To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O Dawkinsie źle i dobrze
#61
Religie są zinstytucjonalizowane. Przynajmniej te, które znam. A religia katolicka w szczególności. Jako jedyna ma własne państwo, w którym systemem politycznym jest monarchia teokratyczna, ma własne prawo, własną, niekontrolowaną przez nikogo bankowość, co do której są zarzuty, że obsługuje różne szemrane podmioty, w tym mafie. Weźmy na to, że ktoś ma na koncie zabójstwa, oszukiwanie ludzi, wyciąganie od nich kasy i składanie obietnic bez pokrycia, ale za to zmywa po sobie naczynia. To raczej dobry, czy raczej zły człowiek?



Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który karze i nagradza stworzone przez siebie istoty, i którego zamiary wzorowane są na ludzkich. Krótko mówiąc - Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności.  Albert Einstein
Odpowiedz
#62
ekskomunika napisał(a): Religie, oprócz pewnych wartości uniwersalnych, czyli takich, które wyznaje większość ludzi, zawierają elementy niemoralne i deprawujące. I to właśnie one stanowią o szkodliwości religii, co oznacza, że każda jest zła. Po co wyznawać jakąś religię, skoro od normalnego, ludzkiego systemu wartości różni się ona tymi niemoralnymi elementami?
Nie istnieje coś takiego jak "normalny ludzki system wartości". Ten system wartości, który obecnie wyznajemy na Zachodzie jest produktem m. in. chrześcijańskiej myśli. Przed chrześcijaństwem był on bardzo różny od tego, co obecnie uważasz, że oczywiste i uniweralne.
Cytat:Ale Konstantyn (który, nawiasem mówiąc, wysłał na tamten świat syna i żonę) w tym procesie intensywnie maczał swe boskie palce.
Czyli już nie sam ustalił, ale maczał palce.
Cytat:Zwołany przez niego w IV w. pierwszy sobór nicejski miał za zadanie ujednolicenie różnych religii kultywowanych w Cesarstwie Rzymskim, a następnie wybranie pism, które by odpowiadały ustaleniom soboru.
To oczywiście bzdura. Sobór miał rozstrzygnąć wewnątrzchrześcijański spór nt. natury Chrystusa (a także kilka mniejszych kwestii, jak stosunek do kastracji). Nie przeprowadził żadnych ustaleń nt. kanonu Pisma Świętego.
Cytat:Jako jedyna ma własne państwo, w którym systemem politycznym jest monarchia teokratyczna
Islam bowiem nie ma żadnych państw. Nawet prawosławie ma swoje państwo, choć niesuwerenne.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#63
zefciu napisał(a):
ekskomunika napisał(a): Religie, oprócz pewnych wartości uniwersalnych, czyli takich, które wyznaje większość ludzi, zawierają elementy niemoralne i deprawujące. I to właśnie one stanowią o szkodliwości religii, co oznacza, że każda jest zła. Po co wyznawać jakąś religię, skoro od normalnego, ludzkiego systemu wartości różni się ona tymi niemoralnymi elementami?
Nie istnieje coś takiego jak "normalny ludzki system wartości". Ten system wartości, który obecnie wyznajemy na Zachodzie jest produktem m. in. chrześcijańskiej myśli. Przed chrześcijaństwem był on bardzo różny od tego, co obecnie uważasz, że oczywiste i uniweralne.

Bardzo różny, czyli jaki? Chrześcijaństwo nie odkryło Ameryki, nie ma w nim nic, czego nie byłoby wcześniej. Polecam filozofię Sokratesa, Platona, Arystotelesa, Antystenesa, Pitagorasa, Epikura, Seneki i innych facetów żyjących na długo przed pojawieniem się chrześcijaństwa.

... i chociaż to jedno i drugie jest piękne, i poznanie, i prawda, to jednak, jeśli Dobro będziesz uważał za coś innego i jeszcze piękniejszego od nich, będziesz uważał słusznie. Sokrates

Człowiek jest dla człowieka świętością. Seneka.

zefciu napisał(a):
ekskomunika napisał(a): Zwołany przez niego w IV w. pierwszy sobór nicejski miał za zadanie ujednolicenie różnych religii kultywowanych w Cesarstwie Rzymskim, a następnie wybranie pism, które by odpowiadały ustaleniom soboru.
To oczywiście bzdura. Sobór miał rozstrzygnąć wewnątrzchrześcijański spór nt. natury Chrystusa (a także kilka mniejszych kwestii, jak stosunek do kastracji). Nie przeprowadził żadnych ustaleń nt. kanonu Pisma Świętego.

Konstantyn do Euzebiusza z Cezarei:
Wydało mi się oto stosowne wskazać Twojej Roztropności, abym profesjonalnym kopistom, dobrze znającym się na swej sztuce, polecił przepisać, na starannie przygotowanych pergaminach, w sposób czytelny i w poręcznej, przenośnej formie, pięćdziesiąt kodeksów Świętych Pism, których przygotowanie i użytek uważasz za niezbędny dla nauczania Kościoła. Euzebiusz z Cezarei „Życie Konstantyna”

zefciu napisał(a):
ekskomunika napisał(a): Jako jedyna ma własne państwo, w którym systemem politycznym jest monarchia teokratyczna
Islam bowiem nie ma żadnych państw. Nawet prawosławie ma swoje państwo, choć niesuwerenne.

Chyba nie rozumiemy się. Masz na myśli państwa wyznaniowe? Jeżeli tak, to czy nie widzisz różnicy pomiędzy Watykanem a państwami wyznaniowymi? Np. muzułmańskimi (Arabia Saudyjska, Jemen, Katar, Iran), luterańskimi (Dania, Norwegia, Szwecja), katolickimi (Malta, San Marino), prawosławną Grecją, prawosławno-muzułmańskim Cyprem, anglikańską Wielką Brytanią?
Watykan, to państwo organu zwierzchniego dla całego kościoła katolickiego. W przykładowo wymienionych przeze mnie państwach istnieją natomiast uregulowania prawne wskazujące na religię dominującą, co nie znaczy, że nie działają w nich inne związki wyznaniowe.

Skupiasz uwagę na zagadnieniach drugorzędnych, zupełnie pomijając – przynajmniej w mojej ocenie – te najważniejsze. Ale proponuję zakończyć tę dyskusję, bo coraz bardziej odbiega ona od tematu wątku.



Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który karze i nagradza stworzone przez siebie istoty, i którego zamiary wzorowane są na ludzkich. Krótko mówiąc - Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności.  Albert Einstein
Odpowiedz
#64
ekskomunika napisał(a): Bardzo różny, czyli jaki?
Czyli np. taki, który pozwala na porzucenie niemowlęcia na śmierć. Albo na organizowanie krwawych jatek niewolników ku uciesze tłumu. Pedofilię uważa za coś pięknego, a np. zabrania współżycia płciowego przy świetle i publicznego całowania. Zamiast wyłapywać puste cytaty pod tezę, poucz się trochę historii.

zefciu napisał(a): Konstantyn do Euzebiusza z Cezarei:
Wydało mi się oto stosowne wskazać Twojej Roztropności, abym profesjonalnym kopistom, dobrze znającym się na swej sztuce, polecił przepisać, na starannie przygotowanych pergaminach, w sposób czytelny i w poręcznej, przenośnej formie, pięćdziesiąt kodeksów Świętych Pism, których przygotowanie i użytek uważasz za niezbędny dla nauczania Kościoła. Euzebiusz z Cezarei „Życie Konstantyna”
No i gdzie tu mowa o wyborze ksiąg? I gdzie tu mowa o Nicei? Gdzie tu jest mowa o jakiejkolwiek decyzji podjętej przez Konstantyna. Wg tekstu kodeksy, a nie księgi wybierał Euzebiusz. Nb ten sam Euzebiusz, którego poglądy Nicea potępiła. Zakładam, że cytat jest autentyczny, ale to daleko idące założenie.

Podajesz cytaty z dupy, które w ogóle nie świadczą o tym, co chcesz argumentować. Chcesz być traktowany poważnie?
Cytat:Chyba nie rozumiemy się. Masz na myśli państwa wyznaniowe? Jeżeli tak, to czy nie widzisz różnicy pomiędzy Watykanem a państwami wyznaniowymi? Np. muzułmańskimi (Arabia Saudyjska, Jemen, Katar, Iran), luterańskimi (Dania, Norwegia, Szwecja), katolickimi (Malta, San Marino), prawosławną Grecją, prawosławno-muzułmańskim Cyprem, anglikańską Wielką Brytanią?
Czym innym jest deklaratywnie wyznaniowe Zjednoczone Królestwo, a czym innym państwa islamskie, gdzie szariat jest obowiązującym prawem, a imamowie sprawują władzę sądowniczą.
Cytat:Skupiasz uwagę na zagadnieniach drugorzędnych, zupełnie pomijając – przynajmniej w mojej ocenie – te najważniejsze.
Bo te najważniejsze, to te, które wskazują na to, że religia (zwłaszcza katolicka) jest gupia i zua. A te inne to drugorzędne.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#65
Nie rozumiem, co was martwi? Po prostu trzeba przeczytać książki albo zobaczyć filmy Dawkinsa. Nie widzę czegoś co mogłoby martwić w jego słowach. Martwi tylko to, że cywilizacja nie chcę wejść w 21 wiek, to wszystko i o tym trzeba się martwić.
Odpowiedz
#66
Masiania napisał(a): Martwi tylko to, że cywilizacja nie chcę wejść w 21 wiek, to wszystko i o tym trzeba się martwić.
Co to znaczy, że cywilizacja "nie chce wejść w XXI w"? Jest to puste hasło, za którym się kryje jakieś wyobrażenie, jak wg Masiani powinna wyglądać cywilizacja XXI wieku. Tymczasem ludzie zachowują się tak, jak się zachowują, a nie tak, jak wielcy inżynierowie społeczni twierdzą, że powinni.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#67
Mam na myśli, że trzeba się skupiać na wiedzę, a nie na bajkach. To że świat się zmienił tak nie wiele i nie chcę odejść od starych wierzeń, to musi martwić ludzie. Czego chcemy bardzej, mieć wiedzę, czy mieć illuzje wiedzy? Czy chcemy iść do przodu, czy zostać w swoich kościołach? 
Jeżeli ludzie zachowują się źlę, to niestety trzeba zmienić, a nie mówić że tak jest i wszystko, inaczej można byłoby zostać przy inkwizycji albo najlepej na drzewach.
Ludzie zachowują się, jak my im powiemy, już dzecom mówimy jak się zachowywać. I możemy zmieniać zachowania ludzie i to jest najlepsze
Odpowiedz
#68
Masiania napisał(a): Mam na myśli, że trzeba się skupiać na wiedzę, a nie na bajkach.
I znowu - to Masiania decyduje, co jej zdaniem jest wiedzą, a co bajką.
Cytat:Czy chcemy iść do przodu, czy zostać w swoich kościołach?
A ja chcę obu.
Cytat:Ludzie zachowują się, jak my im powiemy
Wybacz, ale mam w dupie, co mi powiesz i będę się zachowywał po swojemu.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#69
Masiania,

Cytat:Mam na myśli, że trzeba się skupiać na wiedzę, a nie na bajkach. To że świat się zmienił tak nie wiele i nie chcę odejść od starych wierzeń, to musi martwić ludzie. Czego chcemy bardzej, mieć wiedzę, czy mieć illuzje wiedzy? Czy chcemy iść do przodu, czy zostać w swoich kościołach? 
Jeżeli ludzie zachowują się źlę, to niestety trzeba zmienić, a nie mówić że tak jest i wszystko, inaczej można byłoby zostać przy inkwizycji albo najlepej na drzewach.
Ludzie zachowują się, jak my im powiemy, już dzecom mówimy jak się zachowywać. I możemy zmieniać zachowania ludzie i to jest najlepsze
Kieruję te słowa także do ekskomuniki, niestety, ludzie nie zachowują się racjonalnie i nie wystarczy odwoływać się do wiedzy, żeby naprawić świat. Jego złożoność stawia tak wysokie wymagania przed ludzkim intelektem, że staje się to nie do ogarnięcia nawet dla najlepszych przedstawicieli naszego gatunku. A na pewno jest nie do zrozumienia dla większości ludzi. Nawet jeśli będziemy dysponowali wiedzą, może się okazać, że w kryzysie odwołamy się nie do niej, ale do emocji i podejmiemy decyzje szkodzące nam samym i członkom naszej wspólnoty. Dokładnie to stało się ostatnio w Rosji, Polsce, Wielkiej Brytanii, USA, a za chwilę, wydarzy się w innych krajach.
Z dwojga złego wolę żeby ludzie działając pod presją i mając niewystarczającą wiedzę, odwoływali się jednak do którejś ze światowych religii zbudowanych na  istotnych wartościach, a nie do ad hoc tworzonych ideologii.

Dobrym przykładem użyteczności religii jest encyklika Laudato si papieża Franciszka, której przesłanie może skuteczniej dotrzeć do zwykłych ludzi i zmienić ich postawy, niż tysiące artykułów w naukowych periodykach.
Odpowiedz
#70
zefciu napisał(a):
Masiania napisał(a): Mam na myśli, że trzeba się skupiać na wiedzę, a nie na bajkach.
I znowu - to Masiania decyduje, co jej zdaniem jest wiedzą, a co bajką.
Cytat:Czy chcemy iść do przodu, czy zostać w swoich kościołach?
A ja chcę obu.
Cytat:Ludzie zachowują się, jak my im powiemy
Wybacz, ale mam w dupie, co mi powiesz i będę się zachowywał po swojemu.


Obu, czyli przebywać w illuzjach i... i co? Jak pójść do przodu jeżeli wierzyć w to że Ziemia na nie węcej 10. 000 lat i że ludzie byli zrobiony z paprochu? Inni zechcą jeszcze wirzyć w swoje mity i co? Jak daleko zajdzemy jeżeli naprawdę będziemy kierować się bajkami a nie rozumem?
Jeżeli po swojemu, to znaczy wierzenie w bajki? Wtedy niestety drozszy wam illuzje? No cóś, wasz wybór, kierować się bajkami z pradawnych czasów. Ale co robicie wtedy na tym forum?

exeter napisał(a): Masiania,

Cytat:Mam na myśli, że trzeba się skupiać na wiedzę, a nie na bajkach. To że świat się zmienił tak nie wiele i nie chcę odejść od starych wierzeń, to musi martwić ludzie. Czego chcemy bardzej, mieć wiedzę, czy mieć illuzje wiedzy? Czy chcemy iść do przodu, czy zostać w swoich kościołach? 
Jeżeli ludzie zachowują się źlę, to niestety trzeba zmienić, a nie mówić że tak jest i wszystko, inaczej można byłoby zostać przy inkwizycji albo najlepej na drzewach.
Ludzie zachowują się, jak my im powiemy, już dzecom mówimy jak się zachowywać. I możemy zmieniać zachowania ludzie i to jest najlepsze
Kieruję te słowa także do ekskomuniki, niestety, ludzie nie zachowują się racjonalnie i nie wystarczy odwoływać się do wiedzy, żeby naprawić świat. Jego złożoność stawia tak wysokie wymagania przed ludzkim intelektem, że staje się to nie do ogarnięcia nawet dla najlepszych przedstawicieli naszego gatunku. A na pewno jest nie do zrozumienia dla większości ludzi. Nawet jeśli będziemy dysponowali wiedzą, może się okazać, że w kryzysie odwołamy się nie do niej, ale do emocji i podejmiemy decyzje szkodzące nam samym i członkom naszej wspólnoty. Dokładnie to stało się ostatnio w Rosji, Polsce, Wielkiej Brytanii, USA, a za chwilę, wydarzy się w innych krajach.
Z dwojga złego wolę żeby ludzie działając pod presją i mając niewystarczającą wiedzę, odwoływali się jednak do którejś ze światowych religii zbudowanych na  istotnych wartościach, a nie do ad hoc tworzonych ideologii.

Dobrym przykładem użyteczności religii jest encyklika Laudato si papieża Franciszka, której przesłanie może skuteczniej dotrzeć do zwykłych ludzi i zmienić ich postawy, niż tysiące artykułów w naukowych periodykach.
No właśnie macie rację, że ludzie nie zachowują się racjonalnie i nie wystarczy tu wiedza... niestety. Ale trzeba przyznać, że trzeba pobudzać rozum do myślenia, inaczej nie będzie rozwoju.
Zgadzam się z tym że trzeba dużej ostrożności, żeby nie zaszkodzić. Ale ostatnio niestety szkodzi bardzej ta sama religia. 
Religia niestety nie ma takich wartości, może tylko teraz stała się lepsza i to w katolicyzmie, ale jeżeli chociażby trochę poczytać jakie wartości są naprawdę w Testamiencie... tam będzie krew, wojny i inny koszmar. Dlaczego Inkwizycja zabijała wiedźmy i ludzi z innymi poglądami? Bo niestety, kierowali się Bibliją. Dlaczego zabijają Muzulmanie? Bo tak jest napisane w Koranie. Nie wiem dlaczego ludziom nie wystarczy że mają swój rozum i Prawo? Przecież to dobra wartość. A w oryginale w Biblii nie ma wartości życia nawet dla mnie, bo ja jestem przeciwko religii. Nawet dla naukowców, bo też nie zgadzają się z Testamentem. Na szczęście czasy się zmienili, ale czy ludzie się zmienili? Niestety chcą wierzyć w bajki z dawnych czasów. Niestety historia lubi się powtarzać, a ja nie chcę jej powtórkę. Chce się widzeć jak ludzi idą dalej, a bajki zostawiają literaturze. W fantastyce to by dobrze wyglądało, jak i w grach komputorowych.
Odpowiedz
#71
Dlaczego pisze się razem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#72
Masiania napisał(a): Obu, czyli przebywać w illuzjach
Nie. Ja nie uważam, żebym przebywał w jakiejś iluzji. A może to Ty przebywasz w iluzji? Skąd wiesz?
Cytat:Jak pójść do przodu jeżeli wierzyć w to że Ziemia na nie węcej 10. 000 lat
A ja tak nie uważam.
Cytat:i że ludzie byli zrobiony z paprochu?
Z paprochu? Chodzi o takie paprochy, co się w pępku gromadzą? Duży uśmiech Ciekawe wierzenie.
Cytat:Inni zechcą jeszcze wirzyć w swoje mity i co?
I jajco. I będzie na świecie pluralizm. Ja wiem, że dla Masiani to jest strasznie niekomfortowe, że ktoś myśli inaczej niż ona. Ale ja się pogodziłem z faktem, że nie jestem dla wszystkich ostatecznym autorytetem i że jeden lubi pomarańcze, a drugi - jak mu nogi śmierdzą.
Cytat:Ale co robicie wtedy na tym forum?
Jest to forum dyskusyjne. Zatem dyskutujemy Uśmiech
Sofeicz napisał(a): Dlaczego pisze się razem.
To są bajki. Masiania kieruje się rozumem i tenże rozum każe jej pisać osobno. Ty zaś chcesz przebywać w iluzji iż pisze się razem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#73
zefciu napisał(a):
Masiania napisał(a): Obu, czyli przebywać w illuzjach
Nie. Ja nie uważam, żebym przebywał w jakiejś iluzji. A może to Ty przebywasz w iluzji? Skąd wiesz?
Cytat:Jak pójść do przodu jeżeli wierzyć w to że Ziemia na nie węcej 10. 000 lat
A ja tak nie uważam.
Cytat:i że ludzie byli zrobiony z paprochu?
Z paprochu? Chodzi o takie paprochy, co się w pępku gromadzą?  Duży uśmiech Ciekawe wierzenie.
Cytat:Inni zechcą jeszcze wirzyć w swoje mity i co?
I jajco. I będzie na świecie pluralizm. Ja wiem, że dla Masiani to jest strasznie niekomfortowe, że ktoś myśli inaczej niż ona. Ale ja się pogodziłem z faktem, że nie jestem dla wszystkich ostatecznym autorytetem i że jeden lubi pomarańcze, a drugi - jak mu nogi śmierdzą.
Cytat:Ale co robicie wtedy na tym forum?
Jest to forum dyskusyjne. Zatem dyskutujemy Uśmiech
Sofeicz napisał(a): Dlaczego pisze się razem.
To są bajki. Masiania kieruje się rozumem i tenże rozum każe jej pisać osobno. Ty zaś chcesz przebywać w iluzji iż pisze się razem.

W illuzjach przebywają ludzie które wierzą w bajki. Ja nie wierzę w bajki, lubię bajki, ale wiem gdzie są wiedza i zdrowy rossądek, jest w nauce. 
Jak to nie wierzycie że Ziemia ma nie węcej 10.000 lat? Jak jest w Testamiencie napisane? Albo wierzycie w Koran? Czy inną księgę? Albo nie wierzycie i tylko mówicie po prostu z innego punktu widzenia?
Są różne poglądy z czego był stworzony człowiek, paproch, glina. Ale i w to niewierzycie? Czyli nie wierzycie w Biblie? Czekawe, może w Hinduizm wierzycie?
Mity to dobre bajki, ale dla czego trzeba wierzyć? Mamy wiedzę przecież. Albo wy ją nie macie i nie chcecie? Chociaż sami chyba w Biblię nie wierzycie, wtedy o czym mowa?Uśmiech))
Odpowiedz
#74
Masiania napisał(a): Ja nie wierzę w bajki
A kto decyduje, co jest bajką, a co nie? Dla mnie np. wiara w jakiegoś "ducha czasów", do którego ludzie się muszą dostosować to bajka.
Cytat:Jak to nie wierzycie że Ziemia ma nie węcej 10.000 lat?
Srak to. Najpierw czynisz mi zarzuty z dupy, a jak mówię, że tak nie jest, to odpowiadasz "jak to"?
Cytat:Są różne poglądy z czego był stworzony człowiek, paproch, glina.
Paproch z pępka? Pytałem, jaki paproch, nie odpowiedziałaś.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#75
zefciu napisał(a):
ekskomunika napisał(a): Bardzo różny, czyli jaki?
Czyli np. taki, który pozwala na porzucenie niemowlęcia na śmierć. Zamiast wyłapywać puste cytaty pod tezę, poucz się trochę historii.
Badania CBOS z roku 2013 dotyczące doświadczeń aborcyjnych Polek. (http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2013/K_060_13.PDF).
Wśród kobiet, które przerwały ciążę jest 27% o poglądach lewicowych, 30% o poglądach centrowych, 36% o poglądach prawicowych. Udział w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu deklaruje 28%, raz w tygodniu 28%, 1-2 razy w miesiącu 33%, kilka razy w roku 36%, w ogóle nie uczestniczy 18%. Czyli najmniej aborcji wykonują kobiety niewierzące.

zefciu napisał(a):
ekskomunika napisał(a): Konstantyn do Euzebiusza z Cezarei:
Wydało mi się oto stosowne wskazać Twojej Roztropności, abym profesjonalnym kopistom, dobrze znającym się na swej sztuce, polecił przepisać, na starannie przygotowanych pergaminach, w sposób czytelny i w poręcznej, przenośnej formie, pięćdziesiąt kodeksów Świętych Pism, których przygotowanie i użytek uważasz za niezbędny dla nauczania Kościoła. Euzebiusz z Cezarei „Życie Konstantyna”
No i gdzie tu mowa o wyborze ksiąg? I gdzie tu mowa o Nicei? Gdzie tu jest mowa o jakiejkolwiek decyzji podjętej przez Konstantyna. Wg tekstu kodeksy, a nie księgi wybierał Euzebiusz. Nb ten sam Euzebiusz, którego poglądy Nicea potępiła. Zakładam, że cytat jest autentyczny, ale to daleko idące założenie.

Podajesz cytaty z dupy, które w ogóle nie świadczą o tym, co chcesz argumentować. Chcesz być traktowany poważnie?
Kanon NT powstał na synodzie w Kartaginie w 397 r., synod w Nicei odbył się natomiast w 325 r. Konstantyn uczestniczył tylko w soborze nicejskim. W czasie kolejnych już nie żył. Chyba musisz się trochę pouczyć historii.
Kodeks, to forma książki, składająca się ze złączonych kart, w przeciwieństwie do zwoju.

zefciu napisał(a):
ekskomunika napisał(a): Chyba nie rozumiemy się. Masz na myśli państwa wyznaniowe? Jeżeli tak, to czy nie widzisz różnicy pomiędzy Watykanem a państwami wyznaniowymi? Np. muzułmańskimi (Arabia Saudyjska, Jemen, Katar, Iran), luterańskimi (Dania, Norwegia, Szwecja), katolickimi (Malta, San Marino), prawosławną Grecją, prawosławno-muzułmańskim Cyprem, anglikańską Wielką Brytanią?
Czym innym jest deklaratywnie wyznaniowe Zjednoczone Królestwo, a czym innym państwa islamskie, gdzie szariat jest obowiązującym prawem, a imamowie sprawują władzę sądowniczą.
Państwem wyznaniowym jest to, które w konstytucji ma zapis (oprócz, oczywiście Wielkiej Brytanii, która nie ma konstytucji pisanej), że określona religia jest religią państwową lub dominującą.

Próbujesz dyskutować z poziomu rynsztoka, co mnie mierzi. Pozwól, że Cię zacytuję: „Podajesz cytaty z dupy, które w ogóle nie świadczą o tym, co chcesz argumentować. ”. „Wybacz, ale mam w dupie, co mi powiesz i będę się zachowywał po swojemu”. „Srak to. Najpierw czynisz mi zarzuty z dupy, a jak mówię, że tak nie jest, to odpowiadasz "jak to?". „I jajco”.
Żenujące.



Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który karze i nagradza stworzone przez siebie istoty, i którego zamiary wzorowane są na ludzkich. Krótko mówiąc - Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności.  Albert Einstein
Odpowiedz
#76
ekskomunika,

Cytat:Próbujesz dyskutować z poziomu rynsztoka, co mnie mierzi. Pozwól, że Cię zacytuję: „Podajesz cytaty z dupy, które w ogóle nie świadczą o tym, co chcesz argumentować. ”. „Wybacz, ale mam w dupie, co mi powiesz i będę się zachowywał po swojemu”. „Srak to. Najpierw czynisz mi zarzuty z dupy, a jak mówię, że tak nie jest, to odpowiadasz "jak to?". „I jajco”.

Żenujące.
Witaj na forum Ateista.pl Duży uśmiech 
Pogódź się z tym. Ten "typ" już tak ma i musisz utwardzić skórę chcąc na tym forum dyskutować. Nie zrażaj się pierwszymi doświadczeniami, czasem bywa tu całkiem przyjemnie.
Odpowiedz
#77
Duży uśmiech
Odniosę się jeszcze do Twoje wcześniejszego wpisu.
Franciszka i jego nauki o ubóstwie, pokorze i współczuciu szanuję, choć jestem ateistką. W przeciwieństwie do większości facetów reprezentujących kler.
To zdjęcie mówi samo za siebie.


Załączone pliki
.jpg   z19670767QPapiez-Franciszek.jpg (Rozmiar: 59.59 KB / Pobrań: 5)



Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który karze i nagradza stworzone przez siebie istoty, i którego zamiary wzorowane są na ludzkich. Krótko mówiąc - Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności.  Albert Einstein
Odpowiedz
#78
ekskomunika napisał(a): Badania CBOS z roku 2013 dotyczące doświadczeń aborcyjnych Polek. (http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2013/K_060_13.PDF).
Wśród kobiet, które przerwały ciążę jest 27% o poglądach lewicowych, 30% o poglądach centrowych, 36% o poglądach prawicowych. Udział w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu deklaruje 28%, raz w tygodniu 28%, 1-2 razy w miesiącu 33%, kilka razy w roku 36%, w ogóle nie uczestniczy 18%. Czyli najmniej aborcji wykonują kobiety niewierzące.
Ja o zupie, a Ty o... Ja piszę o praktyce porzucania urodzonych niemowląt na śmierć porównując tutaj czasy Starożytnego Rzymu z czasami dzisiejszymi. Ty piszesz o praktyce wczesnej aborcji powodowanej istotnymi przyczynami, porównując kobiety wierzące i niewierzące (jednak bez żadnego odniesienia do odsetków w całej populacji, więc cała ta "statystyka" nie ma wartości poznawczej).

zefciu napisał(a): Kanon NT powstał na synodzie w Kartaginie w 397 r., synod w Nicei odbył się natomiast w 325 r. Konstantyn uczestniczył tylko w soborze nicejskim. W czasie kolejnych już nie żył. Chyba musisz się trochę pouczyć historii.
Nie wiem, jak zareagować. Z jednej strony to bezczelne z Twojej strony, że nagle wycofałaś się z własnego bajdurzenia i to mnie zarzucasz, że twierdziłem, jakoby Konstatyn w Nicei ogłaszał kanon Pisma. Z drugiej - poprawiłaś się i to się chwali. Tak więc pies drapał formę, w jakiej to ogłaszasz - cieszę się, że potrafiłaś skorygować błędne informacje. Łap plusa.
Cytat:Kodeks, to forma książki, składająca się ze złączonych kart, w przeciwieństwie do zwoju.
Owszem. Ale "wybór kodeksu" oznacza wybór redakcji Pisma Świętego (w czasach ręcznego przepisywania było wiele "kodeksów" różniących się nieznacznie), a nie wybór ksiąg.
Cytat:Państwem wyznaniowym jest to, które w konstytucji ma zapis (oprócz, oczywiście Wielkiej Brytanii, która nie ma konstytucji pisanej), że określona religia jest religią państwową lub dominującą.
de iure owszem. Ale istnieje istotna różnica faktyczna między rolą anglikanizmu w Wielkiej Brytanii, a rolą islamu w Arabii Saudyjskiej. Nie udawaj, że jej nie dostrzegasz.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#79
ekskomunika,

niestety nie mogę zobaczyć zdjęcia zamieszczonego przez Ciebie, ale domyślam się, co chciałaś przekazać. Dla Twojej wiadomości, też uważam się za ateistę, a mój stosunek do władz polskiego Kościoła RK jest powszechnie znany na forum. Chyba nie przesadzę, jeśli napiszę, że uchodzę tu za czołowego Antychrysta. Pomimo tego, oddzielam ocenę działań większości polskiego kleru, od znaczenia wiary i instytucji religijnych dla zwykłych ludzi. I przy całym moim szacunku dla rozumu i dokonań nauki, nie sądzę, żeby mogły one całkowicie zastąpić i wyrugować religie z życia społecznego. Religie były niezbędne dawniej, są dziś, i pewnie będą potrzebne ludziom w przyszłości.
Powyższe przekonanie nie wyklucza domagania się zmian w instytucjonalnym Kościele.
Odpowiedz
#80
exeter napisał(a): Kieruję te słowa także do ekskomuniki, niestety, ludzie nie zachowują się racjonalnie i nie wystarczy odwoływać się do wiedzy, żeby naprawić świat. Jego złożoność stawia tak wysokie wymagania przed ludzkim intelektem, że staje się to nie do ogarnięcia nawet dla najlepszych przedstawicieli naszego gatunku. A na pewno jest nie do zrozumienia dla większości ludzi. Nawet jeśli będziemy dysponowali wiedzą, może się okazać, że w kryzysie odwołamy się nie do niej, ale do emocji i podejmiemy decyzje szkodzące nam samym i członkom naszej wspólnoty. Dokładnie to stało się ostatnio w Rosji, Polsce, Wielkiej Brytanii, USA, a za chwilę, wydarzy się w innych krajach.
Z dwojga złego wolę żeby ludzie działając pod presją i mając niewystarczającą wiedzę, odwoływali się jednak do którejś ze światowych religii zbudowanych na  istotnych wartościach, a nie do ad hoc tworzonych ideologii.

To trafne spostrzeżenie. Zajmuję się dość podobnym tematem w wątku Bóg racjonalny. Gdybyś miał jakieś przemyślenia dotyczące demokracji lub ogólniej: racjonalności zachowań ludzkich - to byłbym wdzięczny.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości