięwzięciom obie strony zyskują. Dotychczasowy model neokolonialny – polegający na dominacji i pasożytnictwie (za sprawą rządowych marionetek i długu) – powinien zelżeć ...przynajmniej do czasu, kiedy chińskie elity tak samo jak obecne amerykańskie, nie zdegenerują się do reszty.

No, mniej więcej. Zadłużanie państw poprzez cyniczne stawienie przed  głodnym sutego  posiłku ze świadomością, że nie będzie mógł za niego zapłacić i popadnie w procenty od procentów oraz odsetek od procentów (czyt lichwa), może na jakiś czas przycichnie. Warto ten czas wykorzystać, postawa Wielkiej Brytanii mówi sama za siebie. Fakt, PiS jest bezkrytycznie proamerykański i proizraelski ( USA i Izrael, to prawie jeden organizm).

A teraz petrodolary.

http://pulsinwestora.pb.pl/4312284,58146...ie-rynkami

O tym mówi się od dawna na świecie. Tylko u nas jest temat tabu, jakby nas nie dotyczyło. Polska, to rynek wschodzący. Rząd ma de facto niewielki wpływ na to. Należy już planować i wykonać kroki łagodzące następstwa.
Saddam Husein wpadł na pomysł płatności w euro za ropę i bardzo źle skończył. Totalne bzdury o zagrożeniu atomowo - chemicznym Iraku wyszły po latach na jaw. Podobny los spotkał Kadafiego, który wymarzył sobie niezależność bankową i złotego dinara jako walutę płatności za jego ropę. I jak tu wierzyć w amerykańskie zapewnienia ?  Dopiero Chiny przełamały bezkarnie dominacje petrodolara dogadując się z szejkami i płacąc im w juanach za ropę. Dodatkowo pozbywają się masowo podobnie jak Rosja obligacji amerykańskich. Przynajmniej nowe drukowane na potęgę wykupują japońskie fundusze emerytalne, ale to już będzie problem Japończyków.
Odpowiedz
#53
https://www.youtube.com/watch?v=3fvW0HWLDHY

Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#54
[Obrazek: Chiny-dostawa-towaru-5.jpg]

Art o dostawach towaru w Chinach:
http://raportzpanstwasrodka.blog.onet.pl...-o-swicie/


ps.Czemu wklejam kolejne linki? Bo robię z tematu archiwum, zbiór wiadomości i informacji.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#55
O "kryzysie" w Chinach z pierwszej ręki:

https://youtu.be/fkfxWLZBrck?t=27m37s
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#56
https://ateista.pl/showthread.php?tid=17...#pid626306

http://www.forbes.pl/lista-najbogatszych...5,1,2.html
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#57
Nie ograniczaj się do samych odsyłaczy w komentarzu.
Napisz coś o treści, do której się odwołujesz. Tak jest lepiej.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#58
Artykuł o rozwijaniu węzła logistycznego w Łodzi łączącego Polskę z Chinami.


Cytat:Kolejowa linia cargo z Chin do Polski okazała się dla prezesa Hatransu strzałem w dziesiątkę. A Łódź, do której dociera towarowy z Chengdu, bramą do Europy dla Chińczyków. To także szansa na tańsze i szybsze przewozy towarów do Państwa Środka

Jest 22 lutego. Z Łodzi do Chengdu w Chinach wyrusza kolejny pociąg cargo. W 41 kontenerach wiezie soki, wodę mineralną, piwo z prywatnych polskich browarów, cydr, słodycze, mleko i jogurty. Do stolicy prowincji Syczuan w południowo-zachodnich Chinach dotrze po niespełna 12 dniach. Niedługo potem załadowany elektroniką, sprzętem AGD, tekstyliami i obuwiem pojedzie z powrotem do Polski. Każdego tygodnia taki pociąg dwa razy wyjeżdża z terminalu Łódź Olechów i dwa razy z terminalu w dzielnicy Qingbaijiang.

Ma status priorytetowego, więc jak ekspres prawie nigdzie się nie zatrzymuje. Wyjątkiem jest stacja na przełęczy Ałatau, gdzie kontenery są przeładowywane na platformy przystosowane do szerokich torów w Kazachstanie, Rosji i Białorusi, a także terminal w Małaszewicach, gdzie z kolei trafiają na platformy normalnotorowe, typowe dla polskiej i zachodnioeuropejskich sieci kolejowych.

Przewozy organizuje i realizuje firma Hatrans Logistics, która jest operatorem liczącej ponad 9,8 tys. km trasy towarowej Łódź–Chengdu. Kto wie, czy to właśnie nie dzięki tym transportom zrobiło się w Polsce głośno o firmie z łódzkich Bałut i jej prezesie Tomaszu Grzelaku. Bo to właśnie on doprowadził do uruchomienia pierwszego takiego i to regularnego połączenia kolejowego Polski z Chinami.

Opowiada, że dwa lata pracował nad jego zorganizowaniem. Władze Syczuanu przyklasnęły pomysłowi, gdy okazało się, że wychodzi naprzeciw chińskim planom utworzenia Nowego Jedwabnego Szlaku. Prezydent Xi Jinping ogłosił je wiosną 2013 r. podczas wizyty w Kazachstanie. Chodzi o korytarze transportowe łączące Państwo Środka z jego najważniejszym partnerem handlowym, a więc z Unią Europejską. Dzięki położeniu geograficznemu Polska może odegrać w projekcie „One Belt, One Road” szczególną rolę. Najkrócej mówiąc, przez Polskę wiedzie najkrótszy szlak na Stary Kontynent i – jak mówi prezes Grzelak – zarazem najtańszy i najmniej ryzykowny politycznie. Towarowy z Chengdu do Łodzi stał się najszybszym pociągiem z Chin do Europy, a Łódź bramą do niej dla Chińczyków.

Tutaj ciąg dalszy.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#59
Post pod postem, bo inaczej nie odświeży tematu.


JKM w Chinach. Relacja z podróży JKM po ChRL.

- Teraz pan prezes tutaj jedzie trójkołówką pod prąd na czerwonym świetle. Bardzo mu się to podobało.

Szczęśliwy

The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#60
http://www.independent.co.uk/news/world/...83756.html

Cytat:China has declared it is no longer a crime to play the "hedonistic" game of golf.

In October 2015, the Communist Party banned all 88 million of its members from joining golf clubs as part of an anti-corruption campaign.
Members were banned from “obtaining, holding or using membership cards for gyms, clubs, golf clubs, or various other types of consumer cards, or entering private clubs,” according to the countries official press agency Xinhua News.

Now, the official newspaper for the China's Central Commission for Disciplinary Inspection, says the ruling Communist Party has had a change of heart and decided “playing golf itself is not wrongdoing” provided officials “pay out of their own pockets”.

Od teraz w Chinach nie jest już przestępstwem granie w ociekającego hedonizmem golfa.

Żeby być komunistą naprawdę trzeba mieć nieźle nasrane pod kopułą żeby z takich rzeczy jak golf robić problem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości