pilaster napisał(a):Niniejszym zatem funduję nagrodę książkową, dla osoby, która wskaże w którym miejscu patafil odpowiedział merytorycznie na pytanie pilastra:
Wiedząc że w DNA europejczyka jest 1,5% genów neandertalskich i zakładajac że genów dajacych jakąkolwiek ekspresję w szkielecie jest 5% prosze obliczyć jakie jest prawdopodobieństwo, ze nie ma wśród nich żadnego odpowiedzialnego za owe makroskopowe cechy szkieletu.
Możliwość, że akurat te geny były negatywnie wyselekcjonowane ignorujemy
Podejmę się udziału w konkursie. A co!
Dlaczego zakładasz arbitralnie ignorowanie możliwości negatywnej selekcji skoro na łamach "Nature" w tekście, który przytoczyłem opublikowano zdanie:
Cytat:Innymi słowy, w ludzkim genomie zlokalizowano neandertalskie "oazy" i "pustynie", czyli obszary, gdzie neandertalskie wersje genów zostały usunięte w trakcie ewolucji.
Oczywiście powstaje pytanie, czy akurat "pustynia" pokrywa się z obszarem gdzie rezydują geny związane z budową szkieletu?
Ale z mojej znajomości genetyki wynika, że tak złożony i stary ewolucyjnie element budowy strunowców nie ma jednej "szuflady" z napisem "szkielet".
Ergo jest to niezwykle mało prawdopodobne, chociaż zupełnie nie można tego wykluczyć.
To co, wygrałem kolejną książkę?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.