Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Heretycy bezbożnictwa
#61
piotr35 napisał(a):Brak wiary nie ma nic wspólnego z ciasnotą umysłową, to dwa odrębne pojęcia.
To tylko i aż brak wiary.



Czy z równą swobodą przejdzie ci przez usta powiedzenie "happening procesji bożego ciała"?
Jakiś problem?

Nie wiem czy mi przejdzie chyba niespecjalnie bo sztuka ma z Bożym Ciałem mało wspólnego.Uśmiech

Nie darmo powiedzenie jak stróż w Boże Ciało się ubrał.Szczęśliwy
A to co robiłabym jako ateista i co ma znamiona sztuki to właśnie to co zrobił Hartman.


Niepotrzebnie boi się ON słowa Happening.
Chyba nie ma zamiaru robić w przyszłości procesji - chociaż studia w KUL??Szczęśliwy

Skup się chłopie i zacznij trochę rozumieć co piszę.Uśmiech

Napisałam, że ciasnota umysłowa jest nam wspólna wszystkim.
Meller może ją wykazał krytykując Hartmana.

My ją tutaj reprezentujemy na okrągło a boimy się do tego przyznać.
Odpowiedz
#62
piotr35 napisał(a):Czy z równą swobodą przejdzie ci przez usta powiedzenie "happening procesji bożego ciała"?
Jakiś problem?



Czyli jasełka z Łyszczyńskim to nie był happening?? To była ceremonia religijna taka jak procesja Bożego Ciała ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#63
DziadBorowy napisał(a):Czyli jasełka z Łyszczyńskim to nie był happening?? To była ceremonia religijna taka jak procesja Bożego Ciała ?

Myślę, że w interpretacji tego faktu sam twórca się trochę pogubiłNiezdecydowany.

Ale bądźmy miłosierni w imię preambuły;-)

A ja już muszę bo pora obiadowa się zbliża;-)
Odpowiedz
#64
DziadBorowy napisał(a):Wprowadza to niepotrzebny zamęt i sprawia wrażenie, że jednak z ateizmu coś więcej wynika.

Taki argument można rzucić w każdej sytuacji, kiedy na dowolnej demonstracji są obecne dowolne dwa niewykluczające się wzajemnie światopoglądy... Co znaczy że sam w sobie jest do dupy.

Cytat:Ale jestem przekonany, że to było celowe.

Nie będzie to pierwszy raz gdy bierzesz przekoniania z powietrza.

Cytat:A na przykład propagować ideę legalizacji pedofilii przy okazj tzw. parady równości można?

W ogóle nie można, bo pedofilia jest złem i łamaniem zasad wolności człowieka. Ale np. legalizacji marihuany już można i propaguje się.
Odpowiedz
#65
semele napisał(a):Myślę, że w interpretacji tego faktu sam twórca się trochę pogubił

Jedno jest ku pamięci realnego męczeństwa Łyszczyńskiego, drugie pamięci męczeństwa mitycznego Jezusa. W czym problem? Mity są ważniejsze dla ciebie od realiów? Boli, ze przy okazji inscenizacji śmierci Łyszczyńskiego coś rozdawano, a nie zbierano na tacę?
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
#66
piotr35 napisał(a):Jedno jest ku pamięci realnego męczeństwa Łyszczyńskiego, drugie pamięci męczeństwa mitycznego Jezusa. W czym problem? Mity są ważniejsze dla ciebie od realiów? Boli, ze przy okazji inscenizacji śmierci Łyszczyńskiego coś rozdawano, a nie zbierano na tacę?

A rozdawali coś..szamponetki?
Piotrek :* ja jestem od urodzenia ateistą więc dla mnie wszystko jest happeningiem.Szczęśliwy

Myślę, że Hartman jednak z rodziny katolickiej.

Więc coś pod skórka zostało;-)
Odpowiedz
#67
piotr35 napisał(a):Jedno jest ku pamięci realnego męczeństwa Łyszczyńskiego, drugie pamięci męczeństwa mitycznego Jezusa. W czym problem? Mity są ważniejsze dla ciebie od realiów? Boli, ze przy okazji inscenizacji śmierci Łyszczyńskiego coś rozdawano, a nie zbierano na tacę?

Tylko jakiego męczeństwa? Łyszczyńskiego skazano na śmierć z pobudek politycznych lub z zemsty (w okresie obrad Sejmu, jego sprawa toczyła się w jednej z komisji), a nie dlatego, że był ateistą - wręcz przeciwnie, jego traktat miał w zamiarze polemizować z niektórymi argumentami przeciwko istnieniu Boga, o czym sam mówił w trakcie procesu.
Ważne jest aby pamiętać, że Łyszczyński sprawował dość wysoką funkcję w administracji państwowej - był mianowicie podsędkiem, miał też w posiadaniu spore dobra ziemskie i ruchome, więc na jego śmierci z pewnością zyskaliby inni członkowie składu sądu (którzy na mocy dokumentu konfiskaty mieli prawo zarządu dobrami) i konkurujący z nim szlachcice.
Nie został również skazany przez żadną instytucję kościelną, bo ta nigdy nie wymierzyłaby mu za to kary, szczególnie, że na procesie wprost wyrzekł się oskarżycielskiej interpretacji tez, które postawił w swoim dziele.

Nie można każdego pechowca, wplątanego w intrygę polityczną, traktować jak męczennika jakichś idei.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#68
exodim napisał(a):Nie został również skazany przez żadną instytucję kościelną, bo ta nigdy nie wymierzyłaby mu za to kary,

Zwłaszcza, ze jako szlachcic nie podlegał jurysdykcji żadnych sądów kościelnych, w żadnej sprawie.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#69
Oj, takich szczegółów się czepiacie :-D Drogę krzyżową deprecjonujecie, ofiary męczeństwa za NIE-wiarę szykanujecie. Przecież takich ofiar prześladowań jak Łyszczyński w katolskiej Polsce były miliony jeżeli nie setki czy tysiące. Szczęśliwy To w żadnym wypadku nie jest wyjątek z którego standardowo lewica z braku argumentów próbuje robić regułę. W żadnym wypadku.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#70
exodim napisał(a):Nie został również skazany przez żadną instytucję kościelną

Na początek został właśnie skazany przez sąd kościelny (http://de.wikipedia.org/wiki/Łyszczyński), którego wyrok uchylił osobiście król Jan III Sobieski na mocy obowiązującego wówczas w Polsce prawa do wolności religijnej i przekazał oskarżonego komisji sejmowej, która wyrok utrzymała. Został stracony prawdopodobnie z przyczyn politycznych, ale oficjalnie za ateizm.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
#71
El Commediante napisał(a):A na przykład propagować ideę ochrony środowiska przy okazji upamiętniania żołnierzy wyklętych można?

Moszna!

Byleby nie twierdzić, że w idei ochrony środowiska chodzi m. in. o to, żeby pamiętać o żołnierzach wyklętych. Byleby nie iść na marsz ochrony środowiska ze sloganami dotyczącymi żołnierzy wyklętych, bo coś tu nie gra! Oczko

Cytat:Ale jeśli ktoś prowadzi taką narrację: "jestem ateistą, jestem feministą, popieram aborcję", to niekoniecznie chce na wieki wieków wiązać ateizm z lewą stroną sceny politycznej, tylko np. opowiada ewolucję swoich poglądów, wskazuje na odcięcie się od wpływów religii.

No i spoko.

Cytat:A z jakimi powinni mieć?

No, że "Boga nima".
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
Odpowiedz
#72
Cytat:Na początek został właśnie skazany przez sąd kościelny
Na co?

Odpowiedz
#73
piotr35 napisał(a):Na początek został właśnie skazany przez sąd kościelny (http://de.wikipedia.org/wiki/Łyszczyński), którego wyrok uchylił osobiście król Jan III Sobieski na mocy obowiązującego wówczas w Polsce prawa do wolności religijnej i przekazał oskarżonego komisji sejmowej, która wyrok utrzymała. Został stracony prawdopodobnie z przyczyn politycznych, ale oficjalnie za ateizm.


Zatem na wikipedi niemieckiej ktoś napisał ewidentną bzdurę bo jak słusznie zauważył Pilaster jako szlachcic jurysdykcji sądów nie podlegał. Nawet jeżeli na skutek bałaganu przed sąd taki trafił (co wątpliwe) to Sobieski nie mógł wyroku uchylić ponieważ taki wyrok był w świetle prawa nie ważny.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#74
El Commediante napisał(a):A księża dalej nas do świń porównują.

Jesteś prześladowany za bycie niewierzącym, za bycie gejem. Musi Ci być bardzo źle...Popłaczesz się teraz? :lol2:
El Commediante napisał(a):Taki człowiek niby podjął jakieś rozumowanie w wyniku którego nie wierzy w Boga, ale wierzy za to w co innego - że jest to tak grzeszne samo w sobie, że godne w najlepszym razie przemilczenia.

To tak jak z gejami. Ty jako niewierzący gej powinieneś chodzić z dildo po ulicy i dzielnie krzyczeć "jestem gejem!! Boga nie ma!!!".
Bo tak robią wartościowi, niewierzący geje, których życiowym osiągnięciem jest seks analny i przeczytanie dawkinsa.

El Commediante napisał(a):Homoseksualiści nie mogą mieć dzieci.
A to ciekawe, bo według Twojej światopoglądowej koleżanki, prof. Moniki Płatek, w rodzinach homoseksualnych rodzi się więcej dzieci niż w rodzinach heteroseksualnych.

lumberjack napisał(a):Nawet na małą skalę już teraz widać mutantów, których ateizm zmutował z socjalizmem, ruchem proaborcyjnym, feminizmem i antyklerykalizmem.
Ja na to mówię : pakiet lewicowy

Dostępny w internecie i telewizji za jedyne 0zł*

*nie licząc kosztów internetu, telewizji, energii itd.
hOr-oom-may o nay rhay
hOr-oom-may he eer-hee-mo

http://www.youtube.com/watch?v=wXRGfo1NksM
Odpowiedz
#75
DziadBorowy napisał(a):Zatem na wikipedi niemieckiej ktoś napisał ewidentną bzdurę bo jak słusznie zauważył Pilaster jako szlachcic jurysdykcji sądów nie podlegał. Nawet jeżeli na skutek bałaganu przed sąd taki trafił (co wątpliwe) to Sobieski nie mógł wyroku uchylić ponieważ taki wyrok był w świetle prawa nie ważny.
A dlaczego właściwie nie sprawdziliście w polskiej wikipedii? Oczko
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#76
lumberjack napisał(a):Moszna!

Ateiści mają fioła na punkcie męskich genitaliów! Przestań, bo rzucasz cień na nas wszystkich swoimi upodobaniami Język

Cytat:Byleby nie twierdzić, że w idei ochrony środowiska chodzi m. in. o to, żeby pamiętać o żołnierzach wyklętych. Byleby nie iść na marsz ochrony środowiska ze sloganami dotyczącymi żołnierzy wyklętych, bo coś tu nie gra! Oczko

Ale kto twierdzi, oczywiście z tej grupy ideotwórczej, że ateizm jest nierozerwalnie związany z antyklerykalizmem? Ja znam tylko pojedyncze wywody, w których jakiś Hartman czy inny ateusz stwierdza fakt, że historycznie często szły w parze z wiadomych powodów, ale żadnych przeróbek definicji.

Cytat:No, że "Boga nima".

Mam wrażenie, że powoduje tobą jakiś pierwotny strach, że jak z ateizmu ma wyrosnąć jakaś idea, to będzie to zawsze komunizm Język Ja jestem bardziej optymistyczny.

Hans Żydenstein napisał(a):Jesteś prześladowany za bycie niewierzącym, za bycie gejem. Musi Ci być bardzo źle...Popłaczesz się teraz? :lol2:

Ja jestem fajterem, a nie płaczką, a już na pewno nie cichą jętką co żyje w spluwaczce i udaje że jej takie życie odpowiada.[/quote]
Odpowiedz
#77
Iselin napisał(a):A dlaczego właściwie nie sprawdziliście w polskiej wikipedii?
Niewiele w niej pisze.

Łyszczyński miał już wcześniej olbrzymie problemy z Krk. Po raz pierwszy, gdy wystąpił z zakonu jezuitów, do których należał przez 8 lat, a po raz drugi, gdy wydal swoja córkę za bliskiego krewnego (stryja), za co został ekskomunikowany przez biskupa łuckiego Jana Stanisława Witwickiego. Normalnie, po roku ekskomuniki zostałby on postawiony automatycznie przed sądem kościelnym, gdyż pozostawanie przez rok w ekskomunice powodowało uznanie ekskomunikowanego za heretyka. Na szczęście dla Łyszczyńskiego biskup Witwicki awansował na diecezję poznańską, a jego następca biskup Leszczyński sprawy nie podjął.

Faktem jest, ze Łyszczyński został po raz pierwszy aresztowany przez biskupa wileńskiego Konstantego Brzostowskiego i postawiony przed sądem kościelnym. Jan III Sobieski anulował jednak jurysdykcje sądu kościelnego i przekazał oskarżonego polskiemu sejmowi.

Trzeba pamiętać, ze w Rzeczypospolitej było 17 diecezji Krk, których katoliccy szefowie automatycznie otrzymywali stołek senatora RP. W komisji sejmowej rozpatrującej sprawę Łyszczyńskiego zasiadało 4 biskupów, z oczywistych względów mających przemożny wpływ na jej wyrok.

Jakby tego jeszcze było mało, w sprawę osobiście zaangażował się nuncjusz papieski Giacomo Cantelmo, który oficjalnie żądał poddania oskarżonego torturom według praw inkwizycji hiszpańskiej, której wprowadzenia domagali sie w Polsce wszyscy biskupi. Dodatkowym pechem Łyszczyńskiego (wybranym nieprzypadkowo) było miejsce procesu, który odbywał sie w diecezji poznańskiej, którą dowodził wymieniony już wcześniej biskup Witwicki, który osobiście Łyszczyńskiego kiedyś ekskomunikował.

Wobec tylu "przypadkowych" zdarzeń wyrok mógł być tylko jeden, o czym napisał biskup warmiński Jan Stanisław Załuski: "wydano wyrok śmierci na ateistę, który sobie zasłużył na tysiąc śmierci".
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
#78
Iselin napisał(a):A dlaczego właściwie nie sprawdziliście w polskiej wikipedii? Oczko

Dlatego, ze wikipedia, a już na pewno polska, to całkowicie gówniane źródło dezinformacji, a nie informacji. :roll:
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#79
pilaster napisał(a):Dlatego, ze wikipedia, a już na pewno polska, to całkowicie gówniane źródło dezinformacji, a nie informacji. :roll:
Mówisz, że niemiecka jest solidniejsza? Zwłaszcza jeśli chodzi o Łyszczyńskiego? Duży uśmiech
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#80
piotr35 napisał(a):zostałby on [Łyszczyński-p] postawiony automatycznie przed sądem kościelnym,

ROTFL!!! :lol2::lol2::lol2::lol2:

Jak widać propaganda z czasów komunistycznych zakładała, że jej odbiorcy o I RP i jej systemie prawnym, nie mają najmniejszego pojęcia.

I w związku z tym nie wiedzą, że co najmniej od czasów neminem captivabimus szlachcic mógł odpowiadać wyłącznie przed sądem szlacheckim Duży uśmiech I szlachta naprawdę bardzo tego pilnowała.


Cytat:gdyż pozostawanie przez rok w ekskomunice powodowało uznanie ekskomunikowanego za heretyka.

ROTFL!!! :lol2::lol2::lol2::lol2:

Jak widać propaganda z czasów komunistycznych zakładała, że jej odbiorcy o I RP i jej systemie prawnym, nie mają najmniejszego pojęcia.

I w związku z tym nie wiedzą, że jeszcze w XVIII wieku owi "heretycy' zasiadali np w sejmie. Duży uśmiech


Co do innych szlacheckich 'heretyków i bluźnierców", to taki np Mikołaj Rej zapytany kiedyś w sejmie, czy może przysiąc w jakiejś tam sprawie na Trójcę św, odpowiedział, ze spokojnie może przysiąc i na trójkę i na czwórkę.

Niejaki Erazm Otwinowski, w trakcie procesji Bożego Ciała, wyrwał księdzu monstrancję, rzucił na ziemię i podeptał. Został, a jakże skazany na ...grzywnę za zniszczenie cennego mienia. :p

I RP nie na darmo nazywa się "szlachecką" :roll:
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości