zefciu napisał(a):Analogią jest też to, że obie w narracji muszą zawierać różne niezdefiniowane pojęcia, których zdefiniowania autor notorycznie odmawia twierdząc, że "przecież widać", "jest to oczywiste dla 5-latka" etc. W rezultacie, słowo "ciapek", albo jakiś "znaczek" Kubusia znaczy dokładnie to, co ma w danej chwili znaczyć.Traktujesz Patafilskie wywody na poważnie?
przecież na pierwszy rzut oka widać, ze to szutki.
Lepiej nie wyganiaj ludzi z forum!
Tym bardziej, że nie jesteś ateistą!